Hity
- Dla mnie największym hitem jest huśtawka kupiona za pół ceny na allegro.
Dzięki niej mam więcej czasu i mogę bezpiecznie zostawić dziecko moje trzymiesięczne gdy już nie ma ochoty na leżenie. Znakomicie uspokoja, zajmuje uwagę, a niekiedy usypia
. O dziwo, baterie starczają na długo!
Składana. Zabieramy ją ze sobą, gdy jedziemy z wizytą.
- laktator Avent + akcesoria
- kocham moją nianię marki Philips! Przedtem kupiłam jakąś
no name na allegro i musiałam zwrócić bo wyła.
- kosmetyki Bubchen
- półśpiochy + body, ten zestaw najlepiej się sprawdzał
Kity:
- termometr do wanny w kształcie rybki - dosłownie rozsypał mi się w rękach
- nakręcana karuzelka canpol - za głośna muzyka, Zuza nie lubiła tych misiów nad głową. Teraz po odpięciu od karuzeli sprawdzają się jako zabaweczki
- duże pałeczki bawełniane. Została mi cała paczka i obecnie czyszczę nimi SWOJE uszy
- gencjana do pępka, brudzi ciuchy i nie widać jak ten pępek w końcu wygląda; używałam spirytusu
- nożyczki do obcinania paznokci canpol. W użyciu przypominają bezpieczne nożyczki dla pierwszaka - też są tępe i niewygodne. Położna poradziła mi stosować moje własne nożyczki zamoczone w spirytusie bo mam wprawę w ich użyciu i są dobrej jakości.
Szczotka do czesania niemowaka tzw . miękka z włosia bodajże królika. Po wyparzeniu (zgodnie z opisem) wszystkie włosy wygięły się od sasa do lasa. Położna powiedziała, że i tak byłaby za miękka - dobra powinna masować skórę głowy a nie ją łaskotać.
- większość skarpetek - cisną niemiłosiernie
- szlafroczek - wymysł jakiś