IPB WARNING [2] reset() expects parameter 1 to be array, boolean given (Line: 1711 of /sources/action_public/topics.php)
IPB WARNING [2] Invalid argument supplied for foreach() (Line: 1713 of /sources/action_public/topics.php)
Który szpital poÅ‚ozniczy najlepszy w Warszawie? - Katiek II - Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci - mazowieckie « forum maluchy.pl

Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

Który szpital połozniczy najlepszy w Warszawie? - Katiek II

> 
Który szpital położniczy jest najlepszy w Warszawie?
Suma głosów: 89
GoÅ›cie nie mogÄ… gÅ‚osować 
kuleczka78
czw, 22 lut 2007 - 13:52
EEEEEEEEEE.... mimo afery na Wołowskiej - polecam ją w 100% - lekarze bardzo dobrzy i fachowi, położne bardzo pomocne i życzliwe i do tego pracuje i na każde zawołanie jest najlepsza w Warszawie położna H.Wroniewicz. Leżałam na patologii a później rodziłam 2 dzieci. POLECAM!
kuleczka78


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: wto, 13 lut 07 - 08:37
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 11,003

GG:


post czw, 22 lut 2007 - 13:52
Post #21

EEEEEEEEEE.... mimo afery na Wołowskiej - polecam ją w 100% - lekarze bardzo dobrzy i fachowi, położne bardzo pomocne i życzliwe i do tego pracuje i na każde zawołanie jest najlepsza w Warszawie położna H.Wroniewicz. Leżałam na patologii a później rodziłam 2 dzieci. POLECAM!

--------------------
Kocham moje dziecieczki - są jedyne na tym świecie tylko dla mnie:-)
agusia39
nie, 25 mar 2007 - 14:55
Mika gapa ze mnie ale chyba nie oddałam jednak głosu icon_sad.gif
agusia39


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 358
Dołączył: pią, 16 gru 05 - 20:05
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 4,314

GG:


post nie, 25 mar 2007 - 14:55
Post #22

Mika gapa ze mnie ale chyba nie oddałam jednak głosu icon_sad.gif

--------------------
user posted image


:-):-)user posted image:-):-)
Correa
wto, 27 mar 2007 - 10:38
BIELAńSKI!! rodzilam tam 3 tyg temu i same plusy! niewygorowana cena za pojedyncza sale porodowa, przemily personel na izbie przyjec, patologii ciazy, porodówce i polozniczym. Jak w prywatnej klinice! polecam!
Correa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 261
Dołączył: czw, 16 lis 06 - 15:39
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 8,510




post wto, 27 mar 2007 - 10:38
Post #23

BIELAńSKI!! rodzilam tam 3 tyg temu i same plusy! niewygorowana cena za pojedyncza sale porodowa, przemily personel na izbie przyjec, patologii ciazy, porodówce i polozniczym. Jak w prywatnej klinice! polecam!

--------------------
Monika (5.03.1975 godz 13.30) i Maja (4.03.2007 godz 13.40)

maja1
wto, 10 kwi 2007 - 13:35
Witam icon_smile.gif

Mam pytanie odnosnie szpitala na Inflanckiej.Zamierzam tam rodzic gdyz pracuje tam moj gin.Nie wiem dlaczego ten szpital jest nie za dobrze oceniany?Nie rodzilam tam jeszcze dlatego tez mam mase pytan....pierwsze ktore mi sie nasuwa to co w tym szpitalu jest nie tak?Personel?Brak zainteresowania pacjentem?Z gory dziekuje i czekam na szybka odpowiedz gdyz rodzic moge w ciagu najbilzszych 2 tygodni....
maja1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,301
Dołączył: czw, 02 lis 06 - 14:36
SkÄ…d: Warszawa-Anglia
Nr użytkownika: 8,298




post wto, 10 kwi 2007 - 13:35
Post #24

Witam icon_smile.gif

Mam pytanie odnosnie szpitala na Inflanckiej.Zamierzam tam rodzic gdyz pracuje tam moj gin.Nie wiem dlaczego ten szpital jest nie za dobrze oceniany?Nie rodzilam tam jeszcze dlatego tez mam mase pytan....pierwsze ktore mi sie nasuwa to co w tym szpitalu jest nie tak?Personel?Brak zainteresowania pacjentem?Z gory dziekuje i czekam na szybka odpowiedz gdyz rodzic moge w ciagu najbilzszych 2 tygodni....

--------------------
Mój synek Krzy? urodzony 17 maja(3.6kg i 51cm)dok?adnie w dniu terminu

Dzieckiem bo?ym sta? si? 29 lipca 2007.r

Aseti
pon, 14 maj 2007 - 11:57
Jestem "zapisana" do Św. Zofi, więc taka opcję zaznaczyłam.

Wybrałam to miejsce na podstawie opinii moich sióstr (rodzonej i 2 ciotecznych), któe rodziły na Żelaznej, a drugi poród miały na Inflanckiej.
Zdecydowanie i jednogłośnie polecają Żelazną.
Aseti


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 402
Dołączył: pon, 03 lis 03 - 15:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 1,160




post pon, 14 maj 2007 - 11:57
Post #25

Jestem "zapisana" do Św. Zofi, więc taka opcję zaznaczyłam.

Wybrałam to miejsce na podstawie opinii moich sióstr (rodzonej i 2 ciotecznych), któe rodziły na Żelaznej, a drugi poród miały na Inflanckiej.
Zdecydowanie i jednogłośnie polecają Żelazną.
Edi Zet :)
pon, 14 maj 2007 - 12:05
Ha, Starynkiewicza jeszcze raz. I po raz trzeci icon_smile.gif
Wtedy wypowiadałam się przed trzecim porodem, teraz już po trzecim icon_smile.gif
Nie oddałam głosu. Tylko dodałam opinię icon_smile.gif
Edi Zet :)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,188
Dołączył: pią, 25 kwi 03 - 22:54
SkÄ…d: Radziejowice
Nr użytkownika: 651




post pon, 14 maj 2007 - 12:05
Post #26

Ha, Starynkiewicza jeszcze raz. I po raz trzeci icon_smile.gif
Wtedy wypowiadałam się przed trzecim porodem, teraz już po trzecim icon_smile.gif
Nie oddałam głosu. Tylko dodałam opinię icon_smile.gif

--------------------
Ula/2001, Igorek/2002, SzymuÅ› /2007 i Hania/2012
anias
piÄ…, 22 cze 2007 - 16:11
Jestem tydzień po porodzie w szpitalu Dzieciątka Jezus na Starynkiewicza.Poród w tym szpitalu wspominam bez żadnej traumy myślę że miała na to wpływ postawa lekarza prowadzącego akcję porodową (dr.Marianowski ).Wszyscy lekarze badający mój stan przed ciążą w tym szpitalu to osoby bardzo kompetentne zaangażowane w to co robią.Przeciwnie do położnych które zajmowały się mną po porodzie.Ze względu na brak miejsc na oddz.noworodkowym leżałam z dzieckiem na patologi.Pierwsza noc po porodzie to koszmar.Jako nowa mama w stresie zapomniłam co robić z takim maleństwem .Wołając położne spotkałam se z totalną znieczuliucą , niechęcią do pomocy przy dziecku.Wiem z opowieści innych rodzących że taka postawa powtarza się zawsze w tym szpitalu.Na szczęści w szpitalu byłam w szpitalu tylko 3 dni więc jakoś to przeżyłam.
anias


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: nie, 17 gru 06 - 12:17
SkÄ…d: warszawa
Nr użytkownika: 9,151




post piÄ…, 22 cze 2007 - 16:11
Post #27

Jestem tydzień po porodzie w szpitalu Dzieciątka Jezus na Starynkiewicza.Poród w tym szpitalu wspominam bez żadnej traumy myślę że miała na to wpływ postawa lekarza prowadzącego akcję porodową (dr.Marianowski ).Wszyscy lekarze badający mój stan przed ciążą w tym szpitalu to osoby bardzo kompetentne zaangażowane w to co robią.Przeciwnie do położnych które zajmowały się mną po porodzie.Ze względu na brak miejsc na oddz.noworodkowym leżałam z dzieckiem na patologi.Pierwsza noc po porodzie to koszmar.Jako nowa mama w stresie zapomniłam co robić z takim maleństwem .Wołając położne spotkałam se z totalną znieczuliucą , niechęcią do pomocy przy dziecku.Wiem z opowieści innych rodzących że taka postawa powtarza się zawsze w tym szpitalu.Na szczęści w szpitalu byłam w szpitalu tylko 3 dni więc jakoś to przeżyłam.
annana
wto, 25 wrz 2007 - 12:42
Rodziłam w tamtym roku na Inflanckiej i jak najbardziej polecam. Nie rozumiem negaywnych opinii o tym szpitalu. No - jedyne malutkie zastrzeżonko do opieki poporodowej bo stawiają na totalną samodzielność mamusi w końcu bądź co bądź zmęczonej porodem. Ale tak jest już wszędzie. Jednak wypuszczają szybko (my z Tymem wyszliśmy po 1,5 doby a w domku opieka była już na 6). Może trochę drogo za poród rodzinny bo 500zł + 500zł za salę jednoosobową ale drogo jest wszędzie. Na początku porodu sympatyczna położna pozwalała mi na wszystko co w duchu rodzenia po nowoczesnemu jest wskazane: chodzenie, prysznice, generalnie mogłam wszystko od czasu do czasu kładząc się tylko na zapis. Niestety to się ucięło kiedy w którymś momencie okazało się że maluch ma zaburzenia rytmu serca przy skurczach a i ze mną kiepsko też trochę było. I za postawę w tym momencie personel tego szpitala jest godny pochwalenia bo: 1. nie wprowadzili nastroju paniki tylko w spokojnej atmosferze postanowili szybciej wygonić Tymka na świat ażeby się za bardzo nie przydusił. Owszem od tego momentu poród odbywał się już tylko na leżąco. Podali mi oksytocynę i pogonili trochę z parciem. Już nie było po "nowoczesnemu" ale dzięki im za to bo Tymek urodził się na tyle szybko że nie zdążył zanadto przydusić się pępowinką. Dostał 10pkt i do tej pory jest wzorcowo zdrowy.
Następne dziecko - kiedy tylko się zdecyduję - na pewno na Inflanckiej icon_smile.gif
annana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,041
Dołączył: nie, 26 lis 06 - 17:44
Nr użytkownika: 8,698




post wto, 25 wrz 2007 - 12:42
Post #28

Rodziłam w tamtym roku na Inflanckiej i jak najbardziej polecam. Nie rozumiem negaywnych opinii o tym szpitalu. No - jedyne malutkie zastrzeżonko do opieki poporodowej bo stawiają na totalną samodzielność mamusi w końcu bądź co bądź zmęczonej porodem. Ale tak jest już wszędzie. Jednak wypuszczają szybko (my z Tymem wyszliśmy po 1,5 doby a w domku opieka była już na 6). Może trochę drogo za poród rodzinny bo 500zł + 500zł za salę jednoosobową ale drogo jest wszędzie. Na początku porodu sympatyczna położna pozwalała mi na wszystko co w duchu rodzenia po nowoczesnemu jest wskazane: chodzenie, prysznice, generalnie mogłam wszystko od czasu do czasu kładząc się tylko na zapis. Niestety to się ucięło kiedy w którymś momencie okazało się że maluch ma zaburzenia rytmu serca przy skurczach a i ze mną kiepsko też trochę było. I za postawę w tym momencie personel tego szpitala jest godny pochwalenia bo: 1. nie wprowadzili nastroju paniki tylko w spokojnej atmosferze postanowili szybciej wygonić Tymka na świat ażeby się za bardzo nie przydusił. Owszem od tego momentu poród odbywał się już tylko na leżąco. Podali mi oksytocynę i pogonili trochę z parciem. Już nie było po "nowoczesnemu" ale dzięki im za to bo Tymek urodził się na tyle szybko że nie zdążył zanadto przydusić się pępowinką. Dostał 10pkt i do tej pory jest wzorcowo zdrowy.
Następne dziecko - kiedy tylko się zdecyduję - na pewno na Inflanckiej icon_smile.gif

--------------------

Dorcias
wto, 30 paź 2007 - 12:00
Wszak że rodziłam już kawałek czasu temu, a rodziłam na Madalińskiego, więc tak oddałam głos. Myślę że na gorsze się nie zmieniło.
Dorcias


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 796
Dołączył: pon, 31 maj 04 - 21:30
SkÄ…d: ZÄ…bki k/ Warszawy
Nr użytkownika: 1,813




post wto, 30 paź 2007 - 12:00
Post #29

Wszak że rodziłam już kawałek czasu temu, a rodziłam na Madalińskiego, więc tak oddałam głos. Myślę że na gorsze się nie zmieniło.

--------------------
Moja Kruszynka ([*][*][*]
+20.02.2012 r.)
Tak bardzo mi CIEBIE brak Aniołku


Bartoszek
kamila2409
śro, 23 kwi 2008 - 08:34
karowa nie ma sobie rownych ! W tym szpitalu to czesciej moglabym lezec icon_razz.gif oczywiscie zartuje, ale ogolnie bardzo fajnie. Lezalam na Patologi Ciazy I, za wzgledu ze chore dziecko mam i wogole nie pozwalali mi myslec tam o tym. juz nie wspomne o super-nowoczesnych i wygodnych lozkach! Musze takie sobie w domu sprawic icon_smile.gif
kamila2409


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 71
Dołączył: wto, 01 kwi 08 - 14:25
Nr użytkownika: 19,092




post śro, 23 kwi 2008 - 08:34
Post #30

karowa nie ma sobie rownych ! W tym szpitalu to czesciej moglabym lezec icon_razz.gif oczywiscie zartuje, ale ogolnie bardzo fajnie. Lezalam na Patologi Ciazy I, za wzgledu ze chore dziecko mam i wogole nie pozwalali mi myslec tam o tym. juz nie wspomne o super-nowoczesnych i wygodnych lozkach! Musze takie sobie w domu sprawic icon_smile.gif

--------------------


olga_halina

Go??







post czw, 04 wrz 2008 - 14:26
Post #31

ja bardzo chwalę nie położniczy, ale jednak - porodówka w Praskim.
miałam wspaniały poród, dobrą opiekę, pielęgniarki chętne do pomocy, oddział i sale wyremontowane.
można wstawić "solarkę" do sali, gdzie leży mama, jeśli dziecko musi być naświetlane z powodu żółtaczki.
reniaruda_
sob, 27 wrz 2008 - 19:12
nie ma lepszego niz na pl.Sarynkiewicza nie jest ładny ale załoga jest SUPER przeleżałam tam 4 miesiące na patoliogii ciąży i wiem co mówię wiem jak odbywaja sie tam porody i jak podchodzą do pacjętki jeśli masz jakiś problem krwawisz lub co kolwiek TYLKO STARYNKIEWICZA najgorszy Karowa tam jest żeźnia
reniaruda_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 27 wrz 08 - 18:33
SkÄ…d: warszawa
Nr użytkownika: 22,022

GG:


post sob, 27 wrz 2008 - 19:12
Post #32

nie ma lepszego niz na pl.Sarynkiewicza nie jest ładny ale załoga jest SUPER przeleżałam tam 4 miesiące na patoliogii ciąży i wiem co mówię wiem jak odbywaja sie tam porody i jak podchodzą do pacjętki jeśli masz jakiś problem krwawisz lub co kolwiek TYLKO STARYNKIEWICZA najgorszy Karowa tam jest żeźnia
Spiot
piÄ…, 21 lis 2008 - 15:49
Ja rodziłam na Solcu ,miałam poród rodzinny,który nic nie kosztuje,pozatym sale do porodów rodzinnych są fajowe.My rodziliśmy w cytrynowej.
Spiot


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: śro, 22 paź 08 - 12:19
SkÄ…d: Warszwa
Nr użytkownika: 22,876




post piÄ…, 21 lis 2008 - 15:49
Post #33

Ja rodziłam na Solcu ,miałam poród rodzinny,który nic nie kosztuje,pozatym sale do porodów rodzinnych są fajowe.My rodziliśmy w cytrynowej.
wiktore
sob, 10 sty 2009 - 10:25
Wiem, ze to nie Warszawa, ale zdecydowanie Wołomin (rzut beretem od Wwy) icon_smile.gif
wiktore


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,543
Dołączył: czw, 29 gru 05 - 19:07
Nr użytkownika: 4,401




post sob, 10 sty 2009 - 10:25
Post #34

Wiem, ze to nie Warszawa, ale zdecydowanie Wołomin (rzut beretem od Wwy) icon_smile.gif
Poil

Go??







post pon, 12 sty 2009 - 13:20
Post #35

... albo Otwock, nowo wyremontowane sale z basenami do relaksu przed wysiłkiem icon_wink.gif nie mylić z rodzeniem w basenie...

ale podobno lekarze bardzo dobzi?? (dobrzy?? jakoś tak) a skład podobno ten sam co na Solcu.

Pozdrawiam
kociakocia

Go??







post czw, 25 cze 2009 - 16:18
Post #36

mój głos oddałam na Madalińskiego, fantastyczna opieka lekarska, czułam się jak w hotelu, na każde zawolanie pielęgniarki, oddział noworodkowy super wyposażony
Aasia
wto, 25 sie 2009 - 19:22
ja jeszcze nie oddałam głosu ale chciałam podpytać dziewczyny, które są na świeżo po porodzie na inflanckiej. Czytałam wcześniejsze wypowiedzi, gdzie narzekacie na kiepską opiekę po porodową w sensie opiekę nad dzieckiem w tych pierwszych dobach po porodzie. Czy rzeczywiście jest tak słabo tam??
Ja jestem w pierwszej ciąży i trochę się boję tego, że obolała po porodzie nie będę miała siły, żeby wszystko zrobić samodzielnie przy maluchu. Czy na prawdę jest tam z tym problem?
Dodatkowo, czy po porodzie, Tatuś moze zajmować się dzieckiem, czy są tam jakieś ograniczenia w tej kwestii??
będe bardzo wdzięczna za informacje od Was.
Aasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 563
Dołączył: nie, 16 sie 09 - 19:03
Nr użytkownika: 28,668

GG:


post wto, 25 sie 2009 - 19:22
Post #37

ja jeszcze nie oddałam głosu ale chciałam podpytać dziewczyny, które są na świeżo po porodzie na inflanckiej. Czytałam wcześniejsze wypowiedzi, gdzie narzekacie na kiepską opiekę po porodową w sensie opiekę nad dzieckiem w tych pierwszych dobach po porodzie. Czy rzeczywiście jest tak słabo tam??
Ja jestem w pierwszej ciąży i trochę się boję tego, że obolała po porodzie nie będę miała siły, żeby wszystko zrobić samodzielnie przy maluchu. Czy na prawdę jest tam z tym problem?
Dodatkowo, czy po porodzie, Tatuś moze zajmować się dzieckiem, czy są tam jakieś ograniczenia w tej kwestii??
będe bardzo wdzięczna za informacje od Was.

--------------------
Gapcia
czw, 27 sie 2009 - 22:34
Ja rodziałam na Inflanckiej ponad 2 lata temu, może na coś CI się to przyda...
Poród bardzo sobie chwalę - lekarka (opłacona), połozna i pozostały personel na dyrzuże spisali się na medal. Niestety Maluch źle się ułożył i skończylo się cesarką. I wtedy zaczęły się "schody":
Na sali pooperacyjnej pielęgniarka wstawiła mi go pod pachę ok. 19 i sobie poszła - ja nie miałam jak się ruszyć, , zająć się Nim jak piszczał, ale nikogo to nie obchodziło. Mając w głowie, że dziecko powinno być nakarmione w ciągu 2 godzin od porodu ok. 20 poprosiłam pielęgniarkę, żeby mi pomogła przystawić - usłyszałam "Wam się wszystkim wydaje, że dzieci są głodne a One są zmęczone!!!", ale łaskawie mi pomogła. Ok. 23 zabrały mi Synka - wtedy zapytałam czy Go przyniosą do karmienia w nocy - uslyszałam, że tak, ale niestety nikt Małego nie przyniósł i sami Go dokarmiali - nawet nie wiem czym.
Następnego dnia w południe przenieśli mnie na normalną salę - na pytanie czy ktoś mi pomoże i moje wątpliwości czy sobie poradzę usłyszałam, że jest możliwość "wynajęcia" jednoosobowej sali i opłacenia pielęgniarki...
Salę wzieliśmy - komfort tylko taki, że Mąż mógł być u mnie w zasadzie kiedy chciał i jak długo chciał. W innych salach jest to krępujące, bo leżą 3-4 kobitki z Dzieciaczkami i dłuższa obecność Męża może być niemile widziana.
Jednego dnia Synuś nie mógł się najeść - sały dzień Go karmiałam a On albo ssał albo krzyczał. Nikt się nie zainteresował a ja nie wiedziałam co robić. W końcu z Mężem postanowiliśmy poprosić o dokarmienie albo inną pomoc i poszliśmy do pielęgniarek. Usłyszałam kilka prostackich komentarzy, jednak pomogły mi Małego dobrze przystawić do piersi - Synek się najadł i spał przez resztę dnia.

PodsumowujÄ…c -
Po porodzie nie było fajnie, ale nie wykluczam ponownego porodu w tym szpitalu.
Trzeba się nastawić, że żadna z pielędniarek (poza laktacyjną) sama nie pomoże i jak będziesz miała wątpliwości to pytaj nie zważając na komentarze aż uzyskasz odpowiedź lub pomoc.
Gdybyś miała jakieś problemy będąc już w domu (ja miałam z karmieniem) to dzwoń lub przyjeżdżaj do szpitala - pomogą.

Trzymam kciuki za Ciebie! Powodzenia!
Gapcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: czw, 27 sie 09 - 14:53
Nr użytkownika: 28,854




post czw, 27 sie 2009 - 22:34
Post #38

Ja rodziałam na Inflanckiej ponad 2 lata temu, może na coś CI się to przyda...
Poród bardzo sobie chwalę - lekarka (opłacona), połozna i pozostały personel na dyrzuże spisali się na medal. Niestety Maluch źle się ułożył i skończylo się cesarką. I wtedy zaczęły się "schody":
Na sali pooperacyjnej pielęgniarka wstawiła mi go pod pachę ok. 19 i sobie poszła - ja nie miałam jak się ruszyć, , zająć się Nim jak piszczał, ale nikogo to nie obchodziło. Mając w głowie, że dziecko powinno być nakarmione w ciągu 2 godzin od porodu ok. 20 poprosiłam pielęgniarkę, żeby mi pomogła przystawić - usłyszałam "Wam się wszystkim wydaje, że dzieci są głodne a One są zmęczone!!!", ale łaskawie mi pomogła. Ok. 23 zabrały mi Synka - wtedy zapytałam czy Go przyniosą do karmienia w nocy - uslyszałam, że tak, ale niestety nikt Małego nie przyniósł i sami Go dokarmiali - nawet nie wiem czym.
Następnego dnia w południe przenieśli mnie na normalną salę - na pytanie czy ktoś mi pomoże i moje wątpliwości czy sobie poradzę usłyszałam, że jest możliwość "wynajęcia" jednoosobowej sali i opłacenia pielęgniarki...
Salę wzieliśmy - komfort tylko taki, że Mąż mógł być u mnie w zasadzie kiedy chciał i jak długo chciał. W innych salach jest to krępujące, bo leżą 3-4 kobitki z Dzieciaczkami i dłuższa obecność Męża może być niemile widziana.
Jednego dnia Synuś nie mógł się najeść - sały dzień Go karmiałam a On albo ssał albo krzyczał. Nikt się nie zainteresował a ja nie wiedziałam co robić. W końcu z Mężem postanowiliśmy poprosić o dokarmienie albo inną pomoc i poszliśmy do pielęgniarek. Usłyszałam kilka prostackich komentarzy, jednak pomogły mi Małego dobrze przystawić do piersi - Synek się najadł i spał przez resztę dnia.

PodsumowujÄ…c -
Po porodzie nie było fajnie, ale nie wykluczam ponownego porodu w tym szpitalu.
Trzeba się nastawić, że żadna z pielędniarek (poza laktacyjną) sama nie pomoże i jak będziesz miała wątpliwości to pytaj nie zważając na komentarze aż uzyskasz odpowiedź lub pomoc.
Gdybyś miała jakieś problemy będąc już w domu (ja miałam z karmieniem) to dzwoń lub przyjeżdżaj do szpitala - pomogą.

Trzymam kciuki za Ciebie! Powodzenia!
Aasia
nie, 30 sie 2009 - 20:28
Gapciu, ogormnie Ci dziękuję za odpowiedź. Już czytałam kilka takich opinii ze niestety opieka poporodowa jest kiepska;/ troche mnie to martwi, bo to moja pierwsza ciaża i boje sie, ze nie bede umiała sobie poradzic jak trzeba z maluszkiem 41.gif
ja niestety jestem z tych wstydzących się i cichych i obawiam się, że nie będę miała sił wykłócać się z pielegniarkami o każdą pomoc 21.gif
Aasia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 563
Dołączył: nie, 16 sie 09 - 19:03
Nr użytkownika: 28,668

GG:


post nie, 30 sie 2009 - 20:28
Post #39

Gapciu, ogormnie Ci dziękuję za odpowiedź. Już czytałam kilka takich opinii ze niestety opieka poporodowa jest kiepska;/ troche mnie to martwi, bo to moja pierwsza ciaża i boje sie, ze nie bede umiała sobie poradzic jak trzeba z maluszkiem 41.gif
ja niestety jestem z tych wstydzących się i cichych i obawiam się, że nie będę miała sił wykłócać się z pielegniarkami o każdą pomoc 21.gif

--------------------
kasiulka1
piÄ…, 18 wrz 2009 - 14:15
Rodziłam w marcu 2009 i byłam zadowolona.
kasiulka1


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: pią, 18 wrz 09 - 13:45
Nr użytkownika: 29,165

GG:


post piÄ…, 18 wrz 2009 - 14:15
Post #40

Rodziłam w marcu 2009 i byłam zadowolona.
> Który szpital poÅ‚ozniczy najlepszy w Warszawie? - Katiek II
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 29 mar 2024 - 02:36
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama