Opcje

[Bebe]

Witaj Anitko , rozgość się u nas i napisz coś o Was więcej

[Orinoko]

Anita, witaj, napisz cos wiecej, rozgosc sie!

Bebe, sliczne foty Madzi, ktora ma bardzo lobuzerskie spojrzenie Nie wiem, czy przedszkole ja ustawi, czy moze ona ustawi przedszkole, wez taka opcje pod uwage
O naszych perypetiach pisalam w dziale Przedszkolaki, teraz to juz historia Na poczatku bylo ciezko, Kuba przezywal, a ja takze. Pierwsze 2 dni to byl totalny kosmos, bo Kubus urzadzal niezle jazdy paniom przedszkolankom. Jak go przygotowywalam na przedszkole, to on chyba sobie zakodowal, ze ja tam z nim zostane, choc nieco inaczej przedstawialam sytuacje. Ale pamietal, ze raz bylismy tam razem na takim spotkaniu zapoznawczym. Caly wrzesien mialam pod haslem: "Dlaczego mnie zostawiasz w przedszkolu?" - codziennie ten sam wyrzut. Na szczescie nie bylo jakichs histerii, czynnego oporu itd. Do tego wiedzial, ze ja wracam do domu, bo w domu pracuje. Tak ze tak naprawde dopiero teraz nastapilo bolesne odciecie pepowiny. Z niania przez 1,5 roku to nie bylo to.
Potem bylo juz lepiej i lepiej, bo umowilismy sie, ze codzien rano Kubek mi macha przez okno. I tego rytualu przestrzegamy do dzis. Codziennie sie tez upewnial, czy go zabiore po spaniu. W przedszkolu byl grzeczny po tym, jak juz sie oswoil, natomiast przez pierwsze tygodnie po powrocie do domu odreagowywal nadmiar wrazen, wiec bylo ciezko. W miedzyczasie oczywiscie zaczelo sie chorowanie, tak ze troche tez siedzial w domu. Okolo 20 pazdziernika - totalny przelom - Kubus powiedzial, ze lubi przedszkole i od tego dnia praktycznie nie ma zadnego problemu, zeby tam szedl, wrecz sam sie w weekend dopytuje, kiedy pojdzie.
Jest grzeczny na zajeciach, choc ponoc filozof zawsze paniom tlumaczy co i jak, dlaczego cos robi, albo nie chce czegos robic. Ma tez kolegow, o ktorych czasem mi cos opowie.
Raczej nie chce mowic o przedszkolu, na przyklad, czasem slysze taki tekst: "daj mi spokoj, juz mnie nie pytaj"
Ale w domu rzadzi
I tak to wygladalo.
Teraz siedzimy przez tydzien w domu, bo ja zlapalam jakiegos wirusa i zarazilam dziecko, ktore juz caly miesiac chodzilo bez przerwy
Generalnie polecam instytucje przedszkola - Kubus stal sie baaaaaaardzo samodzielny - sam je (no dobra, nie zawsze), sam sie ubiera, sam robi siku, myje rece, buzie, zabki, spiewa piosenki, mowi wierszyki, angazuje sie w zabawy, ktorymi sie wczesniej nie interesowal. Ma tez kontakt z dziecmi, z czego sie ciesze!

[Bebe]

No to super ,że się zaadoptował, byleby tylko te choróbska odpuściły. A jak tam jego alergia? Bo moja Madzia dalej na sojowym bebilonie, to jest jej ukochane mleczko. . A z tym łobuzerskim spojrzeniem , to masz racje...ma to po tatusiu

[overlooked]

Witam i ja. Mój Kubuś z 10.08.2005r. Teraz jest już przedszkolakiem. Najbardziej dobijają mnie te wszystkie wizyty u specjalistów, regularnie endokrynolog, logopeda, niedawno wycinaliśmy wędzidełko podjęzykowe. Kubulek jest bardzo energicznym dzieckiem, zawsze po przedszkolu musimy iść na spacer, by się wybiegał, bo inaczej nie zaśnie, nie czując się zmęczony.

[Orinoko]

Hej! Witaj wsrod nas! Moze sie tu troche ozywi!
Widac Kubusie tak maja, ze to zwykle energiczne dzieciaczki! A jak adaptacja w przedszkolu? Latwo bylo czy nie za bardzo!?
Prosimy o jakies zdjecia!
Pozdrowienia!

[overlooked]

By overlooked

Czekając na Mikołaja

By overlooked

KubuÅ› uwielbia przedszkole.

[overlooked]

I co zaglÄ…da tu ktoÅ›?

[Orinoko]

Zaglada, zaglada, ale nie ma czasu napisac
Kubus ma super usmiech, fajnie, ze mu sie podoba w przedszkolu!
A jak z chorowaniem?

Pozdrawiamy!

[Aldinka]

Ja zrobiłam przerwe mojemu synkowi od przedszkola i mam spokój z chorobami , ale żałuje bardzo bo nudzi sie mu w domu

[Orinoko]

no wlasnie, u nas do tej pory 9 infekcji od wrzesnia, na szczescie bez komplikacji, wiec do przedszkola chodzi nadal, bo mysle, ze w domu to by sie zanudzil na amen, plus w p-kolu sporo sie uczy i usamodzielnia

[overlooked]

Kubuś chodzi od września do przedszkola. W styczniu poważnie chorował, gorączka nie odpuszczała, 3 tygodnie w domku siedział, trochę ze mną , trochę z mężem. Na razie jest zdrowy. Piszę na razie, bo jakiś pogrom w przedszkolu, wczoraj w grupie było tylko 10 dzieci. Gorączka, kaszel i czeste zapalenie płuc.
Przed nami wycieczki przedszkolne. Cieszę się i boję. 2.06 jadą do Trzebieży autokarem-festyn i kielbaski z przedszkola, bez rodziców, a 6.06 wycieczka do stadniny koni autokarem, ale z rodzicem.
No i czeka nas wyjście do Multikina- dostałam bilety na dzień dziecka na "Arkę Noego". To będzie jego chyba 3-cie wyjście do kina.
A oto aktualnie mój Kubuś:

[Orinoko]

Super!
U nas tez ma byc wycieczka do Pzn, do tzw. "starego" ZOO (nieduze), choc moj syn za wyjazdami przedszkolnymi nie przepada.
Na razie mamy na koncie 16 infekcji od wrzesnia, a aktualnie - kataro-kaszel na tle alergicznym ale chodzi 3 tydzien do przedszkola i mam nadzieje, ze "dociagnie" do wycieczki i do imprezy przedszkolnej 2.,06 z okazji Dnia Matki, Dziecka i Ojca
Pozdrawiamy!

[Irenka.]

Co mam zrobić, żebyście znowu zaczęły pisać?

[Orinoko]

Zaczac pisac?

PS. Moze jakiegos przypominacza na PW?

[Abotak]

A tak mi sie na wspomnienia zebralo i zagladam sprawdzic czy jest jeszcze ten watek.
I ciekawosc mnie zzera co slychac u prawie_juz_5latkow

[renata19750702]

Mi jakoś to podforum umknęło, gdy trafiłam na Maluchy, a Jasiek przecież sierpień 2005 . Może dlatego, że odkryłam forum maluchowe szukając odpowiedzi na pytania, które nasuwały mi się w trakcie ciąży i tych moich problemów ze szczęśliwym finiszem na szczęście

Najbardziej w moim prawie 5-latku martwi mnie jego zbyt mała samodzielność, do której (ze wstydem się przyznaję) sama rękę przyłożyłam.
Mamy problemy z ubieraniem: głównie zapinaniem guzików, z jedzeniem: drugie danie zje, ze śniadaniem i kolacją też sobie radzi, ale jedzenie zupy - chętnie, pod warunkiem, że mama nakarmi. A mama ma problem, że jak dziecko zupki nie zje, to mu się krzywda stanie... No to może postawcie mnie do pionu i powiecie, co Wam dało siłę nauczyć upartego dziecia być bardziej samodzielnym?

[Irenka.]

A ja dzisiaj tu zajrzałam z sentymentu.. Wiki kończy dziś 5 lat, a ja zachodzę w głowę- kiedy to zleciało?

[Bebe]

Uuuuuuuuuuu ale mnie tu dawno nie było .Dziewczyny czy ktoś tu jeszcze zagląda ??? Jeśli tak, to pozdrawiam serdecznie