, a ten galopuje... Opcje

[mama_do_kwadratu]

Nie chce mi się nic mówić. Po prostu mam dość.
4 złote będzie niedługo.


Ktoś jeszcze boleje?

Ten post edytował mama_do_kwadratu wto, 09 sie 2011 - 18:19

[Dirty Diana]

Łączę się z Tobą. Może poprosimy o kciuki? Albo rozpoczniemy wspólne zaklinanie, czarowanie...?
Może być gorzej?
A może nagle kurs zacznie spadać?

[mama_do_kwadratu]

O tak, fluidki, kciuki, myśli ciepłe i tak dalej, może spadnie?







Choć prognozy nieciekawe...

Ten post edytował mama_do_kwadratu wto, 09 sie 2011 - 16:06

[basiau]

Ja boleję nad euro - ponad 4zł

[Litka]

Już by sobie Franek mógł dać spokój, nawet nie chce myśleć ile nam zdejmą z konta za kilka dni. Idź siło nieczysta ...

[Dorotka25]

ech, łączę się w bólu, mój portfel razem ze mną przeżywa wielkie załamanie nerwowe..

[mama_do_kwadratu]

Jak jakiś maniak czytam ten ekonomiczny bełkot, te wszystkie prognozy i czarne wizje (niestety...)- nie wiem ile z tego rozumiem, ale wesołe to nie jest... Spekulacje, kiepsko w USA, do tego Grecja, Hiszpania, Włochy etc.

Nic, tylko zaciskać pasa i czekać na lepsze czasy.

[semi]

i oby nastąpiły jak najszybciej....Ja także boję się sprawdzać, ile wyniesie rata....

[mama_do_kwadratu]

Na wp jakiś idiota chyba komentuje sytuację na rynku walut, no nie mogę tego czytać

[mama_do_kwadratu]

Teraz to już 4.02 zł kosztuje, nie chcę wiedzieć po ile banki sobie liczą...

[~just~]

Łączę się w bólu. Zaczynam się zastanawiać jak wiązać koniec z końcem. Ostatnia rata (5 sierpnia) mnie dobiła totalnie. Dziś frank w tym banku w którym mamy kredyt był po 4 zł. Masakra. Czy ktoś się orientuje na czym polegają wakacje kredytowe i czy każdy bank ich udziela i czy jakieś "kruczki" przy tym są?

"Kruczki" sa, a jakze! Takie mianowicie, ze w czasie "wakacji" nie splacasz nawet odsetek, a one niestety wciaz sa naliczane. Pozniej "po powrocie" placisz nie tylko zalegle odsetki, ale i odsetki od tych odsetek, wiec jestes w sytuacji jeszcze gorszej. Oczywiscie wszystko dla ludzi - jezeli sytuacja do tego zmusza, lepsze wakacje niz zaleganie ze splata, ale jezeli mozna tego uniknac, lepiej zacisnac pasa i placic. Tak moim skromnym zdaniem...

[Agnieszka Kamila]

ja tez bym chciła nie wiedziec po ile sobie za frnka liczą banki niestety jutro się dowiem , jesli podrosnie jeszcze trochę to nie będę wiedziała czy najpierw kupic dzieciom jesc czy zapłacic za prąd i gaz zeby mieć im gdzie to jedzenie ugotowac - a juz niewiele brakuje zeby zadc sobie to pytanie

[Tigerek]

Ja mam kredyt w euro... ostatnia rata była wyższa od poprzedniej o 46 zł :/ ciekawe co dalej ;(

[Arwena.]

No jak to co dalej - ta zima kiedyś musi minąć . Tego się trzymam.

Wakacje kredytowe powinny być zapisane w umowie - agapi - wystarczy ją przeczytać.

[mama_do_kwadratu]

No jak to co dalej - ta zima kiedyś musi minąć

O tak. Tego należy się trzymać.

W końcu, podpisując umowę, wiedziałam, że ryzyko kursowe, że frank nisko, na pewno wzrośnie. Nie przypuszczałam jednak, że o 100%.

Trochę mi się nakłada spraw, powiem Wam. Poza tym, uczelnia, dla której pracuję, nie pociągnie zbyt długo. Perspektywa zielonej trawki z gigantyczną ratą franka odrobinkę mnie frustruje.

OT: I jeszcze idę dziś do ginekologa, w celu sprawdzenia, czy odrósł mi polip. Jest bosko.

Sorry, że Wam tak zrzędzę z rana.

[Dirty Diana]

Zrzędź sobie, po to jesteśmy.
Mnie kurs franka i kolejne doniesienia też mocno frustrują. Jeśli się to nie zatrzyma, to nie wiem, co będzie. Błogosławieni, którzy nie mają kredytów...

[okko]

Ja jestem tez w grupie lamentujących chociaz nie tak strasznie- ja brałam kredyt po 2,76 wiec "tylko" 40% wiecej jest teraz i jak na razie wiem ze rata w złotówkach gdybym brała wtedy byłaby nadal kilkaset zł wyższa.

Co nie zmienia faktu ze czaruje i czekam na cud

[Dirty Diana]

To czarowanie to nam jakoś nie wychodzi, bo frank rośnie.
Któraś zna sposoby na zaklinanie kursu? Co tam trzeba robić? Może nago o północy należy tańczyć w pełni, paląc ogromne ognisko, dorzucając zioła i inne specyfiki?

[Mafia]

Dobrze czarujecie, bo wczoraj wieczorem frank spadł.