, na szybko! Opcje

[Simia]

Zapinko,

kosmetyki tradycyjne to właśnie kosmetyki naturalne, kosmetyki o których Ty piszesz to kosmetyki syntetyczne, które mają naśladować działanie naturalnych substancji, z których od dawien dawna wytwarzano produkty pielęgnacyjne. NIGDY NIE BYŁO ODWROTNIE.
I nie demonizuję, ale dziele się wiedzą, którą zdobywałam przez lata, bynajmniej nie wynikającą z dyskusji z kosmetologami. Podpieram się wynikami badań, nie wysysam niczego z palca. Nie wklejam też linków, w których połowa informacji jest bzdurna a większość pozostałości sklecona na kolanie, bez dostatecznej wiedzy do formułowania przekazów, wprowadzająca w błąd czytelnika. Włożyłam mnóstwo pracy, czasu i pieniędzy w wiedzę, którą dysponuję i z tego też powodu pozwalam sobie zabierać głos w sytuacjach jak powyższa.
Nie zamierzam nikogo na siłę nawracać, ale liczę, że jeśli ktoś wdaje się w polemikę to przynajmniej wygoogla poruszane przeze mnie kwestie. Chętnie zapoznam się z teoriami, które zaprzeczają moim tezom, więc jeśli ktokolwiek miałby ochotę, to bardzo proszę o podanie niezależnych źródeł.

[milutka]

Kiedyś chodziłam do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, ale po, jestem najpierw czerwona, a po kilku dniach może i skóra oczyszczona, ładna, ale po miesiącu problem wraca.
Sam mój mąż mówi, że zafunduje mi kosmetyczkę, a ja słyszałam, że wcale takie oczyszczanie twarzy nie jest zalecane, bo tylko bardziej szkodzi.
Pod słońce widać, że mam na twarzy pełno krostek, najgorzej mam na nosie czarne krostki (nie lubię używać prawdziwej nazwy dla tego czarnego paskudztwa )
Czy jest jakiś sposób aby naprawić swoją twarz? Jakie kosmetyki polecacie, maseczki? kiedyś mama miała taki fajny peeling złuszczający, tak jakby z piaskiem był, to były chyba drobinki skorupki orzecha włoskiego. Może jakieś toniki i mleczko oczyszczające używać? Nie mogę patrzeć na tą moją twarz.

Pewnie po części jest winna tarczyca (zapalenie, niedoczynność) biorę tabletki hormonalne na dzień i na noc.

Poradzicie coś?

[malus]

Miałam bardzo duże problemy z cerą zwłaszcza na jednym policzku - okropne stany zapalne głęboko pod skórą. Wyleczyłam je kremem z kwasem azelainowym + lekki krem i płyn do twarzy do skóry atopowej + maseczka z zielonej glinki raz w tygodniu (pogrubiam słowo wyleczyłam, bo takiej cery jak teraz nie miałam od szkoły podstawowej). Kuracja niedroga, jak dla mnie skuteczna.

[Brigit]

Ja nie jestem przekonana do kosmetyków z Oriflame, ale każdy ma inne potrzeby. Zgadzam się natomiast w zupełności z tym, że trzeba pić dużo wody.

[rowan_berry]

to prawda, jakiś fajny naturalny krem może pomóc. Może coś takiego? https://www.doz.pl/apteka/p127027-Botame_Fa...y_i_algi_100_ml Ja go bardzo lubię, świetnie nawilża

[Kotelka]

Co pomoglo jeśli chodzi o moja skórę

regularne nawilżanie jej naturalnymi kremami ( warto nauczyć się samodzielnie robić kremy, nie jest to takie trudne jak się wydaje, w sieci jest wiele sklepów które oferują naturalne komponenty kremów)
dokładne jej oczyszczanie

No i raz na jakiś czas lubię wybrać sie na jakiś zabieg. Polecam szczególnie infuzję tlenową bo skóra jest po niej bardzo nawilżona,oczyszczona oraz wyglada o wiele lepiej. https://bonjour-gliwice.pl/oxybrazja-i-infuzja-tlenowa/

Ten post edytował Kotelka śro, 26 cze 2019 - 10:55