Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ rok urodzenia 2014 _ MALUCHY DRUGIEGO KWARTAŁU 2014

Napisany przez: emka2014 pon, 19 maj 2014 - 22:55

https://glitery.pl/









https://glitery.pl/


Ur. 26.03.2014

https://lilypie.com

Ur. 17.04.2014

https://lilypie.com




https://glitery.pl/



Ur. 8.05.2014


https://lilypie.com

Ur. 18.05.2014


https://lilypie.com


Ur. 25.05.2014

https://lilypie.com

https://glitery.pl/


Ur. 12.06.2014

https://lilypie.com


Ur. 18.06.2014

https://lilypie.com

Napisany przez: Cortinka230 wto, 20 maj 2014 - 16:19

Pięknie emka2014 06.gif Teraz jesczze trzeba poczekac na nas wszystkie i możemy sie przeprowadzać icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 śro, 21 maj 2014 - 10:13

Jeszcze Cortinko zmieniam stronę, mam nadzieję, że jak dojdę do tego JAK to się robi to będzie piękniejsza icon_biggrin.gif No i oczywiście czekamy czekamy ^^ Ale myślę, że długo czekac już nie będziemy icon_razz.gif

Napisany przez: kapselkowo pon, 26 maj 2014 - 14:22

Emka super wyszło już nie mogę się doczekać na przeprowadzkę. icon_wink.gif

Napisany przez: emka2014 wto, 27 maj 2014 - 15:52

Kapselkowo już niedługo icon_biggrin.gif Jeszcze troszkę i ty i Kari się "rozdwoicie" i śmiało będzie można tutaj wchodzić, prawie pokombinuję jeszcze, żeby to jakieś żywsze było icon_razz.gif

Napisany przez: Cortinka230 pon, 23 cze 2014 - 09:49

No to siup:)
Kari gratuluje!! A imię super wybrałaś !!! Ciesz się, ze czujecie się dobrze i że mała daje Ci wypocząć. Rekompensuje Ci przynajmniej trudy ciąży i ciągłe lęki.
My od jutra dajemy debridat i żyje nadziejąże coś nam to pomoże. Zaczynam przywykać do tych kolek, chociaż niesamowicie mi ciężko patrzeć kiedy z płaczu Kacper dławi się ślinką 32.gif

Napisany przez: Maniulka pon, 23 cze 2014 - 09:59

Kari - gratulacje !!!
Ja wczoraj wyszłam ze szpitala, z malutką w brzuchu icon_smile.gif Za tydzień jadę na planowane cc. Zazdroszczę, że tata mógł być z Wami. U nas tylko w pokoju odwiedzin. Więc długo taka wizyta nie potrwa. Trzymam kciuki, żeby mała została grzeczniutkim aniołeczkiem icon_smile.gif

Napisany przez: Annie* pon, 23 cze 2014 - 10:22

Już wszystkie macie swoje dzieciaczki przy sobie, dlatego chciałam Wam pogratulować.
Cieszę się, że wszystko poszło gładko i macie fajne, zdrowe dzieci.
Życzę żeby rosły usmiechnięte i sprawiały Wam tylko radość icon_biggrin.gif

Napisany przez: Kari27 pon, 23 cze 2014 - 14:45

Cortinka ja też się cieszę ,że Nikola spokojna bo jak pisałam wcześniej z Nikodemem było zupełnie inaczej. Mam nadzieję ,że to się nie zmieni.Dzisiaj trochę marudna była i po brzuszku jej jeździło dziwnie,może co zjadłam niedozwolonego nie wiem icon_rolleyes.gif ,chociaż na razie staram się uważać co jem.Co do imienia to Nikodem ostatecznie zadecydował że ma być Nikola i już,my byśmy pewnie do dziś się nie mogli zdecydować 29.gif

Dziewczyny dzisiaj rano się zwarzyłam i cała szczęśliwa jestem bo waże 53 kg czyli 7 kg już zjechałam.wchodze w ciuchy sprzed ciąży.Z Nikodemem zajęło mi rok czasu żeby wrócic do poprzedniej wagi a teraz nie ma jeszcze tygodnia a mi zostały tylko 3kg na plus.A tak w ogóle to dziwnie czuję się bez brzucha,ciągle przeglądam się w lustrze.

Jedyne co mi dokucza to ból brodawek bo malutka źle ją chwyta,znaczy się bierze samą końcówkę.Wkładam jej całą ,ale ona sobie wysuwa i i tak ciągnie jak chce.

Maniulka u nas w szpitalu z położnicą i dzieckiem można spać w tak zwanych pokojach rodzinnych za które się płaci,normalnie to tylko od 14 do 18-tej wizyty.Trzymam kciuki za ciebie,a może cos się wcześniej rozkręci i nie będziesz musiała czekać do przyszłego tygodnia z cc.

Napisany przez: Cortinka230 pon, 23 cze 2014 - 17:43

Kari27 my dziś walczymy z bólem brzucha od samego rana, dopiero teraz padl na chwile..tak mi go szkoda...
Ale masz super, że wchodzisz ciuszki sprzed ciąży, ja dużo przytyłam i ten brzuszek mi nadal zostałmimo, że stoauje diete.

Filip uszy znowu z płynem...jutro laryngolog...az nie chce mi się pisać
Annie* dziękujemy, mnie przy życiu bez snu trzyma tylko to, że urodził się zdrowy bo inaczej psychika dawno by mi siadła z tymi kolkami, bo niestty z dnia na dzien jest coraz gorzej

Napisany przez: karoleenka pon, 23 cze 2014 - 18:32

Meldujmy sie i my icon_smile.gif)) z parkowej ławki czyli mojego stałego miejsca pobytu w pogodne dni ....

Kari - super, ze Nikola nie dokazuje i daje die mie cieszyć podwójnym macierzyństwem icon_wink.gif
Moj tez mnie tsk z brodawkami urządził mimo doświadczenia , pomocy położnej laktacyjnej - ja swoje on swoje i do tej pory czasem musze powalczyć a czasem macham ręka :/

Cortinko - dużo sił i spokoju - wkoncu kiedyś Filip przestanie chorować a Kacperek cierpieć na kołki - oby jsk najszybciej &&&

Ja po 3 miesiącach chodzę w większości moich ciuchów ale nie jest idealnie i chyba bede musiała zacząć cos z tym robić i przestać obrzerac sie słodyczami :/

Napisany przez: emka2014 pon, 23 cze 2014 - 21:47

Cortinko każde dziecko jest inne może Kacperkowi po debridacie przejdzie akurat icon_smile.gif trzymam kciuki zeby takbylo! &&&&&

Annie* Dziękujemy pięknie icon_smile.gif

Maniulka właśnie czytałam u was na watku że wyszłaś więc super że jednak wszystko poszło dobrze icon_smile.gif Powodzenia w przyszłym tygodniu! icon_smile.gif

Kari widzisz dzieci jednak są zdecydowane bardziej od dorosłych 29.gif A do brodawek polecam maltan u mnie się super sprawdzał na ból a nie jest drogi icon_smile.gif

Karoleenka gdyby nie to że nie mam mobilnego internetu to pewnie tez bym się z parku meldowała 06.gif a tak to rano albo wieczór wchodzę dopiero icon_razz.gif

Ja jutro idę z małą na szczepienie, dziwny ten jej katar w nocy miała, a cały dzien było czyściutko już nie wiem co mam o tym myśleć, może uda się ją jutro zaszczepić w końcu, ale nic na siłę. Wolę się potem z powikłaniami nie użerać.

Co do ciuchów to ja nadal nie mieszczę się w żadne jeansy sprzed ciąży. Niestety biodra mi wywaliło i po prostu się nie dopinam na guzik. Tak to wszystko wchodzi. Ważyłam 60 kg zrzuciłam już 10 także do mojej wagi sprzed ciąży zostały mi dwa kilogramy w dół, czyli nie tak najgorzej icon_smile.gif

We środę wybiorę się chyba do lekarza ze sobą, bo ból pleców jest nie dowytrzymania, dziś nawet bułki ukroić nie mogłam bo jak naciskałam ręką na nóż to taki promieniujący ból w łopatce się odezwał że omal noża nie upuściłam. Jeśli to od znieczulenia to *****ziele taki układ...
W dodatku szukałam ciągle smoczka Nuk bo myślałam, że moja mała ma z tej firmy i nie mogłam znaleźć identycznego (a innego nie tknie) a okazało się, że ten smoczek jest Lovi ;p

Napisany przez: Kari27 pon, 23 cze 2014 - 22:53

Dziewczyny a jak często wasze maluszki robią kupki?Nikola robi w każda pieluchę praktycznie,dzisiaj nawet zrąbała się na ręcznik jak wycieraliśmy ją po kąpieli.Nie pamiętam jak to było z Nikosiem.

Poczytałam teraz trochę w internecie o diecie podczas karmienia i wszędzie praktycznie piszą żeby zbytnio nie rezygnować z normalnego żywienia .Jak to jest u was?Jecie w miarę "normalnie" czy mocno pilnujecie co ma się znaleźć na waszym talerzu?

Napisany przez: emka2014 wto, 24 cze 2014 - 06:23

Kari ja jem wszystko, nawet truskawki, bo Ida nie ma na nie uczulenia. Jedyne co zauważyłam to że po arbuzie jak zjem robi rzadsze kupki i przestałam go jeść i pomogło. Generalnie moja położna mówiła, żeby jeść wszystko tylko zdrowo, pięć posiłków dziennie, jak najmniej cukru, ale próbować wszystkiego i jak dziecku wyjdzie uczulenie to dopiero odstawiać icon_smile.gif
A co do kup to moja robi dokładnie tak jak Nikola ;p Kupe co każde przewijanie ma i po kąpieli na ręcznik też praktycznie zawsze zrobi icon_biggrin.gif

Napisany przez: Potejtol wto, 24 cze 2014 - 09:03

Mam 5 sekund no może 10 więc się witam icon_smile.gif

Emka Jak tu ładnie na pierwszej stronie icon_smile.gif

Kari Ja tak jak Emka też jem wszystko, i obserwuję małego i jak na razie nic mu nie szkodziło. Zresztą u mnie brak czasu na wymyślanie obiadów i ich szykowanie, więc z reguły to co proste i szybko gotowane warzywa i drób.

Teraz jak tak czytam o kupach waszych pociech , to się zastanawiam czemu mój taki oszczędny w kupach icon_razz.gif Bo u niego ostatnimi czasy to jedna czasem dwie na dzień.

Koniec wolnego , idziemy coś wszamać i na spacer icon_wink.gif

Napisany przez: karoleenka wto, 24 cze 2014 - 13:21

Jem wszystko od samego początku icon_smile.gif próbowałam juz prakycznie wszystkich najwiekszych alergenów i bez żadnych akcji

Jeremi robi 2-3 kupy na dobę , każde dziecię inaczej takze sa takie ze co jedzenie a sa takie które co kilka dni - jedli nie ma nic poza tym niepokojącego to wszystko ok w każdej opcji icon_smile.gif

Emka super pierwsza strona icon_smile.gif)

Wczoraj byłam na spotkaniu mam chustowych - super sprawa - niedość ze mozna było podotykania rożne fsjne chusty i popatrzeć na rożne wiązania to jeszcze fsjne spotkanie z fajnymi dziewczynami icon_smile.gif polecam takie spotkania bo przede wszystkim super powód do wyjścia z domu do ludzi icon_smile.gif)


Napisany przez: Cortinka230 wto, 24 cze 2014 - 17:42

Wpadam na chwilę oznajmic , że pojawiło nam się jakieś cholerstwo na policzkach i idziemy jutro do pediatry,., zobaczymy czy konieczny będzie dermatolog.
A jesteśmy po wizycie u laryngologa i potwierdziło się...migdał...

Napisany przez: Kari27 wto, 24 cze 2014 - 18:17

Cortinka przynajmniej znacie przyczynę czemu Filipek tak często choruje.Oby tylko udało się ustalić wcześniejszy termin wycięcia tego migdałka.Będzie dobrze zobaczysz,u nas to pomogło.

Dzwoniłam do szpitala i przychodni gdzie wykonują badania bioderek na kasę chorych ,oczywiście termin najwcześniejszy na sierpień czyli za późno żeby iść z Nikolą bo do 6 tygodni trzeba wykonać kontrolę.Wkurza mnie to bo suma sumarum człowiek i tak musi iść prywatnie 21.gif .

Jutro idę do ściągnięcia szwów.Ciekawe czy Nikola nie obudzi się w tym czasie na mleczko 43.gif .

Napisany przez: karoleenka wto, 24 cze 2014 - 18:43

Cortinko - jak wytniecie cholerstwo będzie juz z górki icon_smile.gif))

My jutro szczepić sie mamy ale nie wiem czy przy katarku dziabna jeremiego ?:/

W niedziele jedziemy a najstarszy oznajmił ze go gardło boli, średni i najmłodszy zakaterzeni wrrr



Napisany przez: Kari27 wto, 24 cze 2014 - 18:49

karoleenka na wakacje jedziecie bo nie w temacie jestem?Może do niedzieli przejdzie dzieciakom co?

Możliwe ,że jak Jeremi ma katarek to go nie zaszczepia.

Napisany przez: emka2014 wto, 24 cze 2014 - 19:50

Hej dziewczyny,

Co do szczepień to mi nawet nie mówcie. Przeżyłam dziś najgorsze 4 godziny mojego życia (jak dotąd) i nie chcę ich powtarzać. Ida okropnie zniosła szczepienie, przez 4 godziny non stop się darła nie mogłam jej uspokoić. Do tego była zmęczona bo jak poszliśmy na szczepienie o 8 to od tej godziny nie spała, aż do 15 kiedy padła z płaczem zmęczona. Nawet cyca złapać nie mogła tak okropnie się darła, musiałam nakarmić ją z butli, dobrze że miałam w zanadrzu. Biedne dziecko na pięc minut przysypiało na moim brzuchu, jak tylko ją odłożyłam był płacz. Na końcu to ja już z nią płakałam, bo nie wiedziałam co się dzieje. Noga i ręka jej spuchły, ale robiłam okłady i przeszło i mała tez się w końcu uspokoiła już jest lepiej, ale grymasi jeszcze jak się budzi. Mam nadzieję, że skoro już najgorsze za nami to chociaż noc będzie lepsza, bo moje plecy kategorycznie wolają o lekarza, po 4 godzinnym noszeniu 5 kilogramowego smoka.

Karoleenka przy katarze raczej ci go nie zaszczepią chociaż to zależy, moja już kataru niby nie ma ale charczała i ją zaszczepili, bo lekarz powiedział, że charczy od ulewania, przy czym znów widze katar, ale to moze od płaczu ma dzisiaj.

Cortinko przynajmniej już wiecie co i jak teraz tylko cierpliwości żeby wyciąć ten migdał i będzie lepiej icon_smile.gif

Kari dlatego ja wolałam iść prywatnie. Zapłaciłam za jedno USG 70 zł ale mam pewność że jest ok.

Potejtol ciesz się że ci nierobi kup icon_razz.gif Moja dzis po szczepieniu tak okropnie pie.rdzi i tak długo ze dobrze ze z domu nie wychodziliśmy tylko na szczepienie bo az wstyd xD trzy pampersy pod rząd zmieniałam! za to teraz aż się boję zaglądnąć co tam ma ;p


Dziewczyny jak chcecie coś dodać lub pozmieniać na głównej to piszcie icon_biggrin.gif

Napisany przez: Nikuss wto, 24 cze 2014 - 22:20

Hellou icon_smile.gif

Ja po długiej nieobecności się witam icon_razz.gif
A wszystko przez głupi egzamin na który jutro muszę iść a tak mi się nie chce że hej... ;P

Nie będę każdej wyróżniać bo za dużo postów żeby tak to ogarnąć tylko pojadę tematami icon_biggrin.gif

Co do kup to mój robił różnie ale przynajmniej dwie dziennie a teraz już ponad 48h nic i się martwię 43.gif
Chociaż podobno jedna na tydzień to też normalne. Ale żeby aż taka zmiana... Sama nie wiem co myśleć.

Jak go szczepiłam to miał ten swój katarek ale go zaszczepili. Żadnych problemów poźniej nie było tylko na jednej rączce był taki jakby bąbelek no ale po jakimś czasie sam zniknął. Nic z nim nie robiłam bo mu to nie przeszkadzało ani nic icon_smile.gif

My u chirurga z bioderkami byliśmy właśnie jak miał jakoś 6 tyg a na usg idziemy w piątek icon_smile.gif

Dalej nie wiem co tam jeszcze pisałyście bo musiałam małego wykąpać i już mi wyleciało z głowy co chciałam napisać a musze już iść spać żeby się wyspać na jutro icon_razz.gif

No i super że nasza druga wątkowa księżniczka taka grzeczniutka 06.gif Oby tak dalej 04.gif

Napisany przez: Cortinka230 śro, 25 cze 2014 - 09:43

Stawiam wódeczkę za pierwszy miesiąc..w bólach bo w bólach ale zawsze icon_razz.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

karoleenka że też się wam teraz to dziadostwo przyplątało, jak pech to pech. Trzymam mocno kciuki, żeby szybko przeszło

emka2014 jeju współczuje Ci kochana naprawde, teraz możesz sobie wyobrazic co my przechodzimy dzień w dzień..krzyk taki , że serce rozdziera. Dobrze, że Ida się uspokoiła, bo naprawde może to wstrząsnąć nami jak dziecku coś się dzieje

Kari27 a macie takie zalecenie, że musicie do 6 tygodni? My tez mamy termin dopiero na 31 lipiec więc jak młody będzie miał 2 miesiące ale czekamy, bo Filip też miał późno robione.

Mamy termin na wycięcie migdała... za tydzień w czwartek jeśli nic się nie przypląta i jesli badania wyjdą dobrze także prosimy o mkciuki.
A z młodym dziś jedziemy do Ośrodka bo okropnie go wysyfiło i tylko teraz modły wznosze byle to nie AZS... ciemieniucha trwa

Napisany przez: Potejtol śro, 25 cze 2014 - 11:51

Witam icon_smile.gif

Cortinka Wszystkiego co najlepsze z okazji pierwszego miesiąca icon_smile.gif I byle do przodu, i żeby było coraz lepiej icon_smile.gif
Aleksander też ma na buźce dziwne wypryski, ale położna stwierdziła że to trądzik. Mam mu to punktowo sudokremem smarować, Tylko średnio mu to znika .

karoleenka Gdzie wynajdujesz takie spotkania mam chustowych ?? Bo ja to w moim lesie zacofana. A zamierzam na dniach kupić chustę, bo trochę sytuacja nas zmusiła, bo w przychodni naszej przez miesiąc będzie winda nieczynna, a autobusem się transportujemy więc chusta powinna nas poratować, bo z wózkiem samej na 2 piętro to nie bardzo.
Niech się Twoje chłopaki nie wygłupiają i zdrowieją, taki fajny wyjazd ich czeka icon_smile.gif dużo zdrowia dla nich.

emka nosisz dalej Idę w chuście ? Jak Ci to wiązanie wychodzi ?

Kari Nam z usg bioderek się styk udało, fakt bedzie juz mial skonczone 6 tygodni, ale to tylko parę dni po.
Dobijające są te terminy.

Nikuss Jak egzamin poszedł ?

Lecę synka poprzytulać icon_wink.gif

Napisany przez: makarena śro, 25 cze 2014 - 14:27

Witajcie dziewczyny, jestem mama kwietniowego chłopaka, ponieważ decyzja zapadła że wiecej maluchów juz nie będzie icon_sad.gif postanowiłam wyprzedać ubranka. Mam ich baaardzo dużo, we wszystkich rozmiarach i na każda porę roku. Może któraś z was byłaby zainteresowana, jesli tak to poprosze o maila na PW. Będę też wystawiała na forum, ale...musze zebrac wszystko w galerii żeby wstawic link i jakos zabrac sie do tego nie mogę icon_razz.gif
Jesli ktos byłby zainteresowany - zapraszam.
Pozdrawiam

Napisany przez: Kari27 śro, 25 cze 2014 - 16:23

Byłam dzisiaj na zdjęciu szwów,bolało jak cholerka.Wogóle pani położna powiedziała,że nieciekawie ma zszytą ranę i muszę dobrze ją pielęgnować bo mocno podkrwawiła mi dzisiaj.Ogólnie mam dołka dzisiaj,chyba hormony szaleją.

Jak już byłam w szpitalu to postanowiłam mimo wszystko podejść jeszcze do poradni ortopedycznej i dopytać o terminy .Okazało się ,że ja źle zrozumiałam i badania bioderek robi się ok 6-8tygodnia.Zapisałam więc Nikole na połowę sierpnia bo jeszcze był wolny termin.

Cortinka to bliski termin macie tego zabiegu.Ale wreszcie będziecie mieć to z głowy .U nas dwa dni się leży w szpitalu na wycięcie migdałków.jak to u was jest?Jeśli tak jak u nas to jak poradzisz sobie z Kacperkiem ?Będzie miał kto zostać na noc z Filipem w szpitalu?

Nikuss daj znac jak po egzaminie.

Napisany przez: karoleenka śro, 25 cze 2014 - 18:47

Ja mam dzisiaj mega dola - jeremi w ciagu 6 tyg przybrał tylko 500 gram i wazy niecałe 5 kg icon_sad.gif((

Napisany przez: Cortinka230 śro, 25 cze 2014 - 18:52

Kari27 u nas jest to jednodniowy pobyt, przychodzi się rano i wieczorem jest się juz w domku icon_smile.gif Mam nadzieje, że się uda:)
Kochana to nie mialaś rozpuszczalnych szwów??? szkoda, ale teraz najważniejsze, żeby rana dobrze się goiła przytul.gif
karoleenka kochana nic się nie martw, przeciez na piersi znacznie mniej się przybiera na wadze..prawda?? co powiedziała pediatra??
My w 3 tygodnie przybraliśmy 1200, waży już 5300 a to z kolei ponoc troche zbyt duzo... tak źle i tak niedobrze:/
A i mamy łojotokowe zapalenie skóry 29.gif alantan i maść robiona na noc...

Napisany przez: Kari27 śro, 25 cze 2014 - 22:40

Cortinka to fajnie ,że tylko jeden dzień w szpitalu będziecie.U nas Nikuś dzisiaj tez gorączke dostał i zaczyna mu z nosa lecieć,oby Nikola się nie zaraziła.
Szwy w środku miałam rozpuszczalne a na wierzchu szew klejony więc taka żyłka została do wyciągnięcia.Jak znowu przypomnę sobie jak ona mi to wyciągała to mi się chce wyć.

Napisany przez: emka2014 czw, 26 cze 2014 - 08:19

Karoleenka rany a co sie stalo ze tak malo przybral? Czyzby infekcja jakas? Nie martw sie na zapas! Szukaj przyczyny i dzialaj. Glowa so gory wazne ze mimo wszystko przybiera

Cortinko spoznione za miesiac Kacperka pijak.gif brawo_bis.gif

Kari wspolczuje sciagania szwow :/ ja sie tego balam panicznie dlatego ciesze sie ze mialam calkowicie rozpuszczalne. Niech Nikus zdrowieje zeby Nikola sie nie zarazila

A ja jestem mega wkurzona od rana... i to mega. od miesiaca probuje zalatwic papiery na becikowe, a moj "maz" ciagle jojczal kiedy pojdziemy to zalatwic. Teraz jak dzis rano chcialam isc to co? Nie przyszedl buc. a pietnascie minut temu jeszcze do mnie pisal! Pewnie spi po nocce... sorry ale ja od 8 maja mam nocki i jakos nie narzekam i wstalam o tej 6...
W dodatku deszcz pada. Zepsuty dzien totalnie.

Napisany przez: karoleenka czw, 26 cze 2014 - 09:28

Ech dziewczyny póki co podejrzenie padło na moj pokarm jesli nie przybierze w ciagu 3 tygodni 300 gram wprowadzamy butle ...póki co wczoraj na fali stresu karmiłam go co rusz - i stwierdziłam ze nie bede pozwalała na takie długie nocne przerwy (8godz)takze ok 24 wciskam mu jeszcze na śpiocha cyca - i pewnie kupie wkoncu wagę bo przecież nie wytrzymam 3 tyg w niepewności :/

Wczoraj miałam taki bałagan w głowie ze szok dobrze ze msm kilka rozsądnych osób wokół siebie takze kilka rozmów telefonicznych i wyluzowany maz postawiły mnie do pionu i dzisiaj juz jest fajnie icon_smile.gif

Emka -pomysł sobie, ze pogoda do bani a ty przynajmniej nie musisz wychodzić z domu icon_smile.gif)

Kari - w szoku jestem ze ściąganie szwów było tak bolesne - współczuje - ja mimo rozpuszczalnych i tak miałam usunięte bo mi strasznie przeszkadzały - potraktuj krocze korą dębu ma świetne właściwości ściągające i obkurczajace i naprawdę przynosi ulgęicon_smile.gif


Napisany przez: Nikuss czw, 26 cze 2014 - 11:14

coritnka spóźnione za miesiąc Kacperka pijak.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

karoleenka będzie dobrze zobaczysz icon_smile.gif
Tylko właśnie musisz mieć to pozytywne nastawienie 02.gif

emka ja właśnie wczoraj poszłam po zaświadczenie o zarobkach... Jak zobaczyłam wniosek to tak się wkurzyłam że zawinęłam się i poszłam do domu...
Oni są normalnie chorzy psychicznie w tych urzędach...

kari współczuję tego zdejmowania szwów przytul.gif

A mój egzamin to się dowiem 29 sierpnia ;/
Do tego czasu nic nie spekuluje bo tylko się będę denerwować icon_razz.gif
Do tego jestem chora ;/
I mały dalej ma mnie gdzieś i nie robi kupy.
Poczytałam i podobno jak się karmi piersią to jeżeli pokarm jest dobry to może się cały wchłonąć i kupka może być nawet co 2 tygodnie icon_surprised.gif
Ważne żeby sikał icon_smile.gif
Co o tym myślicie?

Napisany przez: emka2014 czw, 26 cze 2014 - 13:31

Nikuss mi polozna tez mowila ze ma noworodki ktore nawet tydzien nie musza kupy robic wiec chyba tak jest.
Co do egzaminu to trzymam kciuki icon_smile.gif
Psychiczni to malo powiedziane... Mi niestety nalezy sie tylko tysiac gdybym miala juz rozwod z mezem to bym dwa dostala. Wkurzajace malzenstwo! icon_biggrin.gif

Karoleenka wkurzylam sie i to bardzo bo chcialabym miec to juz z glowy. A on mi od miesiaca glowe o to trul a teraz uwalil...
Dobrze ze masz takie osoby wokol siebie icon_smile.gif Ale nie panikuj w druga strone bo Jeremiemu zoladek rozsadzi od nadmiaru jedzenia xP Moze wlasnie te przerwy za dlugie byly?

Napisany przez: Gość_Kapselkowo_* pią, 27 cze 2014 - 19:27

Hej dziewczyny sorki że tak mało pisze ale normalnie brak mi czasu 43.gif nie tylko na pisanie ale na wszystko. Kubuś jest kochany ale śpi jak zając i co chwilke sprawdza czy na pewno jestem.
Nikuss u nas kup jest po 10 na dzień chętnie oddam z 5 porcji 29.gif i to też jest podobno normalne.
Karoleenka nie stresuj sie tym przybieraniem moja siostra jako dziecko też nie przybierała a teraz jest szersza niż dłuższa. 29.gif
Ja dziś ważyłam młodego waży 4500kg ale to zasługa tego obżerania się. 04.gif
Zdąrzyłam załatwić go oliwką z Nivea cały wysypany był 29.gif także niestety oliantum krem pomógł i tylko to z bepantenem stosuje.
U nas z tego co sie dowiedziałam należy mi się ten drugi tysiąc też icon_smile.gif ale papierów jest full. No i ucieszyłam sie bo ja mam ubezpieczenie w pracy i tam za urodzenie dziecka mam 1700 także bardzo fajnie jak dla mnie bedzie na wakacje 06.gif
Obecnie największy problem mam z D....pą :-/ jak nie rana która nie chciała sie goić tak teraz hemoroidy normalnie oszaleć można.
Cortinko jak u Was? Czy kolki zelżały choć trochę?

Napisany przez: Kari27 pią, 27 cze 2014 - 20:46

karoleenka ja maiłam szwy ściągane z brzucha a nie z krocza więc kora dębu nic tu nie wskura 08.gif .Przemywam często wodą z mydłem i psikam octaniseptem.Musze powiedzieć ,że już lepiej ta rana wygląda jak już ściągli mi szwy.

Moja Nikola wczoraj wieczorem i dzisiaj do południa tak mi czadu dała ,że szok.Wczoraj prawie 3 godziny ja usypiałam,a dzisiaj rano od 9-tej do 13-tej nie spała w ogóle.Może cos jem co jej szkodzi już sama nie wiem.Kolki to raczej nie sa bo nóżek nie podkurcza,ale wczoraj mocno płakała ,az zrobiła kupke i zaraz się uspokoila,dzisiaj to samo.


Napisany przez: emka2014 pią, 27 cze 2014 - 22:52

Kari moja tez tak płacze przy robieniu kup, położna mi powiedziała że to normalne bo u tak małych dzieci najsilniejszy mięsień to mięsień odbytu i jest mocno ścisnięty ;p wystarczy czasami przetrzec tylko tą nawilżaną chusteczką lub jak juz ciężko bardzo to wsadzić termometr ale tego drugiego nie polecam bo ponoć zbyt częste takie robienie może doprowadzić do tego że dziecko sie przyzwyczai i juz nie bedzie normalnie kup robić (ponoć icon_biggrin.gif) Osobyście u mnie chusteczki działają zazwyczaj przy przewijaniu jeszcze dorabia ;p
Ewentualnie kładź na brzuch też u mojej działa.

Kapselkowo Kubuś mamy potrzebuje icon_biggrin.gif Hemoroidów współczuję, mnie ta "przyjemność" ominęła icon_smile.gif

Moja mała się strasznie zaczęła kręcić przy jedzeniu i mnieto irytuje ;/ jak dobrze złapie pierś to zaraz puszcza i piszczy ze nie ma jedzenia. Jak jej wepcham do buzi to chwile possa a zaraz znów jojczy mimo że ma pierś w buzi. Myślałam nawet że się nie najada, aż do dziś jak jej dałam z butelki... po prostu jest zbyt łapczywa i sie kreci bo mało leci! Jak nacisnełam cyca zeby leciało wiecej to az oczy wielkie zrobiła i ssała aż miło.

Napisany przez: Cortinka230 sob, 28 cze 2014 - 08:05

Witam się
kapselkowo no to możemy sobie podać ręke bo mnie już 3 tydzień męczą hemoroidy i u mnie pomagają tylko czopki procto-hemolan, o innych nie ma mowy bo pieniądze w błoto wyrzucone.

Kari27 kochana na szczęście skoro to nie kolki to spokojnie, moja kuzyneczka też miała jeden dzień taki problemi jak jej mała zrobiła kupkę to wtedy wszystkie dolegliwości minęły.

emka2014 no widzisz, Wy mamy karmiące piersią macie ten problem że dzieci "ciągle przy cycu" a my butelkowe bujamy się z kolkami 29.gif No chociaż powiem Ci, że moja koleżanka urodziła wczesniaczka , dziewczynkę, 5 tygodni wcześniej . Mała jest na cycu i maja gorsze kolki niż my. Drze sie im w noc i dzień, byli juz na pogotowiu i u dwóch lekarzy ale nikt nie potrafi pomóc..jak to przy kolkach


A my no cóż, pojawił się kolejny problem, a mianowicie trądzik niemowlęcy..mamy taka diagnozę i mam szczerą nadzieje, ze to wlaśnie to, bo nie chciałabym, żeby to się okazało AZS, czy skaza białkowa. Naczytałam się, ze ten trądzik mija ok 4 miesiąca i amm szczera nadzieje, że nie zostana blizny,bo buzia , a zwłaszcza polki całe usiane 32.gif .
W czwartek usuwanie migdała jak pisałam i jestem w strachu bo to narkoza, a potem szczególna pielegnacja i żywienie... nie wiem jak ja to przetrwam.
Dzis mamy pogrzeb..nie wiem czy Wam pisałam, ale najlepszy kolega mojego Ł poszedł biegać wieczorem i zabiło go auto na pasach 32.gif Miał dwójkę dzieci..nawet nie wiem co napisać ale powiem Wam że takie historie sprawiają że człowiek docenia to co ma...

Napisany przez: kapselkowo sob, 28 cze 2014 - 12:09

Hej
Cortinko to macie naprawde przeboje, trądzik, kolki..itp. U nas jak na początku był spokój teraz mały zaczyna pokazywać spanie jest mu obce 29.gif . Ja stosuje maść procto-hemolan bo nie wiem czy czopki można przy karmieniu piersią.
Kacper wygląda już na pogodzonego z sytuacją, zadowolony jest ze swojego brata i chwali sie wszystkim na prawo i lewo. U nas w mieście panuje angina i ospa z tego powodu Kacper już nie chodzi wogóle do przedszkola. Ospa nie jest miłe widziana 43.gif
Jeśli chodzi o karmienie piersią to wygoda owszem jest ale ta dieta mnie dobija. Rosołek gotowane mięso i zero czekolady :jestem zły kiepsko to znoszę. A jak u Was mamy cycowe z dietą? Kiedy zaczęłyście wprowadzać dla siebie jakieś urozmaicenia?

Napisany przez: Kari27 sob, 28 cze 2014 - 13:30

Nikuss powrotu do zdowia życzę.Z kupkami to nie wiem bo Nikola robi pare dziennie.

emka nie wiem czy to z powodu kupy Nikolka płacze bo ona robi bardzo rzadkie ,może bardziej jak jej jeździ po jelitach,tak sobie to tłumaczę.

No i musze leciec bo mała płacze

Napisany przez: Nikuss sob, 28 cze 2014 - 13:42

kapselkowo ja od początku nie stosowałam żadnej diety icon_razz.gif
Jem wszystko jak leci i obserwuje jak mały icon_razz.gif
Na razie nie podpasowały mu pomarańcze i sos czosnkowy icon_razz.gif
A tak to nawet truskawki mamy za sobą i jest cacy 06.gif

kari już ze mną lepiej icon_smile.gif Dziękuję icon_smile.gif

Napisany przez: Kari27 sob, 28 cze 2014 - 16:39

Cortinka po trądziku nie powinny zostać ślady na buźce,Nikodem miał dużo krostek na policzkach pamiętam tez miał ten trądzik niemowlęcy,po ok 2 miesiącach zniknął i żadne blizny nie zostały.Będzie dobrze z wycięciem migdałka zobaczysz.Tylko my mamusie tak mamy ,że przezywamy wszystko bardziej od dzieci.Wiem co czujesz z ta narkozą,ja przezywałam bardziej jak Niki miał zabieg na przepuklinę i wtedy był tez intubowany,a migdałki to dadza mu lekka narkozę.Trzymam kciuki za Filipka.

kapselkowoja właśnie nie wiem jak to jest z ta dieta dla matek karmiących.Wszedzie piszą,żeby jeść w miare normalnie jak dotychczas,ale tez mam obawy czy nie zaszkodzę tym Nikoli.Mięso jem gotowane lub pieczone w rękawie czyli bez tłuszczu.Gotowane na parze warzywa .Problemem dla mnie są słodycze bo je uwielbiam.Czekolady nie jem ,ale wypieki własne(bez kremów) i biszkopty.Wogóle zauważyłam ,że mam o wiele większy apetyt niż w ciąży.Non stop bym coś jadła.

Dopiero teraz zauważyłam ,że mamy dzisiaj z mężem rocznice ślubu 37.gif .Przez ten nawał obowiązków zupełnie o tym zapomnieliśmy.


Napisany przez: dorsim sob, 28 cze 2014 - 21:45

CYTAT(Cortinka230 @ Sat, 28 Jun 2014 - 09:05) *
A my no cóż, pojawił się kolejny problem, a mianowicie trądzik niemowlęcy..mamy taka diagnozę i mam szczerą nadzieje, ze to wlaśnie to, bo nie chciałabym, żeby to się okazało AZS, czy skaza białkowa. Naczytałam się, ze ten trądzik mija ok 4 miesiąca i amm szczera nadzieje, że nie zostana blizny,bo buzia , a zwłaszcza polki całe usiane 32.gif .


Cortinka230 trądzikiem to się nie martw , moja była wysypana strasznie, cały nosek, policzki i troszkę na czole. Nie wyglądało to fajnie. Ale minęło i śladu po tym nie widać.
Buźkę miałam smarować linomagiem.

Z tego co wiem to często się on pojawia u maluchów i beż śladu znika. Tylko czasem nic nie wyciskaj 29.gif Zostaw tak jak jest a samo przejdzie.

trzymaj się przytul.gif

Napisany przez: emka2014 nie, 29 cze 2014 - 01:04

Kapselkowo ja też jem wszystko i nawet specjalnie uwagi nie zwracam ;p Moja po arbuzie miala przeboje z brzuszkiem przez trzy dni bo tyle go jadłam, jak odstawiłam to się uspokoilo. Tak to jem wszystko nutellę, truskawki, kalafior, smażone - no generalnie na co mam ochotę, ale staram się też zdrowo.

Kari no Ida też robi rzadkie kupy to chyba normalne jest i też czasami jest problem właśnie. Możliwe, że jej coś jeździ po jelitkach, bo u Idy nie raz słychać w brzuchu jak jej te bąbelki gdzieś tam uciekają, ale już coraz rzadziej tak ma. Teraz więcej się złości po prostu i wygląda jakby coś majstrowała 29.gif

Cortinko współczuję wam na prawdę, wszystko na raz się wam nałożyło, trzymajcie się dzielnie, kolki miną, Filip wyzdrowieje i będzie cacy!

Z tym potrącaniem aut to powiem ci, że masakra jest. Sama jestem kierowcą, ale odkąd częściej chodzę na spacery to jakiś dramat jest dosłownie. Raz mnie pod ośrodkiem zdrowia omal jakiś idiota nie przejechał, bo oni nie patrzą tylko ruszają zanim jeszcze przez pasy przejdziesz! I jeszcze jak go zwyzywałam to z mordą do mnie wyskoczył.

Kari najlepszego z okazji rocznicy icon_biggrin.gif

Co do diety to ja na prawdę nie widzę, zeby moje dziecko jakieś przeboje mialo związane z tym co jem. Oprócz tego arbuza nieszczęsnego. Ale faktycznie najlepiej wprowadzać nowe jedzenie z kilkudniowymi przerwami bo wtedy łatwiej wyłapać co uczula, albo co powoduje wzdęcia czy bóle brzucha. U mnie to się sprawdza, chociaż przyznam się, że aż do wczoraj nie wiedzialam że nie powinno się jeść czekolady bo wzdęcia powoduje i żarłam nutelle bez opamiętania ostatnio 29.gif

Moja Ida uśmiecha się do mnie częściej przez sen niż w dzień... w dzień wykrzywia brwi jak się na mnie patrzy... chyba jej się nie podobam XD

Napisany przez: Cortinka230 nie, 29 cze 2014 - 09:31

Witam Was niedzielnie:)
Moje duże chłopaki pojechali na zlot BMW a my malutcy zostalismyw domku:)
Kacper dzisiaj budził siew nocy jak w zegarku co 3 godziny na żarełko, a od 4.30 próbowal się załatwic i tak się kręcił, że musiałam do kolejnego karmienia go kłaść raz na brzuszek, raz na plecki 29.gif . Wczoraj przespał bez przerwy 4,5 godziny w nocy i już myslałamże idą lepszedni no ale cóz... mój glodomorek chce jeść i już 04.gif

dorism przytul.gif kochana jesteś i jak zawsze mogę na Ciebie liczyć, na Twoje dobre słowo:) Dla rodzica jakiś problem który pojawia sie pierwszy raz w życiu wydaje się nielada wyzwaniem:)

emka2014 mówisz, żeprzez sen się uśmiecha haha, no my też mamy uśmiechy przez sen, alewczoraj rano usmiechał się już takświadomie, że zupełnie mnie to rozczuliło. powiem Ci, żeteraz z perspektywy czasu to zazdroszczę Ci tego karmienia piersią, zwłaszcza, żewwaszym przypadku możeszjeść prawie wszystko.

Kari27
no właśnie Ty kochana juz wiesz jak narkoza u malucha wygląda, bo zawsze najgorszy jest ten pierwszy raz icon_smile.gif
A co do rocznicy to nie miej wyrzutów sumienia, z nadmiaru obowiązkówto nie ma się co dziwić że się zapomina:)

A powiedzciemi w jakiej pozycji śpią wasze maluchy??? pytam bo moja kuzynka układa swoją tylko na bokach, natomiast mój od samego początku nie lubi tak tylko płasko na pleckach i głowę w jedną lub drugą stronę...ostatnio woli jedną stronę i muszę pilnować, żeby leżał też na druga, żeby przykurczu jakiegos się nie nabawił...

Napisany przez: dorsim nie, 29 cze 2014 - 10:01

CYTAT(Cortinka230 @ Sun, 29 Jun 2014 - 10:31) *
dorism przytul.gif kochana jesteś i jak zawsze mogę na Ciebie liczyć, na Twoje dobre słowo:) Dla rodzica jakiś problem który pojawia sie pierwszy raz w życiu wydaje się nielada wyzwaniem:)


Wiem, pamiętam co ja czułam jak wszystkie dzieci miały piękne gładziutkie buźki a moja wyglądała okropnie , bardzo to przeżywałam . Ale zniknęło i śladu po tym nie ma.
Więc będzie dobrze icon_smile.gif

I mam nadzieje że kolki szybko przejdą przytul.gif U nas w ekstremalnych sytuacjach pomagała suszarka, Marysia uspokajała się przy niej i spokojnie zasypiała. Czasami robiłam też jej masaż brzuszka, w necie jest filmik jak to zrobić u takiego malucha. No i polecam by mały jak najwięcej leżał na brzuszku , wtedy jelita lepiej pracują icon_smile.gif

Moja koleżanka urodziła 4 miesiące temu i mała jest na piersi a też miała straszne kolki, a teraz znowu chyba dziąsła ją bolą bo płacze podczas jedzenia. Także reguły nie ma.

Ale w końcu i to mija przytul.gif


pozdrawiam was dziewczyny icon_smile.gif


Napisany przez: Cortinka230 nie, 29 cze 2014 - 10:58

dorism a Ty tym razem spodziewasz się chłopca, czy drugiej dziewczynki?? Uciekło mi to gdzieś 06.gif Trzymam mocno kciuki i czekam na wieści od Ciebie przytul.gif

Napisany przez: emka2014 nie, 29 cze 2014 - 11:16

Cortinko ja idę kładłam na początku na bokach tak samo w szpitalu, i za każdym karmieniem ją obracałam na inny bok, bo mała nie mogła sobie sama głowy odwrócić przez to jajko i się irytowała ;p Teraz jak jej zeszło to czasami ją kładę na bok, a ona w nocy i tak robi fikołki na którą stronę chce icon_smile.gif Chyba że śpi ze mną to śpi zawsze na boku bo się odwraca w stronę cyca icon_smile.gif

Uciekam bo gęga.

Napisany przez: karoleenka nie, 29 cze 2014 - 13:42

My juz spakowani po dach jesiu jadę z dziećmi na 6 dni a rzeczy mamy jak na miesiąc !
Trzymajcie proszę kciuki za dobra pogodę czyli zero deszczu ciepłe noce icon_smile.gif))

Na początku kładliśmy jeremiego na boczki, teraz śpi na pleckach a czasem w ciagu dnia na brzuszku

Młody zaczyna chwytać zabawki na pałąku i ciagle wkłada paluszki do buzi icon_wink.gif moze juz dziąsła zaczynaja go swedziec bo sie strasznie slini

Nie wiem czy bede miała czas na neta w Czechach takze w razie czego trzymajcie sie kochane i do za tydzien icon_smile.gif))

Bede trzymała kciuki za zabieg Filipka &&&

Napisany przez: dorsim nie, 29 cze 2014 - 16:27

CYTAT(Cortinka230 @ Sun, 29 Jun 2014 - 11:58) *
dorism a Ty tym razem spodziewasz się chłopca, czy drugiej dziewczynki?? Uciekło mi to gdzieś 06.gif Trzymam mocno kciuki i czekam na wieści od Ciebie przytul.gif



Będę miała drugą córkę 06.gif

Jeszcze troszkę i koniec, bo już ledwo żyję 29.gif

Napisany przez: emka2014 nie, 29 cze 2014 - 18:04

Karoleenka udanego wyjazdu! Kciuki za pogodę trzymam &&&
i zazdroszczę, że dzieć twój śpi na brzuchu, moja nie ma mowy żeby tak usnęla ;p tylko po szczepionce tak na mnie spała i to tez nie długo.

Dorsim wspólczuję męczenia się w ciąży na taką pogodę, obyście się obie długo nie męczyły w te upały więc ródźcie szybko! Widzę że u was na watku już jeden maluszek jest icon_biggrin.gif

Napisany przez: dorsim nie, 29 cze 2014 - 19:18

CYTAT(emka2014 @ Sun, 29 Jun 2014 - 19:04) *
Dorsim wspólczuję męczenia się w ciąży na taką pogodę, obyście się obie długo nie męczyły w te upały więc ródźcie szybko! Widzę że u was na watku już jeden maluszek jest icon_biggrin.gif



No no jeden maluszek już jest, mam nadzieję że teraz to już z górki pójdzie icon_smile.gif

A co do pogody, u mnie ostatnie 2 tygodnie były bardzo fajne bo jest ciepło ale upałów nie ma, więc jakoś się trzymam. Na ten tydzień widzę że zapowiadają ochłodzenie, może jakoś wytrwam jeszcze te dwa tygodnie 29.gif

Napisany przez: emka2014 nie, 29 cze 2014 - 20:01

U nas dzisiaj cały dzień okropny ukrop był. Nie tyle, że słońce świeciło co było tak duszno, że aż się prosiło o deszcz no i pada teraz 29.gif Mam tylko nadzieję, że jutro padać nie będzie bo wybieram się o to becikowe (sama, może uda mi się jakoś załatwić). Chciałabym już to mieć z głowy...

Napisany przez: emka2014 nie, 29 cze 2014 - 20:01

U nas dzisiaj cały dzień okropny ukrop był. Nie tyle, że słońce świeciło co było tak duszno, że aż się prosiło o deszcz no i pada teraz 29.gif Mam tylko nadzieję, że jutro padać nie będzie bo wybieram się o to becikowe (sama, może uda mi się jakoś załatwić). Chciałabym już to mieć z głowy...

Napisany przez: kapselkowo nie, 29 cze 2014 - 20:51

Kurczę to ja sie pilnuje bardzo z tym jedzeniem żadnych alergenów w stylu czekolada i truskawki, zero smażonego, zero wzdymających. :nic nie mowię tyle że swoje przeszłam z Kacprem i wole tak niż patrzeć jak sie mały męczy.
Mój śpi na wznak na brzuchu i każdym boku. icon_smile.gif
Karoleenka miłego wypoczynku.
My dziś cały dzień przespaliśmy bo pogoda daremna.

Napisany przez: Cortinka230 pon, 30 cze 2014 - 10:13

Witam

U nas niestety obawiam sie że to nie trądzik... chyba czeka nas wizyta u dermatologa lub alergologa...sama sie zastanawiam do którego specjalisty się udać...alergolog tez może przepisać maść i przynajmniej jest w stanie stwierdzic skazę, tym bardziej, że Filip jest alergikiem, no a dermatolog zajmuje sie samą skórą.... co radzicie??

kapselkowo oj zazdroszcze wam naprawde. ja dzis wstałam z takim bolem pleców, że ledwo funkcjonuje

dorismto gratuluje, fajnie mieć dwójkę tej samej płci:)

emak2014 jeszcze pare dni i wybije wam 2 miesiąc!!! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: kapselkowo pon, 30 cze 2014 - 12:41

Cortinko u nas też z Kacprem były problemy skórNe na brodzie od śliny zrobiło mu sie coś w rodzaju grzybicy wierz mi że latałam po lekarzach dopiero dermatolog nam pomógł. Dostałam maść i po niej wszystko przeszło. Triderm jak dobrze pamiętam. Ja bym do dermatologach uderzyła.
Chce kupić bujaczek z fisher prica ale używany. Bo nowe troche cenami biją. Szukałam na tablicy ale jakoś nie ma.
Kurczę duża różnica między naszymi dzieciaczkami jest Jeremi 3 mce Ida prawie 2 a mój 2 tyg.
A tak wogóle to u nas pępek jeszcze jest 21.gif na jednym koniuszku wisi ale jest.

Napisany przez: Cortinka230 pon, 30 cze 2014 - 13:58

kapselkowo a no jest różnica i ja bym tak już chciała, żeby Kacper mial tyle co Jeremi icon_smile.gif
A ten triderm to kiedyś dla Filipa mialam ale nie wiem dokladnie na co to było. Chyba nam wtedy alergolog przepisywała, bo do dermatologa nie chodziliśmy. W sumie to masz rację, że z problemami skórnymi to dermatolog powinien być obeznany, a w razie skazy to chyba też powinien dac radę icon_smile.gif

Widzę, że wy bujacie się z tym pępuszkiem tak samo długo jak my ale zobaczysz jak juz na koncoweczce się trzyma to raz dwa i odleci icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 30 cze 2014 - 15:06

Kapselkowo jak wisi to na dniach odpadnie icon_smile.gif Albo w kąpieli icon_razz.gif

Cortinko nawet nie zwróciłam uwagi icon_biggrin.gif Dwa miechy już tuż tuż! icon_biggrin.gif

Czas leci dziewczyny, ani się obejrzymy a dzieciaczki będą siadać i gadać ^^

Powiem wam, że mój "mąż" znów mnie załamał. Nie dobierał telefonów (bo becikowe to nie jego dola wiec olał mnie totalnie) moj ojciec do niego zadzwonił, spieprzył go i dziś przyszedł, ale nawet się na Idę nie obejrzał... Brak słów.
Przykro mi, że moje dziecko ma takiego beznadziejnego patałacha za ojca o.O

Napisany przez: Cortinka230 pon, 30 cze 2014 - 16:12

emka2014 no coś Ty... brakuje słów... to chyba na palcach ręki można zliczyć kiedy wogóle widział swoją córę..ale wiesz co za takiego ojca Ida ma wspaniałą matkę, która baaardzo o nia dba przytul.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 30 cze 2014 - 21:16

Cortinko a no w sumie można. Ostatni raz był tu 9 czerwca dokladnie posiedział godzinę, przy czym dosłownie posiedział, bo nawet jak wzięlam małą do drugiego pokoju to siedział dalej tam gdzie usiadł. Nic się nie odezwał, nie podszedł do dziecka jak byla w łóżeczku no zero zainteresowania totalnie.
Jestem w trakcie pisania pozwu i nie omieszkam tego w nim zamieścić.
Najbardziej boję się tego, że on teraz nie ma zainteresowania, ale jak będzie starsza to wtedy zacznie się mieszać i jej mącić w głowie. Chciałabym mu ograniczyć prawa, ale nie wiem na jakiej podstawie nawet 37.gif 21.gif
I dziękuję za miłe słowa icon_smile.gif Staram się jak mogę patrzeć na to optymistycznie, bo co by nie było znam go i wiem jak postąpi, więc mogę się na to przygotować jakkolwiek by to nie brzmiało 29.gif

Napisany przez: Cortinka230 wto, 01 lip 2014 - 08:52

emka2014 dzielna babeczka jesteś. Wiesz faceci nie lubia się zajmować tak małymi dziećmi, więc bardzo możliwe, że jak Ida będzie bardziej samodzielna to odewzwą się w nim jego "ojcowskie instynkty". Ale wiesz co?? Ty jestes tak silna, że Ida będzie wiedziała kto jest dla niej najwazniejszy i nie da się w nic wmanewrować icon_smile.gif

A my dziś zielona kupa 29.gif

Napisany przez: Kari27 wto, 01 lip 2014 - 22:11

A u nas Nikola dzisiaj kupe narobiła do wanienki w czasie kąpieli 29.gif rozrabiara jedna.
Tak się cwaniara przyzwyczaiła do cyca,że tylko przy nim zasypia.Próbuje odkładac ją po karmieniu do łóżeczka,ale po paru minutach jest bek ,ale jak ją wezmę to pocycka pare minut pierś i zasypia jak ta lala.Ciężko to widze dalej ,ale cóż poradzić.

emka jesteś twarda kobitka i podziwiam cię za twoja postawę .

Napisany przez: emka2014 wto, 01 lip 2014 - 22:47

Dzieki dziewczyny icon_smile.gif Wszystko jest do przezycia jak to oświadczyłam mojemu ojcu wczoraj icon_biggrin.gif

Kari Ida dziś też tak robiła. W ogóle zachowywała się dziwnie, okropnie pobudzona była.

Cortinko zapomniałam zobaczyć na to znamię po szczepionce bo nawet w wanience kręcila sie tak ze ciężko mi ją było umyć. Zobacze rano i tu ci napiszę icon_biggrin.gif

Co właściwie oznacza jak jest zielona kupa? oprócz tego że taka nie powinna byc? icon_biggrin.gif

Napisany przez: Cortinka230 śro, 02 lip 2014 - 09:09

Cche mi się beczeć. Dzis ostatni dzień antybiotyku, jutro usuwanie migdała, a od wczoraj kaszel...brakuje mi słów.

emka2014
to zależy bo jeśli maluch jest na zwykłym mleku to zielone kupy są zazwyczaj objawem alergii pokarmowej. No my mamy mleko na alergię i podobno po tych mlekach kupy zielone moga byc ale juzmam mętlik w głowie i sama nie wiem

Napisany przez: Kari27 śro, 02 lip 2014 - 21:43

Cortinka żeby tylko usunęli migdałek jak Filip ma kaszel.Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień.

Dzisiaj moja Nikola marudziła tak ,że już płakałam razem z nią.Nawet obiadu nie mogłam zrobić bo zasnęła na 15-20 min i budziła się na nowo.Na spacerek dopiero wyszykowaliśmy się po 14-tej z którego i tak wracalismy z bekiem i z księżniczką na rękach.Wieczorem odkryłam patent ,że uspokaja się i zasypia jak włączę odkurzacz 43.gif

Napisany przez: kapselkowo czw, 03 lip 2014 - 06:57

Cortinko trzymam kciuki.&&&&&
Emka Ciebie niezmiennie podziwiam za to że taka twarda jesteś. Trzymaj sie uwolnisz sie od tego typa i bedzie dobrze.
Kari suszarka do włosów też działa fajnie. 29.gif

Napisany przez: Cortinka230 czw, 03 lip 2014 - 09:07

Zabieg trwa.... Łukasz jest razem z nim a ja cała w nerwach... jeszcze się nie wybudził, czekamy

Napisany przez: Kari27 czw, 03 lip 2014 - 17:08

Cortinka daj znac jak po zabiegu.

kapselkowowypróbowałam właśnie dzisiaj suszarke do włosów i tez działa.

Dziewczyny co jecie jako przekąski .Ja naprawdę nie mogę poradzić sobie z ciągłym uczuciem głodu i muszę non stop coś jeść.Nie chcę zapychac się wszystkim co mi wpadnie w ręce bo boje się,że zaszkodzę tym małej.Chociaz moja położna co przychodzi do Nikoli mówiła,żeby w miare normalnie jeść,uwarzac na wszystkie nowalijki no i nie objadać się nie wiadomo jak czereśniami,porzeczkami itp.Z owoców jem na razie jabłka,banany,maliny,arbuza a wy jakie wprowadzałyscie następnie owoce?

Napisany przez: emka2014 czw, 03 lip 2014 - 22:35

Witajcie,

Cortinko jak z Filipem? Wszystko w porzadku?
Co do tego znamienia to nadal ma taka mala i slabowidoczna fioletowa kropke a po za tym nic nie zauwazylam icon_smile.gif

Kari to chyba pogoda tak na maluchy dziala bo moja byla dzis spiaca pol dnia a usnac nie mogla i o 19 spiac jeszcze kwilila. teraz spi bez przerwy od 19 a bez jedzenia od 18 - bo byla tak spiaca ze darla sie jak cycka jej chcialam dac i padla w koncu bez jedzenia.

Co do glodu to mam to samo, a nie chce jesc wszystkiego na raz wlasnie zeby malej nie zaszkodzic bo wiem juz ze nie moge jesc arbuzow i brokulow bo od tego awantura jest bo ja brzuch boli... pomidorow tez raczej nie bo po nich tez ma problem z brzuchem, a po za tym nie zauwazylam zeby jej cos bylo po czekoladzie czy truskawkach nawet.
Za to bardzo ciagnie mnie na banany!

Kapselkowo nie zawsze taka jestem icon_razz.gif Ale staram sie byc. Co mi po zamartwianiu sie? icon_smile.gif

Wczoraj mialam tragiczny dzien. Tak sie zle czulam, ze przespalam caly dzien. Zdziwilo mnie tylko ze Ida przespala go razem ze mna, pogoda byla okropna i cisnienie chyba skakalo.
Dodatkowo obie jestesmy chore... tzn mnie okropnie boli gardlo, a Ida znow ma katar.

Napisany przez: kapselkowo pią, 04 lip 2014 - 15:11

Hej dziewczynki
My po pierwszej wizycie u pediatry i co jedno bioderko gorsze, sinienie pod noskiem moze być wynikiem jakiejś wady serca 13.gif normalnie sie załamałam a taki zdrowiutki sie wydawał. Jedyne to to że przybrał już 1200g i lekarz pytał czy mi kaszka leci z piersi 29.gif . Wczoraj stuknęło nam 3 tyg bez większych problemów, kolek itp. Stawiam kolejkę za pępek wczoraj nam łaskawie odpadł impreza.gif impreza.gif impreza.gif
Kari ja na przekąski jadam banany, gotowane jabłka, wafle z dżemem wiśniowym i chrupki kukurydziane icon_wink.gif
Emka powiem Ci że u nas katar też na okrągło. Od urodzenia młody kicha ale ja mu fridą ściągam i marimer baby daje do noska.
Nikuss co u Was?
Cortinko mam nadzieje że dochodzicie do siebie. przytul.gif

Napisany przez: Nikuss pią, 04 lip 2014 - 18:51

Hej hej icon_smile.gif

kapselkowo u nas wszystko dobrze icon_smile.gif
Wczoraj i dziś tak ładnie że się korzysta ;]
Nogi to mi już posłuszeństwa odmawiają icon_razz.gif
A na zapas się nie martw tym bioderkiem i sinieniem bo nie ma co przytul.gif
Mi lekarz zalecił młodemu wkładać pieluchę mimo tego że niby wszystko jest dobrze i na miejscu...
Za pępuszek i 3 tygodnie bez problemów impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

cortinka jak tam u was? Jak Filip?

emka mnie gardło to co chwilę boli i przestałam już na nie uwagę zwracać bo bym oszalała ;/

kari moje przekąski to woda/sok z wodą/mleko icon_razz.gif
Ostatnio też jagody z jogurtem naturalnym i cukrem <3
A tak to przyzwyczaiłam organizm do ok. 3 posiłków bo nie potrafię inaczej jeść icon_razz.gif
Przed ciążą potrafiłam jeść tylko 2 razy dziennie icon_razz.gif
Tak więc dla mnie 5 posiłków które zalecają mamom karmiącym to jakiś kosmos icon_razz.gif

karoleenka co tam u was? Jak Jeremi?

Jak u was wygląda miejsce po pierwszym szczepieniu w szpitalu?
Bo u nas dalej jest widoczne i nie wiem czy jest ok.
W sumie 10 idziemy na następne szczepienie to chyba powiedzą jeśli coś nie tak.

Napisany przez: kapselkowo pią, 04 lip 2014 - 19:15

Nikuss nam pediatra powiedziała że miejsce po szczepionce może sie długo goić i zmieniać postać 29.gif

Napisany przez: emka2014 pią, 04 lip 2014 - 22:56

Kapselkowo za pepek pijak.gif brawo_bis.gif a tym sinieniem faktycznie nie przejmuj sie na zapas tylko sprawdzcie co i jak. Chociaz przyznam szczerze ze nigdy nie slyszalam zeby cos takiego jak sinienie mialo wplyw na serce, ale nie znam sie na tym.
Mnie lekarka tez nastraszyla ze Ida ma zmiany nowotworowe w mozgu, a sie okazalo ze nic nie znalazla icon_smile.gif

Co do kataru to ja psikam disnemarem i tez odciagam frida dodatkowo psikam dwa razy dziennie tym euphorbium i juz zniknal na nowo. Mimo to wkurza mnie nawet jak sie na chwile ten katar pojawia, bo wystarczy go troszke a Ida juz charczy i bardzo mnie to drazni, chociaz lekarz mowil ze to ponoc przez ulewanie charczy a katar to tylko poteguje, no ale ...

Nikuss korzystajcie z pogody poki dopisuje, bo znajac zycie to lipiec burzowy jak zwykle bedzie icon_razz.gif
Co do szczepienia to wlasnie pisalam wczesniej Cortince ze moja mala ma tylko malenka fioletowa i to ledwo widoczna kropeczke w miejscu uklucia i wyglada jak siniaczek. Wczesniej nie miala nic wiec musialo sie jej niedawno pojawic.

Ja tez zamierzam korzystac i jutro jade na dzialke. Ma byc ponoc 35 stopni w cieniu ale naokolo las to chlodniwj bedzie i wiatrak jest wiec chlodzic sie bedziemy jak cos. Ostatnio chodze zla jak osa wiec z kijem nie podchodz to moze chociaz po jutrzejszym dniu mi sie humor poprawi icon_razz.gif
Trzymajcie sie dziewczyny! icon_smile.gif

Napisany przez: Cortinka230 sob, 05 lip 2014 - 13:25

No powiem Wam, że spodziewałam się, że będzie lepiej..niestety nie jest.Sam zabieg ok, bo jako jedyne dziecko w historii wyszedł po 7 godzinach do domu, podczas gdy inne dzieci jeszcze leżały kiedy on jużwychodzil. Niestetyto co teraz się dzieje to masakra. Nos jest tak zatkany, że szok, do tego masakryczny ból gardła i płacz w nocy.... w czw kontrola... wtedy się okaze,bo podobno do tygodnia takmoże być..a i zapomniałam że kaszle okropnie na mokro..

kapselkowonie martwsię na zapas ( i kto to mówi) zrobicie usg to się wyjaśni co z bioderkami, a ty sie nic nie przejmuj. Natomiast co do serduszka to ja bym sięcieszyła, ze tak wcześnie ktoś towogólezauważył i teraz mogą sprawdzic przynajmniej co się dzieje przytul.gif

emka2014
może po prostu nie zauważyłaś tego znamienia kiedy było??? Bo z tego co czytam, to źle kiedy go nie ma... juz sama nie wiem. W każdym razie podobno ma się wytworzyć z tego blizna i już, a jak się nie wytworzy to źle 29.gif
Mam nadzieje, że nasze środowe szczepienie dojdzie do skutku icon_smile.gif a charczeniem się nie martw.My kataru nie mamy a charczy cały czas....

[b]Nikuss
z tego co wyczuyałam to po szczepieniu ma się pojawić w 4-5 tyg wielka czerwona gruda z ropką w środku, to ma pęknąć i wytworzyc się blizna... może to być widać do 3-4 miesiąca..

Kari27co do jedzenia to się nie wypowiadam,staram się schudnąć ale ciągle cos mnie kusi

Napisany przez: emka2014 sob, 05 lip 2014 - 22:36

Cortinko mi położna w szpitalu powiedziała że nie koniecznie sie cos musi zrobić. Powiedziała, że MOŻE byc czerwone i ropieć i żeby tego nie ruszać icon_smile.gif My mamy kropeczkę ale małą fioletową icon_smile.gif ale będe to monitorowała.

Co do Filipka to biedaczek jeszcze się musi pomęczyć trochę ;/ miejmy nadzieję, że po tym będzie wszystko ok.

My dziś jednak miałyśmy masakryczny dzień. Ida dosłownie calutki dzień płakała, cały dzien by tylko "wisiała" przy cycku oczywiście nie jedząc więc ewidentnie wymuszała. Dopiero jak ją do chusty wsadziłam to usnęła na chwilę, teraz padła w łóżeczku więc pewnie prześpi do 5 rano, bo wczoraj tez tak grymasila i spała mi w nocy za to 7 godzin ciągiem.
Coś czuje że moje mleko nie wydala za jej potrzebami i będę się musiała kontaktować z położną.

Powiem wam ze ludzie to chamy. Mojej podopiecznej którą się zajmowałam otruli kota. Jej mama mówila ze częśc kotów zniknęła, jej kota otruli, a babci kot ledwo zipie po tej trutce. Ktoś robi "czystki", a cierpią na tym i zwierzeta i dzieci.

Napisany przez: karoleenka nie, 06 lip 2014 - 22:43

Hello icon_smile.gif) my juz po naszym survivalowym wyjeździe icon_smile.gif było super choć naprawdę dosc hardcorowo nocami kiedy temperatura spadała do 8 stopni - ale dzieci mam mega twarde bo o ile ja spałam w polarze i nsjgrubsxym śpiworze to oni w krótkich rękawach ! A Jeremi został okrzyknięty dzieckiem poligonu icon_smile.gif)) cały wyjazd przespał icon_smile.gif)) a czym zimniej było tym lepiej mu sie spalo i gdyby nie kogut , który budził mnie codziennie o 4 rano młody by nie jadł do 7 bo przysypiał od 21 ciurkiem cała noc. No powiem wam ze wróciłam mega zadowolona bo dzieci nie sprawiały mi żadnych problemów i bez przeszkód uczestniczyłem w swoich szkoleniach icon_smile.gif)


Cortinko - nsjwazniejsze ze Filip jest juz po teraz będzie tylko lepiej i za to trzymam kciuki &&& a Kacperek jest przecudnych !!!

Emka - pomijając cała niefajna sytuacje z twoim mężem ... To uwierz ze czasem młodzi ojcowie bardzo cieżko sie odnajdują w nowej sytuacji zwłaszcza ze nie mieszkanie razem. Moj za pierwszym razem dopiero przy kilkumiesięcznym niemowlaku zaczął normalnie sie zachowywać ... Faceci nie potrafią tak od razu dziamdxiac nad dzieckiem icon_wink.gif)

Moj ma fioletowa kropkę po szczepieniu ale wcześniej było czerwone i podeszli mu ropa i pękło ale nic nie robiłam i samo sie ładnie pogoilo.

Jeremi jest juz taki fajny- leży na swoim lezaczku, łapie do rączek zabawki albo kopie w nie nóżkami. Ze zdumieniem ogląda swoje rączki albo stopy, zwłaszcza jak mu założę kolorowe skarpetki icon_smile.gif

Napisany przez: kapselkowo pon, 07 lip 2014 - 08:04

Karoleenka super że wyjazd sie udał.
U nas leżaczek też sprawdza sie super, udało nam sie kupić fishera w fajnej cenie.
Kubuś trochę niespokojny w nocy był ale on po prostu bez cyca żyć nie może. Dziś zostaje troche z babcia bo ja mam troche spraw do nadrobienia. icon_smile.gif zobaczymy jak sie spisze.
Emka może upał jej przeszkadzał albo coś bolało a dla dzieci cyc to nie tylko posiłek więc jak coś było nie tak to moze chciała być blisko Ciebie. A co facetów to Karoleenka ma racje mój przy pierwszym był wręcz zagubiony w akcji.

Napisany przez: emka2014 pon, 07 lip 2014 - 09:03

Dziewczyny, ale to nie o to chodzi mi nawet icon_razz.gif Gdyby on chociaż przychodził tak jak wcześniej nawet żeby ja zobaczyć chociaż. Ale on ostatnio był miesiąc temu. MIESIĄC. Przecież przez miesiąc takie małe dziecko zmienia się w mgnieniu oka, no ale cóż. Nie mam na to wpływu i mimo, że to może nie w porządku to cieszę się że nie przychodzi. Nerwicy tylko dostaje, a Ida to wyczuwa.

Muszę kupić ten bujaczek icon_smile.gif W domu mi od miesiąca mówią, że się na niego złożą ale ani widu ani słychu ;p

Kapselkowo wiem co jej przeszkadzało icon_biggrin.gif Doszłam do tego po czasie. Obudziłam ją rano i była niewyspana, na działce była cała rodzina i był hałas i była zła, bo zmęczona, potem doszedł do tego głód ale najeść się też nie mogła bo co złapała cycka i wypiła troszkę to usypiała i tak w kółko macieju ;p Dopiero po kapaniu i porządnym karmieniu usnela i pieknie spała icon_smile.gif

Karoleenka super ze wyjazd sie udał! I podziwiam, że nie baliscie sie spać z Jeremim w namiocie. Ja niby mówiłam, że spróbuje, ale po tym jak nas obsiadły komary to mi się odwidziało icon_razz.gif

Upał dziś od rana niesamowity. Idziemy z Idą w odwiedziny i mam nadzieję, że się nie upieczemy po drodze o.O Chociaż Mała nieźle znosi upały nawet, wczoraj tak bylo gorąco ze ja w cieniu nie mogłam wytrzymać a Ida nie usnęła dopóki jej nie przykryłam kocem 29.gif Ma to po babci icon_razz.gif Nie ważne jak gorąco przykrycie musi być! icon_biggrin.gif

Myslałam, że moje dziecko wygląda jak chłopiec w sukienkach, ale okazało się, że wystarczy dobrać odpowiednią sukienkę icon_biggrin.gif Śmiałam się z koleżanką, że mam syna, a tu jednak nie! icon_biggrin.gif

Napisany przez: Kari27 pon, 07 lip 2014 - 09:18

Karoleenka z twojego opisu naprawdę da się wyczuć,że wyjazd udał się bardzo.Aż pozazdrościć tak tego spania u Jeremiego.
Cortinka po wycięciu migdałka Filip może złapać szybko jakąś infekcję,u nas bynajmniej tak było,ale jak już się wychorował to było później dobrze a ból gardła to raczej normalne po tym zabiegu.
emkau mojej mamy na działkach tez jakieś dwa miesiące temu ktoś otruł aż 6 kotków,takie co to wolno sobie biegały,widocznie komus przeszkadzały.Az policja chodziła i pytała czy nikt nic nie widział ,ale chyba nic nie wyjaśnili.U nas też w sobote mieliśmy dużo gości i Nikola dała taki popis,że hej.Ja chyba z 10 min usiadłam z gośćmi przy stole a tak cały czas przy małej.Jak goście poszli to wtedy księżniczka się rozespała,że nawet jej nie kąpaliśmy ani nic.Odrazu mężowi mówiłam ,że jej przeszkadza ten cały harmider w domu ,ale przecież nie zamkniemy się sami w domu bez towarzystwa bliskich osób.

My wreszcie w weekend wybraliśmy się na działke,aż się przeraziłam gdy zobaczyłam jak moje kwiaty az tak zielskiem zarosły.Pół dnia przy nich dłubałam i wyrwałam wszystko dziadostwo.Lubie "grzebać" w ziemi i naprawdę się przy tym odprężyłam.
Nikola od 3 dni ma na całą buźkę w krostkach i zastanawiam się czy to jest od czegoś co zjadłam czy trądzik.Patrzyłam na zdjęcia Nikodema jak był malutki to on miał podobny wygląd do tych krostek co ma Nikola ,ale on miał takie jasne w kolorze skóry ,a ona ma czerwone.Teraz nie wiem co robić czy ograniczyć do minimum jedzenie które najczęściej uczula czy przeczekać.Idziemy w czwartek na wizyte do pediatry i jeśli krostki jeszcze będą to zobaczę co ona powie na ten temat.
W ogóle to chce niedługo podac Nikoli mleko modyfikowane do picia żeby się po mału przyzwyczajała bo nie zamierzam karmić długo.

Napisany przez: Nikuss pon, 07 lip 2014 - 10:49

Hej icon_smile.gif

karoleenka super że wyjazd się udał icon_smile.gif
Pozazdrościć tylko icon_razz.gif

emka ja się ostatnio zdziwiłam jak babka co też ma syna zapytała się mnie czy moje dziecko to chłopczyk 10.gif
A akurat w jego przypadku ewidentnie widać że to mały mężczyzna + ubieram go chłopięco 11.gif
Przecież dziewczynki bym w chłopięce ciuchy nie wciskała 04.gif

kari te kropiki to mogą być po porstu potówki icon_razz.gif
Mój ma tak że pojawiają się i znikają. Właśnie po cieplejszym dniu jest ich więcej/są bardziej widoczne icon_wink.gif

Wojtek dzielnie stawia czoła tym upałom icon_smile.gif
My przez tą pogodę mamy w domu ponad 27 stopni icon_razz.gif
Więc jak wychodzimy i jest wiaterek to jesteśmy w siódmym niebie icon_razz.gif
Bo ile w domu można mieć włączony wentylator? 08.gif
Dziś pierwszy raz młody śmiał się tak porządnie 06.gif
Aż się prawie popłakałam takie to było słodkie i wspaniałe brawo_bis.gif 02.gif

Napisany przez: Cortinka230 pon, 07 lip 2014 - 11:22

Witam
U nas niestety zero poprawy, nos nadal zapchany i kaszel jak sto dwa... kontrola w czwartek ale juz nawet nie chce mi się wierzyć że będzie lepiej..
Amydzisz samego rana byliśmy na polku, bo potem znowu te upały, wczoraj cały dzień marudził 29.gif

karoleenkapodziwiam, że zdecydowalaś się na namiot z tak malym dzieckiem. Dzielna jesteś, ale takie hartowanie napewno przyniesie efekty w przyszłości:)

Nikuss
Wojtuś już niedługo będzie miał 3 miesiące i już zacznie coraz cześciej śmiać się w glos:)
KAri27 no jescze do jutra mamy antybiotyk po zabiegu ale stwierdzam właśnie, że żadnn antybiotyk którego składową jest amoxycylina niestety na niego nie działa... będe prosić lekarza o skierowanie na ponowne badania w Rabce bo mam już dość i trochę.
emka2014 może uda Wam się kupicleżaczek bujaczek w fajnej cenie, ja dostałam od koleżanki ( czyt pożyczyłam ). U nas średnio się sprawdza , mamy fisher price. Jedynie jak uśnie to na polku go daje należaczek i wtedy nawet chwile daje rade pospać.

W środę mamy szczepienie. Zdecydowałam że będe przynajmniej na pierwsze szczepienie szczepić tymi bezpłatnymi szczepionkami, dopiero po 6 miesiącu będe szczepić na pneumokoki.

Napisany przez: Kari27 pon, 07 lip 2014 - 13:54

Nikuss u nas też 27 st w domu w te upały ,masakra.Nikola w samych bodziakach na naramkach a i tak włoski spocone ciągle.Wydaje mi się,że gdyby to były potówki to by wyszły jeszcze gdzieś indziej a Nikola ma usianą krostami tylko buzię i jest tego bardzo dużo,normalnie krosta na kroście.Dzisiaj nie jem już nic z nabiału bo może to od tego,chociaz jadłam od samego początku sery,jogurty i mleko i nic jej nie było.No już sama nie wiem.Niby drugie dziecko a jestem tak samo głupia jak przy pierwszym nieraz.

Cortinka wydaje mi się ,że kaszel u Filipa to od wycięcia migdałka,ale pójdziesz na kontrolę to zobaczysz.Fajnie,że udało wam się wyjść rano na spacerek,ja niestety rano nie mogę się wyrobić żeby gdzieś wyjść.Najwczesniej wyrabiam się po 10-tej,ale to sa wyjątki naprawdę.Dzisiaj więc na dwór wyjdziemy dopiero wieczorem.

Moja księżniczka budzi się dzisiaj co 30-40 minut i tylko na rękach trzeba nosić bo inaczej jest bek.Wogóle ostatnio zasypia mi tez tylko na rękach.Przechwaliłam dziecko na początku 48.gif

Napisany przez: Cortinka230 pon, 07 lip 2014 - 17:13

Kari27 te upały chyba tak działają na dzieciaki bo wczoraj mój tez padał na 20 min i bek i zasypianie na rączkach 29.gif
A to uczulenie to zobaczysz jak buzia małej po wyeliminowaniu nabialu, jak nie przejdzie to wtedy wybierzcie się d pediatry. U nas krostki sa nadal no ale ani niejsze ani większe więcpóki co czekamy icon_smile.gif

Napisany przez: karoleenka pon, 07 lip 2014 - 23:01

Ale dzisiaj dopal był a ja nie mam nabitej klimatyzacji w aucie- wieczorem jechaliśmy do centrum spotkać sie ze znajomymi to wysiadlsm cała mokra i wsiekla na męża ze jeszcze mi tego nie zrobił - na szczescie zaraz zrobiło sie przyjemnie bo u nas na Rynku sa rozstawione zraszacze takze mozna sie ochlodzic icon_smile.gif)Iwo był zupełnie mokry bo wbiegaliśmy centralnie w fontannę wody icon_smile.gif

Wczoraj Natan pojechał na obóz i wiecie co - wysłałam go nad morze ...bez kąpielówek wallbash.gif 37.gif na szczescie dziecko bardziej rozgarnięte od matki juz sobie kąpielisko zorganizował .. Pożyczył od kolegi icon_smile.gif))

Jeremi ma motorek w nóżkach tsk nimi wywija , tyleczkiem podrzuca, ze często w łóżeczku rano jest obrócony o 180 stopni -jestem w szoku

Te czerwone kropeczki to wg mnie tez potowki


Napisany przez: Kari27 wto, 08 lip 2014 - 14:07

Dziewczyny może macie racje z tymi krostami ,że to potówki,chociaż to jak kaszka wygląda,ale jak Nikola śpi to one mniej widoczne są,a jak jest aktywna a szczególnie jak płacze to one wtedy bardzo czerwone się robią.Niby wyeliminowałam na razie nabiał,ale uczulenie może wyjść po 2 tygodniach? Już sama nie wiem.
W czwartek idziemy do lekarza i to na 12-tą mam nadzieję ,że upały trochę będą mniesze bo padniemy po drodze do przychodni.

My chcemy Nikosia chociaż na tydzień do jednej babci dać i tydzień do drugiej bo w tym roku na wczasy nie ma szans.A tak chociaż dla dzieciaka trochę odmiany bo za wiele rozrywki ze mną nie ma .

Dzisiaj Nikola spała mi do południa ciurkiem 3 godziny. Spokojnie zrobiłam obiad i miałam czas dla starszaka,super icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 wto, 08 lip 2014 - 17:30

Kari chrostkami sie nie przejmuj moja też miala takie dziwne i tez nie wiedzialam od czego zeszły jej po kilku dniach.

Karoleenka Toś dowaliła haha najważniejsze że sobie poradził sam! Survival musi byc ^^

Cortinko
a ty sie trzymasz jakos? Filip też musi dojśc do siebie po zabiegu, daj jemu i jego wyciętemu migdałowi czas icon_smile.gif

Moja Ida wczoraj też wojowała cały dzien, dzis spi jak aniołek pół dnia, w nocy spała ciągiem 8 godzin. Mój tata mówi ze jak tak dalej co drugi dzień będzie wojowała to zwariuje xP On oczywiscie icon_biggrin.gifMówiłam mu zeby sie cieszył ze nie codziennie ^^
Ale zauwazyłam ze jak tak marudzi to chusta jest niezastąpiona, bo zasnąć nie moze a w chuscie zasypia od razu icon_biggrin.gif

Potejtol żyjesz tam? Bo albo ominęłam, albo dawno się nie odzywałaś! Daj znak!

Napisany przez: Cortinka230 śro, 09 lip 2014 - 08:12

Kari27 u nas też te krostki sa takie jak ospisujesz właśnie .

Kurde ale jestem zła. Mieliśmy własnie wyjeżdżać na szczepienie i okazalo się, ze w Ośrodku nie ma karty szczepień Kacperka!! No myślałam że mnie szlag trafi... Dzwoniłam do szpitala i nie została wysłana... podałam jeszcze raz adres i mają wysłać... mam nadzieje, że szybko przyjdzie bo chcialabym mieć to szczepienie już za sobą. Wstępnie zapisaliśmy się na poniedziałek, oby juz karta szczepień była..

emka2014 brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif dla Idy za skończone 2 miesiące!!!!!

Napisany przez: Potejtol czw, 10 lip 2014 - 07:06

Witam po dłuższej przerwie,
Niestety do tej pory brak sprzętu i możliwości do zaglądania tutaj.
Aleksander pierwszy raz właśnie przysnął na brzuszku więc mam chwilkę żeby coś napisać.

U nas w tym czasie trochę się zadziało. Mieliśmy usg bioderek które wyszyło celująco i plus za noszenie w chuście.
W poniedziałek mieliśmy szczepienie. Zdecydowałam się na NFZ i rozważam jeszcze zaszczepienie dodatkowo na rotawirusy, a pneumo dopiero jak będzie do żłobka szedł.
Jestem bardzo dumna z mojego synka icon_smile.gif szczepienie przeszedł po męsku, zapłakał tylko trochę przy wkłuciach, a potem uśmiechy i machanie rączkami icon_smile.gif i waży już 4500. A ja już od 2 tygodni więcej karmię go piersią (w końcu) a mleko mm maksymalnie 3 na dobe w niewielkich ilościach bo jak są upały to nie wyrabiam niestety.
Poruszę jeszcze raz temat kupy, bo nie wiem już co o tym myśleć, ostatnio dopiero na 5 dzień pojawiła się kupka :/
Położna mówi że to normalne przy karmieniu piersią, lekarka że po 2 dobie juz trzeba czopek dać, i tak naprawde nie wiem czemu tak to wygląda u niego :/ I dzisiaj juz 3 dzien bez kupy.

Olo potrafi już przespać od 21 do 4 rano w swoim łożeczku czasami z przerwą o 1 na papu. A tak to spędzamy całe dnie prawie na spacerach, chwała za las w te gorące dni bo tak to pewnie w domu byśmy się chowali.

Kari Aleksander też ma krostki już od dłuższego czasu, na policzkach już mu zeszły w dużej mierze, a smaruję tylko zwykłym bambino, bo sudokrem powodował bunt, zapewne przez specyficzny zapach. Ale na brodzie ma cały czas, co jedne znikną to się kolejne pojawiają. Niby to trądzik.
A uczuleniowe wychodzą mu na klatce piersiowej takie drobniutkie ledwo widoczne np najprawdopodobniej po pomidorach malinowych ;( dzisiaj będzie jeszcze jeden test dla potwierdzenia.

Cortinka u nas fajnie rozwiązali z kartami szczepień że przy wypisie ze szpitala nam dali, i przy pierwszej wizycie w przychodni sama im doręczyłam.

Emka Gratulacje dla Idy z okazji skończenia 2 miesięcy icon_smile.gif my już niebawem icon_smile.gif


A to mój ukochany mężczyzna po szczepieniu icon_smile.gif


https://imageshack.us/photo/my-images/152/964ba0.jpg/

Napisany przez: Cortinka230 czw, 10 lip 2014 - 10:08

Potejtol ale ślicznie sie uśmiecha Aleksander!! Przesłodziutki 06.gif
Kochana widocznie w różnych województwach róznie to bywa z tymi kartami szczepień, bo mi powiedziała babka, że takie są rozporządzenia sanepidu i osobiście nie można nic odebrać, bo muszą mieć czarno na białym, że Ośrodek zdrowia odebrał karty.
A co do kupki to sie nie wypowiem, bo u nas na mm jest kupa raz na 2-3 dni.

Mój tak się wydziera, ze aż podziwiam, że Aleksander był taki grzeczny przy szczepieniu

Napisany przez: Kari27 czw, 10 lip 2014 - 15:52

Potejtol to super Aleksander przesypia ci noce pozazdrościć tylko bo u nas ostatnio z tym różnie bywa.Uśmiech rozbrajający.Te krostki u nas to też trądzik niemowlęcy,dzisiaj sie tego dowiedziałam na wizycie u lekarza.Zapomniałam własnie zapytać czy czymś to smarować.

Nikola waży 4200g czyli przez 3 tygodnie przybrała 800g.Na szczepienie zdecydowaliśmy sie 6w1,za 3 tygodnie idziemy szczepić.

Mam pytanie do mam które dokarmiają mlekiem modyfikowanym na jakie mleko sie zdecydowałyście i czy dzieciaczki nie miały jakiś rewolucji po tym mleku? Nie wiem ile na początek tego mleka dać.

Napisany przez: Potejtol czw, 10 lip 2014 - 17:03

Kari My na początku mieliśmy humana ale na tym dzieci bardzo tyją, a nam w sumie zależało na przybraniu na wadze wiec sie dobrze złozyło. I po 1 op przeszliśmy na NAN który zalecił lekarz i położna. I żadnych brzuszkowych atrakcji nie miał po tym. I przy tym pozostaliśmy.
Ja robiłam na poczatku 60 ml (tak tez polozna poradzila), jak było za mało to dorabiałam 30ml.

Napisany przez: Nikuss czw, 10 lip 2014 - 17:31

Hej icon_smile.gif

My dziś po szczepieniu icon_razz.gif
Krzyk był ale tylko przy wkłuciach icon_smile.gif
Mały waży 5880g icon_smile.gif

potejtol co do kupek to ja karmię tylko piersią i różnie to z tą kupą.
Najdłuższa przerwa to było 9 dni, potem 7, a potem nagle po 2 dniach i teraz juz chyba z 4 nie ma icon_razz.gif
Więc się nie przejmuj icon_smile.gif
Póki mały nie płacze to nie ma co się stresować icon_razz.gif
Chociaż wiem że to nie łatwe bo sama się stresowałam icon_razz.gif

emka spóźnione za 2 miesiące Idy impreza.gif impreza.gif

cortinka jak tam twoje chłopaki?

A co do mm to ja słyszałam same złe opinie o Nanie... Że dzieci dużo ulewają, że śmierdzi to mleko itp.
Za to o Bebilonie dużo pozytywnych opini icon_smile.gif
No ale co dziecko to inne i trzeba po prostu wypróbować icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 czw, 10 lip 2014 - 20:45

Potejtol w końcu się odezwałaś! Aleksander cudny! i pięknie się uśmiecha! icon_smile.gif Ida rzadko się uśmiecha, a jak już to rozdaje uśmiechy tylko dziadkowi i wujkowi dla niej numer jeden czyli mojemu najmłodszemu bratu icon_razz.gif

Co do kupy to mam teraz ten sam problem, Ida od 4 dni nie zrobiła kupy, ale sika na potęgę więc nic z tym nie robię na razie. Czekam jeszcze jeśli do tygodnia sie nie pojawi to jej dam hebratkę koperkową, bo kupiłam, a jeśli i to nie pomoże będę dzwonić do położnej lub pójdę do lekarza. Na razie czekam bo moja położna też mówiła, że dziecie może tydzień kupy nie robić byleby sikało!

Swoją drogą odkąd moje dziecie przestało robić kupy czyli od czterech dni nie ma problemu z brzuszkiem, nie podkurcza nóżek i nie płacze jak ją dotknę w brzuch co się zdarzało. Więc ja w tym widzę plus jak na razie icon_razz.gif

zazdroszczę że wasze dzieci śpią na brzuchach! moja nie cierpi...

Potejtol a ma tylko na pomidory malinowe czy na inne też?

Kari a czemu dokarmiasz mlekiem modyfikowanym? Pytam, bo ja też się zastanawiałam nad tym czy nie spróbować dać, bo mleka mi się produkuje już na styk żeby ona zjadła i ciężko się odciąga, a ja dość często robię wypady bez mojego dziecia i zapas by się przydał icon_razz.gif

Nikuss ładnie Wojtuś przybiera icon_biggrin.gif

Karoleenka jak tam Jeremi? Przybrał na wadze?

Cortinko co tam z Filipkiem? icon_smile.gif

Moje dziecko zrobiło sobie radar i co mama wyjdzie sama z domu to się syrena włącza icon_razz.gif Dziś biegłam do domu z powrotem... no cóż. Nikt nie utuli do snu jak mama i cycuś 06.gif

Napisany przez: Cortinka230 pią, 11 lip 2014 - 12:32

Kari27 ja Ci odradzam Nan, bo akurat u nas właśnie od Nana zaczeły się atrakcje brzuszkowe i tak samo jak Nikuss słyszałam , że to mleko to syf..tylko że za ten syf trzeba słono płacic. Tak naprawde to uważam, ze każdemu dziecku pasuje inne mleczko. Słyszłaam wiele dobreo o bebilonie Comfort.

emka2014 Ida jest taka dłuuuga 06.gif Aż jestem ciekawa ile ona ma centymetrów. Śliczności. Mówisz, żerzadko się uśmiecha księzniczka?? Przyjdzie i na nią czas. Mój sobie zaczyna gugac i jak mówie do niego a-gu to się tak śmieje że szok icon_razz.gif

Nikuss
ładnie chłopak rośnie- super. Zazdroszcze że już macie szczepienie z głowy. My idziemy w pon jeśli do tego czasu przyjdzie karta szczepień.

A co u nas?? No cóż Kcperek w nocy śpi za to w dzień jest marudny, z dwojga złego to wolę tak jak jest:) Uczulenie się rozrosło na rączki, ale było gorąco więc możliwe, że to potówki. Pójdziemy na sczepienie to dopytam. Jak na razie smarujemy się alantanem plus na buzię i rączki. Mam nadzieje, ze nie będziemy musieli zmieniać mleczka.

A Filip kaszle bardzo na mokro. U laryngologa wszystko ok, goi się ładnie ale mamy nie płukać nosa, żeby szybciej się goiło.

Napisany przez: Kari27 pią, 11 lip 2014 - 20:39

Dziewczyny dziękuję za rady co do mleka.Nikodemowi dawałam bebilon ten w dużej puszce,ale boje się,że kupie Nikoli takie a jej ono nie przypasi i co ja zrobię z taką wielką puszką.Narazie jeszcze żadnego nie dałam.

emkaja chcę zacząć dawać mleko mm bo biore leki na mija przewlekłą chorobę a one niestety przenikają do mleka matki.Ginekolog kazał albo odstawić leki albo nie karmić,z kolei moja pani doktor od tej mojej choroby pozwoliła karmić,ale ja nie chce żeby tak długo mała dostawała moje mleczko z lekiem w gratisie.Zależało mi żeby karmić na samym początku żeby wzmocnić układ odpornościowy Nikoli i w ogóle .Chce już teraz pomału dawać jej mm raz na jaakis czas ,żeby przyzwyczaiła się do jego smaku.

Cortinka super ,że z Filipem wszystko dobrze.Zobaczysz,że wyjdzie na plus wycięcie migdałka potrzeba tylko czasu.

Dzisiaj próbowałam nie usypiać Nikoli na rekach przy cycu tylko położyłam do łóżeczka żeby się wyciszyła i sama zasnęła.Dwie godziny walczyłyśmy ona się darła ja ,brałam ją na krótko żeby przytulić i odkładałam z powrotem.Wkońcu poddałam się i podałam cyca,pociągnęła pare razy i zasnęła jak ta lala 37.gif .

Napisany przez: emka2014 sob, 12 lip 2014 - 18:03

Kari a smoka doi czy nie bardzo? bo ja mialam ten sam problem z Ida i zaczelam jej wmuszac smoczek chociaz nie chciala i przestala tak robic icon_razz.gif teraz potrafi usnac sama nawet bez smoczka.

Cortinko ciesze sie ze z wami coraz lepiej icon_smile.gif Kacperek cudny ^^ A co do wzrostu Idy to za chiny ludowe nie da sie zmierzyc niestety bo kopie jak wsciekla :/ Jak mi sie uda to napisze, ale dosc dluga sie wydaje bo ubranka na 74 na dlugosc sa dobre a na szerokosc nie bardzo 37.gif

Wczoraj Ida dawala wieczorem popis swojego niewyspania bo od 17 nie chciala usnac i potem rozdrazniona darla sie do 22 w koncu usnela przy piersi, ALE w pozycji pionowej, bo innej nie preferuje ostatnio o.O Wyobrazcie sobie jak karmienie z cyca na stojaca i dziexko w pozycji pionowej xp ciezko mi bylo jak cholera, ale NIC nie pomagalo.
Za to dzis nadrabia i calutki dzien spi icon_smile.gif
A no i mamy pampersy trojki bo dwojki jak zapielam a ona podkurczyla nogi to jej tylek bylo widac o.O Jak? Nie wiem...

Napisany przez: Cortinka230 nie, 13 lip 2014 - 09:21

emka2014 kurcze na 74 na długość to nieźle icon_smile.gif Powiem Ci, że właśnie z tymi pampersami mam problem bo mam jeszcze całe 2 paczki 2-ek a już sa maławe na mojego 29.gif
Kacper wogóle nie lubi smkoka, wypluwa od razu jak tylko poczuje go w buzi, a p, nie żebym jakoś specjalnie chciala go usmoczkowić, ale przy Filipie to był jedyny sposób na uspokojenie, a tu nie i koniec 04.gif

Napisany przez: emka2014 nie, 13 lip 2014 - 22:13

Cortinko ale ona nie ma tylu centymetrów... mimo to ubranka nawet 80 są na nią dobre na długość, niestety rozmiarówa jest dziadowa, więc powiedziałam 74 bo wiekszość które nosi ma taki właśnie rozmiar na metkach. Niektóre 68 i wyjątki właśnie 80 icon_biggrin.gif
Co do smoczka to moja jak sie złości to go wręcz nie cierpi, ale jak jej na siłe nie wepcham, to ciężko ją uśpić, chociaż coraz częściej bez niego woli spać - jedynie przy cycu, a na to sobie nie pozwolę, więc wole jej wepchnąć chociaż jak poczuje go to się krzywi i mieli tak długoo, że nieraz 10 minut nad nią stoje, aż w końcu się zasysa icon_razz.gif

Moje dziecie dziś 5 godzin pod rząd nie usnęło ani na minutę i wieczorem dawało koncert życzeń, ale zasnęła w końcu. Niestety pobudkę na karmienie pewnie będziemy mieli o dwie godziny wcześniej niz zwykle bo o tyle wcześniej poszła spać, żeby nadrobić te stracone godziny.

I w końcu zrobiła kupę, ale była taka ciągnąca się i nie wiem czy tak powinno być o.O

Napisany przez: Kari27 nie, 13 lip 2014 - 22:59

Emka moja Nikola smoczka ciągnie chętnie ,ale mimo to nie chce zasypiać inaczej niż na rekach lub przy cycu.
Wczoraj to nasze dziewczyny się zmówiły chyba bo Nikola też od 17 -tej do prawie 23-ej nie spała .mieliśmy wczoraj znowu gości i podejrzewam,że to przez to bo tydzień temu była taka sama sytuacja.Za to spała ciurkiem do 6-tej rano.Fajnie bo wyspałam się wreszcie,ale moje piersi to myślałam,że eksplodują od ilości mleka 29.gif .

Dziewczyny Nikoli jeszcze pępek nie odpadł i wygląda ,że jeszcze nie ma zamiaru odpaść .To długo chyba co?Nikos pamiętam miał równe dwa tygodnie jak się go pozbyliśmy,a tu meczymy się z nim i męczymy.

Napisany przez: Cortinka230 pon, 14 lip 2014 - 08:33

Kari27 nam pępek odpadł w 16 dniu ale i tak wydawalo mi sie niesamowicie długo. Może za bardzo go pielęgnujesz??? U nas to był problem, bo jak zrobiłam tak jak mówiła położna i nie pryskałam zbyt często octeniseptem tylko przysuszałam spirytusem to odpadł. A jeszcze mam taka radę, żeby po kąpaniu i pielęgnacji pępuszka osuszyc go suszarką zanim zalożysz ubranko. Poza tym jak nam juz odpadł, to bardzo długo podkrwawiał własnie dlatego że nadal pryskałam i czyściłam go. Posłuchałam emki, zostawiłam go samego sobie i się ładnie zagoił 06.gif

emka Wasz rekord niespania ciurkiem i tak nie jest rekordowy, bo mój wczoraj przez cały dzień spał tylko godzinę!!!!!W dodatku po nocy już o 4 się obudził 29.gif

A dziś mamy sczzepienie!!!! Prosimy o kciuki 43.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 14 lip 2014 - 09:54

Kari dobrze ci mówi Cortinka, bo mi po octenisepcie jak juz odpadł to ciągle przez niego krwawił ;p pozwoliłam mu sie zagoic i dopiero wtedy wyczyściłam, a co do nieodpadniętego to mówią zeby go nie moczyc - osobyscie przy kąpieli go poczylam a potem tylko gazikami i patyczkami do uszu czysciłam i szybko odpadł icon_smile.gif

Cotinko trzymam kciuki ! & icon_smile.gif

A moja spała jednak ładnie dzis o 3:30 od 20 więc jest nieźle icon_biggrin.gif Później pobudka standardowo co dwie godziny o 6 i o 8 ;p Myślałam ze sie szybciej na jedzenie obudzi.
Dziewczyny czy wasze dzieciaczki też tak maja, że rano częściej jedzą a popołudniu dłuzej spia? Mam wrażenie ze moje dziecko potrzebuje trzech śniadań zanim się naje i pójdzie spać dłużej icon_razz.gif

Napisany przez: karoleenka pon, 14 lip 2014 - 10:58

Hello icon_smile.gif)

Patejtol - śliczny Akeksander i pieknie sie uśmiecha icon_smile.gif

Emka - a Ida to mała princeska - co sie będzie uśmiechać do wszystkich i wszystkiego. ?icon_wink.gif))

Mojemu odpadł pępek po 5 dniach - ale faktycznie nawet jesl go pryskamy to trzeba koniecznie osuszyć

Jeremi rośnie przybiera ale nadal jest mały icon_smile.gif w ubiegła niedziele ważył 5250 - dzisiaj bede go ważyła to zobaczę - on jest chudy ale dosc długi. No i sie codziennie ćwiczymy mamy dodatkowe ćwiczenie bo mieliśmy słabe postępy - ja juz byłam zrezygnowana i chciałam rehabilitanta załatwiać ale po włączeniu kolejnego ćwiczenia widzę juz poprawę

A tak ogólnie to młody to słodziak- mało absorbujący - w ciagu dnia urzęduje na lezaczku i ćwiczy mięśnie rączek i nóżek / buja sie i łapie zabawki . Slini sie przeokrutnie i ciagle usiłuje sobie cos włożyć do buzi :)zasypia sam - po cycu odkładam go do łóżeczka albo wózka - daje smoka i pieluszke koło buzi i czasem pojęczy ( teraz wlasnie ) popilnuje smokiem ale zaraz wkoncu śpi - rzadko płacze - chyba ze bardzo zmęczony i przegspilismy moment.
Widzę ze ma juz pewien rytm - wstajemy o 9 i do 11 urzęduje potem śpi 2 godziny i potem juz do 17,18 nie śpi - ewentualnie krociutkie drzemki. Potem śpi do 20 jesteśmy wtedy na dworze i jeździmy wózkiem po powrocie kąpiel i zaraz pierś i spanko. Śpi do 9 rano - karmie go o 24 i 6 rano praktycznie przez sen - o 24 nawet by sie nie domagał ale musimy powalczyć o wagę takze ja tego pilnuje icon_smile.gif


Napisany przez: karoleenka pon, 14 lip 2014 - 11:03

Podwójnie mi sie wysłało

Napisany przez: Potejtol pon, 14 lip 2014 - 13:22

Witamy icon_smile.gif
Aleksander pomaga mi pisać więc nie wiem jak nam to wyjdzie icon_biggrin.gif

Cortinka trzymamy kciuki za szczepienie icon_smile.gif

Mój agent smoczek wypluwa dalej niż widzi. A czasem fajnie by było czymś go uspokoić. I jest na etapie wkładania rączki do buzi.

emka No no, duża kobietka Ci rośnie icon_smile.gif a niby tylko 10 dni różnicy między nimi, Aleksander nosi 62 i czasem 68, ale przewaznie jeszcze na nim wisza. Spiochów w ogóle nie nosimy, tylko rampersy. Bo upały a on i tak się poci. A pampersy jeszcze 2 , i mam nadzieje ze jeszcze troche to potrwa bo goscie naznosili i jeszcze 4 paczki mamy 43.gif

Jak mowa o rekordach to mój w sobote pobił rekord w spaniu od 14 do 19 z czego 2 h na brzuszku 01.gif
Ale z tym spaniem to różnie. Na razie nocne spanie trwa od 21 do ok 3, a potem już przy cycu drzemy az do 5-6.
Cieszę się że chustę polubił bo przynajmniej w niej pośpi, bo wózek to nie zawsze, jak tyle rzeczy ciekawych do okoła się dzieje.

Kupowałyście dla swoich dzieciaczków maty edukacyjne ?

I koniec przerwy 29.gif

Napisany przez: Cortinka230 pon, 14 lip 2014 - 13:27

Juz po...szczepiłam bezpłatnymi i... uwaga.."mały" waży już 6320!!! Masakra, mały King kong mi rośnie 04.gif

Jak chodzi o większy apetyt , to ja nie widzę rożnicy, mój ma zawsze i ciągle co 3 godziny, czasem w nocy zdarzy się 4 godz przerwy ale to wszystko..., no i je po 120 za każdym razem 43.gif Jak chce go przetrzymać to drze się jak opentany.

karoleenka zazdroszcze mało absorbującego synka, mój wręcz przeciwnie, choć nie narzekam bo wiem że inni maja gorzej 43.gif

Potejtol no to ładnie Ci spał..mój gdyby tyle pospał to oka nie zmruzylabym w nbocy...
Ja maty nie kupowałam, nie wiem, może jesczez kupię. A i powiem że zazdroszczzę Wam tego leżenia na brzuszku, bo Kacper na brzuszku to tylko lezy wtedy kiedy ja go chwilę kładę na mój brzuch..inaczej od razu się zlości

Napisany przez: Potejtol pon, 14 lip 2014 - 13:45

Cortinka u nas z tym leżeniem na brzuszku to bunty są ale uparcie na chwilkę go kładłam parę razy dziennie i są postępy , chyba godzi się z myślą że tak trzeba i mama nie odpuści icon_razz.gif i potrafi juz coraz dłużej poleżeć zanim zacznie się wściekły płacz icon_biggrin.gif
Fajny mężczyzna Ci rośnie icon_smile.gif ale sobie mięśnie wyrobimy przy noszeniu takich klusek. Chociaż mój to nie wiem czy do 5 kg już dobił a czasem ma się dość icon_wink.gif

A ja cały czas walczę z myślami czy szczepić Aleksandra tymi dodatkowymi płatnymi na rota itp. Mam strasznie mieszane uczucia. A Wy szczepicie ?

Napisany przez: Cortinka230 pon, 14 lip 2014 - 16:40

Potejtol napisze Ci tak, że jeśli chodzi o dodatkowe szczepienia to będe szczepic po 6 miesiącu na pneumokoki, na rota nie szczepie, a napewno nie szczepiłabym pierwszego dziecka, chyba że posyłasz do żłobka, ale kwestia szczepieńto indywidualna sprawa icon_smile.gif

Napisany przez: karoleenka pon, 14 lip 2014 - 17:15

Jeremi lubi spać na brzuszku czasem , ładnie tez leży na brzuszku bez afery jak ma dosc to sie przewraca na plecy.

Patejtol - ja żadnego nie szczepilam na Rota i pneumokoki dopiero po tych wszystkich obowiązkowych ( najstarszego zaszczepilam jak miał 2 lata bo wcześniej nie było w ogóle tematu )Iwa dopiero zaczęłam jsk skończył 6 miesięcy - to samo zrobię z Jeremim .

Napisany przez: emka2014 pon, 14 lip 2014 - 17:20

Potejtol ja zamierzam kupić matę edukacyjną icon_biggrin.gif Nawet mam upatrzoną. Jak na razie dzisiaj przyszedł mi leżaczek bujaczek firmy Tiny love i jestem zachwycona bo rozkłada się na kołyskę i jak Idę do niego wsadziłam to moment usnęła icon_biggrin.gif
Chusta to rewelacja! Ja Idę chustuję coraz częściej i coraz częściej w niej zasypia. Gorzej jak jest chłodno a później robi sie upał i mała się drze, bo jej gorąco, a tu wrócić do domu trzeba icon_razz.gif

I na dodatkowe nie szczepię, nie widzę potrzeby, bo my nie byliśmy nimi szczepieni, więc ryzykuję, ale na własne sumienie icon_smile.gif

Cortinko Wow icon_biggrin.gif Waga imponująca! A ja myślałam, że moje dziecie jest grubaskiem icon_biggrin.gif

Karoleenka może jak aż tak się ślini to niedługo mu ząbki zaczną isc? icon_biggrin.gif Bedzie pierwszy ząbkowy na wątku ^^


A to moja Księżna xD




Napisany przez: Potejtol pon, 14 lip 2014 - 18:34

Dziękuję dziewczyny za wasze zdanie o szczepieniach bo rzeczywiście to sprawa indywidualna i temat rzeka.

Aleksander dopiero po 1,5 roku najszybciej pójdzie do żłobka bo wcześniej na pewno nie, i pneumo właśnie rozważam dopiero w późniejszym terminie. Ale te rota z tym się waham, ale bardziej się skłaniam ku temu żeby nie szczepić.
I Emka w sumie masz rację my nie szczepione na to i mamy się dobrze icon_wink.gif

Emka Papuśną i śliczną masz córcię icon_smile.gif Mój to chude nóżki i łapeczki, chociaż już się tłuszczykiem pokryły trochę, ale obiadu z niego by nie było 04.gif

A leżaczek Olo ma na razie w poważaniu, bo mamy taki bez zabawek więc zero atrakcji dla niego.
Więc myślę że mata mu się sprawdzi, tylko że tyle tego i nie przypadło mi do gustu jeszcze.
Posłałam brata do komisu rzeczy dla dzieci żeby coś fajnego wybrał bo ja nie mogę się zdecydować.
Za to do wózka przyczepiłam mu dzisiaj zabawkę kolorową i pół spaceru spędził zacieszając do niej icon_smile.gif
I mamy postęp ze smoczkiem który pomaga mu usnąć lovi dynamiczny, łapie go i ciumka chwilę, wypluwa i zasypia. Pierwszy raz wróciliśmy do domu ze spaceru i dalej śpi w wózku icon_smile.gif

Napisany przez: Nikuss wto, 15 lip 2014 - 10:43

Witam się z zaświatów icon_razz.gif (trzy dni byłam martwa icon_razz.gif)

Niestety dopadła mnie angina ;/ Co równa się bardzo silnemu antybiotykowi.
No i żeby seruszku nie zaszkodzić to od dziś jest na mm..... icon_sad.gif
Najstraszniejsza rzecz jaką musiałam zrobić.
Nawet nie wiecie jakie to dla mnie jest straszne.
No ale nie mam zamiaru go na nim zostawiać icon_smile.gif
Ogólnie komicznie to musi wyglądać jak młodego karmi tata a ja obok z laktatorem żeby laktacja się utrzymała icon_razz.gif
Też nie wiem ile takiego mleka się robi 43.gif
Ale chyba było w sam raz bo wypił całość i więcej nie chciał icon_smile.gif
Też mnie martwi czy po butli będzie chciał wrócić do cyca icon_sad.gif

Moje dziecię jest teraz na etapie pchania rączek w każdej postaci do buzi icon_razz.gif
Palce piąstki cokolwiek icon_smile.gif
Zaczyna też chwytać icon_smile.gif
Jak ma faze to może gadać i gadać icon_razz.gif
Ogólnie jest bardzo towarzyski ale też wyrozumiały icon_smile.gif
Jak umierałam to jeden dzień byłam z nim sama to aż się zdziwiłam że leży spokojnie i nawet nie krzyczy.
Chyba czuł że mama nie jest na siłach żeby cokolwiek robić icon_wink.gif
Teraz już czuję się lepiej ale też staram się jak najmniej przy nim robić żeby nie było później przez to problemów.

Co do szczepień to tak jak już kiedyś pisałam to tyle lat były tylko te zwykłe szczepionki i było ok to po co to zmieniać icon_smile.gif
Plus słyszałam parę złych opini o tych skojarzonych... + koncerny muszą jakoś zarabiać 31.gif

Przepraszam że tak tylko o mnie ale nie wiem co mam wam poodpisywać icon_razz.gif
Chyba mózg mi się przegrzał od tych 40 stopni gorączki icon_razz.gif

Napisany przez: Cortinka230 wto, 15 lip 2014 - 11:30

Widzę, że u nas na wątku większość z nas szczepi tylko refundowanymi 06.gif Ja tez jestem takiego zdania, zresztą czytałam gdzieś na forum jak ekspert jakis się wypowiadał, że zasze bezpieczniej szczepic dziecko czymś co jest sprawdzone od wielu lat niż czymś co jest na rynku od niedawna. To mnie przekonalo. Jeszcze gdyby te 6 w 1 lub 5 w 1 zawierały jakąś popularną chorobe to może i bym się zastanowiła.

Mam kochane do Was pytanko: daje któraś zWas cebion multi? My mamy przepisane , ale nie dopytałam i nie wiem czy mam te witaminy podawać razem z witaminą D3, czy jak będe je podawać to D3 nie muszę??? Kurcze zapomnieałam zapytac. Wiem tylko że 3 krople dziennie i mam zacząc za 2 tygodnie.

Nikuss cieszę się, że masz się jużlepiej , bo angina, zwłaszcza w taka pogodę może nieźle dać w kość przytul.gif

emka2014 po raz setny: piekna ta Ida, nie ma co 06.gif Idusia tez mały pucuś ale fakt waga Kacperka mnie ogromnie zaskoczyła 04.gif

Napisany przez: emka2014 wto, 15 lip 2014 - 13:45

Nikuss wracaj do zdrowia! icon_smile.gif A Wojtuś mądre dziecko skapował, że trzeba poczekać z rozrabianiem aż mama wyzdrowieje icon_biggrin.gif

Cortinko a w składzie te kropelki maja witamine D3? Ja bym sprawdzila jaka maja dawke jesli ją mają a jesli jej nie mają to podawałabym normalnie tak jak w dalszym ciągu.

A co do witamin to mamy cycowe bierzecie jakies? bo ja mialam zalecone ze szpitala to co brałam w ciązy i dodatkowo DHA i łykam łykam, ale już mi bokiem wychodzi 29.gif

Burza idzie, Młoda niespokojna cosik spać nie może bo przysypia na chwile, a później znów się budzi. O dziwo cyca nie chciała dała sie jak jej chciałam dać, wolała leżeć o.O Zaskakuje mnie to moje dziecie icon_biggrin.gif

Napisany przez: Nikuss wto, 15 lip 2014 - 14:25

emka mi też kazali brać ale ja jestem na bakier z jakimikolwiek tabletkami icon_razz.gif
Bralam moze z tydzień czy dwa i potem mi się już zapomniało icon_razz.gif

Napisany przez: Potejtol wto, 15 lip 2014 - 14:37

Nikuss Współczuję bardzo choroby. I dużo zdrowia życzę .
Ja od wczoraj zdycham :/ na wieczornym spacerku weszliśmy do sklepu i aż klima nas odrzuciła taka lodówka, i wystarczyła chwila tak drastycznej zmiany temperatury i moje zatoki się poddały :/ i gardło do tego. Noc z głowy do tego Aleksander nie był tak wyrozumiały jak Twój Wojtek, i od północy co chwilkę się budził. I nawet na rękach nie chciał spać :/ a pierś traktował jak worek treningowy. Także zero snu.

Ja jak sobie przypomnę to biorę właśnie kwasy omega, o innych witaminach nawet nie myślę. Ledwo pamiętałam o żelazie po porodzie.

Aleksander zasnął w gondoli, to i ja idę zaczerpnąć chwilę snu.

Napisany przez: Nikuss wto, 15 lip 2014 - 21:37

potejtol to nie ciekawie...
Oby Aleksander był bardziej wyrozumiały następnym razem icon_smile.gif
Przystojniaki powinni być 04.gif

Dziś Wojtek był cały dzień dziwny przez to mm ;/
A co zadziwiające jak wpadał w histerię nie wiadomo czy z głodu czy ze zmęczenia to pomagało tylko.... zdjęcie pampersa 10.gif
I z klejnocikami na wierzchu mógłby tak leżeć i leżeć 08.gif
I kolejna dziwna rzecz to to że już tak płakał ostro (pomogło wietrzenie dupki) to stwierdziliśmy że nie czekamy tak jak to zwykle było na piersi do 21.30 tylko kąpaliśmy szybciej. (20.10 może)
Tatuś nie zdążył synusia dobrze ubrać w czyste ciuszki a ten już odpływał icon_razz.gif
Ciężko go było nawet na jedzenie skusić icon_razz.gif
I ze swoich ok.130ml zjadł tylko ok.90 icon_razz.gif
Więc nie wiem czy to po prostu jego pora a my go tak później kąpaliśmy bo leżał grzecznie czy to to że cały dzień był dziwny i najprawdopodobniej bardzo się zmęczył icon_razz.gif
Bardzo bym chciała wam pokazać małego bo wy co chwile jakieś fotki wklejacie ale nie chcę żeby młody później siedział kurde gdzieś na jakichś serwerach itp. itd.
Taki schiz i juz xD icon_razz.gif
Bo wasze maluszki naprawdę wszystkie urodziwe 02.gif


P.S. Jak będę jutro się w miare dobrze czuła dalej to dam znać jak po nocy icon_smile.gif
A boję się jej strasznie icon_sad.gif

Napisany przez: Cortinka230 śro, 16 lip 2014 - 08:46

My dziś też mieliśmy niecieawą noc... usnął już o 18.30 i obudził sie o 2.30 i wcale mu się spać nie chciało...

Potejtol ta cholerna klima niestety robi swoje, ja mam tak, żewystarczy łyk zimnego z lo2 godziny boli mnie juz gardło. Mam nadzieje, ze Aleksander da dzis mamie pospać icon_smile.gif

Napisany przez: Nikuss śro, 16 lip 2014 - 08:53

No to młody spał jak zwykle do 8 icon_smile.gif
Chyba zaczniemy go szybciej kłaść icon_smile.gif

Napisany przez: karoleenka śro, 16 lip 2014 - 13:29

Dziewczyny współczuje Wam chorób ! Nienawidzę klimatyzacji w sklepach i lodowatych napojów icon_wink.gif unikam tego jsk ognia w innym razie tez bym od razy zatoki albo gardło załatwione miała .

Dzisiaj moje starsze chłopaki byli szczepieni - miałam stresa bo sama zawsze cyrki odstawialam - ale dali radę - tylko biedny Iwus bo miał dwa ukłucia i przy drugim mu łzy juz poleciały :(my z mężem oboje łzy mieliśmy w oczach buu
Jeremi przybiera w miarę ok dobił do 5400 kurczaczek

Nikuss nie martw sie pewnie bez problemu wrócicie do piersi

Emka - ida jest cudna i jaka papusna icon_smile.gif))

Napisany przez: Nikuss śro, 16 lip 2014 - 13:40

karoleenka to dzielne chłopaki icon_smile.gif
Mi też się chce zawsze płakać na szczepieniu icon_razz.gif
A myślę że u twojego Jeremiego to taka uroda bo źle nie wygląda 06.gif

cortinka dajesz Kacperkowi jakieś picie oprócz mm?
To pytanie ogólnie do wszystkich co się znają w tym temacie bo ja zielona 08.gif

Napisany przez: Cortinka230 śro, 16 lip 2014 - 14:41

Nikuss daje a raczej próbuje, bo daje mu samą wodę przegotowana lub wodę z dodatkiem glukozy ale wydoi dwa łyki i pluje 29.gif

karoleeenka no widzisz jak pieknie chłopiec przybiera na wadze, pastepy sa i super:)

Kacper dziś uwalił dwie kupy takie że szok 43.gif

Napisany przez: karoleenka śro, 16 lip 2014 - 16:32

Nikuss przy mm dopaja sie dzieci - ja czasem tez daje wodę młodemu tak by zobaczyć czy z butli pociągnie :)zreszta generalnie jak jest mega upał to i piersiowe dzieci sie dopaja

No gdyby nie panikujaca pediatra to tez bym aż tak sie nie stresowala - bo młody zdrowy, pogodny i rośnie bo widzę po ciuchach a ze szczupły ... Troche mnie to wszystko wytraciło - msm ochotę kupić mm i zobaczyć czy bedxie jakas różnica ...



Napisany przez: Nikuss śro, 16 lip 2014 - 17:42

To kiedy mu dawać tą wodę? icon_razz.gif
Przed jedzeniem czy po czy pomiędzy jakoś? icon_razz.gif
Karmienie piersią jest zdecydowanie lepsze 03.gif

Napisany przez: emka2014 śro, 16 lip 2014 - 18:09

Tak karmienie piersią zdecydowanie lepsze Nikuss potwierdzam chociaż nie karmie mm i nie zamierzam jeśli nie będę musiała, bo jak widzę jak moja koleżanka się męczy że co trzy godziny lata z dzieckiem z pola do domu bo musi zrobić to mi jej szkoda icon_razz.gif
Są jednak pewne Ale... np moja Ida przespała dziś w nocy pełne 8 godzin przez co prawa pierś mi tak napuchła jak nigdy w życiu, nawet przy nawale tak twarda się nie zrobiła. Napełniłam nią dwie butelki do pełna i jeszcze ją udało mi się nakarmić za jednym zamachem, ale i tak mnie pobolewa dziś cały dzień.

Karoleenka nie ma strachu Jeremi cudny i ładnie idzie waga w górę to najważniejsze icon_smile.gif Skoro czujesz że nic mu się nie dzieje to po prostu taka jego uroda, szybciej spala ;p

Potejtol masakra z tymi klimatyzacjami wejdziesz i się robi fajnie chłodno, wyjdziesz to się usmażyć można, dziecko przegrzać, a i ból gardła złapać, zwłaszcza, że podejrzewam, że te klimatyzacje nie są jakoś specjalnie czyszczone...

Cortinko haha dzieci takie kupy robią xD Ida dziś cały dzien tak tylko popurkuje, ale wczoraj jak nawaliła to pół paczki chusteczek musiałam zużyć 29.gif

A ja w tym miesiącu bez grosza, bo mój "mąż" postanowił sobie chyba jaja ze mnie zrobić i nie wysłał mi nic i nie odzywa się i chyba nie zamierza wysłać... dobrze, że becikowe dostane... 21.gif icon_evil.gif

Napisany przez: Cortinka230 czw, 17 lip 2014 - 06:58

Dziewczyny czy u Was któryś z maluszków ma sapkę? My mamy i charczy mi przeokrutnie, ażzaczełam siemartwic bo w nocy mi się zadławiał, no ale kataru brak.Choroby brak.. nasiliło się chyba to pod wpływem gorąca niestety.

Nikuss ja daje wodę między karmieniami, a gdyby nie upały to wogólebym nie dawała bo nie chce tej wody za bardzo icon_smile.gif

emka2014
masakra z tym ojcem Idy, ale najważniejsze, że masz już święty spokój

Napisany przez: Potejtol czw, 17 lip 2014 - 07:19

Cortinko Aleksander już od dłuższego czasu ma sapkę, ale też zależy jak się ułoży, jak śpi na poduszce klin to rzadko się zdarza żeby charczał. Ale w chuście jak śpi to praktycznie za każdym razem dziwne dźwięki wydaje.

Czy wasze dzieciaczki po każdym jedzeniu odbijają ? Bo u mnie bardzo rzadko :/ i prędzej po moim mleku sobie odbije niż po mm, a po tym niby powinien.

Nikuss Ja wodę na spacery zawsze biorę, bo nawet żeby czkawki się pozbyć. A w upały to tym bardziej. Bo u Aleksandra zaraz mniej siuśków się pojawiało, więc mimo piersi i butli, dopajałam go wodą.

A noce u nas co raz "lepsze" :/ śpi do północy a potem jazda. Nerwy , płacz jak się go odłoży, a na rękach też nie specjalnie spać chce, robi 10 minutowe drzemki, śpi bardzo czujnie. A ja dodatkowo z tym bólem zatok, jest cudnie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Ciekawe ile tak pociągnę.
Chyba w tą noc wsadzę go w chustę i tak spróbuje uśpić, bo zwykle chwila moment i już śpi, tylko że już potem w tej chuście musi zostać.

Nikuss Dużo zdrowia dla Wojtusia za skończone 3 miesiące icon_smile.gif

Napisany przez: Nikuss czw, 17 lip 2014 - 10:52

Wojtek oporny ;/
Była wczoraj awantura przez tą wodę ;/
Kupię mu dziś herbatkę to może będzie chciał...

cortinka młody mi często wydaje dziwne dźwięki ale nic mu nie jest to się nimi nie przejmuje.
Zakrztusić też się czasem potrafi ale ma to opanowane więc też się tym nie martwię icon_wink.gif

potejtol dziekujemy za pamięć icon_smile.gif

Szybko zleciały te 3 miesiące brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Ogólnie to mam kryzys icon_sad.gif
Nie mogę nawet małego wyprzytulać icon_sad.gif
Normalnie chce mi się płakać 41.gif




Dopisek: Próbowałam jeszcze raz z wodą na łyżeczce to pluł dalej niż widział a miny to strzelał takie jak by ktoś mu nie wiem co do buzi pchał icon_wink.gif

Napisany przez: karoleenka czw, 17 lip 2014 - 17:55

Hello

Oj dzisiaj mam zły dzien ... Chodzę jak osa dzieci ustawiam ale sa nieznośne w dodatku Jeremi tez marudzi - eh byle do wieczora - przyjdzie maz to będzie miał przekichane 29.gif

W ogóle mnie jakas niemoc i niechciejstwo ogarnęło - nie cierpię siebie takiej icon_sad.gif

Moj Natan miał sapke - wyrósł z tego takze nie stresujące sie tym zupełnie

Emka - współczuje akcji z "mężem ":(( musisz koniecznie załatwić to formalnie - moze alimenty go postawią do pionu ?
I pamiętaj ze wam sie należą wstecz - i koniecznie gromadz wszelkie rachunku i paragony wydatków na młoda przyda sie do sadu jak by co.

Patejtol- wszystko mozna znieść ale zerwane noce ... Współczuje bardzo icon_sad.gif ale ładnie śpi jakiś czas po kąpieli ? Jaki czynnik go budzi - głód , przeeijasz go ?

Nikuss- pomysł ze to tylko chwila i zaraz jak sie podkurujesz będziesz do woli tuliła Wojtka - możesz nosić maseczkę na twarzy wtedy młodemu nic nie grozi ...
Ja bym powalczyla jeszcze z woda - jak zasmakuje w słodkiej herbatce zapomnij o wodzie icon_sad.gif






Napisany przez: Cortinka230 czw, 17 lip 2014 - 19:51

Mamy podejrzenie zapalenia oskrzeli..początek..jutro kontrola i wyrok czy antybiotyk 32.gif 32.gif 32.gif . Czyli sapka, sapką .....

Napisany przez: Nikuss czw, 17 lip 2014 - 20:13

cortinka może kurde coś z waszym mieszkaniem nie halo bo te choroby to normalnie masakra...
Kciuki żeby na podejrzeniach się skończyło &&&&&&

karoleenka kupiłam herbatkę ale z kopru włoskiego i bez cukru więc napewno go do słodkiego przyzywczajać nie będę icon_smile.gif
Męczyłam go nią chwilę no i ją już lepiej pił.
Nastąpiła też wspaniała chwila czyli kupa 06.gif
I wrócił mój kochany spokojny synek 02.gif

Napisany przez: emka2014 czw, 17 lip 2014 - 22:08

Cortinko trzymam kciuki żeby to jednak nie było zapalenie! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
W takim razie ja z młodą też chyba do lekarza na konsultacje pójdę bo też charczy. Chociaż coraz mniej już, a lekarz mówił, że to od ulewania, ale ona już nie ulewa więc nie wiem.

Nikuss za trzy miechy Wojtusia! brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif
Niedługo go wytulisz nie martw się icon_smile.gif

Potejtol
współczuję zarwanych nocek ;/ Aleksander twój to uparciuch icon_smile.gif On pilnuje po prostu żeby mu nikt mamy nie ukradł w nocy icon_razz.gif A tata to już zwłaszcza! icon_biggrin.gif

Karoleenka zbieram na bieżąco wszystkie faktury. Masz rację zwal na męża teraz twoja kolej na odpoczynek icon_biggrin.gif

Wkurzyłam się jak nie wiem co bo godzinę temu wracałam do domu ten #$%^$%^ stał pod klatką z kolegami i jak jechałam z młodą wózkiem to udawał ze nas nie widzi! odwrócił się plecami i poszedł kawałek dalej. wallbash.gif 21.gif 21.gif Taka złość mnie ogarnęła że chyba coś rozwalę dzisiaj...

Chyba wszystkie mamy złe dni ostatnio ;/

Napisany przez: Cortinka230 pią, 18 lip 2014 - 08:35

Zagodzine mamy wizytę więc prosimy o kciuki... wkażdym razie zaczął kaszleć 32.gif Cały czas mam nadzieje, że to od mucosolwanu bo robimy inhalacje ...
Pocieszający jest fakt, że jesli nawet antybiotyk, to uda sie nam na razie leczyc w domu,bo jakbym miała z nim trafić do szpitala to bym tam zgłupiała 2 tygodnie 32.gif

Nikuss no u nas jest wilgoć ale nie wychodzi na ściany no i jest lato więc cały czas sie wietrzy.. w zimie jest gorzej.. ja juz sama nie wiem od czego to go złapało

emka2014 kochana my przecież bylismy w pon u szczepienia im też charczał ale byo ok.... a tu dwa dni potem cos takiego... i najlepsze jest to, że nie wiem od czego, bo Filip zdrowy (odpukać ).Lekarz stwierdził, że w upały czasami sapka właśnie może powodowac takie stany i je zaostrzac....

Napisany przez: emka2014 pią, 18 lip 2014 - 09:55

Cortinko ja *****ziele a czy mogło to być od szczepienia? Chyba nie? Ida czasami przykaszle sobie, ale zazwyczaj jak płacze więc pewnie sie po prostu przyksztusza śliną, bo strasznie się dziewczyna pluje. No ale kurcze nastraszyłaś mnie to może zapiszę się do lekarza na wtorek.
Nadal kciuki trzymam żeby udało wam się w domu wyleczyć całkowicie! && Dobrze, że od początku to wyłapaliście więc powinno pójść w dobrą stronę icon_smile.gif

Napisany przez: Nikuss pią, 18 lip 2014 - 10:22

Kciuki są &&&&&&7

Mój też kaszle i to nawet nie tak żadko ale to od śliny.
Szalony produkuje ją masowo icon_wink.gif
A już szczególnie jak pcha te ręce do buzi icon_smile.gif

Napisany przez: Potejtol pią, 18 lip 2014 - 13:47

Nikuss Aleksander na początku jak dawałam mu po troszkę wody czy herbatki koperkowej to napił się i krzywił jak nie wiem co icon_biggrin.gif codziennie po troszkę i się przyzwyczaił. Koperkową pije ale dalej się krzywi, a do wody potrafi się ładnie dossać i pije.

karoleenka Właśnie nie bardzo jeszcze wiem dlaczego on w nocy ma takie problemy ze snem. Pomimo jedzenia w nocy rano potrafi mieć pieluchę może po jednym siknięciu. Więc to go na pewno nie budzi. Będę próbowała zmienić coś w rytuałach wieczornych. Wczoraj szybciej go wykąpałam i o 21 już spał i to po samym cycu bez butelki i spał do 1. A potem to już co 2 h. I noc już była o wiele lepsza icon_smile.gif i już jesteśmy 1,5 dnia bez butelki, ale je co 1,5 h.

Cortinko trzymam mocno kciuki żeby było wszystko dobrze przytul.gif I czekamy na dobre wieści.

Emka Ja już nie pamiętam jak się śpi w wygodnym łóżku icon_razz.gif I chrapania męża już wieki nie słyszałam , chociaż tego mi nie brakuje icon_razz.gif Także Olek jak na razie w nocy ma mamę tylko dla siebie.
A Tobie współczuję przebojów z jeszcze mężem :/ Brak słów na takiego. I niestety dobrym ludziom zdarzają się takie złe rzeczy przytul.gif

Napisany przez: Nikuss pią, 18 lip 2014 - 16:20

potejtol za dwa miesiące Aleksandra brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif


Wojtek się właśnie na herbatkę mniej krzywi icon_wink.gif
Pewnie niedługo się nauczy że trzeba i już icon_smile.gif

kapselkowo co tam u ciebie? Daj znać icon_wink.gif

Napisany przez: Cortinka230 pią, 18 lip 2014 - 19:51

Dziewczyny pocieszcie mnie trochę i powiedzcie, czy to, że teraz przychorował i musi bra c antybiotyk to znaczy że będzie taki chorowity?? Już się martwie co to będzie skoro teraz już jest źle..
Plus jest taki, że po rannej dawce antybiotyku nie zwymiotował, więc się przyjęło..miejmy nadzieje, że będzie lepiej.
Tłumaczę sobie to tak, że zawsze lepiej przeleczyc go w domu niż wylądowac w szpitalu bo u takiego malucha to choroba rozwija sie bardzo szybko...
We wtorek kontrola..


Potejtol ja osobiście uważam, że tak male dziecko nie ma jeszcze ustabilizowanego rozkładu dnia i nawet jeśli przez miesiąc chodził spać na noc o podobnej porze i przesypiał kilka godzin to nie znaczy że to się zmieni. My mamy rytuały codzienne a czasami bywa, że śpi ładnie a czasami budzi się juz o 3.30 i gotowy jest do zabawy..
Pewnie wszystko zależy od dziecka

Nikuss no mój właśnie od kilku dni bardzo pcha łapki do buzi i od tego si ę zaczęóło, być może zaczęło go gardełko boleć, sama nie wiem...

Napisany przez: emka2014 pią, 18 lip 2014 - 21:53

Potejtol nie zauważyłam, że Aleksander już dwa miechy kończy! icon_biggrin.gif
Powiem ci, ze ja miałam przez ostatnie dwa tygodnie przeboje z młodą przed pójściem spać. Nie wiedziałam czemu, darła się nie chciała leżeć w łóżeczku, o cumlu już nie wspomnę. Co się okazało? Od dwóch dni kłade ją godzinę później. Efekt? zasypia sama w łóżeczku z cumlem, nie na rekach icon_razz.gif Dlaczego? Ponieważ od początku kładłam ją spać o 21 i się tak nauczyła i jak jej zmieniłam o godzinę wcześniej to za chiny ludowe się nie chciała przestawić.

Dziewczyny też spróbuję podać wodę młodej icon_biggrin.gif a powiedzcie wystarczy sama przegotowana woda czy musi być z tą glukozą? bo wolałabym zeby nie piła słodkiego, ale koleżanka mi powiedziała, że jej córka jak piła z glukozą to mniejsze problemy z brzuszkiem miała. Więc może faktycznie mojej brakuje wody i dlatego tak się męczy ze zrobieniem kupy ostatnio.

Cortinko
nie patrz na wszystko z czarnym scenariuszem! Małe dzieci szybko łapią infekcje i bakterię, nie od czapy w końcu karzą nam prać w specjalnych proszkach, prasować i nie podchodzić do nich jak są chore. Wystarczy byle zarazek i mniej odporne dziecko złapie. Nie przejmuj się, leczcie się ładnie i głowa do góry! przytul.gif

Kari jak tam Nikola? Chyba zbyt absorbująca bo coś się nie odzywasz icon_smile.gif

Ja miałam dzisiaj dziecko anioła dosłownie, grzeczniutka była cały dzień jak dawno jej się nie zdarzyło calutki dzień być taka milutka icon_razz.gif

Edit:

A jeszcze powiem wam że mam cudowne koleżanki. Wiedzą jaką mam sytuację i nakupowały mi cztery paczki pampersów chyba z 10 słoiczków od czwartego miesiąca, soczki, deserki, obiadki, chusteczek nawilżanych całą mase i dostałam ubranka i zabawki (wszystko używane ale oryginalne). Aż mi słów dziś brakło!
Przyjaciół poznaje się w biedzie!

Napisany przez: Kari27 sob, 19 lip 2014 - 10:09

emka jak bys zgadła z tym ,że moja Nikolka absorbująca 08.gif .Nie powiem bo czasem dużo prześpi w ciągu dnia ,ale jak nie śpi to nosze ja na rękach bo inaczej już się panna buntuje.W nocy jest różnie dzisiaj np. spałam 4 godziny i padam na pysk.Kawy bym się napiła,ale nie wskazana jak się karmi piersią.Wodę do picia daję mojej Nikoli i pije chętnie,pije zwykłą przegotowana bez glukozy.Ogólnie spędzamy dnie na dworzu przez co zaniedbałam dom,ale co tam jest lato sa wakacje szkoda czasu na sprzątanie 29.gif .
Super masz koleżanki. czasem chętniej pomoga "obcy" ludzie w biedzie niż rodzina.

Cortinka nie mogą cos się od was odczepić te choróbska.Miejmy nadzieję,że Antybiotyk szybko zadziała.

Dzisiaj wyprawiamy Nikodemowi urodzinki dla kolegów więc będzie wesoło.

Napisany przez: emka2014 sob, 19 lip 2014 - 17:10

Kari to udanej imprezki Nikodemowi i wam życzę icon_biggrin.gif
Co do kawy to mi położna powiedziała że dwie filiżanki w ciągu dnia max można wypić ;p

Dałam mojej Idzie dziś wodę i chłeptała jak opętana, za to do herbatki dalej ma awersję ;p
Idziemy zaraz na spacer bo przez dzien tak gorąco że się wytrzymać nie dało. Mała w ogóle prawie nie spała jedynie u mnie na rekach, ale nie marudziła icon_biggrin.gif Teraz usnęła dopiero jak chciałam wyjść więc czekam... icon_smile.gif

Napisany przez: Kari27 nie, 20 lip 2014 - 14:08

emka to mnie pocieszyłaś tą kawą,zaraz idę sobie strzelić jedną.Dobrze ż Ida zasmakowała we wodzie.Jak są takie upały to dzieciaczki muszą dużo pić,a przynajmniej nie będzie ci wisieć ciągle na cycu.

A ja miałam super nocke dzisiaj bo Nikola spała 7 godzin bez przerwy.Taka mała rzecz a jak cieszy 03.gif .Mój mąż smiał się ze mnie,że niewile do szczęścia mi trzeba.

Napisany przez: karoleenka nie, 20 lip 2014 - 21:44

Ja pije kawę - piłam w ciąży i pije teraz - ja bez kawy rano nie daje rady - bez efektów ubocznych u Jeremiego icon_smile.gif

Mieliśmy mega intensywny weekend - wczoraj wesele kuzynki - oczywiście byliśmy cała rodzina - jeremi od 15 do 23 zdrzemnął sie moze ze dwa razy po 30 minut - byłam pewna ze w nocy będzie dym od nadmiaru wrażeń bo głodna muzyka , tyle nowych twarzy No i brak snu ..ale moje kochane dziecię jak wróciliśmy ok 24 spał do 10.30 bez żadnych afer z dwoma karmieniami o 6 i 8 icon_smile.gif)

Dzisiaj znowu cały dzien nad woda spędziliśmy bo upał był nieprawdopodobny - a nad woda cudnie - starsze szczęśliwe bo ciagle w jeziorze urzędowaly , ja miałam całodzienny relaksuje na kocyku bo Jeremi jsk zwykle albo spał albo leżał i sie bawił swoimi raczkami i ciagle uśmiechy rozdawał - i chyba było mu super w samym pampku bo fikal tsk intensywnie, ze udało mu die przerzucić z pleckow na brzuszek icon_wink.gif

Napisany przez: Potejtol pon, 21 lip 2014 - 11:27

Witam prawie w południe icon_smile.gif

Kari Ja pije co rano kawę zbożową i mi pomaga się ogarnąć icon_wink.gif Bo takiej czarnej to już wieki nie piłam. Chociaż na domową kawę mrożoną czasem też się skuszę, i Aleksander jakoś specjalnie inaczej się nie zachowywał.

emka Ja daję Aleksandrowi czystą wodę do picia, a że ją pije to nie próbowałam z cukrem. A u nas to chyba się już zwyczajem robi że kupka jest co parę dni. Ostatnio była w poniedziałek i dopiero wczoraj zrobił.

Pochwaliłam Aleksandra że pije herbatkę koperkową pomimo krzywienia, to teraz po wypiciu jej, po chwili zwraca wszystko co wypił.

W sobotę ku memu zdziwieniu Aleksander ponad pół dnia przespał. Jadł i spał i to po 2h minimum.

U nas wycieczkowa niedziela. Byliśmy u moich rodziców. Umówiliśmy się na chrzest w kościele na za dwa tygodnie.
Teraz trzeba znaleźć coś do ubrania.
Pół dnia na działce spędziliśmy, Aleksander pospał pod drzewkiem grzecznie. Była również moja siostra która jest w 23 tygodniu ciąży, i brzuszek już ma taki jak ja przy końcu ciąży, i z piersi już jej mleko leci co oczywiście Aleksander wyczuł, i dyskretnie będąc u niej na rękach buźkę do cyca kierował i mlaskał błogo przymykając oczka icon_biggrin.gif

W ogóle od jakiegoś czasu obserwuje zmiany w zachowaniu Aleksandra odnośnie spania i zabawy.
Po jedzonku rano zazwyczaj ma krótką drzemkę w gondoli, po której minimum pół godziny "bawi" się zabawką zawieszoną nad główką, i spryciarz zorientował się że jak pomacha nóżkami to się gondola buja i zabawka też. Jak już znudzi mu się zabawa to znowu zasypia, i wtedy już różnie śpi, raz dłużej raz krócej. Także w końcu na spokojnie mogę nadrobić obowiązki domowe.
Także idę nadrabiać icon_biggrin.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 21 lip 2014 - 19:56

Dziewczyny Cortinka z Kacprem jednak w szpitalu ;/

Te upały dobijają moje dziecie calutki dzień marudziło dziś.

Potejtol zazdroszczę ze Aleksander się sam bawi icon_razz.gif Mojej to nie idzie, poleży pół godziny w leżaczku a potem domaga się głosów rodzinki nad głową ;p albo kogokolwiek XD

Kari pochwaliłam ją przedwcześnie bo teraz wody pić nie chce 29.gif

Karoleenka tobie też zazdroszcze wypadu nad wodę! Ja z Idą nie ma szans zebym pojechała musiałabym jechac z dużą liczbą osób zeby miał ją kto zabawiać icon_razz.gif

Napisany przez: Kari27 pon, 21 lip 2014 - 20:55

O kurcze Cortinka to naprawdę ma pecha do chorób.Oby szybciutko wyszli ze szpitala z Kacprem.

Emka moja gwiazda dzisiaj też mało spała,ale ja mysle ,że to przez upał.

Potejtol i karoleenka zazdroszczę wam,że wasze dzieciaczki leżą sobie same i nie domagają się ciągłego towarzystwa.Fakt,że Nikola jest młodsza i jeszcze troszkę aż zachwyci się jakąś zabawką lub czymkolwiek innym.Teraz jak nie śpi to chwilę poleży w łóżeczku a tak na rękach bo inaczej miączy bardzo.

Napisany przez: karoleenka wto, 22 lip 2014 - 20:48

Cortinko - ja nie mam słów ... Ciagle cos sie do was przypaletuje !!to jakas paranoja współczuje Wam i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Kacperka

Mi tutaj nie zazdrościć aż tak bo Jeremi bynajmniej sam sobie tak tez nie poleży - on jest cały szczęśliwy jak jest w centrum wydarzeń dlatego u nas przydaje sie bardzo leżaczek - kładę go w nim w salonie i on wtedy albo nas obserwuje, albo sie bawi No i zawsze ktoś go zagada , pogilga - ale fakt -duxo sie bawi sam - łapie zabawki , kopie nóżkami i sie sam buja No i samo usiłowanie wszystkiego wepchnąć do buzi jest bardzo absorbujące icon_smile.gif))sam w łóżeczku z karuzela nie wylezy po 5 minutach juz jojczy

Jutro moj najstarszy kończy 10 lat idziemy w związku z tym do aquaparku takze Jeremi jutro zaliczy poraz pierwszy kąpiel w basenie icon_smile.gif

A jeszcze powiem wam ze dzisiaj przeżyłam traumę - na moj taras spadły dwa pisklaczki - takie gole maleństwa - popłakałam sie i nie byłam w stanie ich zebrać takze dzisiaj cały dzien mieliśmy zamknięte drzwi na taras coby moj zwierzyniec nie pożarł ich ciałek icon_sad.gif( czekam jsk maz wróci i je pozbiera - smutne strasznie pewnie w nocy wiatr je wywial z gniazda - ja sie nie nadaje zawsze wyje jak giną zwierzęta icon_sad.gif

Napisany przez: Gość_Kapselkowo_* śro, 23 lip 2014 - 12:40

Hej dziewczynki. Przepraszam że tak mało sie udzielam ale czas czas czas,..
U nas ok noce przespane itp podczytuję Was i serdecznie ściskam.

Napisany przez: kapselkowo czw, 24 lip 2014 - 11:41

Hej
Chwilke czasu wiec sie postaram rozpisać 29.gif
Emka co do tego Twojego "męża" to słów brak oby jak najszybciej przyznano Ci alimenty i uwolnij sie od tego......bo żałosny jest okropnie.
Potejtol z tego co sie doczytałam to noce zarywacie? I z tym sikaniem problem może badanie moczu zróbcie. My czekamy na wyniki posiewu z moczu bo Kubuś czasem sie strasznie kręci i nie może sie uspokoić a kupy robi po 5 dziennie więcmoże to jakaś bakteria być. Może zróbcie sobie badania kontrolne.
Karoleenka Wy to jesteście niezła rodzinka ładnie sie z Jeremim bujacie 04.gif ale w końcu masz chyba najwięcej doświadczenia z nas wszystkich najmniej panikujesz i może Jeremi czuje Twój spokój i sam jest spokojny.
O Cortince wiem bo mi smsa pisała normalnie szkoda mi jej ciagle ich coś dopada myślałam że Kacperek będzie odporniejsze niż Filip.
Nikuss i jak sie czujesz lepiej? Mnie coś brało ostatnio ból gardła ale mam prenalen i zażyłam dwa razy i po sprawie, klimatyzacji unikam, zimnego nie pije, więc może atrakcje mnie ominą.
A co do dopajania wodą to mi położna mówiła że mam nie dopajać. Bo cyc to picie i jedzenie. Może dlatego Kuba co trochę je i przybiera jak mały słoń 03.gif
U nas narazie wszystko książkowe, śpi ładnie kup produkuje dużo, leżaczek okazał sie super inwestycją, wibracja bardzo sie Jakubowi podoba. Póki co żadnych alergi itp do tej pory mieliśmy tylko łojotokowe zapalenie skóry. Na urlop w Tatry nasze ukochane jedziemy we wrześniu zobaczymy jak sie Kubusiowi spodoba. Kacper zakochany w bracie nadal. Jeśli chodzi o szczepienia to pytałam czy szczepić skojarzonymi czy zwykłymi. Lekarz mi powiedział że te zwykle zostały opracowane wiele lat temu i jeśli dziecko jest mocne i zdrowe to nie powinno być problemu z tym że jest tam wiecej konserwantów i większa dawka. Ale jeśli jest podejrzenie że rośnie mały alergik dziecko jest raczej słabe to tylko skojarzone. Więc szczepimy płatnymi. Ale póki co jeszcze nie bo czekamy na wyniki z posiewu.

Napisany przez: emka2014 czw, 24 lip 2014 - 13:51

Hej hej,

Ja dzis na szybko, bo Ida spi po kilkanascie minut i chce do mamy xp
Zastanawiam sie od czego to zalezy ze usypia ki raz w bujaczku raz w lozeczku a innym razem ma gdzies i lezaczek i lozeczko i koniecznie musza byc to moje rece przy czym tylko ja wezme dwie minuty i dziecko spi. Czasami jest problem z odlozeniem, bo jak sieo budzi to protestuje niewiarygodnie icon_smile.gif

Cortinko mam nadzieje ze z Kacprem juz lepiej i dochodzicie do siebie. &&&&&

Karoleenka widzialam wasze zdjecia z basenu! czy musi byc odpowiednia temp wody do kapania takiego malucha w basenie? Bardzo bym chciala isc z IDa na basen ale sie boje ze ta woda za zimna.

Kapselkowo bardzo sie ciesze ze u was wszystko jest ok i mam nadzieje ze tak zostanie! icon_smile.gif Co do szczepiwn to mysle ze lekarze tak mowia dlatego ze maja z tego pieniadze badz co badz. Mimo darcia sie Idy po szczepieniu nadal zamierzam ja szczepic zwyklymi. Zal mi tylko ze az tyle klucia 37.gif

A moja ksiezna ostatnio odwrocila sie z plecow na brzuch i zaczela sie drzec bo nienawidzi tej pozycji zp nie wiem jak to zrobila bo jakos z brzucha na plecy odwrocila sie raz i juz nie ma ochoty. Za to glowe trzyma pieknie nie musze juz jej trzymac zazwyczaj tylko asekuruje, bo po jakims czasie sie meczy i jej opada. Klocek z niej niesamowity i w ogole dumna jestem z niej jak diabli 06.gif

Napisany przez: Potejtol pią, 25 lip 2014 - 22:31

Hej , ja tak na chwilkę dać znać że żyjemy.
Mamy ostatnio lekką masakrę jeśli chodzi o spanie Aleksandra w nocy :/
Albo nieznośne bąki, albo nie wiem co .... 2 h wielokrotnego usypiania i nic, pośpi 5 minut i płacz :/
I kończy się spaniem przy cycu.
I zauwazyłam że ma takie odruchy jak w pierwszych tygodniach życia, nagle rączki i nóżki prostuje i to go wybudza.
Także chodzę jak zombi.

Albo zasnął (cud) albo zaraz będzie koniec. Idę spać póki się da.
Pozdrawiam

Napisany przez: emka2014 pią, 25 lip 2014 - 22:38

Potejtol może jakaś kolka, albo ból brzuszka?

Jeżeli chodzi o usypianie to nie pomogę zbytnio bo sama mam z tym problem. Tyle że w dzień. Ida dziś usypiała przy suszarce a jak tylko ja wyłączyłam momentalnie się budziła. W dodatku na spacerze darła się niemiłosiernie i chciała na ręce, za to jak wróciłam do domu to płakała na rękach a na łóżku jak leżała to się śmiała. Nie ogarniam swojego dziecka o.O Zaczynam się zastanawiać czy księżna nie wymusza po prostu 29.gif

Wieczorem zaś po kąpieli cyc i sama zasypia w łóżeczku przy graniu i światełkach z pozytywki, albo z cumlem albo bez to już różnie.

Swoją drogą aż wstyd było z nią gdzieś iść dzisiaj bo takie bąki długie i głośne sadziła, ze sie ludzie ze mnie śmiali, że zdrowo sadzi 37.gif

Napisany przez: karoleenka sob, 26 lip 2014 - 11:17

Hello icon_smile.gif

Ja was podczytuję ale czasem na pisanie powera brak icon_smile.gif
Jestem zajechana tym miesiącem - cała 3 mam non stop w domu a męża oczywiście ciagle nie ma :/
Na szczęście Iwo wraca w sierpniu do przedszkola a Natan ma oboz piłkarski a potem urlop męża i wkoncu wakacje icon_smile.gif)

Kapselkowo - chyba masz dużo racji w tym co piszesz - to 3 dziecko ja mam totalny luz w sobie i przez to ze jest starsza dwójka nie myśle o ograniczeniach i sie chyba udaje bo generalnie nasze życie oprócz tego ze mamy kolejnego członka rodziny nie zmieniło sie wcale tzn robimy to co zawsze - tyle ze z 3 a nie 2 i wiek Jeremiego nie jest żadnym ograniczeniem bo dlaczego miał by byc ?icon_wink.gif))

Emka - my teraz byliśmy w aquaparku gdzie sa baseny specjalnie dostosowane do niemowląt i małych dzieci i tam faktycznie jest cieplejsza woda ale za Chiny ci nie powiem jaka ?!

Ale 10 lat temu jak zaczynaliśmy zajęcia pływania z maleńkim Natanem to chodziliśmy na zwykły basen tylko instruktorka nam powiedziała ze tydzien przed mamy codziennie obniżać temperaturę o stopień podczas wieczornej kąpieli tak aby uzyskać wkoncu ta jaka jest w basenie ale nie pamietam juz zupełnie jakie to były wartości

Macie jskies wieści od Cortinki ??

Kapselkowo zazdroszczę tej pasji do gór ! Chcislabym kiedys pojechać cała rodzina i połazić po górach icon_smile.gifbędziesz sie chustowala czy planujesz nosidlo ?

Patejtol a spróbuj moze na noc go zawinąć pieluszke tetrowa chyba ze masz otulaczek - moze Aleksander będzie wtedy spokojniejszy - bo niektóre maluszki tal maja jeszcze długo po urodzeniu ze sie czuja spokojne i bezpieczne mocno owinięte ( łącznie z raczkami coby sobie nimi
Po buzi nie machal )



Napisany przez: kapselkowo sob, 26 lip 2014 - 21:26

Hello
Cortinka pisała mi o kiepskiej morfologii i lekarze dosłuchali sie szmerów na serduszku 32.gif ale póki morfologia sie nie poprawi to badanie serduszka nie jest możliwe( tak to przynajmniej zrozumiałam). Podziwiam Cortinkę za to że ma sile to wszystko znosić. A ja sie denerwuje jak mój Bubuś nie daje mi pomyć garów 29.gif
Potejtol ja piję taką herbatkę z herbapolu z koprem kminkiem i melisą i małemu fajnie na bąki działa.
Karoleenka góry to jest takie szczególne miejsce. A Tatry mają w sobie coś niesamowitego. Ja preferuje raczej czynny wypoczynek dlatego też nie jeżdzę nad morze bo po prostu po dwóch dniach sie nudze 43.gif
Raczej bedzie chusta nosidła to na później męża zaprzęgne icon_wink.gif

Napisany przez: Potejtol nie, 27 lip 2014 - 07:35

emka Właśnie nie wiem czy to brzuszek, bo jak się go zaczyna nosić i bujać to się uspokaja. Kurcze a ja w domu suszarki nie mam żeby sprawdzić czy to działa icon_biggrin.gif

karoleenka Już w tą drugą noc owijam go pieluszką, nie robiłam tego wcześniej po powodowało to wielki płacz, a teraz o dziwo poskutkowało, ale tylko do pierwszego budzenia, Bo potem znowu jest bunt.

kapselkowo A w tej herbatce bardzo czuć ten kminek ?

Biedna Cortinka, zawsze się chce dla dzieciątka jak najlepiej a tutaj takie przykrości się dzieją. Moja sąsiadka z miesięczną córeczką trafiła teraz do szpitala bo miała 40 gorączki, i jakąś infekcje wykryli. Dużo zdrowia dla waszych maleństw.

ehh w ogóle mam kryzys karmieniowy , bo znowu piersi bolą tak jak na początku karmienia, jak Olo uczył się łapać :/ jak są pełne to jest znośnie, potem już gorzej :/

A ja się przyznam że nie byłam jeszcze ani razu nad naszym morzem. Zawsze w góry mnie ciągnęło icon_wink.gif
Ale już obiecałam mężowi że w przyszłym roku pojedziemy.

Napisany przez: karoleenka nie, 27 lip 2014 - 15:08

Kapselkowo - ja wiem ze w górach cos jest mega magicznego icon_smile.gif byłam w Tatrach raz latem obraz zima na nartach w Słowacji ale w Karkonoszach sie prawie wychowalam - i jako dziecko dużo po nich chodziłam a potem mnie odrzuciło na długie lata ale cos mnie meczy od jakiegoś czasu ...icon_smile.gif
Poza tym chciałbym zeby chłopcy zasmakowali ...potem zrobią z tym co zechcą ja jestem od pokazywania możliwości icon_wink.gif
Tyle ze jak przychodzi do urlopu to jednak wybieramy cos z woda i w cieple ale za to zima narty sa moja miłością icon_smile.gif))

Patejtol - moze Aleksander nie ma fizycznych dolegliwości tylko problemy z wyciszeniem i za bardzo sie wybudza w nocy a potem nie moze zasnąć i dlatego płacze - jakby cos go bolało to by sie na rękach tak nie uspokajał ..
Jak wyglada wasze nocne karmienie - kiedy go kładziesz na noc spać i jak ? I jsk go potem karmisz?

Jeremis sie rozkaszlal - początkowo myśleliśmy ze od śliny bo produkuje ja litrami ale wczoraj często kaslal i jeszcze zaczęło mu furczec w nosie takze troche sie zestresowalam i pojechałam go osluchac - No i osluchowo na szczescie czysto ale młody tyje nadal kiepsko - wazy 5550 ...icon_sad.gif(jutro łapie mocz na ogólne i posiew i robimy usg brzuszka - przy infekcjach moczowych moze byc kiepskie przybieranie - jutro pewnie bede umierala ze strachu :/


Napisany przez: emka2014 nie, 27 lip 2014 - 15:25

Karoleenka trzymam kciuki zeby nic Jeremiemu nie bylo!

Ja tez pisalam z Cortinka mowi ze jutro prawdopodobnie wyjda.

Potejtol moja sie uspokaja nawet jak jej roboe glosno "szzzz" albo "ciii" albo jak jej z calej sily grzechotka grzechocze xp i tez tak mam czasami ze mala tylko na rekach sie uspokaja. taki szok zrobic nagle halas. np. jak nie chce jesc pod wieczor przed spaniem, bo tak bardzo jest rozzloszczona ze tylko placze i nie chce lapac ani btli ani cyca czy cumla to wlasnie robie halas grzechotka i szybko jej wpycham do buzi smoczek/butelke/cyca bo wtedy jest spokojna i to dziala zazwyczaj a potem juz spi bez problemu bo sie wycisza przy jedzeniu xp
Mam nadzieje zw nie zagmatwalam bardzo, bo tak mi dzis zle z goraca ze gmatwaja mi sie slowa w glowie xp

Kapselkowo ja probowalam pic herbatke koperkowa ta dla dzieci sloro moje dziecie nie chcialo pic ale jest tak okropna ze nawet dziecku przestalam dawac bo sie nie dziwilam ze pic nie chce xp

Napisany przez: Kari27 nie, 27 lip 2014 - 18:02

My też ostatnio mamy problem z wyciszaniem się Nikoli przed snem.Niby już myslimy ,że śpi a ona nagle ręce do góry jakby się czegos przestraszyła i płacz niesamowity i od nowa usypianie,oczywiście najlepiej na rękach.Dzisiaj od 11-tej do 14-tej nie spała już była bardzo zmeczona i zdenewowana ,ale jak zasnęła to śpi do teraz.Ciekawe jaki wieczór będzie.U nas myslę Nikola po prostu potrzebuje bliskości i przytulania .Tylko ciężko cokolwiek w domu zrobić trzymając ciągle bąbla na rękach.
Co do herbatki koperkowej to ja piję codziennie i bardzo mi smakuje.Położna powiedziała,że dobrze jak ja piję ta herbate bo dobrze małej na brzuszek zrobi.

Moi chłopcy wyszli do kina,Nikola spi a ja zamiast cieszyć się z ciszy i spokoju nudze się 37.gif .

Napisany przez: kapselkowo pon, 28 lip 2014 - 07:21

Hej
Potejtol w tej herbatce nie czuć kminku ale po prostu zioła, koperek i melisę najbardziej. Ja pije dwie dziennie i póki co na brzuszek nie narzekamy. Ogólnie pije bardzo duzo. Kawę zbożową wodę i herbatki ziołowe.
Karoleenka trzymam kciuki za Jeremiego mój w przeciwieństwie do niego waży już ok 5500 ale ma 6 tyg. 29.gif
Spokojnego i miłego dnia dziewczyny.

Napisany przez: Cortinka230 pon, 28 lip 2014 - 14:47

hej ja tak na szybko bo właśnie wróciliśmy do domu.
Kacper waży już aż 6800 jestem w szoku że tak przybiera
Ma złą morfologię ze względu na swoją wagę i na to, że zazwyczaj podobno pomiędzy 2-3 miesiącem jest wymiana między matką a dzieckiem... mamy witaminy, kwas foliowy.
Najgorsze jest to, że mamy ten nieszczęsny stridor, czyli świst krtaniowy i przez to podobno będzie łapał różne świństwa bardziej niż inni 32.gif 32.gif 32.gif Do tego w czasie chorób ciężko przy tym charczeniu stwierdzić czy osłuchowo jest ok czy nie, bo charczy i nie wiadomo gdzie to charczenie jest, czy krtań czy juz oskrzela...
W dopdatku wykryto szmerki na serduszku nie zawsze słyszalne i na razie mamy to kontrolowac u pediatry i gdyby to było bardzo słyszalne to zgłosić się do kardiologa na ECHO. No i za 3 tyg mamy zrobic morfologię....
czyli wszystko jest nie tak...
Do tego mało śpi, prawie wogóle więc jestem cieniem człowieka...

Napisany przez: Nikuss pon, 28 lip 2014 - 22:52

Hej.
Zbierałam się już pare dni żeby coś naskrobać ale zawsze za mało czasu icon_razz.gif
Plus ładna pogoda nie pomaga icon_razz.gif
I milion zajęć na głowie tym bardziej.

cortinka dobrze że już jesteście w domu.
Trzymam kciuki żeby Kacperek dał ci w końcu pospać &&&& No i żeby tych szmerów nie było więcej a najlepiej żeby w ogóle zniknęły &&&&&

kapselksowo dawno temu pytałaś się jak ze mną icon_razz.gif
Po chorobie lepiej. Antybiotyk zrobił swoje icon_smile.gif
Po raz kolejny to napisze ale karmienie mm to jakaś katorga icon_razz.gif
Przynajmniej dla mnie icon_razz.gif
Cycuś the best icon_biggrin.gif
Zauważyłam też że młody po mm był troche inny taki dziwny.
Zdecydowanie bardziej marudny icon_wink.gif

karoleenka no szczuplutki ten twój synuś.
Nie wiem co mam ci napisać.
Jak morfologia coś wykarze to przynajmniej nie będzie trzeba dalej szukać no ale mimo wszystko lepiej żeby było wszystko cacy i Jeremiemu nic nie dolegało &&&&&

kari, potejtol współczuję dziewczyny problemów ze spaniem Nikoli i Aleksandra.
A smoczka wasze dzieciaczki nie chcą?
Mój jak sam nie może zasnąć to daje mu smoczek i sobie ciągnie i zasypia. Zero noszenia bujania itp. Ale od początku tak go uczyliśmy że nie ma noszenia na rękach to pewnie też inaczej.
Nie wiem nawet co wam poradzić bo Wojtek ze spaniem nie ma żadnych problemów.
A jak ze spaniem w dzień?
Może na koniec dnia są tak zmęczeni że właśnie ciężko im usnąć?

emka to twoja Ida się wymagająca zrobiła icon_razz.gif
Wojtuś też próbował ale ucinam wszystkie próby rozpieszczania go przez moją mamę lub innych osobników icon_razz.gif
Bo chyba bym udusiła jak ktoś by mi go przestawił ^^

To jeszcze napiszę co u nas icon_smile.gif
Jak wynika z tekstu wyżej mam kochanego śmieszka icon_razz.gif
Gaduła z niego niesamowita icon_razz.gif
Kocha jeść ręce icon_razz.gif Czasem aż wsadza sobie je za głęboko że prawie go cofa icon_razz.gif Ale powoli się uczy że lepiej tak nie robić icon_smile.gif
W niedziele mamy chrzest więc jest dużo zamieszania icon_razz.gif

Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i mocno ściskam brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Napisany przez: Cortinka230 wto, 29 lip 2014 - 11:36

Nikuss wiesz to, że nauczyłaś synka że zasypia bez noszenia i bujania to pewnie też dlatego, że nie musieliście się męczyc z bólami brzuszka, bo pewnie wtedy nie miałabys serca nie nosić go na rękach.Super, że tak Ci się udało, teraz masz przynajmniej spokój 06.gif
Mi wczoraj coś strzeliło w ręce i nie moge nosić więc jest niesamowity zonk.... ale już nie narzekam!
W piątek wybieram się na wizyte pierwszą do naszej pryw lekarki do której jeździmy z Filipem. Chcę żeby Kacper też był pod jej opieką.
No i jeszcze teściowej już całkiem siadł kręgosłup więc teraz z najmniejszej pomocy nici...no cóż jakoś musimy sobie radzić sami...
W całej tej sytuacji dobre jest to, że po skończeniu 3 miesiąca życia można dawac domięsniowe zastrzyki, a po 4 miesiącu doustnie. Tak mi powiedziała ordynatorka ze szpitala. No cóż do 3 miesiąca dziecko zawsze powinno się znaleźć w szpitalu... także jeszcze miesiąc...

Napisany przez: Kari27 wto, 29 lip 2014 - 14:17

Cortinka kochana podziwiam cię skąd ty bierzesz siły na te wszystkie choroby które ciągle się przytrafiają najpierw Filipowi teraz Kacperkowi.Toz to ręce człowiekowi opadają.Mam nadzieję ,że jednak te szmery na serduszku to znikną .Dobrze,że macie swoją dobrą zaufaną lekarkę.Ręka pewnie przeciążona od ciągłego noszenia bąbla,ale ja to rozumiem że inaczej się nie da.Powiedz a Filip na razie dobrze po tym wycięciu migdałka?

Karoleenkajak wyniki Jeremiego?Czekamy z niecierpliwością na wieści.

NikussJak już pisałam wcześniej moja Nikola cybie trochę smoczka,ale jak już jest rozwscieczona to go nie chce.Dzisiaj w nocy 2,5 godziny walczyliśmy żeby usnęła.Jestem pewna ,że to nie problemy brzuszkowe tylko jej ciężko się wyciszyć.Zanim uśnie twardym snem budzi ją każdy szmer.Z tym,że to nie jest za każdym razem bo raz zasypia bez problemu a innym razem męczymy się.No cóz takie uroki,jestem pewna że z każdy dniem będzie lepiej.I tak jest lżej niż z Nikodemem bo on jak godzinkę przespał w ciągu dnia to był sukces.Chłopak mi wyrósł było minęło i teraz już nie wspominam tak dramatycznie tego wszystkiego co z nim przechodziliśmy .

Moje starsze dziecko jest u dziadków na wakacjach i znowu mi dziwnie pusto w domu.Nie powiem jest lżej z jednym dzieckiem w domu ,ale ja już tęsknie za moim synkiem 37.gif .
Musze się pochwalić,że Nikola zaczęła gurzyć.Narazie zdarza się to jeszcze rzadko,ale i tak jestem z niej dumna i za każdym razem jak moja córeczka wydaje z siebie przecudne dzwięki mam łzy wzruszenia w oczach.A jak spiewam jej kosi kosi łapki klaszcząc jej rączkami przy tym to świadomie się do mnie śmieje za każdym razem.Cudowne sa te wszystkie chwile i za każdym razem utwierdza mnie to jakie to cudowne mieć dzieci i cieszyc się każdym dniem gdy zdobywają nowe umiejętności obdarzając nas przy tym ogromem radości.


Napisany przez: kapselkowo wto, 29 lip 2014 - 14:17

Witam
Cortinko bardzo sie ciesze że już w domku jesteście.
My dziś byliśmy u pediatry z wynikami posiewu moczu i oczywiście jest bakteria coli. 21.gif masakra z tym jakaś kiedyś mówili że to choroba brudnych rąk ale ja myje siebie Kubusia i wogóle nie jesteśmy brudaskami 29.gif
I wzdęcia sie też troche tu czepiają. Mam nadzieje ze to chwilka i minie dostaliśmy skierowanie na usg brzucha ipowtórke badań moczu. Dikoflor i na furczenie w nosie wodę morską. Ważymy już 6 kg 37.gif kosmos w dwa tygodnie doszło nam 700g. Cortinko za chwilkę Kuba dogoni Kacperka.
Nikuss tez uważam że nie ma to jak cyc. Karmienie mm to kłopot i te butelki i wypażanie i wogóle...

Napisany przez: Cortinka230 wto, 29 lip 2014 - 18:42

kapselkowo to jednak miałaś racjęz tym moczem... nam nic nie wyszło jednak. Widzę, że na wadze ładnie przybiera i aż niedowiary, że mały jest na piersi i ma taka wagę 06.gif
Kari27 kochana ja sił nie mam , czasem mam takie mysli, że szok, no ale powiedz co ja mam zrobic, zagryźć zęby i walczyc dalej. Widzę, że mała ma problemy z zaśnięciem i juz naprawde zaczynam myśleć, że te wszystkie złote rady, które mówią żeby chować dziecko w hałasie da się w buty wsadzic, bo u nas od początku był hałas a i tak nie da rady się przyzwyczaić do takiego trybu życia

Napisany przez: Kari27 wto, 29 lip 2014 - 20:45

My dzisiaj z płaczem wracaliśmy ze spaceru.Wybrałam się dopiero po 16-tej ale i tak był upał.Nikola tak się rozpłakała,że nie pmagały ani smoczek ani butla z wodą bo myśałam że chce jej się pić ,ale jak brałam na ręce to był spokój.Gdy szłam w cieniu to niosłam hrabiankę,ale w słońcu nie chciałam jej nieść bo nie lubie wystawiać na takie słońce więc odkładałam do wózka,a ona wtedy w płacz.Tak więc po 20 minutach spaceru wracaliśmy do domu.Jeszcze po drodze zaczepiła mnie starsza babka i z ryjem na mnie ,że moje dziecko" ryczy "bo na pewno chce jej się pić a ja jej nie dałam bo ona mnie obserwuje,że nie reaguje .Jak mnie zdenerwowało babsko jedno.Oskarża mnie o zaniedbanie dziecka,a nie zna mnie ,mojego dziecka i przyczyny dlaczego płacze. 21.gif

Napisany przez: karoleenka wto, 29 lip 2014 - 20:50

Póki co nic nie wiem - na domiar złego dzisiaj pojechałam z moczem do laboratorium a tam ze na ogólny i posiew maja byc dwie osobne próbki ! Wrrr skąd to miałam wiedzieć ?!!jutro znowu musze pobrać i zawieźć - w czwartek idziemy na usg brzuszka

Jutro kupie chyba mleko ... Meczy mnie to strasznie - pediatra mi powiedział , ze jesli dziecko jest zdrowe to schematy mogą nas nie interesować ... A ja i tsk mam z tylu głowy ze głodze dziecko icon_sad.gif
Tymbardziej ze obaj bracia będąc tylko na piersi tyli po 1,5 kg na miesiąc ...

Cortinko dobrze ze jesteście juz w domu - wierze mocno ze z serduszkiem Kacperka będzie wszystko dobrze &&&

Pisze ciagle z telefonu takze mi cieżko wszystkim odpisywać ..:/

Napisany przez: Kari27 wto, 29 lip 2014 - 21:00

Karoleenka na posiew to chyba musisz mieć specjalny kubeczek bo w aptece jak kupuję to zawsze mi się pytają czy na mocz ogólny czy na posiew.
U nas właśnie rozszalała się burza i nastał supeeer przyjemny chłód.

Napisany przez: karoleenka śro, 30 lip 2014 - 08:53

Kari - dokładnie kubeczek musi byc jalowy

U nas kolejny dzien upałów - wiejemy nad wodę icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 pią, 01 sie 2014 - 08:55

Witajcie!

Zbieram się i zbieram, ale jakoś napisać nic nie mogę, a ostatnio napisałam taaaaki długi post i dziecko się obudziło i mi go zjadło icon_razz.gif

Karoleenka rób co uważasz za stosowne, ale skoro Jeremi jest zdrowy to może poczekaj jeszcze. W końcu twój maluszek przybywa na wadze, może mało, ale jednak! icon_smile.gif

Kari moja młoda też tak robi na polu, więc to może upały dają jej się we znaki.
Co do staruszków, to mnie ostatnio zaczepiła baba i *****zieliła mnie, że dziecko ma sine nogi (nadmienię, że miałam ją w chuście), a nóg sinych nie miała!

Ja również jestem oczarowana moją księżną wub.gif Guga i gada do mnie i w ogóle nie mogę się napatrzeć na nią icon_biggrin.gif I nawet jak daje popalić to nie mam jej dość wub.gif

Napisany przez: Kari27 pią, 01 sie 2014 - 11:04

karoleenka i co kupiłas to mleko m?Wczoraj bylismy na szczepieniu i przy okazji ważeniu i mała przybrała 300g przez 3 tyg.Ostatnio przytyła 800 g więc zaskoczona jestem że teraz tak mało.Rozumiem więc ciebie żr masz odczucie iż Jeremi sie nie najada twoim mlekiem.Ciekawa jestem jednak jak te wyniki posiewu bo może to jest ta przyczyna nie przybierania na wadze. emka mnie wkurza to że tam gdzie żeczywiscie dzieciom dzieje sie krzywda to ludzie nie resgują na to a czepiają się nam osądzając nas z gory.Widze że nasze księżniczki wymagające są bardzo.No ale co poradzic.Chociaż wczoraj w nocy Nikola spała 9 godzin a ja myslałam że nie wyrobie z nadmiaru mleka w piersiach.

Napisany przez: emka2014 pią, 01 sie 2014 - 22:38

kari ja mam co noc problem z piersiami bo Ida przesypia od 20 do 4 czasami do 6 icon_razz.gif

Dzis zmartwilam sie okropnie... moje dziecko jadlo co pol godzinyn Po cycu jak usnela i obudzila sie nawet za piec minut to dalej chciala jesc i naprawde jadla, nie wymuszala... jak jej nie dalam to plakala i ladowala sobie piesci do buzi... na poczatku jak tak robila to myslalam ze moze jej zeby zaczynaja isc bo slini sie okropnie i marudzila dzis caly dzien wkladajac wszystko co do lapki chycila. Potem jednak skapnelam sie ze cumla nie chce, ale cyca czy nawet moje rece zjadala bardzo chetnie. Martwie sie teraz, ze z moim pokarmem stalo sie cos nie tak... Nie wiem co o tym myslec... 41.gif

Napisany przez: emka2014 pią, 01 sie 2014 - 22:41

A propo czytalam dzisiaj ze dzieci w trzecim miesiacu moga byc marudne na polu i uspokajac sie tylko na rekach gdyz maja etap rozpoznawania i znudzila im sie pozycja lezaca, a jak wiadomo swiat z raczek mamusi jest lepszy niz z wozka xp

Ida ma wszystkie objawy dziecka w trzecim miesiacu zycia! Dzis mi sie odechciewalo wszystkiego tyle sie martwie przez nia. A tu dopiero trzy miesiace a gdzie nastepne lata? :/

Napisany przez: karoleenka sob, 02 sie 2014 - 00:01

Kari - No nie kupiłam ... Stwierdziłam, ze wg słów pediatry nsrazie zajmiemy sie jego moczem i czekam na wyniki posiewu
Jest duże prawdopodobieństwo , iż bakterie w moczu powodują nasze problemy - robiliśmy usg brzuszka i wyszły dwie nieprawidłowości ... Tzn nie patologie bo mozna to tez wytłumaczyć np niedojrzałością układu ale przynajmniej jedna kwestia moze wskazywać na te bakterie ale i tak będziemy musieli mieć to pod nadzorem - narazie nie panikujemy czekamy na posiew i idziemy do pediatry

Emka - moze Ida ma teraz skok rozwojowy i potrzebuje wiecej jedzenia a piersi jeszcze nie przedstawiły sie na większa produkcje ? Ale dzieki temu ze często przystawiasz zaraz dogonia jej zapotrzebowanie.

Kari - panie Pt dobra rada trzeba luzowac i nie dać se psuć humoru ... To chyba jakas nasza przywara narodowa - każdy a zwłaszcza ten nie pytany pcha sie pouczać czy radzić - jakas paranoja

Jeremi kręci sie wokół swojej osi - ja go kładę z jednej strony łóżeczka a po jakimś czasie znajduje go z główka z drugiej strony - kombinuje straszliwie - podrzuca tyleczkiem , przekręca sie ns boki albo odpycha nóżkami o szczebelki - No mobilny jest niesamowicie - i wszystko próbuje wziąć do buzi - poluje nawet na swoje stopy icon_wink.gif

Napisany przez: Nikuss sob, 02 sie 2014 - 15:13

Hej icon_smile.gif

Ja tak na szybko bo przygotowujemy się do chrztu icon_razz.gif

karoleenka no to już przynajmniej coś wiecie icon_smile.gif
Ale z tego co opisujesz to twój synek świetnie się rozwija icon_smile.gif)
Jak taki szczuplutki to szybko wszystko będzie łapał bo mu fałdki nie będą przeszkadzać 02.gif
Mój jak leży na brzuszku to też już próbuje pupę do góry dzwigać icon_razz.gif
Śmiesznie to wygląda ^^

emka z tego co opisujesz to to może być "skok rozwojowy" icon_razz.gif
Wojtek teraz potrzebuje strasznie dużo uwagi icon_surprised.gif
Jak nie ma towarzystwa to się wkurza icon_razz.gif

kari daj sobie spokój z babami. Bo starszymi paniami ich nazwać nie można.
Jakiś czas temu jak byłam z koleżanka w kawiarni to myślałam że jedna to mnie zabije wzrokiem i to nie wiem za co. Myślę że wkręciła sobie że mam 15 lat i już dziecko icon_razz.gif (bez makijażu wyglądam jak nastolatka xD)
Chwała że się nie odezwała bo jak by coś się zaczęła sapać to bym jej tak odpowiedziała że by jej w pięty poszło.
Poza tym instynkt macierzyński nigdy się nie myli i każda mama wie co najlepsze dla jej serduszka 06.gif
A na płacz dziecka czasem ciężko poradzić i już icon_smile.gif

Napisany przez: Cortinka230 nie, 03 sie 2014 - 11:58

emka2014 mój tak cały czas wkłada pięści do buzi i według mnie tu bardziej chodzi o ząbki niz skok rozwojowy.Filipowi w wieku 3 miesięcy wyszedł 1-wszy ząbek więc może to to...
karoleenka dzielna jestes i podziwiam, że walczysz dalej i chcesz dalej karmić, zaluje żeja nie miałam takiej siły w sobie. Daj koniecznie znac jak tam wyniki.
Nikuss ochrzcicie i będziecie mieć z głowy. To zasadniczy plus chrzczenia dzieci tak wcześnie icon_smile.gif Ja się chyba jednak nie zdecyduje tym razem .

Kari27 kurcze jak nie w ciąży spotykałaś się z pewnego rodzaju niezrozumieniem w ciąży to teraz durne baby chcą Cie uczyć jak dziecko poić.. masakra. Że teżludzie mają taki tupet.

A my byliśmy u naszej lekarki no i niestety jest zaflegmiony. Katar nie wypływa, no ale jest w środku więc robimy 4 razy dziennie inhalacje i mamy pryskac nosek i ...uwaga nie odciągać, bo wdłg naszej pediatry to odciąganie fridami u tak małych dzieci powoduje obrzęk..i coś w ttym jest napewno u nas bo ma w nosku wklęsłe skrzydełka od nosa i odciąganie mogłoby mu podrażniać jeszcze bardziej.
W dodatku się odchudzamy bo stwierdziła, że lepiej karmić czesciej a mniej i nie wdłg schematów. Także daje mu co 2.5 godz po 90 ml i 3 razy na dobę tylko po 120... wkurza mnie to trochę, bo zamiast zwiększać przerwy to my idziemy w tył, no ale to dla jego dobra, bo to charczenie i kłopoty z oddychaniem to też niestety efekt jego wagi...

A co ddo kolejnych sczzepień to teraz bardzo się b i nie wiem czy wogóle będe szczepic...zraziłam się i juz ..oje

Napisany przez: karoleenka nie, 03 sie 2014 - 15:05

Cortinko - szczerze to ja przez to ze nigdy nie karmiłam mm tak małych dzieci ze strachu przed niewiadomym ciągnę tego cyca - ale jesli pediatra powie ze to kwestia mojego mleka powoduje Slaby przyrost - bez wahania kupie mm icon_smile.gif

I wierz mi ze jesli miałabym jakies jazdy z naturalnym karmieniem na początku nie miała bym żadnych oporów przed mm- u mnie sie liczy komfort i wygoda bo ja nie mam czasu ani ochoty fisiowac bo tak trzeba albo bo tak jest najlepiej ... Całe pokolenia wychowywane były na mm bo wtedy cyc był be - teraz znowu powrót do natury i mm jest niby be - bzdury totalne - najważniejszy jest nasz komfort bo to my mamy byc wyluzowane uśmiechnięte i pełne sił by ogarniać te nasze cuda a przecież czasem to bardzo trudne i męczące i mega stresujące jak nam jeszcze chorują ...
I mogą se gadać o badaniach , ekspertach ... Ja mogę na chwile obecna powiedzieć ze nie widzę żadnej różnicy w rozwoju psycho- fizycznym miedzy moimi cycowymi dziećmi a mm mojej siostry

Ja karmie cycem bo tak jest mi wygodnie - wychodząc z domu nie jestem obłożone dodatkowymi akcesoriami bo karmie kiedy chce i gdzie chce icon_smile.gif)

Oddajcie nam troche tłuszczyku Kacperka i wy i my będziemy mieli święty spokój icon_smile.gif))

Jestem mega sfrustrowana tym, ze nie możemy od dłuższego czasu kupić auta - w naszym rejonie jest mało ofert a w Polskę nie chce nam sie zapuszczać bo nie mamy czasu by tak ryzykować ze pojedziemy kilkaset km a auto nie bedxie takie jak w ofercie - co gorsza od zakupu uzależnione było miejsce naszych wakacji bo tymi autami co mamy nie zapuścili sie daleko bo nie była by to komfortowa podróż eh icon_sad.gif(




Napisany przez: emka2014 nie, 03 sie 2014 - 22:51

Karoleenka Mój ojciec chce sprzedać i też nie może icon_razz.gif Takie czasy! Za dużo jest i za mało jednocześnie ;p

Co do cyca to mam takie samo podejście jak ty. Tak jest po prostu wygodniej, ale jakbym musiała dawać mm to bym przeżyła icon_razz.gif
Moje piersi już nadgoniły jej zapotrzebowanie, a właściwie jedna, bo ciągle w jednej wolniej się to mleko "robi", no ale cóż taka jego uroda 03.gif

Cortinko ja też gdzieś czytałam, że nie powinno się odciągać i od jakiegoś czasu tego nie robię. Ida też ma takie dziwne ścianki w nosie i ciągle przez to wygląda jakby katar miała.
A co do szczepienia to ja mam w ten wtorek szczepienie z Małą i drżę na samą myśl 37.gif

Nikuss Na mnie też baby się podejrzanie patrzą jak chodzę z wózkiem, a jak karmię cycem w miejscu publicznym to już w ogóle szok i niedowierzanie icon_razz.gif
Możliwe, że to skok, ale zauważyłam, że w gondoli tak wariuje tylko. Jak ją woziłam dziś pół dnia w foteliku samochodowym, bo jeździłam autem na zakupy to grzeczna była calutki dzień. Część przespała, a część oglądała i było dobrze. Zaczynam się gubić icon_razz.gif Najgorzej jest jak płacze, a pojedzona, przewinięta, brzuszek nie boli, a ja nadal nie wiem co ona chce.

Podejrzewam jednak, że dziąsła ją swędzą. bo zaczynają jej się "wybojki" robić na dziąsłach, a ona jak nie wpakuje ręki do buzi to jest zła icon_razz.gif


W ogóle to miałam dziś szał zakupowy i zakupiłam mojemu dziecku krótkie spodenki, na następne wakacje będzie miała, ale są takie cudowne, że nie mogłam się powstrzymać żeby ich nie kupić xD


Napisany przez: Cortinka230 pon, 04 sie 2014 - 08:34

karoleenka masz racje że jeśli chodzi o rozwój to ja też nie widzęróżnicy między dziećmi na cycu a mm, ale jednak odporność dzieci cycowych większa, co widać na naszym wątku.
Co do aut to ja siedze w tym temacie bo mój handluje samochodami więc wiem i wcale się nie dziwie Twojej frustracji.

emka2014 no widzisz a dla mnie ta inf o nie odciąganiu była dziwna bo wydawało mi się, że jak się nie odciągnie to tymbardziej będzie ta woda z katarem zalegać ...a tu jednak nie...
Trzymam kciuki za szzcepienie. Twoja malajuż 3 miesiące...na cudzych dzieciach czas leci niesamowicie... ja ciągle drżę o zdrowie moich szkrabów.

Napisany przez: Potejtol pon, 04 sie 2014 - 08:47

Witam icon_smile.gif

My po wyjazdowym weekendzie. Aleksander był odwiedzić swoją prababcię i byli sobą nawzajem zachwyceni, uśmiechali się do siebie non stop icon_smile.gif Bałam się jaka będzie noc w innym miejscu, ale było cudnie icon_smile.gif
No i Olo już jest po chrzcinach icon_smile.gif grzecznie spał.
Dostał od mojej siostry śliczną matę edukacyjną, także zaczynamy etap tarzania się po podłodze icon_biggrin.gif
A i byliśmy chwilę nad jeziorkiem naszym Nyskim, i takimi wielkimi oczami wszystko oglądał icon_smile.gif

Osobiście też uważam karmienie piersią za mega wygodę, i dlatego pewnie tak uparcie też chciałam karmić tylko piersią.
Wożenie się z termosem butelkami, pilnowaniem temperatury wody na mleko itp a że Aleksander należy do mało cierpliwych jeśli chodzi o jedzenie to czasem ta chwila szykowania butelki już jest za długo, i jest nerwowy płacz. Ehh ile ja bym dała żeby móc karmić tylko piersią.

Piszecie o wtrącających się babolach, ... a wyobraźcie sobie że moja teściowa cały czas tak ma ... Nawet wczoraj nie mogła się pohamować, i teksty rozkazujące Daj mu pić, (pomimo tego że dałam mu chwilkę wcześniej o czym ona nie wiedziała, ale rozkaz musiał paść), jemu za gorąco, popraw mu to itp. I nie ma sugerowania, tylko zrób bo ona wie lepiej.
A ja się gotuję w środku.
Wczoraj jak wrociliśmy do domu Aleksander sobie grzecznie leżał w foteliku i obserwował, a ja szykowałam kąpiel. To mówię teściowej żeby go nie wyciągała bo jak go ruszy będzie płacz bo jest czas kąpieli i jedzenia. To oczywiście swoje bo co będzie leżał w foteliku ... No i koniec końców ciężko go było uspokoić :/
A najbardziej boli mnie to że jak spotkali się moi rodzice i teściowie moi, to ze strony teściów cały czas wychodziła kontra na wszystko co moja mama mówiła i takie pokazywanie że Aleksander się im bardziej należy :/
Wybaczcie moje gorzkie żale ale moja wątroba ledwo to znosi i musiałam ją odciążyć icon_razz.gif

Aleksander też od jakiegoś czasu rączki wkłada do buzi a w szczególności upodobał sobie lewą, i nie da się smoczkiem tego zastąpić. Przyciąga sobie pieluszkę i ją do buzi wkłada, a dzisiaj jak pieluszki nie było pod rączką to swoje body naciągał do buzi.

Kończę bo mój słodyczek budzi się na drugie śniadanie.

ps. A to Aleksandra pierwsza sweet focia icon_biggrin.gif

https://imageshack.com/f/f0sNKkk2j

Napisany przez: Nikuss pon, 04 sie 2014 - 10:13

Hej icon_smile.gif

My też już po chrzcie icon_smile.gif
Młody śmiał się do księdza icon_biggrin.gif
Wszyscy się mnie pytają co ja zrobiłam mojemu dziecku że on taki pogodny i spokojny icon_razz.gif
A ja po prostu się kieruję instynktem macierzyńskim 06.gif

Ogólnie po wczorajszym wiem że nigdy więcej nic nie organizuje przy pomocy mojej mamy....
Nie dość że miała mnie tak zdenerwowaną że nie wiem co to jeszcze wszystko zrobiła inaczej niż ustalałyśmy...
No i nerwowo nie wyrobiłam ;/
Ale już po wszystkim i to najważniejsze icon_smile.gif

emka to może mała księżniczka chce już oglądać świat icon_razz.gif
Znudziło jej się leżenie na płasko w gondoli icon_razz.gif
Nie masz takiej funkcji że możesz "podkręcić" ją do góry? icon_razz.gif (w sensie że oparcie icon_razz.gif https://komeko.strefa.pl/GTi/DSC_0019.jpg)

Napisany przez: emka2014 pon, 04 sie 2014 - 14:02

Cortinko zachartowana w boju będziesz i jak nasze będą chorować to nas będziesz pocieszała, bo twoje zdrowe będą! Nie martw się ten czas nadejdzie zobaczysz icon_biggrin.gif W końcu każde dziecko kiedyś choruje raz lepiej raz gorzej.

Potejtol Aleksander cudny! icon_biggrin.gif Współczuje przygody z teściową. Ja teściowej nie mam jak już pewnie wspominałam, za to teścia zakapiora i mende jedną że się tak wyrażę!
A u mnie w domu mimo, że dużo osób jest to nikt się nie wtrąca do mnie i do Idy jak mówie, że ma leżeć to leży i koniec. Tak się przyjęło i oby tak zostało, a jak potrzebuję pomocy to zawsze się chętni znajdą icon_smile.gif

Nikuss, mam taką możliwość i dałam jej tak, ale też się darła, bo mam za szeroką gondolę i latała po bokach nawet jak jej podłożyłam pieluchy icon_razz.gif

Pamiętajcie dziewczyny, że "starsi wiedzą lepiej" im się nie przegada icon_biggrin.gif Ja tak mam z moim tatą - on wie lepiej i koniec, zawsze mówi "ja się nie wtrącam, ale na twoim miejscu..." i tak w kółko macieju xD

Mi właśnie ojciec okropnie truje o chrzciny, bo "co ludzie powiedzą, babcia się obrazi, będzie diabeł wcielony" argumentów szuka dużo, ale ja nie chce i już. I bardzo mnie wkurza, że ludzie niektórzy nie liczą się z moim zdaniem tylko usilnie mnie namawiają na chrzciny. Najlepszy tekst jaki usłyszałam argumentujący za chrzcinami? "Dostaniecie kasę i prezenty" ... Bomba, ale nie o to chodzi.

Muszę się wam pochwalić, bo moje dziecko pierwszy raz usnęło samo z siebie w bujaczku, bez smoczka, bez pieluchy na buzi, bez cyca no po prostu leżała i oglądała światełka i usnęła. Co prawda na siedzącoooo... ale lepsze to niż nic icon_smile.gif Teraz niech jeszcze w łóżeczku tak zacznie usypiać i będę usatysfakcjonowana.

A i jeszcze, próbowałyście już podawać dziecku jedzenie z łyżeczki? Ja dziś próbowałam jej tak dać herbatkę koperkową bo już siły nie mam do niej z tą herbatą, a kupy nie robiła już ponad tydzień. Wypiła z łyżeczki więcej niż z butelki, ale drugie tyle wylała na siebie, machając rękami 06.gif

Napisany przez: Nikuss pon, 04 sie 2014 - 19:03

potejtol zapomniałam o tobie w poprzednim poście xD Przepraszam icon_sad.gif
Aleksander naprawdę uroczy icon_biggrin.gif

emka raz młodemu próbowałam wodę łyżeczką dawać ale więcej lądowało na nim niż w buzi więc bez sensu icon_razz.gif
Dietę młodemu będę rozszerzać po 6 miesiącu więc jeszcze troche czasu mamy.

Wojtek ma teraz fazę na dzwiganie się do siadania icon_biggrin.gif
Ale nie ogarnia jak go się łapie za ręce i chce się go posadzić icon_razz.gif
Sam musi próbować i wtedy to nam wychodzi tak za te rączki icon_biggrin.gif

Napisany przez: Potejtol pon, 04 sie 2014 - 21:23

Nikuss Wybaczam icon_biggrin.gif gdyż mam dobry humor, bo pakuję jutro siebie i Aleksandra i jedziemy z powrotem do moich rodziców na parę dni icon_biggrin.gif robimy sobie wakacje.

Emka Ja Aleksandra oswajałam już z łyżeczką od samego początku, jak uczył się ssać i dawałam mu odciągnięte mleko. I jakoś to szło. A potem zakupiłam łyżeczkę z takim pojemniczkiem, i świetne to jest do podawania mleka, bo możesz sobie dziecko trzymać, i tylko naciskasz pojemniczek i leci jedzonko. I Olo oswoił się na tyle z łyżeczką że jak kropelki mu daje to ładnie wciąga.

To fajnie że Ida sama zasypia icon_smile.gif Aleksander po 2 miesiącach swojego życia stwierdził że leżaczek to jednak coś fajnego i że drzemki w ciągu dnia to też nic złego, i też zasypia sam przy dźwiękach karuzeli. Ale częściej jest tak że musi mieć pieluszkę przy buźce i mnie widzieć, to po uśmiecha się i zaśnie.
No i w łóżeczku też ostatnio sam potrafi zasnąć, chociaż dzisiaj mu to nie idzie.
Mama idzie na ratunek....

Napisany przez: emka2014 wto, 05 sie 2014 - 12:25

No my już po szczepieniu, było płaczu i krwi co nie miara... ale jakoś to poszło, młoda na razie śpi, a potem zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że nie będzie katastrofy.

Potejtol zazdroszczę wyjazdu. Też bym gdzieś pojechała, ale nie ma na to ani srodków ani pomysłu więc odpada i zostaje nam dom ewentualnie działka. No, ale na taką pogodę to nawet działka odpada.

Nikuss ja bym wolała zacząć rozszerzać od 4 lub 5, bo ponoć im wcześniej tym lepiej, ale to się dopiero okaże w praniu czy młoda będzie chętna w ogóle icon_biggrin.gif
Moja mała jak półsiedzi to wyciąga ręce do przodu, napina się i też próbuje się podnieść i bardzo irytuje sie jak jej nie wychodzi xD I ma to samo co twój Wojtuś, nie łapie, że jak ją chwytam za ręce to trzeba się spiąć ;p dryfuje bezwładnie 29.gif
Za to już jak ją trzymam na rękach w pionie to główka sama stoi i obraca się na wszystkie strony icon_biggrin.gif nie trzeba już nawet asekuracji ;p
Mój klocuszek waży prawie 6kg wub.gif

Napisany przez: Kari27 wto, 05 sie 2014 - 15:37

Witam znowu po długim czasie.

Nikuss my tez przygotowujemy się do Chrztu Nikoli.Super,że Wojtuś spokojnie przebył całą uroczystość,ja właśnie boję się jak moja księżniczka będzie się zachowywała,bo mój synek przepłakał całą mszę,więc pamiętam tylko stres z tym związany nic więcej.

Cortinka230 a czemu nie chcesz szczepić Kacperka jeśli można wiedzieć?Może pisałaś wcześniej ale ominęłam.Męczycie się z inhalacjami ,a o odciąganiu fridą to nie wiedziałam ,żeby tego nie robić u maluszków 43.gif .Człowiek całe życie się uczy.

emka ja też mam tak ,że z jednej piersi mleko leci wolniej a z drugiej wręcz sika jak z sikawki i tą nawet mam ciut większą ,nie wiem czemu tak jest bo przystawiam jednakowo do obydwóch Nikolę.Powiem ci ,że Nikola tez lubi na półleżąco jeździć bo jak jeździmy we foteliku to jest ok a w gondoli jak Nikola nie śpi to płacze i na rękach musiałabym ja cały czas nieść.W domu tez woli w leżaczku siedzieć bo łóżeczko parzy ja bardzo.Co do pakowania rączek do buzi to mogą być ząbki u nas tak jak Cortinka pisała wcześniej Nikusiowi pierwsze ząbki wychodziły gdy miał 3 m-ce.

Potejtol Aleksander super pozuje do zdjęć.Wyjazdu zazdroszczę,oderwiesz się od codzienności i będziesz miała towarzystwo.

Dziewczyny ja tez teraz odkrywam,że karmienie piersią jest lepsze.Miałam oduczać Nikole od mojego mleka a przejść na butelkę,ale raz że ona niechętnie butle chce,a dwa mam sporo mleka więc szkoda mi z tego rezygnować,no i wygoda bo nie trzeba z butelkami jeździć wszędzie z ta woda w termosie i w ogóle.Odstawiłam na razie moje leki i mam nadzieję ,że moja choroba zostanie cały czas w remisji bo jak nie to czekają mnie sterydy.Teraz ważniejsze jest moje dziecko.
Teraz w te upały jeździliśmy sobie nad wodę i naprawdę super z karmieniem piersią bo tylko wystawiłam cyca i Nikola w sekundę nakarmiona ,a gdyby była na butli byłoby naprawdę ciężko na plaży z przygotowaniem mleka.Wkurza mnie tylko nieraz reakcja ludzi na to ,że karmi się piersią,samo to ,że patrza z ciekawością na mnie ,ale z reguły olewam to bo ja nie ma z tym problemu a jeśli oni mają to ich sprawa.

Napisany przez: Cortinka230 śro, 06 sie 2014 - 08:06

Kari27 przez to szcepienie wylądowaliśmy w szpitalu a właściwie przez wydaje misię niedokladne zbadanie przed i teraz boje się szczepić, żeby nie było powtórki. Poza tym maluszek mapo szczepieniu osłabioną odporność a w ośrodkachzarazków masa... boje sie i tyle. ZazdroszzcęWam tej wody ja reygnuje z dalszych spacerów przez płacz młodego.W gręwchodzi tylko podwórko :/

Apowiedzcie szczesciary jak w nocy? wszystkim wam maluchy przesypiaja noc????ja już wariuje ..były noce żemłody spał z 5 godzinną przerwą a potem co 3 godziny no a teraz tojuż masakra kładę go o 21, budzi się na pierwszą butle równo po 3 godzinach, potem od 2 w nocy trzeba go bujac wózkiem żeby dospał do kolejnych 3 godzin... jak jabym chciałamiec juz tylko 1 karmienie w nocy..


Napisany przez: karoleenka śro, 06 sie 2014 - 10:52

Witajcie icon_smile.gif

Patejtol - śliczny Alekander i jaki poważny z niego facet icon_smile.gif) wypoczywaj jsk najwiecej i korzystaj z wakacji!

Cortinko - ale w naszym kraju jest cieżko nie szczepić - zaraz cię bedą ścigać ...ale możesz odwlekać długo ja tak zrobiłam ze świnka , różyczka - z rok przekladalam bo za kazdym razem dziecko miało "infekcje";)
Współczuje ciężkich nocek - Jeremi przesypia cała do 7 -8 rano - Ale pamiętaj kochana ze to moje 3 dziecko z dwoma poprzednimi sie wymeczylam za wszystkie czasy icon_smile.gif Z natanem rok nie przestałam ciurkiem całej nocy - budził sie co 3 godziny jadł zaraz robił kupę i jak ogarnelam wszystko przylozylam głowę do poduszki zaraz trzeba było wstawać na kolejne karmienie ....Iwo tez sie budził na jedzenie ale spał z nami takze nie odczuwalam tego aż tak mocno - No a teraz mam nagrodę za tych starszych icon_wink.gif))

Kari - 10 lat temu jak karmiłam Natana wszędzie zreszta to nawet sie nie zastanawiałam czy komuś to pasi czy nie - ale teraz przez te wszystkie debaty czy tsk mozna epatowac cycami czy nie staram sie zasłaniać pieluszka ale i tak karmie wszędzie - nawet w restauracji icon_wink.gif))


Emka - No Ida pieknie ci wazy zaraz wszystkie dzieci z wątku bedą ważyły wiecej niż Jeremi

Ja pewnie zacznę cos młodemu wprowadzać po 5 miesiącu bliżej 6 - wg tego co zalecają - cycowe nie myszą tak szybko

Wczoraj pojechałam z Jeremim do mojej pediatry guru - miałam juz wszystkie wyniki No i niestety sa bakterie w moczu - mamy rozpisaną 14 dniowa terapie na szczescie bez antybiotyku - młody wazy 5870 i generalnie jest ok i nic z tym msm nie robić bo tyje 700 gr miesięcznie czyli prawidłowo icon_smile.gif)mamy zarośnięte ciemiaczko ! I to mnie martwi - odstawiamy wit D i pilnujmy obwodu główki ....



Napisany przez: Cortinka230 śro, 06 sie 2014 - 12:01

karoleenka a skoro masz już doświadczenie w tej kwestii to możesz coś doradzić, czy to oznacza, że poprostu moje dziecko będzie tak już miało przez dobre kilka miesięcy, że będzie się budził co 3 godziny??
A jak to możliwe, że jak macie bakterie w moczu, to bez antybiotyku?? Kurcze super, ale ciekawi mnie jaka to terapia bezantybiotykowa??
Hmmma ztym ciemiączkiem to nie wiem jak to powinno wyglądac, nie pytałaś na wizycie?? My za to mamy lekko wypukłe i jak zapytałam o to i że naczytrałam się w necie to mnie lek opieprzyła, ze czytam głupoty icon_razz.gif

Napisany przez: Kari27 śro, 06 sie 2014 - 16:08

Cortinka230 jeśli uważasz,że lepiej Kacprowi zrobi na razie go nie szczepić to może uda ci się chociaż odwlekać szczepienia tak jak pisała karoleenka.
U nas ze spaniem w nocy jest różnie w dzień tez właściwie.Nie ma jakiś równych odstępów ,myślałam że już teraz bardziej powinno się to wszystko normować ,ale tak nie jest.Z reguły Nikola budzi się raz w nocy na jedzenie to jest około godziny 2 lub 3-ej.Godzine trwa jedzenie i usypianie jej i spi dalej do 6-tej,7-ej.Czasem prześpi całą noc.Wczoraj od 19-tej budziła się co 40 minut i tak do 23-ej ,ale za to później spała ciurkiem do 6-tej.
Z tymi wyjazdami to tez nie jest tak różowo bo Nikola tez mi często płacze ,ale nie chce w domu siedzieć ze względu na Nikodema.

karoleenkanie żebym tak obcesowo odsłaniała swoje piersi przy karmieniu bo tez próbuje zasłaniać się pieluchą lub kocykiem ,ale czasem jak już Nikola jest bardzo zniecierpliwiona a ja musze szybko podać jej cyc to nie patrzę na nic tylko szybciutko chce nakarmić moje dziecię.Zawsze jednak szukam miejsc na uboczu gdzie ma zbytnio dużo ludzi.
Szkoda że przypuszczenia lekarki potwierdziły się co do infekcji u Jeremiego ,ale przynajmniej wiecie na czym stoicie i dobrze ,że udało się uniknąć antybiotyku.Ładnie bąbel nadrobił na wadze,czyli jednak najada się twoim mlekiem.

Napisany przez: karoleenka śro, 06 sie 2014 - 20:51

Cortinko - co do nocnego budzenia nigdy nic nie wiadomo icon_smile.gif))Natan budził sie tak przez rok czyli tyle co go karmiłam piersią ( jakbym wiedziała ze to od tego zależy pewnie wcześniej bym go na butle przerzuciła)u niego to raczej wynikało z przyzwyczajenia i silnej potrzeby ssania piersi ) Iwo natomiast sam sie odstawił w 8 miesiącu i tez od tamtej pory spał cała noc - u moich starszych ewidentnie powiązane było to z karmieniem piersią. ale za 3 razem zupełnie jest inaczej takze Cortinko nigdy nie wiadomo ...
Pediatra mi kiedys powiedziała ze maluch powinien jeść w nocy do 3 miesiąca łącznie potem spokojnie moze mieć nocna przerwę - zaleciła mojej koleżance która karmiła mm aby ta w nocy podawała dziecku wode w butli zamiast mleka - ponoć dzieci szybko rezygnują z nocnych pobudek bo na wode to im sie nie chce ;)moze spróbujcie ?

co do terapii - to tez kwestia bakterii i antybiogramu - u nas wyszło ze bakterie sa wrażliwe min na sulfamidy toteż Jeremi przez tydzien dostaje bactrim a potem kolejny tydzien furagine i zobaczymy ?

Kari - ja tez czasem tak mam / jsk trzeba szybko to mi wisi czy ktoś widzi czy nie icon_wink.gif)poza tym ja osobiście nie mam oporów - bo na czas karmienia moje piersi tracą dla mnie ten aspekt intymny , seksualny - umowmy sie ze jesli bym nie karmiła w życiu bym ich nie pokazała komukolwiek obcemu 29.gif




Napisany przez: emka2014 czw, 07 sie 2014 - 21:46

Witajcie,

Mam dziś koszmarny dzień, boli mnie głowa jak diabli i nie spałam prawie całą noc, bo zabrałam sie za sprzatanie po 23 skończyłam o 1 i tak sie poszłam położyć, a Ida sobie ubzdurała że wstanie o 2:30... w dodatku nie mogłam jej przystawić do piersi ciągle jakoś dziwnie się wierciła, potem nie chciała usnąć jak już się udało to znów pobudka o 5:55 i nie spała już do 10, leżała obok mnie jak ja próbowałam usnąć i mnie kopała i się śmiała sama do siebie icon_razz.gif

Cortinko jak widzisz za wczas pochwaliłam Idę i mi odwaliła taki numer icon_razz.gif Mam nadzieję, że dziś prześpi dłużej, chociaż przyznam się, że dziś w dzień też był problem ze spaniem u niej. Jakaś zbytnio rozbudzona była.

Dziewczyny mam problem z mlekiem. Nie ma najmniejszych szans żeby mi się udało odciągać. Z jednej piersi udaje mi się odciągnąć jedynie 60 ml max, moje piersi są wiotke jak diabli, a Ida irytuje się przy jedzeniu bo nie zawsze jej leci. Przez to mam problemy, bo jak chce ją zostawić z mamą tak jak dziś gdy szłam do adwokatki to ona nie ma jedzenia na zapas.
Poważnie zastanawiam się nad kupieniem jej mleka modyfikowanego i wprowadzenie go właśnie w formie takiej awaryjnej, bo u adwokatki się wyczekałam 2 godziny, a Ida ponoć w domu się darła jak wściekła mimo, że przed wyjściem ją nakarmiłam i dostała te 60 ml nieszczęsne odciągnięte. Jak myślicie które mleko mogłabym kupić? I czy na wszystkie te pierwsze mleka jest recepta czy tylko na te alergiczne? Powinnam iść z tym do lekarza czy nie musze? Nie mam pojęcia co robić.
Oczywiście laktację próbuję dalej rozkręcać, przystawiam Idę częściej i macham laktatorem, ale nie bardzo to pomaga. Chyba mam kryzys laktacyjny...

Załamanie dziś totalne.

Napisany przez: Nikuss czw, 07 sie 2014 - 22:02

emka u mnie tez właśnie ostatnio słabe jakieś są te piersi ;/
Lecieć leci jak sciągałam to min. 80ml wyciągałam no ale szału nie ma. (po nocy to całą butelkę 125ml aventu zapełniam (ponad miarkę))
Też małego teraz dłużej zostawiam jak je no ale jak mi zaczyna dziąsełka zaciskać to go odrazu odstawiam bo to okropne jest.
Boję się co to będzie jak będą zęby 37.gif
Ja nie szłam po mleko do żadnego lekarza tylko kupiłam normalnie w tesco bebilon i tyle icon_wink.gif
Nic młodemu po nim nie było tyle tylko że szybciej był głodny z moich obserwacji.
Najważniejsze to się właśnie nie stresować!
Chociaż łatwo powiedzieć bo sama się martwię icon_razz.gif
No ale trzeba być nastawionym pozytywnie icon_smile.gif


Mało po polsku ale dziś jestem nie do życia.
Wojtek chyba serio zaczyna ząbkować albo sprawdza na ile może sobie pozwolić... diabel.gif 43.gif

Napisany przez: karoleenka pią, 08 sie 2014 - 09:27

Moja siostra 2 dzieci wykarmila bebilonem. Ja tez Iwa nim karmiłam jak juz nie chciał cyca

Wasze Maluchy rosną , coraz bardziej łapią świat ale tez nuekoniecznie radzą sobie z emocjami dlatego tez gorzej im sie wycisza, zasypia ...Dajcie im troche czasu ...

Napisany przez: emka2014 sob, 09 sie 2014 - 21:53

Witajcie,

Kupiłam Hippa Bio combiotic i... No cóż moje dziecie jednak nie chce mm ;p pluje nim dalej niż widzi.

Wczoraj po raz pierwszy spałyśmy po za domem z Młodą i pięknie zasnęła także na plus i przy okazji dłużej spała icon_smile.gif Świeże powietrze zawsze powoduje, że się inaczej śpi icon_biggrin.gif

Nikuss no właśnie ja się staram nie stresować, ale nic to nie daje ;p Muszę zacząć więcej pić i jeść, bo przez te upały nie mam ochoty na jedzenie i może dlatego.

Karoleenka ja nie złoszczę się że nie spi i nie próbuję jej na siłę usypiać icon_smile.gif Ale po przesypianiu tyle czasu ciężko się przestawić i sobie troszkę narzekam icon_razz.gif Wiem, że Ida jak i każdy nasz maluch będzie coraz mniej sypiał, a coraz więcej uwagi wymagał. Tak to jest z dorastaniem ;p

Cortinko trzymam kciuki aby Kacper się od ciebie nie zaraził! nie denerwuj się niepotrzebnie i staraj się dbać o higienę jeszcze bardziej niż przedtem, żeby go nie zarazić ani jego ani Filipa przytul.gif

Napisany przez: Nikuss nie, 10 sie 2014 - 11:47

emka od prawie tygodnia wróciłam do picia herbatki dla mam karmiących z herbapolu i powiem ci że jest różnica! icon_smile.gif
Tak więc polecam icon_razz.gif

Napisany przez: karoleenka nie, 10 sie 2014 - 22:49

U mnie podobnie z herbatka laktacyjna - stanowczo mam wiecej pokarmu

Cały czas walczę z dopajaniem- Jeremi sie bawi butelka i zupełnie nie jest zainteresowany piciem wody icon_twisted.gif

Dzisiaj cały dzien spędziliśmy nad woda - rewelacja bo zupełnie nie czuć upału No i starszaki zadowoleni bo cały dzien szaleli w basenach - ja nie wiem jak oni tak mogą bo js byłam w stanie tylko nogi moczyć bo dla mnie ta woda jest zawsze za zimna icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 11 sie 2014 - 08:35

Nikuss zakupię ją dziś icon_smile.gif

Karoleenka dla mnie w ogóle woda powinna miec 45 stopni albo jeszcze więcej ;p

Znalazłam sposób na moją małą ;p Nie chciała pić z butli więc najpierw jej dawałam mm z łyżeczki, a że jej się to nie spodobało, to po 10 minutach jak dałam spowrotem z butelki to wypiła całe icon_razz.gif

Odkrylam przyczyne moich problemów OPRÓCZ piersi - laktator się zepsuł.

Napisany przez: kapselkowo pon, 11 sie 2014 - 13:22

Witajcie kochane!
My po koszmarnym okresie wzdęć witamy sie ponownie.
Espumisan i debridat pomogły jutro czeka nas usg brzuszka. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. Ogólnie nieprzespane noce, zero snu w dzień i tyle. Teraz jest lepiej ale...
Wasze pociechy rosną i pięknieją, wszystkie te nasze rozterki i problemy chyba wkrótce znikną. Moj pediatra twierdzi że po prostu takie małe dzieci mają niedojrzałe układy pokarmowe i nerwowe. Możemy je wspomagać farmakologicznie ale tak naprawde trzeba poczekać aż wszystko dojrzeje.
Cortinko niewiem czy mam dobry nr tel do Ciebie? Czy coś sie zmieniło?
Nikuss ja też pije herbatki laktacyjne i pomagają. A wczoraj wypiłam 4 melisy i straciłam chyba ciśnienie bo myślałam że padnę tak mi sie w głowie kręciło. Wiec chciał nie chciał dowiedziałam sie że melisę można przedawkować.
I koniec spokoju...

Napisany przez: karoleenka śro, 13 sie 2014 - 10:47

Ale tu cisza ...?
Co sie z Wami wszystkimi dzieje ?

Jeremi mi sie popsuł icon_wink.gif zanim zaśnie najojczy sie co niemiara - i milion przewrotów jeszcze zrobi zanim padnie - w ciagu dnia wozek lub chusta załatwia sprawę ale wieczorem z godzinę tkwie przy łóżeczku bo albo musze mu smoczek włożyć ( który sobie sam wyciąga)albo pomagam zmienić pozycje bo jsk zmęczony to nie ma siły ręki wyciągnąć spod siebie albo w gole żadna pozycja mu nie pasuje i dalej sie kręci fika i przewraca az wkoncu znajduje ulubiona pozycje na wpół na boku na wpół na brzuchu i wkoncu nastaje bloga cisza icon_wink.gif))

Za 2 tygodnie jedziemy na wakacje a my nadal nie wiemy gdzie ?!!

Napisany przez: Nikuss śro, 13 sie 2014 - 18:05

karoleenka ja właśnie też zaglądam a tu cisza straszna.
Myśle że to też przez to że nas tak mało było icon_razz.gif
U nas smoczek załatwia sprawę zasypiania jeśli sam nie może icon_razz.gif
No i dziś odkryłam że jak się przytuli do pieluszki to moment zasypia icon_smile.gif

Też chcę się pochwalić że dziś mój synuś sam przewrócił się z plecków na brzuszek brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif


Odzywajcie się dziewczyny częściej icon_wink.gif

Napisany przez: emka2014 śro, 13 sie 2014 - 18:28

Dziewczyny nie mam dobrych wieści.

Cortinka jest w szpitalu od poniedziałku. Tym razem sama ze sobą, mdlała co chwilę i okazało się, że ma za mało białych krwinek i płytek krwi, nie wiedzą co jej jest na razie przechodzi badania.

Moje dziecie nie chce się obracać, za to nauczyła się zasypiać sama bez smoka bez niczego więc uważam to za sukces ale tylko wieczorny, w dzien nie spi juz praktycznie w ogóle. Tylko w samochodzie i tylko jak jadę.

Odezwę się później bo mała sie drze.

Napisany przez: emka2014 śro, 13 sie 2014 - 19:39

No teraz jak śpi mogę odpisać.

Powiem wam tak:
Ida nie śpi w dzień właściwie nie wiem dlaczego, nie przeszkadza mi to, bo potrafi sama siedzieć w bujaczku i słuchać pod warunkiem, że ma czego icon_razz.gif czyli albo melodyjek, albo telewizora, a najlepiej żeby to były głosy ludzi w domu, a tego to jej nie brakuje, bo u mnie zawsze multum gości.
W nocy śpi ładnie, do 6 zazwyczaj chociaż dzisiaj obudziło mnie takie gęganie o 3 w nocy, wstałam zdziwiona co się dzieje, a moje dziecko zaśmiewało się samo do siebie. Cóż lepsza taka pobudka na karmienie niż płacz icon_biggrin.gif

Od dwóch dni piję herbatkę na laktację i Idę boli brzuch i płacze, nie jestem pewna czy od tego, ale stawiam na to bo dopiero co to wprowadziłam, a wcześniej nic nowego nie jadłam.

Także Karoleenka nie tylko tobie się dziecko zepsuło 29.gif
Co do wakacji też bym pojechaaałaaa uh... no ale muszę odpuścić przynajmniej w tym roku icon_sad.gif

Nikuss gratulacje dla Wojtusia! Niech robi chłopak postępy! Wiem, że każda nowa rzecz u dziecka cieszy, bo odkąd moja córa zaczęła się w głos śmiać to nie mogę się wprost napatrzeć i nasłuchać jak do mnie woła i guga icon_biggrin.gif

A propos gugania to moja naprawdę gadać zaczyna! Jestem pod wrażeniem bo piska i robi jakieś "eeee" albo "a łuu", ale jak jej mówie "Idusia powiedz a guuuu" to powtarza cudownie, a jak już jest zirytowana to mi wykrzykuje "guuuu!" 06.gif Tak często jej powtarzałam, że załapała, ale na jak długo to nie wiem icon_razz.gif

Kari, Potejtol odzywajcie się częściej!

Napisany przez: dorsim śro, 13 sie 2014 - 22:05

Cortinka przytul.gif przytul.gif przytul.gif szybko wracaj do zdrowia i do domu &&&&&& przytul.gif

Napisany przez: Nikuss śro, 13 sie 2014 - 22:37

Ojej to nie dobrze że cortinka w szpitalu.
Przekaż jej dużo zdrówka!
Oby szybko wyszła!

emka od herbatki laktacyjnej nie powinien jej brzuch boleć icon_surprised.gif
Wręcz przeciwnie. Tam są takie ziółka same dobre na trawienie.

Wszystko czego uczą się maluchy jest wspaniałe icon_smile.gif
Wojtek teraz preferuje "jeżdżenie samochodem" niż gadanie icon_razz.gif (robi tak jak robią chłopcy jak się bawią samochodami^^)
I wszedł też w etap krzyków i pisków icon_razz.gif

Napisany przez: emka2014 czw, 14 sie 2014 - 11:13

Nikuss no właśnie nie wiem, bo wcześniej *****ziała jak szalona ale nie bolał jej brzuch i mogłam ją normalnie karmić a teraz jak ją położę na bok do karmienia to płacze i woli na prosto.

Cortince będą prawdopodobnie pobierali szpik kostny. Trzymajcie kciuki, żeby to nie była żadna choroba krwi, a zwykły wirus.

Napisany przez: Nikuss czw, 14 sie 2014 - 19:52

Jeny icon_surprised.gif
Kciuki dla cortinki &&&&&&&&

emka no dziwna sytuacja.
Może poczekaj jeszcze z dzień?
No chyba że jest naprawde źle to nie ma co.


Wojtuś dziś załapał picie wody icon_smile.gif
Pierwszy raz wypił 10ml icon_biggrin.gif
Bo tak to się krzywił strasznie a dziś jak się przyssał to musiałam pilnować żeby nie za dużo icon_razz.gif
Niby cycowym maluchom nie trzeba dawać pić (do tego 6 miesiąca tylko cyc powinien niby być) ale stwierdziłam że woda to woda a lepiej dla niego jak już będzie potrafił pić icon_smile.gif

Napisany przez: karoleenka czw, 14 sie 2014 - 21:43

Cortinko - wracaj do zdrowia !!!!

Zepsucie mego syna postępuje icon_wink.gif dzisiaj nawet wozek nie pomagał - musiałam nosić coby nie słuchać jego jojczenia - przynajmniej plecaczek prosty pocwiczylam:)ale czuje sie dzisiaj mega zajechana ...

Nikuss - moj nadal wody nie chce pic - kurde a musi - butelki nie zassysa, łyżeczka pluje - dzisiaj rozpoczęliśmy podawanie furaginy ...tia kilka sztuk ciuchów na żółto pieknie zaplute - ciekawe czy sie spierze:/

Jesiu pol godziny sie przewalał w łóżeczku juz myslalam ze zasypia a on zasadził mega kupę

Napisany przez: Nikuss czw, 14 sie 2014 - 23:09

karoleenka oby to "zepsucie" było chwilowe!
Mój też nie chciał pić ale codziennie po troche mu dawałam i w końcu zassał icon_biggrin.gif
Ale leżał na płasko na łóżku i dopiero wtedy icon_smile.gif
Też może to od butelki zależeć. Nie tyle od butelki a od smoczka icon_razz.gif Bo ja mam aventu z serii natural i smoczek 0+ (1).
Odplamiacz polecam z tesco icon_razz.gif Ich tescowy icon_razz.gif Porównywalny z vanishem icon_razz.gif

Napisany przez: emka2014 pią, 15 sie 2014 - 10:10

Nikuss podziwiam za cierpliwość icon_razz.gif Jak Ida nie chce pić wody to nie mam cierpliwości czekać, aż załapie i zrezygnowałam na razie 29.gif

Karoleenka też mam tak czasami, że nic nie pomaga oprócz noszenia, a wtedy w chustę i pól dnia chodzenia icon_razz.gif A potem plecy wysiadają icon_razz.gif

Dziewczyny właśnie, co do smoczków w ogóle i butelek zmieniałyście już na 3+? Bo ja zakupiłam, ale moja chyba jeszcze nie jest do tego gotowa, bo nie chce pić z butelki w której jest większy smoczek, i w ogóle cumla większego też nie chce.

I powiedzcie mi dlaczego w tych nowych wytycznych i w ogóle w wytycznych jest że trzeba dziecku od piątego miesiąca a najpóźniej w 6 wprowadzać gluten? Czy ma to znaczenie akurat wtedy zeby go dawac?

Napisany przez: Nikuss pią, 15 sie 2014 - 10:43

emka tak to zazwyczaj jest że maluchy nie chcą większych smoczków icon_razz.gif
Dlatego tak bardzo mi się podobają aventowskie bo są 0-6 a potem 6-18 icon_biggrin.gif
Nie ma miliona rozmiarów tylko dwa icon_razz.gif
A większy smoczek do butelki napewno przyda się później icon_smile.gif
Pewnie małej za szybko leci.
Daj jej jeszcze czas icon_razz.gif

Co do mojej cierpliwości to ja jej nie mam wcale icon_razz.gif
Bardzo szybko się denerwuję i zniechęcam icon_razz.gif
Butelka z wodą sobie stoi na stoliczku i jak mi się przypomni to chwytam i podaję icon_razz.gif
Jak załapie to super a jak nie to chwilę go męczę i za jakiś czas próbuję znowu icon_smile.gif

Co do glutenu to ja się w ogóle na tym nie znam...
Dlatego będę się trzymać tego co mówią icon_razz.gif
Zazwyczaj piszą że im wcześniej się podaje jakieś "alergeny" to potem dziecko nie jest na nie uczulone.
Może z tym też o to chodzi icon_razz.gif

CYTAT
Dawne schematy żywienia zalecały wprowadzanie glutenu po 10 miesiącu życia dziecka. Dzisiaj lekarze pediatrzy sugerują, by podawać ten składnik w niewielkich ilościach znacznie wcześniej. Jednak wskazanie to ma charakter możliwości a nie konieczności. To rodzic powinien zdecydować, czy wprowadzać gluten wcześniej, czy woli zaczekać z tym do kolejnych miesięcy życia dziecka. Za wprowadzeniem glutenu wcześniej przemawia udowodnione zmniejszenie ryzyka wystąpienia celiakii.

Napisany przez: karoleenka pią, 15 sie 2014 - 21:11

Emka No kieszonka zaczyna byc za bardzo obciążająca nasze kręgosłupa przy coraz cięższych dzieciach dlatego tez usiłuje nauczyć sie plecaczka prostego icon_smile.gif))
Narazie średnio mi wychodzi :/

Nikuss - ja z tym glutenem wymiekam co dziecko to inne wytyczne ...poplątania z pomieszaniem mozna dostać
Ja pewnie tez wg wskazań którejś z książeczek , które dostałam w szpitalu po porodzie


Wiadomo co z Cortinka ??kurde martwię sie. icon_sad.gif

Napisany przez: dorsim nie, 17 sie 2014 - 14:28


jejku, mocno trzymam kciuki za Cortinkę i czekam na wieści &&&&&&&&&&

Napisany przez: emka2014 pon, 18 sie 2014 - 12:37

Hej dziewczyny icon_razz.gif

Witam po trzydniowym pobycie w szpitalu i operacji. Miałam ostre zapalenie wyrostka i otrzewnej...

Z Cortinką nie wiem co pisałałam z nią wczoraj dziś rano tez pisałam ale mi nie odpisała już. Dam znać jak się ze mną skontaktuje.

Ide wypoczywać bo ledwo chodze.
Niech żadna z was już się do szpitala nie wybiera!

Napisany przez: kapselkowo pon, 18 sie 2014 - 14:41

Emka przytul.gif trzymaj sie i odpoczywaj

Napisany przez: karoleenka pon, 18 sie 2014 - 17:46

Emka - ale jazda !!! Wypoczywaj i oby Ci Ida pozwoliła spokojnie dochodzić do siebie !

Cortinka nadal w szpitalu ??!!


Napisany przez: Potejtol pon, 18 sie 2014 - 18:54

Witam po 2 tygodniowych wakacjach, a tu tyle się wydarzyło jak mnie nie było.

Emka Dużo zdrowia i siły, i żebyś szybko doszła do siebie.

Mam nadzieję że z Cortinką wszystko dobrze.

A my się wybyczyliśmy u moich rodziców. Olo zaczął mi ładnie zasypiać bo spał ze mną na łóżku. I w ogóle prawie w ogóle nie płakał bo miał babcię i dziadka do zajmowania się jak mama jedzonko szykowała. Ogólnie Olo już pięknie zabawki łapie, i jak za rączki się łapie to się podnosi, i gada jak najęty. I na brzuszku już długo leży i się nie buntuje. No i ja trochę odpoczęłam.
Teraz ciężko się jest przestawić że jestem sama.
I niestety Olo dalej bardzo się złości jak ma cyca pić w dzień :/ doszło nawet do tego że chodzę z nim i dopiero wtedy na rękach najczęściej łapie cyca, a co ciekawe w nocy bez problemu je.

Czas na kąpiel,
Pozdrawiam

Napisany przez: Nikuss pon, 18 sie 2014 - 21:45

emka o matko!
I to tak nagle?! icon_surprised.gif
Szybciutkiej rekonwalescencji ci życzę!

potejtol zazdroszczę że możesz sobie odpocząć u rodziców icon_smile.gif
Ja wolę jak jestem w domu bo tam mały jest spokojny a jak jestem u rodziców to mały diabełek mi się z synka robi icon_wink.gif

Napisany przez: emka2014 wto, 19 sie 2014 - 12:29

Dzięki dziewczyny, Z tego co wiem to Cortinka miała dzis wyjść więc może się odezwie.

Potejtol moja mała też ma tak ma że na rękach najszybciej cyca łapie.

Teraz niestety moje karmienie kuleje jeszcze bardziej. Dziecko jest praktycznie na modyfikowanym, staram się ją karmić i odciągać, ale proste to nie jest.

Napisany przez: Kari27 wto, 19 sie 2014 - 13:09

emka trzymaj się dziewczyno i nabieraj sił.Ten wyrostek tak nagle cię chwycił?Może uda ci się wrócic do całkowitego karmienia piersią.

Czekam tez z niecierpliwością na wieści od cortinki.

Potejtol zazdroszczę wypoczynku,tez tak bym chciała.

My w ubiegły weekend chrzciliśmy Nikolę więc trochę zamieszania miałam przed tym .Nikodem za dwa tygodnie rozpoczyna przygodę ze szkołą,więc również ciągle coś do załatwienia.Wczoraj już stanęło biurko w jego pokoiku ,synek cieszy się niezmiernie .Jeszcze tylko parę drobiazgów i wyprawke mam ogarniętą 43.gif .
Z karmieniem to u nas tez różnie,bywa że Nikola tez na stojąco tylko cyca załapuje.Owija sobie mała spryciara nas wokół małego paluszka.Najgorzej,że nie chce z butelki mm.Parę razy wypiła jakiś czas temu,nawet herbatke lub wodę piła a teraz w ogóle nie chce ,płacze w niebogłosy a smoczka nie chce za nic chwycić.Mam trzy rodzaje butelek(Avent,Tommy Tippe,Nuk)i nie chce chwycić żadnego.Najgorzej jak gdzieś będę musiała na dłużej wyjść z domu ,a ona nie naje się bo nie będzie chciała butli.

Napisany przez: emka2014 wto, 19 sie 2014 - 16:19

Kari no w sobotę wstałam o 7 rano i było wszystko okej. Zjadłam śniadanie i miałam jechać na działkę do rodziców, ale stwierdziłam, że jak mała śpi to też się jeszcze położę i pojadę później. Obudziłam się po 10 z tak potężnymi nudnościami i lekkim bólem brzucha nad pępkiem. Poszłam się wykąpać w ciepłej wodzie bo myślałam że mi przejdzie, ale to pogorszyło sprawę i jak wyszłam to bolał mnie cały prawy bok, nie mogłam nogi podnieść i już wyłam z bólu. Brat mnie zawiózł na całodobówkę, a z tamtąd mnie karetka wzięła do szpitala. I tak czekałam do 21 aż mnie wezmą na blok przez co dostałam jeszcze zapalenia otrzewnej.

Ale jak już w domu jestem i zaczęłam jeść to jest w porządku.

Co do butelki to moja też nie jadła mm z butelki dopóki nie zmusiła ją sytuacja czyli mój szpital icon_razz.gif Teraz je ładnie z butelki, pod warunkiem, że wcześniej jej nie dam piersi. Jak jej dam to trochę się potem obraża na butelkę, ale widzi że nikt jej cycka wiecej nie da więc łaskawie dojada z butelki mm icon_smile.gif

Szkoda mi tego mojego karmienia. Mam taki żal do siebie o to, no ale wiem że nie mogłam nic poradzić. Spróbuje to rozbujać jak już będę silniejsza i będę mogła ją nosić. Na razie wszyscy się nia zajmują a ja mogę tylko na nią patrzeć i dotknąć ewentualnie przy karmieniu cycem...

Napisany przez: Kari27 wto, 19 sie 2014 - 22:10

emka dobrze,że nie trzymali cię długo w szpitalu tylko te trzy dni.No ale na operacje to przegięcie,że od razu cię nie wzięli.Twój brzuch ledwo wydobrzał po cc,a tu znowu zabieg .Fajnie,że ma się kto Idą zająć bo dźwigac naprawdę nie powinnaś,a nasze dzieciaczki ważą już sporo.Pewnie dieta cię czeka przez pewien czas?

Napisany przez: emka2014 śro, 20 sie 2014 - 08:10

Kari dieta jak dieta. Zero smażonego, wszystko gotowane i bardzo lekkie, gorsze ograniczenie niż przy karmieniu piersią icon_razz.gif

Moje dziecko dziś zrobiło jasno zieloną kupę i bynajmniej nie była płynna tylko konsystencji "lepkiej" nie wiem co o tym sądzić. W dodatku zasysała powietrze do buzi jak ją robiła, dupka ją szczypała i nie wiem czy sobie czegoś nie podrażniła. Mogę przysiąc że jak ją wycierałam to kropeczkę krwi miała na chusteczce, ale tylko jedną później już nie. Co mam robić? Panikuje 23.gif

Odstawiłam ją od piersi bo to może być efekt mojego "chudego" i skąpego mleka.

Napisany przez: Potejtol śro, 20 sie 2014 - 09:01

emka Ja tak krótko, nie martw się kupą na zapas, bo karmiłaś małą mm, ale zapytaj dla spokoju lekarki czy tak może być.
mój Aleksander jest karmiony piersią i mm, i często ma kupki żółto- zielone, i nie są już takiej konsystencji jak tylko na cycu, I teraz zawsze wiem kiedy kupkę robi. I lekarka powiedziała że tak jest przy mm.

Napisany przez: emka2014 śro, 20 sie 2014 - 14:12

Potejtol a powiedz mi jak dajesz Aleksandrowi pierś to jak go dokarmiasz później? Bo Ida potrafi zjeść 300 ml mleka modyfikowanego jednym ciurkiem o.O Przed chwilą mi tak zjadła, a je bardzo często i nie wiem czy nie lepiej to zagęścić, bo widocznie jest za rzadkie.

Napisany przez: karoleenka śro, 20 sie 2014 - 18:15

Emka - chyba na tym etapie sie nie zagęszcza ..? Chyba ze dziecko trzeba podtuczyc albo jesli mamy walczą o przespana noc to dodają kleik do mleka - ale kurde ekspertem mimo wszystko nie jestem icon_wink.gif

A ja wczoraj dałam kilka łyżeczek jabłuszka ze słoiczka - i młody wcinal z zainteresowaniem- generalnie miałam jeszcze poczekać z innym zarelkiem ale tak mnie naszło icon_wink.gif)


Napisany przez: Potejtol śro, 20 sie 2014 - 18:35

Emka U nas to naprawdę jest mieszane karmienie icon_biggrin.gif bo najpierw daje mu cyca, i zależnie od jego humoru i chęci to wygląda tak cyc i mm, lub cyc- mm-cyc-mm aż się do cyca przyssie i wypije ile sie da.
Ale z reguły je 100 czasem 130ml mm tj 3-4 miarki. A po nocy od dwóch dni zjada 170 ml.

Napisany przez: Cortinka230 czw, 21 sie 2014 - 20:11

wpadam tylko na chwilkę bo czasu i sił brak.....

Potejtol aż tyle Ci zjada???? Ło MAtko, my jemy po 90 ml co 3godziny i na noc daje mu 120bo jak dałam 150 to bolał go brzuszek, noale masakre nadal mam ze wstawaniem nocnym...wolałabym żeby zjadał na raz więcej i spał...

emka2014 Ty wiesz....

Co do mojego pobytu w szpitalu to napisze tylko tyle, że wyniki miałam takie, żepłytek krwi tylko 50 tys i białych krwinek 1200 podczas gdy zdrowy człowiek ma 7 tyś.... za 3 tyg kontrola morfologii i wtedy sie okaże czy mam iść na biopsje szpiku kostnego.
Kacperek super ,ale noce nadal słabe bo nie dość że je raz albo dwa w nocy to i tak nie jeste tak, że zaraz po tym zasypia...zbliża siękolejna noc i tyrpanie wózkiem....

Napisany przez: Cortinka230 czw, 21 sie 2014 - 20:14

emka2014 300 ml????? szok, moj już dawno pdałby z bólu brzucha po takiej dwace. A co do zagęszczenie to Filipowi zagęszczałam kleikiemryżowym po 3 miesiącu ale on był nienażarty . Mysle, że jak Ida nie ma brzuszkowych problemów to możesz sprobować

Napisany przez: Nikuss czw, 21 sie 2014 - 21:36

emka 300ml?! Serio? icon_surprised.gif
Kupa po mm może być "dziwna" więc się nie martw icon_razz.gif

U nas było dziś pierwsze wprowadzanie glutenu 03.gif
Ściągnełam swoje mleczko i dodałam dwie łyżeczki takie małe kaszy mannej 02.gif
Porwałam się najpierw z motyką na słońce i chciałam małego karmić łyżeczką ale szybko przelałam wszystko do butli i tak podałam 04.gif

Napisany przez: Cortinka230 sob, 23 sie 2014 - 08:41

Nikuss pierwsze próby złyżeczką sa zawsze skazane na klęske ale jeszcze paręrazy i będzie super icon_smile.gif

A my jesteśmy po pierwszych próbach zmian w naszym rytmie dnia. Lekarka zaleciła nam żeby mały nie spał juz od godz 15 wogóle... no i sie wczoraj zaczęło..był tak padniety imusiałam kilka razy go wybudzać, płakał,marudził, w sumie pozwoliłam mu usnąć na 15 minut i ok 9 położyłam go do łóżeczka ( nie wózka-pierwszy raz) płakał 1,5 godziny ale kiedy usnął obudził się dopiero po 1 wnocy na jedzonko i dalej poszedł spać.

Dzis kolejne próby więc od 15 będzie hardcore... a w poniedziałek jedziemy nad Soline i nie wiem jak to pogodzić

Napisany przez: kapselkowo sob, 23 sie 2014 - 10:12

Cortinko to pierwszy sukces icon_smile.gif
Wiem że na pewno będzie jeszcze kryzys na przełamanie ale początki super.
Co do łyżeczki to Kuba leki z łyżeczki pięknie zjada. Ale jemu jedzenie w każdej formie i postaci przychodzi łatwo. 29.gif w końcu waży już przeszło 7kg.

Napisany przez: emka2014 sob, 23 sie 2014 - 21:05

Hej, troche sie nie odzywalam, ale mialam maly kryzys. Nie wiedzialam czy dac sobie siana z karmieniem piersia i zostawic mala na butelkowym, bo mleka mialam malo, ale jednoczesnie okropnie chcialam dalej karmic. Mala tak sie cieszy jak jej daje piers, ze az mi sie plakac chcialo ze nic nie leci. Postanowilam jej dawac rano i wieczorem a w dzien na mm zeby piersi podlapaly wiecej mleka, ale niedlugo na tym postanowieniu wytrwalam. Staralam sie ja przykladac i dzieki temu i machaniu zepsutym laktatorem dzis dostala mm tylko trzy razy a dwa razy tyle cyca. Chyba pojadla icon_smile.gif

Mamy kilka rewelacji.
1. Moje dziecko z upodobaniem ssa oba kciuki. Nie podoba mi sie to no ale na smoczki zaczela reagowac alergicznym placzem, a kciuka possa minute i spi, wiec jej pozwalam.
2. Zaczela w koncu zauwazac zabawki wiszace przy bujaczku i foteliku samochodowym i z radoscia wali w nie piesciami smieja sie przy tym.
3. Podnosi glowe razem z ramionami lezac na lozku bez pomocy z niczyjej strony. Robi sobie taka kolyske nogi do gory i plecy i glowa rowniez a co. Martwi mnie czy aby nie zawczesnie, bo takie wyczyny to na wczesniejszym watku dopiero starszaki zaczynaja a u mnie takie cus xP

Oczywiscie Gada i drze sie do siebie niesamowicie, powtarza po mnie "a guu" ale jak jej mowie zeby powiedziala "mama" to marszczy brwi i sie dziwnie na mnie patrzy haha jakby mowila "o co ci chodzi?!"
I fantastycznie smieje sie przez sen!

Cortinko ja Ide tez wieczorem zostawiam sama i chodzby sie palilo i darla niewiem jak to zostawiam ja w lozeczku i w kocu sama usypia icon_smile.gif Pocwiczycie z Kacprem i na pewno sie przyzwyczai icon_smile.gif

Kapselkowo Kubus to kolos icon_surprised.gif Niezly misio ci rosnie xD

Nikuss czy smakowalo mu chociaz? icon_razz.gif

Napisany przez: Nikuss sob, 23 sie 2014 - 22:18

emka to się córcia rozwija! icon_biggrin.gif
Podziwiam cię za tą determinację icon_surprised.gif
My jesteśmy na samym cycu no ale ta laktacja mogła by być lepsza ;/
Ale niestety ostatnimi czasy nic mi się po prostu nie chce icon_sad.gif
Szybko się męczę i wgl nie mam chęci do życia.
Tak więc naprawdę zazdroszczę werwy icon_wink.gif

Wojtek to pupę próbuje do góry podnosić icon_razz.gif
Jeszcze trochę i zacznie pełzać icon_razz.gif

Dostaje teraz codziennie przy jednym karmieniu wlaśnie kasze manna z moim mlekiem i wciąga jak szalony icon_biggrin.gif

Bardzo towarzyski się też ten mój maruder zrobił i niestety męczą go te dziąsła icon_sad.gif
Mam nadzieję że zęby mu już niedługo wyjdą bo już się denerwuję icon_razz.gif

Napisany przez: Cortinka230 nie, 24 sie 2014 - 08:58

emka2014 będziesz mieć wysportowana córę icon_smile.gif Super!

Nikuss widzę ż eiu was męczarnia z dziąsełkami... oby to jakos przetrwać.

kapselkowo kolejny dzis sukces w nocy no ale ile nerwow nas to kosztuje popołudniami, żeby go wybudzać iżeby nie spał od 15 tej to szok.....

Jutro wyruszamy w Bieszczadyi mam nadzieje,że nie będzie cały czas lało...

Napisany przez: karoleenka nie, 24 sie 2014 - 12:14

Jutro w nocy mieliśmy wyruszyć do Chorwacji a Jeremi od rana katar ma i maruda okropny- jestem załamana bo jesli to sie rozkręci to nie pojedziemy i co ja powiem starszakom icon_sad.gif(

Napisany przez: Nikuss nie, 24 sie 2014 - 17:09

Trzymam kciuki za wasze wyjazdy icon_smile.gif

Dziś taka pogoda że Wojtek by tylko spał.
I marudny przez to że hej...

Napisany przez: emka2014 pon, 25 sie 2014 - 08:02

Ja tez trzymam kciuki zeby wyjazdy wam sie jednak udaly!

Nikuss moja mala tez swedza dziasla. Jak nie moze gryzc palcow to placze i wpycha je na sile.
Chociaz podejrzewam ze zeby jej jeszcze predko nie wyjda.

Wczoraj faktycznie musiala byc pogoda do kitu bo moje dziecko przespalo do poludnnia ciagiem 4 godziny prawie co juz sie nie zdarza xp ale ostatnio mi sie budzi miedzy 3 a 4 w nocy nie wiem dlaczego. Chyba nie dojada na wieczor tym mm.

Dzis zamierzam isc z moim dzieckiem na spacer, bo mam juz dosc patrzenia jak robia to za mnie inni icon_razz.gif

Napisany przez: karoleenka pon, 25 sie 2014 - 20:47

No i jedziemy icon_smile.gif) dostaliśmy zielone światło od pediatry - mam nadzieje ze Jeremi nie bedzie sie buntował w foteliku - liczę ze prześpi noc jak w łóżeczku
Pewnie jsk przekroczymy Polska granice internet bedzie mulil takze pewnie nie bedzie nas tu przez następne dwa tygodnie

Póki co jeszcze mogę pisać

Cortinko - wspaniałych wakacji bardzo bym chciała kiedys zobaczyć Bieszczady.
I oby Kacperek zaskoczył w nowy harmonogram - podziwiam ja bum nie dała rady młodego tak dlugo utrzymać bez snu - u nas jak tylko troche przegapimy moment kiedy jest śpiący - strasznie cieżko mu wtedy zasnąć

Emka - ja niechcacy bardzo rozbujalam sobie laktacje herbatka hippa az jestem w szoku

No i gratulujemy wszystkim maluszkom nowych umiejętności - czasem to jest tak nagle i nieoczekiwane ze zdumiewa na maksa

Jeremi sięga łapkami po wszystko wokół siebie - interesują go nawet guziczki na piekarniku icon_wink.gif

I jestem w szoku bo młody sypia na brzuszku - nawet w wózku
A tak na codzień dużo sie chustujemy oboje to bardzo lubimy. icon_wink.gif


Trzymsjcie sie ciepło icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 wto, 26 sie 2014 - 10:14

Karoleenka udanego wyjazdu i wypoczynku! icon_smile.gif Oby pogoda wam sprzyjała icon_smile.gif

Ja mam herbatkę HIPPa ale nie piję jej na razie, nie wiem czy mogę, a zapomniałam zapytać lekarza.
Właściwie to zastanawiam się czy jest sens żebym ją "rozbujała", bo moje dziecko dziś całkiem odrzuca pierś. Co prawda moje mleko pije, ale z butli tylko i wyłącznie. Nawet w nocy nie chce już pić z piersi. Nie wiem co mam robić i szczerze zaczyna mnie to wkurzać. Czemu dziecko w tym wieku nie umie mówić?! No nic... nie poddaje się i będę próbowała. Odkąd naprawiłam sobie laktator to jakoś idzie lepiej więc może może się uda wrócić całkiem do piersi, ale obawiam się, że nie.

Napisany przez: Potejtol śro, 27 sie 2014 - 16:44

Witam icon_smile.gif

Po pierwsze udanych wyjazdów życzę icon_smile.gif i po cichu zazdroszczę.

Emka Dajcie sobie jeszcze szansę i może Ida wróci do piersi. Ale jak pije odciągane z butelki to dobrze icon_smile.gif
Aleksander w dzień z reguły odstawia cyrki jak ma jeść z cyca, niby chce bo sam głowę przystawia i buźkę otwiera, ale się denerwuje. I różnie bywa, ale w nocy je bez problemu. A w butelce jaki masz smoczek ?? My mamy butelki aventu, i zostałam przy smoczku 0+ ( z jedną dziurką) żeby właśnie z piersi chciał dalej pić.

Cortinko Skutkuje to przetrzymywanie Kacperka żeby nie spał od 15 ?? I jak w nocy wam śpi teraz ??
Bo Olo pomimo nie spania pół dnia z zaśnięciem ma problem i budzi się koło północy i muszę już z nim spać. Bo się budzi ze 2 razy jeszcze potem na cyca. I po 4 czas na zabawę.

A nam w końcu udało się zapisać na szczepienie. Bo na początku sierpnia już nie było terminów do końca miesiąca.
A grafiku na wrzesień nie było aż do wczoraj :/ No ale we wtorek idziemy i zobaczymy ile Olinek już waży icon_smile.gif
I odliczamy już czas kiedy zaczniemy jedzonko wprowadzać icon_smile.gif

Heh i mamy teraz fazę ślinienia w każdy możliwy sposób,np. jak leży robi bąbelki i robi coś w stylu " brrrr " i się cieszy icon_biggrin.gif a najlepiej jak zaczyna to robić leżąc na brzuszku na mnie.

Olo na macie z zabawkami leży i grzecznie się bawi, teraz małpkę męczy i "gada" do niej, idę się przyłączyć icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 śro, 27 sie 2014 - 21:43

Potejtol Moja tez chce ale przy cycu sie wygina w łuk nagle... ale dzis ładnie jadła. Nawet nie chciała na wieczór butli tylko przy cycusiu usnęła icon_biggrin.gif
Mamy ten sam problem ze spaniem, dziś cały dzien nie spała a i tak usnąć nie chciała wieczorem, ostatnio woli oglądać świat niż spać i dziąsła ją swędzą bo popłakuje sobie przy wsadzaniu paluchów do buzi ;p
Też puszcza bąbelki i ślini się okropnie. Ja mam butelkę tommee Tippee 3+ bo z tamtego smoczka jej mało leciało, strasznie ciumkała i się denerwowała.

Co do jedzenia to ja już się nie mogę doczekać aź jej dam do spróbowania czegoś innego icon_biggrin.gif Podsunęłam jej pod nos dzisiaj kanapkę z dżemem i jak powąchała to się uśmiechała jak wariat do mnie icon_razz.gif

Co do szczepienia to ja idę 16 września i już się boję ;/

Napisany przez: Cortinka230 pią, 29 sie 2014 - 16:32

karoleenka i jak wasze wakacje???

My wrocilismy dzisiaj. Pogoda pół na pół, dwa dni lało, dwa dni słonecznie. Małemu pogoda służyła ale wrociliśmy i coś mu nosek przytyka 29.gif . Dorobiliśmy się też mega ciemieniuchy i co dziwne to jednego dnia była malutka i wtedy posmarowałam oliwką a na drugi dzień juz była mega skorupa inie wiem co z tym robić czy dalej oliwka i coś innego...

Napisany przez: karoleenka sob, 30 sie 2014 - 12:13

Hello icon_smile.gif)pozdrawiamy serdecznie z końca swiata icon_wink.gif wylądowaliśmy po pewnych perypetiach na wyspie Lesinje zamiast na Krku - mieszkamy w mieścinie gdzie wifi jest tylko w dwóch miejscach w jedynym hotelu lub na recepcji kempingu gdzie sobie teraz siedzę i naprawiam sie z Jeremim cieniem icon_smile.gif
Wakacje cudowne - wspaniała pogoda Lazurowe morze i pycha jedzonko - cieżko bedzie wrócić do domu

Chłopaki szczęśliwe na maksa - Jeremis chyba tez bo nie narzeka icon_wink.gifi jak pisałam juz kiedys z nim
Na koniec swiata mozna jechać


Cortinko koniecznie smaruj od razu oliwka - najlepiej ciepła i wyczesuj - moje starszaki potrafią do tej pory mieć ciemieniuche zwłaszcza jak maja za długie włosy - okropne cholerstwo

No i musze kończyć :/
Przesyłamy wam dużo słońca !

Napisany przez: emka2014 nie, 31 sie 2014 - 07:50

Karoleeenka słońce się przyda, bo coś pogoda w kratkę u nas icon_razz.gif Zazdroszczę tej wyprawy i jak patrzę na twoje zdjęcia na FB to mam ochotę się zapakować i też jechać xD

Cortinko ja wmasowuję jej oliwkę godzinę przed kąpielą przeczesuję lekko potem myję jej głowe, wycieram porządnie ręcznikiem i też wyczesuje i ma lepszą tą główkę. I dzień w dzień po kilka razy czesać czesać i czesać. Bo nawet jak poczeszesz chwilke to ta ciemieniucha sie rusza i odkleja icon_smile.gif Idzie schodzi z głowy jakby miała łupież icon_biggrin.gif

A pozostałe dziewczyny co tam? Halooo odzywać się żeby nam tu wątek nie umarł icon_biggrin.gif

Napisany przez: Potejtol pon, 01 wrz 2014 - 16:59

Witamy,
w niestety deszczowy dzień.
Wszystko się nam dzisiaj pomieszało ze spaniem.
Bo już mamy fajny plan dnia ułożony, kiedy śpimy, kiedy jemy itp. a dzisiaj się wszystko pogmatwało.
Jutro czeka nas wycieczka na szczepienie, i od razu odwiedzimy pielęgniarkę środowiskową, bo chciała nas dzisiaj odwiedzić w domu ale stwierdziliśmy że nie ma sensu jak i tak jutro w przychodni będziemy.
Mam nadzieję że Aleksander nadal jest dzielny chłopak i nie będzie histeryzował jutro icon_smile.gif

Emka My odliczamy dni do jedzonka innego niż mleko icon_smile.gif czekam do skończenia 17 tygodnia i zaczynamy zabawę. Olo już językiem na każdą stronę macha jak widzi jak się je, i uważnie nas obserwuje icon_smile.gif Akurat na czas wprowadzania jedzonka pojadę do mojej mamy icon_smile.gif to będziemy razem eksperymentować icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Cortinka U nas Oliwka również zdała egzamin. Aleksander w pierwszym miesiącu miał lekką ciemieniuchę, i ładnie wszystko poschodziło. I do tej pory tfu tfu nic nie ma juz.

Ehh za szybko się to lato nam skończyło, jesteśmy na etapie szukania ciuszków cieplejszych na jesień. A że mamy fazę przejściową z rozmiaru 62 na 68, to jedno za małe albo drugie za duże i ciężko utrafić.


Napisany przez: Cortinka230 wto, 02 wrz 2014 - 08:27

A ja wpadam znów pożalić sie... kolejna nieprzespana noc...ataki płaczu i nie wiem czy to zęby ( Filip mialpierwszy ząb w 3 miesiącu) , puszcza bąki... generalnie nasze wysiłki uregulowania snu wzięły w łeb bo nic nie zdaje egzaminu. Jutro mamy szczepienie i jak panidr powie nam że takie mamy po prostu dziecko to sie powiesze 29.gif

Napisany przez: emka2014 wto, 02 wrz 2014 - 08:54

Potejtol ja dzis bede dawala Idzie marchewke po raz pierwszy icon_smile.gif Juz doczekac sie nie moge icon_razz.gif
Co do ubran to ja nic nie kupuje Idzie z zimowych bo cieplejsze jeszcze ma, kombinezon na jesien tez ma jak na razie, a u nas z miesiaca na miesiac coraz wiecej centymetrow... teraz juz ma ubrania na 74 i mam nadzieje ze przystopuje troche bo to ze tak szybko idzie w gore wydaje mi sie az niebezpieczne dla jej kosci o.O

Cortinko wybacz ze nie odpisalam ale nie mam juz smsow do obcej sieci. Ja na temat zabkowania nic nie czytalam, bo Ida wklada lapki do buzi ale nie placze przy tym. Czasami marudzi ale to raczej dlatego ze ja swedza.

Ja znow chora. Wszystko mnie boli ide dzis do lekarza. Najgorsze jest to ze nir mam jej teraz z kim zostawiac bo wszyscy w szkole albo w pracy i najprawdopodobnie sie zarazi ode mnie, bo juz kicha...

Nie wiem jak wy, ale mi sie wydaje, ze po ciazy okropnie podupadlam na zdrowiu. Jeszcze mi sie nie zdarzylo tyle chorowac i to tak powqznie co przez ostatnie cztery miesiace.

Moje dziecko az rwie sie do siadania. Jak jej sie niw da rak to sie potrafi podnosic sama i sie drze o.O

Napisany przez: Nikuss wto, 02 wrz 2014 - 11:46

Hej

Ja tylko wpadłam napisać że żyje.
Ktoś mi chyba dziecko podmienił bo mały to aktualnie mała maruda i pępek świata.
10 min ciężko mu samemu wytrzymać ;/
W każdym bądź razie jestem podłamana i nie mam siły nic pisać icon_sad.gif

Napisany przez: kapselkowo wto, 02 wrz 2014 - 13:36

Dziewczyny, trzymajcie sie kochane. Emka Ty jakieś witaminy bierzesz? Albo cos w tym stylu?bo jednak po karmieniu piersią organizm jest bardzo wyjałowiony.
Cortinko trzymam kciuki za szczepienie&&& mam nadzieję ze będą i w końcu będziecie mieli to za sobą. My jesteśmy po pierwszym szczepieniu skojarzonymi i skutków ubocznych nie było icon_smile.gif
Potejtol za dzielnego Aleksandra &&&&&&.
Karoleenka zdjecia na fb są the best. Widać że Jeremi to urodzony podróżnik, taki maluch a tyle już pozwiedzał 06.gif .
Nikuss nie daj sie dziecko w pewnym momencie staje sie bardziej świadome i zaczyna wykorzystywać rodziców. Ale śpi Ci w nocy? Bo jeśli tak to tylko sie cieszyć. Kuba jest taki sam zero opcji na pozostawienie go na chwilke samego i nocki też różne bywają ale jak walnie te swoje a guuuuu to ja wymiękam. 02.gif
My nosimy rozmiar 80 Kuba waży 7000 g i mierzy 70cm. Także jest co nosić.
A ja od wczoraj zaczęłam zajęcia fit mama dla mam z dziećmi od 3mca do 2 roku życia. Jest super ale ma ch....ne zakwasy. Chodzę dziś jak robocop.

Napisany przez: Potejtol śro, 03 wrz 2014 - 06:37

Witam,

My po wczorajszym szczepieniu i po nie najlepszej nocy.
Aleksander ogólnie szczepienie zniósł dobrze, zapłakał ale zaraz się uspokoił. Ważyliśmy się i ma już 6615 icon_smile.gif
Ogólnie po szczepieniu cały dzień miał stan podgorączkowy, i cały czas chciał być na rękach,
przytulał się jak nigdy dotąd, cały czas główkę dawał do całowania, był ospały i pojękiwał praktycznie cały czas, i zjadał połowę tego co zawsze. No i niestety w nocy gorączka przypałętała się, prawie 39, i teraz rano też. Mam nadzieję że już odpuści. No i oczywiście w nocy cycuś nie zastąpiony.

kapselkowo Super z tymi ćwiczeniami. To w domu ćwiczycie czy gdzieś chodzicie na takie grupowe zajęcia ? My też czasem w domu coś poćwiczymy, ale coś nie mogę utrzymać systematyczności.

emka I jak pierwszy raz z marchewką ?? icon_smile.gif
Ida nie powinna się zarazić od Ciebie jeśli karmisz ją dalej piersią. Pamiętam jak mój brat był malutki, i ja z siostrą przechodziłyśmy przeróżne choroby, grypy, świnki różyczki, a on ani razu nie był chory, nawet kataru nie miał.
Ja przy Aleksandrze niedawno miałam lekkie zapalenie gardła i katar, i nic nie podłapał.

cortinko kciuki za dzisiejsze szczepienie icon_smile.gif

Napisany przez: kapselkowo śro, 03 wrz 2014 - 07:18

Potejtol to trzymajcie sie z Aleksandrem. A podajesz mu coś na gorączkę?
Mi kazali dawać Panadol 3,5 ml.ale tylko wtedy gdy gorączka byłaby większa niż 38, na szczęście u nas sie obyło bez.
A na ćwiczenia chodzę na halę sportową za moim blokiem 43.gif i też nie jestem systematyczna wiec ćwiczenie w domu odpada. Ale zakwasy mam takie kosmiczne że... A jutro znowu trening. Z lekka wymiękam.

Napisany przez: Potejtol śro, 03 wrz 2014 - 08:48

Kapselkowo Podaję mu pedicetamol w syropie dla niemowląt. U nas niestety było prawie 39. Teraz opornie wcina mleko więc za godzinę mu zmierzę temp i zobaczymy. Ale wygląda biedactwo na bardzo zmęczonego.

Muszę poszukać u nas we wrocławiu czy mamy takie zajęcia icon_smile.gif Bo chciałabym chodzić na coś takiego. A o zakwasach wolę nie myśleć icon_smile.gif początki będą ciężkie, a potem będzie już tylko przyjemność z ćwiczeń icon_smile.gif A jak Kubusiowi te ćwiczenia podchodzą ?

Napisany przez: emka2014 śro, 03 wrz 2014 - 09:01

Kapselkowo zazywałam to co w ciąży plus DHA bo tak mi zaleciła pani neonatolog ze szpitala. Po wycięciu wyrostka miałam ścisłą dietę i bałam się ich zazywac a nie pytałam o to lekarza bo zapomniałam.
Pięknie ci młody waży! icon_biggrin.gif szczęśliwe siódemki icon_razz.gif
Co do treningów to ponoc na zakwasy najlepszy następny trening a po nim gorąca kąpiel icon_razz.gif Moja nauczycielka od biologii zawsze mówiła, że ciepłe okłady pomagają bo szybciej się białko w organizmie ścina cokolwiek miała na myśli zawsze działało xD

Potejtol zjadła nawet icon_biggrin.gif Na początku wieeelgachne oczy zrobiła i zdziwienie, trochę pomemlała językiem i w końcu chyba jej przysmakowało bo dość sporo zjadła, dziś też jej dam icon_biggrin.gif
Potejtol piersią się nie zarazi, ale przebywając ze mną już tak. I niestety zaraziła się. Dziś idziemy tym razem z nią do lekarza, bo kaszle, kicha i charczy tak że nie dowiary.

Nikuss głowa do góry! Moje dziecko też nie usiedzi pięciu minut samo bo u mnie w domu zawsze conajmniej z 10 osób siedzi i zawsze ktoś do niej zagląda pogada i jak same jesteśmy to dziecko się uwagi domaga.
Może mu ząbki idą że marudzi? Sprawdzałaś?

Ida wczoraj była bardzo marudna, podejrzewam że od kataru no ale nic na to nie poradzę bo jak zaczęło mnie łapac to od razu zaczęłam jej nos czyścic i i tak złapała katar okropny. Na nic się w tym wypadku zdało Euphorbium i Disnemar. Mam nadzieję, że chociaż osłuchowo będzie czysta i nie wylądujemy na antybiotyku. Trzymajcie kciuki.

Napisany przez: Cortinka230 śro, 03 wrz 2014 - 10:57

emka2014 trzymaam mocno kciuki,żeby Ida dała radę bez antybiotyku&&&&&&&& Ja też teraz łapię dużo więcej chorób niżwcześniej no ale ja mamstwierdzona obniżona odporność niestty a u Ciebie mam nadzieje, że to przejsciowe

Potejtol dziękujeza kciuki przydadza się bo idziemy dziś na 13-tą. Kupiłam już w aptece Pentaxim i zobaczymy. Mam 1 numerek więc mam nadzieje że będzie raz dwa icon_smile.gif TO fajnie że myślisz o zajęciach ja nie dałabym rady psychicznie bo z moim darciochem ech...

Nikuss współczuje ale teraz wiesz co ja przechodzę od 3 miesięcy 29.gif Może uWas to jakis rodzajskoku rozwojowego i szybko minie... przytul.gif

Napisany przez: Cortinka230 śro, 03 wrz 2014 - 10:58

A i ja mam podać od razu po szczepieniu Panadol też 3,5 ml i nie czekac na gorączkę...

Napisany przez: emka2014 śro, 03 wrz 2014 - 11:28

łee udało się bez antybiotyku ale i tak na leki stówkę wydałam 43.gif
Oczywiście potwierdziło się to co mówili nam w szpitalu - szmery na serduszku, ale małe i niegroźne powinny zaniknąć. Tylko czemu jeszcze nie zanikły? 21.gif

Potejtol a powiedz mi ten Pedicetamol działa? bo mi go pielęgniarka poleciła jak pierwszy raz szczepiłam małą i kupiłam, ale jeszcze nie miałam okazji użyć icon_razz.gif

Napisany przez: Kari27 śro, 03 wrz 2014 - 13:18

Witam po długiej przerwie.Moje strasze dziecko w szkole,maluda spi to bez wyrzutów mogę spokojnie przysiąść do komputera.

kapselkowo ale dorodny synek ci rośnie.Ty karmisz piersią czy mm bo nie pamiętam icon_redface.gif .Z tymi zajęciami super.Ja po pierwszej ciąży chodziłam na basen regularnie ,aby dojść do formy,ale teraz nie mogę się zorganizować,ciągle mi czasu na wszystko brakuje.

cortinka jak poszczepieniu?Współczuję zarwanych nocek,to najgorsze co może być.

Nikuss to pewnie skok rozwojowy,gdzieś nawet o tym czytałam ostatnio.Nasze maluchy będą teraz potrzebowały coraz więcej naszej uwagi.Ja już się nie mogę doczekać, kiedy moję dziecię będzie chociaż raczkowało to chociaż nie będę musiała nosic jej na rękach.

emka fajnie,że już możesz podawać Idzie inne jedzonko niż mleko.Moja Nikola cały czas nie chce przekonać się do mleka modyfikowanego więc eksperymenty z jedzeniem dopiero możemy wprowadzać po 6 miesiącach.Chyba,że do tego czasu przejdziemy na butle.Nikola potrzebuje teraz coraz więcej jedzenia bo już coraz większa i ciągła by czasem cyca co godzinę 37.gif

U nas nocne spanie unormowało się,więc jak Nikola zaśnie o 21-szej to budzi się 5-6 rano.Niestety w dzień drzemie czasami tylko po 10-15 minut.Najlepiej jej na ręcach oczywiście,wyciągłam mate edukacyjną po Nikodemie bo myslalam,że zainteresują ją zabawki,kolory,itp,ale poleży na niej góra 10 minut i już ja parzy.Na brzuchu nie chce leżec w ogóle.Martwi mnie to bo główka jeszcze jej się mocno kiwa a jak by poleżała na brzuszku to poćwiczyła by ją.
Nikodem poszedł do szkoły i chyba ja więcej to przeżywam niż on.Narazie jest ok zobaczymy jak będzie dalej.Najgorzej jest mi wyrobić się na 8 z dwójką dzieciaczków,ale z czasem myslę ,że będzie mi to szło coraz lepiej.

Napisany przez: Potejtol śro, 03 wrz 2014 - 21:29

emka Tak, na Aleksandra działa. Zbija mu gorączkę z 38,9 poniżej 38. I działa dosyć szybko, bo widzę po Olku jak się zmienia.
Zapowiada się kolejna ciężka noc ...

Napisany przez: Cortinka230 czw, 04 wrz 2014 - 09:20

Hej my po szczepieniu...bardzo się boje co będzie w ciągu kilku dni...
Ważymy już 8 kg..... masakra a i tak mu ograniczam żarełko.

KAri27 jak Ty dajesz radę??? Mój mąż ma oferte pracy ale ze względu na zakupy i wożenie dziecka do szkołynie ma jak jeąc bo ja nie jestem w stanie zabierać ich obu. PodziwiamCię!! Szacunek.

Jeśli chodzi o noce to wieczór jest ok bo śpi w swojej kołysce jak już się zmęczy płaczem ze zmęczenia ok 19.30 potem je zależy jak mu wypadnie pora karmienia idosypia z godzinęi już jest wyspany ok godziny 2 lub 3 w nocy i pozostaje mi tylko wożenie wózkiem żeby jakoś go udobruchac. Ja już nie wiem. W dzień śpi mało, no ale jak piszecie że Wasze maluchy śpia po 10-15 min to i tak stwierdam ze sporo bo licząc wszystkie drzemki to ok 4 godziny przesypia w ciągu dnia.

emka2014
super że bez antybiotyku a co masz zapisane dla małej jesli mogę zapytać??

Napisany przez: emka2014 czw, 04 wrz 2014 - 09:47

Cortinko podaje jej 3x dziennie po 2 ml Calcium do tego ma trzy razy dziennie jakies inne psikadło do nosa. Lekaz bezsprzecznie kazał nam odciągać katar, bo stwierdził ze lepiej odciągnać żeby nie poszło na płuca. Do tego mamy jakieś BLF na odporność w mleku rozpuszczać i maść majerankową smarować pod nos. I na noc zakropić Nasivinem Soft. Troche z nią lepiej po całym dniu przyjmowania tego wszystkiego icon_razz.gif

Co do spania to długo ci śpi w dzień, bo Ida rano ma drzemkę 30 minut tak własnie miedzy 9 a 10. Potem zasypia koło 12 zazwyczaj spi godzine połtorej, potem na chwile drzemnie koło 16-17 a potem juz nie spi do 19:3--20:00 kiedy to spać idzie. I przesypia ładnie do 5 czy 6 rano.
Chociaż przez katar dziś była pobudka po 1 w nocy.

Kari
no ponoć mamy bardziej przeżywają xD Moja mama jak szłam pierwszy raz do szkoły to tydzien wolnego wzieła z moim bratem zrobiła to samo, ale pozostała dwójka juz nie miała tego szczęścia bo mama stwierdziła, że skoro nam nie potrzebna była to i im nie bedzie icon_razz.gif

Potejtol aż tak źle? Jak wam ta nocka przeszła?

My ważymy sobie 6700gr więc też nie jest najgorzej, chociaż jak pielęgniarka ją zobaczyła i jak sie dowiedziała ze dopiero piąty miesiac jej się zacznie to wybauszyła oczy jakby ducha zobaczyła. I mówi, że dzieci teraz tak duże sie rodzą jakby na sterydach byly icon_razz.gif Powiedziała, że rzadko jej się zdarza zobaczyć tak długie dziecko w tym wieku. Wzrost tatusia...

Moje dziecko ma etap "śpiewania sobie" przed spaniem xD Z zamkniętymi oczami i z łapką w buzi sobie pokrzykuje i popiskuje, robi tak z 20 minut potem piec minut protestów ze jednak nikt nie przyszedł do niej a potem usypia icon_biggrin.gif Fantastycznie to wygląda, próbowałam ją nagrać ale jak tylko telefon zobaczy to wytrzeszcz oczu robi i patrzy się w telefon ^^

Kurcze dostałam informacje meilową że w Krakowie są warsztaty z "Mamo to ja" 22 września i nie wiem czy sie zapisywać czy nie icon_razz.gif

Napisany przez: Potejtol czw, 04 wrz 2014 - 10:34

Witam ,
U nas pierwsza połowa nocy ciężka potem od 1 było już lepiej.
Na szczęście gorączki już nie było, skończyło się na wieczornym 37,8. A rano już miał 36,4.
I moje kochane dziecko już dzisiaj jest sobą icon_smile.gif

Cortinko Mam nadzieję że u was noc po szczepieniu bez rewelacji. I Kacperek się nie męczył.

Emka Mamy bardzo podobnie z drzemkami, z tym że u mnie w nocy Aleksander ma pobudki o 1 o 3 i o 5. A wstajemy mniej więcej o 7.30.
We Wrocławiu 18 września są te warsztaty "Mamo, to ja" i chętnie bym poszła, ale akurat u mamy będę więc może następnym razem się uda icon_smile.gif

Teraz właśnie drzemie. Więc idę sprzątać i prać, bo w końcu słońce zawitało icon_smile.gif
ehh i skończyło się cudne życie bez miesiączki, heh czas pomyśleć o kolejnym dziecku 29.gif


Napisany przez: Kari27 czw, 04 wrz 2014 - 10:39

Potejtol i jak tam po nocy?Długo trzymało się to złe samopoczucie po szczepieniu.My idziemy na szczepienie 11 września,po pierwszym nic Nikoli nie było mam nadzieję,że teraz tez tak będzie.Chociaż z tego co pamiętam to Aleksander po pierwszym tez radosny i zadowolony był.

Cortinkadziekuje za wyrazy uznania,ale myslę że ci którzy mają więcej niż dwójkę dzieci albo dzieci z małą różnica wieku między sobą to dopiero mają ciężej.Cieszę się,że Nikodem już jest samodzielny dzięki temu spokojnie mogę wyszykować małą w tym czasie.Najwięcej zamieszania jest z karmieniem bo karmię ją przed wyjściem ,ale czasem wystarczy jej jak pociągnie z 15 minut a czasem dłużej.Dzisiaj Nikodem idzie do szkoły na 12-tą dopiero więc mogę sobie pozwolić jeszcze na przedpołudniową kawkę przy kompie 08.gif .

emkaja bym się zapisała na twoim miejscu na te warsztaty.Powiedz co tam miałoby się odbywać na tych warsztatach dostałaś jakąś informację na ten temat?

Napisany przez: Cortinka230 pią, 05 wrz 2014 - 09:05

U nas po szczepieniu gorączki brak ale zresztą też tak było poprzednim razem. Zacząłmi charczec i kaszleć po 3 dniach więc nadal drżę, bo dzis dopiero drugi dzien a ja sobie już wkręcam że bardziej mi charczy.... ech ja się wiecznie martwie.
Jutro jak będzie wszystko ok to mąż zabiera chlopaków na weekend do teściowej ( choć raz niech się przyda) i musze odgruzowac dom, bo to co się dzieje to jest masakra. Moje dziecko jest tak absorbujące, że poza ugotowaniem nic nie jestem w stanie zrobić jak jest w domu.

emka2014 zaciekawił mnie ten blf... nie słysząłam o takim leku i sama się zastanawiam czy to nie jest na podobnej zasadzie jak inne probiotyki?? nie wiem. Ja podaje małemumimo, że chory nie jest dicoflor 30 . Wiesz coś wiecej o tym BLF?? Patrzyłam na necie ale nic ciekawego nie znalazłam.

Potejtol super że Aleksander ma się już lepiej przytul.gif

Napisany przez: emka2014 pią, 05 wrz 2014 - 13:27

Cortinko ten BLF100 to jest suplement diety zawierającym probiotyk, pomyliłam icon_razz.gif Jest w saszetkach i robi się jako zaiwesinę, dosypuje jej do mleka.
Moja droga na charczenie najlepszy spacer. Ida mi dziś wstała o 2:30 bo nie mogła oddychać przez nos i zaczęła płakać. Rano było to samo i wkurzyłam się, ubralam ją i mimo ze było 10 stopni poszłam na pole. Wróciłysmy i kataru brak. Pewno wieczorem będzie spowrotem, ale dopóki w dzień może oddychać normalnie to się cieszę.

Potejtol zapisałam się na to xD Ja jeszcze @ nie mam i mam nadzieję że jeszcze jakiś czas nie będzie, aczkolwiek boje się że mnie zastanie w niekomfortowej sytuacji icon_razz.gif

Kari te warsztaty trwają 3,5 godziny tam są jakieś konkursy i zajęcia edukacyjne dla rodziców z dziećmi do lat 1 icon_biggrin.gif specjalny kąt dla dzieci. A w głównym konkursie można wygrać fotelik samochodowy. Na razie więcej nie wiem bo dopiero mi przyślą program do tygodnia icon_smile.gif

Napisany przez: Potejtol sob, 06 wrz 2014 - 09:08

Witam icon_smile.gif
Teraz moje dziecko się zepsuło. O ile w ciągu dnia jest super i bez zmian. Tak jak przychodzi wieczór, to jest tragedia.
On nie płacze on krzyczy ,i nawet na rękach się nie uspokaja. I jest nienażarty, bo inaczej określić się tego nie da. Zjada wielką butle i dalej mlaska i szuka, i o ile w dzień cyca nie chce tak w nocy to jest must have.
Nawet mu wczoraj zagęściłam kleikiem ryżowym, i nic. Zasnął dopiero o 22.30. I tak już 3 noce. Może to skok rozwojowy go dopadł.
Zaczynam mu już jedzonko inne wprowadzać, bo może rzeczywiście nie wiadomo ile tego mleka by zjadł to ono go nie syci.
Wczoraj była marchewka icon_biggrin.gif cudnie wcinał.

Emka Dobrze że się zapisałaś icon_smile.gif Ja trochę żałuję że nie pójdę, ale mama jest bezkonkurencyjna icon_smile.gif i nie odpuszczę wyjazdu. U nas we wro wiem że chusty można było kiedyś dostać/wygrać, nie wiem na jakiej zasadzie. Może też coś fajnego z tego wyniesiesz icon_smile.gif

Kari Tak u nas pierwsze szczepienie bez problemu, i bez zmian w zachowaniu Aleksandra. A teraz w sumie to dwa dni tak męcząco było. Może Olo odbębnił gorączki za wszystkie nasze wątkowe dzieciaczki icon_wink.gif To Nikoli też nic nie będzie po szczepieniu icon_wink.gif

Cortinko To dobrze że Kacperkowi nic po szczepieniu nie jest. A co odgruzowywania mieszkania, to ja wolę nie mówić jak u nas jest. Ja się staram każdą wolną chwilę wykorzystać na sprzątanie, a podobnie jak u Ciebie jest ich mało. I wieczorem jestem tak z tyrana, że moje wieczne problemy z zaśnięciem poszły w nie pamięć.

Piękna pogoda się zapowiada icon_smile.gif idę sprzątać póki Olo śpi, a potem na spacerek icon_smile.gif


Napisany przez: Cortinka230 sob, 06 wrz 2014 - 14:16

JA mam dość.... tydzień zerówki i dziś katar...tylko patrzeć jak młody się zarazi idiot.gif

A my ostatnio co noc budzimy się o 4 rano i ani mu się śni spać....

Napisany przez: Nikuss nie, 07 wrz 2014 - 22:07

Hej icon_smile.gif

U nas ostatnio intensywnie więc mniej się odzywam icon_razz.gif

Jak tam dzieciaczki po szczepieniach? ;>
My właśnie jesteśmy z jednym do tyłu ale małemu jeszcze nie zeszły kropki po ostatnich ukłuciach więc tak zwlekam...

cortinka trzymam kciuki żeby u Filipa nie było nic groźnego. No i żeby Kacperek się nie zaraził &&&

emka zazdraszczam braku @. W końcu jeszcze karmisz małą piersią czy całkiem na mm przeszłyście?
Jeśli gdzieś pisałaś to musiało mi umknąć icon_razz.gif

kari, potejtol fajnie że się czasem odzywacie i dzielicie co u was icon_wink.gif

Nie wiem jak wasze maluchy ale mój to już mega indywidualista icon_razz.gif
Musi być tak jak on chce i koniec icon_razz.gif
Dalej uwielbia się uśmiechać do wszystkich i gdy najedzony i wyspany to tylko banan u niego na buźce jest icon_razz.gif
Kręci się już tak że tylko na podłodze można go zostawić samego 06.gif
No i od paru dni pięknie wcina mi kaszkę mleczno-ryżową z bobovity 03.gif
Bardzo się bałam tego karmienia łyżeczką ale przy drugim podejściu wiedział już że trzeba szekoro otwierać buzięa każdym razem jest cały w jedzeniu ale to dlatego że przy tym też trzeba pchać rączki do buzi 04.gif

Przepraszam że tak wybiórczo ale jakoś czas mi ostatnio tak leci że masakra icon_razz.gif

Napisany przez: emka2014 nie, 07 wrz 2014 - 22:36

Nikuss rano karmie piersią i przez noc jeśli się obudzi, później jest na mm icon_razz.gif
Ja za to zazdroszczę, że Wojtuś załapał jedzenie łyżeczką. Moje dziecko wylizuje mi z łyżki przy czym roz*****ziela wszystko na wszystkie strony. Oczywiście ręce też próbuje przy tym wkładać do buzi przez co często wyrzuca mi łyżeczkę z rąk i tak o to mamy cały bujaczek w marchewce icon_razz.gif
Wkurzyłam się i przebiłam stary smoczek żeby mogła kaszkę jeść z butelki icon_razz.gif zajada się malinową icon_razz.gif

Moje dziecko już praktycznie samo siada. Czytałam na ten temat trochę, bo wydawało mi się to za wcześnie, ale pisało na rożnych stronach, że skoro dziecko samo się dźwiga i przy chwycie za palce podciąga samo to należy mu pozwolić i tak tez zrobiłam. Uwielbia siedzieć, bo wtedy mi zjada palce u rąk i więcej widzi icon_biggrin.gif Przy obracaniu głową w czasie siadania wygląda jakby miała delirkę tak się trzęsie xD no i bez trzymania się mnie za rękę nie usiedzi sama tylko się zwala na wszystkie strony, ale sama nie musze jej trzymać, bo ona mocno chwyta.
Nie obraca się jeszcze a już siadać chce o.O

Napisany przez: Potejtol pon, 08 wrz 2014 - 07:07

Witamy i my po weekendzie icon_smile.gif

Moje dziecię też zaczęło przygodę z łyżeczką icon_smile.gif i tak marchewkę zjada, ale pomaga sobie łapkami i cała buzia marchewkowa, ziemniaczek też posmakował, ale to wszystko się chowa przy słoiczku jabłko - marchewka, rączki trzymały moje palce, by przypadkiem mama nie zabrała, i wciągał z tej łyżeczki jak szalony, bez żadnego gadania i uśmiechów, tak mu zasmakowało icon_smile.gif
U nas kaszka ryżowa też poszła w ruch, tylko że na razie dodaję 2 łyżki do wieczornego mleka z butelki.
I czasem rano, zależy jaka noc była. Ale też mu smakuje bo ciężko mu jest się rozstać z butelką.

Zrobiliśmy wczoraj research jeśli chodzi o baseny dla niemowląt. I podglądaliśmy jak to wygląda. I w tym tygodniu zdecydujemy czy i gdzie będziemy chodzić icon_smile.gif Bo to 3 miesięczne kursy, i w ten week się już zaczęły.
Aleksander uwielbia wodę, cała łazienka jest zachlapana ostatnimi czasy. Więc basen powinien mu przypasować. A i mama skorzysta icon_razz.gif

emka To ładnie że już siada icon_smile.gif Ja Olka czasem usadzam w rogalu tym do karmienia co był, ale jak zaczyna wierzgać nóżkami to zjeżdża icon_smile.gif
Aleksander bardzo mnie zaskoczył ostatnio, bo zeszłą noc znalazłam go w łóżeczku na brzuszku 23.gif Wczoraj na macie z zabawkami zaczął się na brzuch przekręcać , tylko miał mały problem z wyciągnięciem ręki spod siebie. I wieczorem w łóżeczku podczas zasypiania też zaczął tą operację, pomogłam mu to się uspokoił i po chwili tak zasnął. Kurcze i jak ja mam go teraz samego w łóżeczku zostawić.

A co do jedzonka naszych maluchów, jakieś krzesełka do karmienia posiadacie/zamierzacie kupić ??
Bo mi to co się podoba to mega drogie, a to co w przystępnej cenie to czasem takie wielkie i brzydkie. A szukam też żeby się składało bo miejsca brak.

Napisany przez: emka2014 pon, 08 wrz 2014 - 08:39

Potejtol ja mam krzesełko do karmienia drewniane bo dostałam od mojej byłej pracodawczyni icon_smile.gif Składa się na stolik i krzesełko zwykłe i aktualnie używam tego stolika jako swój nocny icon_razz.gif

Super że Aleksander się przekręca! zazdroszczę, moja się w ogóle do tego nie kwapi, raz jej się ten wyczyn udał i od tego czasu cisza. Jak leży na rogalu to tylko wtedy się przekręca, ale to dlatego, że próbuje się podnieść i ją znosi na bok 29.gif

Co do basenu to u mnie w mieście okazało się że robią takie zajęcia które trwają dwa i pół miesiąca i co? I akurat jak się teraz 12-tgo zaczynają to Ida jest chora i na pewno jej nie zapisze na ten akurat kurs, bo to trzeba z góry 280zł zapłacić. Ale jeśli zrobią powtórne to idziemy icon_biggrin.gif Moja mama jest tak zachwycona jej pływaniem w wannie, że stwierdziła iż odżałuje i jej da icon_razz.gif

Ja się boję próbować dawać jeszcze owoce, wolałabym żeby skonsumowała warzywka najpierw bo potem mi nie będzie chciała jeść icon_razz.gif

Idzie nic katar nie przechodzi ;/

Stawiam za jej 4 miesiąc skończony icon_biggrin.gif! brawo_bis.gif

Napisany przez: Potejtol pon, 08 wrz 2014 - 08:54

Emka U nas co 3 miesiące są nowe grupy dla maluszków. I powiem Ci że ceny są prawie dwa razy większe niż u Ciebie :/
I po 3 pierwszych lekcjach można zrezygnować gdyby dziecku się nie podobało. My jak się teraz nie załapiemy to w grudniu dopiero, ale wolałabym teraz.

Też miałam dawać tylko warzywa najpierw, ale że on z kupkami tak marnie, to zrobiłam wyjątek dla jabłuszka ale i tak jest z marchewką więc to nie sam owoc icon_wink.gif

Nieszczęsny katar, a jak Ida go znosi ?

Gratulacje za 4 miesiące icon_smile.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif (a my za 10 dni icon_razz.gif )

Napisany przez: Cortinka230 pon, 08 wrz 2014 - 10:09

emka2014 gratulujemy 4 miesiąca!!!!
Z rewelacji to spałam dziśaż godzinę 29.gif 29.gif 29.gif

My dziszamierzamy rozpocząć przygodę z marchewką. Wcześniej ale podobno 2 tyg różnicy nie robi więc będziemy próbować. Muszę kupić tylko małą miseczkę i łyżeczkę.
Filip czuje się lepiej ale ja mam zatkany nos i ból gardla.Młody się jeszcze trzyma ale zaczyna charczeć więc nie wiem jak to będzie...

Emka nieźle jak już się mała rwie do siadania, ale nie ma jej co wstrzymywac.Każde dziecko inne, bo u moich znajomych Janek ma juz 6 miesięcy i wcale siedzenie go nie interesuje.. chociaż wydaje mi się to dziwne na tak duże dziecko.

Potejtol a ja niezmiennie podziwiam za znalezienie czasu i chęci na dodatkowe zajęcia dla maluszków i mam .JA nie mam na to siły ani czasu.

Napisany przez: karoleenka pon, 08 wrz 2014 - 15:18

Hello icon_smile.gif
Podczytuję was regularnie ale ze tak dużo piszecie to juz odpisywać mi cieżko na telefonie icon_smile.gif
Moj domowy sprzęt komputerowy juz do niczego sie nie nadaje takze jestem skazana na telefon

Patejtol - super ze idziecie na basen - ja jutro daje na posiew mocz Jeremiego i jesli bedxie ok tez będziemy chodzić icon_smile.gif

Emka - moj na na hasło do góry łapie moje dłonie i sie spina do podciagniecia icon_smile.gif uwielbia siedzieć na kolanach - wszystko widzi ,sięga łapkami po wszystko co go zainteresuje - jest zachwycony ale sam nie usiedzi leci od razu
Moj najstarszy w wieku 6 miesięcy juz swobodnie sam siedział ale na lte dzieci w jego wieku był jedyny ( ok 10 bejbikow)zupełnie nie ma reguły

Tez juz podaje słoiczki w sumie dla smaka narazie - próbujemy sobie rożne smaki - najlepiej podeszły Jeremiemu groszek i jabłko z dynia a najmniej marchewka- powoli załapywal łyżeczkę - wszystko mu wypadało teraz juz buzie otwiera i w miarę normalnie je icon_smile.gif

A nie pisałam wam , ze wróciliśmy z Chorwacji wcześniej ze względu na pogodę ? W szoku jestem nadal bo na tyle razy co tam byłam nigdy tak nie lalo, wiało i było zimno ...dobrze ze przynajmniej jeden tydzien mieliśmy gorący - wróciłam generalnie przeziębiona bo ja od razu reaguje na wiatr a ciepłych ciuchów raczej nie mieliśmy ...

Cortinko - współczuje ciężkich nocek -i zdrowka dla Filipa &&&

ja az mi głupio przyznać na tym macierzyńskim odpoczywam ... Mam czas na tyle fajnych rzeczy , spotkan - ciagle gdzieś z Jeremim bywamy - pewnie mi sie skończy laba bo najstarszy zaczął 4 klasę - ale czas do powrotu chłopców do domu mam dla siebie i wykorzystuje go na maksa icon_smile.gif


Napisany przez: Kari27 wto, 09 wrz 2014 - 11:05

karoleenka podziwiam cię ,że z trójeczką dzieciaków jesteś tak aktywna i na tyle rzeczy masz czas.Ja tez staram się jak najwięcej czasu spędzać na dworzu ,ale i tak wydaje mi się ,że to ciągle mało,bo mój starszak ma niespotykane pokłady energii.Rozgladam się teraz za szkółką piłkarską dla niego bo ineresuje się bardzo piłką nożną,w tamtym roku chodził trochę do jednej szkółki ,ale po pewnym czasie stwierdził że nie chce chodzic bo pan trener coś mu nie przypasował.Nie chciałam go zmuszać żeby chodził na przymus.
Szkoda,że pogoda wam nie przypasowała na wyjeździe,ale chociaż tydzień mieliście ciepło zawsze coś.

Potejtol polecam bardzo zajęcia na basenie bo ja z Nikim uczęszczałam na takie właśnie.U nas jest tak,że płacisz zgóry za cały kurs i nawet jak w połowie zrezygnujesz to kasy nie oddają.Powiem ci,że basen uodparnia dziecko bardzo bo my z Nikim chodziliśmy przez całą zimę w mocne mrozy i nie chorował .

Emka super ,że Ida już siedzi.Mocna dziewczyna.Moja jeszcze głową kiwa na boki nie trzyma jej sztywno,ale zaczęła lekko przewracać się na boki.

Cortinka mój Niko też już zapchany nos ma,gonię go co chwila żeby wydmuchiwał nos bo u niego to zawsze tak się zaczyna od nie dmuchania nosa spływa wszystko na dół i zapalenie oskrzeli murowane.O Nikole jekoś się nie boje bo karmię ja cały czas piersią więc nie powinna się zarazić.

Napisany przez: Cortinka230 wto, 09 wrz 2014 - 13:35

A ja jeszcze raz napiszę że podziwiam za waszą energie, zaangażowanie i przebywanie aktywne na powietrzu, ja powiem szczerze że nie lubie spacerów i jak musze z nim wyjść to mnie trafia 29.gif

Napisany przez: Kari27 wto, 09 wrz 2014 - 22:20

Cortinka u nas nieraz jest tak ,że mała na spacerze rozgląda się i gaworzy radośnie ale jednak przeważnie moja gwiazda z chwilą gdy wychodzimy na dwór i wkładam ja do wózka to zaczyna tak płakać jakby ktoś ją obdzierał ze skóry.Duzo ja niosę na rękach ,a wózek pcham pusty 43.gif .Chyba ,że jestem w miejscu w miarę odludnym to nie wyciągam jej i młoda tak długo płacze aż wkońcu uśnie.Jak ide po Nikodema do szkoły to nie ma zmiłuj czy jej się podoba czy nie musimy wyjść z domu.Zobaczysz ,że Kacperek wyrośnie z tego ciągłego płaczu,a póki co życze dużo cierpliwości i przytulam mocno przytul.gif .

Napisany przez: emka2014 wto, 09 wrz 2014 - 22:55

Corinko alez wy sie meczycie ciagle cos i cos sie dzieje ani chwili wytchnienia. U nas ciagle katar bez zmian. Mloda od dwoch dni nie chce spac w dzien w ogole i podejrzewam ten katar jednak. Zaczyna mnie to martwic bo ja nie mialam lekow procz czosnku w kapsulkach i czegos do plukania gardla a Mloda miala ich cale stado i mi przechodzi a jej nie.

Karoleenka to kicha troche z ta pogoda, ale ona ostatnio jest kaprysna jak widze nie tylko u nas 29.gif Moja robi to samo jak jej dam palce i mowie "dawaj do gory" to nogi do gory glowa do gory i spinka byle wstac i usiasc icon_smile.gif

Kari mala wymuszaczka ci rosnie icon_razz.gif jak tak dalej pojdzie to do wozka jej nawet nie wsadzisz xD

Ida chyba lubi spacery. Jak wkladalam ja do gondoli to zawsze plakala dopoki nie wyjechalam z klatki na pole. Odkad ma spacerowke siedzi grzecznie i czeka az zapne torbe odblokuje kolka i ja przyszykuje do wyjazdu. Moze dlatego ze widzi co robie wiec jest spokojniejsza, a moze sie juz przyzwyczaila tego nie wiem, ale wystarczy wyjechac za drzwi i przewaznie od razu zamyka oczy i spi.

Umordowalam sie dzis jak wariat. Sami z tata remontowalismy nasz ogromny balkon i zrywanie paneli to byla katorga o.O Potem mysialam tynkowac i malowac. Dobrze ze dziecko wyrozumiale bylo icon_smile.gif
I powiem wam ze zasmakowala jej marchewka z ziemniakiem bo samej to nie chce jesc. Dzis w koncu pieknie jadla bez rozwalania po calym bujaczku ktory notabene jest juz caly pomaranczowy 29.gif

Dziewczyny zapisywalyscie sie na jakies firmowe strony po darmowe probki? ja juz ich mnostwo podostawalam szkoda tylko ze wszystko to samo. np. sloiczkow z "marchewka i mlodymi ziemniaczkami" mialam 8 icon_razz.gif paranoja, ale poradnik zywieniowy czy lyzeczki to fajna sprawa xd dostalam nawet kaszki na probe i jeszcze mi maja przyslac 4 saszetki mleka nastepnego.

Napisany przez: Cortinka230 śro, 10 wrz 2014 - 08:41

Tym razem ja jestem chora...przeszło z Filipa z na mnie. On też nie do końca zdrowy ale ja to masakra. Gorączka,katar ból gardła i lanie się z oczu 29.gif
Maż wziął wczoraj wieczór młodego do teściowej, żebym mogła odpocząć i żeby się nie zaraził no ale jutro mają wracać więc jeśli się ma zarazić to się zarazi niestety. Szczepienie przeżyliśmy bez atrakcji to znowu się inne rzeczy przypałętały.
Z rewelacji to telefon przy kichaniu upuściłam i się rozwalił...dlatego juz w życiu nie chce tel dotykowego! Jeden wylądował w kibelku a teraz następny roztrzaskałam 29.gif

Młody od 2 w nocy nie spał i *****ział jak dziki, ale to może przez to, że teściowa mu na noc zagęściła mleko i może go bolał brzuszek. Na marcheweczkę reaguje Kacper bardzo dobrze. Dziś trezci dzień i powoli zaczyna łapać, że żeby coś dostać to trzeba dzioba otwierać a nie ssać icon_smile.gif

Kari27 powiem Ci, ż eja też brałam taką opcje pod uwagę, żeby w razie płaczu brac na ręce ale u nas ze względu na wagę- 8 kg i moją ręke po operacji która wiecznie boli jest to niemożliwe.
MAsz rację, że inaczej patrzy się na sprawy kiedy nie masz wyjścia i musisz coś zrobić, tak jak u Ciebie- wychodzisz z małą bo musisz i bardzo dobrze!! Ja pewnie też bym tak robiła gdybym nie miała innej opcji przytul.gif

emka2014 strasznie długą małą trzyma ten katar i powiem Ci, że i tak Ida jest cierpliwa bo w miarę śpi Ci w nocy nawet przy przytkanym nosku. Mój drze się i bez tego więc nie wiem co byłoby przy katarze... dawaj znać jak Ida i czy jej wkońcu przechodzi.
Wiecie czytając sąsiedni wątek mogłabym podejrzewac, że mój darcioch drze sie tak bo ma jakąś bakterie. Koleżanka z wątku obok męczyła się od czerwca z maluchem aż zdiagnozowano bakterie. No ale u nas bakterie odpadają bo był przebadany na 10 strone w szpitalu a już wtedy się dzierał.. oczywiście są chwile kiedy młody się pięknie uśmiecha 06.gif

Napisany przez: karoleenka śro, 10 wrz 2014 - 09:58

Cortinko - zdrowka !
A ze w szpitalu przebadali ...jeremiego tez badali - mocz miał dwa razy sprawdzany i za pierwszym razem były bakterie a za drugim juz nie takze uznali ze nie ma - a po kilku miesiącach dopiero mądra wysłała na posiew i wyszły te same cholery co ja miałam .... Śmiem twierdzić ze moje dziecko miało je od urodzenia ale w szpitalu mu na posiew juz moczu nie dali tylko ogólne icon_sad.gif

Zrób mu posiew tak dla spokoju sumienia icon_wink.gif

My dzisiaj nie poszliśmy po raz kolejny na szczepienie - czekam na wyniki wlasnie posiewu - ale mam nadzieje ze dziadostwo wybilismy w cholerę

Kari polecam chustę - świetna dla dzieci antywozkowych icon_wink.gif


Jeremi w wozku lubi jeździć - zabawia wtedy prowadzącego wozek icon_smile.gif))
Nie mogę sie doczekać spacerówki ale musimy poczekać dopóki nie usiądzie porządnie bo nie chce go wkładać do siedziska kubelkowego dopóki sie gibie

Emka - o a ja sie nigdzie nie rejstrowalam ...i nie dostałam żadnych próbek icon_sad.gif
No i gratuluje zdolności budowlanych - musi byc wielka satysfakcja dla ciebie patrzeć na swoje dzieło icon_smile.gif

Nastąpił przełom - młody zaczął używać butelki ...wprawdzie tylko do picia i to soczku niestety ale byliśmy zdesperowani bo on musi pic dużo a wody nie chciał za żadne skarby icon_sad.gif

No i se popisalam ...




Napisany przez: Nikuss śro, 10 wrz 2014 - 11:40

Hej icon_smile.gif

kari tak jak napisała karoleenka wypróbuj chustę albo nosidło icon_smile.gif
Ja mam nosidło i świetna sprawa icon_razz.gif
Chusty też się dorobiłam ale dalej jestem anty i jeszcze nie próbowałam icon_razz.gif
A na krzyk w wózku u nas niezastąpiony jest smoczek icon_razz.gif
Ale to dlatego że mały jest zazwyczaj już zmęczony jak wychodzimy i chce szybko zasnąć.

cortinka zdrówka!
Ciesz się że takie przeziębienie bo ja wczoraj cały dzień się męczyłam z grypą żołądkową ;/
Dziś też jeszcze mnie odrzuca od jedzenia icon_sad.gif

emka podziwiam za chęci z tym balkonem icon_razz.gif
Ja kiedyś się wzięłam za malowanie i nie skończyłam xD
A kataru u Idy współczuję.
Ja teraz małemu kupiłam nosefrida i tym mu psikam i nie ma już baboli w nosku icon_biggrin.gif
Chwal się skąd te próbki wytrzasnęłaś bo ja tylko to mleko wyczaiłam i nic więcej icon_sad.gif
No i bardzo fajne zdjęcie ostatnio wstawiłaś na fb! icon_smile.gif

karoleenka może Jeremi jeszcze się przekona do wody icon_razz.gif
Najważniejsze że załapał co to butelka icon_razz.gif
Ja mojemu chyba kupię takie rączki do butelki i ustnik (ale to na później) i będę go uczyć żeby sam pił icon_biggrin.gif

Waszym maluchom też tak paznokcie rosną?!
Bo u nas to masakra icon_razz.gif
Obetne mu i zaraz znowu drapie 21.gif

Napisany przez: emka2014 śro, 10 wrz 2014 - 14:29

Nikuss rejestrowałam się na stronach Bobovity, Bebiko, Nestle i Hippa ;p i tam trzeba zaznaczyć że chce się próbki, przysyłają nie tylko je bo dostałam też kupony na zupki i deserki 20% rabatu icon_biggrin.gif

Co do kataru Idy to ja dziś kupiłam Katarek do odciągania i polecam bardzo! Dużo lepszy niż Frida, odciąga wszystko a nie ssie znów tak mocno jak myślałam, ba! Ida się śmiała jak jej odciągałam katar co było dla mnie jeszcze większym zaskoczeniem. Fakt że to dziadostwo kosztuje 42 zł ale się opłaca.

Nikuss mojej paznokcie co drugi dzień trzeba obcinać 37.gif Masakra no ale wyjścia nie ma bo się drapie jak wściekła icon_razz.gif

Z moich zdolności nikt nie doceni bo co z tego ze wyremontowałam cały balkon jak ojciec stwierdził że jednak tam pokój zrobi i go zabudowywuje i ociepla i od nowa rozwalił wszystko xD

Napisany przez: Cortinka230 śro, 10 wrz 2014 - 15:05

emka2014 Matko katarku używasz dla takiego malucha?? Najważniejsze że się sprawdza, bo ja bymchyba się bała, u Filipa stosowałam dopiero jak skończył rok. Z drugiej strony jakkatar juztak długo was męczy to trzeba probować się draństwa pozbyc. Jest tylko jedna wada tego urządzenia, że jak się go czyści to ta rurka długa zavchodzi wodą bo nie da się jej dosuszyć i w efekcie u nas po długim czasie zagrzybiała i musiałam wyrzucić.

Nikuss tak mojemu też bardzo szybko rosną pazurki,co chwile usze obcinać. No wykrakałaś mi tą żołądkówkę bo właśnie wróciłam z WC 29.gif

Napisany przez: Nikuss śro, 10 wrz 2014 - 15:31

cortinka przeszło na ciebie wirtualnie? icon_razz.gif

emka na tej stronie hippa i nestle nie widze żeby gdzieś coś o próbkach było icon_sad.gif

Napisany przez: Kari27 śro, 10 wrz 2014 - 18:22

emka a o jakich strona piszesz,że można jakieś próbki dostać?Mi by zależało na poradniku żywieniowym bo nie ma żadnego.Po Nikodemie powyrzucałam wszystko ,a wyprawki w szpitalu nie dostaliśmy jak wychodziliśmy bo zwyczajnie o nas zapomnieli 21.gif ,a wiem ,że tam były jakieś gazetki o żywieniu.Szkoda bo nie wiem nawet co kiedy wprowadzać do jedzenia mojej Nikolce.

Nikusspaznokcie to bym musiała Nikoli dwa razy w tygodniu obcinać bo rosna jak szalone.Obcinam jej na spiocha bo tak to macha tymi łapkami,że bałabym się żeby jej nie skaleczyć przypadkiem.

Dziewczyny może fajna sprawa z chustą ,ale nie wiem czy bym zdążyła przed wyjściem z moimi dziecmi zaplątać się w to.Nosidełko jest ok ,ale Nikola jeszcze nie trzyma mi sztywno głowy więc na razie chyba nie wskazane nosić dziecka w nosidełku.Jutro idziemy na szczepienie,oby obyło się bez komplikacji.

Napisany przez: Kari27 śro, 10 wrz 2014 - 18:23

O dopiero zauważyłam emka ,że opisałaś te strony 43.gif

Napisany przez: emka2014 czw, 11 wrz 2014 - 08:00

Nikuss właśnie! wykrakałaś o żołądkówce ;/ Pół nocy w ubikacji spędziłam... no masakra.

Z Hippa chyba nawet nie pisało ze próbki się dostanie bo ja byłam zaskoczona że mi przysłali pudełko icon_biggrin.gif

Kari27 poradnik żywieniowy dostałam z bobovity akurat icon_biggrin.gif Super sprawa, także polecam

Cortinko używam, ale ja mam na odkurzaczu funkcje zmniejszania ssania więc na najmniejszym robie icon_razz.gif Mam nadzieję, że nie zalezie mi grzybem icon_smile.gif

Ciężki dzień dziś będzie po równie beznadziejnej nocy!

Napisany przez: Cortinka230 czw, 11 wrz 2014 - 08:58

emka2014 masakrycznie długo Idę trzyma to cholerstwo. Kiedy się wybieracie do lekarza??

Kacper tez już coś pofurkuje noskiem 29.gif

Napisany przez: Kari27 czw, 11 wrz 2014 - 21:38

emka zarejestrowałam się na tej Bobovicie ,ciekawe kiedy dostanę ten poradnik icon_smile.gif

U nas po szczepieniu Nikola przespała prawie cały dzień.Myślałam,że Nikola przybrała sporo na wadze,a ona waży 5200g.Pediatra powiedziała,że dzieci karmione samą piersią mogą przybierać trochę mniej niż te na mm.
Wczoraj pisałam ,że chcę zapisać mojego starszaka do szkółki piłkarskiej ,a dzisiaj dowiedziałam się,że synek mojej sąsiadki z bloku chodzi do takiej właśnie.Jutro zadzwonię dowiedzieć się czegoś więcej,fajnie bo Nikodem będzie miał kolegę .Jedno tylko mnie martwi bo treningi są w poniedziałki i czwartki,a w czwartek Niki ma dodatkowy angielski i będziemy mieli 40 minut na to aby dotrzeć na trening.Będę musiała nieźle się spinać.

Piszecie o żołądkówce ,u nas w tamym tygodniu to dziadostwo szalało.Dużo moich znajomych to miało.Mnie na szczęście ominęło.

Napisany przez: karoleenka pią, 12 wrz 2014 - 19:56

Ale cisza ... Gdzie was wszystkie wywołało ?

Nikuss - u nas tez paznokcie rosną w tempie ekspresowym nie nadążam z obcinaniem

A jakie masz nosidlo ? Ja sie przymierzam do tuli ale wszędzie piszą ze nosidlo dopiero dla siedzącego samodzielnie dziecka jest i nawet te wkładki niemowlęce to marketingowa ściema ... Ponoć dla malucha chusta bezpieczna ale nosidlo dopiero pózniej - takze narazie odpuściłam - zreszta te wszystkie ergonomicznie takie drogie, to przynajmniej mam czas uzbierać kasę icon_smile.gif

Poszłam na żywioł i wczoraj Jeremi zjadł całe strate jabłko a dzisiaj zgniecionego banana - nie narzekał icon_smile.gif
Z woda nadal kiepsko - pluje, bawi sie butelka ani myśli to pic :/

Zapisalam sie na warsztaty , o których pisalyscie, u nas sa 18 września - a co pewnie zawsze cos nowego sie dowiem. icon_smile.gif


Napisany przez: Nikuss pią, 12 wrz 2014 - 22:13

karoleenka ja się nie odzywam bo mimo tego że już mi minęło to mam problem z jedzeniem i nie najlepiej się czuję icon_sad.gif

A nosidło mam takie z mothercare icon_smile.gif 11 lat ma icon_razz.gif



Ja na razie odpuściłam dalsze szaleństwa z jedzeniem u małego bo po prostu nie mam siły icon_sad.gif

Napisany przez: Cortinka230 sob, 13 wrz 2014 - 09:03

Nikuss super to nosidełko jest 06.gif 11 lat????

karoleenka ładnie już Ci zajada widze nowości. U nas dopiero uczymy sie otwierania dzióbka i nadal sama marcheweczka po 3-4 łyżeczki dziennie. Potem mam słoiczek jakis marchewka z jabłuszkiem więc spróbuje. Troche boje się surowego jablka bo Filip długo miał sraczki po takim właśnie


A my dziś obudziliśmy się z mega charczeniem i katarem.... a miałam taką nadzieje, że Kacperka ominie...
Macie pomysły jak mu ulżyć?? Robie inhalacje, pryskam wodą morską, nie leży płasko, daje wapno i wit c...

Napisany przez: Nikuss sob, 13 wrz 2014 - 13:03

cortinka tak 11 icon_razz.gif
Bo to jeszcze po moim siostrzeńcu icon_razz.gif
Nie wiem jak możesz pomóc małemu icon_sad.gif
Ja ogólnie nie robiła bym wszystkiego na raz bo jak to mówią "co za dużo to nie zdrowo" no ale co ja tam wiem icon_wink.gif
Kieruj się intuicją icon_smile.gif

Napisany przez: emka2014 sob, 13 wrz 2014 - 19:00

Witajcie icon_smile.gif

Moja Ida ma juz za soba Marchewke, marchewke z ziemniaczkiem, brokula i groszek. dzis byl groszek i nie smakowal jej ani troche plula nim okropnie xp za to na brokula sie rzucila jakby tydzien nie jadla i biedulka jak sie skoczyl sloiczek to dalej dziobka otwierala i plakala ze nie ma. U nas jakos wprowadzanie nowego jedzenia smiga ze hej :)Oczywiscie wcina caly sloik za jednym zamachem. Idulka szybko zalapala jedzenie lyzeczka i nawet jak kilka razy jej zatrzymalam lapki zanim wsadzila do buzi to teraz juz nie wklada ich przy jedzeniu icon_razz.gif Chociaz lyzke nadal mi wyrywa ^^ Za wolno jej pewnie daje 29.gif

Wyszla jej dzis leciutka wysypka na buzi podejrzewam ze albo od groszku albo sie przypocila jak plakala bo wyszlo jej teraz pod wieczor. Rozpieszczona jest jak dziadowski bicz... uwielbia jak jej wszyscy spiewaja, a jak mojego szwagra widzi to nie moze przestac sie usmiechac xD
Aaah moglabym o niej mowic godzinami icon_smile.gif No i praktycznie juz siedzi, bo potrafi kilka sekund usiedziec sama ale probujac jesc rece przewraca sie na bok.


Kari poradnik powinni ci szybko wyslac bo ich jest kilka i oni na roznych etapach je wysylaja xp mi wyslali moment icon_smile.gif
Waga sie nie przejmuj bo ladnie wazy Nikola icon_smile.gif Mi tez mowili ze na piersi mniej przybywa wiec jest na pewno ok ^^

Napisany przez: Potejtol nie, 14 wrz 2014 - 12:28

Witamy Niedzielnie icon_smile.gif

Obiad się robi, Olinek chwilowo śpi, a ja mam parę minut żeby coś napisać.

Emka Szalejesz z tymi smakami icon_smile.gif My na razie poznaliśmy marchewkę, ziemniaka, jabłuszko , dynie, a efektem wczorajszego banana ze słoiczka jest lekka wysypka :/ może przez ten 1% cytryny icon_razz.gif Olek zjada 1/3 słoiczka, czasem pół.

Ja po poradnik już dawno się zarejestrowałam, i nie dostałam do tej pory. A ostatnio wyczytałam że jak bobas ukończy 4 miesiące to dopiero wysyłają.

Nikuss Te nosidła im starsze tym lepsze icon_razz.gif My mamy nosidło kangurka z przed 23 lat, po moim bracie jeszcze icon_smile.gif I jest rewelacyjne.

karoleenka Co do nosidła, to wiem że we Wrocławiu jest sklep gdzie można wypożyczyć przed kupieniem nosidło i cena wypożyczenia na tydzień to 40 zł. Sąsiadka szuka dla swojej córeczki, I właśnie testują coś podobnego do tuli.

No i koniec pisania ...

My dzisiaj pierwszy raz na basen się wybieramy, a potem do rodziców jedziemy na 2 tygodnie więc nie wiem czy będzie kiedy i jak coś napisać icon_wink.gif ale pewnie podczytywać was będę.

Napisany przez: karoleenka nie, 14 wrz 2014 - 21:21

Nie dajcie sie chorobom !!!:))

Patejtol - wiem wiem o tej sklepo- wypożyczalni , ja chodzę co tydzien na spotkania chustowych mam tam tez dziewczyny maja tule - bede miała okazje popróbować - ale dopiero jak Jeremi bedzie samodzielnie siedział - póki co sie chustujemy - co oboje uwielbiamy icon_smile.gif)
Zazdroszczę wyjazdu - my dopiero co wróciliśmy ale chętnie bym znowu gdzieś pojechała icon_smile.gif

Nikuss - ja sie nie znam zupełnie na nosidlach ale czytałam , ze jesli za wcześnie sie włoży i to jeszcze do wisiadla to mozna dużo krzywdy zrobic kregoslupowi dziecka i mamy ... Takze sprawdź sobie dokładnie.
Ja 10 lat temu miałam pożyczone chicco - Natan był włożony raz i sie darł - po 5 latach znowu pożyczone mi to samo nosidlo dla Iwa - na szczescie miałam je kilka razy na wakacjach - było to koszmarne wisiadlo gdzie dziecko wisiało w bardzo niezdrowej pozycji - a mi sie wpisały szelki w ramiona takze oddałam i całe szczescie dla nas.A kiedys wydawało by sie ze chicco to taka dobra firma ...a jednak taki badziew produkuje icon_sad.gif

Jeremi nas dzisiaj "zabił "- podczas zabawy a kuku - sam zakrywal sobie twarz ręcznikiem !!robil to świadomie bo oczywiście zlecili sie wszyscy i każdy musiał zobaczyć jak Jeremi chowa sie w zabawie icon_smile.gif)jestem w szoku

Wyobraźcie sobie ze maraton dzisiaj tak sparaliżował miasto ze nie mogliśmy sie przebić na druga stronę do zoo icon_smile.gif paranoja w sumie ...nie mozna tego robić gdzieś na obrzeżach albo poza granicami miasta a nur centralnie w samym środku ??!!!wrrr



Napisany przez: kapselkowo nie, 14 wrz 2014 - 21:24

Hej
Witam po dłuższej przerwie. U nas choróbsko szaleje. Kacperek chory ja chora tylko Kubuś i tatuś jakoś się trzymają.
Czytam o osiągnięciach Waszych pociech i czekam aż ta moja kluska 29.gif coś zacznie biegać siadać. Wczoraj dwa razy na leżaczku w przypływie maruderstwa powiedział mama na co mój mąż poderwał go z leżaczka i biegał z nim i dzwonił do dziadków powiedzieć że jego 3 miesięczne dziecko mówi mama. 29.gif
My wciąź tylko cyc i zamierzam wytrwać z tym długo. Kubuś ma duźy zapas wagi 43.gif więc mu na samym cycu nie ubywa. Jedyna nowość w jadłospisie to herbatka rumiankowa z hippa. Wypił wczoraj całe 15 ml. brawo_bis.gif

Napisany przez: karoleenka nie, 14 wrz 2014 - 23:44

Kapselkowo - zdrowia !!!
Cudnie to mama musi brzmieć w ustach takiego maluszka icon_smile.gif))

Moj wydaje dużo dźwięków ale jedynie czasem wychodzi cos jak aaagiii icon_wink.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 15 wrz 2014 - 07:41

Kapselkowo zdrowiejcie! icon_smile.gif
Mąż świetna reakcja! XD Tak powinien reagować dumny ojciec icon_razz.gif Moja Idulka to gaduła pełną parą icon_biggrin.gif Ale właśnie jedyne co powtarza po wszystkich to "a gu", sama z siebie wydaje duzo innych odgłosów często tak przy tym się drze że mój brat nie raz jak wraca do domu to mówi ze ją słyszy na polu 29.gif

Potejtol możliwe że po 4 wysyłają dopiero i dlatego tak szybko mi wysłali bo moja ma już skończony icon_razz.gif Ale od dziś programujemy się zgodnie z tym, bo u nas zaczynają się kłopoty z jedzeniem mleka. Mała chce tak jak pierś co godzinę i wypija mi po 60 ml, a czasami znów robi długie przerwy i też wypije tylko 50ml, a nie raz jest tak ze zje tylko 30ml a za dwie godziny 210 ;/ takie mieszadło że dramat, w ogóle nie stabilne jest to jej jedzenie.
Za to spanie się w miarę normuje już. icon_smile.gif

Napisz jak dasz radę jak tam na basenie było icon_biggrin.gif

Karoleenka jak te spotkania chustowych mam wyglądają? Co to w ogóle jest? U mnie pewnie takich nie ma icon_razz.gif Ida się bawi często w "a kuku" zwłaszcza jak leży z dziadkiem. Mój tata ją przykrywa kołderą że robi nad nią taki namiot i jak jej robię "a kuku" to łapie kołdrę odwraca się w stronę mojego taty a drugą łapką się zakrywa 04.gif Na ile robi to świadomie a na ile nie, pozostaje dla mnie tajemnicą icon_razz.gif Aczkolwiek wydaje się bardzo świadoma.
O albo ostatnio co mnie okropnie rozśmiesza, przy jedzeniu zamyka oczy i łapie się lewą ręką za głowę koło ucha i wtedy wygląda jakby myślała coś w stylu "mamo skończ już pieprzyć" xD Bo często do niej gadam przy tym icon_razz.gif

Cortinko jak tam u was na froncie?

Ja jutro miałam iść z młodą na szczepienie ale odpuszczę. Nadal charczy okropnie z rana i zauważyłam że polewa jej się z noska, więc widocznie ten gęsty katar w końcu zaczyna schodzić. Jest progres icon_biggrin.gif
A dziś w jadłospisie kalafior! Za dwa dni ziemniaczki ze szpinakiem i można zaczynać od owoców w końcu icon_razz.gif

Napisany przez: emka2014 pon, 15 wrz 2014 - 08:14

no zapytalam co u Cortinki i sie dowiedzialam. Dziewczyna znow w szpiyalu z Kacprem. Dostal biegunki i Cortinka mowi ze sam sluz lecial.
Biednemu zawsze wiatr w oczy! Az mnie wkurzaja te chorobska...

Napisany przez: karoleenka pon, 15 wrz 2014 - 20:20

Cortinko - osłablam. ...icon_sad.gif((trzymaj sie i zdrowia dla Młodego &&&&&

Emka - spotkania zainicjowały dziewczyny z grupy fejsowej - umawiamy sie w parkach rożnych przyjaznym dzieciom lokalach i sobie plotkujmy a przy tym oglądamy swoje chusty , uczymy sie nawzajem nowych wiązań itd - spróbuj wyszukać grupę w twoim mieście - moze tez sa takie spotkania ?

Jeremi na widok słoiczka zaczyna sie trzasc i otwiera szeroko buzie do łyżeczki - my codziennie cos innego bo juz mały cały słoik idzie na raz - a po słoiku cyc , zeby nie było icon_wink.gif


Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)