Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

rehabilitacja

> 
captain.jmw
śro, 30 lis 2011 - 13:08
Większość z naszych pociech wymaga rehabilitacji, mniejszej lub większej ale jednak zazwyczaj.
Dlatego zdecydowałam założyć się taki temat, może tu będziemy się wymieniać spostrzeżeniami, doświadczeniem, zaleceniami...?

U nas dziś ponownie była rehabilitantka.
Wojtuś wciąż ma problemy z siedzeniem, po prostu, nawet jak się go posadzi, to po chwili "leci" ale widzę taką maleńką poprawę od zeszłego tygodnia.
Oprócz tego ćwiczenia na siedzenie mamy też pomału ćwiczyć, jakby to powiedzieć, zachęcanie do raczkowania, jak leży na brzuszku mamy jakby ucisnąć w zgięciu pod kolankiem i później lekko przytrzymać pupę jak ta nóżka się zegnie.
A na siedzenie to jak siedzimy za nim to mamy swoimi rękami obejmować jego udka i jak "leci" to lekko uciskać stronę przeciwstawną.
Tak więc ćwiczymy siedzenia i wstęp do raczkowania w tym tygodniu.

Zaznaczyła, żeby nic na siłę, i wtedy, gdy dziecko jest wyspane i zadowolone bo inaczej ćwiczenie nie będzie miało sensu.

Ten post edytował agawhite śro, 30 lis 2011 - 13:10
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 13:08
Post #1

Większość z naszych pociech wymaga rehabilitacji, mniejszej lub większej ale jednak zazwyczaj.
Dlatego zdecydowałam założyć się taki temat, może tu będziemy się wymieniać spostrzeżeniami, doświadczeniem, zaleceniami...?

U nas dziś ponownie była rehabilitantka.
Wojtuś wciąż ma problemy z siedzeniem, po prostu, nawet jak się go posadzi, to po chwili "leci" ale widzę taką maleńką poprawę od zeszłego tygodnia.
Oprócz tego ćwiczenia na siedzenie mamy też pomału ćwiczyć, jakby to powiedzieć, zachęcanie do raczkowania, jak leży na brzuszku mamy jakby ucisnąć w zgięciu pod kolankiem i później lekko przytrzymać pupę jak ta nóżka się zegnie.
A na siedzenie to jak siedzimy za nim to mamy swoimi rękami obejmować jego udka i jak "leci" to lekko uciskać stronę przeciwstawną.
Tak więc ćwiczymy siedzenia i wstęp do raczkowania w tym tygodniu.

Zaznaczyła, żeby nic na siłę, i wtedy, gdy dziecko jest wyspane i zadowolone bo inaczej ćwiczenie nie będzie miało sensu.

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
Agga
śro, 30 lis 2011 - 13:54
Oli byl rehabilitowany jakies trzy miesiace,ale jak byl malutki. Teraz na pewno bedzie musial byc ponownie,ale to chyba juz po operacji.
Obecnie ma 14,5 miesiaca,a korygowane 12 i raczkuje,staje przy meblach,ale chodzic sie boi. Przed szpitalem raczkowal tak,ze nie nadazalam za nim,a teraz duzo wolniej i nie bardzo mu sie chce. Ale jak wiecie ostatnio przeszedl juz drugi raz, ciezkie zapalenie opon mozgowych i dwa tygodnie byl na IT,wiec tez zrobilo pewnie swoje. Za to umyslowo sie nie cofnal,a nawet poszedl do przodu. Coraz wiecej mi zaczyna mowic i to wyraznie(no ja na pewno rozumiem icon_wink.gif ),poza tym jest cwany i wie juz czego chce. Ma jedynie problemy ze zrozumieniem slowa NIE,ale chyba jak wiekszosc dzieci.

Ten post edytował Agga śro, 30 lis 2011 - 13:55
Agga


Grupa: Zbanowani
Postów: 7,378
Dołączył: śro, 08 lis 06 - 11:22
Nr użytkownika: 8,375

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 13:54
Post #2

Oli byl rehabilitowany jakies trzy miesiace,ale jak byl malutki. Teraz na pewno bedzie musial byc ponownie,ale to chyba juz po operacji.
Obecnie ma 14,5 miesiaca,a korygowane 12 i raczkuje,staje przy meblach,ale chodzic sie boi. Przed szpitalem raczkowal tak,ze nie nadazalam za nim,a teraz duzo wolniej i nie bardzo mu sie chce. Ale jak wiecie ostatnio przeszedl juz drugi raz, ciezkie zapalenie opon mozgowych i dwa tygodnie byl na IT,wiec tez zrobilo pewnie swoje. Za to umyslowo sie nie cofnal,a nawet poszedl do przodu. Coraz wiecej mi zaczyna mowic i to wyraznie(no ja na pewno rozumiem icon_wink.gif ),poza tym jest cwany i wie juz czego chce. Ma jedynie problemy ze zrozumieniem slowa NIE,ale chyba jak wiekszosc dzieci.

--------------------
The world is wonderful when you have the right person at your side.
i Muffinka
w drodze ;)
Kate_K

Go??







post śro, 30 lis 2011 - 14:43
Post #3

my zaczynamy rehabilitację w piątek. Bedzie to Bobath dwa razy w tygodniu.
Sama nie wiem co o tym mysleć, bo wczoraj neurolog stwierdziła że nie potrzebuje żadnej rehabilitacji i bez sensu jest go ciągać w miejsca gdzie tylko może chorobę złapać. Skierowanie dała nam neonatolog, która stwierdziła obniżone napięcie mięśniowe. I bądź tu człowieku mądry. Komu wierzyć?
No pójdę w piątek na te ćwiczenia, zaszkodzić nie zaszkodzą. Zobaczę czy bedzie jakiś postęp po nich widac. No i przede wszystkim jak się bedzie juniorowi to wszystko podobało.
vabien23
śro, 30 lis 2011 - 20:49
My również się rehabilitujemy, raz w tygodniu mamy w ośrodku a poza tym staram się dodatkowo dwie godziny tygodniowo załatwić prywatnie, ale dotychczas ciągle coś rehabilitantowi wypadało, więc średnio nam idzie, ale mam nadzieję, że się to "rozkręci".
Ze wskazówek, to w naszym przypadku wskazane jest robienie tzw. taczki, tzn chwytam małą za nogi a rączki kładę np. na stole i robię delikatne ruchy do przodu i do tyłu, tylko u nas Kamila bardzo pcha rączki do buzi i często nie interesuje ją żę może walnąć z całej siły, najwazniejszy jest palec.
Może uda mi się zrobic krótki filmik albo cyknąć foty na rehabilitacji, to wstawię.

KATE_K ja uważam że zdecydowanei warto skorzystać z tych godzin rehabilitacji, pamiętaj że prywatnie to strasznie droga sprawa, około 70PLN/45 min więc korzystaj ile możesz, z pewnością nie zaszkodzi a może bardzo pomóc.
AGAWHITE z tym uciśnięciem w zgięciu kolanka rozumiem, ale jak przytrzymać pupkę jak ta nóżka się zegnie? przycisnąć ją do podłogi czy ona ma być uniesiona i wtedy przytrzymać aby własnie nie upadła do podłogi? sorki ale jakoś brak wyobraźni mi się uruchomił ;p


Ten post edytował vabien23 śro, 30 lis 2011 - 20:52
vabien23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,940
Dołączył: pon, 11 sty 10 - 18:45
Nr użytkownika: 31,034

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 20:49
Post #4

My również się rehabilitujemy, raz w tygodniu mamy w ośrodku a poza tym staram się dodatkowo dwie godziny tygodniowo załatwić prywatnie, ale dotychczas ciągle coś rehabilitantowi wypadało, więc średnio nam idzie, ale mam nadzieję, że się to "rozkręci".
Ze wskazówek, to w naszym przypadku wskazane jest robienie tzw. taczki, tzn chwytam małą za nogi a rączki kładę np. na stole i robię delikatne ruchy do przodu i do tyłu, tylko u nas Kamila bardzo pcha rączki do buzi i często nie interesuje ją żę może walnąć z całej siły, najwazniejszy jest palec.
Może uda mi się zrobic krótki filmik albo cyknąć foty na rehabilitacji, to wstawię.

KATE_K ja uważam że zdecydowanei warto skorzystać z tych godzin rehabilitacji, pamiętaj że prywatnie to strasznie droga sprawa, około 70PLN/45 min więc korzystaj ile możesz, z pewnością nie zaszkodzi a może bardzo pomóc.
AGAWHITE z tym uciśnięciem w zgięciu kolanka rozumiem, ale jak przytrzymać pupkę jak ta nóżka się zegnie? przycisnąć ją do podłogi czy ona ma być uniesiona i wtedy przytrzymać aby własnie nie upadła do podłogi? sorki ale jakoś brak wyobraźni mi się uruchomił ;p


--------------------





<li>
captain.jmw
śro, 30 lis 2011 - 21:27
Właśnie do góry ma być uniesiona i żeby się nie odkręcał na bok a prosto przed siebie próbował się przemieścić.
captain.jmw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,284
Dołączył: nie, 14 lut 10 - 23:44
Skąd: UK
Nr użytkownika: 31,674

GG:


post śro, 30 lis 2011 - 21:27
Post #5

Właśnie do góry ma być uniesiona i żeby się nie odkręcał na bok a prosto przed siebie próbował się przemieścić.

--------------------
Hope i fot.

-----------------------------------------------------------------------------------
"Poznasz głupiego po czynach jego" F.Gump
matylda315
czw, 22 gru 2011 - 13:28
CYTAT(Kate_K @ Wed, 30 Nov 2011 - 14:43) *
my zaczynamy rehabilitację w piątek. Bedzie to Bobath dwa razy w tygodniu.
Sama nie wiem co o tym mysleć, bo wczoraj neurolog stwierdziła że nie potrzebuje żadnej rehabilitacji i bez sensu jest go ciągać w miejsca gdzie tylko może chorobę złapać. Skierowanie dała nam neonatolog, która stwierdziła obniżone napięcie mięśniowe. I bądź tu człowieku mądry. Komu wierzyć?
No pójdę w piątek na te ćwiczenia, zaszkodzić nie zaszkodzą. Zobaczę czy bedzie jakiś postęp po nich widac. No i przede wszystkim jak się bedzie juniorowi to wszystko podobało.


Ja nie mam wcześniaka , ale moja córka urodziła się z obniżonym napięciem mięśniowym. Bardzo długo nie podnosiła główki ( do tej pory jeszcze czasami kiwa jej się ) leżąc na brzuchu. My mielismy bobatha 3 razy w tygodniu .Rezultaty fantastyczne . Jeszcze jednak trzeba ćwiczyć , bo ta głowa sztywno się nie trzyma .
matylda315


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,336
Dołączył: pią, 12 lut 10 - 20:11
Skąd: Z salonu :)
Nr użytkownika: 31,636




post czw, 22 gru 2011 - 13:28
Post #6

CYTAT(Kate_K @ Wed, 30 Nov 2011 - 14:43) *
my zaczynamy rehabilitację w piątek. Bedzie to Bobath dwa razy w tygodniu.
Sama nie wiem co o tym mysleć, bo wczoraj neurolog stwierdziła że nie potrzebuje żadnej rehabilitacji i bez sensu jest go ciągać w miejsca gdzie tylko może chorobę złapać. Skierowanie dała nam neonatolog, która stwierdziła obniżone napięcie mięśniowe. I bądź tu człowieku mądry. Komu wierzyć?
No pójdę w piątek na te ćwiczenia, zaszkodzić nie zaszkodzą. Zobaczę czy bedzie jakiś postęp po nich widac. No i przede wszystkim jak się bedzie juniorowi to wszystko podobało.


Ja nie mam wcześniaka , ale moja córka urodziła się z obniżonym napięciem mięśniowym. Bardzo długo nie podnosiła główki ( do tej pory jeszcze czasami kiwa jej się ) leżąc na brzuchu. My mielismy bobatha 3 razy w tygodniu .Rezultaty fantastyczne . Jeszcze jednak trzeba ćwiczyć , bo ta głowa sztywno się nie trzyma .

--------------------
D. 28.06.1996
K. 12.08.2000
L. 24.08.2011
Anio?ek[*] 31.03.2009
Agulka 333
nie, 08 sty 2012 - 15:56
My rehabilitujemy od 4 miesiąca odkąd Dominikę wypuścili ze szpitala. Warto rehabilitować bo naprawdę są efekty. Rehabilitujemy BOBATHEM.
Agulka 333


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,232
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 23:38
Nr użytkownika: 202




post nie, 08 sty 2012 - 15:56
Post #7

My rehabilitujemy od 4 miesiąca odkąd Dominikę wypuścili ze szpitala. Warto rehabilitować bo naprawdę są efekty. Rehabilitujemy BOBATHEM.

--------------------
Paweł 2001 r i siostrzyczki



Mama Piotrusia i Dominisi (MPDz) -urodzonych przedwcześnie 12.09.06 w 26 tygodniu ciąży
Piotruś dołączył do grona aniołków 13.09.2006

PODARUJ DOMINISI 1% PODATKU
netty5
pon, 09 sty 2012 - 12:19
Rehabilitacja to tez "inwestycja" w przyszlosc dziecka.Moj Kuba byl rehabilitowany 1,5 roku .Skonczylismy przed ukkonczeniem 3 latek.Teraz widze wplyw rehabilitacji.Zajecia z logopeda czy pedagogiem teraz ujawiaja swoje dzialanie.Wtedy tez wdawalo mi sie ze robie cos troszke na sile i niepotrzebnie.ALe teraz widze efekty.
Powodzenia dla waszych dzieciaczkow przytul.gif

Ten post edytował netty5 pon, 09 sty 2012 - 12:20
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
Skąd: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post pon, 09 sty 2012 - 12:19
Post #8

Rehabilitacja to tez "inwestycja" w przyszlosc dziecka.Moj Kuba byl rehabilitowany 1,5 roku .Skonczylismy przed ukkonczeniem 3 latek.Teraz widze wplyw rehabilitacji.Zajecia z logopeda czy pedagogiem teraz ujawiaja swoje dzialanie.Wtedy tez wdawalo mi sie ze robie cos troszke na sile i niepotrzebnie.ALe teraz widze efekty.
Powodzenia dla waszych dzieciaczkow przytul.gif

--------------------
ania.m
pią, 02 sie 2013 - 13:21
Wyciągam temat.

Neonatolog stwierdził u Marcinka (35/36tc) wzmożone napięcie mięśniowe okolic obręczy barkowej (z nóżkami - jego zdaniem - jest w porządku). Mały ma cały czas zaciśnięte piąstki i cały czas układa głową na jedną stronę. Ma obecnie 2,5 m-ca. Podnosi główkę leżąc na brzuszku (nie opiera się jeszcze na rękach), wodzi wzrokiem za przedmiotem, rączek do zabawek nie wyciąga.
Dziś mamy wizytę u neurologa. Rehabilitacja na NFZ dopiero za miesiąc (wówczas będzie miał 3,5 m-ca).

Stąd pytanie - czy mogę z nim już jakoś ćwiczyć? Tylko jak?
Czy szukać na ten miesiąc rehabilitanta w gabinetach prywatnych?

Może coś doradzicie, bo ja zupełnie zielona w tym temacie jestem.
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post pią, 02 sie 2013 - 13:21
Post #9

Wyciągam temat.

Neonatolog stwierdził u Marcinka (35/36tc) wzmożone napięcie mięśniowe okolic obręczy barkowej (z nóżkami - jego zdaniem - jest w porządku). Mały ma cały czas zaciśnięte piąstki i cały czas układa głową na jedną stronę. Ma obecnie 2,5 m-ca. Podnosi główkę leżąc na brzuszku (nie opiera się jeszcze na rękach), wodzi wzrokiem za przedmiotem, rączek do zabawek nie wyciąga.
Dziś mamy wizytę u neurologa. Rehabilitacja na NFZ dopiero za miesiąc (wówczas będzie miał 3,5 m-ca).

Stąd pytanie - czy mogę z nim już jakoś ćwiczyć? Tylko jak?
Czy szukać na ten miesiąc rehabilitanta w gabinetach prywatnych?

Może coś doradzicie, bo ja zupełnie zielona w tym temacie jestem.

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
moko.
pią, 02 sie 2013 - 13:50
CYTAT(ania.m @ Fri, 02 Aug 2013 - 11:21) *
Wyciągam temat.

Neonatolog stwierdził u Marcinka (35/36tc) wzmożone napięcie mięśniowe okolic obręczy barkowej (z nóżkami - jego zdaniem - jest w porządku). Mały ma cały czas zaciśnięte piąstki i cały czas układa głową na jedną stronę. Ma obecnie 2,5 m-ca. Podnosi główkę leżąc na brzuszku (nie opiera się jeszcze na rękach), wodzi wzrokiem za przedmiotem, rączek do zabawek nie wyciąga.
Dziś mamy wizytę u neurologa. Rehabilitacja na NFZ dopiero za miesiąc (wówczas będzie miał 3,5 m-ca).

Stąd pytanie - czy mogę z nim już jakoś ćwiczyć? Tylko jak?
Czy szukać na ten miesiąc rehabilitanta w gabinetach prywatnych?

Może coś doradzicie, bo ja zupełnie zielona w tym temacie jestem.

U nas było podobnie, tzn. objawy.
Wtedy skonsultowałam się z neurologiem prywatnie i zaleciła mi ćwiczenia domowe a mianowicie, nic na siłę.
Miałam synkowi wkładac do rączek wszystko co okrągle i mieści się w dłoni - np. szczebelka od łożeczka, i tego typu elementy, małe piłeczki. Wymienić musiałam tez łóżeczko z turystycznego na szczebelkowe.
Wykonywałam masaże Shantala (pamietając o otwieraniu dłoni) - wygooglaj sobie.

Masaże możesz swobodnie już teraz wykonywać, z ćwiczeniami wstrzymaj się - tzn. sama nic nie rób, niech fachowiec Ci pokaże, doradzi.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pią, 02 sie 2013 - 13:50
Post #10

CYTAT(ania.m @ Fri, 02 Aug 2013 - 11:21) *
Wyciągam temat.

Neonatolog stwierdził u Marcinka (35/36tc) wzmożone napięcie mięśniowe okolic obręczy barkowej (z nóżkami - jego zdaniem - jest w porządku). Mały ma cały czas zaciśnięte piąstki i cały czas układa głową na jedną stronę. Ma obecnie 2,5 m-ca. Podnosi główkę leżąc na brzuszku (nie opiera się jeszcze na rękach), wodzi wzrokiem za przedmiotem, rączek do zabawek nie wyciąga.
Dziś mamy wizytę u neurologa. Rehabilitacja na NFZ dopiero za miesiąc (wówczas będzie miał 3,5 m-ca).

Stąd pytanie - czy mogę z nim już jakoś ćwiczyć? Tylko jak?
Czy szukać na ten miesiąc rehabilitanta w gabinetach prywatnych?

Może coś doradzicie, bo ja zupełnie zielona w tym temacie jestem.

U nas było podobnie, tzn. objawy.
Wtedy skonsultowałam się z neurologiem prywatnie i zaleciła mi ćwiczenia domowe a mianowicie, nic na siłę.
Miałam synkowi wkładac do rączek wszystko co okrągle i mieści się w dłoni - np. szczebelka od łożeczka, i tego typu elementy, małe piłeczki. Wymienić musiałam tez łóżeczko z turystycznego na szczebelkowe.
Wykonywałam masaże Shantala (pamietając o otwieraniu dłoni) - wygooglaj sobie.

Masaże możesz swobodnie już teraz wykonywać, z ćwiczeniami wstrzymaj się - tzn. sama nic nie rób, niech fachowiec Ci pokaże, doradzi.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
ania.m
pią, 02 sie 2013 - 13:54
A poradź jeszcze - czekać miesiąc na wizytę czy też pójść narazie prywatnie?

Łóżeczko szczebelkowe mam icon_biggrin.gif
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post pią, 02 sie 2013 - 13:54
Post #11

A poradź jeszcze - czekać miesiąc na wizytę czy też pójść narazie prywatnie?

Łóżeczko szczebelkowe mam icon_biggrin.gif

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
moko.
pią, 02 sie 2013 - 14:15
CYTAT(ania.m @ Fri, 02 Aug 2013 - 11:54) *
A poradź jeszcze - czekać miesiąc na wizytę czy też pójść narazie prywatnie?

Łóżeczko szczebelkowe mam icon_biggrin.gif

Moim zdaniem, zaczekaj cierpliwie. Ja poszłam prywatnie, bo okres oczekiwania na NFZ do 3 m-cy a młody był starszy i liczył się każdy dzień.

Mój syn był starszy, dużo starszy (4,5 mca) jak zaczął rehabilitacje i masaże, po 2mcach wszystko było już okay.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pią, 02 sie 2013 - 14:15
Post #12

CYTAT(ania.m @ Fri, 02 Aug 2013 - 11:54) *
A poradź jeszcze - czekać miesiąc na wizytę czy też pójść narazie prywatnie?

Łóżeczko szczebelkowe mam icon_biggrin.gif

Moim zdaniem, zaczekaj cierpliwie. Ja poszłam prywatnie, bo okres oczekiwania na NFZ do 3 m-cy a młody był starszy i liczył się każdy dzień.

Mój syn był starszy, dużo starszy (4,5 mca) jak zaczął rehabilitacje i masaże, po 2mcach wszystko było już okay.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
ania.m
pią, 02 sie 2013 - 17:09
Już wszystko wiem.
Neurolog potwierdziła wzmożone napięcie mięśniowe i zaleciła rehabilitację.
Mimo że na NFZ mamy termin za miesiąc, zasugerowała by przejść się prywatnie, by rehabilitant ocenił i pokazał, co do tego czasu robić możemy.
Oprócz tego mamy zalecenie kontrolnego USG główki, gdyż Marcinek ma małe ciemiączko (już mi czarne myśli w głowie się pojawiają...) 48.gif Ale lepiej sprawdzić niż potem żałować, że się czegoś nie zrobiło - odżałuję te 80zł...
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post pią, 02 sie 2013 - 17:09
Post #13

Już wszystko wiem.
Neurolog potwierdziła wzmożone napięcie mięśniowe i zaleciła rehabilitację.
Mimo że na NFZ mamy termin za miesiąc, zasugerowała by przejść się prywatnie, by rehabilitant ocenił i pokazał, co do tego czasu robić możemy.
Oprócz tego mamy zalecenie kontrolnego USG główki, gdyż Marcinek ma małe ciemiączko (już mi czarne myśli w głowie się pojawiają...) 48.gif Ale lepiej sprawdzić niż potem żałować, że się czegoś nie zrobiło - odżałuję te 80zł...

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
moko.
pią, 02 sie 2013 - 18:54
aniu.m,
własnie mój Olafek miał wzmozone napięcie miesniowe i tez mielismy zalecenia usg glowy, ale z innego powodu - mlody urodzil się z polipem pod ciemiączkiem, więc musielismy nazorowac czy nie rosnie i tez bardzo szybko mu ciemiączko zarosło... miał chyba z 7 m-cy..

U nas WNM onjawiało się zaciśnietymi pięściami (tak raczkował) skrętem głowy w jedną stronę i silnym napięciem w karku - młody jak miał 1,5-2 m-ce trzymał wysoko głowe i długo, leżąc na brzuchu.

Wszystko jest okay! odpowiednia rehabilitacja bardzo szybko pomaga.

głowa do góry, najwazniejsze jest działanie i Ty działasz jak błyskawica.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pią, 02 sie 2013 - 18:54
Post #14

aniu.m,
własnie mój Olafek miał wzmozone napięcie miesniowe i tez mielismy zalecenia usg glowy, ale z innego powodu - mlody urodzil się z polipem pod ciemiączkiem, więc musielismy nazorowac czy nie rosnie i tez bardzo szybko mu ciemiączko zarosło... miał chyba z 7 m-cy..

U nas WNM onjawiało się zaciśnietymi pięściami (tak raczkował) skrętem głowy w jedną stronę i silnym napięciem w karku - młody jak miał 1,5-2 m-ce trzymał wysoko głowe i długo, leżąc na brzuchu.

Wszystko jest okay! odpowiednia rehabilitacja bardzo szybko pomaga.

głowa do góry, najwazniejsze jest działanie i Ty działasz jak błyskawica.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
ania.m
pon, 05 sie 2013 - 15:44
moko. Dziękuję za pocieszenie i informacje - jestem troszkę spokojniejsza. I teraz już chyba rozumiem dlaczego Marcin przekręcał mi się z brzucha na plecy od kiedy skończył 2 tygodnie... Wówczas się cieszyłam, że mam takie zdolne dziecko, ale jak widać chyba inna tego przyczyna była.

Z tego co zrozumiałam my musimy sprawdzić czy rosnący mózg (małe ciemiączko) nie powoduje wzrostu ciśnienia w czaszce.

I stanęłam na głowie, że za tydzień mamy wizytę u rehabilitanta na NFZ 06.gif
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post pon, 05 sie 2013 - 15:44
Post #15

moko. Dziękuję za pocieszenie i informacje - jestem troszkę spokojniejsza. I teraz już chyba rozumiem dlaczego Marcin przekręcał mi się z brzucha na plecy od kiedy skończył 2 tygodnie... Wówczas się cieszyłam, że mam takie zdolne dziecko, ale jak widać chyba inna tego przyczyna była.

Z tego co zrozumiałam my musimy sprawdzić czy rosnący mózg (małe ciemiączko) nie powoduje wzrostu ciśnienia w czaszce.

I stanęłam na głowie, że za tydzień mamy wizytę u rehabilitanta na NFZ 06.gif

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
moko.
pon, 05 sie 2013 - 18:52
ania.m,
Faktycznie stanęłaś na głowie icon_smile.gif
Gratuluję szybkiego działania.

My mieliśmy usg w szpitalu, potem po 6 tygodniach i 20 a także na pierwsze urodziny.

Kości czaszki nie są zrośnięte, mimo iż ciemiączko zaroslo szybko.

moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 05 sie 2013 - 18:52
Post #16

ania.m,
Faktycznie stanęłaś na głowie icon_smile.gif
Gratuluję szybkiego działania.

My mieliśmy usg w szpitalu, potem po 6 tygodniach i 20 a także na pierwsze urodziny.

Kości czaszki nie są zrośnięte, mimo iż ciemiączko zaroslo szybko.



--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Litka
pon, 05 sie 2013 - 19:09
podaj mi swojego maila wyslę Tobie w jaki sposób poprzez codzienną pielęgnację pomóc dziecku, wg NDT Bobath - to w ramach czekania na rehabilitację...osobiście - przeszłam to z 2 synami, umówiłabym się prywatnie i poprosiła o zestaw ćwiczeń
Litka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,408
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:37
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 194

GG:


post pon, 05 sie 2013 - 19:09
Post #17

podaj mi swojego maila wyslę Tobie w jaki sposób poprzez codzienną pielęgnację pomóc dziecku, wg NDT Bobath - to w ramach czekania na rehabilitację...osobiście - przeszłam to z 2 synami, umówiłabym się prywatnie i poprosiła o zestaw ćwiczeń
ania.m
wto, 13 sie 2013 - 11:01
Litka Dziękuję za poradnik.

Jesteśmy już po pierwszej wizycie w ośrodku rehabilitacyjnym. Lekarka oceniła, że Marcinek potrzebuje pomocy - "usprawniania" i dostaliśmy skierowanie na zajęcia (na trzy miesiące). Teraz czekamy na telefon, bo terminy mają dopiero na koniec roku Na szczęście mamy na skierowaniu zapisane, że PILNE i prawdopodobnie w ciągu miesiąca powinni się odezwać. Do tego czasu mam wszystkie bodźce umieszczać z jego lewej strony, pod prawy bark podkładać pieluszkę złożoną na cztery i często układać na brzuszku.

USG główki wyszło w porządku. Pytałam lekarza jak ma dalej wyglądać kontrola i co mam z tym dalej robić. Nie był niestety zbyt rozmowny. Dowiedziałam się, ciemiączko równie dobrze może mu się zrosnąć za 2 tygodnie jak i za pół roku... Jakby nam się nie zrosło, to za 3 miesiące mamy przyjść na kontrolę. Ale co robić jak się zrośnie, to już nie powiedział...

Ten post edytował ania.m wto, 13 sie 2013 - 11:03
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post wto, 13 sie 2013 - 11:01
Post #18

Litka Dziękuję za poradnik.

Jesteśmy już po pierwszej wizycie w ośrodku rehabilitacyjnym. Lekarka oceniła, że Marcinek potrzebuje pomocy - "usprawniania" i dostaliśmy skierowanie na zajęcia (na trzy miesiące). Teraz czekamy na telefon, bo terminy mają dopiero na koniec roku Na szczęście mamy na skierowaniu zapisane, że PILNE i prawdopodobnie w ciągu miesiąca powinni się odezwać. Do tego czasu mam wszystkie bodźce umieszczać z jego lewej strony, pod prawy bark podkładać pieluszkę złożoną na cztery i często układać na brzuszku.

USG główki wyszło w porządku. Pytałam lekarza jak ma dalej wyglądać kontrola i co mam z tym dalej robić. Nie był niestety zbyt rozmowny. Dowiedziałam się, ciemiączko równie dobrze może mu się zrosnąć za 2 tygodnie jak i za pół roku... Jakby nam się nie zrosło, to za 3 miesiące mamy przyjść na kontrolę. Ale co robić jak się zrośnie, to już nie powiedział...

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
ania.m
czw, 28 lis 2013 - 18:35
Zakończyliśmy pierwszy turnus rehabilitacji (i mam nadzieję, że ostatni). Marcin był rehabilitowany metodą NDT Bobath. Do tego miał ćwiczenia rozluźniające i wzmacniające mięśnie obręczy barkowej. No i każde zajęcia kończyły się masażem Shantala.

W ocenie lekarki Marcin jest prawidłowo rozwinięty ruchowo (próbuje nawet raczkować), ale jest "zbyt szybki". Generalnie chodzi o to, że jego ruchy jeszcze są bardzo chaotyczne.
No i do kontroli mieliśmy się zapisać na pierwszy wolny termin - także kolejna wizyta w maju...
Do tego czasu mamy ćwiczyć w domu i starać się go wyciszać.

Oprócz tego niedawno zarosło się Marcinkowi ciemiączko. Neonatolog uważa, że tak w tym wieku może być. A nie zmieniają tego w książkach, bo trzeba by było zmienić wszystkie książki/podręczniki 29.gif Zarośnięcie ciemiączka nie świadczy bowiem o zrośnięciu szwów czaszkowych. J

Dziękuje za wsparcie i rady!
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post czw, 28 lis 2013 - 18:35
Post #19

Zakończyliśmy pierwszy turnus rehabilitacji (i mam nadzieję, że ostatni). Marcin był rehabilitowany metodą NDT Bobath. Do tego miał ćwiczenia rozluźniające i wzmacniające mięśnie obręczy barkowej. No i każde zajęcia kończyły się masażem Shantala.

W ocenie lekarki Marcin jest prawidłowo rozwinięty ruchowo (próbuje nawet raczkować), ale jest "zbyt szybki". Generalnie chodzi o to, że jego ruchy jeszcze są bardzo chaotyczne.
No i do kontroli mieliśmy się zapisać na pierwszy wolny termin - także kolejna wizyta w maju...
Do tego czasu mamy ćwiczyć w domu i starać się go wyciszać.

Oprócz tego niedawno zarosło się Marcinkowi ciemiączko. Neonatolog uważa, że tak w tym wieku może być. A nie zmieniają tego w książkach, bo trzeba by było zmienić wszystkie książki/podręczniki 29.gif Zarośnięcie ciemiączka nie świadczy bowiem o zrośnięciu szwów czaszkowych. J

Dziękuje za wsparcie i rady!

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
dankin-82
sob, 30 lis 2013 - 11:08
super icon_smile.gif tak trzymajcie icon_wink.gif
dankin-82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,724
Dołączył: czw, 03 mar 05 - 21:38
Skąd: Lubin /dolnośląskie/
Nr użytkownika: 2,798




post sob, 30 lis 2013 - 11:08
Post #20

super icon_smile.gif tak trzymajcie icon_wink.gif

--------------------
> rehabilitacja
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 14:51
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama