Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Problem ze słuchem

> 
Cleo
wto, 06 lut 2007 - 22:07
Drugi tydzień Michasia gorzej słyszy. Właściwie- słyszy źle. Gdzies ok. 2 tyg temu zaczal sie katar, troche kaszlala, ale nic wiecej się nie działo. Zaczęła gorzej słyszeć, ale tak miewa czesto przy katarze, którego-jasny gwint- nie chce wydmuchiwać icon_evil.gif . Na ogol potem jest zapalenie ucha, wiec żeby tym razem nie leciec do leakrza, jak juz wysoka gorączka i ból, poszlismy z nią do lekarza po tym tygodniu pierwszym złego słyszenia. Najpierw pediatra- osłuchala, nic w oskrzelach, płucach itd. 'Przeziębienie'. Ale wysłuchała uwag o niesłyszeniu i wysłała do laryngologa. Mąż udał się z dziecięciem. Dziecię zostało obejrzane i odesłane ze stwierdzeniem:'trochę ucho zaróżowione, nic takiego'. No dobra, to stwierdzilismy, ze poczekamy i pewnie przejdzie, zwlaszcza, ze katar przechodzi.

A tu guzik. Dalej zero goraczki, bólu itp, a słuch-coraz gorszy. Wreszcie zauważyłą to rodzina, wreszcie panie przedszkolanki rzuciły się z niepokojącymi opisami, my mamy nieustannie podniesiony głos, musimy artykułować wszystko super wyraźnie, dobranocka leci na full , Miśka się frustruje itd. Więc dzisiaj mąż poszedł do kolejnego laryngologa (w tej samej klinice), który zdziwił się bardzo lekką diagnozą z poniedziałku. Oglądał uszy uważnie, powiedział, że...to może byc zapalenie ucha środkowego, bo widzi trochę płynu ale że jeszcze trzeba zrobic dodatkowe badania.

Wysłał Misię na badanie pt impedancja (?), bo ponoć audiogramu (to polecała nam znajoma lekarka) u 'takich małych dzieci się nie robi'. Idziemy jutro, po godzinie mają być wyniki i wizyta u tego lekarza z dzisiaj.
Moje pytania do Was:

Na czym polega to badanie?
Czy moze byc zap. ucha bez goraczki, bólu itd?
Czy zdarzyło się Waszym dzieciom tak długi (dla nas to długo) czas nie słyszeć dobrze?

PRzepraszam, że tak długo, ale zaczynam się niepokoić i nie wiem, co robić, skoro juz 3 lekarzy nie wiedziało. Oczywiscie zaczynam mieć schizy pt. głuchota, operacja itd. icon_rolleyes.gif
Najgorzej, ze ja jutro musze isc do pracy i znowu nie będzie mnie przy tych akcjach wszystkich...
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post wto, 06 lut 2007 - 22:07
Post #1

Drugi tydzień Michasia gorzej słyszy. Właściwie- słyszy źle. Gdzies ok. 2 tyg temu zaczal sie katar, troche kaszlala, ale nic wiecej się nie działo. Zaczęła gorzej słyszeć, ale tak miewa czesto przy katarze, którego-jasny gwint- nie chce wydmuchiwać icon_evil.gif . Na ogol potem jest zapalenie ucha, wiec żeby tym razem nie leciec do leakrza, jak juz wysoka gorączka i ból, poszlismy z nią do lekarza po tym tygodniu pierwszym złego słyszenia. Najpierw pediatra- osłuchala, nic w oskrzelach, płucach itd. 'Przeziębienie'. Ale wysłuchała uwag o niesłyszeniu i wysłała do laryngologa. Mąż udał się z dziecięciem. Dziecię zostało obejrzane i odesłane ze stwierdzeniem:'trochę ucho zaróżowione, nic takiego'. No dobra, to stwierdzilismy, ze poczekamy i pewnie przejdzie, zwlaszcza, ze katar przechodzi.

A tu guzik. Dalej zero goraczki, bólu itp, a słuch-coraz gorszy. Wreszcie zauważyłą to rodzina, wreszcie panie przedszkolanki rzuciły się z niepokojącymi opisami, my mamy nieustannie podniesiony głos, musimy artykułować wszystko super wyraźnie, dobranocka leci na full , Miśka się frustruje itd. Więc dzisiaj mąż poszedł do kolejnego laryngologa (w tej samej klinice), który zdziwił się bardzo lekką diagnozą z poniedziałku. Oglądał uszy uważnie, powiedział, że...to może byc zapalenie ucha środkowego, bo widzi trochę płynu ale że jeszcze trzeba zrobic dodatkowe badania.

Wysłał Misię na badanie pt impedancja (?), bo ponoć audiogramu (to polecała nam znajoma lekarka) u 'takich małych dzieci się nie robi'. Idziemy jutro, po godzinie mają być wyniki i wizyta u tego lekarza z dzisiaj.
Moje pytania do Was:

Na czym polega to badanie?
Czy moze byc zap. ucha bez goraczki, bólu itd?
Czy zdarzyło się Waszym dzieciom tak długi (dla nas to długo) czas nie słyszeć dobrze?

PRzepraszam, że tak długo, ale zaczynam się niepokoić i nie wiem, co robić, skoro juz 3 lekarzy nie wiedziało. Oczywiscie zaczynam mieć schizy pt. głuchota, operacja itd. icon_rolleyes.gif
Najgorzej, ze ja jutro musze isc do pracy i znowu nie będzie mnie przy tych akcjach wszystkich...

--------------------
Agnieszka AZJ
wto, 06 lut 2007 - 22:49
Cleo,
te problemy dotyczą jednego ucha czy obu ? Niestety nie wiem, jak wyglada to badanie, ale one generalnie są nieiwazyjne i nie wymagają współpracy od badanego (poza spokojnym leżeniem).

Zosia miała stwierdzony b.lekki niedosłuch w jednym uchu już kilka lat temu, ale nie przeszkadzała jej to w normalnym funkcjonowaniu.
Ostatnio zaczęła na to ucho wyraźnie gorzej słyszeć. Doszły jeszcze szumy i piski. Zaglądanie do ucha wziernikiem nie dało żadnych efektów. Nie było gorączki, bólu - nic.

Szukałam dojścia do Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu i trafiłyśmy do przychodni NZOZ Medincus na Konwiktorskiej 3/5 (tel. 22 635 41 09). Tam zostały zrobione badania calego ucha (zewnętrznego, środkowego i wewnętrznego) oraz nerwu i stwierdzono brak reakcji w uchu wewn. ze strony komórek, które wzmacniają słuch.
Dobra wiadomość - niczym to nie grozi i gorzej nie bedzie. Zła - nic na to nie mozna poradzić, tak już zostanie.

Tez miałam schizy, ale juz ich nie mam. Żyjemy dalej.
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post wto, 06 lut 2007 - 22:49
Post #2

Cleo,
te problemy dotyczą jednego ucha czy obu ? Niestety nie wiem, jak wyglada to badanie, ale one generalnie są nieiwazyjne i nie wymagają współpracy od badanego (poza spokojnym leżeniem).

Zosia miała stwierdzony b.lekki niedosłuch w jednym uchu już kilka lat temu, ale nie przeszkadzała jej to w normalnym funkcjonowaniu.
Ostatnio zaczęła na to ucho wyraźnie gorzej słyszeć. Doszły jeszcze szumy i piski. Zaglądanie do ucha wziernikiem nie dało żadnych efektów. Nie było gorączki, bólu - nic.

Szukałam dojścia do Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu i trafiłyśmy do przychodni NZOZ Medincus na Konwiktorskiej 3/5 (tel. 22 635 41 09). Tam zostały zrobione badania calego ucha (zewnętrznego, środkowego i wewnętrznego) oraz nerwu i stwierdzono brak reakcji w uchu wewn. ze strony komórek, które wzmacniają słuch.
Dobra wiadomość - niczym to nie grozi i gorzej nie bedzie. Zła - nic na to nie mozna poradzić, tak już zostanie.

Tez miałam schizy, ale juz ich nie mam. Żyjemy dalej.

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
mamuśka.chłidz...
wto, 06 lut 2007 - 23:13
Cleo ja dzisiaj brałam skierowanie na badanie słuchu całkowite dla Artura. Pani logopeda kazała zrobić to badanie, bo Artur źle wymawia niektóre litery. Pytała nas własnie m.in o zapalenie ucha, Artur nie przechodził, albo mi nic nie wiadomo, tak brzmiała moja odp. Pani powiedziała, że możemy o tym nie wiedzieć nawet icon_eek.gif , bo wcale nie musiały go boleć czy mieć inne objawy, które dla mnie powinny wystepować przy tego rodzaju schorzeniu.
mamuśka.chłidz...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,955
Dołączył: sob, 21 sie 04 - 08:42
Skąd: Kielce
Nr użytkownika: 2,027

GG:


post wto, 06 lut 2007 - 23:13
Post #3

Cleo ja dzisiaj brałam skierowanie na badanie słuchu całkowite dla Artura. Pani logopeda kazała zrobić to badanie, bo Artur źle wymawia niektóre litery. Pytała nas własnie m.in o zapalenie ucha, Artur nie przechodził, albo mi nic nie wiadomo, tak brzmiała moja odp. Pani powiedziała, że możemy o tym nie wiedzieć nawet icon_eek.gif , bo wcale nie musiały go boleć czy mieć inne objawy, które dla mnie powinny wystepować przy tego rodzaju schorzeniu.

--------------------
Arturek (7.07.2002), Idusia (14.06.2004) oraz
Aleksander (2.11.2006)
Cleo
wto, 06 lut 2007 - 23:21
Agnieszka- dziś powiedział lekarz, ze chodzi o jedno ucho. A wczesniej (tzn gdzeis od 2 lat chyba ) miała Misia iles razy zapalenia jednego ucha, drugiego albo obu naraz.
I zawsze bya wysoka temperatura, ogolne oslabienie, okropny ból...
ale skoro mowicei, ze mozna miec zaplaenie nie wiedzac....
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post wto, 06 lut 2007 - 23:21
Post #4

Agnieszka- dziś powiedział lekarz, ze chodzi o jedno ucho. A wczesniej (tzn gdzeis od 2 lat chyba ) miała Misia iles razy zapalenia jednego ucha, drugiego albo obu naraz.
I zawsze bya wysoka temperatura, ogolne oslabienie, okropny ból...
ale skoro mowicei, ze mozna miec zaplaenie nie wiedzac....

--------------------
Agnieszka AZJ
wto, 06 lut 2007 - 23:26
W przypadku Zosi tak naprawdę nie wiadomo, skąd to się wzięło.

Zapalenie ucha miała tylko raz w życiu, 2-3 razy anginy. Wtedy jesienią miała zapalenie płuc - w uszy było zaglądane i nic.

Wiem, że to się łatwo mówi, ale nie martw się na zapas przytul.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post wto, 06 lut 2007 - 23:26
Post #5

W przypadku Zosi tak naprawdę nie wiadomo, skąd to się wzięło.

Zapalenie ucha miała tylko raz w życiu, 2-3 razy anginy. Wtedy jesienią miała zapalenie płuc - w uszy było zaglądane i nic.

Wiem, że to się łatwo mówi, ale nie martw się na zapas przytul.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Abotak
śro, 07 lut 2007 - 00:43
CYTAT(mamuśka.chłidzw)
Pytała nas własnie m.in o zapalenie ucha, Artur nie przechodził, albo mi nic nie wiadomo, tak brzmiała moja odp. Pani powiedziała, że możemy o tym nie wiedzieć nawet icon_eek.gif , bo wcale nie musiały go boleć czy mieć inne objawy, które dla mnie powinny wystepować przy tego rodzaju schorzeniu.


Mamusko, tak, mozna nie wiedziec. U nas uczulaja dosc mocno na taki problem zwany glue ear czyli niedosluch w efekcie zbiera sie plynu w uchu srodkowym (zamiast powietrza).
Jednak nie chodzi wylacznie o zap ucha (choc przyczyny tak naprawde nie sa znane) ale prawdopodobnie o zaburzenia funkcji trabki Eustachiusza i takie `zaklejenie` gdy plyn sie zbiera w uchu srodkowym wystepuje zwykle po przebytym przeziebieniu (katar, kaszel)
Zapalenie ucha ponoc nalezy do mniejszosci jesli chodzi o przyczyne.

Rzekomo jest to dosc powszechna przypadlosc (srednio 70% dzieci ma przynajmniej jeden epizod przed 4tym rokiem zycia i zwykle samo mija a dzieci z tego wyrastaja (nawet te u ktorych czesto sie powtarza) gdy ta trabka sie odpowiednio wyksztaltuje czyli do ok 7go roku zycia.

Ryzyko jest wieksze u:
chlopcow
dzieci butelkowych
u tych ktore przebywaja w otoczeniu gdzie sie pali
dzieci ktore przechodza czesto infekcje (katar, kaszel, zap ucha)
jesli rodzenstwo ma ten sam problem


Zaliczylismy swego czasu z LIly wizyte u specjalisty bo ona z kolei udawala, ze nie slyszy icon_rolleyes.gif i, kiedy poszlismy na rutynowe badanie sluchu gdy miala ok roku, zupelnie ignorowala wszystkie dzwoneczki i psykania. icon_twisted.gif Po 2 podejsciach wyslali nas do specjalisty bo, jak tlumaczono, zachorowania mogly byc bezobjawowe i tak na wszelki wypadek (bo z tym plynem nie ma zartow jesli sie tam zbierze i musi byc wtedy pod kontrola)
U nas byl falszywy alarm czego zreszta sie spodziewalam po moim ziolku. icon_rolleyes.gif

Statystycznie ponoc:

U 90% wszystko samoistnie wraca do normy w ciagu roku
U ok. polowy dzieci wszystko wraca do normy po kilku tygodniach do 3 mies.

U 0,5% trwa dluzej niz 2 lata i czasem trzeba go odciagac, ale zwykle sie czeka, albo stosuje metode z balonikiem tzw (dluchanie balonika nosem icon_cool.gif )
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post śro, 07 lut 2007 - 00:43
Post #6

CYTAT(mamuśka.chłidzw)
Pytała nas własnie m.in o zapalenie ucha, Artur nie przechodził, albo mi nic nie wiadomo, tak brzmiała moja odp. Pani powiedziała, że możemy o tym nie wiedzieć nawet icon_eek.gif , bo wcale nie musiały go boleć czy mieć inne objawy, które dla mnie powinny wystepować przy tego rodzaju schorzeniu.


Mamusko, tak, mozna nie wiedziec. U nas uczulaja dosc mocno na taki problem zwany glue ear czyli niedosluch w efekcie zbiera sie plynu w uchu srodkowym (zamiast powietrza).
Jednak nie chodzi wylacznie o zap ucha (choc przyczyny tak naprawde nie sa znane) ale prawdopodobnie o zaburzenia funkcji trabki Eustachiusza i takie `zaklejenie` gdy plyn sie zbiera w uchu srodkowym wystepuje zwykle po przebytym przeziebieniu (katar, kaszel)
Zapalenie ucha ponoc nalezy do mniejszosci jesli chodzi o przyczyne.

Rzekomo jest to dosc powszechna przypadlosc (srednio 70% dzieci ma przynajmniej jeden epizod przed 4tym rokiem zycia i zwykle samo mija a dzieci z tego wyrastaja (nawet te u ktorych czesto sie powtarza) gdy ta trabka sie odpowiednio wyksztaltuje czyli do ok 7go roku zycia.

Ryzyko jest wieksze u:
chlopcow
dzieci butelkowych
u tych ktore przebywaja w otoczeniu gdzie sie pali
dzieci ktore przechodza czesto infekcje (katar, kaszel, zap ucha)
jesli rodzenstwo ma ten sam problem


Zaliczylismy swego czasu z LIly wizyte u specjalisty bo ona z kolei udawala, ze nie slyszy icon_rolleyes.gif i, kiedy poszlismy na rutynowe badanie sluchu gdy miala ok roku, zupelnie ignorowala wszystkie dzwoneczki i psykania. icon_twisted.gif Po 2 podejsciach wyslali nas do specjalisty bo, jak tlumaczono, zachorowania mogly byc bezobjawowe i tak na wszelki wypadek (bo z tym plynem nie ma zartow jesli sie tam zbierze i musi byc wtedy pod kontrola)
U nas byl falszywy alarm czego zreszta sie spodziewalam po moim ziolku. icon_rolleyes.gif

Statystycznie ponoc:

U 90% wszystko samoistnie wraca do normy w ciagu roku
U ok. polowy dzieci wszystko wraca do normy po kilku tygodniach do 3 mies.

U 0,5% trwa dluzej niz 2 lata i czasem trzeba go odciagac, ale zwykle sie czeka, albo stosuje metode z balonikiem tzw (dluchanie balonika nosem icon_cool.gif )
sdw
śro, 07 lut 2007 - 09:31
Cleo, KInga nie słyszała bardzo długo, gdzies około dziewieciu miesięcy icon_eek.gif Zdiagnozowana została szybko, potem leczenie famakologiczne, które nie przyniosło żadnego efektu, w końcu usuniecie 3 migdała - winowajcy. Kilka razy przeszła bezobjawowe zapalenie ucha środkowego, wiec prawdą jest, że można sie nie zorientować, ze dziecko chore wink.gif

Co do audiometrii - nam tez mowili, ze tak małym dzieciom się tego badania nie wykonuje (Kinga miała wówczas 3 lata). Okazało się jednak, ze można, tylko, ze to zalezy od dzecka. Od jego chęci wspólpracy, tego czy jest spokojne, etc. Kinga miała wykonywany audiogram dwa czy trzy razy, już nie pamietam dokładnie. Jeden po drugim w zasadzie, bo chodziło o to, żeby sprawdzić, czy badanie wykonane zostało właściwie. Same badania są bezbolesne, moje dziecko wrecz uwielbiało mieć badany słuch wink.gif
sdw


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,326
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 19:04
Skąd: ze wschodu
Nr użytkownika: 188

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 09:31
Post #7

Cleo, KInga nie słyszała bardzo długo, gdzies około dziewieciu miesięcy icon_eek.gif Zdiagnozowana została szybko, potem leczenie famakologiczne, które nie przyniosło żadnego efektu, w końcu usuniecie 3 migdała - winowajcy. Kilka razy przeszła bezobjawowe zapalenie ucha środkowego, wiec prawdą jest, że można sie nie zorientować, ze dziecko chore wink.gif

Co do audiometrii - nam tez mowili, ze tak małym dzieciom się tego badania nie wykonuje (Kinga miała wówczas 3 lata). Okazało się jednak, ze można, tylko, ze to zalezy od dzecka. Od jego chęci wspólpracy, tego czy jest spokojne, etc. Kinga miała wykonywany audiogram dwa czy trzy razy, już nie pamietam dokładnie. Jeden po drugim w zasadzie, bo chodziło o to, żeby sprawdzić, czy badanie wykonane zostało właściwie. Same badania są bezbolesne, moje dziecko wrecz uwielbiało mieć badany słuch wink.gif

--------------------
K'98 K'01 F'04

- Teraz w lewo, moja hrabino.
- Dlaczegóż, drogi hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie.
Cleo
śro, 07 lut 2007 - 11:11
Dzieki, dziewczyny.Juz pojechali na te impedancję. PRzekazalam mężowi informacje od Was rozne zebrane od wczoraj. Z czynnikow ryzyka wymienionych przez Bogusię, tylko ew. te infekcje wchodzą w grę.

Wiola- 9 miesiecy??? jak wyscie to wytrzymali, jak ona sobie dawala radę? my jestesmy jzu zmeczeni, ona zreszta też, a to 2 tygodnie.
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 11:11
Post #8

Dzieki, dziewczyny.Juz pojechali na te impedancję. PRzekazalam mężowi informacje od Was rozne zebrane od wczoraj. Z czynnikow ryzyka wymienionych przez Bogusię, tylko ew. te infekcje wchodzą w grę.

Wiola- 9 miesiecy??? jak wyscie to wytrzymali, jak ona sobie dawala radę? my jestesmy jzu zmeczeni, ona zreszta też, a to 2 tygodnie.

--------------------
Cleo
śro, 07 lut 2007 - 11:57
Na razie wyszli z badania - nie było tak zupełnie fajowo, bo w słuchawkach był pisk dość ostry: pierwsze ucho dałą sobie zbadac, a przy drugim musieli powtarzac kilkanascie razy, znaim sie udalo, bo szlochy itd icon_sad.gif ale wytrzymała w koncu i jest bardzo dzlena -powiedział tatuś. teraz czekają na wyniki.
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 11:57
Post #9

Na razie wyszli z badania - nie było tak zupełnie fajowo, bo w słuchawkach był pisk dość ostry: pierwsze ucho dałą sobie zbadac, a przy drugim musieli powtarzac kilkanascie razy, znaim sie udalo, bo szlochy itd icon_sad.gif ale wytrzymała w koncu i jest bardzo dzlena -powiedział tatuś. teraz czekają na wyniki.

--------------------
Agnieszka AZJ
śro, 07 lut 2007 - 15:50
CYTAT(Bogusia123456)
zwykle sie czeka, albo stosuje metode z balonikiem tzw (dluchanie balonika nosem icon_cool.gif )


Baloniki dmuchałyśmy na samym poczatku naszych problemów. Pomogły na bardzo krótko.

Przy okazji - czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego te (piiiiiiiiiip) baloniki są takie (piiiiiiiip) drogie icon_twisted.gif Zestaw składający się z plastikowej końcówki i 5 baloników kosztuje ponad 50 zł, a baloniki są wg. instrukcji jednorazowe icon_twisted.gif Próbowałam kupić zwykłe balony ale były ze zbyt grubej gumy. Po co mi za każdym razem nowa końcóweczka do dmuchania ? icon_twisted.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 15:50
Post #10

CYTAT(Bogusia123456)
zwykle sie czeka, albo stosuje metode z balonikiem tzw (dluchanie balonika nosem icon_cool.gif )


Baloniki dmuchałyśmy na samym poczatku naszych problemów. Pomogły na bardzo krótko.

Przy okazji - czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego te (piiiiiiiiiip) baloniki są takie (piiiiiiiip) drogie icon_twisted.gif Zestaw składający się z plastikowej końcówki i 5 baloników kosztuje ponad 50 zł, a baloniki są wg. instrukcji jednorazowe icon_twisted.gif Próbowałam kupić zwykłe balony ale były ze zbyt grubej gumy. Po co mi za każdym razem nowa końcóweczka do dmuchania ? icon_twisted.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
CrazyMary
śro, 07 lut 2007 - 16:06
Cleo, na razie się nie martw. Takie okresowe niesłyszenie zdarza się u dzieci, które miewają infekcje ucha. Marta też miewała kilkutygodniowe okresy złego słyszenia. Teraz wszystko jest w porządku.
Co nie znaczy, żeby nie być czujnym i kontrolować sprawę u laryngologa.
CrazyMary


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,888
Dołączył: pią, 11 kwi 03 - 14:59
Skąd: Gdynia
Nr użytkownika: 558

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 16:06
Post #11

Cleo, na razie się nie martw. Takie okresowe niesłyszenie zdarza się u dzieci, które miewają infekcje ucha. Marta też miewała kilkutygodniowe okresy złego słyszenia. Teraz wszystko jest w porządku.
Co nie znaczy, żeby nie być czujnym i kontrolować sprawę u laryngologa.

--------------------


Abotak
śro, 07 lut 2007 - 16:09
CYTAT(Agnieszka AZJ)
CYTAT(Bogusia123456)
zwykle sie czeka, albo stosuje metode z balonikiem tzw (dluchanie balonika nosem icon_cool.gif )


Baloniki dmuchałyśmy na samym poczatku naszych problemów. Pomogły na bardzo krótko.


Z teorii tylko wiem, ale pisza, ze to ma sklonnosci do nawrotow. Przynajmniej dopoki dziecko nie wyrosnie.
A dlaczego drogie to pojecia nie mam. Wydawalo mi sie, ze balonik w gabinecie zapewniaja.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post śro, 07 lut 2007 - 16:09
Post #12

CYTAT(Agnieszka AZJ)
CYTAT(Bogusia123456)
zwykle sie czeka, albo stosuje metode z balonikiem tzw (dluchanie balonika nosem icon_cool.gif )


Baloniki dmuchałyśmy na samym poczatku naszych problemów. Pomogły na bardzo krótko.


Z teorii tylko wiem, ale pisza, ze to ma sklonnosci do nawrotow. Przynajmniej dopoki dziecko nie wyrosnie.
A dlaczego drogie to pojecia nie mam. Wydawalo mi sie, ze balonik w gabinecie zapewniaja.
Agnieszka AZJ
śro, 07 lut 2007 - 16:27
CYTAT(Bogusia123456)
A dlaczego drogie to pojecia nie mam. Wydawalo mi sie, ze balonik w gabinecie zapewniaja.


To u Was. U nas laryngolog mówi - proszę kupić w aptece i dmuchać icon_rolleyes.gif
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 16:27
Post #13

CYTAT(Bogusia123456)
A dlaczego drogie to pojecia nie mam. Wydawalo mi sie, ze balonik w gabinecie zapewniaja.


To u Was. U nas laryngolog mówi - proszę kupić w aptece i dmuchać icon_rolleyes.gif

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
agama76
śro, 07 lut 2007 - 17:02
akurat mamy ten sam problem u Michala. Na poczatku stycznia synek poskarzyl sie na szumy w uchu - ja jestem czujna bo on czesto choruje na uszy i od razu poszlismy do laryngologa. Stwierdzil przewlekle wysiekowe zapalenie uszu icon_sad.gif Po kilku dniach Michal zaczal wyraznie gorzej slyszec i tak jest do tej pory icon_sad.gif Musimy krzyczec do niego icon_sad.gif Jestesmy po 2 konsultacjach laryngologicznych - obaj lekarze powiedzieli ze leczymy do 3 m-cy jesli nie bedzie efektu to zabieg (najprawdopodobniej usuniecie 3-go migdala, przyciecie bocznych i zalozenie drenow do uszu). Tak wiec leczymy juz drugi m-c a ja sie ciagle martwie ze nie widac efektow - Michal bierze Eurespal 3x 10 ml i dmucha te nieszczesne baloniki. Tak na marginesie, 1 balonik jest chyba na 9 dmuchan ale nam laryngolog powiedzial ze spokojnie mozna dmuchac wiecej razy, a firma po prostu chce zarabiac icon_wink.gif
Pocieszylas mnie Bogusiu troche ta statystyka, mam nadzieje ze sie wyleczy u Michala bez zabiegu...

Aga
Ps. lekarz nam mowil ze Michal za maly na audiogram, tzn. nie bedzie w stanie okreslic tak naprawde progu slyszalnosci ale jak sie upre to mozna mu zrobic jakies inne badanie (nie pamietam nazwy) - tak czy inaczej to po zakonczeniu leczenia bo teraz to i bez tego wiadomo ze slabo slyszy icon_sad.gif
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post śro, 07 lut 2007 - 17:02
Post #14

akurat mamy ten sam problem u Michala. Na poczatku stycznia synek poskarzyl sie na szumy w uchu - ja jestem czujna bo on czesto choruje na uszy i od razu poszlismy do laryngologa. Stwierdzil przewlekle wysiekowe zapalenie uszu icon_sad.gif Po kilku dniach Michal zaczal wyraznie gorzej slyszec i tak jest do tej pory icon_sad.gif Musimy krzyczec do niego icon_sad.gif Jestesmy po 2 konsultacjach laryngologicznych - obaj lekarze powiedzieli ze leczymy do 3 m-cy jesli nie bedzie efektu to zabieg (najprawdopodobniej usuniecie 3-go migdala, przyciecie bocznych i zalozenie drenow do uszu). Tak wiec leczymy juz drugi m-c a ja sie ciagle martwie ze nie widac efektow - Michal bierze Eurespal 3x 10 ml i dmucha te nieszczesne baloniki. Tak na marginesie, 1 balonik jest chyba na 9 dmuchan ale nam laryngolog powiedzial ze spokojnie mozna dmuchac wiecej razy, a firma po prostu chce zarabiac icon_wink.gif
Pocieszylas mnie Bogusiu troche ta statystyka, mam nadzieje ze sie wyleczy u Michala bez zabiegu...

Aga
Ps. lekarz nam mowil ze Michal za maly na audiogram, tzn. nie bedzie w stanie okreslic tak naprawde progu slyszalnosci ale jak sie upre to mozna mu zrobic jakies inne badanie (nie pamietam nazwy) - tak czy inaczej to po zakonczeniu leczenia bo teraz to i bez tego wiadomo ze slabo slyszy icon_sad.gif
Agnieszka AZJ
śro, 07 lut 2007 - 17:28
CYTAT(agama76)
. Tak na marginesie, 1 balonik jest chyba na 9 dmuchan ale nam laryngolog powiedzial ze spokojnie mozna dmuchac wiecej razy, a firma po prostu chce zarabiac icon_wink.gif


Przepraszam - mój błąd icon_redface.gif . Mimo wszystko drogo. Zosia miała dmuchać 3 razy dziennie i na jedną "kurację" poszły 3 opakowania.
Potem już tak sie nie przejmowałam i dmuchałyśmy więcej razy
Agnieszka AZJ


Grupa: Administratorzy
Postów: 12,842
Dołączył: śro, 21 sty 04 - 17:47
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 1,355

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 17:28
Post #15

CYTAT(agama76)
. Tak na marginesie, 1 balonik jest chyba na 9 dmuchan ale nam laryngolog powiedzial ze spokojnie mozna dmuchac wiecej razy, a firma po prostu chce zarabiac icon_wink.gif


Przepraszam - mój błąd icon_redface.gif . Mimo wszystko drogo. Zosia miała dmuchać 3 razy dziennie i na jedną "kurację" poszły 3 opakowania.
Potem już tak sie nie przejmowałam i dmuchałyśmy więcej razy

--------------------
Agnieszka, mama Ani (04.1993), Zosi (06.1996) i Julki (01.2000)
MAŁY POKÓJ Z KSIĄŻKAMI czyli o dobrych książkach dla dzieci nie tylko dla dzieci

A ty siej. A nuż coś wyrośnie.
A ty - to, co wyrośnie - zbieraj.
A ty czcij - co żyje radośnie,
A ty szanuj to, co umiera.

I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie.

(J. Kaczmarski)
Cleo
śro, 07 lut 2007 - 21:48
No więc- nas tez czekaja baloniki (juz teraz wiem od AZJ ile kosztują, bo mąż nie sprawdził icon_twisted.gif ). i flixonase do nosa. Przez trzy tygodnie , potem konsultacja. Na czym to polega? Miśka ma dmuchac nosem balonik? o rany, ciekawe co z tego wyniknie, wszak nasz problem to wlasnie dmuchanie nosem icon_rolleyes.gif
To dzisiejsze badanie bylo dla niej trudne- nie wiem jaki to był rodzaj 'piszczenia', ale ponoć bardzo się starała i bardzo wymęczyła.
Lekarz powiedział o opcji nacinania itd, ale zdecydował się zostawić to na koniec, jak innego nie pomoże.
Do przedszkola może chodzić. Tylko nie wiem, jak oni sobie w przedszkolu z nią poradzą icon_sad.gif
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post śro, 07 lut 2007 - 21:48
Post #16

No więc- nas tez czekaja baloniki (juz teraz wiem od AZJ ile kosztują, bo mąż nie sprawdził icon_twisted.gif ). i flixonase do nosa. Przez trzy tygodnie , potem konsultacja. Na czym to polega? Miśka ma dmuchac nosem balonik? o rany, ciekawe co z tego wyniknie, wszak nasz problem to wlasnie dmuchanie nosem icon_rolleyes.gif
To dzisiejsze badanie bylo dla niej trudne- nie wiem jaki to był rodzaj 'piszczenia', ale ponoć bardzo się starała i bardzo wymęczyła.
Lekarz powiedział o opcji nacinania itd, ale zdecydował się zostawić to na koniec, jak innego nie pomoże.
Do przedszkola może chodzić. Tylko nie wiem, jak oni sobie w przedszkolu z nią poradzą icon_sad.gif

--------------------
Cleo
czw, 08 lut 2007 - 19:46
Wydałam dzis 96 zł - na balonik (otovent), acc 100 i flixonase.
Krople sie wpsiukje małej bez problemu, acc wypiła (teraz ma czerwone poliki i taka ciepla jest-czy to moze byc od tego??). Najgorzej z balonikiem- bardz dizelnie probowala rozsmieszylam ja na poczatku całą ideą itd. ale sluchajcie-ja nie wiem jak to mozliwe, by nadmuchac nosem ten cholerny balonik 'do wielkosci grejpfruta'-jak każa na ulotce i jak prezentuje uroczy blondasek na załaczonym zdjęciu. Ja to nie umiem nawet ustami nadmuchac balonika (serio!), nosem to dla mnie totalny kosmos. Z jaką to siłą trzeba dmuchnąc, zeby sie udalo?!

Michasia naprawde dzielnie probowala, prawie pękła z wysiłku, a balonik z opadnietego gluta stał się może nooo...napęczniałym lekko glutkiem. Daleko mu do grejpfruta. Probowalysmy z każdą dziurka pare razy-na dzis koniec. Tam jest napisane, ze dziala jak jest 'chrakterystyczne kliknięcie'-jak 4-latka ma mi okreslic, ze odczuła 'charakterystyczne kliknięcie'???!

Do teog mój mąz co chwilę przylatywał z histerią, zeby juz przestac, bo on słyszy, ze zaczyna byc slyszalny katar, a z katarem ine mozna, bo zrobi sie zapalenie. WIęc Michasia zaczela płakac--->katar = zakaz wg ulotki, bo nos ma byc suchy.

ja normlanie nie nadaję sie do posiadania dziecka z nawet niewielkim schorzeniem-tyle niewiedzy i wątpliwosci. moja schiza pt głuchota nasiliła się icon_sad.gif
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post czw, 08 lut 2007 - 19:46
Post #17

Wydałam dzis 96 zł - na balonik (otovent), acc 100 i flixonase.
Krople sie wpsiukje małej bez problemu, acc wypiła (teraz ma czerwone poliki i taka ciepla jest-czy to moze byc od tego??). Najgorzej z balonikiem- bardz dizelnie probowala rozsmieszylam ja na poczatku całą ideą itd. ale sluchajcie-ja nie wiem jak to mozliwe, by nadmuchac nosem ten cholerny balonik 'do wielkosci grejpfruta'-jak każa na ulotce i jak prezentuje uroczy blondasek na załaczonym zdjęciu. Ja to nie umiem nawet ustami nadmuchac balonika (serio!), nosem to dla mnie totalny kosmos. Z jaką to siłą trzeba dmuchnąc, zeby sie udalo?!

Michasia naprawde dzielnie probowala, prawie pękła z wysiłku, a balonik z opadnietego gluta stał się może nooo...napęczniałym lekko glutkiem. Daleko mu do grejpfruta. Probowalysmy z każdą dziurka pare razy-na dzis koniec. Tam jest napisane, ze dziala jak jest 'chrakterystyczne kliknięcie'-jak 4-latka ma mi okreslic, ze odczuła 'charakterystyczne kliknięcie'???!

Do teog mój mąz co chwilę przylatywał z histerią, zeby juz przestac, bo on słyszy, ze zaczyna byc slyszalny katar, a z katarem ine mozna, bo zrobi sie zapalenie. WIęc Michasia zaczela płakac--->katar = zakaz wg ulotki, bo nos ma byc suchy.

ja normlanie nie nadaję sie do posiadania dziecka z nawet niewielkim schorzeniem-tyle niewiedzy i wątpliwosci. moja schiza pt głuchota nasiliła się icon_sad.gif

--------------------
agama76
pią, 09 lut 2007 - 12:11
czerwone policzki po ACC - raczej nie, to zwykly mukolityk, podobnie jak np. Mucosolvan czy Ambrosol (czy brala je kiedykolwiek i czy tez byl efekt tego zaczerwienienia?)
Co do balonika - rzeczywiscie wazne zeby nos byl suchy bo jesli nie jest to wciska sie wydzieline do ucha wlasnie co tylko pogorszy sprawe. Moj Michal I raz dostal te baloniki gdy mial jakies 2 lata (on ciagle ma te problemy z uszami icon_sad.gif ), wtedy ich nie umial dmuchac, nie pamietam dokladnie w jakim byl wieku gdy sie nauczyl. teraz dmucha ze hej - do wielkosci 2 grapefruitow icon_wink.gif Jedyna rada to dobrze wyczyscic nos (zapuscic najpierw jakies obkurczajace sluzowke kropelki typu Nasivin, Otrivin, Xylometazolin... Nie Flixonase bo ma zupelnie inne dzialanie) i cwiczyc. I sie nie stresowac za bardzo icon_wink.gif Na pewno jest to wykonalne a nauczenie sie dmuchania z taka sila bardzo przyda sie do czyszczenia nosa przy katarze icon_wink.gif
zycze powodzenia icon_smile.gif
Ps. sprobuj nadmuchac sama wlasnie NOSEM (ja probowalam - potem wyparzalam koncowke) - moze latwiej Ci bedzie wytlumaczyc malej o co chodzi
Ps. II
ACC powoduje rozrzedzenie i zwiekszenie ilosci wydzieliny - dobrze dziala przy gestym katarze ktory dziecku ciezko wydmuchac. Jesli katar jest wodnisty i lejacy to jesli dodamy do niego ACC moze zrobic sie taka ilosc sluzu ktorej dziecko nie da rady wydmuchac i nos bedzie stale zapchany - wtedy trzeba poczekac ok. 3 dni az katar zgestnieje i wtedy wlaczyc ACC.

Aga
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post pią, 09 lut 2007 - 12:11
Post #18

czerwone policzki po ACC - raczej nie, to zwykly mukolityk, podobnie jak np. Mucosolvan czy Ambrosol (czy brala je kiedykolwiek i czy tez byl efekt tego zaczerwienienia?)
Co do balonika - rzeczywiscie wazne zeby nos byl suchy bo jesli nie jest to wciska sie wydzieline do ucha wlasnie co tylko pogorszy sprawe. Moj Michal I raz dostal te baloniki gdy mial jakies 2 lata (on ciagle ma te problemy z uszami icon_sad.gif ), wtedy ich nie umial dmuchac, nie pamietam dokladnie w jakim byl wieku gdy sie nauczyl. teraz dmucha ze hej - do wielkosci 2 grapefruitow icon_wink.gif Jedyna rada to dobrze wyczyscic nos (zapuscic najpierw jakies obkurczajace sluzowke kropelki typu Nasivin, Otrivin, Xylometazolin... Nie Flixonase bo ma zupelnie inne dzialanie) i cwiczyc. I sie nie stresowac za bardzo icon_wink.gif Na pewno jest to wykonalne a nauczenie sie dmuchania z taka sila bardzo przyda sie do czyszczenia nosa przy katarze icon_wink.gif
zycze powodzenia icon_smile.gif
Ps. sprobuj nadmuchac sama wlasnie NOSEM (ja probowalam - potem wyparzalam koncowke) - moze latwiej Ci bedzie wytlumaczyc malej o co chodzi
Ps. II
ACC powoduje rozrzedzenie i zwiekszenie ilosci wydzieliny - dobrze dziala przy gestym katarze ktory dziecku ciezko wydmuchac. Jesli katar jest wodnisty i lejacy to jesli dodamy do niego ACC moze zrobic sie taka ilosc sluzu ktorej dziecko nie da rady wydmuchac i nos bedzie stale zapchany - wtedy trzeba poczekac ok. 3 dni az katar zgestnieje i wtedy wlaczyc ACC.

Aga
Cleo
pią, 09 lut 2007 - 12:22
Agama-dzieki!
ona naprawdę DMUCHA- on lekko pęcznieje, ale nie daje rady nadmuchac całkowicie. sprobuje sama, oczywiscie, ale Misia kojarzy o co chodzi, tylko nie ma sily chyba...
Co do osuszania nosa- wlasnie flixonase kazal lekrzz podac na osuszenie! na 3 godziny przed balonikiem.
Mam jeszcze nasivin jakby co.
Teraz sie boje uzywac balonika- jeszcze nie do konca uschy nos bedzie i zrobi sie cos gorszego...icon_sad.gif o rany
Co do Acc- nie wiem, tak zgaduje, bo jakis czas po wypiciu zaczela narzekac na gorąco, szkliste oczka, takie na maksa czerwone usta i policzki.... dzis podam znowu i poobserwuję...
Cleo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,055
Dołączył: czw, 31 lip 03 - 18:10
Skąd: Okolica Stołeczna;)
Nr użytkownika: 955

GG:


post pią, 09 lut 2007 - 12:22
Post #19

Agama-dzieki!
ona naprawdę DMUCHA- on lekko pęcznieje, ale nie daje rady nadmuchac całkowicie. sprobuje sama, oczywiscie, ale Misia kojarzy o co chodzi, tylko nie ma sily chyba...
Co do osuszania nosa- wlasnie flixonase kazal lekrzz podac na osuszenie! na 3 godziny przed balonikiem.
Mam jeszcze nasivin jakby co.
Teraz sie boje uzywac balonika- jeszcze nie do konca uschy nos bedzie i zrobi sie cos gorszego...icon_sad.gif o rany
Co do Acc- nie wiem, tak zgaduje, bo jakis czas po wypiciu zaczela narzekac na gorąco, szkliste oczka, takie na maksa czerwone usta i policzki.... dzis podam znowu i poobserwuję...

--------------------
Kotelka
sob, 11 sty 2020 - 12:00
Mam pytanie. Mianowicie mam wrażenie, ze moja córka słabo słyszy. NIe reaguje na wiele rzeczy. Wydaje mi sie, ze ma gorszy słuch na prawe niż na lewe oko. Obecnie nie mam możliwości zapisania sie z nią do lekarza rodzinnego i zastanawiam się do kogo się wybrać

Czy zapisać się na wizytę do lekarza laryngologa?
Czy wybrać sie do salonu badania słuchu? https://www.geers.pl/ Patrzyłam na akustykę słuchu w Geers.

Gdzie przebadają moją córkę oraz powiedzą czy jest problem?

Ten post edytował Kotelka czw, 30 sty 2020 - 07:16
Kotelka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 414
Dołączył: czw, 04 kwi 19 - 08:32
Nr użytkownika: 52,920




post sob, 11 sty 2020 - 12:00
Post #20

Mam pytanie. Mianowicie mam wrażenie, ze moja córka słabo słyszy. NIe reaguje na wiele rzeczy. Wydaje mi sie, ze ma gorszy słuch na prawe niż na lewe oko. Obecnie nie mam możliwości zapisania sie z nią do lekarza rodzinnego i zastanawiam się do kogo się wybrać

Czy zapisać się na wizytę do lekarza laryngologa?
Czy wybrać sie do salonu badania słuchu? https://www.geers.pl/ Patrzyłam na akustykę słuchu w Geers.

Gdzie przebadają moją córkę oraz powiedzą czy jest problem?
> Problem ze słuchem
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 18:58
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama