Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

Czego nie można jeść w czasie ciąży???

> 
Mika
sob, 20 sty 2007 - 10:38
CYTAT(monte)
... i jeszcze salami nie wolno, i wędzonych wędlin, i wędzonych ryb, i parówek, i majonezu (zresztą wszystkich sosów na bazie jajek), i lodów, i tiramisu, i ta lista jest jeszcze dłuuuuga, a co książka, czy poradnik znajdowałam inne zakazane potrawy


icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

a na koniec z głodu umrzeć icon_wink.gif

eeeee nie popadajmy z paranojÄ™

a tak z ciekawości -kto tą książkę pisał? facet ? może kobieta co nigdy w ciązy nie była?

bo z tymi lodami sosami,majonezem to wyjechane w kosmos icon_lol.gif

CALUSIEŃKĄ ciążę,CODZIENNIE jadłam lody
ba-ja nimi praktycznie żyłam (mięsa prawie nie jadłam)
moja dieta była hmmm uboga w jakiekolwiek mięso-tylko warzywa,owoce i ...lody icon_lol.gif
urodziłam zdrowe dziecię z wagą 3800 icon_wink.gif

i tu legło w gruzach moje przekonanie,że w ciąży trzeba mięcho i litr mleka dziennie -coby dziecko zdrowe było icon_cool.gif



aaaa przypomniało mi się -jak się pisze to trzeba SPRAWDZIĆ do końca o czym się pisze
tak,nie powinno się jeść wędzonego ALE wędzonego NA ZIMNO
normalnie wędzone można o ile żołądek ciężarnej ni węch się nie buntuje icon_wink.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post sob, 20 sty 2007 - 10:38
Post #21

CYTAT(monte)
... i jeszcze salami nie wolno, i wędzonych wędlin, i wędzonych ryb, i parówek, i majonezu (zresztą wszystkich sosów na bazie jajek), i lodów, i tiramisu, i ta lista jest jeszcze dłuuuuga, a co książka, czy poradnik znajdowałam inne zakazane potrawy


icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

a na koniec z głodu umrzeć icon_wink.gif

eeeee nie popadajmy z paranojÄ™

a tak z ciekawości -kto tą książkę pisał? facet ? może kobieta co nigdy w ciązy nie była?

bo z tymi lodami sosami,majonezem to wyjechane w kosmos icon_lol.gif

CALUSIEŃKĄ ciążę,CODZIENNIE jadłam lody
ba-ja nimi praktycznie żyłam (mięsa prawie nie jadłam)
moja dieta była hmmm uboga w jakiekolwiek mięso-tylko warzywa,owoce i ...lody icon_lol.gif
urodziłam zdrowe dziecię z wagą 3800 icon_wink.gif

i tu legło w gruzach moje przekonanie,że w ciąży trzeba mięcho i litr mleka dziennie -coby dziecko zdrowe było icon_cool.gif



aaaa przypomniało mi się -jak się pisze to trzeba SPRAWDZIĆ do końca o czym się pisze
tak,nie powinno się jeść wędzonego ALE wędzonego NA ZIMNO
normalnie wędzone można o ile żołądek ciężarnej ni węch się nie buntuje icon_wink.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Madziara78
sob, 20 sty 2007 - 10:40
CYTAT(alanis)
i na koniec na pocieszenie i osłodę: https://www.noworodek.pl/index.php?ms=3&art=53


Alanis.. jak ja ciÄ™ lubie... zawsze znajdziesz coÅ› pocieszajÄ…cego icon_biggrin.gif
Madziara78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,921
Dołączył: wto, 26 wrz 06 - 17:44
Skąd: Lubelskie na stałe :)
Nr użytkownika: 7,681

GG:


post sob, 20 sty 2007 - 10:40
Post #22

CYTAT(alanis)
i na koniec na pocieszenie i osłodę: https://www.noworodek.pl/index.php?ms=3&art=53


Alanis.. jak ja ciÄ™ lubie... zawsze znajdziesz coÅ› pocieszajÄ…cego icon_biggrin.gif

--------------------
Moje dwa s?oneczka: Julcio (2007) i Nelinka (2009) :)
i Trzecie Szcz??cie w drodze...

monte
sob, 20 sty 2007 - 14:11
CYTAT(Niky)
Naleśniki tez robi się z surowych jajek (...) czy ja na prawdę muszę tobie tłumaczyć jak pierwszoroczniakowi?


No gdybyś mogła jednak... Bo ja mało kumata jestem i nie zrozumiałam analogii icon_redface.gif - smażysz na końcu majonez, czy jesz surowe ciasto naleśnikowe? icon_lol.gif

Dobra, dość tych wygłupów, to przecież nie jest mój blog icon_wink.gif. Chodziło o potrawy z jajek, których NIE PODDAJE SIĘ OBRÓBCE CIEPLNEJ i należą do nich np. majonez, lody, tiramisu, itp. Podręczniki nie zalecają ich w obawie przed salmonellą, a ja w całej ciąży jadłam. Nie dalej jak wczoraj pyszne lody czekoladowe od Grycana icon_biggrin.gif .
I to z mojej strony jest EOT.

Mika, ja i tak mało wymieniłam tych, z którymi się spotkałam w podręcznikach i publikacjach, zarówno pisanych przez kobiety jak i facetów. Ryby morskie niekoniecznie bo zatrute, warzywa niektóre z ołowiem i metalami ciężkimi, drób faszerowany antybiotykami, a ty żyj kobieto powietrzem icon_rolleyes.gif . Szczęśliwie jem i jadłam prawie wszystko, jakoś dobrze się mam całą ciąże, przytyłam 11,5kg, a mała na USG miała ostatnio 3700, więc raczej jej nie zagłodziłam icon_wink.gif
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post sob, 20 sty 2007 - 14:11
Post #23

CYTAT(Niky)
Naleśniki tez robi się z surowych jajek (...) czy ja na prawdę muszę tobie tłumaczyć jak pierwszoroczniakowi?


No gdybyś mogła jednak... Bo ja mało kumata jestem i nie zrozumiałam analogii icon_redface.gif - smażysz na końcu majonez, czy jesz surowe ciasto naleśnikowe? icon_lol.gif

Dobra, dość tych wygłupów, to przecież nie jest mój blog icon_wink.gif. Chodziło o potrawy z jajek, których NIE PODDAJE SIĘ OBRÓBCE CIEPLNEJ i należą do nich np. majonez, lody, tiramisu, itp. Podręczniki nie zalecają ich w obawie przed salmonellą, a ja w całej ciąży jadłam. Nie dalej jak wczoraj pyszne lody czekoladowe od Grycana icon_biggrin.gif .
I to z mojej strony jest EOT.

Mika, ja i tak mało wymieniłam tych, z którymi się spotkałam w podręcznikach i publikacjach, zarówno pisanych przez kobiety jak i facetów. Ryby morskie niekoniecznie bo zatrute, warzywa niektóre z ołowiem i metalami ciężkimi, drób faszerowany antybiotykami, a ty żyj kobieto powietrzem icon_rolleyes.gif . Szczęśliwie jem i jadłam prawie wszystko, jakoś dobrze się mam całą ciąże, przytyłam 11,5kg, a mała na USG miała ostatnio 3700, więc raczej jej nie zagłodziłam icon_wink.gif

--------------------
Mika
sob, 20 sty 2007 - 14:35
jaki z tego wniosek?

NIE czytać "mądrych" książek o ciąży,ani później o rozwoju/wychowaniu niemowlaków icon_wink.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post sob, 20 sty 2007 - 14:35
Post #24

jaki z tego wniosek?

NIE czytać "mądrych" książek o ciąży,ani później o rozwoju/wychowaniu niemowlaków icon_wink.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
kethry
sob, 20 sty 2007 - 18:08
potwierdzam - bez lodów to ja bym sie w tej ciąży nie obyła icon_wink.gif i ciągle tak mam icon_razz.gif
kethry


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,396
Dołączył: śro, 11 paź 06 - 22:21
Skąd: Białystok/Warszawa
Nr użytkownika: 7,957




post sob, 20 sty 2007 - 18:08
Post #25

potwierdzam - bez lodów to ja bym sie w tej ciąży nie obyła icon_wink.gif i ciągle tak mam icon_razz.gif

--------------------
Gabriel (27.03.2007) Zofia (1.10.2008)
Cleo
sob, 20 sty 2007 - 21:54
tez mialam fazÄ™ lodowÄ… icon_smile.gif
teraz marze o tiramisu!
bobie swiezym marzÄ™ -kupilam mrozony, ale to nie to...icon_sad.gif
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post sob, 20 sty 2007 - 21:54
Post #26

tez mialam fazÄ™ lodowÄ… icon_smile.gif
teraz marze o tiramisu!
bobie swiezym marzÄ™ -kupilam mrozony, ale to nie to...icon_sad.gif

--------------------
Niky
sob, 20 sty 2007 - 21:56
monte tym razem b4edzie krótko, bo szkoda mojego czasu na powtarzanie się - Mika pięknie to ujęła:
CYTAT
a na koniec z głodu umrzeć
,
CYTAT
NIE czytać "mądrych" książek o ciąży

Co już wiele osób podkreśliło w tym wątku icon_wink.gif
Niky


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 711
Dołączył: pon, 04 gru 06 - 12:59
SkÄ…d: centralna Polska
Nr użytkownika: 8,875

GG:


post sob, 20 sty 2007 - 21:56
Post #27

monte tym razem b4edzie krótko, bo szkoda mojego czasu na powtarzanie się - Mika pięknie to ujęła:
CYTAT
a na koniec z głodu umrzeć
,
CYTAT
NIE czytać "mądrych" książek o ciąży

Co już wiele osób podkreśliło w tym wątku icon_wink.gif

--------------------
MoniZ
nie, 21 sty 2007 - 13:20
hejka
tak czytam was dziewczyny ze az sie stracham bo na poczatku ciazy to az sie zajadalam serkiem plesniwym ale ogladalam na tvn style jest program nieraz o kobietach w ciazy i o tym co jesc to sama dietetyczka mowila co mozna jesc ser plesniowy mozna ale trzeba go zjesc w ciagu dwoch dni bo wytwarza sie jakis zwiazek dokladnie nie pamietam jaki , serkow topionych nie powinno sie jesc bo nie maja zadnych wartosci odzywczych itd ale mysle ze trzeba tez jesc z umiarem i na to na co sie ma ochote
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post nie, 21 sty 2007 - 13:20
Post #28

hejka
tak czytam was dziewczyny ze az sie stracham bo na poczatku ciazy to az sie zajadalam serkiem plesniwym ale ogladalam na tvn style jest program nieraz o kobietach w ciazy i o tym co jesc to sama dietetyczka mowila co mozna jesc ser plesniowy mozna ale trzeba go zjesc w ciagu dwoch dni bo wytwarza sie jakis zwiazek dokladnie nie pamietam jaki , serkow topionych nie powinno sie jesc bo nie maja zadnych wartosci odzywczych itd ale mysle ze trzeba tez jesc z umiarem i na to na co sie ma ochote

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
katarzynka7
pon, 22 sty 2007 - 11:26
też tak sądzę że nie można popadać w skrajności i jeść normalnie, oczywiście trzymając się pewnych zasad np. unikanie mięsa surowego, dokładne mycie owoców i warzyw itp. Czytałam gdzieś, ze najlepiej jest obierać owoce nawet jeśli można je zjeść ze skórką , np. jabłka.
Zastanawia mnie informacja podana przez kogoś w tym wątku, że nie można jeść kiełków... zastanawiam się dlaczego. Ja na początku /ok 10 tygodnia/ miałam na nie taką ochotę, najlepszy przysmak, jednak po krótkim czasie przestały mi smakować i już zupełnie nie jem.
Od trzeciego miesiąca nie mogę nawet pomyśleć o potrawach z kurczaka, które zawsze namiętnie spożywałam, chyba tylko poza rosołem - ale bez wkładek mięsnych - to dla mnie największa zmiana w diecie spowodowana przez maluszka, chyba mu nie smakuje drób... icon_wink.gif
katarzynka7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 17
Dołączył: czw, 02 lis 06 - 18:27
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 8,303




post pon, 22 sty 2007 - 11:26
Post #29

też tak sądzę że nie można popadać w skrajności i jeść normalnie, oczywiście trzymając się pewnych zasad np. unikanie mięsa surowego, dokładne mycie owoców i warzyw itp. Czytałam gdzieś, ze najlepiej jest obierać owoce nawet jeśli można je zjeść ze skórką , np. jabłka.
Zastanawia mnie informacja podana przez kogoś w tym wątku, że nie można jeść kiełków... zastanawiam się dlaczego. Ja na początku /ok 10 tygodnia/ miałam na nie taką ochotę, najlepszy przysmak, jednak po krótkim czasie przestały mi smakować i już zupełnie nie jem.
Od trzeciego miesiąca nie mogę nawet pomyśleć o potrawach z kurczaka, które zawsze namiętnie spożywałam, chyba tylko poza rosołem - ale bez wkładek mięsnych - to dla mnie największa zmiana w diecie spowodowana przez maluszka, chyba mu nie smakuje drób... icon_wink.gif

--------------------
Kasia
user posted image
LadyDo
czw, 25 sty 2007 - 16:30
powiem tak - cieszcie się wszystkim do jedzenia czy tylko możecie i na co macie ochotę!! Ważne by nie przesadzać choć moja mama w ciązy jadła tylko pomidory i po nich wymiotowała a oprzec się niejedzeniu ich nie mogła... teraz rozkoszujcie się jedzeniem, bo to jedyny czas w życiu kiedy każdy kilogram na wadze cieszy a nie smuci, bo jak urodzicie dzieciatko to dopiero sie zacznie dieta!! szkoda, że o tym się nie pisze...
LadyDo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 32
Dołączył: śro, 24 sty 07 - 10:57
SkÄ…d: niedaleko od szosy...
Nr użytkownika: 10,271




post czw, 25 sty 2007 - 16:30
Post #30

powiem tak - cieszcie się wszystkim do jedzenia czy tylko możecie i na co macie ochotę!! Ważne by nie przesadzać choć moja mama w ciązy jadła tylko pomidory i po nich wymiotowała a oprzec się niejedzeniu ich nie mogła... teraz rozkoszujcie się jedzeniem, bo to jedyny czas w życiu kiedy każdy kilogram na wadze cieszy a nie smuci, bo jak urodzicie dzieciatko to dopiero sie zacznie dieta!! szkoda, że o tym się nie pisze...

--------------------
user posted image
user posted image
Cleo
czw, 25 sty 2007 - 17:43
alez JA moge napisac- ponieaaz MIchasia sie darla ciagle, wszyscy podejrzewali jakies mega-kolki albo tajemne alergie, wiec nie pozwaloano mi wlasciwie nic jesc poza gotowanym, dusznoym miesem indyka/kurczaka i marchewką. ALEZ schudłam! alez bylam nieustajaco wkurzona i głodna,a dziecku nic nie rpzechodziło... przy Hance zamierzam jesc normalnie wink.gif
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post czw, 25 sty 2007 - 17:43
Post #31

alez JA moge napisac- ponieaaz MIchasia sie darla ciagle, wszyscy podejrzewali jakies mega-kolki albo tajemne alergie, wiec nie pozwaloano mi wlasciwie nic jesc poza gotowanym, dusznoym miesem indyka/kurczaka i marchewką. ALEZ schudłam! alez bylam nieustajaco wkurzona i głodna,a dziecku nic nie rpzechodziło... przy Hance zamierzam jesc normalnie wink.gif

--------------------
LadyDo
piÄ…, 26 sty 2007 - 16:07
może i racja że nie można przesadzac z niejedzeniem ale chyba nie zafundujesz sobie na dzień dobrynaleśników z serem białym i kapusniaku ??
a w szpitalu i na zajęciachw szkole rodzenia mało która dziewczyna wiedziała co to dieta po porodowa i co należy jeść z ostożnością i na co zwracać uwage ... icon_rolleyes.gif
LadyDo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 32
Dołączył: śro, 24 sty 07 - 10:57
SkÄ…d: niedaleko od szosy...
Nr użytkownika: 10,271




post piÄ…, 26 sty 2007 - 16:07
Post #32

może i racja że nie można przesadzac z niejedzeniem ale chyba nie zafundujesz sobie na dzień dobrynaleśników z serem białym i kapusniaku ??
a w szpitalu i na zajęciachw szkole rodzenia mało która dziewczyna wiedziała co to dieta po porodowa i co należy jeść z ostożnością i na co zwracać uwage ... icon_rolleyes.gif

--------------------
user posted image
user posted image
Gruszka
piÄ…, 26 sty 2007 - 17:16
Ja też nie wiem co to dieta poporodowa. I co?
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post piÄ…, 26 sty 2007 - 17:16
Post #33

Ja też nie wiem co to dieta poporodowa. I co?

--------------------
Cleo
piÄ…, 26 sty 2007 - 18:03
hahaha, dieta poporodowa w szpitalu wygladla tak, ze wszsytkie dostlaysmy to co caly szpital: czyli mAkaron z bialym serem i smietana oraz truskawkami, a na pierwsze-kapusniak:) spedzilam 8 dni w szpitalu i nikt sie nie przejmowal dietÄ… poporodowÄ…...ciekawe czy teraz sie przejmujÄ…?
u nas weszla potem pielegniarka od laktacji, najpierw zaczela nam mowic, czego nie mozna jesc:'niech panie uwazaja na nabial, truskawki i np kapuste' icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Gruszka-chodzi o to, zeby na poczatku uwazac na to co sie je, by w razie czego szybko zauwazyc u malucha ew. alergiÄ™, zmiany jakies itp. czyli warto uwazac na alergizujace czesto rzeczy jak np. truskawki, czekolada, mleczne rzeczy wlasnie albo wzdymajace, bo ... z kolei tutaj niebezeiczenstwo kolki. ale jak mowie- ja zywilam sie juz chyab powietrzem, a kolki i alergia byla na maksa...
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post piÄ…, 26 sty 2007 - 18:03
Post #34

hahaha, dieta poporodowa w szpitalu wygladla tak, ze wszsytkie dostlaysmy to co caly szpital: czyli mAkaron z bialym serem i smietana oraz truskawkami, a na pierwsze-kapusniak:) spedzilam 8 dni w szpitalu i nikt sie nie przejmowal dietÄ… poporodowÄ…...ciekawe czy teraz sie przejmujÄ…?
u nas weszla potem pielegniarka od laktacji, najpierw zaczela nam mowic, czego nie mozna jesc:'niech panie uwazaja na nabial, truskawki i np kapuste' icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Gruszka-chodzi o to, zeby na poczatku uwazac na to co sie je, by w razie czego szybko zauwazyc u malucha ew. alergiÄ™, zmiany jakies itp. czyli warto uwazac na alergizujace czesto rzeczy jak np. truskawki, czekolada, mleczne rzeczy wlasnie albo wzdymajace, bo ... z kolei tutaj niebezeiczenstwo kolki. ale jak mowie- ja zywilam sie juz chyab powietrzem, a kolki i alergia byla na maksa...

--------------------
yolazaba
sob, 27 sty 2007 - 07:17
MOj lekarz ma krzyz panski, bo zawsze dostaje 100-tysiecy pytan dlaczego, jeli cokoliewk mi zabroni( w koncu jest od tego zeby wszytko dokladnie mi wyjasnic). Zakazal mi jesc miekkich serow, lodow ( ale tylko tych sprzedawanych na wynos)surowego seafood i zimnych gotowanych mies, a uwazac na salaty( najlepiej robic je samemu , odpuscic sobie te z restauracji), i uzyc gotowane jedzenie nie pozniej niz do 12 godzin.. A teraz dlaczego: poniewaz mozna sie zarazic bakteria, ktora ponoc tam sie moze znalesc - listeria., ktora moze doprowadzic do poronienia, wczesnego urodzenia sie dziecka lub powaznej choroby u noworodka( jakiej nie pamietam, po poprostu przyjelam jego tlumaczenie).
Nastepna bakteria o ktorej mowil, to toxoplasmosis, co prawda powiedzial ,ze bardzo zadkie sa przypadki,ale ostrzegal wlasnie przed surowymi jajkami. Dziecko moze byc niewidome,ale miec uszkodzenie mozgu( brain damage).
Nie powiem, nie jem lodow, mieso zawsze swiezo przygotowane, jajek na surowo nie lubie, jedno czego mo na prawde brak teraz to seafood, chociaz czesem oszukuje i pokatnie zajadam sie sushi, ale ktore sama zrobie.
NAjlepiej jednak nasz organizm wie co nam potrzeba, dlatego mamy te zachcianki, ogorki kiszone w powidlach wisniowych, mniaaaaaaaaaaaaaaam icon_wink.gif
yolazaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 85
Dołączył: pią, 26 sty 07 - 22:50
Nr użytkownika: 10,341




post sob, 27 sty 2007 - 07:17
Post #35

MOj lekarz ma krzyz panski, bo zawsze dostaje 100-tysiecy pytan dlaczego, jeli cokoliewk mi zabroni( w koncu jest od tego zeby wszytko dokladnie mi wyjasnic). Zakazal mi jesc miekkich serow, lodow ( ale tylko tych sprzedawanych na wynos)surowego seafood i zimnych gotowanych mies, a uwazac na salaty( najlepiej robic je samemu , odpuscic sobie te z restauracji), i uzyc gotowane jedzenie nie pozniej niz do 12 godzin.. A teraz dlaczego: poniewaz mozna sie zarazic bakteria, ktora ponoc tam sie moze znalesc - listeria., ktora moze doprowadzic do poronienia, wczesnego urodzenia sie dziecka lub powaznej choroby u noworodka( jakiej nie pamietam, po poprostu przyjelam jego tlumaczenie).
Nastepna bakteria o ktorej mowil, to toxoplasmosis, co prawda powiedzial ,ze bardzo zadkie sa przypadki,ale ostrzegal wlasnie przed surowymi jajkami. Dziecko moze byc niewidome,ale miec uszkodzenie mozgu( brain damage).
Nie powiem, nie jem lodow, mieso zawsze swiezo przygotowane, jajek na surowo nie lubie, jedno czego mo na prawde brak teraz to seafood, chociaz czesem oszukuje i pokatnie zajadam sie sushi, ale ktore sama zrobie.
NAjlepiej jednak nasz organizm wie co nam potrzeba, dlatego mamy te zachcianki, ogorki kiszone w powidlach wisniowych, mniaaaaaaaaaaaaaaam icon_wink.gif
yolazaba
sob, 27 sty 2007 - 07:29
CYTAT(Cleo)
alez JA moge napisac- ponieaaz MIchasia sie darla ciagle, wszyscy podejrzewali  jakies mega-kolki albo tajemne alergie, wiec nie pozwaloano mi wlasciwie nic jesc poza gotowanym, dusznoym miesem indyka/kurczaka i marchewkÄ…. ALEZ schudÅ‚am! alez bylam nieustajaco wkurzona i gÅ‚odna,a  dziecku nic nie rpzechodziÅ‚o... przy Hance zamierzam jesc normalnie wink.gif


Cleo, ja mialam podobnie z moja Olenka( jest juz duza dziewczynka teraz) ale w domu dochodzilo do tego, ze mala karmilam, pozniej ona zaczynala plakac, ale niemilosiernie, ja nie mogac sobie poradzic zaczynalam jej wturowac, przychodzil maz i uspakajal najpierw dziecko, pozniej mnie( ma chlop anielska cierpliwosc, bo w koncu zostawial prace , zeby w domu pomoc). Lekarze nie mogli w niczym pomoc, az w koncu w piekarni w ktorej zawsze robilam zakupy zobaczyla mnie wlascicielka. Byla tak zaskoczona moim zmeczonym wygladem, ze zaczela sie dopytywac co jest, jak jej wyjasnilam, to poradzila mi, zebym zostawila karmienie piersia, a po prostu podala dziecku kozie mleko. Zrobilam to bez porozumieia sie z lekarzem. I pomoglo, moje dziecko, jak aniolek zasnelo snem spokojnym na kilka godzin, a ja nie wierzylam. Pozniej badania wykazaly, ze ma po prostu uczulenie , a ja tak sie poswiecalam dla niej i wmuszalam w siebie litry mleka, bo wszyscy twierdzili ze kawa ktora zwykle pijam zle wplywa na dziecko karmione piersia . Pozniej tylko kozie mleko alno soy'e .
POzdrawiam
yolazaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 85
Dołączył: pią, 26 sty 07 - 22:50
Nr użytkownika: 10,341




post sob, 27 sty 2007 - 07:29
Post #36

CYTAT(Cleo)
alez JA moge napisac- ponieaaz MIchasia sie darla ciagle, wszyscy podejrzewali  jakies mega-kolki albo tajemne alergie, wiec nie pozwaloano mi wlasciwie nic jesc poza gotowanym, dusznoym miesem indyka/kurczaka i marchewkÄ…. ALEZ schudÅ‚am! alez bylam nieustajaco wkurzona i gÅ‚odna,a  dziecku nic nie rpzechodziÅ‚o... przy Hance zamierzam jesc normalnie wink.gif


Cleo, ja mialam podobnie z moja Olenka( jest juz duza dziewczynka teraz) ale w domu dochodzilo do tego, ze mala karmilam, pozniej ona zaczynala plakac, ale niemilosiernie, ja nie mogac sobie poradzic zaczynalam jej wturowac, przychodzil maz i uspakajal najpierw dziecko, pozniej mnie( ma chlop anielska cierpliwosc, bo w koncu zostawial prace , zeby w domu pomoc). Lekarze nie mogli w niczym pomoc, az w koncu w piekarni w ktorej zawsze robilam zakupy zobaczyla mnie wlascicielka. Byla tak zaskoczona moim zmeczonym wygladem, ze zaczela sie dopytywac co jest, jak jej wyjasnilam, to poradzila mi, zebym zostawila karmienie piersia, a po prostu podala dziecku kozie mleko. Zrobilam to bez porozumieia sie z lekarzem. I pomoglo, moje dziecko, jak aniolek zasnelo snem spokojnym na kilka godzin, a ja nie wierzylam. Pozniej badania wykazaly, ze ma po prostu uczulenie , a ja tak sie poswiecalam dla niej i wmuszalam w siebie litry mleka, bo wszyscy twierdzili ze kawa ktora zwykle pijam zle wplywa na dziecko karmione piersia . Pozniej tylko kozie mleko alno soy'e .
POzdrawiam
LadyDo
pon, 29 sty 2007 - 15:31
CYTAT(Gruszka)
Ja też nie wiem co to dieta poporodowa. I co?

i pewnie nic...

z tym to jest różnie -jedni nic nie jedzą i jest źle inni jedzą wszystko i jest dobrze.
Jednak chodzi o to by wyeliminować i zmiejszyć ryzyko. Stopniowo wprowadzać nowe produkty i już. A w szpitalu zaraz po porodzie mozesz jeść "wszystko" bo jeszcze się nie karmi dziecka na pełny etat czyli dostaje siarę i to w małych ilościach, bo w większości czasu śpi.

powodów kolek jest dużo ale puki nie wiesz że to może być od serka, kawy z mlekiem czy kapuśniaka to nie wyeliminujesz żadnej przyczyny a tymsamym nie pomożesz swojemu dziecku.

dla zainteresowanych:
https://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54926,1329741.html
https://www.resmedica.pl/zdart10017.html
https://www.pieluszki.pl/index.php?view_article=65598
https://www.twojadieta.info/dieta/w_trakcie...mienia_piersia/
https://www.female.pl/artykul/3/3.html
LadyDo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 32
Dołączył: śro, 24 sty 07 - 10:57
SkÄ…d: niedaleko od szosy...
Nr użytkownika: 10,271




post pon, 29 sty 2007 - 15:31
Post #37

CYTAT(Gruszka)
Ja też nie wiem co to dieta poporodowa. I co?

i pewnie nic...

z tym to jest różnie -jedni nic nie jedzą i jest źle inni jedzą wszystko i jest dobrze.
Jednak chodzi o to by wyeliminować i zmiejszyć ryzyko. Stopniowo wprowadzać nowe produkty i już. A w szpitalu zaraz po porodzie mozesz jeść "wszystko" bo jeszcze się nie karmi dziecka na pełny etat czyli dostaje siarę i to w małych ilościach, bo w większości czasu śpi.

powodów kolek jest dużo ale puki nie wiesz że to może być od serka, kawy z mlekiem czy kapuśniaka to nie wyeliminujesz żadnej przyczyny a tymsamym nie pomożesz swojemu dziecku.

dla zainteresowanych:
https://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54926,1329741.html
https://www.resmedica.pl/zdart10017.html
https://www.pieluszki.pl/index.php?view_article=65598
https://www.twojadieta.info/dieta/w_trakcie...mienia_piersia/
https://www.female.pl/artykul/3/3.html

--------------------
user posted image
user posted image
Gruszka
pon, 29 sty 2007 - 15:37
No to z tego artykułu wynika, że to żadna dieta. Poprostu umiar we wszystkim - ot co! icon_smile.gif
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post pon, 29 sty 2007 - 15:37
Post #38

No to z tego artykułu wynika, że to żadna dieta. Poprostu umiar we wszystkim - ot co! icon_smile.gif

--------------------
LadyDo
pon, 29 sty 2007 - 15:40
bo nie chodzi o odchudzanie i niejedzenie tylko o ostrożność icon_lol.gif

by myslec o tym co sie je a nie chipsy popijać colą - co na własne oczy widziałam w szpitalu!!
LadyDo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 32
Dołączył: śro, 24 sty 07 - 10:57
SkÄ…d: niedaleko od szosy...
Nr użytkownika: 10,271




post pon, 29 sty 2007 - 15:40
Post #39

bo nie chodzi o odchudzanie i niejedzenie tylko o ostrożność icon_lol.gif

by myslec o tym co sie je a nie chipsy popijać colą - co na własne oczy widziałam w szpitalu!!

--------------------
user posted image
user posted image
anax
czw, 01 mar 2007 - 23:23
podnoszę do góry icon_razz.gif
anax


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,979
Dołączył: nie, 06 kwi 03 - 09:59
Skąd: kraków
Nr użytkownika: 433

GG:


post czw, 01 mar 2007 - 23:23
Post #40

podnoszę do góry icon_razz.gif

--------------------


> Czego nie można jeść w czasie ciąży???
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 13:48
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama