Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
10 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Rok 2003

, Zaraz będzie sześć :-O
> , Zaraz bÄ™dzie sześć :-O
sylwia.wk
wto, 10 cze 2008 - 08:35
Ja wlasnie niewiem czy cos kupowac tym bardziej ze w lipcu bedzie dorian chodzil..
sylwia.wk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 210
Dołączył: śro, 12 paź 05 - 11:51
SkÄ…d: wieliczka
Nr użytkownika: 3,806




post wto, 10 cze 2008 - 08:35
Post #41

Ja wlasnie niewiem czy cos kupowac tym bardziej ze w lipcu bedzie dorian chodzil..

--------------------



sylwia i dorianek
www.sylwia1982.smyki.pl-Zapraszamy!
Fragosia
wto, 10 cze 2008 - 10:09
Nie kupowalismy do tej pory nic na zakończenie przedszkola.

Zakonczenie roku szkolnego zwykle wypada ok. 20.06 a dzieci chodza do przedszkola do końca czerwca
i czesto się zdaza ze na koniec czerwca to juz nie ma wszystkich pań, a dzieci jest tak mało że łączą grupy.
Teraz na zakończenie zerówki przedszkolnej Arka napewno kupimy coś.
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post wto, 10 cze 2008 - 10:09
Post #42

Nie kupowalismy do tej pory nic na zakończenie przedszkola.

Zakonczenie roku szkolnego zwykle wypada ok. 20.06 a dzieci chodza do przedszkola do końca czerwca
i czesto się zdaza ze na koniec czerwca to juz nie ma wszystkich pań, a dzieci jest tak mało że łączą grupy.
Teraz na zakończenie zerówki przedszkolnej Arka napewno kupimy coś.


--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
golamar
wto, 10 cze 2008 - 14:45
Rarogu! czy opaska działa? tzn. czy te komarzyce rzeczywiście nie lubią onego zapachu?? opaskę kupiłam, ale nie miałam okazji wypróbować, a zastanawiam się czy sobie też nie kupić...
golamar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 892
Dołączył: czw, 25 lis 04 - 23:44
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 2,355




post wto, 10 cze 2008 - 14:45
Post #43

Rarogu! czy opaska działa? tzn. czy te komarzyce rzeczywiście nie lubią onego zapachu?? opaskę kupiłam, ale nie miałam okazji wypróbować, a zastanawiam się czy sobie też nie kupić...

--------------------
M-2003 &M[']-2006 &M-2009
.uzytkownik.usun...
wto, 10 cze 2008 - 14:49
CYTAT(golamar @ Tue, 10 Jun 2008 - 14:45) *
Rarogu! czy opaska działa? tzn. czy te komarzyce rzeczywiście nie lubią onego zapachu?? opaskę kupiłam, ale nie miałam okazji wypróbować, a zastanawiam się czy sobie też nie kupić...


golamar, sama widziałam jak przy onej opasce komary skręcały. Ino moczyć jej nie trza, jak się okazało.

Z
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post wto, 10 cze 2008 - 14:49
Post #44

CYTAT(golamar @ Tue, 10 Jun 2008 - 14:45) *
Rarogu! czy opaska działa? tzn. czy te komarzyce rzeczywiście nie lubią onego zapachu?? opaskę kupiłam, ale nie miałam okazji wypróbować, a zastanawiam się czy sobie też nie kupić...


golamar, sama widziałam jak przy onej opasce komary skręcały. Ino moczyć jej nie trza, jak się okazało.

Z
KM
wto, 10 cze 2008 - 20:08
Zastanawiam się nad laurkami (mamy tylko 4 panie w całym przedszkolu), ale Kacper nie lubi prac plastycznych, więc sama musiałabym je narysować 08.gif Spokojnie, aż tak źle ze mną nie jest 04.gif
Hmmmm, chyba kupię po czekoladzie i do każdej dołączę karteczkę z napisem dla której jest pani. Na szczęście pisać moje dziecko lubi.
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post wto, 10 cze 2008 - 20:08
Post #45

Zastanawiam się nad laurkami (mamy tylko 4 panie w całym przedszkolu), ale Kacper nie lubi prac plastycznych, więc sama musiałabym je narysować 08.gif Spokojnie, aż tak źle ze mną nie jest 04.gif
Hmmmm, chyba kupię po czekoladzie i do każdej dołączę karteczkę z napisem dla której jest pani. Na szczęście pisać moje dziecko lubi.
Eta
wto, 10 cze 2008 - 20:30
Zwierzo to ja byłabym Ci bardzo wdzięczna gdybyś mi jeszcze jedną nabyła.
Jakby co szczegóły na pw.

Ja nigdy nic nie kupowałam na zakończenie przedszkola. Po zerówce to na pewno ale teraz nic nie planuję.
Eta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,084
Dołączył: nie, 30 mar 03 - 18:04
SkÄ…d: kujawy
Nr użytkownika: 227




post wto, 10 cze 2008 - 20:30
Post #46

Zwierzo to ja byłabym Ci bardzo wdzięczna gdybyś mi jeszcze jedną nabyła.
Jakby co szczegóły na pw.

Ja nigdy nic nie kupowałam na zakończenie przedszkola. Po zerówce to na pewno ale teraz nic nie planuję.

--------------------



"Człowiek jest dosłownie rozdarty na dwoje: zdaje sobie sprawę z własnej wyjątkowości, majestatycznie góruje nad resztą przyrody, a jednak na koniec wraca tam, pod ziemię, gdzie ślepy, niemy, gnije i znika na wieki".
KM
wto, 10 cze 2008 - 22:44
Właśnie sobie uświadomiłam, że na koniec roku to pewnie jakiś większy prezent będzie kupiony ze składek na RR, więc też sobie odpuszczę.
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post wto, 10 cze 2008 - 22:44
Post #47

Właśnie sobie uświadomiłam, że na koniec roku to pewnie jakiś większy prezent będzie kupiony ze składek na RR, więc też sobie odpuszczę.
ulla
śro, 11 cze 2008 - 23:50
U nas też nie ma zwyczaju żeby obdarowywać panie prowadzące grupę przed ostatecznym zakończeniem edukacji przedszkolnej przez grupę. Zawsze dostają (znaczy cały personel przedszkola dostaje) takie drobne prezenty finansowane przez RR.

Prezent od grupy kończącej edukację finansują rodzice tych dzieci, ale bladego pojęcia nie mam co to dokładnie jest, bo się nie interesowałam. Acz chyba się powinnam doinformować, bo nie wiem kiedy dokładnie moje dziecko przedszkole zakończy.

Dziecię też zaliczyło wycieczkę do gospodarstwa agroturytycznego - podobie jak w zeszłym roku. W ubiegłym piekli chleb - przywiozła wykonaną przez dzieci bułkę (całkiem smaczną, choć niekształtną). W tym roku robili masło.
Plecaczków młodsze dzieci nie zabierają, choć ona miała - bo w związku ze świeżo objawioną skłonnością do choroby lokomycyjnej miała w plecaczku Lokomotiv, woreczki i ubranie na zmianę. Lokomotiv podali jej przed podróżą, a plecaczka zapomnieli icon_smile.gif , choć wcześniej prowiant dla niej został tam zapakowany (znaczy z racji pozostawania na diecie, nie mogła jeść tego co na wycieczce przewidziano dla dzieci)...na szczęście nie był potrzebny, z głodu też nie padła, choć do jedzenia dostała chleb z powidłami zamiast obiadu.

Z dobrych wieści - teoretycznie - po wizycie u alergologa, z racji tego, że przez prawie miesiąc już, pozostawała na diecie, mamy wprowadzać stopniowo do diety to co zakazane (czyli potencjalne silne alergeny). Zaczęłąm od przetworzonego mleka, jak nic nie będzie się działo, to świeże też powróci. Potem jajka...i z nimi mam pewne obawy, bo problemy skórne nasiliły się po wzroście apetytu na jajka właśnie. Choć zaczęły się bez związku z nimi - jakoś w zimie.
Jakby nie patrzeć "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", bo z jadłospisu zostały skreślone pozycje, które mnie denerwowały - np. deserki dla dzieci (typu Monte, jogurty owocowe itp.)...teraz będzie jogurt naturalnym, kefir i maślanka, które zresztą bardzo lubi i dodatków nie potrzebuje.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post śro, 11 cze 2008 - 23:50
Post #48

U nas też nie ma zwyczaju żeby obdarowywać panie prowadzące grupę przed ostatecznym zakończeniem edukacji przedszkolnej przez grupę. Zawsze dostają (znaczy cały personel przedszkola dostaje) takie drobne prezenty finansowane przez RR.

Prezent od grupy kończącej edukację finansują rodzice tych dzieci, ale bladego pojęcia nie mam co to dokładnie jest, bo się nie interesowałam. Acz chyba się powinnam doinformować, bo nie wiem kiedy dokładnie moje dziecko przedszkole zakończy.

Dziecię też zaliczyło wycieczkę do gospodarstwa agroturytycznego - podobie jak w zeszłym roku. W ubiegłym piekli chleb - przywiozła wykonaną przez dzieci bułkę (całkiem smaczną, choć niekształtną). W tym roku robili masło.
Plecaczków młodsze dzieci nie zabierają, choć ona miała - bo w związku ze świeżo objawioną skłonnością do choroby lokomycyjnej miała w plecaczku Lokomotiv, woreczki i ubranie na zmianę. Lokomotiv podali jej przed podróżą, a plecaczka zapomnieli icon_smile.gif , choć wcześniej prowiant dla niej został tam zapakowany (znaczy z racji pozostawania na diecie, nie mogła jeść tego co na wycieczce przewidziano dla dzieci)...na szczęście nie był potrzebny, z głodu też nie padła, choć do jedzenia dostała chleb z powidłami zamiast obiadu.

Z dobrych wieści - teoretycznie - po wizycie u alergologa, z racji tego, że przez prawie miesiąc już, pozostawała na diecie, mamy wprowadzać stopniowo do diety to co zakazane (czyli potencjalne silne alergeny). Zaczęłąm od przetworzonego mleka, jak nic nie będzie się działo, to świeże też powróci. Potem jajka...i z nimi mam pewne obawy, bo problemy skórne nasiliły się po wzroście apetytu na jajka właśnie. Choć zaczęły się bez związku z nimi - jakoś w zimie.
Jakby nie patrzeć "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", bo z jadłospisu zostały skreślone pozycje, które mnie denerwowały - np. deserki dla dzieci (typu Monte, jogurty owocowe itp.)...teraz będzie jogurt naturalnym, kefir i maślanka, które zresztą bardzo lubi i dodatków nie potrzebuje.


--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
KM
śro, 18 cze 2008 - 22:48
Ulla, cieszę się, że u Weroniki objawy alergiczne ustępują. Alergia to dosyć u*****liwa choroba, te diety, unikanie różności...

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami icon_biggrin.gif

Ja miałam mnóstwo planów ale im bliżej urlopu tym bardziej się one z różnych względów rozmywają. Chyba mi przyjdzie urlop w W-wce spędzić.

A Wy jakie macie plany?
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post śro, 18 cze 2008 - 22:48
Post #49

Ulla, cieszę się, że u Weroniki objawy alergiczne ustępują. Alergia to dosyć u*****liwa choroba, te diety, unikanie różności...

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami icon_biggrin.gif

Ja miałam mnóstwo planów ale im bliżej urlopu tym bardziej się one z różnych względów rozmywają. Chyba mi przyjdzie urlop w W-wce spędzić.

A Wy jakie macie plany?
ulla
śro, 18 cze 2008 - 23:12
CYTAT(KM @ Wed, 18 Jun 2008 - 23:48) *
Ulla, cieszę się, że u Weroniki objawy alergiczne ustępują. Alergia to dosyć u*****liwa choroba, te diety, unikanie różności...


Taa....ustępują. Gotowam uwierzyć, że ma uczulenie na czekoladę. Wie, że nie może, ale w piątek pożarła 1/3 tabliczki czekolady - tak nielegalnie. Przyznała się, no ok. W poniedziałek jak wracałyśmy z przedszkola, patrzę i oczom nie wierzę...ona ma zmiany na jedym łokciu. A dziecko, "bo wiesz, ale ja zjadłam wczoraj u Jadzi kilka czekoladek". Nie wiem ile, nie wiem czy to może być od tego, bo dziecko ponowne rozszerzanie diety sprawnie uwaliło na kilka dni. ALe tak się wkurzyłam, że w autobusie do domu dziecię opieprzyłam, tak, że cały autobus miał możliwość poznać siłe jej głosu....bo nie dość, że się rozpłakała, a właściwie ryczała wniebogłosy - to jeszcze wyszłam na wredną matkę, co dziecko stresuje i doprowadza do spazmów. Szlag mnie trafił, bo od ponad miesiąca kombinuję co zrobić, żeby przynajmniej w domu jadła tak, żeby prawie nie odczuwać, że jest na diecie, a ona świadomie, bo mnie przepraszała, że zjadła, choć wie, że nie może, wycina taki numer.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post śro, 18 cze 2008 - 23:12
Post #50

CYTAT(KM @ Wed, 18 Jun 2008 - 23:48) *
Ulla, cieszę się, że u Weroniki objawy alergiczne ustępują. Alergia to dosyć u*****liwa choroba, te diety, unikanie różności...


Taa....ustępują. Gotowam uwierzyć, że ma uczulenie na czekoladę. Wie, że nie może, ale w piątek pożarła 1/3 tabliczki czekolady - tak nielegalnie. Przyznała się, no ok. W poniedziałek jak wracałyśmy z przedszkola, patrzę i oczom nie wierzę...ona ma zmiany na jedym łokciu. A dziecko, "bo wiesz, ale ja zjadłam wczoraj u Jadzi kilka czekoladek". Nie wiem ile, nie wiem czy to może być od tego, bo dziecko ponowne rozszerzanie diety sprawnie uwaliło na kilka dni. ALe tak się wkurzyłam, że w autobusie do domu dziecię opieprzyłam, tak, że cały autobus miał możliwość poznać siłe jej głosu....bo nie dość, że się rozpłakała, a właściwie ryczała wniebogłosy - to jeszcze wyszłam na wredną matkę, co dziecko stresuje i doprowadza do spazmów. Szlag mnie trafił, bo od ponad miesiąca kombinuję co zrobić, żeby przynajmniej w domu jadła tak, żeby prawie nie odczuwać, że jest na diecie, a ona świadomie, bo mnie przepraszała, że zjadła, choć wie, że nie może, wycina taki numer.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
e_Ena
czw, 19 cze 2008 - 10:06
ulla rozumiem że się wkurzyłaś, ale doceń to że Weronika się przyznała. Gorzej jakby się zapierała że nic niedozwolonego nie jadła. Też uwielbiam słodycze i wiem jak trudno czasem oprzeć się pokusie icon_redface.gif

Dominice zaczęła się kiwać jedynka na dole, już parę dni temu, na razie jeszcze się trzyma (Dominika jedząc bardzo uważa żeby jej całkiem nie wyleciała), ale to pewnie już kwestia najwyżej dni. Nie za wcześnie icon_eek.gif ?
e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post czw, 19 cze 2008 - 10:06
Post #51

ulla rozumiem że się wkurzyłaś, ale doceń to że Weronika się przyznała. Gorzej jakby się zapierała że nic niedozwolonego nie jadła. Też uwielbiam słodycze i wiem jak trudno czasem oprzeć się pokusie icon_redface.gif

Dominice zaczęła się kiwać jedynka na dole, już parę dni temu, na razie jeszcze się trzyma (Dominika jedząc bardzo uważa żeby jej całkiem nie wyleciała), ale to pewnie już kwestia najwyżej dni. Nie za wcześnie icon_eek.gif ?
Fragosia
czw, 19 cze 2008 - 13:51
CYTAT(Ena @ Thu, 19 Jun 2008 - 11:06) *
Dominice zaczęła się kiwać jedynka na dole, już parę dni temu, na razie jeszcze się trzyma (Dominika jedząc bardzo uważa żeby jej całkiem nie wyleciała), ale to pewnie już kwestia najwyżej dni. Nie za wcześnie icon_eek.gif ?


Arkowi wypadł pierwszy ząbek jak miał 5 lat i 8 m-c - tzn wypadły mu własciwie dwie dolne jedynki, apotem parę miesięcy nic. A Dominice wyrastały ząbki wczesnie? Bo Arkowi wyrosły w ciągu 6/7 m-c ż. 6 zabków i sądze że z tym związane jest wczesniejsze wypadanie.

Ulla nie dziwię sie że wpadłas w nerwy - ale faktycznie dobrze że mała sie przyznała przynajmniej wiesz
że może byc to przyczyna zmian na ręce. Ale jeżeli to jest czekolada to równiez kakao nie może pić.
A dziecko jak dziecko - cięzko mu zapanować nad łakomstwem.
Powodzenia.
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post czw, 19 cze 2008 - 13:51
Post #52

CYTAT(Ena @ Thu, 19 Jun 2008 - 11:06) *
Dominice zaczęła się kiwać jedynka na dole, już parę dni temu, na razie jeszcze się trzyma (Dominika jedząc bardzo uważa żeby jej całkiem nie wyleciała), ale to pewnie już kwestia najwyżej dni. Nie za wcześnie icon_eek.gif ?


Arkowi wypadł pierwszy ząbek jak miał 5 lat i 8 m-c - tzn wypadły mu własciwie dwie dolne jedynki, apotem parę miesięcy nic. A Dominice wyrastały ząbki wczesnie? Bo Arkowi wyrosły w ciągu 6/7 m-c ż. 6 zabków i sądze że z tym związane jest wczesniejsze wypadanie.

Ulla nie dziwię sie że wpadłas w nerwy - ale faktycznie dobrze że mała sie przyznała przynajmniej wiesz
że może byc to przyczyna zmian na ręce. Ale jeżeli to jest czekolada to równiez kakao nie może pić.
A dziecko jak dziecko - cięzko mu zapanować nad łakomstwem.
Powodzenia.

--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
e_Ena
czw, 19 cze 2008 - 18:22
CYTAT(GosiaF @ Thu, 19 Jun 2008 - 14:51) *
A Dominice wyrastały ząbki wczesnie? Bo Arkowi wyrosły w ciągu 6/7 m-c ż. 6 zabków i sądze że z tym związane jest wczesniejsze wypadanie.


Hmm, dokładnie nie pamiętam ale mniej więcej też w tym wieku. Mam nadzieję, że w związku z tym nie będą się jej wcześniej psuły icon_wink.gif.
e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post czw, 19 cze 2008 - 18:22
Post #53

CYTAT(GosiaF @ Thu, 19 Jun 2008 - 14:51) *
A Dominice wyrastały ząbki wczesnie? Bo Arkowi wyrosły w ciągu 6/7 m-c ż. 6 zabków i sądze że z tym związane jest wczesniejsze wypadanie.


Hmm, dokładnie nie pamiętam ale mniej więcej też w tym wieku. Mam nadzieję, że w związku z tym nie będą się jej wcześniej psuły icon_wink.gif.
Erima
piÄ…, 20 cze 2008 - 00:02
Erwin wrócił z wycieczki cały i zdrowy, a najważniejsze przeszczęśliwy i pełen bardzo pozytywnych wspomnień - jak dobrze, że nie uległam swoim niepokojom i pojechał; ja też jakoś przetrwałam ten dzień. Teraz czekamy na zdjęcia, a powinny być fajne, bo park dinozaurów i straż pożarna robią wrażenie......
Nie mogę się pozbierać na częstsze i dłuższe pisanie..............za dużo spraw na głowie.................ja chcę trochę odpocząć, a tu się nic nie zapowiada. Głowa zajęta poszukiwaniem kupca na mieszkanie + do tego dzieci i praca, więc nie mam czasu na kompa....... Pozdrawiam wszystkich.
ps. co do ząbków moje dziecko ma póki co wszystkie mleczaki, a do tego wszystkie zdrowe, zero próchnicy, a to mnie cieszy.

Ten post edytował Erima pią, 20 cze 2008 - 00:02
Erima


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 432
Dołączył: pią, 15 wrz 06 - 15:56
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 7,504

GG:


post piÄ…, 20 cze 2008 - 00:02
Post #54

Erwin wrócił z wycieczki cały i zdrowy, a najważniejsze przeszczęśliwy i pełen bardzo pozytywnych wspomnień - jak dobrze, że nie uległam swoim niepokojom i pojechał; ja też jakoś przetrwałam ten dzień. Teraz czekamy na zdjęcia, a powinny być fajne, bo park dinozaurów i straż pożarna robią wrażenie......
Nie mogę się pozbierać na częstsze i dłuższe pisanie..............za dużo spraw na głowie.................ja chcę trochę odpocząć, a tu się nic nie zapowiada. Głowa zajęta poszukiwaniem kupca na mieszkanie + do tego dzieci i praca, więc nie mam czasu na kompa....... Pozdrawiam wszystkich.
ps. co do ząbków moje dziecko ma póki co wszystkie mleczaki, a do tego wszystkie zdrowe, zero próchnicy, a to mnie cieszy.

--------------------
Anio?ki - 18.11.2000, 22.03.2001, 07.06.2002 i URWISY: Erwinek 27.08.2003, Marcinek 11.10.2005

ulla
nie, 22 cze 2008 - 23:40
Dziecko mi dorasta. W minionym już tygodniu wywalczyła prawo do bycia sama na dworze. Owszem plac zabaw (miniaturowy) pod blokiem, z balkonu wszystko słyszę (i widzę). Ale się stresuję. Nie bywa tam sama, prawie zawsze jest ktoś dorosły...no, ale prawie. A ja choć z jednej strony wiem, że powinnam tam warować i pilnować, to z tej drugiej, tej pamiętającej własne dzieciństwo - wiem, że da sobie radę beze mnie i chyba lepiej, żeby dać jej taką możliwość. W sumie dzieci dużo - wszystkie miejscowe, okolica bezpieczna (ulica daleko, ludzi mało, bo oprócz dwóch bloków (trzypiętrowych) to domki jednorodzinne)), wszysscy z balkonu słyszą co się dzieje (no i dzieci w jej wieku lub zbliżonym dużo), i ci inni rodzice też postawili na samodzielność. Kurcze...nawet nauczyła się drzwi na klatce otwierać, takie samozamykające - ciężkie.

Acz nie dosięgnie jeszcze w domofonie do właściwego numerka, dziś poradziła sobie łopatką, zazwyczaj ktoś jej pomaga (a wcześniej wołała, że wraca i mam zejść)...ale już wie, że może zadzwonić gdziekolwiek, jak się przedstawi i powie, że nie sięga to każdy jej otworzy (znaczy tak jej powiedziałam, bo opcji "proszę otworzyć" zupełnie nie chciała przyjąć).


A ja siÄ™ czujÄ™ cholera wyrodnie.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post nie, 22 cze 2008 - 23:40
Post #55

Dziecko mi dorasta. W minionym już tygodniu wywalczyła prawo do bycia sama na dworze. Owszem plac zabaw (miniaturowy) pod blokiem, z balkonu wszystko słyszę (i widzę). Ale się stresuję. Nie bywa tam sama, prawie zawsze jest ktoś dorosły...no, ale prawie. A ja choć z jednej strony wiem, że powinnam tam warować i pilnować, to z tej drugiej, tej pamiętającej własne dzieciństwo - wiem, że da sobie radę beze mnie i chyba lepiej, żeby dać jej taką możliwość. W sumie dzieci dużo - wszystkie miejscowe, okolica bezpieczna (ulica daleko, ludzi mało, bo oprócz dwóch bloków (trzypiętrowych) to domki jednorodzinne)), wszysscy z balkonu słyszą co się dzieje (no i dzieci w jej wieku lub zbliżonym dużo), i ci inni rodzice też postawili na samodzielność. Kurcze...nawet nauczyła się drzwi na klatce otwierać, takie samozamykające - ciężkie.

Acz nie dosięgnie jeszcze w domofonie do właściwego numerka, dziś poradziła sobie łopatką, zazwyczaj ktoś jej pomaga (a wcześniej wołała, że wraca i mam zejść)...ale już wie, że może zadzwonić gdziekolwiek, jak się przedstawi i powie, że nie sięga to każdy jej otworzy (znaczy tak jej powiedziałam, bo opcji "proszę otworzyć" zupełnie nie chciała przyjąć).


A ja siÄ™ czujÄ™ cholera wyrodnie.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
Fragosia
pon, 23 cze 2008 - 10:41
Ulla podziwiam, Ciebie. Ja chyba jeszcze nie odważyłabym się.
No, chyba że siedziałabym cały czas na balkonie i pilnowała....
Ale to tak samo jakbym wyszła przed blok 03.gif

A córeczke masz naprawdę odważną. Gratulacje
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post pon, 23 cze 2008 - 10:41
Post #56

Ulla podziwiam, Ciebie. Ja chyba jeszcze nie odważyłabym się.
No, chyba że siedziałabym cały czas na balkonie i pilnowała....
Ale to tak samo jakbym wyszła przed blok 03.gif

A córeczke masz naprawdę odważną. Gratulacje

--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
KM
nie, 06 lip 2008 - 00:09
A Kacper skończył już 5 lat.

Ku pamięci napiszę, że mój pięciolatek na 110 cm, waży 17 kg, na rowerze jeździ jeszcze na 4 kółkach (nie odkęciliśmy kółek, bo boję się tego przewracania, obitych kolan), dzieli wyrazy na sylaby, umie podać wyraz zaczynający się na konkretną literę, nieźle (jak na swój wiek) gra w szachy.
Jak mi się przypomni jakieś osiągnięcie nabyte w ostatnim roku to dopiszę.

W ogóle to muszę wyszukać swoje posty z tego wątku, wydrukować i będę miała pamiętnik 08.gif
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post nie, 06 lip 2008 - 00:09
Post #57

A Kacper skończył już 5 lat.

Ku pamięci napiszę, że mój pięciolatek na 110 cm, waży 17 kg, na rowerze jeździ jeszcze na 4 kółkach (nie odkęciliśmy kółek, bo boję się tego przewracania, obitych kolan), dzieli wyrazy na sylaby, umie podać wyraz zaczynający się na konkretną literę, nieźle (jak na swój wiek) gra w szachy.
Jak mi się przypomni jakieś osiągnięcie nabyte w ostatnim roku to dopiszę.

W ogóle to muszę wyszukać swoje posty z tego wątku, wydrukować i będę miała pamiętnik 08.gif
e_Ena
pon, 07 lip 2008 - 11:52
Kacperku, wszystkiego najlepszego icon_smile.gif

KM, ja sobie zapisywałam powiedzonka moich dzieci, niestety mąż coś robił z komp. i wcięło icon_sad.gif Jednak nie ma to jak napisać na forum icon_smile.gif, pamiątka na wieki icon_wink.gif
e_Ena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,627
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 13:02
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 341

GG:


post pon, 07 lip 2008 - 11:52
Post #58

Kacperku, wszystkiego najlepszego icon_smile.gif

KM, ja sobie zapisywałam powiedzonka moich dzieci, niestety mąż coś robił z komp. i wcięło icon_sad.gif Jednak nie ma to jak napisać na forum icon_smile.gif, pamiątka na wieki icon_wink.gif
KM
wto, 08 lip 2008 - 20:15
Ena, dziękujemy za życzenia icon_smile.gif


Ulla, zazdroszczę takiego bezpiecznego podwórka. U mnie pod blokiem ruch jak na Marszałkowskiej, a w bloku pub/klub billardowy, sklep, solarium, szkoła językowa, bank i nie wiem co jeszcze, więc ludzi różnych kręci się mnóstwo.

Nie wiem czy Kacpra za pięć lat pod blok puszczę, raczej nie icon_rolleyes.gif
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post wto, 08 lip 2008 - 20:15
Post #59

Ena, dziękujemy za życzenia icon_smile.gif


Ulla, zazdroszczę takiego bezpiecznego podwórka. U mnie pod blokiem ruch jak na Marszałkowskiej, a w bloku pub/klub billardowy, sklep, solarium, szkoła językowa, bank i nie wiem co jeszcze, więc ludzi różnych kręci się mnóstwo.

Nie wiem czy Kacpra za pięć lat pod blok puszczę, raczej nie icon_rolleyes.gif
.uzytkownik.usun...
wto, 08 lip 2008 - 20:37
CYTAT(KM @ Tue, 08 Jul 2008 - 20:15) *
Ena,
Ulla, zazdroszczę takiego bezpiecznego podwórka. U mnie pod blokiem ruch jak na Marszałkowskiej, a w bloku pub/klub billardowy, sklep, solarium, szkoła językowa, bank i nie wiem co jeszcze, więc ludzi różnych kręci się mnóstwo.


Zgadza się, ruch, ruch. Niedługo sama się będę kręcić u Ciebie pod blokiem. Jutro albo pojutrze.

Z
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post wto, 08 lip 2008 - 20:37
Post #60

CYTAT(KM @ Tue, 08 Jul 2008 - 20:15) *
Ena,
Ulla, zazdroszczę takiego bezpiecznego podwórka. U mnie pod blokiem ruch jak na Marszałkowskiej, a w bloku pub/klub billardowy, sklep, solarium, szkoła językowa, bank i nie wiem co jeszcze, więc ludzi różnych kręci się mnóstwo.


Zgadza się, ruch, ruch. Niedługo sama się będę kręcić u Ciebie pod blokiem. Jutro albo pojutrze.

Z
> Rok 2003, Zaraz bÄ™dzie sześć :-O
Start new topic
Reply to this topic
10 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 00:51
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama