Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
10 Stron V  « poprzednia 7 8 9 10 następna  

@--'--,----LUTY 2009----,--'--@ po raz siódmy!

, 7 lat minęło jak jeden dzień :)
> , 7 lat minęło jak jeden dzień :)
izabell30
pon, 03 lut 2014 - 20:14
Widzę że Kasia się pojawiła i znowu znikła nie pisząc nic co u niej?
izabell30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,458
Dołączył: pon, 21 lip 08 - 11:42
Nr użytkownika: 20,808

GG:


post pon, 03 lut 2014 - 20:14
Post #161

Widzę że Kasia się pojawiła i znowu znikła nie pisząc nic co u niej?

--------------------




kasiaaaaa
czw, 06 lut 2014 - 13:41
Oj dziewczyny moje kochane... icon_smile.gif O trzecim paseczku nie ma mowy. Ale jeśli już, to moja siostra urodziła tydzień temu synka. icon_wink.gif

Mi natomiast życie zamiast trzeciego paseczka zafundowało solidnego kopa w brzuch. Pomału się zbieram. Jestem dopiero na początku drogi, ale dochodzę do wniosku, że człowiek jest w stanie na prawdę wiele, wiele znieść.

U dzieci wszystko w porządku.
W listopadzie zmieniliśmy miejsce zamieszkania. Co za tym idzie Oliwia zmieniła przedszkole. Tęskniła za koleżankami, ale bardzo szybko się zaadoptowała. Na Radzie Pedagogicznej opiekunka Oliwii chciała wystąpić z wnioskiem do Kuratorium o indywidualny tok nauczania dla Oliwii. Oliwia dostała opinię, że jest dzieckiem ponad przeciętnie uzdolnionym i inteligentnym. Jej rozwój emocjonalny określono na 7 lat. Wykazuje zdolności plastyczne, ponad przeciętne zdolności myślenia przyczynowo-skutkowego oraz ponad przeciętną pamięć. Póki co nie zgodziłam się na indywidualny tok nauczania. Wolę ją zapisać na jakieś kółko plastyczne, matematyczne czy coś. Sama sobie wybierze. Narazie chce chodzić na kurs tańca i warsztaty plastyczne. No i ogrywa całe przedszkole w Klubie Szachowym. Płynnie czyta icon_wink.gif
Mateusz natomiast przeprowadzki jakby w ogóle nie odczuł. Od września idzie do przedszkola. Pod wpływem starszej siostry nauczył się już liter, cyfr, liczenia i składania łatwych wyrazów. Uwielbia Boba Budowniczego i wszystko co się wiążę z budowaniem.




kasiaaaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,798
Dołączył: wto, 02 gru 08 - 19:17
Skąd: małopolskie
Nr użytkownika: 23,950




post czw, 06 lut 2014 - 13:41
Post #162

Oj dziewczyny moje kochane... icon_smile.gif O trzecim paseczku nie ma mowy. Ale jeśli już, to moja siostra urodziła tydzień temu synka. icon_wink.gif

Mi natomiast życie zamiast trzeciego paseczka zafundowało solidnego kopa w brzuch. Pomału się zbieram. Jestem dopiero na początku drogi, ale dochodzę do wniosku, że człowiek jest w stanie na prawdę wiele, wiele znieść.

U dzieci wszystko w porządku.
W listopadzie zmieniliśmy miejsce zamieszkania. Co za tym idzie Oliwia zmieniła przedszkole. Tęskniła za koleżankami, ale bardzo szybko się zaadoptowała. Na Radzie Pedagogicznej opiekunka Oliwii chciała wystąpić z wnioskiem do Kuratorium o indywidualny tok nauczania dla Oliwii. Oliwia dostała opinię, że jest dzieckiem ponad przeciętnie uzdolnionym i inteligentnym. Jej rozwój emocjonalny określono na 7 lat. Wykazuje zdolności plastyczne, ponad przeciętne zdolności myślenia przyczynowo-skutkowego oraz ponad przeciętną pamięć. Póki co nie zgodziłam się na indywidualny tok nauczania. Wolę ją zapisać na jakieś kółko plastyczne, matematyczne czy coś. Sama sobie wybierze. Narazie chce chodzić na kurs tańca i warsztaty plastyczne. No i ogrywa całe przedszkole w Klubie Szachowym. Płynnie czyta icon_wink.gif
Mateusz natomiast przeprowadzki jakby w ogóle nie odczuł. Od września idzie do przedszkola. Pod wpływem starszej siostry nauczył się już liter, cyfr, liczenia i składania łatwych wyrazów. Uwielbia Boba Budowniczego i wszystko co się wiążę z budowaniem.






--------------------
Oliwia 2009
Mateusz 2011
izabell30
pią, 07 lut 2014 - 10:07
Kasia ale dzieciaki Ci wyrosły. No jestem pełna podziwu tego co piszesz o Oliwii brawo_bis.gif
izabell30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,458
Dołączył: pon, 21 lip 08 - 11:42
Nr użytkownika: 20,808

GG:


post pią, 07 lut 2014 - 10:07
Post #163

Kasia ale dzieciaki Ci wyrosły. No jestem pełna podziwu tego co piszesz o Oliwii brawo_bis.gif

--------------------




Agalu
pią, 07 lut 2014 - 21:38
Kasia - gratulacje masz piękne i mądre dzieci

czytając o Oliwii jakbym czytała o moim Kacprze, który na 5 lat już płynnie czytał całe książki itp,
Tomek odmienny, liter,i zna ale nie rozumie ich łączenia i kompletnie czytać nie umie i nawet nie chce sie uczyćicon_smile.gif za to umie napisać swoje imię i kilka prostych słów

Jutro idziemy na bal do przedszkola przebierańców wszyscy się przebieramy - ja będę diabłem 04.gif ,mąż piratem, Kacper piłkarzem a Tomek Zorro, bedzie śmiesznie
Agalu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,502
Dołączył: wto, 02 maj 06 - 17:42
Skąd: RUMIA
Nr użytkownika: 5,724

GG:


post pią, 07 lut 2014 - 21:38
Post #164

Kasia - gratulacje masz piękne i mądre dzieci

czytając o Oliwii jakbym czytała o moim Kacprze, który na 5 lat już płynnie czytał całe książki itp,
Tomek odmienny, liter,i zna ale nie rozumie ich łączenia i kompletnie czytać nie umie i nawet nie chce sie uczyćicon_smile.gif za to umie napisać swoje imię i kilka prostych słów

Jutro idziemy na bal do przedszkola przebierańców wszyscy się przebieramy - ja będę diabłem 04.gif ,mąż piratem, Kacper piłkarzem a Tomek Zorro, bedzie śmiesznie

--------------------




izabell30
sob, 15 lut 2014 - 20:49
My po urodzinkach.





izabell30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,458
Dołączył: pon, 21 lip 08 - 11:42
Nr użytkownika: 20,808

GG:


post sob, 15 lut 2014 - 20:49
Post #165

My po urodzinkach.







--------------------




gosiagosia
wto, 18 lut 2014 - 11:03
o ja, przepraszam, ale zamotana jestem ostatnio.

Wszystkiego najlepszego dla 5 latkow icon_smile.gif solenizant jaki juz dorosly i chyba wykapany tata icon_smile.gif

my przed urodzinami, ale kompletnie nie mam glowy do tego, a to juz za niecale 2 tyg.

gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post wto, 18 lut 2014 - 11:03
Post #166

o ja, przepraszam, ale zamotana jestem ostatnio.

Wszystkiego najlepszego dla 5 latkow icon_smile.gif solenizant jaki juz dorosly i chyba wykapany tata icon_smile.gif

my przed urodzinami, ale kompletnie nie mam glowy do tego, a to juz za niecale 2 tyg.



--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
gosiagosia
śro, 05 mar 2014 - 12:48
i my po urodzinach


wlasciwie Sz. wczoraj skonczyl 5 lat. niestety dzien choroby, wymiotow itd. wiec nic fajnego, ale urodziny robilismy wspolne w sobote.

Ten post edytował gosiagosia pon, 24 mar 2014 - 08:50
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post śro, 05 mar 2014 - 12:48
Post #167

i my po urodzinach


wlasciwie Sz. wczoraj skonczyl 5 lat. niestety dzien choroby, wymiotow itd. wiec nic fajnego, ale urodziny robilismy wspolne w sobote.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
Agalu
śro, 05 mar 2014 - 17:07
Wszystkiego najlepszego !!
Fajny torcik Gosiu:)

Czy Twoi chłopcy się kłócą lub biją? bo moi strasznie maja fazę na kłótnie wyzwiska itp, ręce opadająicon_sad.gif
Agalu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,502
Dołączył: wto, 02 maj 06 - 17:42
Skąd: RUMIA
Nr użytkownika: 5,724

GG:


post śro, 05 mar 2014 - 17:07
Post #168

Wszystkiego najlepszego !!
Fajny torcik Gosiu:)

Czy Twoi chłopcy się kłócą lub biją? bo moi strasznie maja fazę na kłótnie wyzwiska itp, ręce opadająicon_sad.gif

--------------------




gosiagosia
śro, 05 mar 2014 - 23:25
Agalu, regularnie od kiedy Franek zaczal mowic, czyli od roku. wyzwiska to pol biedy, oni sie normalnie bija, czesto trzeba ich sila rozdzielac.

Ten post edytował gosiagosia śro, 05 mar 2014 - 23:25
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post śro, 05 mar 2014 - 23:25
Post #169

Agalu, regularnie od kiedy Franek zaczal mowic, czyli od roku. wyzwiska to pol biedy, oni sie normalnie bija, czesto trzeba ich sila rozdzielac.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
Agalu
nie, 09 mar 2014 - 21:07
CYTAT(gosiagosia @ Thu, 06 Mar 2014 - 01:25) *
Agalu, regularnie od kiedy Franek zaczal mowic, czyli od roku. wyzwiska to pol biedy, oni sie normalnie bija, czesto trzeba ich sila rozdzielac.


Aha no dzięki to u mnie podobnie ostatnio 21.gif
Agalu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,502
Dołączył: wto, 02 maj 06 - 17:42
Skąd: RUMIA
Nr użytkownika: 5,724

GG:


post nie, 09 mar 2014 - 21:07
Post #170

CYTAT(gosiagosia @ Thu, 06 Mar 2014 - 01:25) *
Agalu, regularnie od kiedy Franek zaczal mowic, czyli od roku. wyzwiska to pol biedy, oni sie normalnie bija, czesto trzeba ich sila rozdzielac.


Aha no dzięki to u mnie podobnie ostatnio 21.gif

--------------------




gosiagosia
nie, 09 mar 2014 - 22:58
zastanawiam sie powaznie czy sobie nie powkladac wacikow w uszy. sa dni, ze niemilosiernie krzycza i sa nie do opanowania. tluka sie, szarpia, wyrywaja. a od wczoraj nazywaja sie wzajemnie glupkami. skad to wzieli, t nie wiem. Sz. ost tydzien do przedszkola nie chodzil, na dwor nie chodzilismy, za chiny pojecia nie mam. ale daja na siebie rowno. a potem przychodzi cudowna chwila, ze nachodzi ich chec "milosci" (jak to mowi Franek, koniecznie przez L) i tula sie do siebie. Franek nawet powiedzial ze dw arazy Szymkowi, ze go kocha. starszy bardziej toporny w tej kwestii. no i generalnie to, co chyba jest wszedzie, to zawody kto lepszy, szybszy, kto pierwszy zeby umyje. nawet siku chca razem robic i jak ktorys nie zdarzy, to ryk niesamowity.
Szymek wszedl dodatkowo w jakis etap zauazania odrebnosci i checi ustalania swoich granic czy testowania nas rodzicow. robi sie strasznie agresywny, rzuca zabawkami, zadne tlumaczenie nie skutkuje na dlusza mete. cokolwiek jest nie po jego mysli, to stanie, napnie sie, warczy, az mu prawie para z uszu leci. potem idzie do swojego pokoju warczac i piszczac, a jak juz dojdzie, to zaczyna albo mega krzyczec albo mega ryczec. o ile przedszkole bardzo Szymka rozwinelo, chetniej i w domu zabiera sie do plastycznych rzeczy. wczesniej nawet slyszec nie chcial o tym. tak w kwestii emocjonalnej, to straszne rzeczy sie dzieja.
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post nie, 09 mar 2014 - 22:58
Post #171

zastanawiam sie powaznie czy sobie nie powkladac wacikow w uszy. sa dni, ze niemilosiernie krzycza i sa nie do opanowania. tluka sie, szarpia, wyrywaja. a od wczoraj nazywaja sie wzajemnie glupkami. skad to wzieli, t nie wiem. Sz. ost tydzien do przedszkola nie chodzil, na dwor nie chodzilismy, za chiny pojecia nie mam. ale daja na siebie rowno. a potem przychodzi cudowna chwila, ze nachodzi ich chec "milosci" (jak to mowi Franek, koniecznie przez L) i tula sie do siebie. Franek nawet powiedzial ze dw arazy Szymkowi, ze go kocha. starszy bardziej toporny w tej kwestii. no i generalnie to, co chyba jest wszedzie, to zawody kto lepszy, szybszy, kto pierwszy zeby umyje. nawet siku chca razem robic i jak ktorys nie zdarzy, to ryk niesamowity.
Szymek wszedl dodatkowo w jakis etap zauazania odrebnosci i checi ustalania swoich granic czy testowania nas rodzicow. robi sie strasznie agresywny, rzuca zabawkami, zadne tlumaczenie nie skutkuje na dlusza mete. cokolwiek jest nie po jego mysli, to stanie, napnie sie, warczy, az mu prawie para z uszu leci. potem idzie do swojego pokoju warczac i piszczac, a jak juz dojdzie, to zaczyna albo mega krzyczec albo mega ryczec. o ile przedszkole bardzo Szymka rozwinelo, chetniej i w domu zabiera sie do plastycznych rzeczy. wczesniej nawet slyszec nie chcial o tym. tak w kwestii emocjonalnej, to straszne rzeczy sie dzieja.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
Agalu
pon, 10 mar 2014 - 20:59
No u nas też są chwile miłości:)

tfu tfu od soboty w miarę nad nimi panujęicon_smile.gif
Kacper straszy niby mądrzjeszy ale jak mu Tomek za skórę za chodzi to on "biedny " musi się bronić trochęicon_smile.gif

Tomek u nas przechodzi generalnie bunt 5 latka ,nie miał buntu 2 latka dopiero teraz daje w kość wyje o wszystko w niebogłosy 43.gif

Agalu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,502
Dołączył: wto, 02 maj 06 - 17:42
Skąd: RUMIA
Nr użytkownika: 5,724

GG:


post pon, 10 mar 2014 - 20:59
Post #172

No u nas też są chwile miłości:)

tfu tfu od soboty w miarę nad nimi panujęicon_smile.gif
Kacper straszy niby mądrzjeszy ale jak mu Tomek za skórę za chodzi to on "biedny " musi się bronić trochęicon_smile.gif

Tomek u nas przechodzi generalnie bunt 5 latka ,nie miał buntu 2 latka dopiero teraz daje w kość wyje o wszystko w niebogłosy 43.gif



--------------------




gosiagosia
pią, 14 mar 2014 - 16:47
a jak tam wzrostowo i wagowo Wasze dzieci? moj, to pewnie mikrus.
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post pią, 14 mar 2014 - 16:47
Post #173

a jak tam wzrostowo i wagowo Wasze dzieci? moj, to pewnie mikrus.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
izabell30
pią, 14 mar 2014 - 17:30
Gosia spóźnione ale sto latek dla dzieciaczków.

Ja czytam o Twoim Szymku to czuje się jak bym czytała o swoim Szymonie.

Dziś doprowadził mnie do granic wytrzymałości.

Zazwyczaj odkąd mam prawko to w piątki rano jadę na drobne zakupy do rynku.
Szymon dziś ze mnę nie jedzie. Stawia się drze, ubraniami rzuca. Psa szczypie.
Dobra jak już się ubrał jakimś cudem to on jednak nie jedzie ze mną mam go w domu zostawić on psa będzie pilnował. Siłą musiałam go do auta zaciągnąć, on nie da sobie pasa zapiąć no tragedia. Przyjechaliśmy do domu on nie wchodzi do domu zostaje na klatce łosz masakra.
Przed godzinką wróciliśmy z mężem i z Szymkiem z zakupów większych też nie idzie do domu zostawcie mnie w aucie, z korytarza nie wróci. Jak na niego ryknę to mi mówi:

-Mama ty w ogóle nie szanujesz swojego syna którego urodziłaś.

Pyskuje i zaznacza jawnie i głośno że on grzeczny nie będzie.

Myślę sobie że jak od września pójdzie do zerówki może będzie inny.

Codziennie wstaje o 6 rano i mnie budzi że dziecko przecież po nocy umiera z głodu 29.gif

A później kromkę jedną na śniadanie je 2 godziny.

Nie skutkuje szlaban na wyjścia na dwór i na rower bo odpowiedź:

-Przeżyje bez pola i bez roweru.

Wagowo to Szymek waży 18 kilo. A wzrost w sumie go nie mierzyłam ale spodnie to nosi takie na 110-116. A bluzki na 116.

Ten post edytował izabell21 pią, 14 mar 2014 - 17:31
izabell30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,458
Dołączył: pon, 21 lip 08 - 11:42
Nr użytkownika: 20,808

GG:


post pią, 14 mar 2014 - 17:30
Post #174

Gosia spóźnione ale sto latek dla dzieciaczków.

Ja czytam o Twoim Szymku to czuje się jak bym czytała o swoim Szymonie.

Dziś doprowadził mnie do granic wytrzymałości.

Zazwyczaj odkąd mam prawko to w piątki rano jadę na drobne zakupy do rynku.
Szymon dziś ze mnę nie jedzie. Stawia się drze, ubraniami rzuca. Psa szczypie.
Dobra jak już się ubrał jakimś cudem to on jednak nie jedzie ze mną mam go w domu zostawić on psa będzie pilnował. Siłą musiałam go do auta zaciągnąć, on nie da sobie pasa zapiąć no tragedia. Przyjechaliśmy do domu on nie wchodzi do domu zostaje na klatce łosz masakra.
Przed godzinką wróciliśmy z mężem i z Szymkiem z zakupów większych też nie idzie do domu zostawcie mnie w aucie, z korytarza nie wróci. Jak na niego ryknę to mi mówi:

-Mama ty w ogóle nie szanujesz swojego syna którego urodziłaś.

Pyskuje i zaznacza jawnie i głośno że on grzeczny nie będzie.

Myślę sobie że jak od września pójdzie do zerówki może będzie inny.

Codziennie wstaje o 6 rano i mnie budzi że dziecko przecież po nocy umiera z głodu 29.gif

A później kromkę jedną na śniadanie je 2 godziny.

Nie skutkuje szlaban na wyjścia na dwór i na rower bo odpowiedź:

-Przeżyje bez pola i bez roweru.

Wagowo to Szymek waży 18 kilo. A wzrost w sumie go nie mierzyłam ale spodnie to nosi takie na 110-116. A bluzki na 116.

--------------------




gosiagosia
pon, 24 mar 2014 - 08:53
moi chlopcy tez daja sie we znaki, ale ja zawsze wole zeby byli tacy niz apatyczni i osowiali jak w chorobie. ost czesto chorujemy i za kazdym razem przezywam to mocno ;/
sz. mial podejrzenia rozne, bo mu zle wyniki krwi wyszly. poszlismy prywatnie do hematologa, zrobilismy mnostwo badan i lekarka stwierdzila, ze to przez ciagle infekcje (jest chory co miesiac lub czesciej jesli liczyc katar). a ost zlapalismy jakiegos wirua wszyscy po kolei, u f. skonczylo sie na zapaleniu pluc, wiec tez strssu bylo duzo. denerwuje sie jak sie bija i krzycza, ale wole ich takich, niz jakby mieli lezec, cierpiec i patrzec w sufit.
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post pon, 24 mar 2014 - 08:53
Post #175

moi chlopcy tez daja sie we znaki, ale ja zawsze wole zeby byli tacy niz apatyczni i osowiali jak w chorobie. ost czesto chorujemy i za kazdym razem przezywam to mocno ;/
sz. mial podejrzenia rozne, bo mu zle wyniki krwi wyszly. poszlismy prywatnie do hematologa, zrobilismy mnostwo badan i lekarka stwierdzila, ze to przez ciagle infekcje (jest chory co miesiac lub czesciej jesli liczyc katar). a ost zlapalismy jakiegos wirua wszyscy po kolei, u f. skonczylo sie na zapaleniu pluc, wiec tez strssu bylo duzo. denerwuje sie jak sie bija i krzycza, ale wole ich takich, niz jakby mieli lezec, cierpiec i patrzec w sufit.

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
izabell30
nie, 07 wrz 2014 - 09:07
Witam dziewczyny.

Jak minął pierwszy tydzień Waszych zerówkowiczów?

Ja byłam pełna obaw bo jak wiecie Szymuś nie chodził do przedszkola i zerówka to Jego pierwsza przygoda ze szkołą.

W pierwszy dzień zawiozłam go i odebrałam po 2 godzinach jak mnie zobaczył to strasznie się rozpłakał że już go zabieram.

W drugi dzień był już do 13-stej. Odebrałam go wraca z uśmiechem na twarzy. Nie może się doczekać kolejnego dnia w szkole.

Tutaj spod bloku od nas jedzie bus szkolny i zabiera dzieci. Dzieci z zerówki mogą też tym busem jechać ale rodzic ma dziecko do busa odprowadzić i z busa popołudniu odebrać.

Szymek wzorując się na kolegach stwierdził w środę że musi podjąć wyzwanie i pojechać sam busem z innymi. W busie jest nauczycielka. Puściłam go ale pojechałam za nim żeby zobaczyć jak sobie radzi.

W czwartek jeszcze też pojechałam za nim ale w piątek już sam pojechał i sam wrócił.

Szymek jest niejadek ale w szkole zabrał się do jedzenia.

W piątek przyszedł już z mega katarem. Ale już mu przechodzi.
izabell30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,458
Dołączył: pon, 21 lip 08 - 11:42
Nr użytkownika: 20,808

GG:


post nie, 07 wrz 2014 - 09:07
Post #176

Witam dziewczyny.

Jak minął pierwszy tydzień Waszych zerówkowiczów?

Ja byłam pełna obaw bo jak wiecie Szymuś nie chodził do przedszkola i zerówka to Jego pierwsza przygoda ze szkołą.

W pierwszy dzień zawiozłam go i odebrałam po 2 godzinach jak mnie zobaczył to strasznie się rozpłakał że już go zabieram.

W drugi dzień był już do 13-stej. Odebrałam go wraca z uśmiechem na twarzy. Nie może się doczekać kolejnego dnia w szkole.

Tutaj spod bloku od nas jedzie bus szkolny i zabiera dzieci. Dzieci z zerówki mogą też tym busem jechać ale rodzic ma dziecko do busa odprowadzić i z busa popołudniu odebrać.

Szymek wzorując się na kolegach stwierdził w środę że musi podjąć wyzwanie i pojechać sam busem z innymi. W busie jest nauczycielka. Puściłam go ale pojechałam za nim żeby zobaczyć jak sobie radzi.

W czwartek jeszcze też pojechałam za nim ale w piątek już sam pojechał i sam wrócił.

Szymek jest niejadek ale w szkole zabrał się do jedzenia.

W piątek przyszedł już z mega katarem. Ale już mu przechodzi.

--------------------




gosiagosia
wto, 09 wrz 2014 - 10:35
moj Sz. chodzi do 5 gr w przedszkolu. nie wiem czy w szole jest zerowka, pewnie jest, ale mielibysmy 7km dalej, wiec nie dowiadywalam sie. z busem u nas jest podobnie, tez 5latki moga nim jezdzic. przedszkole jest po drodze do szkoly, wiec Sz. moglby, ale zawoze tez F. wiec jezdzimy razem. rano zbieraja sie jak slimaki, wiec nie jestesmy uwiazani od konkretnej godziny.
chlopaki siedza w przedszkolu 7h.
nic nie pisze, zeby nie zapeszyc, Sz. daje rade, do tej pory tak bylo. ma troche problemy z pracami typu rysowanie malowanie lepienie itd., ktorych nie chce wykonywac. rozmawialam z pania, to Sz. wszystko kwituje ze nie umie. pani go nie zmusza i nie wiem czy to nie blad. w poprzednim przedszkolu tez nie chcial, potem zaczal i b dobrze mu szlo. wczoraj mowil, ze pani powiedziala kto chce rysowac to rysuje a kto nie, to czyta ksiazki, i wybral ksiazki. siedzial sam z pania na dywanie i sobie czytali o zwierzakach icon_wink.gif
z jedzeniem tez podobno mu wolno idzie, nikt go nie zmusza, zwlaszcza do warzyw. ale widze, ze coraz wiecej zjada. przedszkole ma naprawde super posilki, wczoraj np na sniadanie byly m in kanapki z pasta twarogowa z awokado i dzemem jagodowym, na obiad zupa dyniowa. wszystko prawie robia sami. Sz. nawet kisiel z jablkami zjadl. w domu, to podziabie i odchodzi. widac, ze je, bo buzie ma zawsze usmarowana, F. zreszta tez.
na razie poczatek wiec ciezko powiedziec co bedzie jak zaczna sie czegos uczyc, to Sz. bedzie stawial opor na pewno. ale moze tez mu ciut latwiej bedzie, bo w wakacje cwiczylismy literki i cyferki, liczby.
znajomosci jakies lapie, duzo jest dzieci z naszej wsi, ma nawet kolege z bloku obok, z ktorym widze sie wiezi zaciesniaja icon_razz.gif opowiada mi o przedszkolu sporo sam z siebie. chetnie jezdzil, nawet byl moment, ze powiedzial ze w domu nie bedzie sie bawic, bo woli w przedszkolu.
dzisiaj troche marudzil, powiedzial mi "ok mama, ubiore sie, ale nie bede nigdzie jechal" icon_wink.gif z tym gramoleniem sie, to mu sie naprawde schodzi, nawet zapakowac go do auta, to mordega.

F. za to 4 dni mial ok, a od pt masakra jest. dzisiaj ciut lepiej bylo, bo pani ktora lubi czekala na niego juz na korytarzu. w przedszkolu niby jest ok, ale zostwienie go, to jest straszne. ma kolegow z podworka, nawet z klatki obok jest chlopiec, ale tamten podobno ciagle placze i jeszcze nie mowi, wiec F. sobie nie pogada, a gadula jest straszna.
jego grupa ma lezakowanie, F. niby podsypial kilka dni, wczoraj jednak pani mowila, ze 2 h go glaskala i nie zasnal icon_wink.gif przed przedszkolem praktycznie nie spal w dzien, sporadycznie zdarzalo sie, glownie jak byl chory.

chlopaki maja juz podobno rytmike i angielski, ale nie widze na razie zadnch postepow. Sz. w poprzednim przedszkolu po lekcji ang. to sypal nam slowkami, ze zuchwa opadala. teraz mi raz powiedzial chyba "hello" icon_biggrin.gif
mja miec jeszcze tance, pilke nozna. na tance to ok, ale na pilke zaden nie chce i ja tez srednio widzialabym te zajecia, bo interesuja nia tak, jak zeszlorocznym sniegiem.

Sz. niedlugo ma zabieg na migdalkach, mam nadzieje ze nie zachoruje ;/
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post wto, 09 wrz 2014 - 10:35
Post #177

moj Sz. chodzi do 5 gr w przedszkolu. nie wiem czy w szole jest zerowka, pewnie jest, ale mielibysmy 7km dalej, wiec nie dowiadywalam sie. z busem u nas jest podobnie, tez 5latki moga nim jezdzic. przedszkole jest po drodze do szkoly, wiec Sz. moglby, ale zawoze tez F. wiec jezdzimy razem. rano zbieraja sie jak slimaki, wiec nie jestesmy uwiazani od konkretnej godziny.
chlopaki siedza w przedszkolu 7h.
nic nie pisze, zeby nie zapeszyc, Sz. daje rade, do tej pory tak bylo. ma troche problemy z pracami typu rysowanie malowanie lepienie itd., ktorych nie chce wykonywac. rozmawialam z pania, to Sz. wszystko kwituje ze nie umie. pani go nie zmusza i nie wiem czy to nie blad. w poprzednim przedszkolu tez nie chcial, potem zaczal i b dobrze mu szlo. wczoraj mowil, ze pani powiedziala kto chce rysowac to rysuje a kto nie, to czyta ksiazki, i wybral ksiazki. siedzial sam z pania na dywanie i sobie czytali o zwierzakach icon_wink.gif
z jedzeniem tez podobno mu wolno idzie, nikt go nie zmusza, zwlaszcza do warzyw. ale widze, ze coraz wiecej zjada. przedszkole ma naprawde super posilki, wczoraj np na sniadanie byly m in kanapki z pasta twarogowa z awokado i dzemem jagodowym, na obiad zupa dyniowa. wszystko prawie robia sami. Sz. nawet kisiel z jablkami zjadl. w domu, to podziabie i odchodzi. widac, ze je, bo buzie ma zawsze usmarowana, F. zreszta tez.
na razie poczatek wiec ciezko powiedziec co bedzie jak zaczna sie czegos uczyc, to Sz. bedzie stawial opor na pewno. ale moze tez mu ciut latwiej bedzie, bo w wakacje cwiczylismy literki i cyferki, liczby.
znajomosci jakies lapie, duzo jest dzieci z naszej wsi, ma nawet kolege z bloku obok, z ktorym widze sie wiezi zaciesniaja icon_razz.gif opowiada mi o przedszkolu sporo sam z siebie. chetnie jezdzil, nawet byl moment, ze powiedzial ze w domu nie bedzie sie bawic, bo woli w przedszkolu.
dzisiaj troche marudzil, powiedzial mi "ok mama, ubiore sie, ale nie bede nigdzie jechal" icon_wink.gif z tym gramoleniem sie, to mu sie naprawde schodzi, nawet zapakowac go do auta, to mordega.

F. za to 4 dni mial ok, a od pt masakra jest. dzisiaj ciut lepiej bylo, bo pani ktora lubi czekala na niego juz na korytarzu. w przedszkolu niby jest ok, ale zostwienie go, to jest straszne. ma kolegow z podworka, nawet z klatki obok jest chlopiec, ale tamten podobno ciagle placze i jeszcze nie mowi, wiec F. sobie nie pogada, a gadula jest straszna.
jego grupa ma lezakowanie, F. niby podsypial kilka dni, wczoraj jednak pani mowila, ze 2 h go glaskala i nie zasnal icon_wink.gif przed przedszkolem praktycznie nie spal w dzien, sporadycznie zdarzalo sie, glownie jak byl chory.

chlopaki maja juz podobno rytmike i angielski, ale nie widze na razie zadnch postepow. Sz. w poprzednim przedszkolu po lekcji ang. to sypal nam slowkami, ze zuchwa opadala. teraz mi raz powiedzial chyba "hello" icon_biggrin.gif
mja miec jeszcze tance, pilke nozna. na tance to ok, ale na pilke zaden nie chce i ja tez srednio widzialabym te zajecia, bo interesuja nia tak, jak zeszlorocznym sniegiem.

Sz. niedlugo ma zabieg na migdalkach, mam nadzieje ze nie zachoruje ;/

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
izabell30
wto, 07 paź 2014 - 11:51
Gosia Wszystkiego Najlepszego z Okazji urodzin przytul.gif
izabell30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,458
Dołączył: pon, 21 lip 08 - 11:42
Nr użytkownika: 20,808

GG:


post wto, 07 paź 2014 - 11:51
Post #178

Gosia Wszystkiego Najlepszego z Okazji urodzin przytul.gif

--------------------




gosiagosia
śro, 08 paź 2014 - 12:28
dzieki Iza icon_wink.gif
gosiagosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,244
Dołączył: nie, 18 sty 09 - 21:40
Nr użytkownika: 24,823




post śro, 08 paź 2014 - 12:28
Post #179

dzieki Iza icon_wink.gif

--------------------
Sz. marzec 2009
F. luty 2011
B.A. Aniołek 6tc [*]



...nie ma stópki zbyt małej, by nie mogła zostawić śladu...
Fiefiora
śro, 08 paź 2014 - 13:39
Gosia wszystkiego najlepszego!
Fiefiora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,707
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 08:04
Skąd: Krakow
Nr użytkownika: 14,126




post śro, 08 paź 2014 - 13:39
Post #180

Gosia wszystkiego najlepszego!

--------------------
Łobuz lipiec 2009
Młoda Gniewna wrzesień 2012
> @--'--,----LUTY 2009----,--'--@ po raz siódmy!, 7 lat minęło jak jeden dzień :)
Start new topic
Reply to this topic
10 Stron V  « poprzednia 7 8 9 10 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 23 kwi 2024 - 12:22
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama