Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Kwiecień

> 
Basiek_T
pon, 20 wrz 2004 - 12:58
Kasiu, znamy się z forum Chmielewskiej, tylko tam mam odrobinę krótszy nick icon_smile.gif Rany, czy naprawde wszystkie moje zagadki są takie trudne?

Zapewne cieszysz się, że juz po chrzcinach. Ja w tym roku również wyprawiałam poważną imprezę dziecięcą, tyle że była to komunia mojej corci. Nie stać mnie było na restaurację, wiec wszystko robilam sama, na 25 osób. Mieszkanko mam czterdziestodwumetrowe, więc robiliśmy impreze ogrodową u teściowej. I choć majowe weekendy byly paskudne w tym roku, nam się udało - komunia była 30.05 i była piękna pogoda. Ale cieszę się, ze mam to już za sobą.

Aniu, mam nadzieję, że i Ty zaaprobujesz mnie w tym postowym trójkącie.
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
Skąd: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post pon, 20 wrz 2004 - 12:58
Post #21

Kasiu, znamy się z forum Chmielewskiej, tylko tam mam odrobinę krótszy nick icon_smile.gif Rany, czy naprawde wszystkie moje zagadki są takie trudne?

Zapewne cieszysz się, że juz po chrzcinach. Ja w tym roku również wyprawiałam poważną imprezę dziecięcą, tyle że była to komunia mojej corci. Nie stać mnie było na restaurację, wiec wszystko robilam sama, na 25 osób. Mieszkanko mam czterdziestodwumetrowe, więc robiliśmy impreze ogrodową u teściowej. I choć majowe weekendy byly paskudne w tym roku, nam się udało - komunia była 30.05 i była piękna pogoda. Ale cieszę się, ze mam to już za sobą.

Aniu, mam nadzieję, że i Ty zaaprobujesz mnie w tym postowym trójkącie.

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
kasiakorpik
pon, 20 wrz 2004 - 19:32
Basiek hi hi no przecież domysliłam się że to Ty icon_biggrin.gif chciałam tylko potwierdzenia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Niestety również nie należę do bogaczy icon_sad.gif icon_sad.gif icon_sad.gif i chrzciny robiłam w reastauracji z konieczności ( brak miejsca w domu) i wyobraż sobie wcale nie wyszło drożej niź jakbym sama robiła. Restauracja w małym mieście ma swoje zalety icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Ania gdzie ty? icon_cry.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post pon, 20 wrz 2004 - 19:32
Post #22

Basiek hi hi no przecież domysliłam się że to Ty icon_biggrin.gif chciałam tylko potwierdzenia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Niestety również nie należę do bogaczy icon_sad.gif icon_sad.gif icon_sad.gif i chrzciny robiłam w reastauracji z konieczności ( brak miejsca w domu) i wyobraż sobie wcale nie wyszło drożej niź jakbym sama robiła. Restauracja w małym mieście ma swoje zalety icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Ania gdzie ty? icon_cry.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
pon, 20 wrz 2004 - 23:10
Cześć dziewczynki !!!

Witam cię serdecznie Baśku !! i bardzo się cieszę , że nasze grono się powiększa icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Wczoraj nie udało mi się usiąść do komputera, ponieważ wstrętna grypa nie chciała mnie ominąć . Wieczorkiem dostałam wysokiej temperatury i ogólnie czułam się jakby mnie coś przejechało. icon_cry.gif . Na szczęście dzisiaj już czuję się dobrze , no w końcu jesteśmy kobietami , patent na dwutygodniowe grypy mają tylko mężczyźni icon_wink.gif . Gdy mój Piotrek jest przeziębiony to najchętniej uciekłabym z domu , stęka , sapie i oświeca calutką rodzinę, jaką okropną chorobą jest katar icon_razz.gif icon_wink.gif .

Kasiu cieszę się , że udaly się chrzciny icon_razz.gif , pogoda była wymarzona icon_razz.gif .

Jeśli chodzi o egazmin , to wyniki będą dopiero w sobotę i szczerze mówiąc mam nadzieję , że zaliczę ponieważ każda poprawka to 100 zł mniej w kieszeni icon_redface.gif .

Zapomniałam Wam napisać jak to mój Marcinek wczoraj mnie zaskoczył.
Ale zacznę od początku , byliśmy wczoraj niedeleko Warszawy zwiedzić ruiny zamku , gdy wracaliśmy już do domku to zaczęły boleć mnie wszystkie możliwe mięśnie i stawy ( jak na złość Piotrek był w pracy icon_cry.gif więc wizja kąpieli dzieciaków przerażała mnie ) gdy dotarliśmy do mieszkanka to powiedziałam Marcinkowi ,że muszę się iść do łóżka bo zaraz padnę . W tym momencie synek powiedział , żebym poszła spać a on sobie pogląda bajkę (Agatka już poległa w łóżeczku) po 30 min przebudził mnie Marcin i z miną dumnego zwycięzcy i powiedział ,żebym zjadła kolację . Na stole stały 3 kanapki i ogórek ,a do tego wszystkiego woda niegazowana . Chleb był bez masła ( zabrakło icon_razz.gif ) więc ledwo to przełykałam , po drugiej kanapce powiedziałam , że już nie mogę, na co synek "nie dyskutuj tylko masz wszystko zjeść" zupełnie jakbym samą siebie słyszała icon_razz.gif icon_eek.gif . Dumna jestem z niego bardzo , w takich momentach człowiek dopiero widzi , że jego praca w wychowanie dziecka nie idzie na marne icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Basiczku powiedz czy twój Wiktor jako majowy Byczek też jest spokojnym dzieckiem ?????
Buziaczki dla was i waszych pociech

Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post pon, 20 wrz 2004 - 23:10
Post #23

Cześć dziewczynki !!!

Witam cię serdecznie Baśku !! i bardzo się cieszę , że nasze grono się powiększa icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Wczoraj nie udało mi się usiąść do komputera, ponieważ wstrętna grypa nie chciała mnie ominąć . Wieczorkiem dostałam wysokiej temperatury i ogólnie czułam się jakby mnie coś przejechało. icon_cry.gif . Na szczęście dzisiaj już czuję się dobrze , no w końcu jesteśmy kobietami , patent na dwutygodniowe grypy mają tylko mężczyźni icon_wink.gif . Gdy mój Piotrek jest przeziębiony to najchętniej uciekłabym z domu , stęka , sapie i oświeca calutką rodzinę, jaką okropną chorobą jest katar icon_razz.gif icon_wink.gif .

Kasiu cieszę się , że udaly się chrzciny icon_razz.gif , pogoda była wymarzona icon_razz.gif .

Jeśli chodzi o egazmin , to wyniki będą dopiero w sobotę i szczerze mówiąc mam nadzieję , że zaliczę ponieważ każda poprawka to 100 zł mniej w kieszeni icon_redface.gif .

Zapomniałam Wam napisać jak to mój Marcinek wczoraj mnie zaskoczył.
Ale zacznę od początku , byliśmy wczoraj niedeleko Warszawy zwiedzić ruiny zamku , gdy wracaliśmy już do domku to zaczęły boleć mnie wszystkie możliwe mięśnie i stawy ( jak na złość Piotrek był w pracy icon_cry.gif więc wizja kąpieli dzieciaków przerażała mnie ) gdy dotarliśmy do mieszkanka to powiedziałam Marcinkowi ,że muszę się iść do łóżka bo zaraz padnę . W tym momencie synek powiedział , żebym poszła spać a on sobie pogląda bajkę (Agatka już poległa w łóżeczku) po 30 min przebudził mnie Marcin i z miną dumnego zwycięzcy i powiedział ,żebym zjadła kolację . Na stole stały 3 kanapki i ogórek ,a do tego wszystkiego woda niegazowana . Chleb był bez masła ( zabrakło icon_razz.gif ) więc ledwo to przełykałam , po drugiej kanapce powiedziałam , że już nie mogę, na co synek "nie dyskutuj tylko masz wszystko zjeść" zupełnie jakbym samą siebie słyszała icon_razz.gif icon_eek.gif . Dumna jestem z niego bardzo , w takich momentach człowiek dopiero widzi , że jego praca w wychowanie dziecka nie idzie na marne icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Basiczku powiedz czy twój Wiktor jako majowy Byczek też jest spokojnym dzieckiem ?????
Buziaczki dla was i waszych pociech

Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004
kasiakorpik
wto, 21 wrz 2004 - 11:15
U mnie są dwa byki: ja i Kamil. Czasami są problemy bo oboje jesteśmy strasznie uparci icon_biggrin.gif Tata wodnik i wg wszelkich horoskopów nasz związek nie ma prawa istnieć icon_smile.gif I tak już 7 lat "męczymy się " ze sobą icon_biggrin.gif Maks jest rakiem. Lubię czytać horoskopy ale nie bardzo w nie wierzę icon_biggrin.gif

Aniu bardzo mi przykro, że jesteś chora icon_cry.gif . Wypij herbatkę malinową i kładź się do łóżka.

A propos męskiej odporności na choroby. Kiedy jeszcze byłam w ciąży raz się przeziębiłam i miałam zawalone zatoki. Dostałam spray do nosa o nazwie mesna. Draństwo jest wyjątkowo obrzydliwe, jak poskarżyłam się mężowi, że okropne to mi powiedział żebym nie przesadzała " no chyba chcesz być zdrowa?"Niedawno sam zachorował i użył tego lekarstwa.
Co się działo to trudno opisać. Jęczał, marudził, wyzywał, że świństwo i odgrażał się że nikomu tego nie przepisze icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Teraz też jest przeziębiony i mam w domu trzech marudzących facetów icon_razz.gif i kota, który na szczęście nie sprawia kłopotów.
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post wto, 21 wrz 2004 - 11:15
Post #24

U mnie są dwa byki: ja i Kamil. Czasami są problemy bo oboje jesteśmy strasznie uparci icon_biggrin.gif Tata wodnik i wg wszelkich horoskopów nasz związek nie ma prawa istnieć icon_smile.gif I tak już 7 lat "męczymy się " ze sobą icon_biggrin.gif Maks jest rakiem. Lubię czytać horoskopy ale nie bardzo w nie wierzę icon_biggrin.gif

Aniu bardzo mi przykro, że jesteś chora icon_cry.gif . Wypij herbatkę malinową i kładź się do łóżka.

A propos męskiej odporności na choroby. Kiedy jeszcze byłam w ciąży raz się przeziębiłam i miałam zawalone zatoki. Dostałam spray do nosa o nazwie mesna. Draństwo jest wyjątkowo obrzydliwe, jak poskarżyłam się mężowi, że okropne to mi powiedział żebym nie przesadzała " no chyba chcesz być zdrowa?"Niedawno sam zachorował i użył tego lekarstwa.
Co się działo to trudno opisać. Jęczał, marudził, wyzywał, że świństwo i odgrażał się że nikomu tego nie przepisze icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Teraz też jest przeziębiony i mam w domu trzech marudzących facetów icon_razz.gif i kota, który na szczęście nie sprawia kłopotów.

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
wto, 21 wrz 2004 - 22:50
U nas w domku są same rogate ludziki icon_razz.gif . Ja jestem koziorożec , Marcinek to baran, Piotrek- lew , a Agatka byczek . Więc w domu są walki typu: " kto tutaj rządzi !!! icon_razz.gif " , oczywiście najgłośniejszą osobą walczącą o prawa do pierwogłosu jestem ja icon_redface.gif , a najsprytniejszym w tym wszystkim jest mój mąż (po cichutko i sposobem ) . I z tego wynika ża je się pieklę ,a on ze stoickim spokojem ma to czego chciał icon_redface.gif wink.gif icon_eek.gif .

Powiedzcie mi czy Wasze pociechy np. kąpią się same ?? bo ja już sama nie wiem czy wymagać tego od Marcinka icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif , czy to nie jest za wcześnie , a z drugiej strony chciałabym uniknąć błędu wychowania "pierdoły" lub leniuszka .
Bo pewnie kiedyś jak będę teściową , to synowa będzie "psy na mnie wieszala ".

Buziaczki
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004 icon_razz.gif
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post wto, 21 wrz 2004 - 22:50
Post #25

U nas w domku są same rogate ludziki icon_razz.gif . Ja jestem koziorożec , Marcinek to baran, Piotrek- lew , a Agatka byczek . Więc w domu są walki typu: " kto tutaj rządzi !!! icon_razz.gif " , oczywiście najgłośniejszą osobą walczącą o prawa do pierwogłosu jestem ja icon_redface.gif , a najsprytniejszym w tym wszystkim jest mój mąż (po cichutko i sposobem ) . I z tego wynika ża je się pieklę ,a on ze stoickim spokojem ma to czego chciał icon_redface.gif wink.gif icon_eek.gif .

Powiedzcie mi czy Wasze pociechy np. kąpią się same ?? bo ja już sama nie wiem czy wymagać tego od Marcinka icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif , czy to nie jest za wcześnie , a z drugiej strony chciałabym uniknąć błędu wychowania "pierdoły" lub leniuszka .
Bo pewnie kiedyś jak będę teściową , to synowa będzie "psy na mnie wieszala ".

Buziaczki
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004 icon_razz.gif
kasiakorpik
śro, 22 wrz 2004 - 09:10
Aniu przecież Marcinek zatroszczył się o ciebie jak źle się czułaś więc taką "pierdołką" to znowu nie jest. icon_biggrin.gif

Kamil kąpie się sam. Ja pod koniec sprawdzam jakość tego mycia icon_biggrin.gif
i sama szoruję mu plecy i głowę. Chciałabym przez ten rok przygotować go jak najlepiej do szkoły tzn nauczyć go jak najwięcej samodzielności
Zeby sobie w szkole poradził. Kamil potrafi sam się ubrać umyć itd tylko strasznie dużo czasu mu to zabiera (jak spieszy się na bajkę to ubiera się w minutę icon_smile.gif ) Staram się pracować nad szybkością jego działań icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

W piątek jedziemy na usg bioderek, oby wszystko było w porządku ale naczytałam się ostatnio o dysplazji i mimo że w rodzinie nikt tego nie miał to jednak się denerwuję. A jak długo Agatka musi być w rozwórce i jak to znosi? A jak Ty Aniu sobie z tym radzisz?

Kamil troszkę kaszle i zastanawiam się czy go puścić do przedszkola.
Wczoraj poszłam z Maksem na spacer, otuliłam kocykiem i przykryłam nakryciem od wózka, a on w krzyk. Nie życzy sobie być pozakrywany. Wierzgał, kopał i ogólnie był mocno niezadowolony. Mam nadzieję że się przyzwyczai bo inaczej to będzie nieciekawie icon_sad.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post śro, 22 wrz 2004 - 09:10
Post #26

Aniu przecież Marcinek zatroszczył się o ciebie jak źle się czułaś więc taką "pierdołką" to znowu nie jest. icon_biggrin.gif

Kamil kąpie się sam. Ja pod koniec sprawdzam jakość tego mycia icon_biggrin.gif
i sama szoruję mu plecy i głowę. Chciałabym przez ten rok przygotować go jak najlepiej do szkoły tzn nauczyć go jak najwięcej samodzielności
Zeby sobie w szkole poradził. Kamil potrafi sam się ubrać umyć itd tylko strasznie dużo czasu mu to zabiera (jak spieszy się na bajkę to ubiera się w minutę icon_smile.gif ) Staram się pracować nad szybkością jego działań icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

W piątek jedziemy na usg bioderek, oby wszystko było w porządku ale naczytałam się ostatnio o dysplazji i mimo że w rodzinie nikt tego nie miał to jednak się denerwuję. A jak długo Agatka musi być w rozwórce i jak to znosi? A jak Ty Aniu sobie z tym radzisz?

Kamil troszkę kaszle i zastanawiam się czy go puścić do przedszkola.
Wczoraj poszłam z Maksem na spacer, otuliłam kocykiem i przykryłam nakryciem od wózka, a on w krzyk. Nie życzy sobie być pozakrywany. Wierzgał, kopał i ogólnie był mocno niezadowolony. Mam nadzieję że się przyzwyczai bo inaczej to będzie nieciekawie icon_sad.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
śro, 22 wrz 2004 - 11:26
Widzę , że Kamilek zachowuje się podobnie do Marcinka. Ubiera się , myje i sprząta zabawki strasznie dłuugo , ale jeśli ma obiecaną jakąś przyjemność to nagle okazuje się , że te same czynności potwafi zrobić szybciutko icon_wink.gif . Od kiedy urodziła się Agatka to ( na szczęście icon_razz.gif ) zaczął sam zasypiać . Do tej pory byliśmy mu potrzebni ponieważ przed snem, oraz wtedy gdy był zdenerwowany musiał potrzymać sobie nasze ucho icon_razz.gif icon_eek.gif . Zaczęło się wszystko od momentu odstawienia go od piersi, miał wtedy 1.5 roku i musiał sobie chociaż cycusia potrzymać , potem gdy już nie pozwoliłam trzymać cyca znalazł sobie zamiennik , czyli nasze uszy ( to trwało 4 lata icon_eek.gif ).

Kasiu czemu robicie USG bioderek , czy ty sama chciałaś , czy lekarz skierował ??


U nas pani doktor na wizycie kontrolnej powiedziała, że Agatka ma fałdki nierównie , a u takich pulpecików ciężko cokolwiek zobaczyć bez badania USG . Gdy zrobiliśmy to okazało się , że prawą panewkę ma na granicy normy, natomiast lewą ma niewykształconą . Na szczeście nie było to zwichnięcie stawu, więc na początek kazała zakładać jej taką wkładkę na ubranko żeby miała szeroko nóżki rozstawione . Po 6 tyg zrobiliśmy jej RTG i pani doktor doszła do wniosku , że za wolno się to leczy i bezpieczniej będzie gdy Agatka pomęczy się w rozwórce.

Prwadopodobnie będzie musiała to nosić przez 3 mc . Przez pierwsze dni strasznie to przeżywaliśmy za to Agatka zachowywała się jakby tego w ogóle nie zauważała i tak jest do tej pory. Nauczyła się chwytać nóżki w pozycji "żaby" i ssać dużego palca icon_razz.gif icon_eek.gif .

Ale rozwórka okazała się problemem nie tylko zdrowotnym , po wyjściu od lekarza ku naszemu zdziwieniu icon_eek.gif Agatka nie zmieściła się do fotelika samochodowego, potem gdy chciałam wyjść z nią na spacer wózek również był za wąski , a do tego wszystkiego nie mieliśmy jej zupełnie w co ubierać , gdyż nie szyją spodenek tak szerokich jak długich.
Niestety rozwórkę lekarka kazala nam zakładać na gołe nóżki , żeby uniknąć ciągłego zdejmowania chociażby do zmiany pieluszki . Spodenki uszyłam jej u krawcowej ( u mnie brak takich umiejętności icon_wink.gif ) i dostałam w sklepie krótkie spodenki na wzrost 140 do których wszyłam na dole nogawek gumki i tak wyszły długie spodnie dla Agatki icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .
Wózek sprzedaliśmy i kupiliśmy nowy jak najbardziej szeroki oraz drugi fotelik . Strasznie się uśmiałam icon_razz.gif gdy kupowaliśmy wózek ponieważ każdy do którego ją "przymierzaliśmy" okazywał sie za wąski, pani sprzedawczyni powiedziała , że w takim razie nie zostaje nam nic innego jak tylkoo kupić wózek dla bliźniąt icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif . Na szczęście znalazł się jeden egzemplarz, do którego się zmieściła icon_smile.gif icon_biggrin.gif . Nie jest to ani wygodny wózek , ani ładny, ale za to jest szeeeroki icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Kasiu ! mam do ciebie pytanko czy można podować zapobiegawczo Rutinoscorbin Marcinkowi , ponieważ w przedaszkolu jest okres kataralny a chciałabym uniknąć przeziębień i Marcinka, a co za tym idzie i Agatki ???????

Buziaczki
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agtaki 06.05.2004 icon_razz.gif
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post śro, 22 wrz 2004 - 11:26
Post #27

Widzę , że Kamilek zachowuje się podobnie do Marcinka. Ubiera się , myje i sprząta zabawki strasznie dłuugo , ale jeśli ma obiecaną jakąś przyjemność to nagle okazuje się , że te same czynności potwafi zrobić szybciutko icon_wink.gif . Od kiedy urodziła się Agatka to ( na szczęście icon_razz.gif ) zaczął sam zasypiać . Do tej pory byliśmy mu potrzebni ponieważ przed snem, oraz wtedy gdy był zdenerwowany musiał potrzymać sobie nasze ucho icon_razz.gif icon_eek.gif . Zaczęło się wszystko od momentu odstawienia go od piersi, miał wtedy 1.5 roku i musiał sobie chociaż cycusia potrzymać , potem gdy już nie pozwoliłam trzymać cyca znalazł sobie zamiennik , czyli nasze uszy ( to trwało 4 lata icon_eek.gif ).

Kasiu czemu robicie USG bioderek , czy ty sama chciałaś , czy lekarz skierował ??


U nas pani doktor na wizycie kontrolnej powiedziała, że Agatka ma fałdki nierównie , a u takich pulpecików ciężko cokolwiek zobaczyć bez badania USG . Gdy zrobiliśmy to okazało się , że prawą panewkę ma na granicy normy, natomiast lewą ma niewykształconą . Na szczeście nie było to zwichnięcie stawu, więc na początek kazała zakładać jej taką wkładkę na ubranko żeby miała szeroko nóżki rozstawione . Po 6 tyg zrobiliśmy jej RTG i pani doktor doszła do wniosku , że za wolno się to leczy i bezpieczniej będzie gdy Agatka pomęczy się w rozwórce.

Prwadopodobnie będzie musiała to nosić przez 3 mc . Przez pierwsze dni strasznie to przeżywaliśmy za to Agatka zachowywała się jakby tego w ogóle nie zauważała i tak jest do tej pory. Nauczyła się chwytać nóżki w pozycji "żaby" i ssać dużego palca icon_razz.gif icon_eek.gif .

Ale rozwórka okazała się problemem nie tylko zdrowotnym , po wyjściu od lekarza ku naszemu zdziwieniu icon_eek.gif Agatka nie zmieściła się do fotelika samochodowego, potem gdy chciałam wyjść z nią na spacer wózek również był za wąski , a do tego wszystkiego nie mieliśmy jej zupełnie w co ubierać , gdyż nie szyją spodenek tak szerokich jak długich.
Niestety rozwórkę lekarka kazala nam zakładać na gołe nóżki , żeby uniknąć ciągłego zdejmowania chociażby do zmiany pieluszki . Spodenki uszyłam jej u krawcowej ( u mnie brak takich umiejętności icon_wink.gif ) i dostałam w sklepie krótkie spodenki na wzrost 140 do których wszyłam na dole nogawek gumki i tak wyszły długie spodnie dla Agatki icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .
Wózek sprzedaliśmy i kupiliśmy nowy jak najbardziej szeroki oraz drugi fotelik . Strasznie się uśmiałam icon_razz.gif gdy kupowaliśmy wózek ponieważ każdy do którego ją "przymierzaliśmy" okazywał sie za wąski, pani sprzedawczyni powiedziała , że w takim razie nie zostaje nam nic innego jak tylkoo kupić wózek dla bliźniąt icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif . Na szczęście znalazł się jeden egzemplarz, do którego się zmieściła icon_smile.gif icon_biggrin.gif . Nie jest to ani wygodny wózek , ani ładny, ale za to jest szeeeroki icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Kasiu ! mam do ciebie pytanko czy można podować zapobiegawczo Rutinoscorbin Marcinkowi , ponieważ w przedaszkolu jest okres kataralny a chciałabym uniknąć przeziębień i Marcinka, a co za tym idzie i Agatki ???????

Buziaczki
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agtaki 06.05.2004 icon_razz.gif
kasiakorpik
śro, 22 wrz 2004 - 13:14
Aniu jak najbardziej, co prawda Rutinoscorbin nie ma udowodnionego dobroczynnego działania przy przeziębieniu wink.gif ale ja Kamilowi też daję po dwa rano i wieczorem właśnie dlatego, że wszyscy dookoła kichają. Kiedyś przy przeziębieniu zjadłam na raz całą paczkę i postawiło mnie to na nogi icon_biggrin.gif

Jeżeli chciałabyś wzmocnić odporność Marcinka to polecam syrop BioaronC.

Jeśli chodzi o bioderka to wiem, że w różnych przychodniach jest różnie ale zalecana jest trzykrotna kontrola usg w pierwszym roku życia maluszka. Przynajmniej Kamil tak miał.

Dobrze, że maluszki są takie dzielne, mam na mysli twoją Agatkę.
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post śro, 22 wrz 2004 - 13:14
Post #28

Aniu jak najbardziej, co prawda Rutinoscorbin nie ma udowodnionego dobroczynnego działania przy przeziębieniu wink.gif ale ja Kamilowi też daję po dwa rano i wieczorem właśnie dlatego, że wszyscy dookoła kichają. Kiedyś przy przeziębieniu zjadłam na raz całą paczkę i postawiło mnie to na nogi icon_biggrin.gif

Jeżeli chciałabyś wzmocnić odporność Marcinka to polecam syrop BioaronC.

Jeśli chodzi o bioderka to wiem, że w różnych przychodniach jest różnie ale zalecana jest trzykrotna kontrola usg w pierwszym roku życia maluszka. Przynajmniej Kamil tak miał.

Dobrze, że maluszki są takie dzielne, mam na mysli twoją Agatkę.

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Ania 26
czw, 23 wrz 2004 - 21:53
Kasiu bardzo Ci dziękuję !!
Również będę podawała Marcinkowi Rutinoscorbin , bo w przedszkolu dzieci zakatarzonych nie brakuje icon_cry.gif icon_cry.gif .

Jutro będę czekała na wiadomość od ciebie dotyczącą bioderek Maksia icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif jestem pewna , że bedzie wszystko dobrze . icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Od tego weekendu zaczyna mi się szkoła , nie na wszystkiei zajęcia będę chodziła, ale mimo to nie będzie mnie w domku do 16. Strasznie się denerwuję , wiem że nic złego się nie stanie, ale i tak sres okropny.

Buziaczki Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post czw, 23 wrz 2004 - 21:53
Post #29

Kasiu bardzo Ci dziękuję !!
Również będę podawała Marcinkowi Rutinoscorbin , bo w przedszkolu dzieci zakatarzonych nie brakuje icon_cry.gif icon_cry.gif .

Jutro będę czekała na wiadomość od ciebie dotyczącą bioderek Maksia icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif jestem pewna , że bedzie wszystko dobrze . icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Od tego weekendu zaczyna mi się szkoła , nie na wszystkiei zajęcia będę chodziła, ale mimo to nie będzie mnie w domku do 16. Strasznie się denerwuję , wiem że nic złego się nie stanie, ale i tak sres okropny.

Buziaczki Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004
kasiakorpik
czw, 23 wrz 2004 - 23:14
Na bioderka idziemy w poniedziałek.
Dziś odwiedził mnie kolega z pracy wizyta trwała 10 h icon_biggrin.gif

Wierzę, że się denerwujesz powrotem na uczelnię ale ma to też dobre strony. Przynajmniej spędzisz trochę czasu wśród ludzi. Mnie zaczyna już tego brakować. Chociaż z drugiej strony uparłam się karmić Maksa do pół roku wyłącznie piersią i obawiam się czy mi się uda. Pewnie dlatego tak mi zależy, że Kamila karmiłam tylko trzy tygodnie i chcę się spełnić jako matka karmiąca icon_biggrin.gif

U mnie cała rodzina kicha i prycha poza maluchem. Kamil trochę kaszle i obawiam się puszczać go do przedszkola. Został tylko piątek a w weekend jakoś go podkuruję.

Być może w przyszłym tygodniu pojadę na parę dni do mamy bo Krzyś musi trochę posiedzieć nad książkami i przy kompie a przy dzieciach to sama wiesz jak jest icon_smile.gif i tam niestety nie ma komputera icon_cry.gif

Ale się już zimno zrobiło brrrr. Mąż mówi, że włączą ogrzewanie jak już wszyscy będą chorzy

Pozdrawiam serdecznie
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post czw, 23 wrz 2004 - 23:14
Post #30

Na bioderka idziemy w poniedziałek.
Dziś odwiedził mnie kolega z pracy wizyta trwała 10 h icon_biggrin.gif

Wierzę, że się denerwujesz powrotem na uczelnię ale ma to też dobre strony. Przynajmniej spędzisz trochę czasu wśród ludzi. Mnie zaczyna już tego brakować. Chociaż z drugiej strony uparłam się karmić Maksa do pół roku wyłącznie piersią i obawiam się czy mi się uda. Pewnie dlatego tak mi zależy, że Kamila karmiłam tylko trzy tygodnie i chcę się spełnić jako matka karmiąca icon_biggrin.gif

U mnie cała rodzina kicha i prycha poza maluchem. Kamil trochę kaszle i obawiam się puszczać go do przedszkola. Został tylko piątek a w weekend jakoś go podkuruję.

Być może w przyszłym tygodniu pojadę na parę dni do mamy bo Krzyś musi trochę posiedzieć nad książkami i przy kompie a przy dzieciach to sama wiesz jak jest icon_smile.gif i tam niestety nie ma komputera icon_cry.gif

Ale się już zimno zrobiło brrrr. Mąż mówi, że włączą ogrzewanie jak już wszyscy będą chorzy

Pozdrawiam serdecznie

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Basiek_T
sob, 25 wrz 2004 - 21:48
Witaj Aniu, dziekuję za miłe słowa powitania icon_smile.gif
Nie zaglądałam tu kilka dni z różnych przyczyn, głównie dlatego, że czasoprzestrzeń nie chce być rozciągliwa.

Mój synek - Byczek jest żywym, ale grzecznym dzieckiem. Nie narzekam na ten jego aspekt. Mam z nim inne problemy ( pisalam o tym w poście w temacie powitań ). Na szczęście jest coraz lepiej, ale co przeżyłam, to moje.
Moja córcia to Koziorożec, mąz Lew, a ja Rybka. Legionowskie ZOO icon_smile.gif A propos, w ktorej części Warszawy mieszkasz, Aniu?

Ja dzieciom w celu uodpornienia podaję granulki homeopatyczne z serii Dagomedu - nr 1, Aconitum ( infekcje, grypa ). Uzywam tego od kilku lat w okresie jesienno-zimowym i jestem bardzo zadowolona ze skutków. A odkąd jeżdże na agrowczasy na 3 tygodnie latem ( opisałam gdzie i za ile w wątku o agrowczasach, świetna alternatywa dla osób mających maluczkie finanse ) moje dzieci jakoś nie chorują ( odpukać!!!! )

Jak bioderka Maksia, Kasiu?

Ania, co z egzaminem?

Ja za dwa tygodnie mam zjazd na swojej uczelni i tym samym zacznę III rok studiów. Własnie bylam w czwartek złozyć podanie o stypendium socjalne bo wg nowej ustawy należy mi się a przy okazji dowiedzialam się o tym, że dostanę i naukowe. Bardzo sie cieszę, każdy grosz sie przyda.

Zrobiło się zimno, niedlugo dni będą króciutkie, Oj, aby do wiosny!

Pozdrawiam serdecznie icon_smile.gif
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
Skąd: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post sob, 25 wrz 2004 - 21:48
Post #31

Witaj Aniu, dziekuję za miłe słowa powitania icon_smile.gif
Nie zaglądałam tu kilka dni z różnych przyczyn, głównie dlatego, że czasoprzestrzeń nie chce być rozciągliwa.

Mój synek - Byczek jest żywym, ale grzecznym dzieckiem. Nie narzekam na ten jego aspekt. Mam z nim inne problemy ( pisalam o tym w poście w temacie powitań ). Na szczęście jest coraz lepiej, ale co przeżyłam, to moje.
Moja córcia to Koziorożec, mąz Lew, a ja Rybka. Legionowskie ZOO icon_smile.gif A propos, w ktorej części Warszawy mieszkasz, Aniu?

Ja dzieciom w celu uodpornienia podaję granulki homeopatyczne z serii Dagomedu - nr 1, Aconitum ( infekcje, grypa ). Uzywam tego od kilku lat w okresie jesienno-zimowym i jestem bardzo zadowolona ze skutków. A odkąd jeżdże na agrowczasy na 3 tygodnie latem ( opisałam gdzie i za ile w wątku o agrowczasach, świetna alternatywa dla osób mających maluczkie finanse ) moje dzieci jakoś nie chorują ( odpukać!!!! )

Jak bioderka Maksia, Kasiu?

Ania, co z egzaminem?

Ja za dwa tygodnie mam zjazd na swojej uczelni i tym samym zacznę III rok studiów. Własnie bylam w czwartek złozyć podanie o stypendium socjalne bo wg nowej ustawy należy mi się a przy okazji dowiedzialam się o tym, że dostanę i naukowe. Bardzo sie cieszę, każdy grosz sie przyda.

Zrobiło się zimno, niedlugo dni będą króciutkie, Oj, aby do wiosny!

Pozdrawiam serdecznie icon_smile.gif

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
kasiakorpik
nie, 26 wrz 2004 - 10:28
Hura odwczoraj zaczęli grzać!

Basiek no ja Cię szczerze podziwiam. icon_biggrin.gif Ja się ledwo wyrabiam na dwóch wątkach tutaj, a czytać innych nie mam kiedy bo Maksiu życzy sobie chodzić w moich ramionach icon_biggrin.gif i nie chce leżeć w leżaczku. Też odnoszę wrażenie że doba dla mnie to za mało icon_smile.gif
Kilka dni temu odkryłam grę w kości on-line i stało się to moją pasją hi hi. Jest tylko drobny kłopocik bo kiedy już wieczorkiem mam czas posiedzieć przed komputerem (dzieci smacznie śpią) to oczy sie kleją icon_biggrin.gif
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post nie, 26 wrz 2004 - 10:28
Post #32

Hura odwczoraj zaczęli grzać!

Basiek no ja Cię szczerze podziwiam. icon_biggrin.gif Ja się ledwo wyrabiam na dwóch wątkach tutaj, a czytać innych nie mam kiedy bo Maksiu życzy sobie chodzić w moich ramionach icon_biggrin.gif i nie chce leżeć w leżaczku. Też odnoszę wrażenie że doba dla mnie to za mało icon_smile.gif
Kilka dni temu odkryłam grę w kości on-line i stało się to moją pasją hi hi. Jest tylko drobny kłopocik bo kiedy już wieczorkiem mam czas posiedzieć przed komputerem (dzieci smacznie śpią) to oczy sie kleją icon_biggrin.gif

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Basiek_T
nie, 26 wrz 2004 - 10:48
No wiesz, Kasiu, ja się tutaj wyrabiam raptem na czterech wątkach, zresztą nie da rady przeczytać tu wszystkiego i wszędzie się udzielić, trzebaby nie odchodzić od kompa przez całą dobę. Na Chmielewskiej dużo spokojniej i tam można nadązyć.
Ale tu mi wystarcza to co mam:)
Poza tym na mnie nie wisi mała małpeczka:) Dziatwę mam starszą i, choc również absorbuje, to jednak w inny sposób i zawsze kawalek czasu człowiek wykroi, choćby przed wyjściem do pracy ( co następuje o 10.30 ), a po odprowadzeniu progenitury do szkoły/przedszkola. No i wieczorem, jak dzieci spią.
Gorzej, że muszę zacząć myśleć o studiach i zabrać sie za pisanie pracy licencjackiej. Sama wybrałam temat i chyba za ambitna trochę byłam, bo materiałów na lekarstwo i ma to być w sumie praca twórcza, nie badawcza, tylko jakoś mi pod gorkę zacząć. Wiem z doświadczenia, że potem jakoś pójdzie, ale ten początek na razie mnie przerasta. No nie chce mi się leń jestem i tyle icon_redface.gif
U mnie grzeją od wtorku. Leciutko, ale jednak. Poza tym mam wymienione okna i przynajmniej tędy nie wieje. A w przyszlym roku mają nam blok ocieplić i powinno być już ciepło przez cały rok.
Aniu, a gdzie Ty jesteś?
Pozdrowionka icon_smile.gif
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
Skąd: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post nie, 26 wrz 2004 - 10:48
Post #33

No wiesz, Kasiu, ja się tutaj wyrabiam raptem na czterech wątkach, zresztą nie da rady przeczytać tu wszystkiego i wszędzie się udzielić, trzebaby nie odchodzić od kompa przez całą dobę. Na Chmielewskiej dużo spokojniej i tam można nadązyć.
Ale tu mi wystarcza to co mam:)
Poza tym na mnie nie wisi mała małpeczka:) Dziatwę mam starszą i, choc również absorbuje, to jednak w inny sposób i zawsze kawalek czasu człowiek wykroi, choćby przed wyjściem do pracy ( co następuje o 10.30 ), a po odprowadzeniu progenitury do szkoły/przedszkola. No i wieczorem, jak dzieci spią.
Gorzej, że muszę zacząć myśleć o studiach i zabrać sie za pisanie pracy licencjackiej. Sama wybrałam temat i chyba za ambitna trochę byłam, bo materiałów na lekarstwo i ma to być w sumie praca twórcza, nie badawcza, tylko jakoś mi pod gorkę zacząć. Wiem z doświadczenia, że potem jakoś pójdzie, ale ten początek na razie mnie przerasta. No nie chce mi się leń jestem i tyle icon_redface.gif
U mnie grzeją od wtorku. Leciutko, ale jednak. Poza tym mam wymienione okna i przynajmniej tędy nie wieje. A w przyszlym roku mają nam blok ocieplić i powinno być już ciepło przez cały rok.
Aniu, a gdzie Ty jesteś?
Pozdrowionka icon_smile.gif

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
Ania 26
nie, 26 wrz 2004 - 23:53
Cześć dziewczynki !!!

Przepraszam , że się nie odzywałam ale miałam urwanie głowy icon_eek.gif . Natomiast wieczorami nie miałam na nic sily.

Strasznie wam zazdroszczę , że jużu was grzeją. U nas kaloryfery zimne icon_twisted.gif , a ja chodzę i grzeję się herbatą i swetrami.

Wyniku egzaminu niestety nie było , pan mądrej głowy profesorkiej nie ominęła grypa. W szkole siedziałam jak na szpilkach , cały czas myślałam jak w domku dają sobie radę icon_rolleyes.gif . Oczywiście zamartwiałam sie na zapas bo oni świetniesobie poradzili ,a ja niepotrzebnie panikowałam.
Całe szczęście nie muszę chodzic na wszystkie zajęcia , mam wspaniałe koleżanki , które pomagają mi jak tylko mogą. Poza tym na niektórych wykładach po pierwsze usypiam i patrzę cały czas na zegarek , a po drugie nawet nie rozumiem tych wykładowców ( z całym szacunkiem ,ale oni chyba są starsi od moich dziadków ).

Basiku !! na jakiej jesteś uczelni ??? i jaki masz kierunek ??
Ja jestem w Wyższej Szkole Działalności Gospodarczej na ul. Łabiszyńskiej (bródno) , natomiast mieszkam na Żoliborzu.

Kasiu koniecznie napisz jutro jak USG ???

Jakiś dzisiaj nie mogę się skupić na pisaniu icon_eek.gif icon_rolleyes.gif .
Odezwę się jutro .

Z całych sił Was ściskam , a maluchy w piętki całuję.
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004

Zapomniałam wam napisać , że Agatka chcyba zaczyna ząbkować icon_eek.gif icon_razz.gif icon_lol.gif
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post nie, 26 wrz 2004 - 23:53
Post #34

Cześć dziewczynki !!!

Przepraszam , że się nie odzywałam ale miałam urwanie głowy icon_eek.gif . Natomiast wieczorami nie miałam na nic sily.

Strasznie wam zazdroszczę , że jużu was grzeją. U nas kaloryfery zimne icon_twisted.gif , a ja chodzę i grzeję się herbatą i swetrami.

Wyniku egzaminu niestety nie było , pan mądrej głowy profesorkiej nie ominęła grypa. W szkole siedziałam jak na szpilkach , cały czas myślałam jak w domku dają sobie radę icon_rolleyes.gif . Oczywiście zamartwiałam sie na zapas bo oni świetniesobie poradzili ,a ja niepotrzebnie panikowałam.
Całe szczęście nie muszę chodzic na wszystkie zajęcia , mam wspaniałe koleżanki , które pomagają mi jak tylko mogą. Poza tym na niektórych wykładach po pierwsze usypiam i patrzę cały czas na zegarek , a po drugie nawet nie rozumiem tych wykładowców ( z całym szacunkiem ,ale oni chyba są starsi od moich dziadków ).

Basiku !! na jakiej jesteś uczelni ??? i jaki masz kierunek ??
Ja jestem w Wyższej Szkole Działalności Gospodarczej na ul. Łabiszyńskiej (bródno) , natomiast mieszkam na Żoliborzu.

Kasiu koniecznie napisz jutro jak USG ???

Jakiś dzisiaj nie mogę się skupić na pisaniu icon_eek.gif icon_rolleyes.gif .
Odezwę się jutro .

Z całych sił Was ściskam , a maluchy w piętki całuję.
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004

Zapomniałam wam napisać , że Agatka chcyba zaczyna ząbkować icon_eek.gif icon_razz.gif icon_lol.gif
Basiek_T
pon, 27 wrz 2004 - 00:06
Aniu! Twoja szkoła sasiaduje przez plot z moim miejscem pracy - z przedszkolem na Turmonckiej. Bródno znam doskonale, bo mieszkałam tam przez 23 lata, też niedaleko, na Suwalskiej.

Ja studiuję w Wyższej Szkole Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego na ul. Smulikowskiego ( Powiśle ) pedagogikę wczesnoszkolną z terapią pedagogiczną. Właśnie zacznę III rok.

Alez ten świat jest mały...
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
Skąd: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post pon, 27 wrz 2004 - 00:06
Post #35

Aniu! Twoja szkoła sasiaduje przez plot z moim miejscem pracy - z przedszkolem na Turmonckiej. Bródno znam doskonale, bo mieszkałam tam przez 23 lata, też niedaleko, na Suwalskiej.

Ja studiuję w Wyższej Szkole Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego na ul. Smulikowskiego ( Powiśle ) pedagogikę wczesnoszkolną z terapią pedagogiczną. Właśnie zacznę III rok.

Alez ten świat jest mały...

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
anonimowy

Go??







post pon, 27 wrz 2004 - 01:47
Post #36

To może ja zacznę jakąś podyplomówkę żeby od was nie odstawać icon_biggrin.gif

Aniu jutro jadę do mamy na dwa tygodnie żeby mąż miał spokój i dogodne warunki do nauki icon_biggrin.gif więc niestety nie będę miała komputera. Chyba że pójdę do kafejki icon_question.gif o ile Maksiu będzie grzeczny i na takie fanaberie mamusi pozwoli icon_biggrin.gif

Pozdrawiam Was i ściskam gorąco. Pa pa pa do miłego
kasiakorpik
wto, 28 wrz 2004 - 11:44
ten gość to ja, wylogowało mnie

siedzę u mamusi, nie wytrzymałam i musiałam chociaz wpaśc zobaczyc czy coś napisałyście
Aniu bioderka ok mamy kłaśc malucha na brzuszku i za 1,5 miesiąca do kontroli
siedzę w tej kafejce jak na szpilkach co prawda mały śpi a ja jestem blisko domu ale i tak się denerwuję
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post wto, 28 wrz 2004 - 11:44
Post #37

ten gość to ja, wylogowało mnie

siedzę u mamusi, nie wytrzymałam i musiałam chociaz wpaśc zobaczyc czy coś napisałyście
Aniu bioderka ok mamy kłaśc malucha na brzuszku i za 1,5 miesiąca do kontroli
siedzę w tej kafejce jak na szpilkach co prawda mały śpi a ja jestem blisko domu ale i tak się denerwuję

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
Basiek_T
wto, 28 wrz 2004 - 18:20
Cieszę sie ze bioderka w porządku icon_biggrin.gif Zuch chłopak z Maksia!!!!

Nie nudzi Ci się u Mamy bez męża? Ja nie lubię wyjeżdżać bez swojego dokądkolwiek na dłużej ( bo tak na jeden dzień to owszem ). No i dzieci są wtedy strasznie marudne - są bardzo zżyte z tatą i Jego brak wieczorem powoduje u nich straszne rozgrymaszenie; tata musi ucałować i uściskać przed pójściem do łóżeczek. A i ja się boję sama spać... icon_lol.gif

Wymykaj się do kafejki czasami i odzywaj się do nas.

Aniu, a co u Ciebie?
Basiek_T


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 190
Dołączył: sob, 04 wrz 04 - 19:35
Skąd: Legionowo
Nr użytkownika: 2,065

GG:


post wto, 28 wrz 2004 - 18:20
Post #38

Cieszę sie ze bioderka w porządku icon_biggrin.gif Zuch chłopak z Maksia!!!!

Nie nudzi Ci się u Mamy bez męża? Ja nie lubię wyjeżdżać bez swojego dokądkolwiek na dłużej ( bo tak na jeden dzień to owszem ). No i dzieci są wtedy strasznie marudne - są bardzo zżyte z tatą i Jego brak wieczorem powoduje u nich straszne rozgrymaszenie; tata musi ucałować i uściskać przed pójściem do łóżeczek. A i ja się boję sama spać... icon_lol.gif

Wymykaj się do kafejki czasami i odzywaj się do nas.

Aniu, a co u Ciebie?

--------------------
Mama Janeczki ( 1995 ) :) i Wiktorka ( 1998 ) :)
Ania 26
wto, 28 wrz 2004 - 23:33
Cześć mamuśki !!!
Baśku rzeczywiście ten świet jest malutki icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Kasiu !!! STRASZNIE się cieszę , że bioderka u Masia są zdrowiutkie.

Ja również nie lubię wyjeżdzać bez męża , ale czasami siła wyższa.

Ostanio bylam u rodziców na 3 dni gdy Piotrek malował mieszkanie i już strasznie teskniłam do domku (mój mąż,moje łóżeczko i moja wanna).
Zaśn na dłużej zagościłam u rodziców gdy byłam 3 tyg przed terminem porodu, ponieważ Piotrek bardzo dużo pracował , a ja ogromny wieloryb nie miałam siły iść nawet do sklepu ( ale za to jeść to owszem mogłam DUŻO).
Czasami myślę, że dobrze robi taka rozłąka , przynajmniej można się stęsknić za sobą icon_rolleyes.gif .
W momencie gdy zaczynamy działać sobie na nerwach to najchętniej wyjechałabym gdzieś daleko, ale wystarczy , że jadę na drugi koniec Warszawy i już tesknię . Po prostu kobiecie nie dogodzi wink.gif .

Więc Kasiu !! Odpoczywaj od gotowania, sprzątaniai od męża ( stęsknij się za nim bo najfajniejsze są powitania to takiej rozłące icon_razz.gif ).
Ja ostatnio czuję sie jak panna z dziećmi ponieważ Piotrek BARDZO dużo pracuje i widujemy się tylko wieczorami lub rano. Czasami jestem już wściekła na to wszystko ale z drugiej strony rozumiem , że pieniądze są potrzebne zwłaszcza , że odeszła moja pensja icon_razz.gif .
No i znowu dowód na to , że mi nie dogodzi, raz jestem zła , że tyle pracuje , a z drugiej strony gdyby nie pracował i nie zarabiał pieniążków to byłabym OGROMNIE........wściekła wink.gif wink.gif .

Kasiu !!! koniecznie wstępuj do kafejki (bez wyrzutów sumienia) .
Łatwo mi pisać wink.gif , ale sama gdy Marcinek był malutki, a teraz Agatka, to strasznie się stresuję gdy wychodzę. Najpierw marzę o tym żeby odpocząć od tego wszystkiego, a potem biegnę do domku jak na skrzedłach icon_eek.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_eek.gif .

Ściska Was mocno
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004
Ania 26


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 199
Dołączył: czw, 27 lis 03 - 12:38
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,220




post wto, 28 wrz 2004 - 23:33
Post #39

Cześć mamuśki !!!
Baśku rzeczywiście ten świet jest malutki icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif .

Kasiu !!! STRASZNIE się cieszę , że bioderka u Masia są zdrowiutkie.

Ja również nie lubię wyjeżdzać bez męża , ale czasami siła wyższa.

Ostanio bylam u rodziców na 3 dni gdy Piotrek malował mieszkanie i już strasznie teskniłam do domku (mój mąż,moje łóżeczko i moja wanna).
Zaśn na dłużej zagościłam u rodziców gdy byłam 3 tyg przed terminem porodu, ponieważ Piotrek bardzo dużo pracował , a ja ogromny wieloryb nie miałam siły iść nawet do sklepu ( ale za to jeść to owszem mogłam DUŻO).
Czasami myślę, że dobrze robi taka rozłąka , przynajmniej można się stęsknić za sobą icon_rolleyes.gif .
W momencie gdy zaczynamy działać sobie na nerwach to najchętniej wyjechałabym gdzieś daleko, ale wystarczy , że jadę na drugi koniec Warszawy i już tesknię . Po prostu kobiecie nie dogodzi wink.gif .

Więc Kasiu !! Odpoczywaj od gotowania, sprzątaniai od męża ( stęsknij się za nim bo najfajniejsze są powitania to takiej rozłące icon_razz.gif ).
Ja ostatnio czuję sie jak panna z dziećmi ponieważ Piotrek BARDZO dużo pracuje i widujemy się tylko wieczorami lub rano. Czasami jestem już wściekła na to wszystko ale z drugiej strony rozumiem , że pieniądze są potrzebne zwłaszcza , że odeszła moja pensja icon_razz.gif .
No i znowu dowód na to , że mi nie dogodzi, raz jestem zła , że tyle pracuje , a z drugiej strony gdyby nie pracował i nie zarabiał pieniążków to byłabym OGROMNIE........wściekła wink.gif wink.gif .

Kasiu !!! koniecznie wstępuj do kafejki (bez wyrzutów sumienia) .
Łatwo mi pisać wink.gif , ale sama gdy Marcinek był malutki, a teraz Agatka, to strasznie się stresuję gdy wychodzę. Najpierw marzę o tym żeby odpocząć od tego wszystkiego, a potem biegnę do domku jak na skrzedłach icon_eek.gif icon_redface.gif icon_redface.gif icon_eek.gif .

Ściska Was mocno
Ania mama Marcinka 08.04.1998 i Agatki 06.05.2004
kasiakorpik
nie, 03 paź 2004 - 16:09
Jestem znowu na minutkę kochane mamuśki!

Szybciutko gorąo Was pozdrawiam i przewsyłam buziaczki dla dzieci.

OCZYWISCIE że tęsknię za mężem. Jak wariatka. A tu jeszcze 6 dni rozłąki nas czeka icon_cry.gif Ale chciałam żeby w spokoju się uczył. A najlepsze jest to że on też tęskni i co chwila do siebie dzwonimy albo smsujemy.

Uciekam bo dziadek jeździ z Maksem i już mnie wołaja pa pa pa
kasiakorpik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,068
Dołączył: czw, 26 sie 04 - 16:56
Skąd: Toruń/Londyn
Nr użytkownika: 2,038

GG:


post nie, 03 paź 2004 - 16:09
Post #40

Jestem znowu na minutkę kochane mamuśki!

Szybciutko gorąo Was pozdrawiam i przewsyłam buziaczki dla dzieci.

OCZYWISCIE że tęsknię za mężem. Jak wariatka. A tu jeszcze 6 dni rozłąki nas czeka icon_cry.gif Ale chciałam żeby w spokoju się uczył. A najlepsze jest to że on też tęskni i co chwila do siebie dzwonimy albo smsujemy.

Uciekam bo dziadek jeździ z Maksem i już mnie wołaja pa pa pa

--------------------
Kasia mama Kamila (27.04.1998) i Maksa (5.07.2004)
Maks


Kamil
> Kwiecień
Start new topic
Reply to this topic
6 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 18:52
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama