Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia   

Styczeń odsłona II:)

, Wiosnaaaa....
> , Wiosnaaaa....
MoniZ
śro, 05 sty 2011 - 14:09
Córeczki bliźniaczki Alicja i Patrycja 29 grudnia 2009r. godz. 5:56 i 5:58
waga 1958g i 2408g, wzrost po 37cm


Synek Maks 29 grudnia 2009r. godz. 22:21
waga 4030g, wzrost 59cm

Synek Jarema 30 grudnia 2009r. godz. 2:58
waga 3440g, wzrost 53cm
Córeczka Oliwka 10 stycznia 2010r. godz. 18:45
waga 3720g, wzrost 57cm
Córeczka Ilonka 20 stycznia 2010r. godz. 10:10
waga 3820g, wzrost 61cm

Córeczka Maja 28 grudnia 2009r.godz. 11:45
waga 3640, wzrost 52cm
Synek Wojtek 2 stycznia 2010r. godz. 23:24
waga 3550g, wzrost 54cm
Córeczka Joasia 15 stycznia 2010r. godz. 4:00
waga 3100g, wzrost 57cm
Bliźniaki: córeczka i synek, Lenka i Janek 15 stycznia 2010r. godz. 10:03, 10:05
waga 2900g, 3100g, wzrost 53cm, 54cm
Córeczka Madeleine 18 stycznia 2010r. godz. 04:50
waga 4385g, wzrost 51cm
Córeczka Nadia 21 stycznia 2010r. godz.
waga, wzrost
Córeczka Agatka 22 stycznia 2010r. godz.16: 55
waga 3600g, wzrost 54cm
Synek KrzyÅ› 11 stycznia 2010r. godz. 14:25
waga 3560g, wzrost 57cm
Córeczka Karolinka 15 stycznia 2010r. godz. 9:20
waga 3800g, wzrost 56cm
Córeczka Zoja 18 stycznia 2010r. godz. 20:25
waga 3420g, wzrost 58cm
Córeczka Ines 26 stycznia 2010r. godz.12: 06
waga 4270g, wzrost 56cm
Zawsze w naszej Pamięci



Ksawerku (15.12.2009-17.12.2009)-pamiętamy ...
"Pełno Nas, a Jakoby Nikogo nie było
Jedna maluczką duszą tak wiele ubyło (...)"

Izoldo (Tereniu)-jesteśmy z Tobą ...
"Cierpienie Wymaga więcej odwagi niĹĽ śmierć".



KSIĘGA KONDOLENCYJNA
-------------------------------------------------- -----------------------------------



Wspomnienia, NASZE Poczatki:
I nasza odslona jak maluchy sÄ… po drugiej stronie





Ten post edytował MoniZ wto, 10 kwi 2012 - 14:24
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post śro, 05 sty 2011 - 14:09
Post #1

Córeczki bliźniaczki Alicja i Patrycja 29 grudnia 2009r. godz. 5:56 i 5:58
waga 1958g i 2408g, wzrost po 37cm


Synek Maks 29 grudnia 2009r. godz. 22:21
waga 4030g, wzrost 59cm

Synek Jarema 30 grudnia 2009r. godz. 2:58
waga 3440g, wzrost 53cm
Córeczka Oliwka 10 stycznia 2010r. godz. 18:45
waga 3720g, wzrost 57cm
Córeczka Ilonka 20 stycznia 2010r. godz. 10:10
waga 3820g, wzrost 61cm

Córeczka Maja 28 grudnia 2009r.godz. 11:45
waga 3640, wzrost 52cm
Synek Wojtek 2 stycznia 2010r. godz. 23:24
waga 3550g, wzrost 54cm
Córeczka Joasia 15 stycznia 2010r. godz. 4:00
waga 3100g, wzrost 57cm
Bliźniaki: córeczka i synek, Lenka i Janek 15 stycznia 2010r. godz. 10:03, 10:05
waga 2900g, 3100g, wzrost 53cm, 54cm
Córeczka Madeleine 18 stycznia 2010r. godz. 04:50
waga 4385g, wzrost 51cm
Córeczka Nadia 21 stycznia 2010r. godz.
waga, wzrost
Córeczka Agatka 22 stycznia 2010r. godz.16: 55
waga 3600g, wzrost 54cm
Synek KrzyÅ› 11 stycznia 2010r. godz. 14:25
waga 3560g, wzrost 57cm
Córeczka Karolinka 15 stycznia 2010r. godz. 9:20
waga 3800g, wzrost 56cm
Córeczka Zoja 18 stycznia 2010r. godz. 20:25
waga 3420g, wzrost 58cm
Córeczka Ines 26 stycznia 2010r. godz.12: 06
waga 4270g, wzrost 56cm
Zawsze w naszej Pamięci



Ksawerku (15.12.2009-17.12.2009)-pamiętamy ...
"Pełno Nas, a Jakoby Nikogo nie było
Jedna maluczką duszą tak wiele ubyło (...)"

Izoldo (Tereniu)-jesteśmy z Tobą ...
"Cierpienie Wymaga więcej odwagi niĹĽ śmierć".



KSIĘGA KONDOLENCYJNA
-------------------------------------------------- -----------------------------------



Wspomnienia, NASZE Poczatki:
I nasza odslona jak maluchy sÄ… po drugiej stronie





--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
Dirty Diana
śro, 05 sty 2011 - 15:16
Pierwsza!!!!!!
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post śro, 05 sty 2011 - 15:16
Post #2

Pierwsza!!!!!!

--------------------
Nessi
śro, 05 sty 2011 - 15:33
No to ja druga icon_wink.gif


Witam w 2 odsłonie !! 03.gif
Nessi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,332
Dołączył: pon, 15 cze 09 - 11:19
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 27,789




post śro, 05 sty 2011 - 15:33
Post #3

No to ja druga icon_wink.gif


Witam w 2 odsłonie !! 03.gif

--------------------


start-22.02.2014


Mądrość rodzi się z dobrze przemyślanych porażek.
sunrise
śro, 05 sty 2011 - 16:36
no to ja trzecia :szczerbaty

Witam wszystkie mamusie icon_smile.gif
sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
SkÄ…d: uk
Nr użytkownika: 30,168




post śro, 05 sty 2011 - 16:36
Post #4

no to ja trzecia :szczerbaty

Witam wszystkie mamusie icon_smile.gif

--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
magda.
śro, 05 sty 2011 - 20:32
Anilka ja też jestem chętna na wojne z małą hehe,poczytam co tam masz i zobacze czy podołam 43.gif
magda.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,235
Dołączył: pon, 11 maj 09 - 11:00
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 27,145

GG:


post śro, 05 sty 2011 - 20:32
Post #5

Anilka ja też jestem chętna na wojne z małą hehe,poczytam co tam masz i zobacze czy podołam 43.gif

--------------------


7tc [*] ,,nie ma stópki zbyt małej,by nie mogła zostawić śladu,,
sunrise
śro, 05 sty 2011 - 20:52
Dziewczyny wasze maluchy jedza kanapki? Pewnie tak, ale jak im dajecie? Po kawaleczku, do raczki? I jest to jako posilek czy tylko miedzy posilkami? I ile potrafia zjesc takiej/takich kanapek? No i z czym icon_wink.gif
sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
SkÄ…d: uk
Nr użytkownika: 30,168




post śro, 05 sty 2011 - 20:52
Post #6

Dziewczyny wasze maluchy jedza kanapki? Pewnie tak, ale jak im dajecie? Po kawaleczku, do raczki? I jest to jako posilek czy tylko miedzy posilkami? I ile potrafia zjesc takiej/takich kanapek? No i z czym icon_wink.gif

--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
Dirty Diana
śro, 05 sty 2011 - 21:19
Sunrise, mój nie jada kanapek. Czasem dostanie ode mnie kawałek chleba czy bułki z masłem.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post śro, 05 sty 2011 - 21:19
Post #7

Sunrise, mój nie jada kanapek. Czasem dostanie ode mnie kawałek chleba czy bułki z masłem.

--------------------
istara
śro, 05 sty 2011 - 23:38
Witam w drugiej odsłonie icon_smile.gif.

Sunrise, Agata je kanapeczki, tj. zazwyczaj dwie kromki bułki wrocławskiej, bez skórki (ma tylko dwa zęby), pokrojone w kostkę (ok. 0,5 cm x 0,5 cm), z prawdziwym masłem, mięsem pieczonym w domu/dżemem domowym/ baaaardzo rzadko z serem żółtym. Takie kanapki są zazwyczaj jej podwieczorkiem. Czasami dostaje też trochę takiej bułki (pół kromki) do jajecznicy robionej na parze. Od czasu do czasu uda je się wyżebrać np. kawałek mojej kanapki z ciemnym pieczywem, ale co do zasady, Agata nie podjada między posiłkami. Chociaż ostatnio wyjęła sobie sama z szafki kromkę chleba i stała nad szufladą z pieczywem i ją wcinała (jutro jak nie zapomnę, to wrzucę zdjęcie, bo z tel. muszę zrzucić). Aaa, i te swoje kanapeczki zjada sama, bo my taki trochę model blw uprawiamy (ale nie ortodoksyjne, bo to nie na moje nerwy).

Kaelsa mogę wiedzieć dlaczego Jarema nie je pieczywa? Jest na coś uczulony (przez moją niską a właściwie żadną aktywność, nie jestem zbyt dobrze poinformowana)?

Nessi, zdjęcia z urodzin śliczne. I ja też polecam sanki z pchaczem - mimo, że metalowe, to jestem bardzo zadowolona. I mam takie jak Ty, tyle że bez napisu Piccolino (z firmy Skrzat z all) - były tańsze niż Piccolino a niczym się (przynajmniej na oko) nie różniły.

Anilka
ja chętnie posłuchałabym o Twojej metodzie, ale od razu mówię, że jestem zagorzałą przeciwniczką zostawiania płaczącego dziecka w łóżeczku i stosowania tym podobnych drastycznych (wg mnie) metod. Napisz dwa słowa co i jak icon_smile.gif.

Jeśli chodzi o chodzenie, to Agata na razie chodzi tylko przy meblach. Drżę na myśl o jej samodzielnym bieganiu po mieszkaniu 08.gif.

istara


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 567
Dołączył: sob, 27 gru 08 - 14:24
Nr użytkownika: 24,330




post śro, 05 sty 2011 - 23:38
Post #8

Witam w drugiej odsłonie icon_smile.gif.

Sunrise, Agata je kanapeczki, tj. zazwyczaj dwie kromki bułki wrocławskiej, bez skórki (ma tylko dwa zęby), pokrojone w kostkę (ok. 0,5 cm x 0,5 cm), z prawdziwym masłem, mięsem pieczonym w domu/dżemem domowym/ baaaardzo rzadko z serem żółtym. Takie kanapki są zazwyczaj jej podwieczorkiem. Czasami dostaje też trochę takiej bułki (pół kromki) do jajecznicy robionej na parze. Od czasu do czasu uda je się wyżebrać np. kawałek mojej kanapki z ciemnym pieczywem, ale co do zasady, Agata nie podjada między posiłkami. Chociaż ostatnio wyjęła sobie sama z szafki kromkę chleba i stała nad szufladą z pieczywem i ją wcinała (jutro jak nie zapomnę, to wrzucę zdjęcie, bo z tel. muszę zrzucić). Aaa, i te swoje kanapeczki zjada sama, bo my taki trochę model blw uprawiamy (ale nie ortodoksyjne, bo to nie na moje nerwy).

Kaelsa mogę wiedzieć dlaczego Jarema nie je pieczywa? Jest na coś uczulony (przez moją niską a właściwie żadną aktywność, nie jestem zbyt dobrze poinformowana)?

Nessi, zdjęcia z urodzin śliczne. I ja też polecam sanki z pchaczem - mimo, że metalowe, to jestem bardzo zadowolona. I mam takie jak Ty, tyle że bez napisu Piccolino (z firmy Skrzat z all) - były tańsze niż Piccolino a niczym się (przynajmniej na oko) nie różniły.

Anilka
ja chętnie posłuchałabym o Twojej metodzie, ale od razu mówię, że jestem zagorzałą przeciwniczką zostawiania płaczącego dziecka w łóżeczku i stosowania tym podobnych drastycznych (wg mnie) metod. Napisz dwa słowa co i jak icon_smile.gif.

Jeśli chodzi o chodzenie, to Agata na razie chodzi tylko przy meblach. Drżę na myśl o jej samodzielnym bieganiu po mieszkaniu 08.gif.

magda.
czw, 06 sty 2011 - 10:06
sunrise moja mała je kanapkę raz na dzień jako posiłek ok 16,zjada ok kromki bez skórki do jajecznicy albo po prostu jako kanapkę wtedy wcina z serem albo dżemem z reguły,chlebek przygryza też do paróweczki cielęcej albo gotuje jej żółtko i potem kłade na kanapkę z masełkiem też bardzo lubi
kalesa czy nie wydaje Ci się że troszke za bardzo ogrzniczasz małego w jedzeniu,słoiczki i bez chleba? ja bym mu już dawała ,,normalniejsze'' obiady,nie wiem nie chce cię mądrzyć wkońcu Wy macie już po kilkoro dzieci a ja narazie jedno,ale tak mi się wydaje,może jakby jadł treściwiej w dzień to by nie nie męczył Cię z cycem w nocy co 3h
oliwka ma dziś na obiad: marchweke,ziemiaczki i klopsika mielonego z łopatki z piertruszką oczywiście gotowany
magda.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,235
Dołączył: pon, 11 maj 09 - 11:00
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 27,145

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 10:06
Post #9

sunrise moja mała je kanapkę raz na dzień jako posiłek ok 16,zjada ok kromki bez skórki do jajecznicy albo po prostu jako kanapkę wtedy wcina z serem albo dżemem z reguły,chlebek przygryza też do paróweczki cielęcej albo gotuje jej żółtko i potem kłade na kanapkę z masełkiem też bardzo lubi
kalesa czy nie wydaje Ci się że troszke za bardzo ogrzniczasz małego w jedzeniu,słoiczki i bez chleba? ja bym mu już dawała ,,normalniejsze'' obiady,nie wiem nie chce cię mądrzyć wkońcu Wy macie już po kilkoro dzieci a ja narazie jedno,ale tak mi się wydaje,może jakby jadł treściwiej w dzień to by nie nie męczył Cię z cycem w nocy co 3h
oliwka ma dziś na obiad: marchweke,ziemiaczki i klopsika mielonego z łopatki z piertruszką oczywiście gotowany

--------------------


7tc [*] ,,nie ma stópki zbyt małej,by nie mogła zostawić śladu,,
Nessi
czw, 06 sty 2011 - 10:37
Majka codziennie dostaje chlebek (bez skórki) z masłem prawdziwym. Pozwalam jej samej gryźć i nieźle jej to idzie icon_smile.gif

Nessi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,332
Dołączył: pon, 15 cze 09 - 11:19
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 27,789




post czw, 06 sty 2011 - 10:37
Post #10

Majka codziennie dostaje chlebek (bez skórki) z masłem prawdziwym. Pozwalam jej samej gryźć i nieźle jej to idzie icon_smile.gif



--------------------


start-22.02.2014


Mądrość rodzi się z dobrze przemyślanych porażek.
Dirty Diana
czw, 06 sty 2011 - 11:41
Jarema jada chleb, ale nie je go codziennie, nie jest to jeden z jego posiłków. Jada też z nami obiady. Ma możliwość próbowania różnych rzeczy, ale nie je jeszcze tego, co my. Pytacie dlaczego? Bo nie uważam chleb za wartościowe pożywienie. Tym bardziej to, co na nim można położyć. Gdybym miała możliwość pieczenia samodzielnie chleba, to jak najbardziej. Warzywa w warzywniakach o tej porze roku też nie są odpowiednie. To sama chemia. Chyba że są to mrożone warzywa.
Magdo, nie uważam, że ograniczam małemu cokolwiek, dając mu, w moim przekonaniu, zdrowe jedzenie. Parówki są niezdrowe, ser(dla małego dziecka) i dżem też. Chyba że dżem robisz sama. Ale wtedy to też przede wszystkim cukier.
Jesteśmy tym, co jemy. To moje przekonanie i uważam, że z dorosłym jedzeniem nie ma się co spieszyć.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post czw, 06 sty 2011 - 11:41
Post #11

Jarema jada chleb, ale nie je go codziennie, nie jest to jeden z jego posiłków. Jada też z nami obiady. Ma możliwość próbowania różnych rzeczy, ale nie je jeszcze tego, co my. Pytacie dlaczego? Bo nie uważam chleb za wartościowe pożywienie. Tym bardziej to, co na nim można położyć. Gdybym miała możliwość pieczenia samodzielnie chleba, to jak najbardziej. Warzywa w warzywniakach o tej porze roku też nie są odpowiednie. To sama chemia. Chyba że są to mrożone warzywa.
Magdo, nie uważam, że ograniczam małemu cokolwiek, dając mu, w moim przekonaniu, zdrowe jedzenie. Parówki są niezdrowe, ser(dla małego dziecka) i dżem też. Chyba że dżem robisz sama. Ale wtedy to też przede wszystkim cukier.
Jesteśmy tym, co jemy. To moje przekonanie i uważam, że z dorosłym jedzeniem nie ma się co spieszyć.

--------------------
sunrise
czw, 06 sty 2011 - 12:10
dziekuje dziewczyny za odpowiedzi icon_biggrin.gif

No wlasnie ja pytam o te kanapki bo HV zwrocila mi uwage ze powinnam dawac im wiecej pieczywa a najlepiej tak jak my jemy czyli np na kolacje. Glownie chodzi o to ze dziewczyny przez jakis okres mialy "normalne" kupki jak zaczelam wprowadzac jedzenie a pozniej znow byly bardzo luzne no i gazy jak one pie.dzialy 29.gif Gorzej jak jakis dorosly facet 37.gif No i HV powiedziala jak najmniej jedzenia dla dzieci a jaknajwiecej "naszego" jedzenia.
Moje dziewczyny jadly pieczywo bardziej ode mnie jak ja jadlam albo dostawaly do raczki tylko to bylo doslowni troszke i wiecej nie chcialy. Caly dzien jedza dobrze tzn to co powinny tylko wieczorem mam wykluczyc kaszke (ta dla dzieci). No i teraz przed kapiela staram sie zeby zjadly jaki najwiecej czegos z pieczywem. Pozniej daje jeszcze kaszke ale mam nadzieje ze dojdziemy do takiego momentu ze nie bedzie juz trzeba kaszki, a ewentualnie tylko mleko do kubeczka jak beda chcialy.
No i kupki sie znacznie poprawily sa "normalne" gazy tez mniejsze tylko nie wiedzialam czy wlasnie nie ograniczam ich i ile tego moga zjesc. U nas jedza kanaki glownie z serem czy wedlina i ja im "skubie" po kawalku potrafia zjesc cala kanapke z duzego chleba.
No to teraz bedziemy rozszezac moze jakis pomidor, twarozek, dzem (parowki nie chca 21.gif)
A ostatnio wyczytalam ze podobno parowki z "morlin" maja "atest" IMiDz
sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
SkÄ…d: uk
Nr użytkownika: 30,168




post czw, 06 sty 2011 - 12:10
Post #12

dziekuje dziewczyny za odpowiedzi icon_biggrin.gif

No wlasnie ja pytam o te kanapki bo HV zwrocila mi uwage ze powinnam dawac im wiecej pieczywa a najlepiej tak jak my jemy czyli np na kolacje. Glownie chodzi o to ze dziewczyny przez jakis okres mialy "normalne" kupki jak zaczelam wprowadzac jedzenie a pozniej znow byly bardzo luzne no i gazy jak one pie.dzialy 29.gif Gorzej jak jakis dorosly facet 37.gif No i HV powiedziala jak najmniej jedzenia dla dzieci a jaknajwiecej "naszego" jedzenia.
Moje dziewczyny jadly pieczywo bardziej ode mnie jak ja jadlam albo dostawaly do raczki tylko to bylo doslowni troszke i wiecej nie chcialy. Caly dzien jedza dobrze tzn to co powinny tylko wieczorem mam wykluczyc kaszke (ta dla dzieci). No i teraz przed kapiela staram sie zeby zjadly jaki najwiecej czegos z pieczywem. Pozniej daje jeszcze kaszke ale mam nadzieje ze dojdziemy do takiego momentu ze nie bedzie juz trzeba kaszki, a ewentualnie tylko mleko do kubeczka jak beda chcialy.
No i kupki sie znacznie poprawily sa "normalne" gazy tez mniejsze tylko nie wiedzialam czy wlasnie nie ograniczam ich i ile tego moga zjesc. U nas jedza kanaki glownie z serem czy wedlina i ja im "skubie" po kawalku potrafia zjesc cala kanapke z duzego chleba.
No to teraz bedziemy rozszezac moze jakis pomidor, twarozek, dzem (parowki nie chca 21.gif)
A ostatnio wyczytalam ze podobno parowki z "morlin" maja "atest" IMiDz


--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
sunrise
czw, 06 sty 2011 - 13:52
Kaelso kochana icon_smile.gif
Nie chce zebys moja wypowiedz potraktowala jako atak albo wymadrzanie ale ja to troche odbieram inaczej.

CYTAT
Bo nie uważam chleb za wartościowe pożywienie. Tym bardziej to, co na nim można położyć. Gdybym miała możliwość pieczenia samodzielnie chleba, to jak najbardziej. Warzywa w warzywniakach o tej porze roku też nie są odpowiednie. To sama chemia. Chyba że są to mrożone warzywa.


Ja to troche uwazam za przesade bo zyjemy w takich czasach ze tak naprawde woda nie jest zdrowa, i wychodzi na to zeby wprowadzic "normalne" jedzenie trzeba by mieszkac na wsi i miec wszystko zrobione przez siebie lacznie z woda ze studni
A sloiczki tez nie sa robione na wsi i tez jest to biznes jak kazdy inny icon_wink.gif Ja myslalam podobnie tymbardziej ze mieszkam w Londynie wiec nawet jesli znajde tu ta "zdrowa zywnosc" to bedzie i tak nafaszerowana chocby olowiem ( Np warzywa ze straganu zazwyczaj przy ulacach 21.gif ) HV mi szybko to wybila z glowy ale to duzo by pisac... przekonujac ze to co ja zrobie sama jest najlepsze i najzdrowsze (oczywiscie najzdrowsze w sensie najbardziej mozliwym w danej sytuacji icon_smile.gif )

Ogolnie chodzi mi o to ze o tej porze roku mozna wybrac produkty "zdrowsze" z tych dostepnych na rynku. A nie ze zima nie jesc owocow czy warzyw czy czekac z dieta na rozszezenie do lata czy wiosny...

CYTAT
Parówki są niezdrowe, ser(dla małego dziecka)


O parowki nie chce sie klocic bo sama do konca nie jestem przekonana ale nie moge tez zabardzo chronic z tym jedzeniem bo i tak bedzie predzej czy pozniej to jesc a jak nie no zje cos poza domem i od razu odchoruje.
A jesli chodzi o ser chyba nie jest taki niezdrowy skoro tutaj zalecaja go od 6 miesiaca! musi miec wiec takze jakies zalety. Moje dziewczyny jedza ser zolty juz dlugo i nie uwazam zebym im szkodzila i nic po zjedzeniu zlego sie nie dzieje
Zreszta zawsze znajda sie rozne opinie icon_wink.gif

I jeszcze z tym karmieniem w nocy moze rzeczywiscie ma za malo kaloryczne jedzenie skoro je tak czesto w nocy?
A jesli nie o jedzenie chodzi tylko o bliskosc to po co podawac piers tymbardziej ze jest to dla ciebie meczace i tez przeciez musisz normalnie funkcjonowac?
Nie twierdze zebys skonczyla karmienie ale moze ograniczyc do wieczornrgo czy porannego czy jednego i drugiego? Tu njuz chyba by najlepiej doradzil jakis doradcca laktacyjny...

Ale ja jak mowie ja sie nie znam i Cie nie pouczam staram sie tylko dyskutowac, taki jest mj punkt widzenia. A przynajmiej tak to odbieram z mojej perspektywy, z tego co piszesz...

sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
SkÄ…d: uk
Nr użytkownika: 30,168




post czw, 06 sty 2011 - 13:52
Post #13

Kaelso kochana icon_smile.gif
Nie chce zebys moja wypowiedz potraktowala jako atak albo wymadrzanie ale ja to troche odbieram inaczej.

CYTAT
Bo nie uważam chleb za wartościowe pożywienie. Tym bardziej to, co na nim można położyć. Gdybym miała możliwość pieczenia samodzielnie chleba, to jak najbardziej. Warzywa w warzywniakach o tej porze roku też nie są odpowiednie. To sama chemia. Chyba że są to mrożone warzywa.


Ja to troche uwazam za przesade bo zyjemy w takich czasach ze tak naprawde woda nie jest zdrowa, i wychodzi na to zeby wprowadzic "normalne" jedzenie trzeba by mieszkac na wsi i miec wszystko zrobione przez siebie lacznie z woda ze studni
A sloiczki tez nie sa robione na wsi i tez jest to biznes jak kazdy inny icon_wink.gif Ja myslalam podobnie tymbardziej ze mieszkam w Londynie wiec nawet jesli znajde tu ta "zdrowa zywnosc" to bedzie i tak nafaszerowana chocby olowiem ( Np warzywa ze straganu zazwyczaj przy ulacach 21.gif ) HV mi szybko to wybila z glowy ale to duzo by pisac... przekonujac ze to co ja zrobie sama jest najlepsze i najzdrowsze (oczywiscie najzdrowsze w sensie najbardziej mozliwym w danej sytuacji icon_smile.gif )

Ogolnie chodzi mi o to ze o tej porze roku mozna wybrac produkty "zdrowsze" z tych dostepnych na rynku. A nie ze zima nie jesc owocow czy warzyw czy czekac z dieta na rozszezenie do lata czy wiosny...

CYTAT
Parówki są niezdrowe, ser(dla małego dziecka)


O parowki nie chce sie klocic bo sama do konca nie jestem przekonana ale nie moge tez zabardzo chronic z tym jedzeniem bo i tak bedzie predzej czy pozniej to jesc a jak nie no zje cos poza domem i od razu odchoruje.
A jesli chodzi o ser chyba nie jest taki niezdrowy skoro tutaj zalecaja go od 6 miesiaca! musi miec wiec takze jakies zalety. Moje dziewczyny jedza ser zolty juz dlugo i nie uwazam zebym im szkodzila i nic po zjedzeniu zlego sie nie dzieje
Zreszta zawsze znajda sie rozne opinie icon_wink.gif

I jeszcze z tym karmieniem w nocy moze rzeczywiscie ma za malo kaloryczne jedzenie skoro je tak czesto w nocy?
A jesli nie o jedzenie chodzi tylko o bliskosc to po co podawac piers tymbardziej ze jest to dla ciebie meczace i tez przeciez musisz normalnie funkcjonowac?
Nie twierdze zebys skonczyla karmienie ale moze ograniczyc do wieczornrgo czy porannego czy jednego i drugiego? Tu njuz chyba by najlepiej doradzil jakis doradcca laktacyjny...

Ale ja jak mowie ja sie nie znam i Cie nie pouczam staram sie tylko dyskutowac, taki jest mj punkt widzenia. A przynajmiej tak to odbieram z mojej perspektywy, z tego co piszesz...



--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
agrafkaa
czw, 06 sty 2011 - 16:21
Kaelsa popieram ciebie całym serduchem Agatka również budzi się w nocy na jedzonko co 3 godziny śpimy obie karmię ją drzemiąc Janka też tak karmiłam odstawił się od piersi sam mając 1,5 roczku jeśli chcesz go odstawić od piersi na rzecz karmienia sztucznego to wtedy będziesz wstawała i robiła butlę być może taki jest jego rytm i taka potrzeba aby jeść w nocy i zakończenie cycocholizmu nic tu nie zmieni
jeśli dajecie dziecku pieczywo to już lepiej bułkę niż chleb Agatka nie jada pieczywa a to dlatego że nie lubi
agrafkaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,817
Dołączył: nie, 15 lut 09 - 17:10
SkÄ…d: mazowieckie
Nr użytkownika: 25,489

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 16:21
Post #14

Kaelsa popieram ciebie całym serduchem Agatka również budzi się w nocy na jedzonko co 3 godziny śpimy obie karmię ją drzemiąc Janka też tak karmiłam odstawił się od piersi sam mając 1,5 roczku jeśli chcesz go odstawić od piersi na rzecz karmienia sztucznego to wtedy będziesz wstawała i robiła butlę być może taki jest jego rytm i taka potrzeba aby jeść w nocy i zakończenie cycocholizmu nic tu nie zmieni
jeśli dajecie dziecku pieczywo to już lepiej bułkę niż chleb Agatka nie jada pieczywa a to dlatego że nie lubi

--------------------



Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności,a daje więcej światła
Dirty Diana
czw, 06 sty 2011 - 18:00
Sunrise, ja się cieszę, że jesteśmy różne i że różnie podchodzimy do pewnych spraw icon_biggrin.gif Dobrze, że dyskutujemy.

Ja nie chcę nikogo przekonywać, że mój sposób żywienia jest jedyny i dobry. Nie twierdzę, że na pewno mam rację. Ale karmię Jaremę tak, jak chcę i nie będę tego zmieniać. Daleka też jestem od oceniania innych. Każda z nas niech karmi, jak chce, to jej sprawa.

Jeśli chodzi o karmienie w nocy, to na pewno nie jest to za każdym razem kwestią głodu. Teraz to się nasiliło, bo mam wrażenie, że idą czwórki. A ssanie piersi pewnie łagodzi ból i uspokaja.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post czw, 06 sty 2011 - 18:00
Post #15

Sunrise, ja się cieszę, że jesteśmy różne i że różnie podchodzimy do pewnych spraw icon_biggrin.gif Dobrze, że dyskutujemy.

Ja nie chcę nikogo przekonywać, że mój sposób żywienia jest jedyny i dobry. Nie twierdzę, że na pewno mam rację. Ale karmię Jaremę tak, jak chcę i nie będę tego zmieniać. Daleka też jestem od oceniania innych. Każda z nas niech karmi, jak chce, to jej sprawa.

Jeśli chodzi o karmienie w nocy, to na pewno nie jest to za każdym razem kwestią głodu. Teraz to się nasiliło, bo mam wrażenie, że idą czwórki. A ssanie piersi pewnie łagodzi ból i uspokaja.

--------------------
agrafkaa
czw, 06 sty 2011 - 18:13
Kaelsa u nas jak idą zęby to cycoch też jest w ciągłym natarciu
agrafkaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,817
Dołączył: nie, 15 lut 09 - 17:10
SkÄ…d: mazowieckie
Nr użytkownika: 25,489

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 18:13
Post #16

Kaelsa u nas jak idą zęby to cycoch też jest w ciągłym natarciu

--------------------



Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności,a daje więcej światła
sunrise
czw, 06 sty 2011 - 20:50
kaelsa wiec jesli nie chcesz nieczego zmieniac (ja tak to odebralam, ze chcesz cos z tym zrobic, bo jestes tym "niespaniem" zmeczona icon_wink.gif) to zycze duuuzo sily i zeby zeby sie szybko wyrznely i daly Wam odetchnac choc troche:D

A co do zabkow Pati ma pierwszego! 06.gif Prawa gorna jedynka jak u Ali 03.gif A druga jedynka tez juz jest tuz tuz icon_wink.gif
No teraz to w koncu moge grafike z zabkami umiescic 29.gif
sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
SkÄ…d: uk
Nr użytkownika: 30,168




post czw, 06 sty 2011 - 20:50
Post #17

kaelsa wiec jesli nie chcesz nieczego zmieniac (ja tak to odebralam, ze chcesz cos z tym zrobic, bo jestes tym "niespaniem" zmeczona icon_wink.gif) to zycze duuuzo sily i zeby zeby sie szybko wyrznely i daly Wam odetchnac choc troche:D

A co do zabkow Pati ma pierwszego! 06.gif Prawa gorna jedynka jak u Ali 03.gif A druga jedynka tez juz jest tuz tuz icon_wink.gif
No teraz to w koncu moge grafike z zabkami umiescic 29.gif


--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
mamuśka81
piÄ…, 07 sty 2011 - 09:36
Co do diety ja przychylam się w stronę Kaelsy. Parówkom mówię zdecydowane NIE ! Krzyś zaczął jeść parówki jak miał 2,5 roku (wcześniej jadł takie ze słoiczka Gerbera, i to tak od ok 1,5 r.ż.). ser żółty hmm też poczekam z pół roku. U nas na razie mleko, kleik na mleku, owoce (ze słoiczków + banany, tarte jabłuszko)i bułka wrocławska sama bez skórki.
mamuśka81


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,154
Dołączył: czw, 21 gru 06 - 08:55
SkÄ…d: warszawa
Nr użytkownika: 9,257




post piÄ…, 07 sty 2011 - 09:36
Post #18

Co do diety ja przychylam się w stronę Kaelsy. Parówkom mówię zdecydowane NIE ! Krzyś zaczął jeść parówki jak miał 2,5 roku (wcześniej jadł takie ze słoiczka Gerbera, i to tak od ok 1,5 r.ż.). ser żółty hmm też poczekam z pół roku. U nas na razie mleko, kleik na mleku, owoce (ze słoiczków + banany, tarte jabłuszko)i bułka wrocławska sama bez skórki.
Anilka
piÄ…, 07 sty 2011 - 09:52
Dziewczyny rozłożyło mnie maksymalnie, wczoraj nie ruszałam się z łóżka, gorączka, wszystko mnie bolało. Dzisiaj już lepiej ale bardzo słaba jestem.

Ilutka je pieczywo i uwielbia je, dostaje z prawdziwym masłem, albo taką pastą z masła i żółtka, z żółtym serem (nie widzę w nim nic złego, zawiera dużo wapnia, 2-3 razy w tygodniu takie maluchy mogą jeść ser) albo "wędliną" pieczoną przeze mnie. Parówką też stanowczo mówię nie (pies zmielony razem z budą 08.gif ) Za bułkami nie przepada, bo są bardziej mokre i się zapycha nimi.

Z Asią się niestety nie zgodzę, bo ja mam w domu totalnego cycocholika i tez jadła w nocy dopóki nie nauczyłam jej samodzielnego zasypiania, teraz jak się zdarzy, że przebudzi się w nocy to już nie potrzebuje piersi tylko sama potrafi się uspokoić i zasnąć. Z mojego własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że z wiekiem to się niestety nasila i trudniej nauczyć dziecko spania samemu, bo stają się coraz mądrzejsze i cwańsze. Zgodzę się z tym, że samo odstawienie piersi nic nie da, bo z butelką będzie identycznie a i jeszcze musiałby chcieć tą butelkę icon_wink.gif A ponieważ Ilutka kocha pierś, to w dzień nadrabia.

Sunrise zgadzam się z Tobą, że jeżeli człowiek chciałby karmić dziecię tylko zdrową żywnością to przez pierwsze kilka lat chyba tylko na piersi by musiało być. Żeby kupować tylko produkty ekologiczne to musiałabym bank obrabować, po prostu mnie na to nie stać. Staram się zawsze wybierać mniejsze zło. Ilutka dostaje słoiczki albo sama jej gotuje zupki, warzywa robię na parze. Ale nie dajmy się zwariować takie czasy.

Amarylis to ta metoda nie będzie dla Ciebie, bo jednak na chwilkę trzeba to dziecię zostawić samo. Ja próbowałam różnych metod (oprócz tej żeby zostawić dziecko aż się wypłacze i ze zmęczenia padnie). Może metoda Tracy Hogg by się u Ciebie sprawdziła, u mnie nie dało rady, bo po prostu nie dało się dziecia do łóżeczka odłożyć, bo wystarczyło się nachylić nad łóżeczkiem a już był krzyk i było to bez sensu, bo wychodziło na to, że kilka godzin nosiłam ją na rękach. Obecną metodę troszkę zmodyfikowałam pod siebie, żeby była łagodniejsza a i tak przyniosła efekty. Ja też była sceptycznie do niej nastawiona, gdy brat mi ją polecił, bo wojnach z ich córką. Myślę, że najpierw trzeba wszystko sobie przeczytać i przemyśleć, bo powiedzieć w dwóch zdaniach się nie da. My sprawdziliśmy ją już na czwórce dzieci i we wszystkich przypadkach podziałała. Więc jak coś to dajcie adresy mailowe na priva to wam wyślę.
Anilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,073
Dołączył: czw, 14 cze 07 - 12:46
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 14,907




post piÄ…, 07 sty 2011 - 09:52
Post #19

Dziewczyny rozłożyło mnie maksymalnie, wczoraj nie ruszałam się z łóżka, gorączka, wszystko mnie bolało. Dzisiaj już lepiej ale bardzo słaba jestem.

Ilutka je pieczywo i uwielbia je, dostaje z prawdziwym masłem, albo taką pastą z masła i żółtka, z żółtym serem (nie widzę w nim nic złego, zawiera dużo wapnia, 2-3 razy w tygodniu takie maluchy mogą jeść ser) albo "wędliną" pieczoną przeze mnie. Parówką też stanowczo mówię nie (pies zmielony razem z budą 08.gif ) Za bułkami nie przepada, bo są bardziej mokre i się zapycha nimi.

Z Asią się niestety nie zgodzę, bo ja mam w domu totalnego cycocholika i tez jadła w nocy dopóki nie nauczyłam jej samodzielnego zasypiania, teraz jak się zdarzy, że przebudzi się w nocy to już nie potrzebuje piersi tylko sama potrafi się uspokoić i zasnąć. Z mojego własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że z wiekiem to się niestety nasila i trudniej nauczyć dziecko spania samemu, bo stają się coraz mądrzejsze i cwańsze. Zgodzę się z tym, że samo odstawienie piersi nic nie da, bo z butelką będzie identycznie a i jeszcze musiałby chcieć tą butelkę icon_wink.gif A ponieważ Ilutka kocha pierś, to w dzień nadrabia.

Sunrise zgadzam się z Tobą, że jeżeli człowiek chciałby karmić dziecię tylko zdrową żywnością to przez pierwsze kilka lat chyba tylko na piersi by musiało być. Żeby kupować tylko produkty ekologiczne to musiałabym bank obrabować, po prostu mnie na to nie stać. Staram się zawsze wybierać mniejsze zło. Ilutka dostaje słoiczki albo sama jej gotuje zupki, warzywa robię na parze. Ale nie dajmy się zwariować takie czasy.

Amarylis to ta metoda nie będzie dla Ciebie, bo jednak na chwilkę trzeba to dziecię zostawić samo. Ja próbowałam różnych metod (oprócz tej żeby zostawić dziecko aż się wypłacze i ze zmęczenia padnie). Może metoda Tracy Hogg by się u Ciebie sprawdziła, u mnie nie dało rady, bo po prostu nie dało się dziecia do łóżeczka odłożyć, bo wystarczyło się nachylić nad łóżeczkiem a już był krzyk i było to bez sensu, bo wychodziło na to, że kilka godzin nosiłam ją na rękach. Obecną metodę troszkę zmodyfikowałam pod siebie, żeby była łagodniejsza a i tak przyniosła efekty. Ja też była sceptycznie do niej nastawiona, gdy brat mi ją polecił, bo wojnach z ich córką. Myślę, że najpierw trzeba wszystko sobie przeczytać i przemyśleć, bo powiedzieć w dwóch zdaniach się nie da. My sprawdziliśmy ją już na czwórce dzieci i we wszystkich przypadkach podziałała. Więc jak coś to dajcie adresy mailowe na priva to wam wyślę.

--------------------





sunrise
piÄ…, 07 sty 2011 - 11:27
Anilka ja jestem bardzo ciekawa twojej metody wysylam priva icon_wink.gif

A z tym chlebem to chodzi o to ze jest robiony na zakwasie czy jest jakis inny powod?

Ten post edytował sunrise pią, 07 sty 2011 - 11:32
sunrise


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,145
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 14:17
SkÄ…d: uk
Nr użytkownika: 30,168




post piÄ…, 07 sty 2011 - 11:27
Post #20

Anilka ja jestem bardzo ciekawa twojej metody wysylam priva icon_wink.gif

A z tym chlebem to chodzi o to ze jest robiony na zakwasie czy jest jakis inny powod?

--------------------
Dwie coreczki - grudzien 2009
> StyczeÅ„ odsÅ‚ona II:), Wiosnaaaa....
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 04:30
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama