Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
30 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia   

Czerwcowe przedszkolaki i uczniowie cz. 24

> 
candace
śro, 17 lip 2013 - 07:00
wow!!!!!!!!!!! ziowiku - raz a dobrze..
myslę, że taka sytuacja w pracy odbija sie na wszystkim... widzę po moim B. mozna mieć tylko nadzieję, że jakoś sie ułoży. u nas w pracy jest teraz jedna sprawa o mobing. widać, że otrzeźwiło to niektórych szefów...
taki wypad weekendowy to fajna rzecz. pamiętam jak miałam te moje doły (nawet watki na forum) i B. mnie w zimie nad morze wziął... taki głęboki oddech to był icon_smile.gif

nie wiadomo czy B. dostanie urlop więc albo sama pojade do Augustowa (niby mogę ale to zawsze inaczej niż tak rodzinnie) albo w domu zostanę i będe z dziewczynkami sobie jeździła po okolicy. Myślałam o Wiśle, górach i nawet Krakowie. ale do Krakowa bym chyba pociągiem albo PKS-em jechała bo zawsze tam mam problem z parkowaniem. byleby pogoda była. mam w pobliżu kilka fajnych miejsc, jezioro więc dałybysmy rade a byłybysmy z B.
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post śro, 17 lip 2013 - 07:00
Post #41

wow!!!!!!!!!!! ziowiku - raz a dobrze..
myslę, że taka sytuacja w pracy odbija sie na wszystkim... widzę po moim B. mozna mieć tylko nadzieję, że jakoś sie ułoży. u nas w pracy jest teraz jedna sprawa o mobing. widać, że otrzeźwiło to niektórych szefów...
taki wypad weekendowy to fajna rzecz. pamiętam jak miałam te moje doły (nawet watki na forum) i B. mnie w zimie nad morze wziął... taki głęboki oddech to był icon_smile.gif

nie wiadomo czy B. dostanie urlop więc albo sama pojade do Augustowa (niby mogę ale to zawsze inaczej niż tak rodzinnie) albo w domu zostanę i będe z dziewczynkami sobie jeździła po okolicy. Myślałam o Wiśle, górach i nawet Krakowie. ale do Krakowa bym chyba pociągiem albo PKS-em jechała bo zawsze tam mam problem z parkowaniem. byleby pogoda była. mam w pobliżu kilka fajnych miejsc, jezioro więc dałybysmy rade a byłybysmy z B.

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
pati.n
śro, 17 lip 2013 - 11:38
ZIOWIK Nareszcie!! icon_smile.gif

CYTAT(candace @ Wed, 17 Jul 2013 - 08:00) *
wow!!!!!!!!!!! ziowiku - raz a dobrze..
myslę, że taka sytuacja w pracy odbija sie na wszystkim... widzę po moim B. mozna mieć tylko nadzieję, że jakoś sie ułoży. u nas w pracy jest teraz jedna sprawa o mobing. widać, że otrzeźwiło to niektórych szefów...
taki wypad weekendowy to fajna rzecz. pamiętam jak miałam te moje doły (nawet watki na forum) i B. mnie w zimie nad morze wziął... taki głęboki oddech to był icon_smile.gif



Mój mąż też ma dość już i nie wiadomo czy dostanie urlop na nasze wakacje, ale i tak jedziemy, bo zaliczka juz wpłacona.

A ja wczoraj kupiłam Wiki łózko, takie samo jak to co oglądałam, ale bliżej, w lepszym stanie i tańsze. Wydałam...100zł icon_smile.gif
Trzeba je tylko podreperować (wyregulować szufladę, w jednej naprawić szperplatkę, lekko papierem ściernym pociagnąć i odmalować i głowny materac dokupić). Strasznie jestem zadowolona. Juz z wiki dogadujemy szczegóły wystojowe, a atat ma się zająć tuningiem icon_smile.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post śro, 17 lip 2013 - 11:38
Post #42

ZIOWIK Nareszcie!! icon_smile.gif

CYTAT(candace @ Wed, 17 Jul 2013 - 08:00) *
wow!!!!!!!!!!! ziowiku - raz a dobrze..
myslę, że taka sytuacja w pracy odbija sie na wszystkim... widzę po moim B. mozna mieć tylko nadzieję, że jakoś sie ułoży. u nas w pracy jest teraz jedna sprawa o mobing. widać, że otrzeźwiło to niektórych szefów...
taki wypad weekendowy to fajna rzecz. pamiętam jak miałam te moje doły (nawet watki na forum) i B. mnie w zimie nad morze wziął... taki głęboki oddech to był icon_smile.gif



Mój mąż też ma dość już i nie wiadomo czy dostanie urlop na nasze wakacje, ale i tak jedziemy, bo zaliczka juz wpłacona.

A ja wczoraj kupiłam Wiki łózko, takie samo jak to co oglądałam, ale bliżej, w lepszym stanie i tańsze. Wydałam...100zł icon_smile.gif
Trzeba je tylko podreperować (wyregulować szufladę, w jednej naprawić szperplatkę, lekko papierem ściernym pociagnąć i odmalować i głowny materac dokupić). Strasznie jestem zadowolona. Juz z wiki dogadujemy szczegóły wystojowe, a atat ma się zająć tuningiem icon_smile.gif


--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
pomidorro
śro, 17 lip 2013 - 22:51
Ziowik- krótko -CIESZĘ SIĘ ŻE WRÓCIŁAŚ !!!!!! brawo_bis.gif

jutro więcej bo padam z nóg: odnawiam ten kredens w kuchni ( co przy dzieciach nie jest łatwe - ale podoba mi się taka praca icon_smile.gif ), byłam z ALa i Hanią u dentysty ( ja też zresztą na fotelu posiedziałam) Dumna jestem z dziewczyn- Hania- pierwszy raz na wizycie ( tylko przegląd i lakierowanie), ale uśmiechnięta była, gadała jak tylko mogła, słuchała poleceń, bardzo jej się podobało.icon_smile.gif Bardzo nam zależało żeby dobrze kojarzyła to miejsce...i się udało!
Alicja- miała ogromną dziurę- z takiej strony , ze jej nie miałam szans wcześniej zauważyć, aż się ściana zęba nie zapadła icon_sad.gif. Usiadła bez strachu ( z obiecaną nagrodą- oczywiście) Dzielna była- nawet nie jęknęła, nie trzeba było robić przerw , cierpliwa a mi serce skakało chwilami do gardła 37.gif . Niestety trzeba było założyć lekarstwo i opatrunek, bo stomatolog bała się, ze może się okazać że ząb trzeba zatruć- i nie chciała jej dwa razy w razie czego męczyć. Ale tfu tfu- widzę że będzie ok( inaczej juz by ja bolał).

czy u Was za samo lakierowanie u dzieci tez się płaci 120 zł? w szoku jestem że tak drogo icon_sad.gif pocieszam się tylko że te wizyty maja Hanię przygotować... i ze Hania chciała iść razem z Alą... iże wszystko było robione w miłej atmosferze, z uśmiechem, włączonymi bajkami i innymi bajerami. Jestem zadowolona bo poprzednim razem zanim nie trafiłam na tą stomatolog- rok w rok miałam do roboty z 7 zębów a teraz po roku tylko dwa ( i to zaległe) a reszta jest ok, więc tylko jeszcze czyszczenie i lakierowanie i z głowy na pół roku następne......

no i kot mi oszalał- zanim wejdę do łóżka zajmuje moja poduszkę i spi przez całą noc obok mnie 03.gif

pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post śro, 17 lip 2013 - 22:51
Post #43

Ziowik- krótko -CIESZĘ SIĘ ŻE WRÓCIŁAŚ !!!!!! brawo_bis.gif

jutro więcej bo padam z nóg: odnawiam ten kredens w kuchni ( co przy dzieciach nie jest łatwe - ale podoba mi się taka praca icon_smile.gif ), byłam z ALa i Hanią u dentysty ( ja też zresztą na fotelu posiedziałam) Dumna jestem z dziewczyn- Hania- pierwszy raz na wizycie ( tylko przegląd i lakierowanie), ale uśmiechnięta była, gadała jak tylko mogła, słuchała poleceń, bardzo jej się podobało.icon_smile.gif Bardzo nam zależało żeby dobrze kojarzyła to miejsce...i się udało!
Alicja- miała ogromną dziurę- z takiej strony , ze jej nie miałam szans wcześniej zauważyć, aż się ściana zęba nie zapadła icon_sad.gif. Usiadła bez strachu ( z obiecaną nagrodą- oczywiście) Dzielna była- nawet nie jęknęła, nie trzeba było robić przerw , cierpliwa a mi serce skakało chwilami do gardła 37.gif . Niestety trzeba było założyć lekarstwo i opatrunek, bo stomatolog bała się, ze może się okazać że ząb trzeba zatruć- i nie chciała jej dwa razy w razie czego męczyć. Ale tfu tfu- widzę że będzie ok( inaczej juz by ja bolał).

czy u Was za samo lakierowanie u dzieci tez się płaci 120 zł? w szoku jestem że tak drogo icon_sad.gif pocieszam się tylko że te wizyty maja Hanię przygotować... i ze Hania chciała iść razem z Alą... iże wszystko było robione w miłej atmosferze, z uśmiechem, włączonymi bajkami i innymi bajerami. Jestem zadowolona bo poprzednim razem zanim nie trafiłam na tą stomatolog- rok w rok miałam do roboty z 7 zębów a teraz po roku tylko dwa ( i to zaległe) a reszta jest ok, więc tylko jeszcze czyszczenie i lakierowanie i z głowy na pół roku następne......

no i kot mi oszalał- zanim wejdę do łóżka zajmuje moja poduszkę i spi przez całą noc obok mnie 03.gif



--------------------



candace
czw, 18 lip 2013 - 06:53
pomidorro-- ja za wizyty Laury 50 zł płacę, Wera chodzi do Babci więc nie wiem jakie koszty icon_razz.gif
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post czw, 18 lip 2013 - 06:53
Post #44

pomidorro-- ja za wizyty Laury 50 zł płacę, Wera chodzi do Babci więc nie wiem jakie koszty icon_razz.gif

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
pati.n
czw, 18 lip 2013 - 08:22
pomidorro ale zazdroszczę odważnych dziewczyn!! Gratulacje!! Ja obiecywałam Wiki nagrody - cuda na kiju, a i tak odstawiła taka histerię, że nie dało się "zaimpregnować" szóstek.
Piotrek zobaczył i też się rozpłakał i nawet nie otworzył ust 21.gif
Pokaż odnowieony kredens!!

My w szale odnawiania łózka Wiki, maż pokupił materiały w Leroy, a my mamy w sobotę wpaść do Ikei i jyska.

Znacie się na materacach?
Doradzicie coś?

pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post czw, 18 lip 2013 - 08:22
Post #45

pomidorro ale zazdroszczę odważnych dziewczyn!! Gratulacje!! Ja obiecywałam Wiki nagrody - cuda na kiju, a i tak odstawiła taka histerię, że nie dało się "zaimpregnować" szóstek.
Piotrek zobaczył i też się rozpłakał i nawet nie otworzył ust 21.gif
Pokaż odnowieony kredens!!

My w szale odnawiania łózka Wiki, maż pokupił materiały w Leroy, a my mamy w sobotę wpaść do Ikei i jyska.

Znacie się na materacach?
Doradzicie coś?



--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
candace
pią, 19 lip 2013 - 08:18
pati - ja nie doradzę lubie twarde materace i rodzina nie ma wyboru. icon_biggrin.gif
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post pią, 19 lip 2013 - 08:18
Post #46

pati - ja nie doradzę lubie twarde materace i rodzina nie ma wyboru. icon_biggrin.gif

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
pati.n
pią, 19 lip 2013 - 08:56
CYTAT(candace @ Fri, 19 Jul 2013 - 09:18) *
pati - ja nie doradzę lubie twarde materace i rodzina nie ma wyboru. icon_biggrin.gif


No rozumiem, że mąż bo macie wspólne łozko, a czemu dziewczyny nie mają wyboru?? icon_wink.gif

znacie jakies mniej popularne adresy, gdzie mozna za darmo wystawiać ogłoszenia? Bo wszystko co znałam, to wystawiłam, a zalezy mi na szybkiej sprzedazy, bo za ka kasę musze kupić ten materac dla Wiki icon_wink.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post pią, 19 lip 2013 - 08:56
Post #47

CYTAT(candace @ Fri, 19 Jul 2013 - 09:18) *
pati - ja nie doradzę lubie twarde materace i rodzina nie ma wyboru. icon_biggrin.gif


No rozumiem, że mąż bo macie wspólne łozko, a czemu dziewczyny nie mają wyboru?? icon_wink.gif

znacie jakies mniej popularne adresy, gdzie mozna za darmo wystawiać ogłoszenia? Bo wszystko co znałam, to wystawiłam, a zalezy mi na szybkiej sprzedazy, bo za ka kasę musze kupić ten materac dla Wiki icon_wink.gif

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
jaAga*
nie, 21 lip 2013 - 21:55
Ja tylko na chwilkę.
Ziowik kupaaa czasu! Nie raz pytałam o Ciebie....nawet na zlocie pytały dziewczyny o Ciebie....a wiesz, że w tym roku były wolne miejsca?!? Dobrze, że wróciłaś, oby już na stałe, bo nam wątek zamiera. Karina idzie do I klasy.

My dopiero wróciliśmy, na miejscu nie było netu i chyba dobrze, odpoczęłam od komputera. Ale nie byłam nad morzem tylko na Dolnym Śląsku icon_wink.gif. W ciekawych miejscach byliśmy, np. zwiedzaliśmy sztolnie walimskie (byliśmy we Włodarzu).
Pomidorro za lakier płacę 50 lub 60 zł....tzn. nie płacę, bo za 10 wizyt lakierowanie i piaskowanie jest gratis, a my przez 2 lata odbębniliśmy chyba z 50 wizyt i dentystka poszła nam na rękę zamieniła piaskowanie na lakierowanie i póki co robię gratisowo, tzn. Karince bo Julka ma w szkole.
Co do zębów, Karina ma stałe dolne jedynki tylko i górna jedynka zaczęła się kiwać, szóstek jeszcze nie ma.
Zachowanie w gabinecie coraz lepsze, właśnie muszę ją zapisać, bo jej część plomby z czwórki wypadło.
Dobra, jutro może więcej.
A czas....jak dla mnie w sam raz, Julka w tym okresie miała dużo stałych już.
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post nie, 21 lip 2013 - 21:55
Post #48

Ja tylko na chwilkę.
Ziowik kupaaa czasu! Nie raz pytałam o Ciebie....nawet na zlocie pytały dziewczyny o Ciebie....a wiesz, że w tym roku były wolne miejsca?!? Dobrze, że wróciłaś, oby już na stałe, bo nam wątek zamiera. Karina idzie do I klasy.

My dopiero wróciliśmy, na miejscu nie było netu i chyba dobrze, odpoczęłam od komputera. Ale nie byłam nad morzem tylko na Dolnym Śląsku icon_wink.gif. W ciekawych miejscach byliśmy, np. zwiedzaliśmy sztolnie walimskie (byliśmy we Włodarzu).
Pomidorro za lakier płacę 50 lub 60 zł....tzn. nie płacę, bo za 10 wizyt lakierowanie i piaskowanie jest gratis, a my przez 2 lata odbębniliśmy chyba z 50 wizyt i dentystka poszła nam na rękę zamieniła piaskowanie na lakierowanie i póki co robię gratisowo, tzn. Karince bo Julka ma w szkole.
Co do zębów, Karina ma stałe dolne jedynki tylko i górna jedynka zaczęła się kiwać, szóstek jeszcze nie ma.
Zachowanie w gabinecie coraz lepsze, właśnie muszę ją zapisać, bo jej część plomby z czwórki wypadło.
Dobra, jutro może więcej.
A czas....jak dla mnie w sam raz, Julka w tym okresie miała dużo stałych już.

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
candace
pon, 22 lip 2013 - 07:05
CYTAT(pati.n @ Fri, 19 Jul 2013 - 09:56) *
No rozumiem, że mąż bo macie wspólne łozko, a czemu dziewczyny nie mają wyboru?? icon_wink.gif


Bo ja kupuję 06.gif demokracja demokracją ale nie uważam, żeby dzieci decydowały o wszystkim. W łóżeczku miay twardy materacyk, potem spały z nami i mogą dalej spać na twardym. Nie wiem czy one same potrafiłyby określić rodzaj materaca.
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post pon, 22 lip 2013 - 07:05
Post #49

CYTAT(pati.n @ Fri, 19 Jul 2013 - 09:56) *
No rozumiem, że mąż bo macie wspólne łozko, a czemu dziewczyny nie mają wyboru?? icon_wink.gif


Bo ja kupuję 06.gif demokracja demokracją ale nie uważam, żeby dzieci decydowały o wszystkim. W łóżeczku miay twardy materacyk, potem spały z nami i mogą dalej spać na twardym. Nie wiem czy one same potrafiłyby określić rodzaj materaca.

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
pati.n
pon, 22 lip 2013 - 08:39
CYTAT(candace @ Mon, 22 Jul 2013 - 08:05) *
Bo ja kupuję 06.gif demokracja demokracją ale nie uważam, żeby dzieci decydowały o wszystkim. W łóżeczku miay twardy materacyk, potem spały z nami i mogą dalej spać na twardym. Nie wiem czy one same potrafiłyby określić rodzaj materaca.


My bylismy w jysku i Wiki jak się połozyła na twardym, to oświadczyła, że na czyms takim spać nie będzie i testowała materace, az trafiła na taki co jejodpowiada icon_wink.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post pon, 22 lip 2013 - 08:39
Post #50

CYTAT(candace @ Mon, 22 Jul 2013 - 08:05) *
Bo ja kupuję 06.gif demokracja demokracją ale nie uważam, żeby dzieci decydowały o wszystkim. W łóżeczku miay twardy materacyk, potem spały z nami i mogą dalej spać na twardym. Nie wiem czy one same potrafiłyby określić rodzaj materaca.


My bylismy w jysku i Wiki jak się połozyła na twardym, to oświadczyła, że na czyms takim spać nie będzie i testowała materace, az trafiła na taki co jejodpowiada icon_wink.gif

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
jaAga*
pon, 22 lip 2013 - 11:44
Ja też wolę twardy, Karina dotąd nie dostała nowego łóżka i śpi na wersalce (wczesniej na piętrowym miała dość twardy materac) i to niestety jest katastrofa....dla mnie jak tam zasnę (tak mnie bolą plecy), bo ona póki co nie narzeka, na jesień koniecznie muszę jej zmienić łóżko.
Wróciłam po tygodniu urlopu do pracy i nie mogę się ogranąć, nie wiem w co ręce włożyć...a moja siostra planuje mi urlop 3-tygodniowy do niej do RPA idiot.gif za rok lub dwa.
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post pon, 22 lip 2013 - 11:44
Post #51

Ja też wolę twardy, Karina dotąd nie dostała nowego łóżka i śpi na wersalce (wczesniej na piętrowym miała dość twardy materac) i to niestety jest katastrofa....dla mnie jak tam zasnę (tak mnie bolą plecy), bo ona póki co nie narzeka, na jesień koniecznie muszę jej zmienić łóżko.
Wróciłam po tygodniu urlopu do pracy i nie mogę się ogranąć, nie wiem w co ręce włożyć...a moja siostra planuje mi urlop 3-tygodniowy do niej do RPA idiot.gif za rok lub dwa.

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
ziowik
pon, 22 lip 2013 - 22:24
Heh, fajnie że jednak sie cieszycie że wróciłam icon_smile.gif

Jaaga - wiesz co, a mnie sie troche śmiac chciało, bo jak rok czy dwa lata temu wybierałam sie na zlot to Marek nabijał sie troche ze mnie, mówił że to jakiś zlot czarownic, umniejszał wagę tego itd.. a w tym roku nawet sie mnie pytał czy nie wybieram sie na zlot.. szkoda mi teraz.. wolne miejsca? niebywałe icon_smile.gif może za rok sie uda icon_smile.gif ale nie mam pojęcia gdzie będę za rok wiec nic nie planuje..
myślałam że nad morze jedziecie bo ktoś coś pisał o Gdańsku icon_smile.gif co za autko kupiliście? Marek twierdzi że następne auto to obowiązkowo kombi.. czy ja wiem, mnie sie nie podobają, ja lubię naszą hondę, ale ma już ponad 10 lat i z lekka ją zajechaliśmy wiec nie wiem jak długo jeszcze pociągnie icon_smile.gif

pisałam Wam już że chce Was prosic o zdanie, opinię... sama nie wiem o co icon_smile.gif jakieś wsparcie icon_smile.gif
sprawa jest taka. mój tata odziedziczył po babci dom, a właściwie 1/4 domu bo to taki czworak. ale mieszkania są osobne, tylko brama wjazdowa jedna na dwa segmenty, dwa pozostałe od tyłu są jakby.. na skraju Skawiny (to taka mieścina 25tys mieszkańców, tam sie wychowałam, ale blizej "centrum", dom mojej babci na uboczu, przy drodze wylotowej, troche ruchliwej póki nie zrobią obwodnicy, vis a vis zakładów Balsena, ale nie są bardzo uciążliwi, tylko ten zapach ciastek i kawy icon_razz.gif mozna sie przyzwyczaic.. dom jest w dramatycznym stanie, do zrobienia jest:
- pokrycie dachu byc może wymiana niektórych jego elementów (nie znam sie, M mówi że więźba ok, ale może jakieś łaty trzeba wymienic, dac folie i takie tam),
- okna do wymiany (sztuk 7-10, zależy jak by je ułożyc bo są na razie na 3/4 ściany mozna je rozdzielic i zmniejszyc)
- łazienka do gruntownego remontu, tylko piec jest nowy
- kuchnia to samo, tu nawet pieca niet
- podłogi do zrobienia
- schody na poddasze
- drzwi zewnętrzne i przynajmniej częśc wewnętrznych
- malowanie całego domu
- strych - odgracic, zaadoptowac na pokoje

no.. to chyba tyle, no jeszcze ogrzewanie do zrobienia, bo jest instalacja, ale zrobiona tak przedziwnie, że aż strach, plus 4 piece do rozebrania..

roboty wiec jest masa, trzeba w to mieszkanie wpompowac jakąś kosmiczną kasę, na oko liczymy z Markiem że jakies 130-150 tys..

zastanawiamy sie teraz co zrobic.. mieszkanie w Krakowie drogo nas bardzo kosztuje, lokalizacja jest piękna, odremontowalismy je, mieszka nam sie super wygodnie, wszędzie jest blisko, dzieciaki maja w miare blisko p-kole, za rok przenosiny do szkoły, wszystko w zasięgu kilkunastu minut, tramwaje etc, praca blisko... ale... to mieszkanie nigdy nie będzie nasze, czynsz ciągle rośnie, teraz płaciliśmy nieco ponad 600zł, od przyszłego miesiąca będziemy płacic prawie 800 icon_sad.gif icon_sad.gif i to jest takie topienie kasy, nic z tego nie odzyskamy..
tata powiedział że dom może przepisac na mnie, musielibyśmy wziąśc kredyt, miesięczne raty wyniosłyby pewnie tyle mniejwięcej co teraz czynsz, rachunki były by mniejsze, bo mój ojciec nakręca troche wszystkie opłaty, a płacimy wspólnie.. a za kilka lat mieszkania w Skawinie, moglibyśmy ten odremontowany, wiec i więcej wart, dom, odsprzedac i może troche zyskac nawet na nim.. bo docelowo nie chcemy w nim mieszkac, Marek chce wybudowac dom gdzies koło swoich rodzicow na wsi, okolica tez jest całkiem ok, 30km od Krakowa, tesc ma duzą działke i obiecał nam jej kawałek, ale teraz na pewno nie stac nas na budowe domu i nie dostaniemy takiego dużego kredytu...

mamy lekki mętlik. z jednej strony wolałabym tu zostac, bo wszystkim nam jest tu wygodnie, takie mieszkanie to skarb i głupotą jest je wypuszcac z ręki (dlatego moj tata za wszelkę cenę chce je utrzymac do czasu aż dzieciaki pójdą do LO lub na studia i będą chciały mieszkac w Krakowie..) ale mam też troche dośc takiej bezsensownej egzystencji, która pochłania wszystko, nic nam nie zostawiając.. w Skawinie każde z dzieci mogłoby miec swój własny pokój, Marek gabinet, znalazłoby sie miejsce na sypialnię i salon, jest duży ogród w którym dzieciakom można by zorganizowac jakiś mini placyk zabaw..
żeby go jednak zamieszkac trzeba sporo w nim zrobic, częśc prac pewnie moglibyśmy wykonac sami...

powiem Wam że mam mętlik w głowie straszny.. może coś doradzicie.. jeśli jeszcze ktoś czyta do tej pory icon_smile.gif
ziowik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,842
Dołączył: wto, 10 paź 06 - 21:14
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 7,927

GG:


post pon, 22 lip 2013 - 22:24
Post #52

Heh, fajnie że jednak sie cieszycie że wróciłam icon_smile.gif

Jaaga - wiesz co, a mnie sie troche śmiac chciało, bo jak rok czy dwa lata temu wybierałam sie na zlot to Marek nabijał sie troche ze mnie, mówił że to jakiś zlot czarownic, umniejszał wagę tego itd.. a w tym roku nawet sie mnie pytał czy nie wybieram sie na zlot.. szkoda mi teraz.. wolne miejsca? niebywałe icon_smile.gif może za rok sie uda icon_smile.gif ale nie mam pojęcia gdzie będę za rok wiec nic nie planuje..
myślałam że nad morze jedziecie bo ktoś coś pisał o Gdańsku icon_smile.gif co za autko kupiliście? Marek twierdzi że następne auto to obowiązkowo kombi.. czy ja wiem, mnie sie nie podobają, ja lubię naszą hondę, ale ma już ponad 10 lat i z lekka ją zajechaliśmy wiec nie wiem jak długo jeszcze pociągnie icon_smile.gif

pisałam Wam już że chce Was prosic o zdanie, opinię... sama nie wiem o co icon_smile.gif jakieś wsparcie icon_smile.gif
sprawa jest taka. mój tata odziedziczył po babci dom, a właściwie 1/4 domu bo to taki czworak. ale mieszkania są osobne, tylko brama wjazdowa jedna na dwa segmenty, dwa pozostałe od tyłu są jakby.. na skraju Skawiny (to taka mieścina 25tys mieszkańców, tam sie wychowałam, ale blizej "centrum", dom mojej babci na uboczu, przy drodze wylotowej, troche ruchliwej póki nie zrobią obwodnicy, vis a vis zakładów Balsena, ale nie są bardzo uciążliwi, tylko ten zapach ciastek i kawy icon_razz.gif mozna sie przyzwyczaic.. dom jest w dramatycznym stanie, do zrobienia jest:
- pokrycie dachu byc może wymiana niektórych jego elementów (nie znam sie, M mówi że więźba ok, ale może jakieś łaty trzeba wymienic, dac folie i takie tam),
- okna do wymiany (sztuk 7-10, zależy jak by je ułożyc bo są na razie na 3/4 ściany mozna je rozdzielic i zmniejszyc)
- łazienka do gruntownego remontu, tylko piec jest nowy
- kuchnia to samo, tu nawet pieca niet
- podłogi do zrobienia
- schody na poddasze
- drzwi zewnętrzne i przynajmniej częśc wewnętrznych
- malowanie całego domu
- strych - odgracic, zaadoptowac na pokoje

no.. to chyba tyle, no jeszcze ogrzewanie do zrobienia, bo jest instalacja, ale zrobiona tak przedziwnie, że aż strach, plus 4 piece do rozebrania..

roboty wiec jest masa, trzeba w to mieszkanie wpompowac jakąś kosmiczną kasę, na oko liczymy z Markiem że jakies 130-150 tys..

zastanawiamy sie teraz co zrobic.. mieszkanie w Krakowie drogo nas bardzo kosztuje, lokalizacja jest piękna, odremontowalismy je, mieszka nam sie super wygodnie, wszędzie jest blisko, dzieciaki maja w miare blisko p-kole, za rok przenosiny do szkoły, wszystko w zasięgu kilkunastu minut, tramwaje etc, praca blisko... ale... to mieszkanie nigdy nie będzie nasze, czynsz ciągle rośnie, teraz płaciliśmy nieco ponad 600zł, od przyszłego miesiąca będziemy płacic prawie 800 icon_sad.gif icon_sad.gif i to jest takie topienie kasy, nic z tego nie odzyskamy..
tata powiedział że dom może przepisac na mnie, musielibyśmy wziąśc kredyt, miesięczne raty wyniosłyby pewnie tyle mniejwięcej co teraz czynsz, rachunki były by mniejsze, bo mój ojciec nakręca troche wszystkie opłaty, a płacimy wspólnie.. a za kilka lat mieszkania w Skawinie, moglibyśmy ten odremontowany, wiec i więcej wart, dom, odsprzedac i może troche zyskac nawet na nim.. bo docelowo nie chcemy w nim mieszkac, Marek chce wybudowac dom gdzies koło swoich rodzicow na wsi, okolica tez jest całkiem ok, 30km od Krakowa, tesc ma duzą działke i obiecał nam jej kawałek, ale teraz na pewno nie stac nas na budowe domu i nie dostaniemy takiego dużego kredytu...

mamy lekki mętlik. z jednej strony wolałabym tu zostac, bo wszystkim nam jest tu wygodnie, takie mieszkanie to skarb i głupotą jest je wypuszcac z ręki (dlatego moj tata za wszelkę cenę chce je utrzymac do czasu aż dzieciaki pójdą do LO lub na studia i będą chciały mieszkac w Krakowie..) ale mam też troche dośc takiej bezsensownej egzystencji, która pochłania wszystko, nic nam nie zostawiając.. w Skawinie każde z dzieci mogłoby miec swój własny pokój, Marek gabinet, znalazłoby sie miejsce na sypialnię i salon, jest duży ogród w którym dzieciakom można by zorganizowac jakiś mini placyk zabaw..
żeby go jednak zamieszkac trzeba sporo w nim zrobic, częśc prac pewnie moglibyśmy wykonac sami...

powiem Wam że mam mętlik w głowie straszny.. może coś doradzicie.. jeśli jeszcze ktoś czyta do tej pory icon_smile.gif

--------------------
Kamikula - 13.06.2007



i Kacpero - 21.10.2009



Fotogaleria rodzinna
candace
wto, 23 lip 2013 - 06:48
ziowiku - trudno w takiej sytuacji doradzać. a może sprzedac dom od razu i powoli zacząc budowę u teściów? jak dla mnie wasza lokalizacja jest rewelacyjna. tato ma troche racji jeśli chodzi o dzieci w przyszłości. a myslę, że i jemu łatwoej w centrum mieszkać - wszystko blisko. obawaiam się, że najyrwalsze sa tymczasówki i jak już sie przeprowadzicie do Skawiny to możecie juz nie mieć sił i ochoty na kolejną rewolucje mieszkaniową. ale to moje zdanie a ja miastowa jestem icon_biggrin.gif
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post wto, 23 lip 2013 - 06:48
Post #53

ziowiku - trudno w takiej sytuacji doradzać. a może sprzedac dom od razu i powoli zacząc budowę u teściów? jak dla mnie wasza lokalizacja jest rewelacyjna. tato ma troche racji jeśli chodzi o dzieci w przyszłości. a myslę, że i jemu łatwoej w centrum mieszkać - wszystko blisko. obawaiam się, że najyrwalsze sa tymczasówki i jak już sie przeprowadzicie do Skawiny to możecie juz nie mieć sił i ochoty na kolejną rewolucje mieszkaniową. ale to moje zdanie a ja miastowa jestem icon_biggrin.gif

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
jaAga*
wto, 23 lip 2013 - 08:20
Ziowik ja też bym miała mętlik....bo niby opcja własnego domu i takiej przestrzeni dla dzieci jest obiecująca, ale Wasze obecne mieszkanie też mnie zachwyciło..... Trudno radzić w takiej sprawie, jak ktoś mieszka całe zycie w mieście (jak ja) to dla mnie miasto jest moim miejscem na ziemi, ale znam masę ludzi którzy rzuciliby wszystko byleby mieszkać w swoim własnym domu z kawałkiem ogródka.....

Nad morze jedziemy, ale dopiero w sierpniu i na krótko, bo na wesele kuzyna. Kupiliśmy toyotę avensis wagon (tzn. kombi, focus też combi...j.a zwykle mnóstwo bagazy wożę icon_wink.gif).
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post wto, 23 lip 2013 - 08:20
Post #54

Ziowik ja też bym miała mętlik....bo niby opcja własnego domu i takiej przestrzeni dla dzieci jest obiecująca, ale Wasze obecne mieszkanie też mnie zachwyciło..... Trudno radzić w takiej sprawie, jak ktoś mieszka całe zycie w mieście (jak ja) to dla mnie miasto jest moim miejscem na ziemi, ale znam masę ludzi którzy rzuciliby wszystko byleby mieszkać w swoim własnym domu z kawałkiem ogródka.....

Nad morze jedziemy, ale dopiero w sierpniu i na krótko, bo na wesele kuzyna. Kupiliśmy toyotę avensis wagon (tzn. kombi, focus też combi...j.a zwykle mnóstwo bagazy wożę icon_wink.gif).

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
pati.n
wto, 23 lip 2013 - 14:57
Ziowik myslę, że candace ma troche racji-potem może Wam się nie chcieć. Ja jestem zachwycona mieszkaniem na wsi w domu, dzieciaki maja raj, ale....czasami się zastanwiam czy dobrze zrobilismy, bo kredyt płacimy wysoki i cięzko u nas z kasą, musze liczyć każdy grosz a i tak zazwyczaj mi nie starcza do pierwszego. Tez sobie myslałam, że zamiast czynszu kredyt, ale to jednak tak nie jest do końca. Ogólnie mieszkaniem jestem zachwycona, kosztami wybudowania mniej icon_wink.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post wto, 23 lip 2013 - 14:57
Post #55

Ziowik myslę, że candace ma troche racji-potem może Wam się nie chcieć. Ja jestem zachwycona mieszkaniem na wsi w domu, dzieciaki maja raj, ale....czasami się zastanwiam czy dobrze zrobilismy, bo kredyt płacimy wysoki i cięzko u nas z kasą, musze liczyć każdy grosz a i tak zazwyczaj mi nie starcza do pierwszego. Tez sobie myslałam, że zamiast czynszu kredyt, ale to jednak tak nie jest do końca. Ogólnie mieszkaniem jestem zachwycona, kosztami wybudowania mniej icon_wink.gif

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
candace
śro, 24 lip 2013 - 06:53
jaaga - my mamy avensis wagon icon_smile.gif) nową kupowaliscie?

musze cos wymyslic na urlop - początek sierpnia. polećcie coś. wezme dziewczynki gdzies na kikla dni a potem w domu - pojeździmy po okolicy
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post śro, 24 lip 2013 - 06:53
Post #56

jaaga - my mamy avensis wagon icon_smile.gif) nową kupowaliscie?

musze cos wymyslic na urlop - początek sierpnia. polećcie coś. wezme dziewczynki gdzies na kikla dni a potem w domu - pojeździmy po okolicy

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
pati.n
śro, 24 lip 2013 - 08:29
CYTAT(candace @ Wed, 24 Jul 2013 - 07:53) *
jaaga - my mamy avensis wagon icon_smile.gif) nową kupowaliscie?

musze cos wymyslic na urlop - początek sierpnia. polećcie coś. wezme dziewczynki gdzies na kikla dni a potem w domu - pojeździmy po okolicy


Jesli szukasz czegos taniego, to polecam ten ośrodek. Jedziemy tam na początku sierpnia icon_wink.gif Moje dziec sa nim zachwycone. Twoje strasze, to nie wiem czy tez będzie je to bawić.
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post śro, 24 lip 2013 - 08:29
Post #57

CYTAT(candace @ Wed, 24 Jul 2013 - 07:53) *
jaaga - my mamy avensis wagon icon_smile.gif) nową kupowaliscie?

musze cos wymyslic na urlop - początek sierpnia. polećcie coś. wezme dziewczynki gdzies na kikla dni a potem w domu - pojeździmy po okolicy


Jesli szukasz czegos taniego, to polecam ten ośrodek. Jedziemy tam na początku sierpnia icon_wink.gif Moje dziec sa nim zachwycone. Twoje strasze, to nie wiem czy tez będzie je to bawić.

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
jaAga*
śro, 24 lip 2013 - 10:14
CYTAT(candace @ Wed, 24 Jul 2013 - 06:53) *
jaaga - my mamy avensis wagon icon_smile.gif) nową kupowaliscie?

No co Ty icon_wink.gif....nie stać mnie, używaną ale w dobrym stanie.
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post śro, 24 lip 2013 - 10:14
Post #58

CYTAT(candace @ Wed, 24 Jul 2013 - 06:53) *
jaaga - my mamy avensis wagon icon_smile.gif) nową kupowaliscie?

No co Ty icon_wink.gif....nie stać mnie, używaną ale w dobrym stanie.

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
candace
czw, 25 lip 2013 - 06:52
jaaga- mam pytanie wakacyjne- czy mogłabyś mi wymyslic jakąś fajna trase na dwa dni lub trzy w okolicy? nie wiem czy wyjedziemy gdzieś a chciałabym z dziewczynkami pojeździć. Wera juz dużo obejrzy ale Laurę też bym ciągnęła. Łańcut chyba jeszcze nie dla nich... teraz wymyslam jakis kilkudnu=iowy wypad . Kraków może bo blisko. albo jakies schronisko (wersja na zmęczenie). sama nie wiem...

ja chyba absorbuję kalorie z powietrza icon_smile.gif)

Ten post edytował candace czw, 25 lip 2013 - 06:57
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post czw, 25 lip 2013 - 06:52
Post #59

jaaga- mam pytanie wakacyjne- czy mogłabyś mi wymyslic jakąś fajna trase na dwa dni lub trzy w okolicy? nie wiem czy wyjedziemy gdzieś a chciałabym z dziewczynkami pojeździć. Wera juz dużo obejrzy ale Laurę też bym ciągnęła. Łańcut chyba jeszcze nie dla nich... teraz wymyslam jakis kilkudnu=iowy wypad . Kraków może bo blisko. albo jakies schronisko (wersja na zmęczenie). sama nie wiem...

ja chyba absorbuję kalorie z powietrza icon_smile.gif)

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
jaAga*
czw, 25 lip 2013 - 08:21
Candace, ale chodzi Ci o moje okolice?
Do Zamościa zapraszam, jak skombinuje jeden materac to się pomieścimy icon_wink.gif. Ja coprawda w pracy, ale marcin ma jeszcze przyszły tydzien urlopu. W okolicy jest Zwierzyniec (zalew i inne atrakcje), Krasnobród (zalew, park linowy, park dinozaurów, kapliczki, lasy itd), Susiec i szumy, a w zamościu zoo, starówka, park, basen, zalew- i moje córki....no atrakcje się znajdą.
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post czw, 25 lip 2013 - 08:21
Post #60

Candace, ale chodzi Ci o moje okolice?
Do Zamościa zapraszam, jak skombinuje jeden materac to się pomieścimy icon_wink.gif. Ja coprawda w pracy, ale marcin ma jeszcze przyszły tydzien urlopu. W okolicy jest Zwierzyniec (zalew i inne atrakcje), Krasnobród (zalew, park linowy, park dinozaurów, kapliczki, lasy itd), Susiec i szumy, a w zamościu zoo, starówka, park, basen, zalew- i moje córki....no atrakcje się znajdą.

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
> Czerwcowe przedszkolaki i uczniowie cz. 24
Start new topic
Reply to this topic
30 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 23 kwi 2024 - 13:19
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama