Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Wszawica

> 
_rybka
pon, 14 lis 2005 - 23:02
Kobitki, wy tak pięknie o współpracy z przedszkolem, działaniach rodzicielskich itp. Zatem sprowadzę was na ziemię. W przedszkolu mojego dziecka regularnie pojawia sie powyższy problem. Panie twierdzą,że nie mogą nic z tym zrobić, informują jedynie, żeby głowy posprawdzać. Czy naprawdę nie można nic z tym zrobić ? Nie mozna wpłynąć na rodziców, żeby zrobili porządek na głowach własnych dzieci?Zaczyna mnie z lekka trafiać, szczególnie jak jedna z pań stwierdziła,że jest to zjawisko normalne. Otóż dla mnie nie jest normalne. Świta mi, że ktoś pisał coś na temat zawiadamiania Sanepidu itd. Jak to właściwie jest?
_rybka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,011
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 16:16
Skąd: Gdzieś koło tego...tam...
Nr użytkownika: 214

GG:


post pon, 14 lis 2005 - 23:02
Post #1

Kobitki, wy tak pięknie o współpracy z przedszkolem, działaniach rodzicielskich itp. Zatem sprowadzę was na ziemię. W przedszkolu mojego dziecka regularnie pojawia sie powyższy problem. Panie twierdzą,że nie mogą nic z tym zrobić, informują jedynie, żeby głowy posprawdzać. Czy naprawdę nie można nic z tym zrobić ? Nie mozna wpłynąć na rodziców, żeby zrobili porządek na głowach własnych dzieci?Zaczyna mnie z lekka trafiać, szczególnie jak jedna z pań stwierdziła,że jest to zjawisko normalne. Otóż dla mnie nie jest normalne. Świta mi, że ktoś pisał coś na temat zawiadamiania Sanepidu itd. Jak to właściwie jest?
amania
pon, 14 lis 2005 - 23:24
mówią, że to normalne? icon_eek.gif
to my mamy nienormalne przedszkole, bo Marysia czwarty rok chodzi i wszawicy jeszcze nigdy nie było
amania


Grupa: Moderatorzy
Postów: 10,650
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 23:38
Skąd: podPoznań
Nr użytkownika: 131




post pon, 14 lis 2005 - 23:24
Post #2

mówią, że to normalne? icon_eek.gif
to my mamy nienormalne przedszkole, bo Marysia czwarty rok chodzi i wszawicy jeszcze nigdy nie było

--------------------
Jedyne, czego zazdroszczę mojemu mężowi, to żona.
akuka
pon, 14 lis 2005 - 23:32
U nas była, w zeszłym roku icon_confused.gif Julka na szczęście nie złapała.

Ale w świetle powyższego dziś (zapowiedziane były zdjęcia) zaniosłam do przedszkola Julki szczotkę do włosów, żeby ją pani przeczesała przed tym zdjęciem.
Po powrocie do domu pytam Julkę: czesała cię pani?
Tak. Twoją szczotką? Nie, pani NIE CHCIAŁA! Jak to, powiedziałaś jej, że masz swoją? Tak, ale pani powiedziała, że ma!

I tak oto, mądra pani przeczesała wszystkie dzieci jedną szczotką icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif

Ręce opadają...
akuka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,110
Dołączył: wto, 22 cze 04 - 15:40
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,880




post pon, 14 lis 2005 - 23:32
Post #3

U nas była, w zeszłym roku icon_confused.gif Julka na szczęście nie złapała.

Ale w świetle powyższego dziś (zapowiedziane były zdjęcia) zaniosłam do przedszkola Julki szczotkę do włosów, żeby ją pani przeczesała przed tym zdjęciem.
Po powrocie do domu pytam Julkę: czesała cię pani?
Tak. Twoją szczotką? Nie, pani NIE CHCIAŁA! Jak to, powiedziałaś jej, że masz swoją? Tak, ale pani powiedziała, że ma!

I tak oto, mądra pani przeczesała wszystkie dzieci jedną szczotką icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif

Ręce opadają...

--------------------
Gaga
Julka (29.08.2000r)
user posted image
Kacperek (21.02.2005r)
addera
wto, 15 lis 2005 - 10:01
Jak to NORMALNE ? icon_eek.gif
Mam w przedszkolu drugie dziecko i nie zauważyłam, żeby występowanie wszawicy było normą icon_confused.gif
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post wto, 15 lis 2005 - 10:01
Post #4

Jak to NORMALNE ? icon_eek.gif
Mam w przedszkolu drugie dziecko i nie zauważyłam, żeby występowanie wszawicy było normą icon_confused.gif

--------------------



Kocurek
wto, 15 lis 2005 - 14:41
W naszym przedszkolu wszy były raz, a było to podczas dyżuru wakacyjnego i przyniosło je dziecko z innego przedszkola.
Mikołaj nie złapał, bo u niego wsza się nie uchowa wśród 2 mm włosów, ale koleżanka miała problem z długimi włosami córki icon_rolleyes.gif
Był to jednorazowy epizod i wywołał spore wzburzenie personelu, bo od 10 lat ponoć nie było tam wszawicy icon_eek.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post wto, 15 lis 2005 - 14:41
Post #5

W naszym przedszkolu wszy były raz, a było to podczas dyżuru wakacyjnego i przyniosło je dziecko z innego przedszkola.
Mikołaj nie złapał, bo u niego wsza się nie uchowa wśród 2 mm włosów, ale koleżanka miała problem z długimi włosami córki icon_rolleyes.gif
Był to jednorazowy epizod i wywołał spore wzburzenie personelu, bo od 10 lat ponoć nie było tam wszawicy icon_eek.gif


--------------------
Edzia77
wto, 15 lis 2005 - 14:42
U nas w przedszkolu tez sie z tym zjawiskiem nie spotkałam.
Edzia77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 668
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:45
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 3,792

GG:


post wto, 15 lis 2005 - 14:42
Post #6

U nas w przedszkolu tez sie z tym zjawiskiem nie spotkałam.

--------------------
Edzia
addera
wto, 15 lis 2005 - 14:51
Rybka, skoro problem pojawia się regularnie to koniecznie trzeba to gdzieś zgłosić icon_eek.gif . Sanepid chyba na początek. icon_confused.gif
addera


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,191
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 14:04
Nr użytkownika: 171




post wto, 15 lis 2005 - 14:51
Post #7

Rybka, skoro problem pojawia się regularnie to koniecznie trzeba to gdzieś zgłosić icon_eek.gif . Sanepid chyba na początek. icon_confused.gif

--------------------



mama_do_kwadratu
wto, 15 lis 2005 - 15:08
U nas tez wszy nie było- poza tym, jak u Kocurka, synkowie mają włosy 2 mm, więc nie utuczą wszy icon_wink.gif
Rybka, ja by, to zgłosiła do Sanepidu.
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post wto, 15 lis 2005 - 15:08
Post #8

U nas tez wszy nie było- poza tym, jak u Kocurka, synkowie mają włosy 2 mm, więc nie utuczą wszy icon_wink.gif
Rybka, ja by, to zgłosiła do Sanepidu.
_rybka
wto, 15 lis 2005 - 17:17
Rozmawiałam z paniami. Higienistka była. Ma podjąć dalsze kroki. Lepiej, aby to zrobiła, bo w przeciwnym wypadku ja je podejmę zawiadamiając sanepid. Tylko że to oznacza WOJNĘ. Swoją drogą nie mieści mi się w głowie, aby w dzisiejszych czasach byly takie problemy.
_rybka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,011
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 16:16
Skąd: Gdzieś koło tego...tam...
Nr użytkownika: 214

GG:


post wto, 15 lis 2005 - 17:17
Post #9

Rozmawiałam z paniami. Higienistka była. Ma podjąć dalsze kroki. Lepiej, aby to zrobiła, bo w przeciwnym wypadku ja je podejmę zawiadamiając sanepid. Tylko że to oznacza WOJNĘ. Swoją drogą nie mieści mi się w głowie, aby w dzisiejszych czasach byly takie problemy.
anqa
śro, 20 gru 2006 - 09:34
Ja mam już dość! Szkoła olewa sprawę, rodzice cicho siedzą i udają że problemu nie ma a ja walczę już drugi rok szkolny z tym cholerstwem. Wakacje , ferie czy przerwa świąteczna moje dziecko ma wyczyszczoną głowę, wraca do szkoły i przynosi dorosłe wszy.
Już nie wiemy co robić gdzie to zgłosić, na szampony wydaliśmy już majątek (polecam NIX) ale mam wrażenie, że walczę z wiatrakami. Dopóki szkoła i rodzie nie zaczną współpracować to problem nigdy nie zniknie ale jaka instytucja tym się zajmuje i kto może szkołę zmobilizować do działania jeżeli apel kilku zdesperowanych rodziców to za mało. icon_evil.gif Wspomnę, że jest mała miejscowość w której mieszkamy właśnie od dwóch lat i mentalności tutejszych ludzi jeszcze nie zrozumiałam icon_confused.gif
anqa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25
Dołączył: pon, 07 sie 06 - 21:28
Nr użytkownika: 6,888




post śro, 20 gru 2006 - 09:34
Post #10

Ja mam już dość! Szkoła olewa sprawę, rodzice cicho siedzą i udają że problemu nie ma a ja walczę już drugi rok szkolny z tym cholerstwem. Wakacje , ferie czy przerwa świąteczna moje dziecko ma wyczyszczoną głowę, wraca do szkoły i przynosi dorosłe wszy.
Już nie wiemy co robić gdzie to zgłosić, na szampony wydaliśmy już majątek (polecam NIX) ale mam wrażenie, że walczę z wiatrakami. Dopóki szkoła i rodzie nie zaczną współpracować to problem nigdy nie zniknie ale jaka instytucja tym się zajmuje i kto może szkołę zmobilizować do działania jeżeli apel kilku zdesperowanych rodziców to za mało. icon_evil.gif Wspomnę, że jest mała miejscowość w której mieszkamy właśnie od dwóch lat i mentalności tutejszych ludzi jeszcze nie zrozumiałam icon_confused.gif
Sel
śro, 20 gru 2006 - 11:11
Dwa lata temu Madzia przyprowadziła do domu te miłe stworzonka. icon_twisted.gif I nie chodziła do przedszkola tylko do szkoły.
Po rozmowie z panią i higienistką szkolną-dowiedziałam się, że to jest normalne w okresie powakacyjnym. icon_evil.gif
No ale kogo tutaj winić jak nie rodziców, którzy nie widzą, że dziecko zawszone wraca z kolonii. icon_evil.gif
Obie -bo Madzia sprzedała mi robaki icon_mad.gif -męczyłyśmy się z tematem ok. miesiąca (systematyczne zalewanie płynem, wyczesywanie jajek icon_confused.gif )problem był o tyle duży u nas, że obie miałyśmy długie włosy-i ścięcie ich nie wchodziło w rachubę.
Z tego co pamiętam, połowa klasy była nieobecna w szkole.
Rybka, gdyby sie to nagminnie powtarzało to zawiadomiłabym sanepid. icon_evil.gif
Sel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,928
Dołączył: nie, 11 kwi 04 - 22:29
Skąd: stąd :)
Nr użytkownika: 1,653




post śro, 20 gru 2006 - 11:11
Post #11

Dwa lata temu Madzia przyprowadziła do domu te miłe stworzonka. icon_twisted.gif I nie chodziła do przedszkola tylko do szkoły.
Po rozmowie z panią i higienistką szkolną-dowiedziałam się, że to jest normalne w okresie powakacyjnym. icon_evil.gif
No ale kogo tutaj winić jak nie rodziców, którzy nie widzą, że dziecko zawszone wraca z kolonii. icon_evil.gif
Obie -bo Madzia sprzedała mi robaki icon_mad.gif -męczyłyśmy się z tematem ok. miesiąca (systematyczne zalewanie płynem, wyczesywanie jajek icon_confused.gif )problem był o tyle duży u nas, że obie miałyśmy długie włosy-i ścięcie ich nie wchodziło w rachubę.
Z tego co pamiętam, połowa klasy była nieobecna w szkole.
Rybka, gdyby sie to nagminnie powtarzało to zawiadomiłabym sanepid. icon_evil.gif

--------------------
Wszystko sie zmienia...sama juz nie wiem, czy ja to nadal ja....

ulla
śro, 20 gru 2006 - 12:06
U Weroniki problem też dotąd nie wystąpił. Dzieci mają swoje podpisane grzebienie w przedszkolu...a codziennie jak ją czeszę, to i tak sprawdzam, czy wszystko ok.

Problem wszawicy pamiętam ze szkoły podstawowej, bo systematycznie się powtarzał u nas w klasie...zawsze przynosiła ta sama koleżanka. Kiedyś na matematyce pan stał nad tą koleżanką, która męczyła coś na tablicy, patrzył i patrzył, po czym dyskretnie wezwał dyrektora, a ten pielęgniarkę, jeszcze tego samego dnia sprawdzali głowy w całej szkole.
Mimo to podstawówce złapałam raz. Potem drugi raz chyba w autobusie od kogoś, już w czasach licealnych, pamiętam jak jęczałam mamie, że ma sprawdzić, bo mi coś po głowie łazi, a ona nic znależć nie mogła, ale wyszło niestety na moje, dobrze, że szybko.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
Skąd: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post śro, 20 gru 2006 - 12:06
Post #12

U Weroniki problem też dotąd nie wystąpił. Dzieci mają swoje podpisane grzebienie w przedszkolu...a codziennie jak ją czeszę, to i tak sprawdzam, czy wszystko ok.

Problem wszawicy pamiętam ze szkoły podstawowej, bo systematycznie się powtarzał u nas w klasie...zawsze przynosiła ta sama koleżanka. Kiedyś na matematyce pan stał nad tą koleżanką, która męczyła coś na tablicy, patrzył i patrzył, po czym dyskretnie wezwał dyrektora, a ten pielęgniarkę, jeszcze tego samego dnia sprawdzali głowy w całej szkole.
Mimo to podstawówce złapałam raz. Potem drugi raz chyba w autobusie od kogoś, już w czasach licealnych, pamiętam jak jęczałam mamie, że ma sprawdzić, bo mi coś po głowie łazi, a ona nic znależć nie mogła, ale wyszło niestety na moje, dobrze, że szybko.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
malgog
śro, 20 gru 2006 - 15:30
że coś takiego istnieje - słyszałam, ale chętnie się dowiem, w których warszawskich przedszkolach wszawica jest normą icon_evil.gif
jakbym się przeniosła w lata 70-te kiedy sama byłam przedszkolakiem ... oj pamiętam moją mamę pochylającą się co jakiś czas nad moją łepetyną w poszukiwaniu jakiegoś "przedszkolnego przychówku" icon_lol.gif
malgog


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,852
Dołączył: pią, 25 sie 06 - 18:44
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 7,202




post śro, 20 gru 2006 - 15:30
Post #13

że coś takiego istnieje - słyszałam, ale chętnie się dowiem, w których warszawskich przedszkolach wszawica jest normą icon_evil.gif
jakbym się przeniosła w lata 70-te kiedy sama byłam przedszkolakiem ... oj pamiętam moją mamę pochylającą się co jakiś czas nad moją łepetyną w poszukiwaniu jakiegoś "przedszkolnego przychówku" icon_lol.gif

--------------------
user posted image
user posted image
Kocurek
czw, 21 gru 2006 - 11:09
Och, nie zapomnę pewnej kolonii w Darłowie, gdzieś pod koniec lat 70.tych - moja mama była higienistką/pielęgniarką.
Pewne rodzeństwo przywiozło na kolonię owe milusie żyjątka, i w parę dni poczęstowali prawie całą kolonię icon_surprised.gif
Wobrażacie sobie ponad setkę dzieci gdzie wszy miało większośc?
To była masakra, pamietam korytarz pełen wrzeszczących, protestujących dzieci, z workami i turbanami na głowie, siedzących na krzesełkach pod ścianą, panie biegające jak w amoku...
Wtedy JEDYNYM środkiem anty był obrzydliwie cuchnący płyn Delacet, który trzymało się na głowie we worku przez dwie godziny, po którym głowa piekła jak przypalana ogniem, i po którym włosy cuchniały jeszcze miesiąc icon_evil.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post czw, 21 gru 2006 - 11:09
Post #14

Och, nie zapomnę pewnej kolonii w Darłowie, gdzieś pod koniec lat 70.tych - moja mama była higienistką/pielęgniarką.
Pewne rodzeństwo przywiozło na kolonię owe milusie żyjątka, i w parę dni poczęstowali prawie całą kolonię icon_surprised.gif
Wobrażacie sobie ponad setkę dzieci gdzie wszy miało większośc?
To była masakra, pamietam korytarz pełen wrzeszczących, protestujących dzieci, z workami i turbanami na głowie, siedzących na krzesełkach pod ścianą, panie biegające jak w amoku...
Wtedy JEDYNYM środkiem anty był obrzydliwie cuchnący płyn Delacet, który trzymało się na głowie we worku przez dwie godziny, po którym głowa piekła jak przypalana ogniem, i po którym włosy cuchniały jeszcze miesiąc icon_evil.gif
Sel
czw, 21 gru 2006 - 12:25
Ja mam Kocurku podobne doświadczenia z pobytu na kolonii w Pogorzelicy.
Jeśli chodzi o płyn Delacet-to szczerze Ci napiszę, że po dziś dzień jest jak dla mnie najskuteczniejszym środkiem. Po zakupie dwa lata temu różnego rodzaju szamponów-drogich zresztą icon_eek.gif -i efektach takich, że po zmyciu głowy wszy nadal wędrowały icon_confused.gif uznałam, że tylko Delacet może nas uratować. Smierdzi i piecze, ale skutecznoćś gwarantowana. icon_cool.gif
Sel


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,928
Dołączył: nie, 11 kwi 04 - 22:29
Skąd: stąd :)
Nr użytkownika: 1,653




post czw, 21 gru 2006 - 12:25
Post #15

Ja mam Kocurku podobne doświadczenia z pobytu na kolonii w Pogorzelicy.
Jeśli chodzi o płyn Delacet-to szczerze Ci napiszę, że po dziś dzień jest jak dla mnie najskuteczniejszym środkiem. Po zakupie dwa lata temu różnego rodzaju szamponów-drogich zresztą icon_eek.gif -i efektach takich, że po zmyciu głowy wszy nadal wędrowały icon_confused.gif uznałam, że tylko Delacet może nas uratować. Smierdzi i piecze, ale skutecznoćś gwarantowana. icon_cool.gif

--------------------
Wszystko sie zmienia...sama juz nie wiem, czy ja to nadal ja....

Kari07
czw, 21 gru 2006 - 16:37
U Bastka też 2 mm włosów więc nic sie nie uchowa icon_smile.gif
Co prawda ja nie pamiętam kiedy on używał grzebienia, którego nie posiada i tak icon_smile.gif
U nas w przedszkolu tego nie było.
A co do koloni to w tym roku była sytuacja na morzem,kiedy to rodzeństwo ( żyjące w dośćc biednych warunkach ale bieda nie oznacza aż takiego zaniedbnia) miało wszy, cudem nie zarazlili innych ale dziewczynka która miała w dodatku dłuugie włosy mimo kilkakrotnych zabiegów nie udało się pielęgniarce pozbyć tego.
Podobno te wszy miała juz chyba z rok...
Kari07


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 882
Dołączył: pią, 12 mar 04 - 15:25
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 1,546

GG:


post czw, 21 gru 2006 - 16:37
Post #16

U Bastka też 2 mm włosów więc nic sie nie uchowa icon_smile.gif
Co prawda ja nie pamiętam kiedy on używał grzebienia, którego nie posiada i tak icon_smile.gif
U nas w przedszkolu tego nie było.
A co do koloni to w tym roku była sytuacja na morzem,kiedy to rodzeństwo ( żyjące w dośćc biednych warunkach ale bieda nie oznacza aż takiego zaniedbnia) miało wszy, cudem nie zarazlili innych ale dziewczynka która miała w dodatku dłuugie włosy mimo kilkakrotnych zabiegów nie udało się pielęgniarce pozbyć tego.
Podobno te wszy miała juz chyba z rok...

--------------------
Sebastian- październik 2000
Kocurek
czw, 21 gru 2006 - 21:41
CYTAT(czarna_żmija)
Jeśli chodzi o płyn Delacet-to szczerze Ci napiszę, że po dziś dzień jest jak dla mnie najskuteczniejszym środkiem. Po zakupie dwa lata temu różnego rodzaju szamponów-drogich zresztą icon_eek.gif -i efektach takich, że po zmyciu głowy wszy nadal wędrowały icon_confused.gif  uznałam, że tylko Delacet może nas uratować. Smierdzi i piecze, ale skutecznoćś gwarantowana. icon_cool.gif



Ano, to prawda. Wypalało łepetynę, ale gnidy były potem jak minaturki nasion brzozy - takie suche łuski icon_surprised.gif
Kocurek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,125
Dołączył: czw, 10 kwi 03 - 21:14
Skąd: z kątowni
Nr użytkownika: 548

GG:


post czw, 21 gru 2006 - 21:41
Post #17

CYTAT(czarna_żmija)
Jeśli chodzi o płyn Delacet-to szczerze Ci napiszę, że po dziś dzień jest jak dla mnie najskuteczniejszym środkiem. Po zakupie dwa lata temu różnego rodzaju szamponów-drogich zresztą icon_eek.gif -i efektach takich, że po zmyciu głowy wszy nadal wędrowały icon_confused.gif  uznałam, że tylko Delacet może nas uratować. Smierdzi i piecze, ale skutecznoćś gwarantowana. icon_cool.gif



Ano, to prawda. Wypalało łepetynę, ale gnidy były potem jak minaturki nasion brzozy - takie suche łuski icon_surprised.gif
Roberta
pon, 26 lut 2007 - 14:57
Jestem przerażona. Dziś odebrałam dziecko z przedszkola i od przedszkolanki dowiedzialam się, że jest problem z "czystością włosów" i że jutro jest w tej sprawie pilne zebranie.
Po powrocie od razu wsadzilam Kacpra do wanny, wyszorowalam go, ubranie i maskotkę z przedszkola wsadziłam do pralki, kurtkę i kombinezon wywiesiłam na balkonie, jutro nie wyslę go do przedszkola. Kacper jest czysty - dokładnie go obejrzałam.
Co mogę jeszcze zrobić? Jak długo przedszkole będzie walczyć z wszawicą? Jak długo się to leczy?
Roberta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 763
Dołączył: pon, 22 mar 04 - 11:08
Skąd: ze Wsi, Starej
Nr użytkownika: 1,566




post pon, 26 lut 2007 - 14:57
Post #18

Jestem przerażona. Dziś odebrałam dziecko z przedszkola i od przedszkolanki dowiedzialam się, że jest problem z "czystością włosów" i że jutro jest w tej sprawie pilne zebranie.
Po powrocie od razu wsadzilam Kacpra do wanny, wyszorowalam go, ubranie i maskotkę z przedszkola wsadziłam do pralki, kurtkę i kombinezon wywiesiłam na balkonie, jutro nie wyslę go do przedszkola. Kacper jest czysty - dokładnie go obejrzałam.
Co mogę jeszcze zrobić? Jak długo przedszkole będzie walczyć z wszawicą? Jak długo się to leczy?

--------------------
Mama Kacperka (24.12.2001), Igorka (14.07.2004), Hubercika (24.10.2006) i aniołka (10 t.c. ['] 5.12.2008)
Klient FCJPNFM
Mika
pon, 26 lut 2007 - 16:13
wszystko zalezy od wspolpracy rodzicow
sama mozesz jedynie codziennie sprawdzac glowe dziecku i miec nadzieje,ze nie przyniesie paskudztwa
to juz zakrawa na epidemie-znajome przedszkolanki z Warszawy mowia,ze problem jest i to duzy,u nas w przedszkolu kartka wisi,w szkole u corki ten sam problem

co do leczenia to trzeba zlac glowy szamponem np. nix, przeczesac wlosy,wyszukac gnid i usunac,po 7 dniach glowe znow zlac i "wiskanie" powtorzyc
wszy/gnidy sa takie tycie,ze ciezko zauwazyc wiec wyrazilam zgode na sprawdzanie glowy mojemu dziecku kiedy tylko panie beda mialy ochote
ja jestem slepak wiec tylko pytam czy glowy nie swedza i patrze czy nie sa pogryzione-na razie tfu tfu odpukac

sama dostalam paranoi i codziennie pralam wszystko lacznie z poscielami,cuichami,czapkami,kurtkami,recznikami itp. wszystkich domownikow-i tak codziennie przez 3 tygodnie
do teraz na sama mysl swedzi mnie glowa icon_rolleyes.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post pon, 26 lut 2007 - 16:13
Post #19

wszystko zalezy od wspolpracy rodzicow
sama mozesz jedynie codziennie sprawdzac glowe dziecku i miec nadzieje,ze nie przyniesie paskudztwa
to juz zakrawa na epidemie-znajome przedszkolanki z Warszawy mowia,ze problem jest i to duzy,u nas w przedszkolu kartka wisi,w szkole u corki ten sam problem

co do leczenia to trzeba zlac glowy szamponem np. nix, przeczesac wlosy,wyszukac gnid i usunac,po 7 dniach glowe znow zlac i "wiskanie" powtorzyc
wszy/gnidy sa takie tycie,ze ciezko zauwazyc wiec wyrazilam zgode na sprawdzanie glowy mojemu dziecku kiedy tylko panie beda mialy ochote
ja jestem slepak wiec tylko pytam czy glowy nie swedza i patrze czy nie sa pogryzione-na razie tfu tfu odpukac

sama dostalam paranoi i codziennie pralam wszystko lacznie z poscielami,cuichami,czapkami,kurtkami,recznikami itp. wszystkich domownikow-i tak codziennie przez 3 tygodnie
do teraz na sama mysl swedzi mnie glowa icon_rolleyes.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Elak
pon, 26 lut 2007 - 17:58
CYTAT(Roberta)
Jestem przerażona. Dziś odebrałam dziecko z przedszkola i od przedszkolanki dowiedzialam się, że jest problem z "czystością włosów" i że jutro jest w tej sprawie pilne zebranie.  
Po powrocie od razu wsadzilam Kacpra do wanny, wyszorowalam go, ubranie i maskotkę z przedszkola wsadziłam do pralki, kurtkę i kombinezon wywiesiłam na balkonie, jutro nie wyslę go do przedszkola. Kacper jest czysty - dokładnie go obejrzałam.
Co mogę jeszcze zrobić? Jak długo przedszkole będzie walczyć z wszawicą? Jak długo się to leczy?


Czy jesteśmy w tym samym przedszkolu icon_twisted.gif ?

Podobno na zebraniu będą chcieli, żeby wszystkim dzieciom umyć głowę szamponami przeciw robaczkom icon_confused.gif
Tylko czy to dobrze robi włosom? Jeżeli dziecko nie ma, to myć czy nie myć?
Elak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,531
Dołączył: sob, 02 paź 04 - 00:10
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,143




post pon, 26 lut 2007 - 17:58
Post #20

CYTAT(Roberta)
Jestem przerażona. Dziś odebrałam dziecko z przedszkola i od przedszkolanki dowiedzialam się, że jest problem z "czystością włosów" i że jutro jest w tej sprawie pilne zebranie.  
Po powrocie od razu wsadzilam Kacpra do wanny, wyszorowalam go, ubranie i maskotkę z przedszkola wsadziłam do pralki, kurtkę i kombinezon wywiesiłam na balkonie, jutro nie wyslę go do przedszkola. Kacper jest czysty - dokładnie go obejrzałam.
Co mogę jeszcze zrobić? Jak długo przedszkole będzie walczyć z wszawicą? Jak długo się to leczy?


Czy jesteśmy w tym samym przedszkolu icon_twisted.gif ?

Podobno na zebraniu będą chcieli, żeby wszystkim dzieciom umyć głowę szamponami przeciw robaczkom icon_confused.gif
Tylko czy to dobrze robi włosom? Jeżeli dziecko nie ma, to myć czy nie myć?

--------------------
Mama Juleczki, Michałka i Kornelka :)

> Wszawica
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 08:50
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama