Cześć wam, Kobitki drogie. Co do tych doświadczeń, to ja baaaardzo chętnie. Im Kropelka większa tym problemów przyrasta. Powiedzmy takich, że wiele tu stuknąć nie mogę bom bez przerwy jednoręka!!! Kropeleczka Malunia
waży już 6kg i żre bez opamiętania. Nawet pójście pod prysznic jest teraz dla mnie luksusem, jako że streszczać się trza straszliwie bo Demon woła swój cyc. Tylko b. intensywne zabawianie przez Tatę Demona daje jakieś rezultaty, np. mogę coś szybko zjeść, ale on (Tata) pracuje. Jadam zatem tylko rano i wieczorem...
A jak to u Was jest??? Może z obżarstwa się wyrasta???
Ewo, Kropelka robi dokładnie taką samą minkę jak Twój Jaś na pierwszym zdjęciu. Ino w dość szczególnych okolicznościach (kiedy zanosi się na kupę), czyżby...?
Buziaki,