Jak tam Wasze dzieciaki, tfu... młodzież daje sobie radę w gimnazjum? U nas puki co jest ok, w klasie 20 osób, z podstawówki ma jednogo kolegę, reszta jest w klasie B (5osób) Pytałam na wywiadówce, dlaczego tak rozdzielili, to mi dyr. powiedział, że patrzyli żeby nie były wszystkie dzieci z jednej szkoły w jednej klasie, żeby było tyle samo dziewczynek i chłopców, i oceny żeby były zróżnicowane... eee, nie podobało mi eiś tłumaczenie.
Damian zadowolony, oceny ma różne, ma 5-6 ale i 3 i 2, nie załapał jeszcze 1, albo o niej nie wiem
Byli już na wycieczce z noclegiem w Warszawie
ogólnie jestem zadowolona.
A jak u Was?