CYTAT(Sabina @ Thu, 04 Sep 2008 - 10:46)
Pierwszy raz słyszę coś podobnego, jak słowo daję
Dzieci znam uchu chu i żadne nie miało uczulenia na mąkę, ale w zasadzie nie powinno mnie to dziwić zważywszy, że mój Antek uczulony jest na swój pot.
Maka owszem, moze uczulac pewnie jak kazda inna rzecz. Zalezy co kogo.
Poza tym jesli odparzenie jest nadkazone grzybica to nie wiem jak maka ziemniaczana ale np skrobia kukurydziana jest swietna pozywka dla grzybicy wlasnie wiec nie tylko nie pomaga ale i szkodzi w tym momencie. Podejrzewam ze z ziemniaczana podobnie bo i to skrobia i to skrobia a grzyby skrobie lubia
Czy to grzyb czy nie grzyb, podpisze sie pod zarzeczanka i ulla ze najbardziej pomagaja (choc moga nie wystarczyc ale ze wazne sa, to nie ma watpliwosci) zabiegi rozne okolopielegnacyjne. Czeste przewijanie, przemywanie woda i pozostawienie do przesuszenia bez pocierania niczym, ew prysniecie evianem zeby zneutralizowac kwasowosc ew. pozostalosci, odstawienie chusteczek przynajmniej na okres do wyleczenia ( u nas polozne i lekarze od lat ladnych paru krzycza by choc ograniczac bo wraz z era chusteczek nastapil gwaltowny wzrost grzybic i nie ma watpliwosci co do tej zaleznosci), pozostawiac malca bez pieluchy w przerwach miedzy przewijaniem( u nas patent z plastikowa wanienka wylozona tetra albo z miekka mata do przewijania sie sprawdzal). Swieze powietrze i slonce naprawde wiele potrafi zdzialac.
I unikanie smarowidel rutynowo. Tez unikanie body, przyciasnych spiochow i wszystkiego co sprawia ze pielucha opina sie na pupie ( w tym nosidlo, bywa ze chusta, rowniez pasy fotelika i siedzenie w nim zbyt dlugo (no ale tego nie mozna wyeliminowac gdy jest potrzeba podrozy- najwyzej robic postoje, wyjmowac dziecko czesto wtedy i przewijac.
Ioczywiscie by pielucha nie byla zbyt mala. Czasem tez jej rodzaj, sklad moze byc powodem problemu.
Jeszcze taka masc rumiankowa kamillosan u nas w tych przypadkach pomagala - cieniutka warstwa wtedy. Bez recepty ale nie wiem czy dostepna w Polsce.