Opcje

[AWETYLA]

Zobaczymy, zobaczymy Kiedy masz najbliższe USG?

A Wasze dzieci w tym semestrze mają na rano czy popołudnie?

[MamaJiP]

Jula ma tylko jedną zmianę czyli rano na 8, ale w poniedziałki i w piątki tylko do 11.30

Jeżeli się uda to 14 marca mam lekarza i jak będą wolne miejsca na usg to wtedy za jednym zamachem zrobię. Ja nie chodze prywatnie tylko do przyszpitalnej przychodni szpitala położniczego. Opieka jest ok, jak potrzeba to idę. Tak miałam na początku jak mnie podbrzusze pobolewało wtedy dostałam luteine i zwolnienie i co dwa tygodnie byłam u nich.

[Adasia]

Widzę że nie ja jedna będe miała 9 lat różnicy między dziećmi

Nie Ty jedna - u nas jest ponad 7 i ponad 9. A między mną a bratem było 8 i pół
Teraz taka różnica sprawdza się bardzo - mam kogoś, kto jeszcze nie jest zmęczony dziećmi na tyle, by z moimi nie zostać

Starszaki oszalały na punkcie Zośki, więc opiekę ma zapewnioną. Jest mi dużo łatwiej niż sto lat temu, kiedy to zajmowałam się dwójką prawie równolatków.

Serdeczne gratulacje!!!

[niewidzialna]

Ciotka Manuela ok, skoro taki regulamin, przyznaję że nie czytałam , ale dziękuję za korektę,wczoraj nawet tu nie zajrzałam

Adasia moja też oszalała ...prawdę mówiąc to mam te rodzeństwo młodsze o 5,7 i 8 lat to cułam sięprzy nich taka dorosła tzn jako starsza siostra i że trzeba dziećmi się zająć i jakoś nigdy nie narzekałam,a wręcz byłam dumna gdy mama powierzała mi nad nimi opiekę ....moja córa też jest dumna gdy Piotrusiem się zajmuje a szczególnie gdy muszę na chwile wyjść

[anax]

to prawda u nas róznica dokładnie to 8 lat i 10 miesiecy.czyli rocznikowo 8 a w rzeczywistosci prawie 9 ja chciałam duzo wczesniej dziecko ale maz nie chciał.teraz dzieciaki nie beda miały wspólnych tematów.ale ciesze sie ze mam moja kruszynke.los widocznie tak chciał.
szymek lubi rozmawiac z siostra czyta jej bajki ale nie zgodzi sie zostac z nia na chwile jakbym musiała gdzies wyjsc.

[MamaJiP]

Ja też chciałam mniejszą różnice ale z teściami mieszkaliśmy, na jednym pokoju, pracy stałej nie miałam. A teraz wszystko się układa i małeństwo się pojawi

[AWETYLA]

Widzę, że tu sporo nas

Teraz poczułam się jeszcze lepiej. To znaczy - psychicznie.
Bo fizycznie, to zaczynają mi się narzucać objawy ciąży, te uroki....

Kamil ma ten semstr na rano, strasznie się z tego cieszę. Sam wraca po szkole do domu i czeka na mnie, ja zwykle wracam około 14:30-15. Czekamy obydwoje aż zrobi się cieplej, bo na pewno łatwiej będzie sobie znaleźć popołudniowe zajęcie.

[anax]

U szymka co rok zmiana inna czyli w tym ma popołudnie a w 3 na rano.

[Dorcik1]

Moja Kasia ma na popołudnie czyli na 12 ,a kończy lekcje o 16-ciężko Ona zmęczona ,mnie jest cięzko ją zagonić do lekcji , i tak trwa to wszystko czasami do 20 wieczorem .Ale mam nadzieję ,że w III klasie się zmienia te pory chodzenia do szkoły.
U mnie różnica pomiedzy moimi dziecmi to 6 lat .I tak jak pisała Anax tematów wspólnych raczej moje dzieci nie mają Ale tez w tym wszystkim to jest dobre ,że jak musze coś zrobić w domu ,czymś się zająć to Kasia się Bartoszem zajmie

Ten post edytował Dorcik1 nie, 23 mar 2008 - 07:35

[Meggi]

No my juz czujemy zapach wakacji

Wczoraj odbyło się ostanie zebranie, oceny juz wystawione, moga sie minimalnie zmienić co u niektórych, Kasandra uwaga tu sie pochwalę ma same od góry do dołu bardzo dobre
Z angieskiego waha się między 5 a 6, wczoraj dostała z testu 6 wiec chyba szala na korzyść 6 sie przechyli. Zachowanie tez bardzo dobre, ostatnio z koleżankami dwiema podpadła pani, na spłuczkę w toalecie właziły

Jeszcze tylko jutro szkoła, potem długi weekend, w poniedziałek wychodzą do teatru (nauczyciele z K szkoły wystawiaja Kopciuszka ) a w we wtorek z rana wyruszają na wycieczkę czterodniową Troszkę atrakcji mają nie powiem
W sumie w tym roku było kilka wyjśc do kina, na zajecia do biblioteki i kilka innych, wychowawczyni ma duzo pomysłów Rok zelciał niewiadomo kiedy

[Silije]

Meggi to świetnie, że twoja córka taka porządna firma gratulacje.
Julce w tym roku skrzydła opadły, szkoła ją nudzi, zresztą ich wychowawczyni nie ma żadnych dobrych pomysłów oprócz odtwórczej pracy z podręcznikami.
Zeszyty ma okropne, bazgrze gorzej niż w zerówce potrafi pięknie pisać jak się stara ale stara się tylko w 5%.
Czyta książki bez przerwy, w domu, w szkole, w łóżku i na ogródku. Aktualnie "Księcia Kaspiana", bo niedługo będzie w kinie.
A ocenę mamy nadal opisową

W poniedziałek była w Poznaniu ze swoją grupą teatralną i wystawiali "Balladynę" w Zamku.
Teraz nie może się doczekać kolonii.

[_rybka]

Ta odtwórcza praca mnie dobija . Czy w nauczaniu naprawdę najważniejszy jest uzupełniony podręcznik ?
Moje dziecko niby sie dobrze uczy, ale znudzone pragnie jak najszybciej robotę odwalić i z pośpiechu głupie błędy robi. Na ogół produkuje jakieś książki własnego autorstwa albo czyta - aktualnie cykl "Feliks, Net i Nika".Myslałam,że to za trudne , ale wywołało dziki zachwyt.
Wczoraj dostała "Pierwszą Komunie z białą kokardą" Twardowskiego, ale połknęła momentalnie. Ogólnie "komunistom" polecam.

[Meggi]

Silije u nas tez ocena opisowa na świadectwie , ale na wywiadówki dostajemy karteczki z ocenami za ortografię, gramatyke, lektury, czytanie, czytanie ze zrozumieniem teklstu, liczenie, dzielenie itp. Tak poprostu latwiej nauczycielce i sprawniej karteczki te pzrygotować.

Kasandra za to mało czyta, wypozycza ksiązki ale takie raczej kótkie, w porównaniu z lekturami Julki to porażka , ale dobre i to

[Sulichna]

Brawa dla Julki i Kasandry!

Bianka w dalszym ciągu chętnie chodzi do szkoły, myślałam że po jakimś czasie jej zapał opadnie, ale minęły już trzy lata w tej szkole i nic.

Jeśli chodzi o naukę to radzi sobie całkiem dobrze: jest samodzielna, dokładna (nawet za bo za wolno pracuje), jej mocną stroną są logiczne myślenie i łatwość wypowiadania się, jedyna uwaga Pani to to, że musi popracować nad głośnym czytaniem (Bianka nienawidzi tego).

Czyta niewiele moim zdaniem, ale to pewnie dlatego że ja jej dużo czytam. Uwielbiam to, mogę czytać książki, z których dawno już wyrosłam (dobrze, że mam jeszcze jedno młodsze dziecko - znów będę mogła się rozgrzeszać).

W poniedziałek jadą na zieloną szkołę, jak wrócą to idą na wycieczkę do wytwórni papieru.

[anax]

No to macie się czym chwalić.
Mój Szymek odwala zadania byle szybciej i zmyka na pole.Zeszyty są niestaranne bazgrze jak kura pazurem.wiadomości od wychowawcy zamiast w dzienniczku to w zeszycie pisze,rysuje po ksiązkach no poprostu masakra nie wspominając o tym że wszystkie rogi są wymiete bo wrzuca do plecaka nie patrząc jak.

Ocenę też mamy opisowa.Jedynie czym mogę się pochwalić to tym że lubi czytać.
w sobote wrócił z zielonej szkoły.zadowolony i wypoczety.
Wasze dzieci się jeszcze uczą.Szymek na poniedziałek ma zdać tabliczke mnożenia od 50 do 100

[Meggi]

anax Kasnadr w tym tygiodniu dwie jedynki oberwała za brak zadania domowego , tylko dlatego, ze w ciągu roku szkolnego jje sie to nie zdarzało za często Pani do dziennika tej oceny nie wpisała

Do szkoły chetnie chodzi nadal, ale nie zeby sie uczyc a juz zadan domowych nie cieprpi.

Zeszyt prowadzi bardzo starannie bo kupiła sobie długopis co można mazac specjalna gumką

Chyba bardziej z tych wkacji ja sie cieszę, nie będe musiał wstawać w kartke w tygodniu, bo raz ma na 10, raz na 9 i potem na 8, a ja starsznym sp[iochem jestem i nie lubię rano wstawać

[_rybka]

Przez taki długopis z gumką moje dziecko bazgroli, bo to można wytrzeć...
Zajęta jest głównie wiszeniem na huśtawce ewentualnie lekturą. Na lekcje nie ma czasu.
W napięty grafik wciska jeszcze komputer, co staram się utrudniać.
Jakie macie plany wakacyjne?

[niewidzialna]

Nareszcie wakacje, koniec z domowniczkami, kanapkami do szkoły,wstawaniem przed 7rano....a dwa tygodnie mąż przyjedzie na miesiąc,a planów wakacyjnych brak, w sumie były , miało być cudnie, dwa tygodnie w Norwegii, miało być ale lipa wyszła ,ech ci zaradni faceci ...