Miesiąc temu zostałam mamą ślicznej córeczki, ale przez to, że ten miesiąc należał do bardzo stresujących, to zaczęły pojawiać się problemy ze zdrowie, np. podejrzewam, że właśnie przez nerwy i okropne zmęczenie pogorszyła mi się laktacja, co jeszcze bardziej mnie stresuje. W związku z tym mam pytanie do mam, co robicie, lub co robiłyście, aby odstresować się (nie chcę brać żadnych tabletek na uspokojenie) i aby to pozytywnie wpłynęło na laktację?
są specjalne herbatki na laktację ale w sumie chyba nic Ci konkretnego nie doradzę, szczególnie początki są trudne, ja odetchnęłam psychicznie jak skończłam karmić bo nietety było to dla mnie ciężkie też bardzo to przeżywałam potem jak już nie karmiłam to przez jakiś czas brąłam nervomix sen na problem ze snem, bo przez to nocne karmienie bardzo mi się rozregulowało spanie i było ciężko przepsąc noc ciątle się budziłam
Właśnie czytałam dużo na temat tych herbatek laktacyjnych i jednym pomagały, a innym wręcz przeciwnie.... ale słyszałam, że słód jęczmienny dobrze działa i czy któraś z Was przyjmowała słód jęczmienny na laktację?
Szczerze mówiąc trudno powiedzieć, skoro nie chcesz brać żadnych tabletek na uspokojenie, z tego co wiem to wiele ziół przy laktacji także nie jest zalecanych. Myślę, że zwyczajnie musisz znaleźć dla siebie czas i pozwolić sobie się zrelaksować. Nic chyba nie zostaje.
Bez tabletek jedyne co ozesz zrobic to probowac sie uspokoic na wlasną rękę.
Jeśli to stres to pewnie dasz sobie radę gorzej jak zmieni sie w depresję. Wtedy dobrze jakbyś skorzystała z pomocy psychologa. Moja koleżanka leczyła sie z depresji w ośrodku Medox https://medox.org.pl/ Bardzo dobrze się nią zajęli. Ośrodek godny polecenia.
Może pomyśl o czymś relaksującym i przyjemnym. Ja od czasu do czasu udaję się na masaż relaksujący, a właściwie wizyty prezentuje mi mój mąż.. Chodzę tutaj https://kamildruzd.pl/masaze/masaz-na-prezent-wroclaw/. Rewelacyjny specjalista. W ofercie jest kilka opcji do wyboru, także można wziąć masaż pod konkretne potrzeby.
Ja też pierwsze trzy miesiące macierzyństwa to przepłaciłam nerwami i stresem. Ale jak zaczęłam pić zioła z melisy, to zaczęłam się uspokajać i wyciszać.
Musisz stać się ninja zdrowego podejścia, bo pojedyncza porada to tylko szansa na to, że to to akurat to. Trzeba próbować jednego, drugiego, działać kompleksowo. Najlepiej pójść do dietetyka wyspecjalizowanego w diecie ketogenicznej lub naturopaty, który podejdzie całościowo, holistycznie.
Mi w ostatnim czasie bardzo pomaga melisa. Lubię sobie zaparzyć przed pójściem spać. Czuję sie znacznie lepiej. https://produktybonifraterskie.pl/kategoria-produktu/ziola/
Mi pomaga joga i medytacja
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)