Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Kto rowerem do pracy?

, Miłośniczki tej formy dojazdu wystap!
> , Miłośniczki tej formy dojazdu wystap!
Ketmia
sob, 17 wrz 2011 - 11:33
Wiem, że wiele z Was jeździ do pracy na rowerze. Od kiedy nie muszę wozić Zuzy do przedszkola (po poszła do szkolnej zerówki) wreszcie dołączyłam do grupy zroweryzowanych. Poznań w budowie icon_wink.gif, aż szkoda tracić nerwy w korkach. Dlatego od lipca poruszam się wyłącznie na jednośladzie. Z domu wyjeżdżam o 7.00 rano i w ciągu 45 min przejeżdżam 14 km. Dystans jest dłuższy niż gdybym jechała autem, lecz za to większość trasy wiedzie przez piękną okolicę, lasek Marceliński, przy ogrodzie botanicznym, koło jez. Rusałka, przez park Sołacki. Praktycznie cały czas mam ścieżkę rowerową. Efekt: straciłam już prawie 5 kilo, choć teraz nie stosuję żadnej diety.
Z Zuzki też prawdziwa rowerzystka. Zdarzało się nam wspólnie pokonywać całkiem spore dystane i całkiem trudne trasy. icon_smile.gif

Ketmia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,713
Dołączył: czw, 08 gru 05 - 13:52
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,240




post sob, 17 wrz 2011 - 11:33
Post #1

Wiem, że wiele z Was jeździ do pracy na rowerze. Od kiedy nie muszę wozić Zuzy do przedszkola (po poszła do szkolnej zerówki) wreszcie dołączyłam do grupy zroweryzowanych. Poznań w budowie icon_wink.gif, aż szkoda tracić nerwy w korkach. Dlatego od lipca poruszam się wyłącznie na jednośladzie. Z domu wyjeżdżam o 7.00 rano i w ciągu 45 min przejeżdżam 14 km. Dystans jest dłuższy niż gdybym jechała autem, lecz za to większość trasy wiedzie przez piękną okolicę, lasek Marceliński, przy ogrodzie botanicznym, koło jez. Rusałka, przez park Sołacki. Praktycznie cały czas mam ścieżkę rowerową. Efekt: straciłam już prawie 5 kilo, choć teraz nie stosuję żadnej diety.
Z Zuzki też prawdziwa rowerzystka. Zdarzało się nam wspólnie pokonywać całkiem spore dystane i całkiem trudne trasy. icon_smile.gif



--------------------
Silije
sob, 17 wrz 2011 - 15:39
Ja jeżdżę rowerem do pracy, ale mam blisko, no i zawożę rowerem syna do przedszkola. I modlę się aby jak najdłużej trwała taka rowerowa pogoda.
Edit: I oczywiście mam nadzieję, że kilogramów mi przez to nie ubędzie icon_wink.gif

Ten post edytował Silije sob, 17 wrz 2011 - 15:40
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post sob, 17 wrz 2011 - 15:39
Post #2

Ja jeżdżę rowerem do pracy, ale mam blisko, no i zawożę rowerem syna do przedszkola. I modlę się aby jak najdłużej trwała taka rowerowa pogoda.
Edit: I oczywiście mam nadzieję, że kilogramów mi przez to nie ubędzie icon_wink.gif

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
Graz
sob, 17 wrz 2011 - 16:49
Ja bym bardzo chciała do pracy jeździc rowerem, ale nie mogę.... bo pracę mam w domu icon_wink.gif
Graz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,872
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 15:29
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 146




post sob, 17 wrz 2011 - 16:49
Post #3

Ja bym bardzo chciała do pracy jeździc rowerem, ale nie mogę.... bo pracę mam w domu icon_wink.gif

--------------------

Szymek 2001
Wojtuś 2004
Mikołaj 2010

Ciocia Magda
sob, 17 wrz 2011 - 17:32
CYTAT(Graz @ Sat, 17 Sep 2011 - 17:49) *
Ja bym bardzo chciała do pracy jeździc rowerem, ale nie mogę.... bo pracę mam w domu icon_wink.gif

Ja też icon_wink.gif ale na rowerze jeżdżę na jogę, pobliski ryneczek, na Stary Rynek na lody (całą rodziną). Poznań faktycznie nie nadaje się ostatnio do jazdy samochodem - chociaż do jazdy rowerem też nie wszędzie. Mąż chciał sobie uprzyjemnić przejażdżkę do pracy (też rowerem) i ruszył wzdłuż Warty - ulicą Piastowską. Wpadł w takie dziury, że wykrzywił koło i teraz rower ma w naprawie 21.gif .
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post sob, 17 wrz 2011 - 17:32
Post #4

CYTAT(Graz @ Sat, 17 Sep 2011 - 17:49) *
Ja bym bardzo chciała do pracy jeździc rowerem, ale nie mogę.... bo pracę mam w domu icon_wink.gif

Ja też icon_wink.gif ale na rowerze jeżdżę na jogę, pobliski ryneczek, na Stary Rynek na lody (całą rodziną). Poznań faktycznie nie nadaje się ostatnio do jazdy samochodem - chociaż do jazdy rowerem też nie wszędzie. Mąż chciał sobie uprzyjemnić przejażdżkę do pracy (też rowerem) i ruszył wzdłuż Warty - ulicą Piastowską. Wpadł w takie dziury, że wykrzywił koło i teraz rower ma w naprawie 21.gif .


--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
dorotale
pon, 19 wrz 2011 - 15:17
Ja jeżdżę rowerem do pracy, mam 7,5 km. Gdyby pod domem nie było samochodu, lub dojazd wiązałaby się z korkami, pewnie jeździłabym częściej. Oprócz dojazdów do pracy jeździmy z mężem czasem w weekendy na dłuższe trasy. Uwielbiam planować, ustalać trasę, a potem ... czasem odkrywać coś nieoczekiwanego w terenie. Np. budowa autostrady na trasie, albo szlak biegnący przez podwórko sołtysa icon_smile.gif Jednym słowem jest co wspominać w długie zimowe wieczory. Polecam tę aktywność. Już kiedyś tu pisałam, że dzięki rowerowi (nie tylko oczywiście) udało mi się schudnąć 40 kg i utrzymać wagę przez 3 lata z małymi wahnięciami.
dorotale


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 665
Dołączył: śro, 30 lip 03 - 19:25
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 947




post pon, 19 wrz 2011 - 15:17
Post #5

Ja jeżdżę rowerem do pracy, mam 7,5 km. Gdyby pod domem nie było samochodu, lub dojazd wiązałaby się z korkami, pewnie jeździłabym częściej. Oprócz dojazdów do pracy jeździmy z mężem czasem w weekendy na dłuższe trasy. Uwielbiam planować, ustalać trasę, a potem ... czasem odkrywać coś nieoczekiwanego w terenie. Np. budowa autostrady na trasie, albo szlak biegnący przez podwórko sołtysa icon_smile.gif Jednym słowem jest co wspominać w długie zimowe wieczory. Polecam tę aktywność. Już kiedyś tu pisałam, że dzięki rowerowi (nie tylko oczywiście) udało mi się schudnąć 40 kg i utrzymać wagę przez 3 lata z małymi wahnięciami.

--------------------
Dorota mama Agatki (17.12.95) i Szymka (26.02.99)
~anula~
pon, 19 wrz 2011 - 17:20
Ja bym chciała jeździć ale w pracy obowiązuje mnie strój biznesowy, więc nijak mi się to kupy nie trzyma....Ale chodzę na piechotę, też zdrowo - tłumacze sobie.
~anula~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,091
Dołączył: nie, 26 lut 06 - 15:01
Skąd: lubelskie
Nr użytkownika: 5,060

GG:


post pon, 19 wrz 2011 - 17:20
Post #6

Ja bym chciała jeździć ale w pracy obowiązuje mnie strój biznesowy, więc nijak mi się to kupy nie trzyma....Ale chodzę na piechotę, też zdrowo - tłumacze sobie.

--------------------
Madulka


ciacho
pon, 19 wrz 2011 - 20:59
ja pracuję w domu więc nie mam gdzie dojeżdżać ale jak pogoda dopisuje i mam siły to zawożę Alcię do przedszkola - 5 km w jedną stronę ale większość drogi przez las więc wycieczka jest przyjemna
ciacho


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,657
Dołączył: pią, 10 lut 06 - 18:07
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 4,886

GG:


post pon, 19 wrz 2011 - 20:59
Post #7

ja pracuję w domu więc nie mam gdzie dojeżdżać ale jak pogoda dopisuje i mam siły to zawożę Alcię do przedszkola - 5 km w jedną stronę ale większość drogi przez las więc wycieczka jest przyjemna

--------------------
Ketmia
pon, 19 wrz 2011 - 21:00
CYTAT(dorotale @ Mon, 19 Sep 2011 - 16:17) *
Już kiedyś tu pisałam, że dzięki rowerowi (nie tylko oczywiście) udało mi się schudnąć 40 kg i utrzymać wagę przez 3 lata z małymi wahnięciami.


Wow! To brzmi nieźle! Wyrazy uznania!
Ketmia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,713
Dołączył: czw, 08 gru 05 - 13:52
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,240




post pon, 19 wrz 2011 - 21:00
Post #8

CYTAT(dorotale @ Mon, 19 Sep 2011 - 16:17) *
Już kiedyś tu pisałam, że dzięki rowerowi (nie tylko oczywiście) udało mi się schudnąć 40 kg i utrzymać wagę przez 3 lata z małymi wahnięciami.


Wow! To brzmi nieźle! Wyrazy uznania!

--------------------
krolewienka
pon, 19 wrz 2011 - 21:35
chciałabym, ale musialabym z rok potrenować icon_wink.gif . dojeżdżam do miasteczka obok, 15 km. i wyobrażam sobie jak zajeżdżam po tej trasie mokra i z czerwoną twarzą, a na miejscu czeka już na mnie umówiony klient 37.gif icon_wink.gif
krolewienka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,907
Dołączył: śro, 18 cze 08 - 10:12
Skąd: wielkopolska
Nr użytkownika: 20,350




post pon, 19 wrz 2011 - 21:35
Post #9

chciałabym, ale musialabym z rok potrenować icon_wink.gif . dojeżdżam do miasteczka obok, 15 km. i wyobrażam sobie jak zajeżdżam po tej trasie mokra i z czerwoną twarzą, a na miejscu czeka już na mnie umówiony klient 37.gif icon_wink.gif

--------------------


Orinoko
pon, 19 wrz 2011 - 22:20
Ja mam jak Graż, ale rower lubię.
Czasem odbierałam i bywa, że odbieram synka z przedszkola rowerem, niestety, dzieć zmienił przedszkole i dystans do pokonania mi się znacznie skrócił, nad czym ubolewam. Ale za to młodsza córka od tego roku jeździ w foteliku rowerowym : )

Ketmia, chyba miałam podobną trasę rowerową do pracy, jak mieszkałam w Poznaniu - z Grunwaldu na Winogrady, okolice Murawy. Jeszcze z przyjemnością zahaczałam o Cytadelę 06.gif
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post pon, 19 wrz 2011 - 22:20
Post #10

Ja mam jak Graż, ale rower lubię.
Czasem odbierałam i bywa, że odbieram synka z przedszkola rowerem, niestety, dzieć zmienił przedszkole i dystans do pokonania mi się znacznie skrócił, nad czym ubolewam. Ale za to młodsza córka od tego roku jeździ w foteliku rowerowym : )

Ketmia, chyba miałam podobną trasę rowerową do pracy, jak mieszkałam w Poznaniu - z Grunwaldu na Winogrady, okolice Murawy. Jeszcze z przyjemnością zahaczałam o Cytadelę 06.gif

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
Ketmia
pon, 19 wrz 2011 - 23:12
Kto wie, może się nawet spotykałyśmy na trasie icon_smile.gif Wcześniej też jeździłam, jak Zuza była jeszcze mała i nie chodziła do przedszkola. Na tej trasie ciągle trafiam na te same osoby, które jeżdżą niezależnie od pogody. Znamy się już z widzenia icon_smile.gif.
Ketmia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,713
Dołączył: czw, 08 gru 05 - 13:52
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,240




post pon, 19 wrz 2011 - 23:12
Post #11

Kto wie, może się nawet spotykałyśmy na trasie icon_smile.gif Wcześniej też jeździłam, jak Zuza była jeszcze mała i nie chodziła do przedszkola. Na tej trasie ciągle trafiam na te same osoby, które jeżdżą niezależnie od pogody. Znamy się już z widzenia icon_smile.gif.

--------------------
dorotale
wto, 20 wrz 2011 - 08:37
CYTAT(Ketmia @ Tue, 20 Sep 2011 - 00:12) *
Na tej trasie ciągle trafiam na te same osoby, które jeżdżą niezależnie od pogody. Znamy się już z widzenia icon_smile.gif.


Właśnie to jest bardzo fajne. Mnie też obowiązuje dress code, przy czym w pracy mam prysznic, więc wyjeżdżam wcześniej, szybki natrysk, odpowiednie ubranko i gotowa do działania.
dorotale


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 665
Dołączył: śro, 30 lip 03 - 19:25
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 947




post wto, 20 wrz 2011 - 08:37
Post #12

CYTAT(Ketmia @ Tue, 20 Sep 2011 - 00:12) *
Na tej trasie ciągle trafiam na te same osoby, które jeżdżą niezależnie od pogody. Znamy się już z widzenia icon_smile.gif.


Właśnie to jest bardzo fajne. Mnie też obowiązuje dress code, przy czym w pracy mam prysznic, więc wyjeżdżam wcześniej, szybki natrysk, odpowiednie ubranko i gotowa do działania.

--------------------
Dorota mama Agatki (17.12.95) i Szymka (26.02.99)
lena77
wto, 20 wrz 2011 - 11:10
ja do pracy chodze pieszo bez wzgledu na pogode-dziennie ok. 8 km, jestem piechurem. a rowerem to treningowym "jezdze". ostatnio jechalam z pulsometrem i ze zdumieniem stwierdzilam, ze przez godzine stracilam 600 kcal.
doratele, jestem pelna podziwu. mi pewnie by sie nie chcialo icon_sad.gif
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
Skąd: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post wto, 20 wrz 2011 - 11:10
Post #13

ja do pracy chodze pieszo bez wzgledu na pogode-dziennie ok. 8 km, jestem piechurem. a rowerem to treningowym "jezdze". ostatnio jechalam z pulsometrem i ze zdumieniem stwierdzilam, ze przez godzine stracilam 600 kcal.
doratele, jestem pelna podziwu. mi pewnie by sie nie chcialo icon_sad.gif

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
Roberta
wto, 20 wrz 2011 - 19:53
Niestety, ja nie pracuję = nie jeżdżę. Ale kiedy pracowałam i do pracy miałam 3,3 km to czasami jeździłam. Współpracownicy patrzyli na mnie wtedy jak na łagodną wariatkę.
Pochwalę się za to mężem: codziennie, bez względu na pogodę jeździ 25 km. Przeszkadza mu tylko głęboki śnieg. Czasami, jak zdąży na autobus, to się podrzuca pól drogi. Kiedy pogoda jest naprawdę paskudna, to jedzie 7 km na pociąg, wsiada do niego z rowerem i ze stacji do pracy ma wtedy tylko 1 km.
Dlaczego rower nie jest uważany za środek transportu?
Roberta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 763
Dołączył: pon, 22 mar 04 - 11:08
Skąd: ze Wsi, Starej
Nr użytkownika: 1,566




post wto, 20 wrz 2011 - 19:53
Post #14

Niestety, ja nie pracuję = nie jeżdżę. Ale kiedy pracowałam i do pracy miałam 3,3 km to czasami jeździłam. Współpracownicy patrzyli na mnie wtedy jak na łagodną wariatkę.
Pochwalę się za to mężem: codziennie, bez względu na pogodę jeździ 25 km. Przeszkadza mu tylko głęboki śnieg. Czasami, jak zdąży na autobus, to się podrzuca pól drogi. Kiedy pogoda jest naprawdę paskudna, to jedzie 7 km na pociąg, wsiada do niego z rowerem i ze stacji do pracy ma wtedy tylko 1 km.
Dlaczego rower nie jest uważany za środek transportu?

--------------------
Mama Kacperka (24.12.2001), Igorka (14.07.2004), Hubercika (24.10.2006) i aniołka (10 t.c. ['] 5.12.2008)
Klient FCJPNFM
ewela
wto, 20 wrz 2011 - 21:14
ehh i ja kiedys dojezdzałąm do pracy rowerem:-) ku zdziwieniu moich kolezanek, ktore biegały w pracy w garniturkach i spodniczkach- a ja w stroju "wygodno-sportowo-eleganckim" hihi o ile mozna to wszsytko razem polaczyc.
Do pracy miałam okolo 3km jazdy miastem:-)

Teraz zas mam 40km w jedna stronę...no nie da sie dojechac w stanie "małego zmeczenia" hihiih
Ale niegdys ta tase pokonywalismy z mezem:-) dla przyjemnosci jazdy rowerem i wracalismy np pociagiem hihiih tak dla przygody:-)

Pozdrawiam

Ten post edytował ewela wto, 20 wrz 2011 - 21:14
ewela


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,315
Dołączył: czw, 30 gru 04 - 22:53
Skąd: tutejszy raj
Nr użytkownika: 2,475

GG:


post wto, 20 wrz 2011 - 21:14
Post #15

ehh i ja kiedys dojezdzałąm do pracy rowerem:-) ku zdziwieniu moich kolezanek, ktore biegały w pracy w garniturkach i spodniczkach- a ja w stroju "wygodno-sportowo-eleganckim" hihi o ile mozna to wszsytko razem polaczyc.
Do pracy miałam okolo 3km jazdy miastem:-)

Teraz zas mam 40km w jedna stronę...no nie da sie dojechac w stanie "małego zmeczenia" hihiih
Ale niegdys ta tase pokonywalismy z mezem:-) dla przyjemnosci jazdy rowerem i wracalismy np pociagiem hihiih tak dla przygody:-)

Pozdrawiam
LidkaM
śro, 21 wrz 2011 - 20:09
Phiiii..... nie wiem, czy to się liczy: do pracy mam nieco ponad 2 km i jeżdżę rowerem, nawet zimą i kiedy pada deszcz. Nie chudnę, ale też i nie stoję w korkach. Gapię się co rusz na licznik bo musi tam być ok. 20km/h - spieszę do brzdąca a szybciej rzadko potrafię (no chyba, że wiatr w plecy wieje 04.gif ).
LidkaM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: śro, 06 gru 06 - 16:02
Skąd: Kołobrzeg
Nr użytkownika: 8,916

GG:


post śro, 21 wrz 2011 - 20:09
Post #16

Phiiii..... nie wiem, czy to się liczy: do pracy mam nieco ponad 2 km i jeżdżę rowerem, nawet zimą i kiedy pada deszcz. Nie chudnę, ale też i nie stoję w korkach. Gapię się co rusz na licznik bo musi tam być ok. 20km/h - spieszę do brzdąca a szybciej rzadko potrafię (no chyba, że wiatr w plecy wieje 04.gif ).

--------------------
Urwis Michu:


I Magdalena:


Szanuję Twoje zdanie, ale nie zamienię go ze swoim.
e_Ena
śro, 21 wrz 2011 - 20:26
Niestety mam za daleko. Zresztą nawet gdybym miała bliżej, to właśnie problem "ubraniowy", niby jakoś restrykcyjnie dress codu u nas się nie przestrzega, ale całkiem na sportowo też nie bardzo.
e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
Skąd: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post śro, 21 wrz 2011 - 20:26
Post #17

Niestety mam za daleko. Zresztą nawet gdybym miała bliżej, to właśnie problem "ubraniowy", niby jakoś restrykcyjnie dress codu u nas się nie przestrzega, ale całkiem na sportowo też nie bardzo.
grzałka
pią, 23 wrz 2011 - 11:30
zgłaszam się, też rowerowo do pracy jeżdżę
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pią, 23 wrz 2011 - 11:30
Post #18

zgłaszam się, też rowerowo do pracy jeżdżę

--------------------
Lucky1987
wto, 11 paź 2011 - 16:38
Również i ja jeżdżę do pracy rowerem.

Dlaczego?
- tanio, koszt poruszania się rowerem jest darmowy (dla studenta to bardzo ważne)
- zdrowo, ruch fantastycznie pobudza krążenie i dotlenia organizm
- szybko, u mnie w mieście jest zawsze korek, a tak nigdy się nie spóźniłem

Jedynie to brakuje mi łazienki/prysznica w pracy, żebym mógł się wykąpać.


Pamiętajcie o kaskach! Ja dostałem w prezencie i się bez niego nie ruszam.
Lucky1987


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: wto, 11 paź 11 - 16:30
Nr użytkownika: 38,005




post wto, 11 paź 2011 - 16:38
Post #19

Również i ja jeżdżę do pracy rowerem.

Dlaczego?
- tanio, koszt poruszania się rowerem jest darmowy (dla studenta to bardzo ważne)
- zdrowo, ruch fantastycznie pobudza krążenie i dotlenia organizm
- szybko, u mnie w mieście jest zawsze korek, a tak nigdy się nie spóźniłem

Jedynie to brakuje mi łazienki/prysznica w pracy, żebym mógł się wykąpać.


Pamiętajcie o kaskach! Ja dostałem w prezencie i się bez niego nie ruszam.
justin
śro, 07 gru 2011 - 12:43
jeżdżę rowerem do pracy i bardzo to lubię.
justin


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,013
Dołączył: śro, 26 sty 05 - 10:30
Skąd: a stąd
Nr użytkownika: 2,585

GG:


post śro, 07 gru 2011 - 12:43
Post #20

jeżdżę rowerem do pracy i bardzo to lubię.

--------------------
Natka

?uki


justyna, mama Natalki (10 maj 2004) Anio?ka (#21 czerwiec 2005) i ?ukaszka (18 sierpie? 2006)
___________________________________
Jak chcecie w ?yciu d?ugo by? zdrowi
Trzeba da? uj?cie z zadka wiatrowi
S.Dali
> Kto rowerem do pracy?, Miłośniczki tej formy dojazdu wystap!
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 10:18
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama