Mamida, nasz umysł to jest najsilniejsza machina na świecie - potrafi tak oszukiwać organizm, że jesteśmy w stanie wyczuć i uwierzyć we wszystko.
Ja nie wierzę w możliwość czucia ciąży kilkudniowej - w sensie, że po oznakach typu kłucie, pocenie, wzdęcie i bukwie co jeszcze można poznać odmienny stan. DOmyślam się, że gdy bardzo się chce, to można wszystkim się zasugerować. Trochę się sama wkręcasz - i rozumiem to - ale weź głęboki oddech i uspokój się

Organizm to nie szwajcarski zegarek - zwłaszcza z biegiem czasu

więc to niekoniecznie jest tak, że na drugi dzień po zakończeniu okresu nie ma już śladu po zmianach sprzed kilku dni. Mogą jeszcze pozostac jakieś opuchnięcia, obrzmienia, to raczej normalne.
Podejdź do sprawy zdroworozsądkowo - masz, jak mniemam, ukochane dziecko - i gdyby udało CI się zajść w ciążę, byłoby fajnie, ale jeśli się nie uda, to też nie będzie tragedii. Więc wdech wydech i poczekaj. Sprawy zazwyczaj wyjaśniają się same - szybko.
Najgorsze, moim zdaniem, co można robić, to bez przerwy analizować każdą zmianę w organiźmie, bo doskonale wiesz, że można się samemu zamrodować braniem pod lupę każdego beknięcia

Uszy do góry i powodzenia