Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna  

pulmicort (Budesonid) - odległe skutki

> 
moonk *
pon, 20 mar 2006 - 21:43
witajcie - bardzo są mi potrzebne informacje na temat skutków ubocznych w odległej przyszłości leków wziewnych sterydowych - za wszelkie informacje bede wdzięczna icon_exclaim.gif
pozdrawiam moonk
moonk *


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 739
Dołączył: nie, 27 lip 03 - 19:05
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 934

GG:


post pon, 20 mar 2006 - 21:43
Post #1

witajcie - bardzo są mi potrzebne informacje na temat skutków ubocznych w odległej przyszłości leków wziewnych sterydowych - za wszelkie informacje bede wdzięczna icon_exclaim.gif
pozdrawiam moonk

--------------------
emi (23. 05. 2001) i lali (23. 07. 2004)
reszka

Go??







post śro, 22 mar 2006 - 14:49
Post #2

Z tego copamiętam stosowany w dużych dawkach (400ug uznaje się za dużą u dzieci) mo że przyhamować wzrost, ale ostateczny wzrost osiągaja taki jak powinny. i tyle.
AISA
pią, 24 mar 2006 - 22:43
Moja lekarka twierdzi że stosowanie tych leków jest mniejszym zlem niż skutki niestosowania ich. Wielu lekarzy uważa że są to leki zbawienne, które chronią przed chociażby astmą. Wielu laików mówi że sterydy są szkodliwe, ale zapytani o konkrety nie potrafią ich wskazać. Nie przejmuj się. Ryzyko wystąpienia skutków ubocznych jest niewielkie a naprawdę leki te "czynią cuda". Niestety wiem to z autopsji.
AISA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 151
Dołączył: pon, 19 gru 05 - 13:41
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 4,331




post pią, 24 mar 2006 - 22:43
Post #3

Moja lekarka twierdzi że stosowanie tych leków jest mniejszym zlem niż skutki niestosowania ich. Wielu lekarzy uważa że są to leki zbawienne, które chronią przed chociażby astmą. Wielu laików mówi że sterydy są szkodliwe, ale zapytani o konkrety nie potrafią ich wskazać. Nie przejmuj się. Ryzyko wystąpienia skutków ubocznych jest niewielkie a naprawdę leki te "czynią cuda". Niestety wiem to z autopsji.

--------------------

moonk *
pią, 07 kwi 2006 - 22:48
dużo odpowiedzi na zadane pytanie znalazłam w książce "Alergie" dr D. Myłek
ale nijak się to ma do tego co znalazłam dziś icon_cry.gif pocztajcie same...


Systemowe działanie kortykosteroidów

W czasopiśmie "Archives of Internal Medicine" opublikowano we wrześniu raport dotyczący działania kortykosteroidów.
Jednym z nie do końca rozstrzygniętych problemów medycyny jest pytanie, czy kortykosteroidy (glikokortykoidy) stosowane miejscowo (np. w inhalacji w astmie) mają oddziaływanie szersze, systemowe. Jednym z przykładów takich oddziaływań jest ewentualny hamujący wpływ kortykosteroidów na produkcję kortyzolu, który gra istotną rolę w regulacji hormonalnej wielu procesów życiowych.

Wiadomo, że kortykosteroidy stosowane w celach leczniczych, podawane przewlekle, w dużych dawkach, szczególnie zaś doustnie, hamują produkcję hormonu przysadkowego, odpowiedzialnego za stymulowanie kory nadnerczy do wytwarzania kortyzolu. Do niedawna sądzono, że nawet najsilniejsze glikokortykoidy syntetyczne, jeśli są podawane miejscowo, np. wziewnie (w inhalacji), wywierają tylko słabe lub bardzo słabe oddziaływania systemowe.

Jednak już od pewnego czasu wyrażano w tej sprawie wątpliwości, a badania, których wyniki opublikowano w "Archives of Internal Medicine", przypuszczenia te potwierdziły. Użyto w nich różnych wziewnych kortykosteroidów (m.in. beklometazonu, budezonidu, flunizolidu, flutykazonu i triamcinolonu), podawanych za pomocą inhalatorów ze stałym dozowaniem. Mierzono stężenie wewnątrzustrojowego kortyzolu w osoczu i jego dobowej produkcji. Stwierdzono (w różnym stopniu) spadek dobowej produkcji kortyzolu już po pierwszej dawce leków, przy czym największy spadek wystąpił po podaniu flutykazonu, uważanego dziś za najsilniej działający glikokortykoid.

Okazuje się więc, że choć wszystkie inhalowane kortykosteroidy okazały się skuteczne w leczeniu astmy, to jednak istnieją znaczne różnice w ich działaniu systemowym. Dlatego nie mogą być stosowane zamiennie i nie powinny być podawane w dawkach większych niż niezbędne.

żródło: https://www.resmedica.pl/zdinfo1299.html
moonk *


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 739
Dołączył: nie, 27 lip 03 - 19:05
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 934

GG:


post pią, 07 kwi 2006 - 22:48
Post #4

dużo odpowiedzi na zadane pytanie znalazłam w książce "Alergie" dr D. Myłek
ale nijak się to ma do tego co znalazłam dziś icon_cry.gif pocztajcie same...


Systemowe działanie kortykosteroidów

W czasopiśmie "Archives of Internal Medicine" opublikowano we wrześniu raport dotyczący działania kortykosteroidów.
Jednym z nie do końca rozstrzygniętych problemów medycyny jest pytanie, czy kortykosteroidy (glikokortykoidy) stosowane miejscowo (np. w inhalacji w astmie) mają oddziaływanie szersze, systemowe. Jednym z przykładów takich oddziaływań jest ewentualny hamujący wpływ kortykosteroidów na produkcję kortyzolu, który gra istotną rolę w regulacji hormonalnej wielu procesów życiowych.

Wiadomo, że kortykosteroidy stosowane w celach leczniczych, podawane przewlekle, w dużych dawkach, szczególnie zaś doustnie, hamują produkcję hormonu przysadkowego, odpowiedzialnego za stymulowanie kory nadnerczy do wytwarzania kortyzolu. Do niedawna sądzono, że nawet najsilniejsze glikokortykoidy syntetyczne, jeśli są podawane miejscowo, np. wziewnie (w inhalacji), wywierają tylko słabe lub bardzo słabe oddziaływania systemowe.

Jednak już od pewnego czasu wyrażano w tej sprawie wątpliwości, a badania, których wyniki opublikowano w "Archives of Internal Medicine", przypuszczenia te potwierdziły. Użyto w nich różnych wziewnych kortykosteroidów (m.in. beklometazonu, budezonidu, flunizolidu, flutykazonu i triamcinolonu), podawanych za pomocą inhalatorów ze stałym dozowaniem. Mierzono stężenie wewnątrzustrojowego kortyzolu w osoczu i jego dobowej produkcji. Stwierdzono (w różnym stopniu) spadek dobowej produkcji kortyzolu już po pierwszej dawce leków, przy czym największy spadek wystąpił po podaniu flutykazonu, uważanego dziś za najsilniej działający glikokortykoid.

Okazuje się więc, że choć wszystkie inhalowane kortykosteroidy okazały się skuteczne w leczeniu astmy, to jednak istnieją znaczne różnice w ich działaniu systemowym. Dlatego nie mogą być stosowane zamiennie i nie powinny być podawane w dawkach większych niż niezbędne.

żródło: https://www.resmedica.pl/zdinfo1299.html

--------------------
emi (23. 05. 2001) i lali (23. 07. 2004)
miriam b
pią, 07 kwi 2006 - 22:53
No mnie nikt nie przekona z lekarzy do "zbawiennego" działania sterydów:):)co jak co...ale męczyłam się z moim urwisem i jego alergią dośc długo...ale sterydow nie dalabym sobie zaaplikowac ani malej za cholere....jako że zawod mam jaki mam....wszytskie powikłania po leczeniu sterydami...ba nawet leczenia beznadziejnie nieprawidlowego...widzialam na wlasne oczy...wiec...nie uznaje hasla ze lepsze to niz....astma...zaraz zaraz...to co???alergie sie leczy od dzisiaj sterydami????czy astme????bo raczej astme....
miriam b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 650
Dołączył: czw, 31 mar 05 - 15:26
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 2,939

GG:


post pią, 07 kwi 2006 - 22:53
Post #5

No mnie nikt nie przekona z lekarzy do "zbawiennego" działania sterydów:):)co jak co...ale męczyłam się z moim urwisem i jego alergią dośc długo...ale sterydow nie dalabym sobie zaaplikowac ani malej za cholere....jako że zawod mam jaki mam....wszytskie powikłania po leczeniu sterydami...ba nawet leczenia beznadziejnie nieprawidlowego...widzialam na wlasne oczy...wiec...nie uznaje hasla ze lepsze to niz....astma...zaraz zaraz...to co???alergie sie leczy od dzisiaj sterydami????czy astme????bo raczej astme....

--------------------
Miriam-mama rozbrykanego urwiska w damskim wydaniu(ULI):)
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
moonk *
nie, 09 kwi 2006 - 22:44
ponieważ dużo czasu spędzam ostatnio na szperaniu w tym temacie pozwolę sobie jeszcze wkleić to

Wnioski: Przewlekłe stosowanie wziewnych preparatów kortykosteroidów powoduje niewielkie, ale znamienne, zahamowanie osi podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowej u dzieci chorych na astmę, efekt flutikazonu w dawce 200 ug/24 h jest jednak mniejszy niż budezonidu w dawce 400 ug/24 h. Leczenie budezonidem powoduje ponadto znamienne zwolnienie tempa wzrastania dzieci.

źródło: https://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=96...169424C6D1C3A2B
pozdrawiam
moonk *


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 739
Dołączył: nie, 27 lip 03 - 19:05
Skąd: wrocław
Nr użytkownika: 934

GG:


post nie, 09 kwi 2006 - 22:44
Post #6

ponieważ dużo czasu spędzam ostatnio na szperaniu w tym temacie pozwolę sobie jeszcze wkleić to

Wnioski: Przewlekłe stosowanie wziewnych preparatów kortykosteroidów powoduje niewielkie, ale znamienne, zahamowanie osi podwzgórzowo-przysadkowo-nadnerczowej u dzieci chorych na astmę, efekt flutikazonu w dawce 200 ug/24 h jest jednak mniejszy niż budezonidu w dawce 400 ug/24 h. Leczenie budezonidem powoduje ponadto znamienne zwolnienie tempa wzrastania dzieci.

źródło: https://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=96...169424C6D1C3A2B
pozdrawiam

--------------------
emi (23. 05. 2001) i lali (23. 07. 2004)
Klucha
nie, 09 kwi 2006 - 22:59
CYTAT(miriam b)
No mnie nikt nie przekona z lekarzy do "zbawiennego" działania sterydów:):)co jak co...ale męczyłam się z moim urwisem i jego alergią dośc długo...ale sterydow nie dalabym sobie zaaplikowac ani malej za cholere....jako że zawod mam jaki mam....wszytskie powikłania po leczeniu sterydami...ba nawet leczenia beznadziejnie nieprawidlowego...widzialam na wlasne oczy...wiec...nie uznaje hasla ze lepsze to niz....astma...zaraz zaraz...to co???alergie sie leczy od dzisiaj sterydami????czy astme????bo raczej astme....


ale alergen moze wywoływac skurcz oskrzeli a co za tym idzie dusznosci, i silny kaszel, a wiadomo nie wszystkich alergenów mozna sie pozbyć
Klucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 140
Dołączył: sob, 17 kwi 04 - 20:32
Nr użytkownika: 1,667

GG:


post nie, 09 kwi 2006 - 22:59
Post #7

CYTAT(miriam b)
No mnie nikt nie przekona z lekarzy do "zbawiennego" działania sterydów:):)co jak co...ale męczyłam się z moim urwisem i jego alergią dośc długo...ale sterydow nie dalabym sobie zaaplikowac ani malej za cholere....jako że zawod mam jaki mam....wszytskie powikłania po leczeniu sterydami...ba nawet leczenia beznadziejnie nieprawidlowego...widzialam na wlasne oczy...wiec...nie uznaje hasla ze lepsze to niz....astma...zaraz zaraz...to co???alergie sie leczy od dzisiaj sterydami????czy astme????bo raczej astme....


ale alergen moze wywoływac skurcz oskrzeli a co za tym idzie dusznosci, i silny kaszel, a wiadomo nie wszystkich alergenów mozna sie pozbyć

--------------------
Izka i Zuzanka 12.05.2002 r.
moko.
pon, 10 kwi 2006 - 08:51
My średnio kilka razy do roku mamy wziewy z nebulizatota z pulmicortu + budesonit tez nam nie jest obcy. Skutki uboczne jakie u nas występują to wymiotne, ból głowy, nadmierny apetyt po wziewach.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 10 kwi 2006 - 08:51
Post #8

My średnio kilka razy do roku mamy wziewy z nebulizatota z pulmicortu + budesonit tez nam nie jest obcy. Skutki uboczne jakie u nas występują to wymiotne, ból głowy, nadmierny apetyt po wziewach.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Klucha
pon, 10 kwi 2006 - 09:27
a mozesz napisać jakie to są powikłania/skutki po leczeniu sterydami??
Klucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 140
Dołączył: sob, 17 kwi 04 - 20:32
Nr użytkownika: 1,667

GG:


post pon, 10 kwi 2006 - 09:27
Post #9

a mozesz napisać jakie to są powikłania/skutki po leczeniu sterydami??

--------------------
Izka i Zuzanka 12.05.2002 r.
moko.
pon, 10 kwi 2006 - 09:33
nie mamy żadnych powikłań.uff.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 10 kwi 2006 - 09:33
Post #10

nie mamy żadnych powikłań.uff.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
i.
pon, 10 kwi 2006 - 18:11
Mój synek jedzie na Budesonicie wymiennie z Pulmicortem już kilka m-cy. Dawka to 0,15-0,30 mg na dzień.
Niestety nie ma moźliwości odstawienia i też mnie troch martwi jak to będzie ze skutkami ubocznymi...
i.


Grupa: Oczekuj?cy
Postów: 5,639
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 15:12
Nr użytkownika: 262




post pon, 10 kwi 2006 - 18:11
Post #11

Mój synek jedzie na Budesonicie wymiennie z Pulmicortem już kilka m-cy. Dawka to 0,15-0,30 mg na dzień.
Niestety nie ma moźliwości odstawienia i też mnie troch martwi jak to będzie ze skutkami ubocznymi...
Kingus
pon, 10 kwi 2006 - 21:51
Na moje pytanie odnośnie wziewów podawanych ciągle i ewentualnych skutków ubocznych lekarz pulmonolog powiedział, że:
1-podaje się możliwie najmniejszą skuteczną dawkę leku, a nie maksymalną dozwoloną
2-można nie dawać, wybór zawsze i tak należy do matki. Ale w przypadku małych dzieci z astmą wczesnodziecięcą (taką ma mój Olik) prawidłowo prowadzone dziecko (czyli m.in. leczone wziewami) ma bardzo dużą szansę (procentu nie podam-nie pamiętam, nie chcę wprowadzić w błąd) na wyleczenie i zapomnienie o wziewach. Natomiast dzieci nie leczone w znakomitej większości w stosunkowo krótkim czasie osiągają stan astmy pełnoobjawowej-tu się już nie da oszukać, wziewy będą potrzebne, do końca życia najczęściej i to nie jako fanaberia, a jako ratunek przed nagłym atakiem, który może doprowadzić do zgonu. Jak dla mnie argument nie do odparcia, zwłaszcza, że młody na wziewach od października miał atak raz, przy bardzo silnej infekcji. W tym samym okresie poprzedniego roku, kiedy nie był jeszcze zdiagnozowany zdążyłam z sinym, podduszonym dzieckiem jechać pod tlenem do szpitala 4 razy.

Generalnie ja jestem za znalezieniem lekarza, któremu się ufa. Na początek...

Kinga
Kingus


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,132
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 23:56
Skąd: Berlin
Nr użytkownika: 704




post pon, 10 kwi 2006 - 21:51
Post #12

Na moje pytanie odnośnie wziewów podawanych ciągle i ewentualnych skutków ubocznych lekarz pulmonolog powiedział, że:
1-podaje się możliwie najmniejszą skuteczną dawkę leku, a nie maksymalną dozwoloną
2-można nie dawać, wybór zawsze i tak należy do matki. Ale w przypadku małych dzieci z astmą wczesnodziecięcą (taką ma mój Olik) prawidłowo prowadzone dziecko (czyli m.in. leczone wziewami) ma bardzo dużą szansę (procentu nie podam-nie pamiętam, nie chcę wprowadzić w błąd) na wyleczenie i zapomnienie o wziewach. Natomiast dzieci nie leczone w znakomitej większości w stosunkowo krótkim czasie osiągają stan astmy pełnoobjawowej-tu się już nie da oszukać, wziewy będą potrzebne, do końca życia najczęściej i to nie jako fanaberia, a jako ratunek przed nagłym atakiem, który może doprowadzić do zgonu. Jak dla mnie argument nie do odparcia, zwłaszcza, że młody na wziewach od października miał atak raz, przy bardzo silnej infekcji. W tym samym okresie poprzedniego roku, kiedy nie był jeszcze zdiagnozowany zdążyłam z sinym, podduszonym dzieckiem jechać pod tlenem do szpitala 4 razy.

Generalnie ja jestem za znalezieniem lekarza, któremu się ufa. Na początek...

Kinga

--------------------
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń. Jest tylko zupełnie inne...





Klucha
pon, 10 kwi 2006 - 22:15
śledzę wątek z ciekawością, niestety musze stwierdzic że nie padła konkretna odpowiedź na pytanie zadane przez autorkę wątku. Owszem zostały przekopiowane artykuły napisane "medycznym językiem" z innych stron internetowych o skutkach ubocznych, na które już dawno wpadłam, wystarczy przeczytać zresztą ulotkę.

Dla mnie osobiście widzę więcej korzyści ze sterydów niż powikłań.
Mój małżonek od dziecka karmiony sterydem, dziś zresztą też przepisywanym: encorton, od paru dobrych lat dzień w dzień pulmicort+lek rozszerzający oskrzela. Dziś ma już tę 30 na karku i jak na razie nie obserwujemy żadnych skutków, a wręcz przeciwnie, dzięki nim może normalnie funkcjonować.
Moje dziecko od listopada pulmicort+ w razie potrzeby berodual, raz na mniejszych dawkach raz na większych, wszystko pod kontrolą lekarza.
I wiem że małej to pomaga
Klucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 140
Dołączył: sob, 17 kwi 04 - 20:32
Nr użytkownika: 1,667

GG:


post pon, 10 kwi 2006 - 22:15
Post #13

śledzę wątek z ciekawością, niestety musze stwierdzic że nie padła konkretna odpowiedź na pytanie zadane przez autorkę wątku. Owszem zostały przekopiowane artykuły napisane "medycznym językiem" z innych stron internetowych o skutkach ubocznych, na które już dawno wpadłam, wystarczy przeczytać zresztą ulotkę.

Dla mnie osobiście widzę więcej korzyści ze sterydów niż powikłań.
Mój małżonek od dziecka karmiony sterydem, dziś zresztą też przepisywanym: encorton, od paru dobrych lat dzień w dzień pulmicort+lek rozszerzający oskrzela. Dziś ma już tę 30 na karku i jak na razie nie obserwujemy żadnych skutków, a wręcz przeciwnie, dzięki nim może normalnie funkcjonować.
Moje dziecko od listopada pulmicort+ w razie potrzeby berodual, raz na mniejszych dawkach raz na większych, wszystko pod kontrolą lekarza.
I wiem że małej to pomaga

--------------------
Izka i Zuzanka 12.05.2002 r.
moko.
wto, 11 kwi 2006 - 08:59
Klucha ja też jestem za stosowaniem sterydów -jesli to konieczne, no przy astmie konieczne (wg.mnie) skutki uboczne zdarzają się, ja nie zauważyłam póki co żadnych niepokojących.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post wto, 11 kwi 2006 - 08:59
Post #14

Klucha ja też jestem za stosowaniem sterydów -jesli to konieczne, no przy astmie konieczne (wg.mnie) skutki uboczne zdarzają się, ja nie zauważyłam póki co żadnych niepokojących.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Klucha
wto, 11 kwi 2006 - 09:16
CYTAT(moko.)
Klucha ja też jestem za stosowaniem sterydów -jesli to konieczne, no przy astmie konieczne (wg.mnie) skutki uboczne zdarzają się, ja nie zauważyłam póki co żadnych niepokojących.


Atak astmy (po paru latach uśpienia - wróciła nagle) doświadczyłam na skórze męża, nikomu nie życzę tego strachu i modliw aby karetka przyjechała na czas.

Parę miesięcy temu 2 miesiące bezsennych nocy z powodu duszącego się od kaszlu dziecka, wszystko wróciło do normy po włączeniu przez lekarzy wziewów. I chciaż na dzień dzisiejszy nikt nie mówi o astmie u córki, leki które dostała pomogły jej.

Zresztą dla mnie każdy lek ma swoje skutki uboczne icon_sad.gif i każdy w nadmiarze szkodzi

Nie szaleję z wziewami, mam przepisane dawkowania których się trzymam, po każdej inhalacji pulmicortem płukanie jamy ustnej i mycie buzi.
Klucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 140
Dołączył: sob, 17 kwi 04 - 20:32
Nr użytkownika: 1,667

GG:


post wto, 11 kwi 2006 - 09:16
Post #15

CYTAT(moko.)
Klucha ja też jestem za stosowaniem sterydów -jesli to konieczne, no przy astmie konieczne (wg.mnie) skutki uboczne zdarzają się, ja nie zauważyłam póki co żadnych niepokojących.


Atak astmy (po paru latach uśpienia - wróciła nagle) doświadczyłam na skórze męża, nikomu nie życzę tego strachu i modliw aby karetka przyjechała na czas.

Parę miesięcy temu 2 miesiące bezsennych nocy z powodu duszącego się od kaszlu dziecka, wszystko wróciło do normy po włączeniu przez lekarzy wziewów. I chciaż na dzień dzisiejszy nikt nie mówi o astmie u córki, leki które dostała pomogły jej.

Zresztą dla mnie każdy lek ma swoje skutki uboczne icon_sad.gif i każdy w nadmiarze szkodzi

Nie szaleję z wziewami, mam przepisane dawkowania których się trzymam, po każdej inhalacji pulmicortem płukanie jamy ustnej i mycie buzi.

--------------------
Izka i Zuzanka 12.05.2002 r.
reszka

Go??







post wto, 11 kwi 2006 - 21:31
Post #16

Taa, kiedyś encorton przepisywało sie dzieciom "na apetyt" oraz leczyło sie nim wirusowe zapalenie wątroby - dziś to błąd w postępowaniu, rutynowo sie tego nie robi. Piszę to nie dlatego że uważam sterydy za cudowny lek na całe zło, ale dlatego że sterydy niejednemu życie uratowały. I nie ma co wpadac w histerie antysterydową - bo to głupota. Nie znam nikogo kto nie zażywałby leków, jesli by nie musiał.
zoadka
czw, 18 wrz 2008 - 14:27
Pozwoliłam sobie wyszukać ten temat i odświerzyć.

macie moze jakieś nowsze informacje?
My stosujemy Pulmicort raz w wiekszych, raz mniejszych dawkach, czasem berudual (ale nie łaczę pulmikortu z berdualem) i też nieraz zadawałam sobie pytanie czy słusznie robimy. Spotkaliśmy sie z wieloma lekarzami, warszawscy lekarze zapisywali nam pulmicort, natomiast lekarze z mniejszych miejscowości krytykowali go strasznie.
Moja lekarka wyjaśniła mi dlaczego, nie wiem ile w tym prawdy ale nam pulmicort pomaga:
1. teraźniejszy Pulmicort ma mała dawke sterydu nie jak kiedys, o wiele bezpieczniejszą
2. zna wiele dzieci które były inhalowane wiekszość życia i w dorosłym życiu nie pojawiły sie zadne skutki uboczne.
3. lekarze poza Warszawą mają mniejsze możliwości w udziale na wykładach medycznych, które najczęściej są organizowane w stolicy (inni nie dosć ze muszę płacić za przejazd to i za hotel, tak wiec nie wszyscy szkolą się)
zoadka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 88
Dołączył: sob, 25 lut 06 - 14:45
Skąd: wawa
Nr użytkownika: 5,047




post czw, 18 wrz 2008 - 14:27
Post #17

Pozwoliłam sobie wyszukać ten temat i odświerzyć.

macie moze jakieś nowsze informacje?
My stosujemy Pulmicort raz w wiekszych, raz mniejszych dawkach, czasem berudual (ale nie łaczę pulmikortu z berdualem) i też nieraz zadawałam sobie pytanie czy słusznie robimy. Spotkaliśmy sie z wieloma lekarzami, warszawscy lekarze zapisywali nam pulmicort, natomiast lekarze z mniejszych miejscowości krytykowali go strasznie.
Moja lekarka wyjaśniła mi dlaczego, nie wiem ile w tym prawdy ale nam pulmicort pomaga:
1. teraźniejszy Pulmicort ma mała dawke sterydu nie jak kiedys, o wiele bezpieczniejszą
2. zna wiele dzieci które były inhalowane wiekszość życia i w dorosłym życiu nie pojawiły sie zadne skutki uboczne.
3. lekarze poza Warszawą mają mniejsze możliwości w udziale na wykładach medycznych, które najczęściej są organizowane w stolicy (inni nie dosć ze muszę płacić za przejazd to i za hotel, tak wiec nie wszyscy szkolą się)
helvetia
czw, 18 wrz 2008 - 21:09
Ja mam stwierdzona astme oskrzelowa. mam gdzies broiszurki na ten temat, moge ci podeslac jak znajde, tylko sie do meni odezwij. Napewno po kazdym wziewie musisz myc dziecku zabki, bo prochnica sie wda, poza tym , mialam zawroty glowy.
helvetia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 489
Dołączył: nie, 20 lip 08 - 13:08
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 20,794

GG:


post czw, 18 wrz 2008 - 21:09
Post #18

Ja mam stwierdzona astme oskrzelowa. mam gdzies broiszurki na ten temat, moge ci podeslac jak znajde, tylko sie do meni odezwij. Napewno po kazdym wziewie musisz myc dziecku zabki, bo prochnica sie wda, poza tym , mialam zawroty glowy.

--------------------
Klucha
czw, 18 wrz 2008 - 22:48
CYTAT(Pancurzyca @ Thu, 18 Sep 2008 - 22:09) *
Ja mam stwierdzona astme oskrzelowa. mam gdzies broiszurki na ten temat, moge ci podeslac jak znajde, tylko sie do meni odezwij. Napewno po kazdym wziewie musisz myc dziecku zabki, bo prochnica sie wda, poza tym , mialam zawroty glowy.

nie próchnica, tylko grzybica jamy ustnej
po kazdej inhalacji nalezy myć skórę twarzy gdzie styka się z maseczką, oraz dokładnie wypłukać jamę ustną

Ten post edytował Klucha czw, 18 wrz 2008 - 22:53
Klucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 140
Dołączył: sob, 17 kwi 04 - 20:32
Nr użytkownika: 1,667

GG:


post czw, 18 wrz 2008 - 22:48
Post #19

CYTAT(Pancurzyca @ Thu, 18 Sep 2008 - 22:09) *
Ja mam stwierdzona astme oskrzelowa. mam gdzies broiszurki na ten temat, moge ci podeslac jak znajde, tylko sie do meni odezwij. Napewno po kazdym wziewie musisz myc dziecku zabki, bo prochnica sie wda, poza tym , mialam zawroty glowy.

nie próchnica, tylko grzybica jamy ustnej
po kazdej inhalacji nalezy myć skórę twarzy gdzie styka się z maseczką, oraz dokładnie wypłukać jamę ustną

--------------------
Izka i Zuzanka 12.05.2002 r.
Klucha
czw, 18 wrz 2008 - 22:53
CYTAT(zoadka @ Thu, 18 Sep 2008 - 15:27) *
Pozwoliłam sobie wyszukać ten temat i odświerzyć.

macie moze jakieś nowsze informacje?
My stosujemy Pulmicort raz w wiekszych, raz mniejszych dawkach, czasem berudual (ale nie łaczę pulmikortu z berdualem) i też nieraz zadawałam sobie pytanie czy słusznie robimy. Spotkaliśmy sie z wieloma lekarzami, warszawscy lekarze zapisywali nam pulmicort, natomiast lekarze z mniejszych miejscowości krytykowali go strasznie.
Moja lekarka wyjaśniła mi dlaczego, nie wiem ile w tym prawdy ale nam pulmicort pomaga:
1. teraźniejszy Pulmicort ma mała dawke sterydu nie jak kiedys, o wiele bezpieczniejszą
2. zna wiele dzieci które były inhalowane wiekszość życia i w dorosłym życiu nie pojawiły sie zadne skutki uboczne.
3. lekarze poza Warszawą mają mniejsze możliwości w udziale na wykładach medycznych, które najczęściej są organizowane w stolicy (inni nie dosć ze muszę płacić za przejazd to i za hotel, tak wiec nie wszyscy szkolą się)

inhalacje najlepiej zrobić najpierw z berodualu (leku rozszerzajacego) a po 10 minutach z pulmicortu. Łączenie tych dwóch leków lekarze zalecają u małych dzieci, które nie chetnie siedzą przy inhalatorze.
Leki wziewne mają mniej skutków ubocznych niż leki systemowe (doustne, domięsniowe,. dożylne) więc lepiej przy najmniejszych objawach takie stosować niż potem pakować w dzieciaka steryd domięśniowo.

Klucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 140
Dołączył: sob, 17 kwi 04 - 20:32
Nr użytkownika: 1,667

GG:


post czw, 18 wrz 2008 - 22:53
Post #20

CYTAT(zoadka @ Thu, 18 Sep 2008 - 15:27) *
Pozwoliłam sobie wyszukać ten temat i odświerzyć.

macie moze jakieś nowsze informacje?
My stosujemy Pulmicort raz w wiekszych, raz mniejszych dawkach, czasem berudual (ale nie łaczę pulmikortu z berdualem) i też nieraz zadawałam sobie pytanie czy słusznie robimy. Spotkaliśmy sie z wieloma lekarzami, warszawscy lekarze zapisywali nam pulmicort, natomiast lekarze z mniejszych miejscowości krytykowali go strasznie.
Moja lekarka wyjaśniła mi dlaczego, nie wiem ile w tym prawdy ale nam pulmicort pomaga:
1. teraźniejszy Pulmicort ma mała dawke sterydu nie jak kiedys, o wiele bezpieczniejszą
2. zna wiele dzieci które były inhalowane wiekszość życia i w dorosłym życiu nie pojawiły sie zadne skutki uboczne.
3. lekarze poza Warszawą mają mniejsze możliwości w udziale na wykładach medycznych, które najczęściej są organizowane w stolicy (inni nie dosć ze muszę płacić za przejazd to i za hotel, tak wiec nie wszyscy szkolą się)

inhalacje najlepiej zrobić najpierw z berodualu (leku rozszerzajacego) a po 10 minutach z pulmicortu. Łączenie tych dwóch leków lekarze zalecają u małych dzieci, które nie chetnie siedzą przy inhalatorze.
Leki wziewne mają mniej skutków ubocznych niż leki systemowe (doustne, domięsniowe,. dożylne) więc lepiej przy najmniejszych objawach takie stosować niż potem pakować w dzieciaka steryd domięśniowo.



--------------------
Izka i Zuzanka 12.05.2002 r.
> pulmicort (Budesonid) - odległe skutki
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 29 mar 2024 - 14:25
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama