, jestem nieodporna na taki ból:( Opcje

[Zelda]

Berek nie dokończyłam nie sprawdziłam tego oc napisałam bo Oluś wstał
"Sama piszesz, że JEDNĄ z przyczyn chorych zębów jest próchnica. ja bym powiedziała raczej, że próchnica jest jedną z chorób zębów, ale pies to trącał"-a to nie to samo? próchnica jest chorobą,to jest oczywiste,co ją powoduje tez wiadomo,ale tak jak np skłoność do zawału serca jest "dziedziczna" a nie każdy przechodzi zawał bo wiedząc jak jest obciążony stara się żyć tak aby tego uniknąc;chodzi mi o to że od ciąży zęby się nie psują ,nie ma czegoś takiego że zachodzisz w ciąże i dbając o nie i chodzac do dentysty masz popsute zęby,owszem sa bardziej narażone jeśli ktoś gentycznie jest obiążony,ma zachwianą równowagę między wapniem a fosforem;jeśli masz niedobór wapnia w organizmie to nie od razu zęby Ci lecą,pojawiają się najpierw inne objawy i wtedy trzeba zacząc myśleć co z tym zrobić i jakie są tego przeczyny ,a nie "zwalać" na ciążę",tym bardziej że kobieta w ciąży jest pod opieką ginekologa który zleca badania, informuje o tym jak powinna się odzywiać dbać o siebie itd,jeśli tego przestrzega jednoczenie dbając o wszystko inne to ryzyko popsutego zęba jest takie samo jak przed ciążą;problem polega na tym że jakaś tam część kobiet ciężarnych "je po godzinach ",a zęby psują się głównie w nocy w związku z tym nie dziwota że potem takie tezy są formuowane;większośc ludzi nie wie nawet jak prawidłowo zęby myć,tym bardziej że czasami sama szczoteczka nie wystarczy jesli ktoś ma małe diastemy ;do tego ciązowe zachcianki czasami bogate są np w cukry lub inne substancje blokujące przyswajanie wapnia;
wniosek odżywanie w ciązy to podstawa bo jeśli kobieta będzie mieć niedobór wapnia to wpłynie on negatywnie na płód, a jesli to będzie płód płci żeńskiej to biorąc pod uwagę skłonności genetyczne w przyszłej ciąży przy niedostatecznej dbałości o higienę jamy ustnej może pojawić się problem z próchnica lub inna chorobą zębów.profilaktyka od najmłodszych lat to podstawa.

Ten post edytował maja2006 sob, 01 maj 2010 - 05:26

[Zelda]

Dieta na pewno może pomóc, sęk w tym, że np najbogatszym źródłem wapnia w diecie są przetwory mleczne, a jedzenie ich nadmiaru w ciąży tez nie jest dobrym pomysłem, więc może być trudno nadrobic braki wapnia samymi pokarmami. Jesli chodzi o suplementy diety, to większość form wapnia podawanych w tabletkach źle się wchłania, poza tym szara obywatelka może nie mieć zielonego pojęcia, że ten wapń w ciąży powinna sobie bardziej suplementować niż tylko standardowym zestawem witamin dla przyszłych mamuś.
Mycie zębów chroni głównie szkliwo i jest oczywiście ważne, ale na wypłukiwanie wapnia z kości nic nie poradzi. A każda kobieta będzie miała inną gospodarkę wapniową i inaczej jej się ona zmieni w ciąży, więc jedna mama może nie odczuć najmniejszych problemów, innej sypną się zęby, a jeszcze innej, jak mnie, kręgosłup i stawy.

Berek dlaczego nadmiar nabiału w ciązy nie jest dobrym pomysłem?
dużo wapnia zawierają także tłuste ryby,więc jest jakaś alternatywa,jesli ktoś nie lubi to są inne pokarmy
poza tym przyswajanie wapnia żalezy tez od bodajże witaminy C no i D której niedobór ma duże znaczenie bo blokuje wchłanianie wapnia

poza tym szara obywatelka może nie mieć zielonego pojęcia, że ten wapń w ciąży powinna sobie bardziej suplementować niż tylko standardowym zestawem witamin dla przyszłych mamuś.

dlatego pisałam o dobrych specjalistach;jesli Ci coś dolega idziesz do lekarza czy czekasz?oczywiście pomijając mus czekania z przycznyn niezależnych
mój ginekolog uświadamiał mnie we wszytskich,co jeść ile jeśc ,co najlepiej na dziecko wpływa itd;
a propos mojego ginekologa w którym kocham się juz kilka lat ,po wczorajszej (tzn z czwartku na piątek )lekturze śniło mi się że otwieram drzw do jego gabinetu a tam Berek na fotelu denstystycznym (!) a mój ginekolog wyznaje że zmieniłł specjalność ...masakra...
Berek nie wiem czy to Ty czy nie,ale sniła mi kobieta ze zdjęcia z Twego wątku "na każdy temat"

Ten post edytował maja2006 sob, 01 maj 2010 - 05:34

[niewidzialna]

Berti tak się zastanawiam, może Twój problem leży gdzieś indziej? Może masz po prostu bardzo wrażliwe zęby? Kiedyś myślałam, że mam zepsute zęby, bolało okropnie, gorące, zimne, masakra, wystarczyło, że zmieniłam pastę i było lepiej. Polecam Meridol, pomaga na wrażliwe zęby.
Też się panicznie boje dentysty, ze strachu mdleje, wymiotuje, ale jak już zacznę chodzić do dentysty to chodzę, aż zębów wszystkich nie wyleczę najczęściej jak się tylko da, najgorzej jest na początku a potem to jakoś ten strach mniejszy.

[Beti_24]

też to właśnie chciałam napisać, że ja się boje przed dentystą i sama się schizuje ,ale nie umiem inaczej, poprostu się boje, jak dojdzie do 10 wizyty to moze będzie troszke lepiej:)

[Beti_24]

po wekendzie ide na kolejnÄ… wizyte buuu...i zobaczymy....

[Mafia]

mafia to czemu ich nie uzupełniałaś?

Uzupełniałam. Jeśłi pytasz o niedobory mikroelementów to uzupełniałam, ale wymiotowałam kilkanaście razy dziennie, więc nie wiem ile zostawało we wmnie. Ubytki też miałam w zebach uzupełniane na bieżąco.

[Beti_24]

jutro do dentysty:(

[Beti_24]

i się okarze co to było:) mam nadzieje że nie będzie bolało:)

[iwo1]

Beti ja też się boję,najlepiej już w poczekalni prosiłabym o zastrzyk.siedząc na fotelu mam najwięcej do opowiedzenia żeby tylko nie zaczeli ale jak już zaczną robić swoje jest ok.Będzie dobrze!

[Beti_24]

byłam i niebolało:) ale powiedziała mi że nawet jak zrobi mi to niewiadomo czy niebędzie mnie boleć pod wpływem ciepła i zomna ,ale może ale nie musi zobaczymy co dalej:)

[Inanna]

Też dziś byłam Robił mi siódemkę, co do której nie było pewności, że była leczona kanałowo, choć ja pamiętam, że była (ale na zdjęciu wygląda, jakby nie była - cóż peerelowska robota). Na wstępie p. doktor powiedział "znieczulimy, jak będzie taka potrzeba"... I tak siedziałam cała spięta, czekając, kiedy się okaże, że JEST POTRZEBA! Ale w pewnym momencie zaczęłam się skupiać tylko na tym, żeby się nie utopić (bo ssak jakoś dziwnie był założony i nie wszystko do niego trafiało) i zapomniałam o zębach. Okazało się, że nie trzeba było znieczulać.
W sumie to było bardzo sympatycznie. Chociaż to mało komfortowe... Ale u mojego dentysty cenię ciszę, spokój i intymność i jeszcze ładny wystrój. A! Używa świetlówek philipsa (przez godzinę je oglądałam ) Na suficie powinien mieć telewizor i filmy pacjentom puszczać

[Beti_24]

to samodzisiaj sobie mówiłam ,ja też patrze wsufit i licze te kwadraciki na lapie:) żeby tylko niemyśleć o borowaniu telewizorek ma, ale mógłby być właśnie gdzieś do góry:)

[anita]

Możesz podać namiary na tą dentystkę?

podałam w poście www.orident.pl ta dentystka to Agnieszka Szygenda-włascicielka kliniki, niestety ma dosyć odległe terminy, ale myślę, że do kazdego innego pracownika możesz tez spokojnie iść bo sprzęt ten sam, wszystkie szkolone, wszystkie biorą udział w programie przeciw dentofobii, z młodszą córką chodże już do innej, poradziła sobie z dzieckiem które było pierwszy raz bez problemu.
Mają też bezpłatne wizyty adaptacyjne dla dzieci

2 razy w życiu zemdlałam i to było 2 razy u dentysty jak mi dotknęła nerwu, dlatego nigdy w życiu nie pozwolę sobie nic wiercić bez znieczulenia. Za to moja córka tak się boi znieczulenia, ze najgorsze dziury każe sobie robić bez. Młodsza jeszcze nie wie o co biega więc była znieczulona, żeby się nie przestraszyła.

Pamiętajcie też, że jak leczycie zęby kanałowo to koniecznie ze zdjęciem najlepiej przed i po. Teraz już coraz częściej rtg jest na miejscu, zdjęcie zaraz na kompie, można powiększyć, zapisać itd, moja dentystka ma jakieś mikro kamerki, *****oły do leczenia kanałowego,cuda na kiju ale wiem, że ząb jest doleczony idealnie.

[Inanna]

Pamiętajcie też, że jak leczycie zęby kanałowo to koniecznie ze zdjęciem najlepiej przed i po. Teraz już coraz częściej rtg jest na miejscu, zdjęcie zaraz na kompie, można powiększyć, zapisać itd, moja dentystka ma jakieś mikro kamerki, *****oły do leczenia kanałowego,cuda na kiju ale wiem, że ząb jest doleczony idealnie.

Mój ma rentgen. Istnienia kamerek nie zarejestrowałam, chociaż licho wie, bo jak mi drążył te kanały, to ciągle spoglądał gdzieś za moją głową, z dużym skupieniem... Ale zdjęcia robił i to dwa razy, bo za pierwszym razem mu wyszło, że kanały niedoczyszczone. Zresztą te kanały to on jeszcze za dwa tygodnie będzie mi robił, bo tam jest stan zapalny itd. Wychodzi na to, że zostały spaprane te dwadzieścia lat temu (zdumiewające, że tyle lat zab wytrzymał!) I zdumiało mnie, jak czyścił kanały, bo kiedyś to taką wiertarą robili, a teraz - cichutko, nic nie słychać... kto wie, czym to się teraz robi? laserem? ultradźwiękami? siłą woli?

[Beti_24]

to masz szczęscie ja miałam zęby leczone kanałowo i nieraz sie odzywają , u nas takiego dobrego sprzętu niema, chodze narazie na kase chorych bo brak pieniążków ale jest dobrze

[Katheria]

To i ja coś powiem, bo mam genialną dentystkę i po każdej wizycie wychodzę o niebo mądrzejsza
1) Narkoza JEST niebezpieczna, umiera 1 na 1000 osób. To dużo.

Ale niemogę pić gorącej herbaty bo i naczej jest koniec ,dostaje się gdzieś do środka i czuje jakby takie ukłucie masakra:)

2) Może Ci się zaczynać robić zgorzel, ja tak się bujałam z zębem przez miesiąc myśląc że to nadwrażliwość. A ząb był zdrowy i na rentgenie nic nie wychodziło. Masakra. Aż w końcu tak mnie łupnęło że poleciałam do dentystki i błagałam żeby mnie przyjęła bo umrę. Sprawdź reakcję na zębie: bierzesz kostkę lodu i przytykasz do zęba, powinnaś poczuć ukłucie i po chwili przechodzi, spróbuj z zębem obok. Jeśli ten bolący reaguje inaczej to źle. Zawsze trzeba sprawdzać na dwóch zębach.

Ja chyba właśnie powinnam mieć leczony jeden ząb kanałowo.Raz na jakiś czas zbiera mi się koło niego ropa,robi "kulka"na dziąśle i trochę boli.Wszyscy mnie straszą,że to na pewno do leczenia kanałowego,że to strasznie boli u dentysty a do tego wszystkiego za miesiąc lece samolotem i że ząb z pewnością da o sobie znać I tak zwlekam z tą wizytą u dentysty....Kurcze,boje się na maksa

3) Idź do dentysty. Jeśli ten ząb masz żywy to chyba będzie leczony kanałowo. A to co Ci się robi nazywa się przetoką. Ja tak miałam ale z martwym zębem i dentytka mi powiedziała że to dobrze że ta ropa wychodzi Bo druga opcja jest taka że bakterie zbierają się w kości i robi się balon z ropą i wtedy ząb trzeba wyrwać. A jak masz przetokę to ząb zostaje. A lepiej mieć swój, nawet martwy

Mam nadzieję że komuś przyda się ta wiedza

EDIT: Beti, doczytałam że już byłaś

Ten post edytował Katheria pon, 10 maj 2010 - 02:16

[Inanna]

Bo druga opcja jest taka że bakterie zbierają się w kości i robi się balon z ropą i wtedy ząb trzeba wyrwać. A jak masz przetokę to ząb zostaje. A lepiej mieć swój, nawet martwy

Z tym, to się chyba nie zgodzę... Bo ja właśnie tak mam, że mam ropień pod zębem, gdzieś w kości i leczą mi tego zęba kanałowo. Otworzyli kanały, oczyścili, założyli lekarstwo, żeby "zmienić środowisko" za tydzień znowu otworzą i znowu będą czyścić i tak jeszcze pewnie parę razy... Na razie nic się nie mówi o wyrywaniu.

[xxyy]

Ja wlasnie lecze kanalowo, zab okazal sie martwy, a nic mu nie bylo ( zadnego ubytku i zadnej plomby) . Zrobila sie infekcja na czubku korzenia. Leczenie kanalowe powinno pomoc w ostatecznocsi resekcja korzenia.
A zab obumarl najprawdopodobniej przez noszony kiedys aparat na zeby, przesuniecie zeba uszkodzilo nerw.

[Beti_24]

hej ale ten ząb już ponoć był leczony kanałowo niewiem czemu mi zdjcia niechce zrobic przeciez by wszystko było widać a tak to robi coś tam ale boli nadal reaguje na ciepło nic niemoge pic gorącego bo od razu taki nerw mi przechodzi po prawej stronie ze cała prawa strona mnie boli a jak ona sie pyta który to ząb to ja jej mówie ze wszystkie bo naprawdę niewiem:)