Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
8 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Przepisy obiadowe

> 
Abotak
czw, 28 paź 2004 - 23:50
CYTAT(marghe.)
To wklejam :

TEMPURA
jajko  
szklanka wody  
5 łyżek mąki pszennej  
5 łyżek mąki kukurydzianej  
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia  



No no, moje niegdysiejsze wspollokatorki japonskie obruszyly by sie co nieco na taka wersje wink.gif
Podobnie jak na ryz z dzemem icon_lol.gif
Ich `ciasto` na tempure skladalo sie wylacznie z maki, jajek i zimnej wody - lodowatej zeby sie nie sklejalo. I to jeszcze prowadzily zagorzale dyskusje czy jajko mozna czy nie mozna. icon_rolleyes.gif
Proporcje:
1 jajko
1 szklanka lodowatej wody
1 szkl maki
Woda musi byc b zimna. To wazne by sie ciasto nie kleilo za bardzo i nie wchlanialo za duzo tluszczu.
Najpierw roztrzepujemy jajko. Dodajemy wode. Nastepnie make ale ciasto nie moze byc przesadnie wymieszane. Powinno miec tez sporo babelkow powietrza
Temperatura oleju w miare niezmienna
Warzywa powinny sie smazyc ciut dluzej a wiec w nizszej temp
Na probe mozna wlac ciut ciasta do rozgrzanego oleju. Jesli poleci tak do polowy glebokosci i wyplynie na powierzchnie to jest w sam raz. Jesli nie utonie tylko wyplynie szybko to jest za goracy dla warzyw ale prawie w sam raz dla owocow morza.

A czas trzeba sobie wyregulowac.

Smazyly na oleju roslinnym z dodatkiem sezamowego.
Najlepiej ulozyc na siatce drucianej by ciut reszta oleju opadla albo na papierze kuchennym
Dla mnie rewelacyjna byla tempura marchewkowa (marchewka w slupki i to wymieszane z ciastem, lyzka i na patelnie ) i cebulowa (cebula w piorka i j.w.) Proste a pyszne
No i jesli tempura to rzecz jasna i dip do tego.
Moj tato jest wybrednym tradycjonalista od schabowego z kapusta a te tempure wstal w nocy i wyjadl icon_eek.gif
No to sie pomadrzylam. icon_rolleyes.gif icon_redface.gif Teraz przydaloby sie jakos przepis dodac icon_rolleyes.gif

To moze to czym sie tak dzis obrazlam icon_redface.gif jesli juz w tej czesci swiata jestesmy, ale nie wiem czy produkty dostepne.

MAKARON SOJOWY Z MIESEM I WARZYWAMI
a w oryginale Chap Chae a raczej uproszczona wersja
wolowina- najlepiej dobrej jakosci np poledwica albo stek

(pokroic w paseczki dlugosci ok 2,5 cm-najlatwiej kroic troche podmrozona
Ok 30 dag tej wolowiny a mozna i wiecej

paczka makaronu sojowego vermicelli (przezroczysty)-taka wieksza paczka raczej
sos sojowy
ocet ryzowy
olej sezamowy
ziarna sezamowe-podprazone w piekarniku albo na patelni
czosnek- pol glowki dla lubiacych i jakies 3 zabki dla tych mniej entyzjastycznych
cebulka dymka- peczek- posiekana drobno-
ogorek albo cukinia-1- w plasterki albo na zapalke
cebula jedna cala- pokroic w piorka
marchewka- 1-2 pokrojone `na zapalke`
grzyby np shitake -jakies 5- zamoczyc jesli suszone
szpinak- opcjonalnie- mozna dodac sporo
mozna ew tez brokuly- b male rozyczki
cukier
sol, swiezo zmielony pieprz
Duza, dosc gleboka patelnia

Makaron zamoczyc w zimnej wodzie-ok 1/2 godz. Mozna go lekko czyms przycisnac by nie wylazil.

przygotowac marynate:
3 lyzki sosu sojowego,
lyzka cukru,
lyzka czosnku (posiekany lub rozgnieciony),
lyzka oleju sezamowego,
lyzka nasion sezamowych,
swiezy pieprz,
ciut octu ryzowego.

Wymieszac wszystko dokladnie i dodac wolowine i pokrojone w paski grzybki.
Odstawic na bok (mozna do lodowki)

Podgotowac szpinak- wrzucamy na goraca wode i gotujemy ok2 min.
Szybko na sitko i zalewamy zimna woda (by nie stracil koloru)

Jesli mrozony to wystarczy rozmrozic i podgotowac chwile.

Odcedzic, odcisnac wode i doprawic sosem sojowym i olejem sezamowym.

Odstawic na bok

Rozgrzac olej na patelni- ok 2 lyzek.
Wrzucic troche czosnku a nastepnie warzywa:
cebulke, marchewke, brokuly, ogorka, czesc dymki (zostawic troche do dekoracji). Podsmazyc zeby lekko zmiekly ale tylko ciut.
Wyjmujemy i na bok
Znowu oleju troche na patelnie i podsmazamy zamarynowana wolowine z grzybami- jakies 3 minuty do 5.

Wyjmujemy ale zostawiany to co sie z niej wydzielilo.

Podlewamy ok pol szkl wody, lyzeczke cukru, 2-3 lyzki sosu sojowego, lyzka oleju sezamowego i lyzka ziaren sezamowych, lyzeczka czosnku, swiezy pieprz do smaku.

Podgrzewamy do zawrzenia. Po 2-3 min dodajemy odcedzony makaron (Mozna go lekko pociac nozyczkami).

Powinien w tym posiedziec ze 3 min co najmniej.
Nastepnie dodajemy cala reszte.
{mozna juz w wiekszym garnku wymieszac}
Mieszamy dokladnie. Mozna doprawic sosem sojowym, olejem sezamowym i sypnac jeszcze sporo ziarenek sezamu.
Smaczne na goraco ale jeszcze lepsze na zimno .
Mozna ulozyc na polmisku i ozdobic

Do dekoracji:
1-2 jajka. Oddzielic zoltka od bialek. Dobrze roztrzepac. Na tluszcz zoltka. Smazymy jak nalesnik. Nastepnie bialka i to samo.
Odtluszczamy na papierze kuchennym i zwijamy w rolke. Rulon kroimy jak makaron domowej roboty albo sushi tylko cienko icon_wink.gif
Posypujemy tymze zawartosc polmiska, na to znowu troche posiekanej dymki (te zielone koncowki) i sezam
I do dziela icon_wink.gif
U nas nie ma takiej ilosci, ktora by nie zaszla icon_redface.gif
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post czw, 28 paź 2004 - 23:50
Post #21

CYTAT(marghe.)
To wklejam :

TEMPURA
jajko  
szklanka wody  
5 łyżek mąki pszennej  
5 łyżek mąki kukurydzianej  
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia  



No no, moje niegdysiejsze wspollokatorki japonskie obruszyly by sie co nieco na taka wersje wink.gif
Podobnie jak na ryz z dzemem icon_lol.gif
Ich `ciasto` na tempure skladalo sie wylacznie z maki, jajek i zimnej wody - lodowatej zeby sie nie sklejalo. I to jeszcze prowadzily zagorzale dyskusje czy jajko mozna czy nie mozna. icon_rolleyes.gif
Proporcje:
1 jajko
1 szklanka lodowatej wody
1 szkl maki
Woda musi byc b zimna. To wazne by sie ciasto nie kleilo za bardzo i nie wchlanialo za duzo tluszczu.
Najpierw roztrzepujemy jajko. Dodajemy wode. Nastepnie make ale ciasto nie moze byc przesadnie wymieszane. Powinno miec tez sporo babelkow powietrza
Temperatura oleju w miare niezmienna
Warzywa powinny sie smazyc ciut dluzej a wiec w nizszej temp
Na probe mozna wlac ciut ciasta do rozgrzanego oleju. Jesli poleci tak do polowy glebokosci i wyplynie na powierzchnie to jest w sam raz. Jesli nie utonie tylko wyplynie szybko to jest za goracy dla warzyw ale prawie w sam raz dla owocow morza.

A czas trzeba sobie wyregulowac.

Smazyly na oleju roslinnym z dodatkiem sezamowego.
Najlepiej ulozyc na siatce drucianej by ciut reszta oleju opadla albo na papierze kuchennym
Dla mnie rewelacyjna byla tempura marchewkowa (marchewka w slupki i to wymieszane z ciastem, lyzka i na patelnie ) i cebulowa (cebula w piorka i j.w.) Proste a pyszne
No i jesli tempura to rzecz jasna i dip do tego.
Moj tato jest wybrednym tradycjonalista od schabowego z kapusta a te tempure wstal w nocy i wyjadl icon_eek.gif
No to sie pomadrzylam. icon_rolleyes.gif icon_redface.gif Teraz przydaloby sie jakos przepis dodac icon_rolleyes.gif

To moze to czym sie tak dzis obrazlam icon_redface.gif jesli juz w tej czesci swiata jestesmy, ale nie wiem czy produkty dostepne.

MAKARON SOJOWY Z MIESEM I WARZYWAMI
a w oryginale Chap Chae a raczej uproszczona wersja
wolowina- najlepiej dobrej jakosci np poledwica albo stek

(pokroic w paseczki dlugosci ok 2,5 cm-najlatwiej kroic troche podmrozona
Ok 30 dag tej wolowiny a mozna i wiecej

paczka makaronu sojowego vermicelli (przezroczysty)-taka wieksza paczka raczej
sos sojowy
ocet ryzowy
olej sezamowy
ziarna sezamowe-podprazone w piekarniku albo na patelni
czosnek- pol glowki dla lubiacych i jakies 3 zabki dla tych mniej entyzjastycznych
cebulka dymka- peczek- posiekana drobno-
ogorek albo cukinia-1- w plasterki albo na zapalke
cebula jedna cala- pokroic w piorka
marchewka- 1-2 pokrojone `na zapalke`
grzyby np shitake -jakies 5- zamoczyc jesli suszone
szpinak- opcjonalnie- mozna dodac sporo
mozna ew tez brokuly- b male rozyczki
cukier
sol, swiezo zmielony pieprz
Duza, dosc gleboka patelnia

Makaron zamoczyc w zimnej wodzie-ok 1/2 godz. Mozna go lekko czyms przycisnac by nie wylazil.

przygotowac marynate:
3 lyzki sosu sojowego,
lyzka cukru,
lyzka czosnku (posiekany lub rozgnieciony),
lyzka oleju sezamowego,
lyzka nasion sezamowych,
swiezy pieprz,
ciut octu ryzowego.

Wymieszac wszystko dokladnie i dodac wolowine i pokrojone w paski grzybki.
Odstawic na bok (mozna do lodowki)

Podgotowac szpinak- wrzucamy na goraca wode i gotujemy ok2 min.
Szybko na sitko i zalewamy zimna woda (by nie stracil koloru)

Jesli mrozony to wystarczy rozmrozic i podgotowac chwile.

Odcedzic, odcisnac wode i doprawic sosem sojowym i olejem sezamowym.

Odstawic na bok

Rozgrzac olej na patelni- ok 2 lyzek.
Wrzucic troche czosnku a nastepnie warzywa:
cebulke, marchewke, brokuly, ogorka, czesc dymki (zostawic troche do dekoracji). Podsmazyc zeby lekko zmiekly ale tylko ciut.
Wyjmujemy i na bok
Znowu oleju troche na patelnie i podsmazamy zamarynowana wolowine z grzybami- jakies 3 minuty do 5.

Wyjmujemy ale zostawiany to co sie z niej wydzielilo.

Podlewamy ok pol szkl wody, lyzeczke cukru, 2-3 lyzki sosu sojowego, lyzka oleju sezamowego i lyzka ziaren sezamowych, lyzeczka czosnku, swiezy pieprz do smaku.

Podgrzewamy do zawrzenia. Po 2-3 min dodajemy odcedzony makaron (Mozna go lekko pociac nozyczkami).

Powinien w tym posiedziec ze 3 min co najmniej.
Nastepnie dodajemy cala reszte.
{mozna juz w wiekszym garnku wymieszac}
Mieszamy dokladnie. Mozna doprawic sosem sojowym, olejem sezamowym i sypnac jeszcze sporo ziarenek sezamu.
Smaczne na goraco ale jeszcze lepsze na zimno .
Mozna ulozyc na polmisku i ozdobic

Do dekoracji:
1-2 jajka. Oddzielic zoltka od bialek. Dobrze roztrzepac. Na tluszcz zoltka. Smazymy jak nalesnik. Nastepnie bialka i to samo.
Odtluszczamy na papierze kuchennym i zwijamy w rolke. Rulon kroimy jak makaron domowej roboty albo sushi tylko cienko icon_wink.gif
Posypujemy tymze zawartosc polmiska, na to znowu troche posiekanej dymki (te zielone koncowki) i sezam
I do dziela icon_wink.gif
U nas nie ma takiej ilosci, ktora by nie zaszla icon_redface.gif
Abotak
pią, 29 paź 2004 - 00:14
ZUPA ponoc MEKSYKANSKA

tak na oko:
pare lyzek oliwy
ok 3 litrow wody
2-3 kostki bulionu wolowego
ok 30dag chudej, mielonej wolowiny
2-3 czerwone cebule
kilka zabkow czosnku
kawalek kabaczka
1-2 cukinie
kawalek pora
1-2 papryki
puszka czerwonej fasoli
kartonik sosu pomidorowego
ew swieze pomidory
2-3 straczki chilli ew chilli w proszku(ostre)
sol, pieprz, kolendra
swieze listki kolendry,avocado,creme fraiche,
tortilla-chipsy icon_wink.gif
(bezsmakowa, ew smakowa tez moze byc)
Duzy garnek, blender

Podsmazam na oliwie cebulki i czosnek(moze byc w
wiekszych kawalkach )
Wrzucam do garnka z woda i juz podgrzewam dodajac
kostki wolowe.
Kabaczek i cukinia, papryka, por pokroic i lekko
zrumienic. Znowu do garnka.
Straczki chilli (jesli swieze) najlepiej oczyscic,
pokroic i wrzucic do blendera wczesniej, ale
uwaga!-czyscic i kroic najlepiej w rekawicach albo
przynajmniej wczesniej posmarowac rece np olejem
a przy otwieraniu blendera nie pochylac sie
za nisko icon_wink.gif)

Jesli chilli w proszku to ilosc uzalezniona od
wytrzymalosci konsumenta icon_wink.gif)Zreszta powyzej pewnie tez
icon_wink.gif)

Gotowac by warzywa troche zmiekly i dodac puszke
fasoli. Zmiksowac wszystko.
Ponownie do garnka.
W tym czasie podsmazam wolowine. Wrzucam znowu do
zupy. Dodaje do smaku przyprawy: ew sol, pieprz,
kolendre i na koniec sos pomidorowy. Zupa powinna byc
dosc gesta, ale jej gestosc mozna sobie regulowac w
zaleznosci od ilosci dodawanych warzyw.
Na koniec wylewamy na talerze. Przed podaniem dodajemy
troche creme fraiche(pewnie gesta smietana tez ujdzie) dekoracyjnie raczej.
Dekorujemy pokrojonym w kostke i lekko skropionym
sokiem z cytryny awokado, kilkoma listkami kolendry i
tortilla(ktore mozna tez podac obok na talerzyku np)

Bardzo fajne tez jako starter na wykwintnym przyjeciu np
czy jako pyszna rozgrzewajaca zupka na jesienne popoludnie

Smacznego:)
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post pią, 29 paź 2004 - 00:14
Post #22

ZUPA ponoc MEKSYKANSKA

tak na oko:
pare lyzek oliwy
ok 3 litrow wody
2-3 kostki bulionu wolowego
ok 30dag chudej, mielonej wolowiny
2-3 czerwone cebule
kilka zabkow czosnku
kawalek kabaczka
1-2 cukinie
kawalek pora
1-2 papryki
puszka czerwonej fasoli
kartonik sosu pomidorowego
ew swieze pomidory
2-3 straczki chilli ew chilli w proszku(ostre)
sol, pieprz, kolendra
swieze listki kolendry,avocado,creme fraiche,
tortilla-chipsy icon_wink.gif
(bezsmakowa, ew smakowa tez moze byc)
Duzy garnek, blender

Podsmazam na oliwie cebulki i czosnek(moze byc w
wiekszych kawalkach )
Wrzucam do garnka z woda i juz podgrzewam dodajac
kostki wolowe.
Kabaczek i cukinia, papryka, por pokroic i lekko
zrumienic. Znowu do garnka.
Straczki chilli (jesli swieze) najlepiej oczyscic,
pokroic i wrzucic do blendera wczesniej, ale
uwaga!-czyscic i kroic najlepiej w rekawicach albo
przynajmniej wczesniej posmarowac rece np olejem
a przy otwieraniu blendera nie pochylac sie
za nisko icon_wink.gif)

Jesli chilli w proszku to ilosc uzalezniona od
wytrzymalosci konsumenta icon_wink.gif)Zreszta powyzej pewnie tez
icon_wink.gif)

Gotowac by warzywa troche zmiekly i dodac puszke
fasoli. Zmiksowac wszystko.
Ponownie do garnka.
W tym czasie podsmazam wolowine. Wrzucam znowu do
zupy. Dodaje do smaku przyprawy: ew sol, pieprz,
kolendre i na koniec sos pomidorowy. Zupa powinna byc
dosc gesta, ale jej gestosc mozna sobie regulowac w
zaleznosci od ilosci dodawanych warzyw.
Na koniec wylewamy na talerze. Przed podaniem dodajemy
troche creme fraiche(pewnie gesta smietana tez ujdzie) dekoracyjnie raczej.
Dekorujemy pokrojonym w kostke i lekko skropionym
sokiem z cytryny awokado, kilkoma listkami kolendry i
tortilla(ktore mozna tez podac obok na talerzyku np)

Bardzo fajne tez jako starter na wykwintnym przyjeciu np
czy jako pyszna rozgrzewajaca zupka na jesienne popoludnie

Smacznego:)
Abotak
pią, 29 paź 2004 - 00:32
to jeszcze z tej czesci swiata powiedzmy...
przez pomylke wymyslone icon_cool.gif

takie niby TACO wink.gif

ok 0,5kg chudej, mielonej wolowiny
1-2 marchewki-w kostke
1-2 cebule- tez drobno
pare zabkow czosnku
puszka czerwonej fasoli
sos pomidorowy
chilli,sol, pieprz- do smaku
przyprawa taco
troche oliwy
paczka chipsow tortilla- tez lepiej klasycznych
albo inne kukurydziane w tym stylu

Mozna tez ew pokrojona papryke dodac

Oliwy ciut na patelnie i podsmazamy wolowine dodajac przyprawy
Gdy juz nie wyglada na surowa, przekladamy gdzies- np do rondla sporego.
Znowu troche oliwy i po kolei rumienimy cebulke, marchewke podsmazamy i ew papryke, czosnek. Mieszamy to wszystko z wolowina. dodajemy reszte skladnikow ( z wyjatkiem chipsow) i jeszcze troche niech sie podgrzeje.
Przekladamy do naczynia zaroodpornego, na wierzch ukladamy luzno chipsy i podpiekamy troche w piekarniku- tak by sie chipsy zrumienily.
Przed wlozeniem do piekarnika mozna tez ew posypac startym serem jakims. Albo juz po wyjeciu.
Mozna serwowac z jakas surowka albo zielenina typu liscie salaty rozne.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post pią, 29 paź 2004 - 00:32
Post #23

to jeszcze z tej czesci swiata powiedzmy...
przez pomylke wymyslone icon_cool.gif

takie niby TACO wink.gif

ok 0,5kg chudej, mielonej wolowiny
1-2 marchewki-w kostke
1-2 cebule- tez drobno
pare zabkow czosnku
puszka czerwonej fasoli
sos pomidorowy
chilli,sol, pieprz- do smaku
przyprawa taco
troche oliwy
paczka chipsow tortilla- tez lepiej klasycznych
albo inne kukurydziane w tym stylu

Mozna tez ew pokrojona papryke dodac

Oliwy ciut na patelnie i podsmazamy wolowine dodajac przyprawy
Gdy juz nie wyglada na surowa, przekladamy gdzies- np do rondla sporego.
Znowu troche oliwy i po kolei rumienimy cebulke, marchewke podsmazamy i ew papryke, czosnek. Mieszamy to wszystko z wolowina. dodajemy reszte skladnikow ( z wyjatkiem chipsow) i jeszcze troche niech sie podgrzeje.
Przekladamy do naczynia zaroodpornego, na wierzch ukladamy luzno chipsy i podpiekamy troche w piekarniku- tak by sie chipsy zrumienily.
Przed wlozeniem do piekarnika mozna tez ew posypac startym serem jakims. Albo juz po wyjeciu.
Mozna serwowac z jakas surowka albo zielenina typu liscie salaty rozne.
marghe.
pią, 29 paź 2004 - 13:41
[b]ZUPA CZOSNKOWA Z CUKINIĄ zmodyfikowana przez MArghe.

6-7 ziemniaków pokroic w kostkę, 1 cebule posiekać, 2 głowki czosnku zmiażdzuc (posiekac..) i obsmazyc na masle /oliwie. Ziemniaki dodac do cebuli i czosnku. Podsmazyc chwilkę. Zalac 2 l. rosołu. Gotowac około 30 min.
Doprawic sola i pieorzem. Mozna dodac paprycke chilli (ja dałam).
Zmiksowac całosc z dodatekin 1/2 serka topionego kremowego.
Zagotować
2 cukinie pokroic w dosc drobą kostkę, wrzucic do zupy i gotowac całosc ok 20 - 25 min.
Podawac z grzankami.
Smaczengo
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pią, 29 paź 2004 - 13:41
Post #24

[b]ZUPA CZOSNKOWA Z CUKINIĄ zmodyfikowana przez MArghe.

6-7 ziemniaków pokroic w kostkę, 1 cebule posiekać, 2 głowki czosnku zmiażdzuc (posiekac..) i obsmazyc na masle /oliwie. Ziemniaki dodac do cebuli i czosnku. Podsmazyc chwilkę. Zalac 2 l. rosołu. Gotowac około 30 min.
Doprawic sola i pieorzem. Mozna dodac paprycke chilli (ja dałam).
Zmiksowac całosc z dodatekin 1/2 serka topionego kremowego.
Zagotować
2 cukinie pokroic w dosc drobą kostkę, wrzucic do zupy i gotowac całosc ok 20 - 25 min.
Podawac z grzankami.
Smaczengo
sammy
pią, 29 paź 2004 - 14:23
CYTAT(Lila_)
Próbowała się dowiedzieć na wątku obiadowym ale chyba znikęłam w ilości postów jak się robi kotlety z kapustą  czy jakoś tak.

I to Dorusiu od Ciebie icon_biggrin.gif  - jakąś imprezę miałaś i cały zestaw był podany co robisz i te kotlety mi wpadły w oko więc jak możesz to podaj jak to to się robi icon_smile.gif

Może tu nie "zniknę" i zostanę wysłuchana  :D


ja co prawda nie Dorusia ale przepis znam icon_lol.gif

kotlety mielone inaczej

0.5 kg mięsa mielonego
0.7 kg kapusty (najlepiej białej)
0.4 kg pieczarek (niekoniecznie ale ja dodaję)
jedna duża cebula
1-2 ząbki czosnku
1 szklanka ryżu
1/2; szklanki kaszy manny
2 jajka
sól, pieprz, maggi lub sos sojowy
2 kostki rosołowe
olej do smażenia

Cebulę kroimy w kostkę, pieczarki takoż. Najpierw podsmażamy cebulę potem na niej pieczarki tak by nie puściły soku.

Kroimy kapustę dosyć drobno.

Do mięsa dodajemy odciśniętą kapustę, pieczarki, ryż, kaszę mannę, jajka, pieprz, sól, zmiażdżony czosnek i sos sojowy tudzież maggi. Mieszamy wszystko na w miarę gładką masę. Formujemy kotlety i obsmażamy na oleju. Następnie przekładamy do brytfanki tudzież naczynia żaroodpornego zalewamy bulionem tak, by były one przykryte i wsadzamy do piekarnika nagrzanego do 170-180 stopni i pieczemy +/- godzinę.

Podajemy z ziemniakami i sałatką tudzież solo z sosem.

Ja preferuję grzybowy ale może być i pomidorowy.

pozdrawiam
s.
sammy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,801
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 22:45
Nr użytkownika: 129




post pią, 29 paź 2004 - 14:23
Post #25

CYTAT(Lila_)
Próbowała się dowiedzieć na wątku obiadowym ale chyba znikęłam w ilości postów jak się robi kotlety z kapustą  czy jakoś tak.

I to Dorusiu od Ciebie icon_biggrin.gif  - jakąś imprezę miałaś i cały zestaw był podany co robisz i te kotlety mi wpadły w oko więc jak możesz to podaj jak to to się robi icon_smile.gif

Może tu nie "zniknę" i zostanę wysłuchana  :D


ja co prawda nie Dorusia ale przepis znam icon_lol.gif

kotlety mielone inaczej

0.5 kg mięsa mielonego
0.7 kg kapusty (najlepiej białej)
0.4 kg pieczarek (niekoniecznie ale ja dodaję)
jedna duża cebula
1-2 ząbki czosnku
1 szklanka ryżu
1/2; szklanki kaszy manny
2 jajka
sól, pieprz, maggi lub sos sojowy
2 kostki rosołowe
olej do smażenia

Cebulę kroimy w kostkę, pieczarki takoż. Najpierw podsmażamy cebulę potem na niej pieczarki tak by nie puściły soku.

Kroimy kapustę dosyć drobno.

Do mięsa dodajemy odciśniętą kapustę, pieczarki, ryż, kaszę mannę, jajka, pieprz, sól, zmiażdżony czosnek i sos sojowy tudzież maggi. Mieszamy wszystko na w miarę gładką masę. Formujemy kotlety i obsmażamy na oleju. Następnie przekładamy do brytfanki tudzież naczynia żaroodpornego zalewamy bulionem tak, by były one przykryte i wsadzamy do piekarnika nagrzanego do 170-180 stopni i pieczemy +/- godzinę.

Podajemy z ziemniakami i sałatką tudzież solo z sosem.

Ja preferuję grzybowy ale może być i pomidorowy.

pozdrawiam
s.

--------------------
Lila_
pią, 29 paź 2004 - 15:20
Dorusiu i Sammy wieelkie dzięki icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Lila_


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,656
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 01:03
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 319




post pią, 29 paź 2004 - 15:20
Post #26

Dorusiu i Sammy wieelkie dzięki icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

--------------------
czy naprawd? ?pieszymy si? kocha? ludzi skoro wiemy jak szybko odchodz?...


potrójna mama - Karol (08.1999) Emilia (07.2002) i Alicja (10.2012)

Doruśka
pią, 29 paź 2004 - 20:57
Sammy,ja zrozumiałam,ze to o te kotlety chodziło co je na impreze robiłam,icon_smile.gif
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post pią, 29 paź 2004 - 20:57
Post #27

Sammy,ja zrozumiałam,ze to o te kotlety chodziło co je na impreze robiłam,icon_smile.gif
campari
sob, 30 paź 2004 - 16:09
ZRAZY NELSONSKIE

* wołowina (najlepsza ligawa)
* cebula (pokrojona w talarki lub piórka)
* ogórki kiszone (pokrojone w plastry)
* grzybki suszone (sparzone goraca wodą)
* pieprz
* sól
* mąka
* tłuszcz


Mięso kroję na plastry lekko je traktuje tłuczkiem, następnie wrzucam na gorący tłuszcz na patelni, lekko obsmażam i przerzucam do brytfanki. Na mięso kładę warstwami grzyby, ogórki i cebulę. Wszystko przykrywam i duszę... a dalej tak jak każde mieso podlewam wodą by powstał sos, przyprawiam (jak już mięso jest miękkie) i zaprawiam wodą z mąką... można ze śmietaną.
Acha, nie mieszamy, wszystko ma sie próżyć tak jak są warstwy.
Nalepiej podawać do kaszy gryczanej icon_smile.gif
campari


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 117
Dołączył: czw, 15 lip 04 - 01:28
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 1,929




post sob, 30 paź 2004 - 16:09
Post #28

ZRAZY NELSONSKIE

* wołowina (najlepsza ligawa)
* cebula (pokrojona w talarki lub piórka)
* ogórki kiszone (pokrojone w plastry)
* grzybki suszone (sparzone goraca wodą)
* pieprz
* sól
* mąka
* tłuszcz


Mięso kroję na plastry lekko je traktuje tłuczkiem, następnie wrzucam na gorący tłuszcz na patelni, lekko obsmażam i przerzucam do brytfanki. Na mięso kładę warstwami grzyby, ogórki i cebulę. Wszystko przykrywam i duszę... a dalej tak jak każde mieso podlewam wodą by powstał sos, przyprawiam (jak już mięso jest miękkie) i zaprawiam wodą z mąką... można ze śmietaną.
Acha, nie mieszamy, wszystko ma sie próżyć tak jak są warstwy.
Nalepiej podawać do kaszy gryczanej icon_smile.gif

--------------------
mama Kuby 28.11.99 i Weroniki 27.05.01
Ika
pon, 01 lis 2004 - 09:15
CYTAT(Siunia)
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
Był makaron z porem i pomidorami. I serem. Podobno pyszne  :D


domagam się dokładnego przepisu icon_wink.gif
Z sosem beszameloiwym, czy jakims innbym, a może bez?

- Siunia


Bez sosu. Por pokrojony dowolnie, jak kto lubi (ja mam w połówki krążków - znaczy pora wzdłuż na pół i potem w półplasterki...).
Na rozgrzaną oliwę wyciskam czosnek, odrobinkę przesmażam, dodaję pora, lekko duszę. W międzyczasie gotuję makaron. Do pora dodaję pomidory pokrojone na ósemki, duszę, doprawiam (sól, pieprz i oregano). Do tego dodaję jeszcze przecier, ale robiony w domu, a nie kupny, bo kupny by chyba zepsuł jednak smak.
Na koniec dodaję żółty ser starty na tarce o grubych oczkach i mieszam aż się rozpuści. Wywalam na makaron. Niby nic, a podobno pyszne, jak twierdzi goszcząca ostatnio u mnie na tym daniu Bajbus.
Acha, czasami dla większej rozpusty posypuję jeszcze z wierzchu serem startym na drobnych oczkach tarki - ale to już jak kto chce, ja uwielbiam ser w każdej ilości.
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post pon, 01 lis 2004 - 09:15
Post #29

CYTAT(Siunia)
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
Był makaron z porem i pomidorami. I serem. Podobno pyszne  :D


domagam się dokładnego przepisu icon_wink.gif
Z sosem beszameloiwym, czy jakims innbym, a może bez?

- Siunia


Bez sosu. Por pokrojony dowolnie, jak kto lubi (ja mam w połówki krążków - znaczy pora wzdłuż na pół i potem w półplasterki...).
Na rozgrzaną oliwę wyciskam czosnek, odrobinkę przesmażam, dodaję pora, lekko duszę. W międzyczasie gotuję makaron. Do pora dodaję pomidory pokrojone na ósemki, duszę, doprawiam (sól, pieprz i oregano). Do tego dodaję jeszcze przecier, ale robiony w domu, a nie kupny, bo kupny by chyba zepsuł jednak smak.
Na koniec dodaję żółty ser starty na tarce o grubych oczkach i mieszam aż się rozpuści. Wywalam na makaron. Niby nic, a podobno pyszne, jak twierdzi goszcząca ostatnio u mnie na tym daniu Bajbus.
Acha, czasami dla większej rozpusty posypuję jeszcze z wierzchu serem startym na drobnych oczkach tarki - ale to już jak kto chce, ja uwielbiam ser w każdej ilości.

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
Doruśka
wto, 02 lis 2004 - 13:54
MUSZLE Z ŁOSOSIEM

250g muszli conchiglie
40dag fileta z łososia,bez skóry
3 pomidory
1/2szkl białego wina(nie dodałam,bo mam nieletnie dzieci)
10dag śmietany(dodałam cremose ramy,bo akurat rozdawali w hipermarkecie i wzięłam,ale nie wiedziałam co z tym zrobić:))
10dag tartego parmezanu
3 ząbki czosnku
szczypta szafrany(nie dodałam,bo nie miałam)
2łyzki mąki
1łyzka masła
4łyżki oliwy
1,5szklanki sosu pomidorowego z bazylią(ja ododłam zmixowane pomidory mrozone z origano)

wykonanie
szafran zaparzyć z podgrzanym winem,wymieszac z masłem.
łososia pokroić w drobną kostkę,oprószyć mąką i podsmażyć na oliwie
(ja dodałam w tym mom.masło) dodac pokrojone pomidory,posiekany czosnek,wino(jak wyzej) i śmietanę gotowac aż zgęstnieje.ale nei długo.(doprawić do smaku sola i ja dodałam oreganooraz troche białego pieprzu)
na dno płaskiego naczynia żaro wlac sos pomidorowy i ułozyc ugotowane wcześniej ,napełnione farszme muszle.posypać parmezanem,
zapiekać w temp 220 stopni,aż ser sie rozpuści//

mój niejadek Kalinka zjadła dwie całe muszle!
jakie to pyszne.mniam:))
do płaskiego naczynia żaro wlać soso
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post wto, 02 lis 2004 - 13:54
Post #30

MUSZLE Z ŁOSOSIEM

250g muszli conchiglie
40dag fileta z łososia,bez skóry
3 pomidory
1/2szkl białego wina(nie dodałam,bo mam nieletnie dzieci)
10dag śmietany(dodałam cremose ramy,bo akurat rozdawali w hipermarkecie i wzięłam,ale nie wiedziałam co z tym zrobić:))
10dag tartego parmezanu
3 ząbki czosnku
szczypta szafrany(nie dodałam,bo nie miałam)
2łyzki mąki
1łyzka masła
4łyżki oliwy
1,5szklanki sosu pomidorowego z bazylią(ja ododłam zmixowane pomidory mrozone z origano)

wykonanie
szafran zaparzyć z podgrzanym winem,wymieszac z masłem.
łososia pokroić w drobną kostkę,oprószyć mąką i podsmażyć na oliwie
(ja dodałam w tym mom.masło) dodac pokrojone pomidory,posiekany czosnek,wino(jak wyzej) i śmietanę gotowac aż zgęstnieje.ale nei długo.(doprawić do smaku sola i ja dodałam oreganooraz troche białego pieprzu)
na dno płaskiego naczynia żaro wlac sos pomidorowy i ułozyc ugotowane wcześniej ,napełnione farszme muszle.posypać parmezanem,
zapiekać w temp 220 stopni,aż ser sie rozpuści//

mój niejadek Kalinka zjadła dwie całe muszle!
jakie to pyszne.mniam:))
do płaskiego naczynia żaro wlać soso
Doruśka
śro, 03 lis 2004 - 09:44
pieczarki w śmietanie

jak najmniejsze pieczarki(ew wieksze pokrojone w ćwiartki)
usmażyć na masle,jak odparują wiekszosć sosu wlewamy zaklepkę:
śmietana,maka,sól.zagotowujemy,ew rozrzedzamy wodą.doprawic,chwile pogotować.i juz.
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post śro, 03 lis 2004 - 09:44
Post #31

pieczarki w śmietanie

jak najmniejsze pieczarki(ew wieksze pokrojone w ćwiartki)
usmażyć na masle,jak odparują wiekszosć sosu wlewamy zaklepkę:
śmietana,maka,sól.zagotowujemy,ew rozrzedzamy wodą.doprawic,chwile pogotować.i juz.
EwaSerdeczna
śro, 03 lis 2004 - 09:58
Dorusia dzięki.

serdecznie pozdrawiam ewa
EwaSerdeczna


Grupa: Zbanowani
Postów: 1,226
Dołączył: nie, 21 mar 04 - 00:47
Nr użytkownika: 1,558




post śro, 03 lis 2004 - 09:58
Post #32

Dorusia dzięki.

serdecznie pozdrawiam ewa
marghe.
śro, 03 lis 2004 - 21:14
Ziemniaki w śmietanieIlosci na oko..
Ziemniaki obrać i pokroic w dosc cienkie plasterki
Zalac smietaną 30 % wymieszaną z solą, pieprzem i czosnkiem wycisnietym przez praskę
Podgotowac około 10 minut.. mozna ciut dłuzej
Wkroić spore ilosci swiezego zielska (ulubionego).. mnie pasuje szczypiorek
Posypac serem zóltym lub parmezanem (tę czynnosc radzę wykonac pod sam koniec, bo sie serek sfajczy..)
Wstawic do piekarnika, piec a z ziemniaki będa miekkie.
m.

Zupa z soczewicy wyszła IMHO (bo tylko ja ją jadłam..) rewelacyjnie - lekko zmodyfikowałam przepis Pascala
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post śro, 03 lis 2004 - 21:14
Post #33

Ziemniaki w śmietanieIlosci na oko..
Ziemniaki obrać i pokroic w dosc cienkie plasterki
Zalac smietaną 30 % wymieszaną z solą, pieprzem i czosnkiem wycisnietym przez praskę
Podgotowac około 10 minut.. mozna ciut dłuzej
Wkroić spore ilosci swiezego zielska (ulubionego).. mnie pasuje szczypiorek
Posypac serem zóltym lub parmezanem (tę czynnosc radzę wykonac pod sam koniec, bo sie serek sfajczy..)
Wstawic do piekarnika, piec a z ziemniaki będa miekkie.
m.

Zupa z soczewicy wyszła IMHO (bo tylko ja ją jadłam..) rewelacyjnie - lekko zmodyfikowałam przepis Pascala
Abotak
śro, 03 lis 2004 - 23:08
Ziemniaki z wolowina
potrawa jednogrankowa-taki niby gulasz ale afrykanski
proporcje tez na oko bo nie mam przepisu tylko z obserwacji


ziemniaki- ok 1-1.5kg
(sorry ale ja tak na swoja rodzine i juz wyobraznia mnie zawodzi icon_rolleyes.gif )
jakies 30dag-0,5kg wolowiny-dobrej jakosci ale nie musi byc poledwica
jedna duza albo 2 srednie cebule
czosnek- pare zabkow
pieprz
sol
ostra papryka
lisc laurowy
koncentrat pomidorowy
olej czy oliwa
woda
patelnia i spory garnek


Wolowine kroimy w kostke.
2 lyzki oleju na patelnie i podsmazamy wolowine tak by sie zrumienila ladnie. Mozna podlac woda i poddusic do miekkosci

Ziemniaki obieramy, kroimy na pol i pozniej kazda polowke w plasterki grubosci ok 4 mm.
Tez na patelnie i lekko podsmazyc.
Wrzucamy wolowine do garnka, do niej ziemniaki i zalewamy woda (tyle by pokryla ziemniaki ale nie za duzo.
UWAGA: ziemniaki powinno sie dodac w momencie gdy wolowina jest juz zjadliwie miekka.
To ma sie gotowac pod przykryciem na srednim ogniu
Nastepnie kroimy cebulke i czosnek- mozna na wieksze kawalki jesli komus nie przeszkadza. Tez na patelnie i lekko rumienimy. Do garnka
Do tego przyprawy do smaku. Jesli ktos lubi ostrzejsze to mozna ca(użytkownik usunięty) albo wiecej papryki.
Gdy ziemniaki juz sa zjadliwe ale nie rozpadaja sie, dodajemy koncentrat i jeszcze troche gotujemy.
Z kolei za wczesnie tez koncentratu nie mozna dodac bo sie pyry wtedy nalezycie nie ugotuja
Do tego najlepiej nadaja sie ziemniaki z gatunku tych twardszych zeby sie packa nie zrobila bo te czastki ziemniakow nie powinny sie rozplywac. Najwyzej polamac.

O i tyle. W sumie bardzo proste ale ja tak komplikuje z tym tlumaczeniem :/
Smacznego!
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post śro, 03 lis 2004 - 23:08
Post #34

Ziemniaki z wolowina
potrawa jednogrankowa-taki niby gulasz ale afrykanski
proporcje tez na oko bo nie mam przepisu tylko z obserwacji


ziemniaki- ok 1-1.5kg
(sorry ale ja tak na swoja rodzine i juz wyobraznia mnie zawodzi icon_rolleyes.gif )
jakies 30dag-0,5kg wolowiny-dobrej jakosci ale nie musi byc poledwica
jedna duza albo 2 srednie cebule
czosnek- pare zabkow
pieprz
sol
ostra papryka
lisc laurowy
koncentrat pomidorowy
olej czy oliwa
woda
patelnia i spory garnek


Wolowine kroimy w kostke.
2 lyzki oleju na patelnie i podsmazamy wolowine tak by sie zrumienila ladnie. Mozna podlac woda i poddusic do miekkosci

Ziemniaki obieramy, kroimy na pol i pozniej kazda polowke w plasterki grubosci ok 4 mm.
Tez na patelnie i lekko podsmazyc.
Wrzucamy wolowine do garnka, do niej ziemniaki i zalewamy woda (tyle by pokryla ziemniaki ale nie za duzo.
UWAGA: ziemniaki powinno sie dodac w momencie gdy wolowina jest juz zjadliwie miekka.
To ma sie gotowac pod przykryciem na srednim ogniu
Nastepnie kroimy cebulke i czosnek- mozna na wieksze kawalki jesli komus nie przeszkadza. Tez na patelnie i lekko rumienimy. Do garnka
Do tego przyprawy do smaku. Jesli ktos lubi ostrzejsze to mozna ca(użytkownik usunięty) albo wiecej papryki.
Gdy ziemniaki juz sa zjadliwe ale nie rozpadaja sie, dodajemy koncentrat i jeszcze troche gotujemy.
Z kolei za wczesnie tez koncentratu nie mozna dodac bo sie pyry wtedy nalezycie nie ugotuja
Do tego najlepiej nadaja sie ziemniaki z gatunku tych twardszych zeby sie packa nie zrobila bo te czastki ziemniakow nie powinny sie rozplywac. Najwyzej polamac.

O i tyle. W sumie bardzo proste ale ja tak komplikuje z tym tlumaczeniem :/
Smacznego!
Doruśka
czw, 04 lis 2004 - 09:49
marghe ja wzgledem tych kartofli: czy gotowac ze smietaną? i tylko czy też wody dolać? icon_redface.gif
Doruśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,275
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 20:56
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 477

GG:


post czw, 04 lis 2004 - 09:49
Post #35

marghe ja wzgledem tych kartofli: czy gotowac ze smietaną? i tylko czy też wody dolać? icon_redface.gif
Abotak
czw, 04 lis 2004 - 11:54
Egg Fried Rice icon_wink.gif

Ryz gotowany- najlepiej wczorajszy
jajka - powiedzmy po 1 na osobe
troche oleju
jakas wegeta, delikat albo sol, pieprz zwyczajnie
czosnek-pare zabkow
i co tam mamy
Do tego nada sie
groszek mrozony,
podgotowana ciut fasolka szparagowa
cebulka dymka
male rozyczki brokul
marchewka- w kostke lub male krazki
krewetki, kawalki szynki

Ja zwykle dodaje groszek mrozony wiec wtedy wrzucam go
na patelie i podgrzewam az sie rozmrozi.
Na bok do miski i podsmazam szybko reszte warzyw.
Na koniec krewetki czy szynke, jakies gotowane mieso, kurczaka
(zalezy co dodaje bo skladniki mozna sobie dowolnie komponowac
- moga byc same jajka i dymka np)

Znowu troche oleju na patelnie i wlewam dobrze roztrzepane
przyprawione sola i pieprzem jajka.
Powinny sie dobrze przysmazyc tak by tworzyly suche grudki
ale nie spalic bo zapach bedzie niespecjalny.
Dla lepszego efektu mozna je najpierw roztrzepac
z dodatkiem oleju sezamowego i pozniej smazyc.
Wtedy dodaje do nich ryz i przyprawy
i podsmazam ciagle mieszajac az caly ryz sie podgrzeje ladnie.
Do tego warzywa i co tam jeszcze ma byc.
Mozna dodatkowo zabarwic ladnie ryz dodajac troche turmerica
albo wczesniej go ugotowac z szafranem.
Mozna tez sprobowac z 5ma przyprawami chinskimi. Rzecz gustu.
To takie danie awaryjne i malo wymagajace jest icon_biggrin.gif





Moje pierwsze curry icon_biggrin.gif

kurczak- mieso- moze byc juz ugotowane
albo np piersi pokrojone w kostke i podsmazone
Szklanka wywaru miesnego/rosolu (albo z kostki rosolowej)
1-2 ziemniaki
1-2 marchewki
2 banany
cebula
sol, pieprz
przyprawa curry
tluszcz

w bardziej sofistykowanej wersji
ciut soku z limetki i lyzeczka startej skorki
ew rodzynki, nawet morele czy ananasa
( w wersji wege moga byc same owoce np jeszcze jablka do tego)
puszka mleka kokosowego (wtedy mniej bulionu)

kurczak jesli surowy- podsmazam
dodaje pokrojone w kostke (albo na sporawe kawalki) ziemniaki,
marchewke w krazki, cebule tez w wiekszych kawalkach mozna.
Podlewam wywarem. Dodaje curry (jakies 2 lyzki)
i pokrojonego w plasterki banana
i powinno sie pod przykryciem dusic na wolnym ogniu az ziemniaki i marchewka zmiekna a banan sie rozgotuje.
Doprawic jogurtem czy/i odrobina smietany jesli ktos lubi.
I smacznego! Z ryzem oczywiscie i ew z chlebkiem naan

Nie wiem czy curry maja wziecie ale chetnie dopisze kilka sprawdzonych przepisow na delikatna korma jadrowe phaal icon_twisted.gif
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post czw, 04 lis 2004 - 11:54
Post #36

Egg Fried Rice icon_wink.gif

Ryz gotowany- najlepiej wczorajszy
jajka - powiedzmy po 1 na osobe
troche oleju
jakas wegeta, delikat albo sol, pieprz zwyczajnie
czosnek-pare zabkow
i co tam mamy
Do tego nada sie
groszek mrozony,
podgotowana ciut fasolka szparagowa
cebulka dymka
male rozyczki brokul
marchewka- w kostke lub male krazki
krewetki, kawalki szynki

Ja zwykle dodaje groszek mrozony wiec wtedy wrzucam go
na patelie i podgrzewam az sie rozmrozi.
Na bok do miski i podsmazam szybko reszte warzyw.
Na koniec krewetki czy szynke, jakies gotowane mieso, kurczaka
(zalezy co dodaje bo skladniki mozna sobie dowolnie komponowac
- moga byc same jajka i dymka np)

Znowu troche oleju na patelnie i wlewam dobrze roztrzepane
przyprawione sola i pieprzem jajka.
Powinny sie dobrze przysmazyc tak by tworzyly suche grudki
ale nie spalic bo zapach bedzie niespecjalny.
Dla lepszego efektu mozna je najpierw roztrzepac
z dodatkiem oleju sezamowego i pozniej smazyc.
Wtedy dodaje do nich ryz i przyprawy
i podsmazam ciagle mieszajac az caly ryz sie podgrzeje ladnie.
Do tego warzywa i co tam jeszcze ma byc.
Mozna dodatkowo zabarwic ladnie ryz dodajac troche turmerica
albo wczesniej go ugotowac z szafranem.
Mozna tez sprobowac z 5ma przyprawami chinskimi. Rzecz gustu.
To takie danie awaryjne i malo wymagajace jest icon_biggrin.gif





Moje pierwsze curry icon_biggrin.gif

kurczak- mieso- moze byc juz ugotowane
albo np piersi pokrojone w kostke i podsmazone
Szklanka wywaru miesnego/rosolu (albo z kostki rosolowej)
1-2 ziemniaki
1-2 marchewki
2 banany
cebula
sol, pieprz
przyprawa curry
tluszcz

w bardziej sofistykowanej wersji
ciut soku z limetki i lyzeczka startej skorki
ew rodzynki, nawet morele czy ananasa
( w wersji wege moga byc same owoce np jeszcze jablka do tego)
puszka mleka kokosowego (wtedy mniej bulionu)

kurczak jesli surowy- podsmazam
dodaje pokrojone w kostke (albo na sporawe kawalki) ziemniaki,
marchewke w krazki, cebule tez w wiekszych kawalkach mozna.
Podlewam wywarem. Dodaje curry (jakies 2 lyzki)
i pokrojonego w plasterki banana
i powinno sie pod przykryciem dusic na wolnym ogniu az ziemniaki i marchewka zmiekna a banan sie rozgotuje.
Doprawic jogurtem czy/i odrobina smietany jesli ktos lubi.
I smacznego! Z ryzem oczywiscie i ew z chlebkiem naan

Nie wiem czy curry maja wziecie ale chetnie dopisze kilka sprawdzonych przepisow na delikatna korma jadrowe phaal icon_twisted.gif
marghe.
czw, 04 lis 2004 - 13:31
CYTAT(Dorusia)
marghe ja wzgledem tych kartofli: czy gotowac ze smietaną? i tylko czy też wody dolać? icon_redface.gif

zalać smietaną i w tej smietanie podgotować

ale ja mam jeszcze inną radę:
ziemniaki obgotowac przed pokrojeniem i obraniem i takie podgotowane zalac smietaną i do pieca.
m.
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 04 lis 2004 - 13:31
Post #37

CYTAT(Dorusia)
marghe ja wzgledem tych kartofli: czy gotowac ze smietaną? i tylko czy też wody dolać? icon_redface.gif

zalać smietaną i w tej smietanie podgotować

ale ja mam jeszcze inną radę:
ziemniaki obgotowac przed pokrojeniem i obraniem i takie podgotowane zalac smietaną i do pieca.
m.
Graz
czw, 04 lis 2004 - 13:48
Cukinia po francusku z gazety jakiejś icon_wink.gif

Obrana cukinię przekroic wzdłuz, wybrac pestki jesli ma, podzielic na 3-4 kawalki, gotowac w osolonej wodzie 5 min. Odcedzić, ochłodzic, osączyć i ulożyc w naczyniu żaro.
Czosnek (4 ząbki) rozgnieść, wymieszac z posiekanym koperkiem (pęczek), tarta bulką (szklanka), sola i pieprzem.
Cukinie skropic olejem i obsypac mieszanka tartej bułki. Wstawic do gorącego piekarnika 200 stopni na 10-15 min.
Na wierzchu powinna sie utowrzyć zlota skorupka.

Ciekawe co z tego wyjdzie.
Graz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,872
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 15:29
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 146




post czw, 04 lis 2004 - 13:48
Post #38

Cukinia po francusku z gazety jakiejś icon_wink.gif

Obrana cukinię przekroic wzdłuz, wybrac pestki jesli ma, podzielic na 3-4 kawalki, gotowac w osolonej wodzie 5 min. Odcedzić, ochłodzic, osączyć i ulożyc w naczyniu żaro.
Czosnek (4 ząbki) rozgnieść, wymieszac z posiekanym koperkiem (pęczek), tarta bulką (szklanka), sola i pieprzem.
Cukinie skropic olejem i obsypac mieszanka tartej bułki. Wstawic do gorącego piekarnika 200 stopni na 10-15 min.
Na wierzchu powinna sie utowrzyć zlota skorupka.

Ciekawe co z tego wyjdzie.

--------------------

Szymek 2001
Wojtuś 2004
Mikołaj 2010

marghe.
czw, 04 lis 2004 - 14:01
Jeszcze tego nie robiłam,a le skoro mowa o cukiniach to z wczorajszego programu o gotowaniu (Włochy)..

domowy makaron jajeczny tagliolini - takie cieniusienkie wstązki (zrobic z dodatkiem gałki muszkatołowej)
do tego cukinie w kostkę obsmazone na oliwie, krewetki (w oryginale swieze, duze..), pomidorki koktajlowe pokrojone w cwiartki i torebka szafranu. Sól , pieprz. Moim zdaniem brzmi rewelacyjnie..
m.
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post czw, 04 lis 2004 - 14:01
Post #39

Jeszcze tego nie robiłam,a le skoro mowa o cukiniach to z wczorajszego programu o gotowaniu (Włochy)..

domowy makaron jajeczny tagliolini - takie cieniusienkie wstązki (zrobic z dodatkiem gałki muszkatołowej)
do tego cukinie w kostkę obsmazone na oliwie, krewetki (w oryginale swieze, duze..), pomidorki koktajlowe pokrojone w cwiartki i torebka szafranu. Sól , pieprz. Moim zdaniem brzmi rewelacyjnie..
m.
beattta
sob, 06 lis 2004 - 15:16
Zapiekanka ziemniaczna na mleku

ziemniaki
mleko
czosnek
śmietana (18%)
żółty ser
wędlina
dowolne przyprawy (sól, pieprz, zioła ...)

Ziemniaki kroimy w cieniutkie plasterki. Do żaroodpornego naczynia wlewamy na dno trochę mleka i zarumieniamy na nim pokrojony w plasterki czosnek (około 4 ząbków). Układamy warstwami ziemniaki z plastrami wędliny przesypując przyprawami. Całość zalewamy mlekiem tak, aby wszystkie ziemniaki były zakryte. Gotujemy na gazie około 15-20 minut. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180 C.
Po zdjęciu zapiekanki z gazu wykładamy na wierzch cienką warstwę śmietany (można pominąć). Tak przygotowane ziemniaki przekładamy do piekarnika na 40-60 minut. Kiedy ziemniaki będą już miękkie (na jakieś 5-10 minut przed końcem) posypujemy zapiekankę żółtym serem.

Zamiast wędliny można dać kiełbasę, albo po prostu nic nie dawać – też wychodzi smaczna.
beattta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,461
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 18:13
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 217

GG:


post sob, 06 lis 2004 - 15:16
Post #40

Zapiekanka ziemniaczna na mleku

ziemniaki
mleko
czosnek
śmietana (18%)
żółty ser
wędlina
dowolne przyprawy (sól, pieprz, zioła ...)

Ziemniaki kroimy w cieniutkie plasterki. Do żaroodpornego naczynia wlewamy na dno trochę mleka i zarumieniamy na nim pokrojony w plasterki czosnek (około 4 ząbków). Układamy warstwami ziemniaki z plastrami wędliny przesypując przyprawami. Całość zalewamy mlekiem tak, aby wszystkie ziemniaki były zakryte. Gotujemy na gazie około 15-20 minut. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 180 C.
Po zdjęciu zapiekanki z gazu wykładamy na wierzch cienką warstwę śmietany (można pominąć). Tak przygotowane ziemniaki przekładamy do piekarnika na 40-60 minut. Kiedy ziemniaki będą już miękkie (na jakieś 5-10 minut przed końcem) posypujemy zapiekankę żółtym serem.

Zamiast wędliny można dać kiełbasę, albo po prostu nic nie dawać – też wychodzi smaczna.

--------------------
Beata (mama Julki)

> Przepisy obiadowe
Start new topic
Reply to this topic
8 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 12:16
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama