Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  « poprzednia 3 4 5  

O unieważeniu slubu!

> 
sdw
śro, 20 sie 2008 - 15:36
W regulaminie stoi, iz reklama na forum jest niedozwolona. Usuń ze swojego postu link do kancelarii.
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post śro, 20 sie 2008 - 15:36
Post #81

W regulaminie stoi, iz reklama na forum jest niedozwolona. Usuń ze swojego postu link do kancelarii.

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Doruśka
śro, 20 sie 2008 - 15:38
Z mojego doświadczenia wiem,ze nie potrzeba płacić ciężkich pieniędzy kancelarii prawnej, bo księża chętnie pomagają , na str kurii są wszelkie inforamcje,a poza wszystkim na przesłuchaniu składa się przysięgę ,ze nikt nie pomaga i nie doradza w sprawie,wiec raczej nie ma co korzystać z takiej kancelarii.
Panie Rafale, proszę wybaczyć, ale taka reklama wg mnie jest nieuczciwa oraz niepotrzebna.

ps.Ja juz jestem też po drugiej instancji, orzeczenie: nieważnie zawarte .
Dziękuje wszystkim za wsparcie , szczególnie Pace i Ice(za pomoc),Bryndzy i Dumiczowej(za wsparcie) oraz tym wszystkim o których nie wiem,ale też pozytywnie myśleli o mnie.
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post śro, 20 sie 2008 - 15:38
Post #82

Z mojego doświadczenia wiem,ze nie potrzeba płacić ciężkich pieniędzy kancelarii prawnej, bo księża chętnie pomagają , na str kurii są wszelkie inforamcje,a poza wszystkim na przesłuchaniu składa się przysięgę ,ze nikt nie pomaga i nie doradza w sprawie,wiec raczej nie ma co korzystać z takiej kancelarii.
Panie Rafale, proszę wybaczyć, ale taka reklama wg mnie jest nieuczciwa oraz niepotrzebna.

ps.Ja juz jestem też po drugiej instancji, orzeczenie: nieważnie zawarte .
Dziękuje wszystkim za wsparcie , szczególnie Pace i Ice(za pomoc),Bryndzy i Dumiczowej(za wsparcie) oraz tym wszystkim o których nie wiem,ale też pozytywnie myśleli o mnie.
Doruśka
śro, 20 sie 2008 - 15:42
I jeszcze jedno: taki poważny prawnik a takiego żargonu używa..... (rozwód kościelny)
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post śro, 20 sie 2008 - 15:42
Post #83

I jeszcze jedno: taki poważny prawnik a takiego żargonu używa..... (rozwód kościelny)
Adasia
śro, 20 sie 2008 - 20:04
Tak podczytałam i dręczy mnie jedno: czy na pewno strona, z winy której sakrament zostaje uznany za nieważny, nie może przystępować do sakramentów?
Nie ma szans na to, że po latach doświadczeń albo zmagań, albo innych takich, zrozumie, żałuje, szczerze wyzna i powróci na łono Kościoła?
Nie pasuje mi to chyba.
Adasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,210
Dołączył: śro, 23 kwi 03 - 12:42
Skąd: z Łodzi
Nr użytkownika: 621

GG:


post śro, 20 sie 2008 - 20:04
Post #84

Tak podczytałam i dręczy mnie jedno: czy na pewno strona, z winy której sakrament zostaje uznany za nieważny, nie może przystępować do sakramentów?
Nie ma szans na to, że po latach doświadczeń albo zmagań, albo innych takich, zrozumie, żałuje, szczerze wyzna i powróci na łono Kościoła?
Nie pasuje mi to chyba.

--------------------
Jakub1998, Julia2000, Zofia2007, Bogumiła2009, Gabrysia2012, Całkiem Nowy Ktoś 05.2017
aliszia
pon, 09 mar 2009 - 00:41
Witam. Czy ktoś korzystał przy unieważnieniu z porad kancelarii Orszagh, Taucetti lub Kanonista i mógłby podzielić się swoja opinią. A może ktoś ma dobrego kanonistę do polecenia. Będę wdzięczna za odpowiedź.
aliszia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: sob, 14 lut 09 - 16:59
Nr użytkownika: 25,470




post pon, 09 mar 2009 - 00:41
Post #85

Witam. Czy ktoś korzystał przy unieważnieniu z porad kancelarii Orszagh, Taucetti lub Kanonista i mógłby podzielić się swoja opinią. A może ktoś ma dobrego kanonistę do polecenia. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ika
śro, 18 mar 2009 - 09:58
CYTAT(Adasia @ Wed, 20 Aug 2008 - 18:04) *
Tak podczytałam i dręczy mnie jedno: czy na pewno strona, z winy której sakrament zostaje uznany za nieważny, nie może przystępować do sakramentów?
Nie ma szans na to, że po latach doświadczeń albo zmagań, albo innych takich, zrozumie, żałuje, szczerze wyzna i powróci na łono Kościoła?
Nie pasuje mi to chyba.


Oczywiście, że są szanse. Strona winna musi udowodnić, że powód nieważności poprzedniego sakramentu już nie istnieje.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post śro, 18 mar 2009 - 09:58
Post #86

CYTAT(Adasia @ Wed, 20 Aug 2008 - 18:04) *
Tak podczytałam i dręczy mnie jedno: czy na pewno strona, z winy której sakrament zostaje uznany za nieważny, nie może przystępować do sakramentów?
Nie ma szans na to, że po latach doświadczeń albo zmagań, albo innych takich, zrozumie, żałuje, szczerze wyzna i powróci na łono Kościoła?
Nie pasuje mi to chyba.


Oczywiście, że są szanse. Strona winna musi udowodnić, że powód nieważności poprzedniego sakramentu już nie istnieje.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Anuk
śro, 18 mar 2009 - 23:06
CYTAT(aliszia @ Sun, 08 Mar 2009 - 23:41) *
Witam. Czy ktoś korzystał przy unieważnieniu z porad kancelarii Orszagh, Taucetti lub Kanonista i mógłby podzielić się swoja opinią. A może ktoś ma dobrego kanonistę do polecenia. Będę wdzięczna za odpowiedź.


Witaj, wiem, że przy sądzie metropolitarnym w W-wie jest poradnia w ktorej można skorzystać z porady prawnej w tym zakresie. Kogo stać - placi, jak nie stać - nie placi icon_smile.gif Mniemam,że przy innych sądach (kuriach) powinny być prowadzone analogiczne porady.

Pozdrawiam,
Anuk
Anuk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,479
Dołączył: pon, 31 mar 03 - 09:41
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 235




post śro, 18 mar 2009 - 23:06
Post #87

CYTAT(aliszia @ Sun, 08 Mar 2009 - 23:41) *
Witam. Czy ktoś korzystał przy unieważnieniu z porad kancelarii Orszagh, Taucetti lub Kanonista i mógłby podzielić się swoja opinią. A może ktoś ma dobrego kanonistę do polecenia. Będę wdzięczna za odpowiedź.


Witaj, wiem, że przy sądzie metropolitarnym w W-wie jest poradnia w ktorej można skorzystać z porady prawnej w tym zakresie. Kogo stać - placi, jak nie stać - nie placi icon_smile.gif Mniemam,że przy innych sądach (kuriach) powinny być prowadzone analogiczne porady.

Pozdrawiam,
Anuk

--------------------
Anuk

(Tylko głupoty nie da się wyleczyć...)[font="Comic Sans MS"][/font][size="1"][/size]
julka2009
nie, 10 maj 2009 - 13:32
Witam
Trafilam na wasze forum przeszukujac po raz wtory internet w poszukiwaniu pomocy.
Problem stwierdzenia niewaznosci malzenstwa ciagnie sie za nami chyba juz od 6 lat. Maz zlozyl pozew do I instancji (w sprawie uniewaznienia 1-szego malzenstwa). Druga strona tylko odpowiedziala na jego pozew i nie stawila sie na zadnym przesluchaniu - tak samo jak matka pozwanej wezwana jako swiadek. Wyrok zapadl negatywny - opinia pychologa wskazywala na "tak" ale sad z powodu braku "pewnosci moralnej" (poniewaz nie przesluchal drugiej strony) powiedzial "nie". Maz odwolal sie do II Instancji - i tu znowu brak reakcji ze strony pozwanej. Tym razem psycholog twierdzi ze nie ma podstaw do uniewaznienia. Ja jestem zalamana 32.gif.
Mam do was dziewczyny takie pytania:
1. Pozdczas procesu w I-szej Instancji maz nie mial wgladu do opinii psychologa, a podczas procesu w II mial. Tak samo bylo z glosem obronczym (wg mnie jest to cos w rodzaju mowy koncowej na pismie) - w I-szej nawet nie wiedzial ze jest cos takiego a w II-giej dostal pismo ze moze cos takiego wystosowac. Czy tak to przebiega? Czy takie sa roznice miedzy tymi Instancjami? Czy w obu Instancjach proces nie powinien wygladac podobnie (tzn czy nie powinien miec mozliwosci i w I i w II wgladu do opinii psychologa i przedstawienia glosow obronczych)?
2. Przeczytalam w jednej z waszych wypowiedzi ze jesli jedna ze stron unika procesu (nie zeznaje) tzn ze jej "milczenie" traktuje sie jako "zgode". Czy znacie jakis przepis moze z prawa kanonicznego albo jakis cytat (papieski, z ktoregos soboru itp.) lub cokolwiek innego o co moglibysmy sie zaczepic w tym pismie z glosami obronczymi?? To pismo to juz pewnie ostatnie co nam pozostalo.
3. To juz pytanie teoretyczne - dlaczego sady duchowne dopuszczaja udzial adwokata kanonisty skoro przyrzeka sie ze nikt nam nie pomaga w procesie i ze skadane zeznania sa tajne???
Kurcze zadne z nas nie jest prawnikiem ani tym bardziej kanonista. Nie korzystalismy z pomocy kanonisty z przyczyn finansowych. Czy jest mozliwe aby "wygrac" taki proces bez fachowej pomocy? 32.gif
Zaczyna mi brakowac juz sily - nie wiem czego jeszcze moge sie chwycic by nie stracic nadziei 32.gif.
Dziewczyny pomożcie nam.
Dziekuje za wasze odpowiedzi.
julka2009


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: nie, 10 maj 09 - 12:54
Nr użytkownika: 27,128




post nie, 10 maj 2009 - 13:32
Post #88

Witam
Trafilam na wasze forum przeszukujac po raz wtory internet w poszukiwaniu pomocy.
Problem stwierdzenia niewaznosci malzenstwa ciagnie sie za nami chyba juz od 6 lat. Maz zlozyl pozew do I instancji (w sprawie uniewaznienia 1-szego malzenstwa). Druga strona tylko odpowiedziala na jego pozew i nie stawila sie na zadnym przesluchaniu - tak samo jak matka pozwanej wezwana jako swiadek. Wyrok zapadl negatywny - opinia pychologa wskazywala na "tak" ale sad z powodu braku "pewnosci moralnej" (poniewaz nie przesluchal drugiej strony) powiedzial "nie". Maz odwolal sie do II Instancji - i tu znowu brak reakcji ze strony pozwanej. Tym razem psycholog twierdzi ze nie ma podstaw do uniewaznienia. Ja jestem zalamana 32.gif.
Mam do was dziewczyny takie pytania:
1. Pozdczas procesu w I-szej Instancji maz nie mial wgladu do opinii psychologa, a podczas procesu w II mial. Tak samo bylo z glosem obronczym (wg mnie jest to cos w rodzaju mowy koncowej na pismie) - w I-szej nawet nie wiedzial ze jest cos takiego a w II-giej dostal pismo ze moze cos takiego wystosowac. Czy tak to przebiega? Czy takie sa roznice miedzy tymi Instancjami? Czy w obu Instancjach proces nie powinien wygladac podobnie (tzn czy nie powinien miec mozliwosci i w I i w II wgladu do opinii psychologa i przedstawienia glosow obronczych)?
2. Przeczytalam w jednej z waszych wypowiedzi ze jesli jedna ze stron unika procesu (nie zeznaje) tzn ze jej "milczenie" traktuje sie jako "zgode". Czy znacie jakis przepis moze z prawa kanonicznego albo jakis cytat (papieski, z ktoregos soboru itp.) lub cokolwiek innego o co moglibysmy sie zaczepic w tym pismie z glosami obronczymi?? To pismo to juz pewnie ostatnie co nam pozostalo.
3. To juz pytanie teoretyczne - dlaczego sady duchowne dopuszczaja udzial adwokata kanonisty skoro przyrzeka sie ze nikt nam nie pomaga w procesie i ze skadane zeznania sa tajne???
Kurcze zadne z nas nie jest prawnikiem ani tym bardziej kanonista. Nie korzystalismy z pomocy kanonisty z przyczyn finansowych. Czy jest mozliwe aby "wygrac" taki proces bez fachowej pomocy? 32.gif
Zaczyna mi brakowac juz sily - nie wiem czego jeszcze moge sie chwycic by nie stracic nadziei 32.gif.
Dziewczyny pomożcie nam.
Dziekuje za wasze odpowiedzi.
m4rusia
czw, 24 sty 2013 - 15:01
No więc jutro mam pierwsze spotkanie z Proboszczem w sprawie stwierdzenia nieważności sakramentu małżeństwa. Zaczynam od tego, żeby dowiedzieć się, czy w ogóle sa przesłanki ku temu. 2 lata temu, poprzedni Proboszcz twierdził, że są, jednak dopiero teraz chyba dojrzałam. W głowie mam milion pytań. Najbardziej dręczy mnie to czy da się to załatwić bez obecności drugiej strony, no i jakich kosztów należy się spodziewać? Czy warto brać prawnika, mając w parafii księdza- "sędzie" z Sądu Biskupiego? To On jest Proboszczem i to On by mi pomagał jakby co.
Exio pewnie powie "mam to w doopie, jak chcesz to załatwiaj, byle mnie nigdzie nie ciągać" albo pójdzie na ugodę i może nawet zgodzi się coś podpisać na odległość (o obecności moge zapomnieć, bo nie będzie dojeżdżał z NL na ew posiedzenia).

Czy ktoś ostatnio załatwiał takie stwierdzenie nieważności? Czy miał ktos do czynienia z Sądem z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej?
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post czw, 24 sty 2013 - 15:01
Post #89

No więc jutro mam pierwsze spotkanie z Proboszczem w sprawie stwierdzenia nieważności sakramentu małżeństwa. Zaczynam od tego, żeby dowiedzieć się, czy w ogóle sa przesłanki ku temu. 2 lata temu, poprzedni Proboszcz twierdził, że są, jednak dopiero teraz chyba dojrzałam. W głowie mam milion pytań. Najbardziej dręczy mnie to czy da się to załatwić bez obecności drugiej strony, no i jakich kosztów należy się spodziewać? Czy warto brać prawnika, mając w parafii księdza- "sędzie" z Sądu Biskupiego? To On jest Proboszczem i to On by mi pomagał jakby co.
Exio pewnie powie "mam to w doopie, jak chcesz to załatwiaj, byle mnie nigdzie nie ciągać" albo pójdzie na ugodę i może nawet zgodzi się coś podpisać na odległość (o obecności moge zapomnieć, bo nie będzie dojeżdżał z NL na ew posiedzenia).

Czy ktoś ostatnio załatwiał takie stwierdzenie nieważności? Czy miał ktos do czynienia z Sądem z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej?

--------------------
m4rusia
pią, 25 sty 2013 - 13:40
po rozmowie.
Ksiądz- sędzia wyjaśnił i chyba wszystko. Na jego oko, warto rozważyć stwierdzenie nieważności, bo okoliczności wskazują na to, że ze strony Exia, mogło byc nieważnie zawarte. 4 lutego, o 11 mam spotkanie "kwalifikacyjne". Jeżeli stwierdzą tam, że istnieją przesłanki, to wszystko ruszy oficjalnie. To spotkanie ma się już zaliczać w cała ew. procedurę.
Proboszcz jest rewelacyjny. Nie sądziłam, że będzie tak luźno na tej rozmowie. Dowiedziałam sie również, że znał się z Popiełuszką i razem pełnili "funkcję" kapelana Solidarności...
A to mi się Proboszcz trafił
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
Skąd: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pią, 25 sty 2013 - 13:40
Post #90

po rozmowie.
Ksiądz- sędzia wyjaśnił i chyba wszystko. Na jego oko, warto rozważyć stwierdzenie nieważności, bo okoliczności wskazują na to, że ze strony Exia, mogło byc nieważnie zawarte. 4 lutego, o 11 mam spotkanie "kwalifikacyjne". Jeżeli stwierdzą tam, że istnieją przesłanki, to wszystko ruszy oficjalnie. To spotkanie ma się już zaliczać w cała ew. procedurę.
Proboszcz jest rewelacyjny. Nie sądziłam, że będzie tak luźno na tej rozmowie. Dowiedziałam sie również, że znał się z Popiełuszką i razem pełnili "funkcję" kapelana Solidarności...
A to mi się Proboszcz trafił

--------------------
> O unieważeniu slubu!
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  « poprzednia 3 4 5
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 02:34
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama