, roczek tuż tuż Opcje

[mlovea]

Haloooo! JA Zaglądam, ale nikt nie pisze, to i je też nie

Dziewczyny, jak tam roczki? Dawajcie foty!

Ten post edytował mlovea czw, 25 kwi 2013 - 21:32

[cath]

Wątek umarł

Młoda była dwa dni w szpitalu, bo przestała jeść i pić, nie robila prawie wcale siusiu, była apatyczna... Okazało się, ze dopadł ją adenowirus Byłyśmy w szpitalu tylko dwie doby, podali kropłówki, porobili badannia i do domu. Mam teraz przez tydzień izolować ją od dzieci i przez miesiąc podawać probiotyk. Małeńka strasznie zjechala z wagi. uwierzycie, ze ona waży zaledwie 8kg?
A i już od 10 dni jesteśmy odcyckowane

[cath]

nadal pustki...

[Naz]

Sentymenty mnie tu przywiały i tak sobie mogłam rok przypomnieć w kilkanaście minut. Fajnie, że tyle fotek jeszcze tu zostało. Btw, jestem nieco rozczarowana, że tak niewiele pisałyście. Z pół roku mnie na forum nie było.

Ale może ktoś zawita i mnie poratuje. Mam z Olafem skierowanie do poradni rehabilitacyjnej gdzie ma zostać zdiagnozowany.
Zaczął chodzić dopiero w wieku 15 miecięcy, waży niecałe 9 kg ( no może teraz i przekroczył) i jest taki troszkę niekumaty, chociaż rojber z niego niesamowity, uwielbia chodzić po meblach (był już także w zlewie w kuchni i siedział na ubikacji, w sensie tam gdzie spłuczka jest)

Byłabym wdzięczna gdyby któraś z was podzieliła się ze mną tym co dziecko już "potrafi". Olaf zaczął mówić sylaby, żadnych słów, ani nie pokaże paluszkiem np gdzie mama, albo brat. Ino wie, że jak "dada" to wychodzimy i "amam" to jedzonko.
Może po prostu tak ma i rozwija się swoim rytmem. Mam wielką nadzieje, że nie jest opóźniony w rozwoju.

[mlovea]

Sentymenty mnie tu przywiały i tak sobie mogłam rok przypomnieć w kilkanaście minut. Fajnie, że tyle fotek jeszcze tu zostało. Btw, jestem nieco rozczarowana, że tak niewiele pisałyście. Z pół roku mnie na forum nie było.

Musiałam sprawdzic w historii zmiany nazwy, ktoś ty Witaj.
Kiepsko się wątek rozwija, niestety.

Nie martw się na zapas, może taka uroda Olafa Pod jakim kątem mają go diagnozować? Łapie z wami kontakt?

Pytasz o rozwój naszych maluszków. Kamilek jest bardzo rozwinięty, zwłaszcza fizycznie. Zaczął chodzić, zanim skończył 10 mies. Z mową dość ciężko - dużo gada, ale raczej po swojemu, zna kilka wyrazów. Ale porozumieć się można z nim w każdej kwestii, zwłaszcza jedzenia Dziś dałam mu zabawkę polegajacą na łowieniu rybek na magnes, siedział chyba z 40 min. i bardzo precyzyjnie trafiał wędka w magnesiki, aż sama byłam zdziwiona.

Z "dobrych" wieści - dziś Kamil dostał ospę. W spadku po siostrze.

[cath]

Milena chodzi, a raczej biega Waży też mało, bo 8,9kg. Mówi raczej malo, tzn powie mama, tata, papa, hau, am. Dużo gada po swojemu. Starsza córka w wieku dwóch lat mówila calymi zdaniami, Milena przypuszcam, ze będzie mówić dużo później. Mloda pokazuje na rzeczy, o które pytamy ale Każde dziecko rozwija sie inaczej.
Naz- idź do tej poradni, będziesz spokojniejsza. Na pewno nic nie zaszkodzi.
mlovea- zdrówka dla Kamila. W ten upal to musi być coś okropnego!

[alecta]

Tymko chodzi, a raczej biega (zaczął jak miał 13 miesięcy), ale nie mówi, tzn po swojemuy gada jak najęty, ale nie powie żadnego słowa, nie pokazuje też jak go pytamy o jakiś przedmiot czy osobę, ale nie martwię się, bo u Nikoli też trochę to trwało o ile dobrze pamiętam.

Młody za Nikolą lata jak szalony, w przedszkolu też sobie dobrze radzi.
Panie go chwalą, że jest grzeczny i sam się zabawi.
Niestety nam się nieco rozchorował i wczoraj musiałam go wcześniej odebrać no i dziś urlop wzięłam, a jutro i pt Ł. z nimi będzie.

[Naz]

Nie, no do poradni pójdę i tak, przy okazji bo ze starszym iść muszę.
Ale myślę, że jest z nim okej. Zaczął "mamować". Jak mnie budzi, albo jestem w łazience to woła mama.
No i sygnalizuje jak coś chce, bierze za rękę, prowadzi, a potem pokazuje.
A ostatnio nawet zauważyłam, że wyciera podłogę jak mu się zdarzy zrobić siusiu. Daje mu latać z gołą pupą, jak jest taki upał w mieszkaniu, to wypadki czasem są, ale porządnicki jest, jak sam nie sprzątnie to przychodzi i pokazuje, że ma "kłopociki"
Tylko to chodzenie jego mi się nie podoba, strasznie ma koślawe nóżki i stopy stawia do środka.
Cóż, zobaczymy co nam tam powiedzą.
We wrześniu mamy ostatnie zaległe szczepienie. w czerwcu miał aż 4 na raz, żeby nadrobił, bo czas nas gonił.

Mlovea, u mnie w domu ospa była na przełomie listopada/grudnia. Dostali hurtem, najpierw Joachim, a potem co tydzień następny. I tak cała czwórka fioletowa, podłoga i łóżko też. Dzięki opatrzności pomimo dużej wysypki innych dolegliwości było brak, nie drapali się, nie gorączkowali. Blizn nie ma. No może nocami najstarszy krzyczał, że swędzi i że umrze zaraz, ale on to histeryk straszny.