Opcje

[semi]

Ajakielko, zrobie, no, ale to przy następnej takiej historii, teraz juz po ptakach-antybiotyk doustnie i do nosa. Asia , ile dni jej podawać augumentin?nie zapytałam lekarza... 5 dni starczy?

[azumi]

ajakielka, to ja też wypróbuje Twój pomysł. Ale mój Kacper ma już takie lepsze, te zapalenia krtani. Nie ma już takich okropnych duszności. Ma silny kaszel i przez większość nocy potrafi mieć przerwy między kaszle góra 10 sekund. Ale to już nie to co było kiedyś, że mi siniał ... Mam w lodówce hydrokortyzol, zamiast jeżdżenia na pogotowie, ale jeszcze nie stosowałam.
A co z czego robisz nebulizacje? bo ja pulmicort i berodual ...
dzisiaj byłam w aptece i wydałam 255 zł
singulair, pulmicort, aerius, polcrom, nasonex i jeszcze parę rzeczy. załamka.

[semi]

nasz pediatra odrasza berodual przy zap. krtani, zaleca budesonit. Aktualnie mamy w postaci nebbudu.

[ajakielka]

Właśnie przed chwilką zrobiłam kompres, Miki kaszlał już podejrzanie u teściowej po południu, jak wracaliśmy to wydawało mi się, że płuca wypluje. Już po 15 min. kompresu jest znacznie lepiej, mam nadzieję, że noc prześpimy. Ja też mam steryd w pogotowiu, Dexaven. A nebulizacje robię z Pulmicortu i Ventolinu a gdy w nocy jest bardzo źle to robię dodatkowo Ventolin, Dexaven do wypicia a rano Encorton.
Jeżeli jest sama krtań to sterydy powinny wystarczyć ,ale moi to astmatycy, ona zawsze mają dodatkowo obturację i świszczą, bez szybko i krótko działającego Ventolinu to się nie objedzie. Poza tym to są stale na wziewach, nebulizacje w zaostrzeniach.

azumi, zamiast Nasonexu za 60zł to polecam Nasometin- około 35zł (niedawno wszedł na rynek, odpowiednik, równie dobry), jeśli chodzi o Sinuglair to też można pokusić się o zamianę (ja właśnie to zrobiłam, bo mnie też apteka dobijała na maxa), np. Milukante (nawet nierefundowane jest tańsze około 10 zł, chyba, że macie rozpozanie astmy to jeszcze taniej). Coś wiem na temat cen w aptece, bo ja kupuję wszystko razy dwa...

emi, najkorzystniej byłoby 7 dni jej podać.

[Tośka]

ajakielka, to ja też wypróbuje Twój pomysł. Ale mój Kacper ma już takie lepsze, te zapalenia krtani. Nie ma już takich okropnych duszności. Ma silny kaszel i przez większość nocy potrafi mieć przerwy między kaszle góra 10 sekund. Ale to już nie to co było kiedyś, że mi siniał ... Mam w lodówce hydrokortyzol, zamiast jeżdżenia na pogotowie, ale jeszcze nie stosowałam.
A co z czego robisz nebulizacje? bo ja pulmicort i berodual ...
dzisiaj byłam w aptece i wydałam 255 zł
singulair, pulmicort, aerius, polcrom, nasonex i jeszcze parę rzeczy. załamka.

Azumi, przecież to są leki refundowane, za pulcmicort płacę ok 5 zł, polcrom 10 zł, singular 20 zł...

ps. no, ale ja kupujÄ™ te elki dla astmatyka...

Ten post edytował Tośka pon, 10 cze 2013 - 09:11

[Tośka]

nasz pediatra odrasza berodual przy zap. krtani, zaleca budesonit. Aktualnie mamy w postaci nebbudu.

nebbud to tańszy odpowiednik pulmicortu

[semi]

wiem:).

[semi]

Toska ma chyba uczulenie na antybiotyk , którego kolejną dawkę właśnie dostała . Szlag..wysypało jej ręce, potem zniknęło.... Nie mam nic przeciwuczulniowego, poza hydroxyzyną, która pamiętam, ze kiedyś w podobnej sytuacji dostała. Dać czy nie dać, oto jest pytanie.

[ajakielka]

Azumi, przecież to są leki refundowane, za pulcmicort płacę ok 5 zł, polcrom 10 zł, singular 20 zł...

ps. no, ale ja kupujÄ™ te elki dla astmatyka...

Ja też mam astmatyków, ale te ceny to Ty masz fajne. U nas Singulair (5tkę mają obaj, bo też ma znaczenie)- 30zł minimum (w najtańszych aptekach, jako że jest nierefundowany to windują sobie ceny jak im pasuje, można "spokojnie" kupić za 40 zł), Pulmicort 0,25 MG/ML 20 ampułek kosztuje 23,21zł, Ventolin 17,95zł 20 ampułek. Do tego Nasonex 60 zł za opakowanie. To wszystko razy dwa u mnie (wziewów na miesiąc potrzebowałabym 1,5 raza na jednego- opakowanie na 20 dni), no zakładając, że nie są non stop na nebulizacjach to potrzebuję też Seretide (51,99zł po refudnacji oczywiście) dla Mikiego a dla Miłosza Flixotide 125 (55,93zł, na dwa miesiące dawka) oraz Serevent- 25,21zł, no i Ventolin aerozol, żeby nie było 4,39zł (chyba najtańszy z tego wszystkiego). Do tego Zyx (12,58zł) i Zyrtec (5,59zł) (obaj biorą non stop kolor). To leki "stałe". Poza tym jak kaszlą (a zdarza się to ostatnio non stop) to jeszcze Sinecod (około 20 zł), Diphergan (też ponad 20 zł), pomijam Stodale, Euphorbium i inne gadżety, ech...
Tak sobie teraz patrzę co napisałam... Za same Nasonex(y) i Sinulair(e) to jest 180 zł...
Już pomijam,ze właśnie kupowałam nowy nebulizator- poprzedni "padł"...

[azumi]

A tak byłam szczęśliwa, że Kacper coraz mniej choruje, że tylko ten miesiąc przeżyjemy nasilonej alergii i wakacje ...
z piątku na sobotę miał 38, dostał ibuprofen i luzik, i tak przez cały weekend w sumie, ibuprofen co 8-10 godzin i lejący katar. Dzisiaj na wieczór gorączka juz po 5 godzinach, 38,6 i dopiero po ponad dwóch godzinach spadła poniżej 38. 37,9 konkretnie. Ja wiem, że to żadna gorączka, ale kurcze narasta. Jutro do pediatry. Martwię się o niego bardzo.
Milenka i ja też mamy katar, ale nie mamy gorączki...

[justyna790306]

Ajakielka napisz proszę dokładniej w jakich proporcjach to mieszasz tzn spirytus i oliwę.Moja Martyna tez jest dzieckiem ze skłonnością do łapania zapalenia krtani.Z niedzieli na poniedziałek nie spałyśmy do 5 rano przez nieustanny suchy kaszel.
Azumi fajnie Cię "widzieć"

[ajakielka]

Justyna, spirytusu ok. 35 ml do tego około 10 ml oliwy (potrzebna do trzymania ciepła). Grubo posmarować kremem szyję i dekolt.
A na suchy, męczący kaszle polecam Sinecod w kroplach.

azumi, i jak tam z Kacperkiem?

Chciałam się pochwalić, że Miłosz wsiadł na zwykły rower, bez kółek bocznych oczywiście i pojechał . Tak po prostu . Widzę tylko, że musi powera nabrać, bo jakoś momentami ciężko mu się pedałuje. Ma taki zwykły, marketowy rowerek, spadek po Mikim. Miki jeździł na nim sporadycznie, niechętnie i z bocznymi kółkami, dopiero w zeszłym roku nauczył się jeździć bez kółek a i to na rowerze firmowym (też nie miał sił pedałować i mój mąż stwierdził, że na firmowym będzie mu po prostu łatwiej a i większy był już potrzebny). Dwóch synów a jak różnych... Teraz szukamy bagażnika rowerowego, bo uparli się, żeby im rowery zabrać na wakacje. Ja się cieszę, mąż narzeka i mówi, że jak jeździmy to jak tabor cygański wyglądamy (na dłuższe wyjazdy mamy zawsze na dachu bagażnik a teraz jeszcze ma być coś na tyle na rowery ).

Lece do pracy, pa!
P.S. Czy u Was też upały? Z jednej strony to się cieszę, bo na wakacje dla dzieciakó to raj, ale w gabinecie to mi chyba klimę będą musieli zafundować, bo wysprzęglę.

[justyna790306]

Dzięki Asiu za odpowiedź.No właśnie ja z reguły podaje sinecod, ale ostatnio nie pomogły nawet 2 dawki
Ogromne brawa dla Miłosza.Martna też chce na dwóch kołach ale z drugiej strony boi się.
W Rzeszowie też okropnie gorąco.Ja nie wiem jak przeżyje ten upał w 9 miesiącu ciązy.Pasowałoby wyjechać na Antarktydę

Ten post edytował justyna790306 śro, 19 cze 2013 - 14:31

[azumi]

U Kacperka lepiej. Nałożyła się u niego alergia i jakiś wirus i ponoć dlatego to tak paskudnie wyglądało. Potem powtorka z rozrywki u Mileny i powoli zaczynam sobis przypominać jak się nazywam
Milena od poniedziałku do przedszkola. Ale ten czas leci ...
Gdzie jedziecie na wakacje w tym roku? Przyznajcie siÄ™


Dziękuje, ajakielka. Wiesz za co

[justyna790306]

Gdzie jedziecie na wakacje w tym roku? Przyznajcie siÄ™

Na porodówkę
My limit wyjazdów na ten rok już wyczerpaliśmy.Byliśmy w Tajlandii, Wietnamie i w Grecji.Zostaje nam tylko weekendowe bywanie w Polsce.
Trzymam kciuki za Milenke.Oby łatwo poszło z tym przedszkolem.

[cath]

My w tym roku niestety nigdzie nie pojedziemy, tzn mam w planach jedynie pojechać z Emilastą na dwa dni nad morze.

No i jak się uda to w sierpniu w góry z Jarkiem, bez dzieci

[ajakielka]

A my na pełne DWA tygodnie do rodziców... Do nowiutkiego domu... Już się cieszę z powodu ogrodu, trampoliny, bramki do strzelania goli (taki wypas treningowy tatuś kupił Mikulowi), baseniku, zestaw do nauki gry w tenisa, siatki do siatkówki, badmintona itp. A do tego wycieczki rowerowe (już obaj jeżdżą, hurra!) Pewno w Bieszczady uderzymy.
A najbardziej cieszę się z ciszy i spokoju- mam zamiar tonę książek przeczytać.... Rozmarzyłam się...

[semi]

my 4 dni w Karpaczu w lipcu i tydzień w Chorwacji w sierpniu.

[Tośka]

Na porodówkę
My limit wyjazdów na ten rok już wyczerpaliśmy.Byliśmy w Tajlandii, Wietnamie i w Grecji.Zostaje nam tylko weekendowe bywanie w Polsce.
Trzymam kciuki za Milenke.Oby łatwo poszło z tym przedszkolem.

Justyna a nie bałaś się jechać do Tajlandii i Wietnamu w ciąży?

My jedziemy na Kaszuby do agroturystyki na tydzień i na tydzień w góry

[justyna790306]

Justyna a nie bałaś się jechać do Tajlandii i Wietnamu w ciąży?

Bałam się, ale chęć zwiedzania była silniejsza.Tym bardziej że wyjazd zabukowaliśmy zanim dowiedziałam się że jestem w ciąży.
To już mój ostatni weekend w dwupaku.W poniedziałek mam się stawić w szpitalu i na pewno wrócimy do domu już z Jagodą.