Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna  

odporność

, jakie leki?
> , jakie leki?
jagodka
czw, 15 lis 2012 - 12:25
To jeśli podajesz tran to przecież tam są kwasy omega 3, które są bardzo wartościowe zwłaszcza te z witaminą B. icon_smile.gif
Jeśli chodzi o supelment...oleje z ryb są naturalnym składnikiem i jak juz wspomniałam darem natury, to żadna chemia.
jagodka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 77
Dołączył: pią, 29 lut 08 - 15:40
Nr użytkownika: 18,501




post czw, 15 lis 2012 - 12:25
Post #41

To jeśli podajesz tran to przecież tam są kwasy omega 3, które są bardzo wartościowe zwłaszcza te z witaminą B. icon_smile.gif
Jeśli chodzi o supelment...oleje z ryb są naturalnym składnikiem i jak juz wspomniałam darem natury, to żadna chemia.
marghe.
czw, 15 lis 2012 - 19:44
CYTAT(jagodka @ Thu, 15 Nov 2012 - 14:25) *
To jeśli podajesz tran to przecież tam są kwasy omega 3, które są bardzo wartościowe zwłaszcza te z witaminą B. icon_smile.gif
Jeśli chodzi o supelment...oleje z ryb są naturalnym składnikiem i jak juz wspomniałam darem natury, to żadna chemia.


i ta natura pakuje je w butelki tudzież kapsułki ? icon_wink.gif

Rzepakowy olej warto podawać..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 15 lis 2012 - 19:44
Post #42

CYTAT(jagodka @ Thu, 15 Nov 2012 - 14:25) *
To jeśli podajesz tran to przecież tam są kwasy omega 3, które są bardzo wartościowe zwłaszcza te z witaminą B. icon_smile.gif
Jeśli chodzi o supelment...oleje z ryb są naturalnym składnikiem i jak juz wspomniałam darem natury, to żadna chemia.


i ta natura pakuje je w butelki tudzież kapsułki ? icon_wink.gif

Rzepakowy olej warto podawać..
Nasz-Smyk
wto, 20 lis 2012 - 20:28
Ja własnie kupiłam tran i zaczęłam podawać go swojej córce, bo miałam już dość tego chorowania. A słyszałam, że tran jest najlepszym środkiem na odporność. A więc zobaczymy.
Nasz-Smyk


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25
Dołączył: pią, 09 lis 12 - 09:42
Nr użytkownika: 41,119




post wto, 20 lis 2012 - 20:28
Post #43

Ja własnie kupiłam tran i zaczęłam podawać go swojej córce, bo miałam już dość tego chorowania. A słyszałam, że tran jest najlepszym środkiem na odporność. A więc zobaczymy.

--------------------
[edit: moderacja]
wiktore
śro, 21 lis 2012 - 17:22
Dobra to ja się wpiszę.
Ostatnio tak się zapętlilismy, ze ani się obejrzałam jak wokoło zaczęły się piętrzyc syropki i rózne takie rzeczy, a dzieci jak łapały tak łapią.
Zoreintowałam się nagle, ze gdy tylko pojawia sie katar, ja wciskam w nie cebion, syropki wykrztusne itd. Nie muszę mówić, ze to wszystko nei działało.
Moje młodsze dziecko ma skłonnosc do nadkazania katarów.
Stwierdziłam, ze skoro nic nie dają to wywalam odstawiam. Tymbardziej, ze od póltora miesiąca czepia się nias wszystko (nie wiem na ile to wina rodzinnych imprez, na których więksozsc serwowała wirusy- a to jedne kaszlał, drugi smarkał). Zaczełam dzieciakom dawac rano i wieczorem lipę z miodem i sokiem malinowym (to tak wykrztusnie i zeby się wypociły), jakies olejki tymiankowe sosnowe do nawilżania, wietrzenie pomieszczen i jak się da (jak są zdrowe ) to na dworek.
Nie są bardziej chore niz wtedy jak biorą syropy (kazdy ma bezoesan sodu). Suplementwó żadnych nigdy nie brały.
Zgadzam sie z Bogusią- tylko nie ogarniam jeszcze całej jej wiedzy- moje jedno dziecko niewiele je więc co chwila się zastanawiam co je dawac z warzyw i jednak się okazało, ze coś tam mozna jej wcisnąc, a mianowicie sok swiezo wyciskany z buraka marchwii i jabłek- oby jej nie przeszło! no i codziennie żlopiemy icon_smile.gif

No i jeszcze jedno- moje dzieci jadły by najchętniej tylko nabiał więc moze to jest przyczyna tego, ze te katary się nadkażają itd?
Macie jakieś sposoby a zatoki? icon_smile.gif
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post śro, 21 lis 2012 - 17:22
Post #44

Dobra to ja się wpiszę.
Ostatnio tak się zapętlilismy, ze ani się obejrzałam jak wokoło zaczęły się piętrzyc syropki i rózne takie rzeczy, a dzieci jak łapały tak łapią.
Zoreintowałam się nagle, ze gdy tylko pojawia sie katar, ja wciskam w nie cebion, syropki wykrztusne itd. Nie muszę mówić, ze to wszystko nei działało.
Moje młodsze dziecko ma skłonnosc do nadkazania katarów.
Stwierdziłam, ze skoro nic nie dają to wywalam odstawiam. Tymbardziej, ze od póltora miesiąca czepia się nias wszystko (nie wiem na ile to wina rodzinnych imprez, na których więksozsc serwowała wirusy- a to jedne kaszlał, drugi smarkał). Zaczełam dzieciakom dawac rano i wieczorem lipę z miodem i sokiem malinowym (to tak wykrztusnie i zeby się wypociły), jakies olejki tymiankowe sosnowe do nawilżania, wietrzenie pomieszczen i jak się da (jak są zdrowe ) to na dworek.
Nie są bardziej chore niz wtedy jak biorą syropy (kazdy ma bezoesan sodu). Suplementwó żadnych nigdy nie brały.
Zgadzam sie z Bogusią- tylko nie ogarniam jeszcze całej jej wiedzy- moje jedno dziecko niewiele je więc co chwila się zastanawiam co je dawac z warzyw i jednak się okazało, ze coś tam mozna jej wcisnąc, a mianowicie sok swiezo wyciskany z buraka marchwii i jabłek- oby jej nie przeszło! no i codziennie żlopiemy icon_smile.gif

No i jeszcze jedno- moje dzieci jadły by najchętniej tylko nabiał więc moze to jest przyczyna tego, ze te katary się nadkażają itd?
Macie jakieś sposoby a zatoki? icon_smile.gif
andrutka
nie, 25 lis 2012 - 16:12
CYTAT(jagodka @ Wed, 10 Oct 2012 - 11:08) *
Przecież kwasy omega 3 w kapsułakch to czyste ojeje ryb, te dla dzieci to z sardeli i tuńczyka, to jak mogą być gorsze...
Kwasy tłuszczowe omega-3 wspomagają procesy uczenia się, zwiększają koncentrację, zmniejszają też wybuchy agresji u dzieci. Nie tylko o doporność chodzi, ale i o zdrowe serce, starzenie się skóry, itp. A nasz organizm nie umie sam ich wytwarzać, a dzięki kapsulkom mamy pewność że organizm je przyswoił w całości.



a co one maja wspólnego z podnoszeniem odporności?
andrutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 52
Dołączył: sob, 20 sie 11 - 16:00
Nr użytkownika: 37,485




post nie, 25 lis 2012 - 16:12
Post #45

CYTAT(jagodka @ Wed, 10 Oct 2012 - 11:08) *
Przecież kwasy omega 3 w kapsułakch to czyste ojeje ryb, te dla dzieci to z sardeli i tuńczyka, to jak mogą być gorsze...
Kwasy tłuszczowe omega-3 wspomagają procesy uczenia się, zwiększają koncentrację, zmniejszają też wybuchy agresji u dzieci. Nie tylko o doporność chodzi, ale i o zdrowe serce, starzenie się skóry, itp. A nasz organizm nie umie sam ich wytwarzać, a dzięki kapsulkom mamy pewność że organizm je przyswoił w całości.



a co one maja wspólnego z podnoszeniem odporności?
nana_80_80
wto, 27 lis 2012 - 21:15
CYTAT(marghe. @ Wed, 14 Nov 2012 - 16:29) *
Dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Do upadłego icon_smile.gif
Żadne specyfiki nie zastąpią mądrego odżywiania.


ok dieta, w pelni zbilansowana, i wtedy zero suplementów, zgadzam się z tym
ale dieta nie ma działania przeciwwirusowego, co nie?

CYTAT(marghe. @ Wed, 14 Nov 2012 - 16:29) *
Owszem, od czasu do czasu - głownie w sezonie zimowym - podaję jej jakiś tran czy witaminy, ale sporadycznie. Jak sobie przypomni to łyka . A przypomina sobie pewnie raz na tydzień icon_biggrin.gif

po co wiec suplementowac, i to jeszcze nieregularnie, skoro wszystko dostarczasz w diecie?
nana_80_80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 41
Dołączył: pon, 22 sie 11 - 01:03
Nr użytkownika: 37,499




post wto, 27 lis 2012 - 21:15
Post #46

CYTAT(marghe. @ Wed, 14 Nov 2012 - 16:29) *
Dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Do upadłego icon_smile.gif
Żadne specyfiki nie zastąpią mądrego odżywiania.


ok dieta, w pelni zbilansowana, i wtedy zero suplementów, zgadzam się z tym
ale dieta nie ma działania przeciwwirusowego, co nie?

CYTAT(marghe. @ Wed, 14 Nov 2012 - 16:29) *
Owszem, od czasu do czasu - głownie w sezonie zimowym - podaję jej jakiś tran czy witaminy, ale sporadycznie. Jak sobie przypomni to łyka . A przypomina sobie pewnie raz na tydzień icon_biggrin.gif

po co wiec suplementowac, i to jeszcze nieregularnie, skoro wszystko dostarczasz w diecie?
kiczek
wto, 27 lis 2012 - 23:14
Ja podaje mojemu Kubusiowi tran i Pneumolan. Syropek ma dobry skład i o dziwo jest bardzo skuteczny icon_smile.gif Do tego staram się często podawać mleko z czosnkiem i masłem. Nie chce tego pić, ale ostatnio wzięłam się na sposób i wrzucam płatki kukurydziane i już lepiej mu wchodzi icon_smile.gif
Spróbujcie może pomoże! icon_lol.gif
kiczek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: wto, 27 lis 12 - 23:00
Nr użytkownika: 41,198




post wto, 27 lis 2012 - 23:14
Post #47

Ja podaje mojemu Kubusiowi tran i Pneumolan. Syropek ma dobry skład i o dziwo jest bardzo skuteczny icon_smile.gif Do tego staram się często podawać mleko z czosnkiem i masłem. Nie chce tego pić, ale ostatnio wzięłam się na sposób i wrzucam płatki kukurydziane i już lepiej mu wchodzi icon_smile.gif
Spróbujcie może pomoże! icon_lol.gif
Abotak
wto, 27 lis 2012 - 23:30
CYTAT(nana_80_80 @ Tue, 27 Nov 2012 - 20:15) *
ok dieta, w pelni zbilansowana, i wtedy zero suplementów, zgadzam się z tym
ale dieta nie ma działania przeciwwirusowego, co nie?


ze ekhem, ze co?
Dieta nie ma?
Czosnek, cebula, miod, cytryna ( te bardziej powszechne na pierwszy rzut tylko ) nie maja wlasciwosci antywirusowych?! Ze o roznych takich bioflawonoidach i przeciwutleniaczach wplywajacych na odpornosc nie wspomne.
Zurawiny, ryby, mango, kokos, orzechy tez tylko w formie syropkow i pigulek dzialaja?
A przyprawy?
hmmm....ciekawe.. icon_rolleyes.gif

Ten post edytował Bogusia123456 wto, 27 lis 2012 - 23:30
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post wto, 27 lis 2012 - 23:30
Post #48

CYTAT(nana_80_80 @ Tue, 27 Nov 2012 - 20:15) *
ok dieta, w pelni zbilansowana, i wtedy zero suplementów, zgadzam się z tym
ale dieta nie ma działania przeciwwirusowego, co nie?


ze ekhem, ze co?
Dieta nie ma?
Czosnek, cebula, miod, cytryna ( te bardziej powszechne na pierwszy rzut tylko ) nie maja wlasciwosci antywirusowych?! Ze o roznych takich bioflawonoidach i przeciwutleniaczach wplywajacych na odpornosc nie wspomne.
Zurawiny, ryby, mango, kokos, orzechy tez tylko w formie syropkow i pigulek dzialaja?
A przyprawy?
hmmm....ciekawe.. icon_rolleyes.gif
marghe.
śro, 28 lis 2012 - 00:35
CYTAT(nana_80_80 @ Tue, 27 Nov 2012 - 23:15) *
ale dieta nie ma działania przeciwwirusowego, co nie?

Ma i przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne.
Zresztą Bogusia już wszystko napisała

marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post śro, 28 lis 2012 - 00:35
Post #49

CYTAT(nana_80_80 @ Tue, 27 Nov 2012 - 23:15) *
ale dieta nie ma działania przeciwwirusowego, co nie?

Ma i przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne.
Zresztą Bogusia już wszystko napisała

marghe.
śro, 28 lis 2012 - 00:41
CYTAT(nana_80_80 @ Tue, 27 Nov 2012 - 23:15) *
po co wiec suplementowac, i to jeszcze nieregularnie, skoro wszystko dostarczasz w diecie?


a przeczytałaś dokładnie to, co napisałam?
W sezonie zimowym trudno o aż tak bogatą i zróżnicowaną dietę jak na przykład latem..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post śro, 28 lis 2012 - 00:41
Post #50

CYTAT(nana_80_80 @ Tue, 27 Nov 2012 - 23:15) *
po co wiec suplementowac, i to jeszcze nieregularnie, skoro wszystko dostarczasz w diecie?


a przeczytałaś dokładnie to, co napisałam?
W sezonie zimowym trudno o aż tak bogatą i zróżnicowaną dietę jak na przykład latem..
mama_do_kwadratu
śro, 28 lis 2012 - 22:19
chemia generalnie be-czyli wszelakie suplementy można sobie o kant rozbić, za przeproszeniem
trzeba się dobrze odżywiać, wietrzyć mieszkanie, spacerować, uprawiać sporty
na pewno jednak syntetyczne witaminy i tani tran ze zdechłego dorsza nie pomogą nam w nabraniu odporności
howgh!
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post śro, 28 lis 2012 - 22:19
Post #51

chemia generalnie be-czyli wszelakie suplementy można sobie o kant rozbić, za przeproszeniem
trzeba się dobrze odżywiać, wietrzyć mieszkanie, spacerować, uprawiać sporty
na pewno jednak syntetyczne witaminy i tani tran ze zdechłego dorsza nie pomogą nam w nabraniu odporności
howgh!

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
kajetanka
czw, 29 lis 2012 - 08:04
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Wed, 28 Nov 2012 - 22:19) *
trzeba się dobrze odżywiać, wietrzyć mieszkanie, spacerować, uprawiać sporty
na pewno jednak syntetyczne witaminy i tani tran ze zdechłego dorsza nie pomogą nam w nabraniu odporności
howgh!

wszystko fajnie, pod warunkiem, że dziecko jest w domu. W momencie, kiedy idzie do żłobka/przedszkola/szkoły raz, że nie mamy takiego wpływu na odżywianie, tyle czasu na spacery i sporty (szczególnie zimą), pewności, że dzieci siedzą przez te wszystkie godziny w wywietrzonej sali, a dwa, będąc w grupie są bardziej narażone na wszelkie infekcje, w związku z czym powyższe rady mogą nie być wystarczające. Też jestem zdania, że dzieci, które mają to wszystko o czym mówisz zapewnione i nie chorują, ich odporność nie powinna być wspomagana chemią. Kiedy jednak dziecko łapie wirusa za wirusem, myślę, że tran z tego zdechłego dorsza jako alternatywa dla przyszłych antybiotyków ma sens icon_wink.gif

U nas problem jest raz, z wiekiem, a dwa z alergią. Wszystkie witaminy w aptekach są albo od 3 roku życia, albo bazują głównie na wit. C, na której dużą dawkę Kaja reaguje wysypką. Na syropy naturalne z czosnku, cebuli, nawet buzi nie chce otwierać, maliny odpadają znowu przez alergię.
Wczoraj dostałam Multiwitamol 1+, pachnie jak nasz stary dobry vibowit icon_wink.gif Zobaczymy, czy przejdzie, ja ponoć we wczesnym dzieciństwie nie tolerowałam vibowitu...
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post czw, 29 lis 2012 - 08:04
Post #52

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Wed, 28 Nov 2012 - 22:19) *
trzeba się dobrze odżywiać, wietrzyć mieszkanie, spacerować, uprawiać sporty
na pewno jednak syntetyczne witaminy i tani tran ze zdechłego dorsza nie pomogą nam w nabraniu odporności
howgh!

wszystko fajnie, pod warunkiem, że dziecko jest w domu. W momencie, kiedy idzie do żłobka/przedszkola/szkoły raz, że nie mamy takiego wpływu na odżywianie, tyle czasu na spacery i sporty (szczególnie zimą), pewności, że dzieci siedzą przez te wszystkie godziny w wywietrzonej sali, a dwa, będąc w grupie są bardziej narażone na wszelkie infekcje, w związku z czym powyższe rady mogą nie być wystarczające. Też jestem zdania, że dzieci, które mają to wszystko o czym mówisz zapewnione i nie chorują, ich odporność nie powinna być wspomagana chemią. Kiedy jednak dziecko łapie wirusa za wirusem, myślę, że tran z tego zdechłego dorsza jako alternatywa dla przyszłych antybiotyków ma sens icon_wink.gif

U nas problem jest raz, z wiekiem, a dwa z alergią. Wszystkie witaminy w aptekach są albo od 3 roku życia, albo bazują głównie na wit. C, na której dużą dawkę Kaja reaguje wysypką. Na syropy naturalne z czosnku, cebuli, nawet buzi nie chce otwierać, maliny odpadają znowu przez alergię.
Wczoraj dostałam Multiwitamol 1+, pachnie jak nasz stary dobry vibowit icon_wink.gif Zobaczymy, czy przejdzie, ja ponoć we wczesnym dzieciństwie nie tolerowałam vibowitu...

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
wiktore
czw, 29 lis 2012 - 09:03
Nawet olejek eteryczny np tymiankowy ma własciwosci przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Ostatnio Wiktor dostal na urodziny od cioci witaminy w tabletkach (dobrze ze mi ciocia powiedziala, ze to jest w paczce, bo by zjadł jak cukierki)- a tam tak: aspartan, jakies e i konserwanty. Samo zdrowie.

U nas się sprawdza syrop z cebuli od jakiegos czasu tyle, ze maluchy piją codziennie po całym kielichu kilka razy od jakiegos dobrego miesiąca (zamiast cukru mozna użyc miodu). Naturalne środki mają sens jezeli się je wytrwale stosuje- np lipa. Jasne, ze wszystkie hcoroby swiata nas nie ominą, ale dzieci i tak muszą chyba swoje przechorowac- mniej więcej, ale jednak.
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post czw, 29 lis 2012 - 09:03
Post #53

Nawet olejek eteryczny np tymiankowy ma własciwosci przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Ostatnio Wiktor dostal na urodziny od cioci witaminy w tabletkach (dobrze ze mi ciocia powiedziala, ze to jest w paczce, bo by zjadł jak cukierki)- a tam tak: aspartan, jakies e i konserwanty. Samo zdrowie.

U nas się sprawdza syrop z cebuli od jakiegos czasu tyle, ze maluchy piją codziennie po całym kielichu kilka razy od jakiegos dobrego miesiąca (zamiast cukru mozna użyc miodu). Naturalne środki mają sens jezeli się je wytrwale stosuje- np lipa. Jasne, ze wszystkie hcoroby swiata nas nie ominą, ale dzieci i tak muszą chyba swoje przechorowac- mniej więcej, ale jednak.
mama_do_kwadratu
czw, 29 lis 2012 - 16:23
nieee, no tran ze zdechłego dorsza jest OK, żartowałam, ale nie oczekujmy cudów icon_wink.gif

a paniom w przedszkolu suszcie głowę, że podstawa programowa zaleca, by jedną piątą czasy spędzanego w przedszkolu, dzieci spędzały na świeżym powietrzu-- bez wzgl na pogodę!
Tego niestety się nie przestrzega, dzieci kisi się w przedszkolach (a ogród pusty...), okna pozamykane "bo zawieje", w salach taki hajc, że nie da się wytrzymać.
Pracuję w przedszkolu, które targa dzieci na spacery codziennie (wiadomo, jeśli leje etc. to nie) i frekwencja jest zadziwiająco wysoka. Nawet teraz.
Piszę już o tym setny raz, ale czuję, że mam misję icon_smile.gif icon_smile.gif
Tlenu, tlenu dajcie!
I nie przegrzewać. I nie będzie antyboli.
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post czw, 29 lis 2012 - 16:23
Post #54

nieee, no tran ze zdechłego dorsza jest OK, żartowałam, ale nie oczekujmy cudów icon_wink.gif

a paniom w przedszkolu suszcie głowę, że podstawa programowa zaleca, by jedną piątą czasy spędzanego w przedszkolu, dzieci spędzały na świeżym powietrzu-- bez wzgl na pogodę!
Tego niestety się nie przestrzega, dzieci kisi się w przedszkolach (a ogród pusty...), okna pozamykane "bo zawieje", w salach taki hajc, że nie da się wytrzymać.
Pracuję w przedszkolu, które targa dzieci na spacery codziennie (wiadomo, jeśli leje etc. to nie) i frekwencja jest zadziwiająco wysoka. Nawet teraz.
Piszę już o tym setny raz, ale czuję, że mam misję icon_smile.gif icon_smile.gif
Tlenu, tlenu dajcie!
I nie przegrzewać. I nie będzie antyboli.

--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
zilka
czw, 29 lis 2012 - 16:35
Przedszkola przedszkolami ale z ręku na sercu kto spędza chociaż weekendy na dworze? Aktywnie, czas licząc w godzinach? 29.gif Bo jak spytam o codzienne spacery to mi zaraz powiecie, że po pracy jest ciemno 06.gif

Więc zamiast dyskucji o tranie, inspiracyjnie podrzucę fotkę 08.gif :


zilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,549
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 10:20
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 160




post czw, 29 lis 2012 - 16:35
Post #55

Przedszkola przedszkolami ale z ręku na sercu kto spędza chociaż weekendy na dworze? Aktywnie, czas licząc w godzinach? 29.gif Bo jak spytam o codzienne spacery to mi zaraz powiecie, że po pracy jest ciemno 06.gif

Więc zamiast dyskucji o tranie, inspiracyjnie podrzucę fotkę 08.gif :




--------------------
córki dwie, 2002 i 2007
semi
czw, 29 lis 2012 - 17:31
moje dzieci spędzają - Bogu dzięki za nianie, ktorą wrabiam w te spacerki i nie protestuje:)po ciemku tez spacerują, co to za róznica?oby tylko nie lało. Dzisiaj leje:(. W przedszkolu tez wychodza codziennie, co spotyka się z atakiami rodziców 29.gif - bo sie biedactwa poprzeziębiają.
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post czw, 29 lis 2012 - 17:31
Post #56

moje dzieci spędzają - Bogu dzięki za nianie, ktorą wrabiam w te spacerki i nie protestuje:)po ciemku tez spacerują, co to za róznica?oby tylko nie lało. Dzisiaj leje:(. W przedszkolu tez wychodza codziennie, co spotyka się z atakiami rodziców 29.gif - bo sie biedactwa poprzeziębiają.

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

joa133
czw, 29 lis 2012 - 21:44
CYTAT(mama_do_kwadratu @ Thu, 29 Nov 2012 - 16:23) *
nieee, no tran ze zdechłego dorsza jest OK, żartowałam, ale nie oczekujmy cudów icon_wink.gif

a paniom w przedszkolu suszcie głowę, że podstawa programowa zaleca, by jedną piątą czasy spędzanego w przedszkolu, dzieci spędzały na świeżym powietrzu-- bez wzgl na pogodę!
Tego niestety się nie przestrzega, dzieci kisi się w przedszkolach (a ogród pusty...), okna pozamykane "bo zawieje", w salach taki hajc, że nie da się wytrzymać.
Pracuję w przedszkolu, które targa dzieci na spacery codziennie (wiadomo, jeśli leje etc. to nie) i frekwencja jest zadziwiająco wysoka. Nawet teraz.
Piszę już o tym setny raz, ale czuję, że mam misję icon_smile.gif icon_smile.gif
Tlenu, tlenu dajcie!
I nie przegrzewać. I nie będzie antyboli.


w pkolu moich dzieci jest chłodniej, niż za gorąco.. i czy wieje,czy leje idą na spacer... w zeszłym całym roku nie wychodzili przez łącznie 5dni ...
joa133


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,675
Dołączył: wto, 15 wrz 09 - 15:28
Nr użytkownika: 29,117




post czw, 29 lis 2012 - 21:44
Post #57

CYTAT(mama_do_kwadratu @ Thu, 29 Nov 2012 - 16:23) *
nieee, no tran ze zdechłego dorsza jest OK, żartowałam, ale nie oczekujmy cudów icon_wink.gif

a paniom w przedszkolu suszcie głowę, że podstawa programowa zaleca, by jedną piątą czasy spędzanego w przedszkolu, dzieci spędzały na świeżym powietrzu-- bez wzgl na pogodę!
Tego niestety się nie przestrzega, dzieci kisi się w przedszkolach (a ogród pusty...), okna pozamykane "bo zawieje", w salach taki hajc, że nie da się wytrzymać.
Pracuję w przedszkolu, które targa dzieci na spacery codziennie (wiadomo, jeśli leje etc. to nie) i frekwencja jest zadziwiająco wysoka. Nawet teraz.
Piszę już o tym setny raz, ale czuję, że mam misję icon_smile.gif icon_smile.gif
Tlenu, tlenu dajcie!
I nie przegrzewać. I nie będzie antyboli.


w pkolu moich dzieci jest chłodniej, niż za gorąco.. i czy wieje,czy leje idą na spacer... w zeszłym całym roku nie wychodzili przez łącznie 5dni ...

--------------------
Julka (25.04.2006) & Sebastian (20.05.2008) & Łucja (05.02.2012) & Joa
joa133
czw, 29 lis 2012 - 21:50
CYTAT(netty5 @ Tue, 18 Sep 2012 - 11:00) *
A dlaczego od razu leki? Jest tyle fajnych naturalnych produktow: miód,soki,żurawina itd.....
Ja oprocz tych produktow dodaje jeszcze okresowo probiotyki i tran.


dodaje owoce goi, wodę brzozowa, sok z aronii ...
joa133


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,675
Dołączył: wto, 15 wrz 09 - 15:28
Nr użytkownika: 29,117




post czw, 29 lis 2012 - 21:50
Post #58

CYTAT(netty5 @ Tue, 18 Sep 2012 - 11:00) *
A dlaczego od razu leki? Jest tyle fajnych naturalnych produktow: miód,soki,żurawina itd.....
Ja oprocz tych produktow dodaje jeszcze okresowo probiotyki i tran.


dodaje owoce goi, wodę brzozowa, sok z aronii ...

--------------------
Julka (25.04.2006) & Sebastian (20.05.2008) & Łucja (05.02.2012) & Joa
mama_do_kwadratu
czw, 29 lis 2012 - 22:35
CYTAT(joa133 @ Thu, 29 Nov 2012 - 21:44) *
w pkolu moich dzieci jest chłodniej, niż za gorąco.. i czy wieje,czy leje idą na spacer... w zeszłym całym roku nie wychodzili przez łącznie 5dni ...

nie mieszkasz w Polsce, prawda?
mama_do_kwadratu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,090
Dołączył: sob, 14 cze 03 - 17:06
Nr użytkownika: 826




post czw, 29 lis 2012 - 22:35
Post #59

CYTAT(joa133 @ Thu, 29 Nov 2012 - 21:44) *
w pkolu moich dzieci jest chłodniej, niż za gorąco.. i czy wieje,czy leje idą na spacer... w zeszłym całym roku nie wychodzili przez łącznie 5dni ...

nie mieszkasz w Polsce, prawda?


--------------------
Mama Dwóch Takich od Czerwca 2000
Fridge pickers wear bigger knickers
kajetanka
czw, 29 lis 2012 - 22:40
My chodzimy już do drugiego żłobka i to samo, ogród tylko wiosna/lato, początek jesieni. U nas jest ten problem ze spacerami w tygodniu, że mieszkamy praktycznie w centrum dużego miasta, w okolicy do spacerów (takich, które mają sens, z powietrzem) nadaje się jedynie park, poza tym same kamienice, nieciekawe towarzystwo i ruchliwe ulice, więc syf z gilem icon_razz.gif W parku po zmroku natomiast trudno się czuć bezpiecznie. Czekam z niecierpliwością na śnieg, zawsze wtedy widniej icon_wink.gif
kajetanka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: wto, 09 lis 10 - 17:48
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 34,850




post czw, 29 lis 2012 - 22:40
Post #60

My chodzimy już do drugiego żłobka i to samo, ogród tylko wiosna/lato, początek jesieni. U nas jest ten problem ze spacerami w tygodniu, że mieszkamy praktycznie w centrum dużego miasta, w okolicy do spacerów (takich, które mają sens, z powietrzem) nadaje się jedynie park, poza tym same kamienice, nieciekawe towarzystwo i ruchliwe ulice, więc syf z gilem icon_razz.gif W parku po zmroku natomiast trudno się czuć bezpiecznie. Czekam z niecierpliwością na śnieg, zawsze wtedy widniej icon_wink.gif

--------------------
STARSZA CÓRA


MŁODSZA CÓRA


Zapraszam na:
https://dorwacyeti.pl/
> odporność, jakie leki?
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 12:42
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama