Opcje

[pati.n]

Muszę coś kurierem wysłać, jak to wygląda? Zamawiam kuriera do domu, on to odbiera i płacę na miejscu za wysyłkę? Z jakiego kuriera korzystacie?

[pomidorro]

Odi odpisz mi proszÄ™
Patiw tamtym roku obowiÄ…zkowo na spacer w zimie- Å‚opatka i wiaderko

[jaAga*]

A ja dochodzę do wniosku, że ten rok będzie ostatnim w którym pozwalam Karince wierzyć w Mikołaja...utrzymanie tego w tajemnicy i tak jest trudne (Julkę język świerzbi), no i w zasadzie chyba nie chcę, żeby moje dzieci manipulować "mikołajem" w sensie" jak nie będziesz grzeczna to Ci mikołaj nie przyniesie" .
Muszę teraz tylko rozpracowac metodę jak ją uświadomić bezboleśnie i rozumnie....no i aby nadal pozostało mistycznie i niespodziankowo ale mam na to prawie rok .

[jaAga*]

Odynko no właśnie chodzi mi o to co w linku....

[Mgła]

hop

[Gruszka]

Pati, sarny za oknem??!! wypas podrzucasz im coś do jedzenia? ja miałam okazję też u siebie widziec ostatnio, ale tak na polach, luzem, okna na tę stronę nie mam

wózek, autko sklepowe?? - chyba żartujecie Emilę nie interesuje taka forma shoppingu - musi być blisko wydarzeń i albo plątać się pod nogami albo spieprzać Jaaga, za to wyśmiewanie się z koleżanki to do Ciebie na pewno Mikołaj nie przyjdzie choćby i nawet istniał

a apropos Mikołaja to my robimy Emili tradycyjnie - czyli znajdzie prezenty pod poduszką tylko przedszkolny, poniedziałkowy Mikołaj psuje mi szyki bo przecież ma być niewidoczny

Ten post edytował Gruszka sob, 04 gru 2010 - 19:27

[pomidorro]

ja tam pozwolę Ali wierzyć w Mikolaja! To fajne! Wczoraj pytam się jej co napisze, narysuje w liście do MIkolaja..a Ala: no nie wiem..podpowiesz mi?
SUper..poniewaz wiem co dostanie od wszystkich to sie zdziwi, że MIkolaj spelnil zyczenia!
No i wiecie jak nazwała kuchnię ( wypadła jej z głowy nazwa) - POKÓJ MAMY

[pomidorro]

i jak tam dziewczyny? Zostawił Wam cos Mikołaj pod poduszką?

[nika*]

justa - mi rózgę

[pomidorro]

NIka tp pewnie na wspólny wieczór ta rózga Niedobry Mikolaj- oj niedobry

[Gruszka]

Hej lachony.
Emila miała wczoraj prezenty pod poduszką, ale wieczorem bo rano to by nie miała kiedy się nawet pobawić i pocieszyć. I radości posikała się po nogach
a ja dostałam 3 godziny w samotności, bo M zabrał Emile na sanki i mogłam zrobic sobie fuche tłumaczeniową i byłam w siódmym niebie
już po raz kolejny trafiła mi się Umowa do tłumaczenia i nawet całkiem całkiem mi poszło i jestem z siebie bardzo dumna

[pomidorro]

Gruszka a co tak Emi ucieszyło?

[Gruszka]

Drewniane mebelki (cala kuchnia, łazienka, pokój i sypialnia - nawet kibelek drewniany z podnoszona deską był ) i garnki małe, patelnie i lodówka z mini mleczkiem, udkiem kurczaka i pepsi

[pomidorro]

Gruszka super! moja Ala chce samochód pod choinkę M. się cieszy....