Anika do tej pory jeździła w foteliku, umie jeździć na dwóch kółkach, ale nasze wycieczki są zbyt długie i nie dałaby rady przejechać tyle kilometrów. Chcemy kupić łącznik rowerowy, żeby połączyć jej rower z naszym. Czy ktoś ma, używa i może podzielić się doświadczeniem jak to się sprawdza, jaki kupić itp.?
Ja też miałam, wspaniała sprawa.Polecam trail-gator, można kupić na all, lub jak ktoś ma w swoim mieście Decathlon, to tam też bywają, ale na zamówienie. Ja akurat miałam fuksa, że pojechałam do tego sklepu i akurat był. Łącznik tego typu przyczepia się do sztycy (rury pod siodełkiem) dużego roweru. Z drugiej strony następuje połączenie z rowerkiem dziecięcym o średnicy kół 16-20''. Pasuje do 90% rowerków. Ważne jest, żeby w dziecięcym rowerze miejsce łączenia rurek z przodu (nad widelcem) nie było za szerokie, bo wtedy łącznik może nie pasować. Przykładowo:
Tak wygląda miejsce łączenia
W tym wypadku nie będzie pasować, bo łączenie jest szerokie
A tu np. można połączyć.
Oczywiście koszyk odpada .
Przy okazji chciałabym ostrzec przed używaniem trailgatora przy temperaturach ujemnych. Jest tam element plastikowy przytrzymujący hol (gdy nie ciągnie drugiego rowerka), który w takiej sytuacji może się urwać. Ale może nie będziesz miała takich pomysłów jak ja, żeby z dzieckiem zasuwać po śniegu , choć nie żałuję, fajnie było .
Widziałam też inną wersję - taki jakby koszyczek mocowany na osi tylnego koła rodzica (ale jest on za kołem), do ktorego "wkłada się" przednie koło roweru dziecka. Ma to tę zaletę, że można jechać także oddzielnie, co przy wersji opisywanej powyżej jest chyba niemożliwe.
Widziałam to raz - na Rugii albo na Bornholmie, ale ani nie wiem, jak to się nazywa, ani gdzie tego szukac.
W poznańskim Cykloturze można było kupić coś takiego, ale było to jednak trzy razy droższe.
edit.
W przypadku użycia https://www.decathlon.com.pl/PL/trail-gator-20721747/# dziecko może (i nawet powinno ) jechać również oddzielnie. Po wypięciu rowerka dziecięcego z trailgatora, hol składa się teleskopowo i żeby go ustabilizować, przypina tym plastikowym pizdrykiem, który udało mi się urwać, do dużego roweru. Tu dodam, że wszystko skończyło się dobrze, bo mi w decathlonie tę część wymienili na nową.
O właśnie - o takie coś mi chodziło. Moje dzieci nauczyły się jeździc zanim pojawiły się takie cuda, więc trudno mi porównywać.
Jak już się zainstaluje to cudo, to potem w trakcie spaceru wpięcie czy wypięcie dziecka trwa około 2 minut.
W instrukcji jest napisane, że hol nadaje się do jazdy tylko po utwardzonych płaskich nawierzchniach, ale ja jeździłam głównie po pobliskim lesie, a nawet byliśmy na wakacjach rowerowych w terenie pagórkowatym .
Dzięki dziewczyny, jesteście nieocenione; niestety rower po starszej córce ma chyba taką grubą ramę jak dobrze pamiętam (stoi w piwnicy u teściów) . Trzeba będzie kupić również rower.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)