zapraszam
postaram sie powklejac niektóre przepisy ..ale liczę na Waszą pomoc
długaaaaaśny wątek o maszynach
https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=8378
Chlebek oliwkowy:
230g mąki
4 jaja
100ml oleju
100ml białego wina
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sól
100 g ser gruyer
100g gotowanej szynki
po 20 czrnych i zielonych oliwek
olej
Z mąki + jaja, olej, Białe wino, proszek do pieczenia i szczypty soli zagnieść ciasto i wyrabiać aż będzie lśniące.
Ser i szynkę pokroić w małą kostkę, dodać do ciasta i ponownie zagnieść. Oliwki wypeskowane dodać do ciasta i jeszcze zagnieść.
Piekarnik rozgrzać do 180*. Blachę wysmarować olejem, włożyć ciasto i wyrównać powierzchnię. Chlebek piec okolo 10 minut po czym zminiejszyc temp do 170* i piec jeszcze 30 minut. Wystudzić i pokroić.
Metoda ręczna, bo nie mam maszyny chlebowej
CHLEBEK DOMOWY - PRZEPIS PODSTAWOWY (proporcje i kolejność składników - dla maszyny AFK, model BM-3).
300 ml wody źródlanej (letnej)
1 łyżka stołowa octu balsamicznego (albo winnego)
1 łyżka stołowa oliwy z oliwek (niekoniecznie)
3,5 pełne kubeczki mąki pszennej- typ 650 (u mnie jest to mąka "wiejska")
2 małe miarki soli (sól wsypujemy do "dziurek" w mące, po czym je zasypujemy*)
1,5 małej miarki drożdży instant
1 mała miarka cukru
* sól zakopuje się w mące po to, by w zetknięciu z drożdżami nie osłabiała ich działania
**jeśli kto lubi chleby szczególnie mokre (ale nie ciężkie) - to przed mąką może wbić jeszcze 1 jajko (czasami tak robię i jest to takie małe urozmaicenie dla tego ciasta)
*** polecam robienie zaczynu, dokładnie tak samo, jak wtedy, gdy używa się drożdży w kostce
Nastawiamy maszynę na program podstawowy (nr1), kolor wypieku skórki wedle uznania - na timerze powinien się wyświetlić czas 3h 30'.
Z powyższych składników wyrobione zostanie ciasto podstawowe. Teraz tylko od nas zależy jakie dodatki wrzucimy po sygnale (albo mozna z dodatków zrezygnować i pozostać przy czystym cieście).
Proponuję:
1) zielone oliwki (pokrojone na połówki lub krążki) + kostki żółtego sera (w ilości dowolnej, czyli ile dusza zapragnie) + ok. 50 ml suszonego oregano
2) lub 1/2 kubeczka otrąb "czterech zbóż" (taka gotowa mieszanka),ewentualnie innych (np. tylko pszenne, tylko zytnie) + ok. 50ml suszonego oregano + 1/3 kubeczka ziaren słonecznika
3) albo sami sobie stwórzcie jakiekolwiek wariacje, według własnych upodobań
Z tego przepisu podstawowego można codziennie tworzyć inny chlebek - w zależności jakie dodatki wrzucimy.
UWAGA: podane proporcje na ciasto - są orientacyjne i zbliżone, bowiem tak się składa, że ciasto drożdżowe jest "wyczulone" na istniejące w danej chwili warunki pogodowe (i tak za każdym razem z tego samego przepisu może wyjść inna konsystencja ciasta). Poza tym, różne mąki mają różną zdolność "picia" wody. Dlatego wypadałoby kontrolować czy ciasto nie wyszło za żadkie lub za gęste. Najlepiej aby podczas wyrabiania przez maszynę, na mieszadłach tworzyła się wyraźna kula. Jeśli się nie robi, dosypać odrobinę mąki (ale ostrożnie, nie za dużo na raz!). Jeśli ciasto jest na tyle gęste, że stawia maszynie opór - dolewać powoli wody. I tak aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
CHLEB ŚRÓDZIEMNOMORSKI
(autora nie pamiętam, ale przepis pochodzi z Mniammniam, gdy forum było jeszcze w całości dostępne dla wszystkich użytkowników)
5 dkg drożdży
ok 300ml wody letniej
łyzeczka cukru
2 - 2,5 szklanki* mąki pszennej ( a naprawdę tyle, ile wchłonie woda)
2 łyżki oliwy z oliwek
1 szklanka otrębów pszennych
1/2 szklanki płatków owsianych
1/2 szklanki siemienia lnianego
1/2 szklanki ziaren słonecznika
1/2 szklanki pestek dyni
świeży tymianek ( niekoniecznie)
czarne oliwki bez pestek ( niekoniecznie)
sól do smaku (ok. 2 łyżeczki)W
*szklanka =200ml (więc odmierzając to miarką dołączoną do maszyny należy wziąć to pod uwagę)
W kubku (lub innym niewielkim naczyniu) dobrze rozrobić drożdże z 1/3 szkl. letniej wody, łyżeczką cukru, oraz ok. 1/4 szkl. mąki. Dobrze całość wymieszać. Wlać do foremki maszyny i pozostawić na 10-15 minut, aż zaczyn powiększy swoją objętość.
Teraz wlać pozostałą ilość letniej wody, oliwę, wsypać mąkę, sól, otręby, płatki. Włączyć i zaprogramować maszynę (program podstawowy). Kontrolować gęstość ciasta, jeśli wyjdzie za żadkie - to jeszcze dosypać odrobinę mąki.
Po sygnale dorzucić ziarna. Oliwkami i tymiankiem udekorować wierzch chleba, gdy będzie już trochę wyrośnięty.
CHLEB PSZENNO - ŻYTNI Z ZIARENKAMI (autor Agusia)
1,5 - 2 szkl. wody
1 szkl. mąki pszennej
1 szkl. mąki pszennej razowej
1 szkl. mąki żytniej razowej
4 łyżki płatków owsianych
2 łyżki ziarna sezamowego
2 łyżki siemienia lnianego
1 łyżeczka kminku
2 łyżeczki czarnuszki
0,5 łyżki cukru
2 łyżeczki soli
1 i 1/3 łyżeczki drożdży instant
Wszystko w odpowiedniej kolejności ładujemy do maszyny. Nastawiamy program 5 (WHOLEMEAL - razowy) lub 1 (NORMAL).
* jest to chleb z typu cięższych (z resztą jak większość razowców).
* szklanka, łyżka, łyżeczka - miarki z automatu
* Z ziarenkami można eksperymentować
CHLEB CYNAMONOWO - RODZYNKOWY (autor: amania)
1 i 1/4 kubeczka wody
3 duże miarki mleka w proszku
3 duże miarki oleju
2 duże miarki cukru
1 i 1/2 małej miarki soli
3/4 małej miarki cynamonu
3 kubeczki mąki pszennej (typ 550)
1 i 1/4 małej miarki suchych drożdży
5/8 kubeczka rodzynek
Program : 1-szy (3 godziny)
Wszystko wrzucać oczywiście według kolejności, a rodzynki dopiero po sygnale (ale od razu też można).
I dla wyjaśnienia:
mój kubeczek ma dokładnie 240 ml objętości
duża miarka odpowiada chyba dużej łyżce, a mała łyżeczce (płaskiej)
zreszta chyba wszystkie automaty mają podobnie.
CHLEB PSZENNO - ŻYTNI NA PIWIE (autor: sd_silver)
Proporcje składników odrobinę zmieniłam w stosunku do wersji pierwotnej autorki, ale chleb dalej pozostaje ten sam.
160 ml piwa (Warka się świetnie nadaje, bo nie ma zbyt dużej goryczki)
160 ml wrzącej wody
2 łyżeczki miodu
2,5 dag drożdży świeżych
3 szkl. mąki pszennej (200ml)
1/2 szkl. mąki żytniej (100ml)
1/2 szkl. mąki żytniej razowej (100ml)
2 małe łyżeczki soli
Piwo wymieszać z wodą. Odmierzyć odpowiednią ilość mąki.
Odlać ok. 50 ml płynu, dodać do niego 2 łyżeczki miodu i drożdże. Rozrobić. Dodać 4-5 łyżek mąki (z tej odmierzonej). Bardzo dokładnie wymieszać, by w miarę możliwości nie było grudek.
Wlać do foremki i pozostawić na 15 min. do wyrośnięcia.
Jak zaczyn się ruszy - dolać pozostałą część płynu. Wsypać mąkę i sól.
Piec na programie podstawowym (1).
Po sygnale można dodać ziarna (wedle uznania: słonecznik, dynia, sezam, mak).
Chlebek ma fajny, troszkę specyficzny smak (te piwko ), ale bez obaw, nikt się nie upije.
Zresztą same wypróbujcie, bo na prawdę warto.
CHLEB DUŃSKI NA ZAKWASIE (autor: Bajaderka)
1 szklanka zakwasu żytniego
2 szklanki mąki żytniej
2 szklanki mąki pszennej
2 lyżeczki suchych drożdży
1 lyżeczka soli
1 1/8 szklanki wody niechlorowanej (ale sprawdzać, czy konsystencja ciasta jest prawidłowa, w razie potrzeby dolać trochę wody.
Można dodać ziarenka.
Zaprogramować maszynę na program podstawowy (1).
Dla tych, którzy chcieliby piec chleb w piekarniku: Wyrobione ciasto przelożyć do formy keksowej i zostawić do wyrośnięcia na okolo 2 godziny.
Piekarnik (grzałka górna i dolna) rozgrzać do 120C i piec okolo 1 godziny. Podnieść temperaturę do 180C i piec nastepną godzinę, aż chleb będzie dobrze wypieczony.
Zakwas żytni:
2/3 szklanki zrodlanej wody (w każdym razie niechlorowanej) w temp. pokojowej
1 szklanka maki żytniej
1/8 lyżeczki suchych drożdży
Wszystko wymieszać i zostawic na 24 godziny (najlepiej w litrowym słoiku).
Drugiego dnia dodać:
1/2 szklanki mąki żytniej
1/3 szklanki cieplej wody źródlanej
Bardzo dobrze wymieszać, przykryć i zostawić na nastepne 24 godziny.
Trzeciego dnia ponownie dodać:
1/2 szklanki mąki żytniej
1/3 szklanki cieplej wody źródlanej
I zostawić na około 8 godzin.
Zakwas powinien podwoić swoją objetość. Teraz można go już przechowywac w lodówce.
Przed użyciem do ciasta chlebowego - doprowadzić zakwas do temp. pokojowej. Używać 1 szklankę na bochenek chleba.
No i trzeba go odżywiać - dodajac po 1/2 szklanki mąki i wody co kilka dni.
Krupczatkowy chlebek (przepis podany przez Juttę)
1 kg maki krupczatki
1 litr ciepłej wody
1 łyżka soli
10 dag drożdży świeżych
1 łyżeczka cukru
1 szklanka pszennych otrąb
z drożdży, cukru, 1/2 szkl. wody i łyzki maki (tych odmierzonych) zrobic zaczyn. Poczekac aż podrośnie.
Do wody wsypać sól, makę, zaczyn i otręby- wyrobić ciasto. Przełożyc do 2 foremek (jak do metrowca) pozostawic do wyrosnięcia.
Piec godzine w piekarniku.
Chleb pyyyyszzny !!!
DELIKATNY MLECZNY CHLEB NA ZAKWASIE (autor: AgusiaH)
Jest to rodzaj chlebka o dość wilgotnym miąższu, z dużymi dziurami powietrznymi.
1 szkl zakwasu pszennego lub żytniego (np. takiego jak z przepisu na chleb duński)
2/3 szkl mleka
1/4 szkl wody źródlanej
2 łyżki roztopionego masła
1 płaska łyżka cukru
1 łyżka soli gruboziarnistej
3 i 1/4 szkl mąki pszennej
1 łyżeczka drożdży instant
Na wierzch (jeśli pieczemy w piekarniku):
1 jajko
2 łyżki słodkiej śmietanki
pestki dyni i słonecznika
sposób przygotowania
Doprowadzić zakwas do temperatury pokojowej. Wymieszać z ciepłym mlekiem.
MASZYNA DO CHLEBA:
Wlać do maszyny zakwas z mlekiem. Dodać resztę składników w/g instrukcji dołączonej do maszyny. Ustawić program podstawowy (3:30).
Można dorzucić po sygnale pestki dyni i słonecznika.
METODA MANUALNA:
Drożdże rozpuścić w 1/4 szkl ciepłej wody, dodać cukier i 2-3 łyżki mąki.
Resztę mąki wymieszać z solą, miksturą drożdżową i zakwasem. Wyrabiać, pod koniec dodając roztopione masło. Zostawić na 1 godz. do wyrośnięcia w cieple, przykryte wilgotną ściereczką. Na posypanej mąką powierzchni uformować 2 okrągłe bochenki. Zostawić do wyrośnięcia na 1 godz. na blasze pokrytej papierem do pieczenia, przykryte natłuszczoną folią.
Nagrzać piekarnik do 240 stopni, spryskać wodą. Posmarować bochenki jajkiem roztrzepanym z odrobiną słodkiej śmietanki. Jeden bochenek posypać pestkami dyni, drugi pestkami słonecznika.
Piec 10min w 240 stopniach, potem jeszcze 20min w 190 stopniach.
CHLEB ZIOŁOWY (autor: anita)
1 kubek wody
2,5 dużej miarki mleka w proszku
1 duża miarka oliwy
1 duża miarka octu winnnego
2 duże miarki cukru
1 mała miarka soli
3 kubki mąki typ 550
po 1,5 miarki (małej) bazylii, tymianku i majeranku
1 mała miarka suchych drożdży
MEKSYKAŃSKI CHLEB NA ZAKWASIE (autor: AgusiaH)
1 szkl zakwasu (pszennego lub żytniego)
ok. 1/2 szkl. wody
1 łyżka masła
2 i 1/2 szkl. mąki pszennej
1/2 szkl. mąki kukurydzianej
1/2 łyżeczki drożdży suszonych
1/2 łyżeczki cukru
1 i 1/2 łyżeczki soli gruboziarnistej
1 łyżka przyprawy do taco (przepis pponiżej)
2 łyzki odsączonej, pokrojonej w kostkę papryki czerwonej
Wierzch:
białko jaja lekko roztrzepane
1 łyżka mieszanki białego i czarnego sezamu
1 łyżeczka oregano
Wymieszać zakwas przed mierzeniem. Odmierzyć szklankę zakwasu, doprowadzić do temperatury pokojowej.
Rozpuścić drożdże w ciepłej wodzie i dodać 3 łyżki mąki pszennej i cukier. Odstawić na 10 min. Wymieszać resztę mąk, przyprawę do taco i sól. Do suchych składników dodać zakwas i miksturę z drożdżami. Wyrobić, dodać rozpuszczone masło. Pod koniec wyrabiania dodać kawałki papryki. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrosnięcia na godzinę.
Uformować bochenek, odstawić do rośnięcia na 45min (jak ktoś woli może piec w 2 keksówkach). Posmarować roztrzepanym białkiem, posypać 1 łyżką sezamu wymieszanego z 1 łyżeczką oregano. Zrobić skośne nacięcia.Wstawić do nagrzanego do 260 stopni i spryskanego wodą piekarnika. Piec 10 min, jeszcze raz spryskując wodą, potem zmniejszyć temperaturę do 190 stopni i piec jeszcze ok. 20min.
W maszynie:Wymieszać zakwas z ciepła wodą. Dodać składniki w/g kolejności w instrukcji. Nastawić na program podstawowy lub Rapid (polecam krótki Rapid 1:5. Paprykę dodać 2 min. przed końcem cyklu wyrabiania.
Przyprawa do taco:
1 łyżka chili
1/2 łyżeczki czosnku w proszku
1/2 łyżeczki suszonej cebuli
1/2 łyżeczki suszonego oregano
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 1/2 łyżeczki mielonego kminku
1 łyżeczki soli morskiej
1 łyżeczka czarnego mielonego pieprzu
Wymieszać wszystkie składniki i przechowywać w szczelnym pojemniku.
Do ciasta chlebowego dać tylko 1 łyżkę!
CHLEB EMIGRANTÓW (autor: Bajaderka)
Dzien I - zakwas:
1 szklanka wody niechlorowanej
1/4 łyżeczki suchych drożdży
1 1/4 szklanki mąki pszennej
2 lyżki mąki razowej (pszennej lub żytniej)
2 lyzki mżki żytniej
Wszystkie skladniki dobrze wymieszać, przykryć ściereczką i zostawia na noc - na nie mniej niż 8, nie wiecej niz 16 godzin. Mozna tez wymieszać go w maszynie do pieczenia chleba, maszynę wyłączyć i zostawić na noc z lekko uchyloną pokrywą.
Dzien II:
1 szklanka wody niechlorowanej
1 lyke gruboziarnistej soli
1 lyżke cukru
1/4 lyżeczki suchych drozdży
3 1/2 szklanki mąki pszennej
Dobrze wymieszać zakwas i dodać pozostale skladniki.
Włączyć program podstawowy, ewentualnie Rapid.
WERSJA PIECZENIA W PIEKARNIKU:
Po zakonczeniu cyklu wyrabiania w maszynie -wyjąć na stolnicę i zostawić przykryte ściereczką na 30 minut. Można też zostawić w misce, schłodzone w lodowce do nastepnego dnia. Uksztaltować w kule i położyć na blasze. Zostawić do wyrośnięcia, ale uwaga - nie dopuscic aby podwoilo swoja objetość! Powinno urosnac 30 do 40%, nie więcej, bo takie za bardzo wyrośniete nie będzie w stanie utrzymac swojej struktury i siadzie w piekarniku.
W tym czasie rozgrzać piekarnik do 245ºC, bochenek spryskac letnią woda, spryskać rownież piekarnik, wsunać blache na najnizsza półkę i piec 15 minut, spryskujac piekarnik od czasu do czasu. Obnizyc temperature do 225ºC i piec około 35 minut.
Ciasto jest "wolne" i nalezy unikac pokusy dosypania maki. Takie ma być. Mozna rowniez zostawić do ponownego wyrośniecia w jakimś okragłym, płaskim koszyczku i potem przewrocic do gory nogami na blachę.
Lepiej często nadzorować co się dizeje w piekarniku, bo ciasto ma tendencję do szybkiego i mocnego rumienienia się.
CHLEB RAZOWY NA MIODZIE ZE ŚLIWKAMI (autor: Iwcia)
składniki
375g mąki żytniej razowej
125g mąki pszennej razowej
1,5 łyżeczki soli
375 ml letniej wody
2 duże łyżki miodu
5-10 dag suszonych śliwek kalifornijskich
Na zaczyn:
20 g drożdży
1 łyżka cukru
125 ml mleka
Na zakwas:
2 garści mąki żytniej razowej
150 ml letniej wody
sposób przygotowania
Na dwa dni przed zamierzonym pieczeniem chleba, należy sporządzić zakwas. W tym celu wsypujemy 2 garści mąki żytniej razowej do naczynia i mieszamy z taką ilością letniej wody, by uzyskać konsystencję Doś gęstej śmietany. Następnie zakwas należy przykryć wilgotną ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 2 doby (np. na lodówkę).
W celu sporządzenia zaczynu należy pokruszyć drożdże, wymieszać je z cukrem i zalać ciepłym mlekiem. Całość posypać przy pomocy sitka, łyżką mąki, a następnie odstawić na około 20 minut do wyrośnięcia.
Wymieszać mąkę żytnią z mąką pszenną, dodać sól i pokrojone na drobne kawałki śliwki. Wlać zaczyn, wyrośnięte drożdże, a następnie stopniowo dodawać wodę rozmieszana z miodem i wyrabiać na gładkie ciasto. Wyrabiać mieszając łyżką przez około 3-5 minut, tak aby wprowadzić dość dużo powietrza.
Następnie wyrobione ciasto należy przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na godzinę do wyrośnięcia (najlepiej ułożyć je np. na poduszce elektrycznej).
Blaszkę „keksówkę” wysmarować oliwą i wysypać mąką, przełożyć ciasto zwilżyć od góry wodą i wygładzić.
Pozostawić jeszcze na około 30 min do wyrośnięcia. Ponownie smarujemy ciasto wodą. W trakcie nagrzewania się piekarnika, wkładamy do niego żaroodporne naczynie z gorącą wodą, która parując zapewni odpowiednią wilgotność.
Chleb wkładamy do pieca rozgrzanego do 200C i pieczemy ok. 50–60 min. Na koniec jeszcze raz smarujemy wodą i zostawiamy przez chwilkę w piecu do wyschnięcia.
Po upieczeniu, chleb wyjąć z formy i włożyć do piekarnika układając go odwrotnie. Należy pozostawić go przez około 10-15minut (zapewni to zrumienienie skorki, która znajdowała się wewnątrz blaszki.
malgosiu jestem pod wrazeniem
ja tu nie mam nic do roboty
Marghe, przekopiowałam tylko przepisy, które podawane były w innym długaśnym wątku na "maluchach".
A to słowa Jo-Anny:
Dorzuce jeszcze troche przepisow na chlebki, tlumacze z angielskich przepisow i moze niektore skladniki nie sa dostepne w Polsce. Zawsze plynne skladniki wlewam pierwsze, pozniej reszte. W mace robie dolek i wsypuje drozdze uwazajac zeby nie mialy kontaktu z woda.
Chleb z serkiem granulowanym i zielona cebula
1/2 kubka* wody
1 kubek serka granulowanego (cottage chesse)
1 jajko
1-1/2 lyzeczki soli
2 lyzki masla lub margaryny
3-3/4 kubka maki do wypieku chleba
2-1/2 lyzki mleka w proszku (mozna dodac zamiast mleka make)
3 lyzki suszonej zielonej cebulki
1-1/4 lyzeczki suchych drozdzy
*1 kubek=240ml
Chleb jablkowo-orzechowy
3/4 kubka nieslodzonego sosu jablkowego
1/2 kubka + 1 lyzka soku jablkowego
1 lyzeczka soli
3 lyzki masla lub margaryny
1 jajko
4 kubki maki do wypieku chleba
1/4 kubka brazowego cukru (mozna zastapic bialym)
1-1/4 lyzeczki cynamonu
1/2 lyzeczki sody
1 lyzeczka drozdzy
1/2 kubka orzechow wloskich
Oba chleby nastawiam na slodki cykl pieczenia - sweet setting, waga kazdego z nich to ok.900g (2 funty).
Chleb jogurtowy
1/2 kubka + 3 lyzki wody
1/2 kubka naturalnego jogurtu
1-1/2 lyzki masla lub margaryny
1-1/2 lyzeczki soli
3 kubki maki do wypieku chleba
1-1/2 lyzki mleka w proszku (mozna dodac make zamiast mleka)
3 lyzki nasion sezamowych (mozna pominac)
1-1/2 lyzeczki suchych drozdzy
Waga chleba 1,5 funta -675gram, cykl pieczenia-podstawowy
Właśnie sobie chciałam przepis podstawowy skopiować do worda, żeby wydrukować i wsadzić w segregator, bo mi sukcesywnie ginie - i nie moooogę.... kopiuje się z jakimiś ramkami, kazda linijka w ramce... też tak macie czy tylko mnie się coś skopało??
Ika, jak skopiujesz sobie co tam chcesz, to po otwarciu strony w Word'zie - wybierz z menu Edycja -> Wklej specjalnie -> Niesformatowany tekst.
Wtedy wklei Ci się czysty tekst,bez żadnych udziwnień.
Anitta, dzięki Ci wielkie, faktycznie kwadracik zadziałał A już myślałam, że będę musiała na piechote przepisywać
Upieklam rewelacyjny chleb, ale nie w maszynie,czy moze któraś z doświadczonych piekarek mogłaby go przerobic na automatowy
1 kg mąki tortowej
2,5 szklanki płatków owsianych górskich
1 paczka słonecznika (100g)
1 paczka dyni (100g)
0,5 szklanki siemienia
1,5 łyżki soli
w/w wymieszać
10 dkg drożdży wymieszac z 2 łyzkami cukru i 1 litrem ciepłej wody. odstawić na 10 minut.
suche wymieszać z zaczynem ,porządnie ale będzie sie kleić
przełozyć do 3 keksówek, i odstawić na 1 h .rosnie,sporo.
wstawić do piekarnika 170 stopni i piec około 1 h(w piekarniku juz nei rosnie)
ale pycha/
Ponieważ stałam się posiadaczką cudownej maszyny do pieczenia chlebka, wyciągam wątek na wierzch. Może ktoś wypróbował nowe przepisy i podzieli się z resztą .
Ludku, miarki są takie:
1 kubeczek = 250 ml (zdaje się, że to standardowa pojemność szklanki)
1 mała miarka = mała łyżeczka (do herbaty) = 5 ml
1 duża miarka = łyżka stołaowa = 15 ml
Jeśli chodzi o przelicznik drożdży:
7gr drożdży instant (Oetker) = 25 gr drożdży świeżych
Do chleba, na który wchodzi 3 - 4 szklanki mąki - zwykle dawałam ok. 1/6 kostki drożdży (tej 100-gramowej).
Małgoś.dz jesteś nieoceniona. Dziękuję. Dziś będzie inauguracja .
A jeszcze jedno. W przepisie podstawowym to proporce są na jaki chlebek, duży, średni czy mały?
Powiedziałabym, że na średni
Ludek - gdzie Ty w tej maleńkiej kuchni wcisnęłaś automat? Przyznaj się, co wyprowadziłaś stamtąd
PS. Zupełnie poza tematem - jak wystawa? My nie dotarliśmy, bo tata miał urodziny i się imprezka sypnęła i musiałam mamie pomóc w kuchni rządzić
Robiłam chleb krupczatkowy ( przepis Jutty) - potwierdzam, pyszniutki.
Prawdę mówiąc trochę się wystraszyłam, bo ciasto potwornie rzadkie wyszło, miała jeszcze u mnie teściową, która raczyła mnie radami w stylu - nie podoba mi się to ciasto , w foremkach cisato rosło jak szalone, ale chlebek wyszedł pyszniutki. Polecam.
Nie mam maszyny do robienia chleba, interesuja mnie przepisy na chlebek, który mogę upiec zwyczajnie w piekarniku
stąd moje pytanie, czy wasze przepisy "maszynowe" mogę przerobić bez problemu na "piekarnikowe", czy lepiej nie ryzykować.
Byłabym wdzięczna, gdyby mi ktoóras napisała, że wypróbowała i w piekarniku wyszło .
Justin, z powodzeniem możesz przepisy "maszynowe" przerobić na piekarnikowe. Tym bardziej, że większość tych "maszynowych" pierwotnie na potrzeby "maszynowców" była przerabiana z "piekarnikowych".
Ja po początkowym zachłyśnięciu się automatem - teraz właściwie piekę tylko w piekarniku. Owszwm, automat wyrabia mi ciasto, ale już nie piekę w nim.
I tak, jeśli ciasto jest dość zwarte - mozesz zwyczajnie formować bochenek (najlepiej w jakimś wiklinowym koszyczku). Natomiast przy cieście dość żadkim - wlewaj do foremki (np. keksowej) i w niej piecz.
Niedawno wklejałam fotki swoich bochenków "piekarnikowych". Wyglądają chyba nie najgorzej. Zresztą sama zobacz:
A tutaj przykładowy chleb pieczony w foremce keksowej:
Małgoś, ależ Ci ta bazylia bujnie rośnie!!
U mnie nigdy nie zdąży... Co wyrośnie, to obeżrę...
Rosła, rosła! Latem. Bo teraz to u mnie pustki świecą.
Miałam jej tyle, że nie nadążałam konsumować.
Małgoś - piękne te Twoje chlebki!
A moja maszyna znowu zaczęła mi piec śliczne i pyszne chlebki, po krótkim buncie powakacyjnym I znowu ją lubię
Znaczy obrywać głównie te górne, drobniejsze listki?
Okay, ja urywałam zwykle te większe z dołu... Teraz zmienię taktykę
Nie nie Ika... Te większe z dołu też obrywać. Ale bazylia to roślinka jednoroczna. Zatem jeśli nie obrywasz jej górnego pędu - razem z gałązką (tylko nie za często, bo można przedobrzyć ) - to zwyczajnie zamiast rozrastać się na boki - roślinka "skupia się" na tym by ciągnąć w górę i zakwitnąć.
Ps. Uciekamy stąd z tą bazylią, bo zaraz Marghe nas pogoni z wątku chlebowego.
Debiut chlebowy mogę uznać za udany . Zrobiłam z przepisu podstawowego z dodatkiem żółtego serka, oliwek i oregano. Skórka trochę wyszła za jasna, ale w smaku bardzo dobry.
Zrobiłam również jogurtowy i wyszedł gorzej. Skórka na górze blada, a ta, która dotykała do brzegów foremki twarda. Ale chlebek w smaku OK.
Brawo Ludku!
A ja chleba nie piekłam od dqwoch miesięcy Skutecznie pozbyłam sie jednego mieszadła a tearz czekam aż Ślubny sie zbiorą i dorobią Skuteczne pozbywanie omal nie ukatrupiło psa, który dostał do zeżarcia pozostałości chleba z mieszadłem zatopionym w pysznej ośrutce
Wot, sirota.
powiedzcie mi jeszcze,
czy smarujecie wierzch chlebka czymś zanim włozycie do piekarnika. Na przykład wodą, albo białkiem, bo mi się wydaje, że ta górna skórka strasznie się wysuszyła
chcę wypróbować chlebek z maki ciemnej, żytniej, czy razowej, alnie nie wiem czy taką mąkę u mnie gdziekolwiek dostanę.
Do Tesco, czy Reala, mam prawie 100 km, specjalnie po mąkę to nie będę jechac
Justin najlepsze efekty daje smarowanie rozbełtanym żółtkiem jaja, wymieszanym razem z odrobiną śmietanki. Tak robią zawodowcy.
A ja leniwa jestem i nigdy nie chce mi się tym z tym żółtkiem bawić, więc zamiast tego pryskam wodą. Pierwszy raz pryskam bezpośrednio przed samym włożeniem do piekarnika, a potem jeszcze (na początku pieczenia, powiedzmy w przeciągu pierwszych 15 minutach) ze dwa razy otwieram piekarnik na krótką chwilkę i znów pryskam. Używam do tego taki pryskacz jak do kwiatów.
Aha, pryskanie wodą, tak naprawdę powoduje nie tyle świecenie skórki (choć troszkę tak, ale tylko ciut), co raczej wpływa na chrupkość skórki. Im więcej potraktujemy wodą - tym skórka będzie grubsza i bardziej chrupka.
Małgoś, dzieki. Następnym razem wypróbuję
U mnie produkcja chlebków kwitnie. Ciekawe kiedy mi się znudzi.
Kombinuję na razie na bazie przepisu podstawowego.
Wyszedł mi bardzo fajny chlebek i delikatny. Przypomina trochę ciemny tostowy.
Składniki:
300 ml wody źródlanej (letnej)
1 łyżka stołowa octu balsamicznego
1 łyżka stołowa oliwy z oliwek
500 ml mąki pszennej typ 550
200 ml mąki pytlowej żytniej
175 ml mąki pszennej razowej
2 małe miarki soli (sól wsypujemy do "dziurek" w mące, po czym je zasypujemy*)
2dkg drożdży
1 mała miarka cukru
* sól zakopuje się w mące po to, by w zetknięciu z drożdżami nie osłabiała ich działania
Z drożdży zrobić zaczyn (drożdze, letnia woda, cukier, mąka) i odstawić na ok. 15 min., aż zaczną pracować. Wlać do formy i włożyć resztę składników.
Do chlebka dodałam ok. 70 g pokrojonych w pseczki śliwek suszonych i trochę pestek słonecznika. Śliwki nadały chlebkowi bardzo ładny kolorek, ale nie było ich praktycznie widać.
Inna wersja
300 ml wody źródlanej (letnej)
1 łyżka stołowa octu balsamicznego
1 łyżka stołowa oliwy z oliwek
350 ml mąki pszennej typ 550
150 ml mąki żytniej razowej
200 ml mąki pytlowej żytniej
175 ml mąki pszennej razowej
2 małe miarki soli (sól wsypujemy do "dziurek" w mące, po czym je zasypujemy*)
2dkg drożdży
1 mała miarka cukru
* sól zakopuje się w mące po to, by w zetknięciu z drożdżami nie osłabiała ich działania
Z drożdży zrobić zaczyn (drożdze, letnia woda, cukier, mąka) i odstawić na ok. 15 min., aż zaczną pracować. Wlać do formy i włożyć resztę składników.
Do chlebka dodałam ok. 70 g całych śliwek suszonych i trochę pestek słonecznika. Chlebek zdecydowanie mniej urósł niż poprzednik i jest troszkę "cięższy", ale też bardzo smaczny.
Ludek,
a gdzie kupujesz mąkę żytnią i razową ???
Witam,
A czy ktos moze zna przepisy na chleb dla dzieci uczulonych na mleko jajka i make pszenna i zytnia?
Probowalem cos zrobic z maki kukurydzianej ale nie wyszlo.
Ludeczku jak dasz znać że będziesz danego dnia piekła chlebek to na pewno ślimaczki tego dnia trafią do ciebie (a z nowu sie rozmnożyły )
Wczoraj piekłam i dziś też będe piekła
A jaki lubisz?
Hm... cebulowy, oliwkowy. Chyba każdy - byle bez papryki. A kiedy wy w domu jesteście we weekend (dopuszczam odpowiedź na pw lub gg )
Wczoraj upieklam o smaku pizzy . Mniam, mniam.
A żebym to ja wiedziała, o której będe w domu .
To daj mi znać bo już mogę zacząć rodzinę żywić tymi ślimakami
mój pierwszy chleb pszenno-zytni za przepisem o tym z lekką modyfikacją https://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=27160696&v=2&s=0 a oto on
Chleb wyrabiany ręcznie, pieczony w piekarniku elektrycznym.
Moko, piękny! Że też Ci się chciało...
burek a chce mi się, bycie kurą domową jest fajowe, ma się tyyyle czasu że hej
moko.
przepis wydrukowany,
będę próbować.
A ja mam pytanie, czy ktoś widział gdzieś mąkę żytnią pytlową, która jest w przepisach Ludka ? Bo ja nie widziałam ani w zwykłych sklepach ani w zdrowej żywności. No i gdzie jej mam szukać w takim razie ?
poszukaj na allegro.
moko.
mam problem z Twoim przepisem.
o co chodzi z tym zakwasem.
w przepisie stoi:
na kubek zakwasu daj 1,5 kubka mąki żytniej razowej....itd.
skąd ja mam wziąć ten zakwas, sama go zrobić?
Jeśli tak, to jak?
no i w przepisie nie ma słowa o drożdżach, to jak ten chleb rosnie?
proszę Cię, wytłumacz mi to łopatologicznie, bo nie wiem jak się do tego chlebka zabrać.
:?1q
dziewczyny, moko. się nie odzywa, czy któraś z was może mi wytłumaczyć o co chodzi z tym zakwasem?
czy zakwas powstaje poprzez wymieszanie mąk, połączenie ich z wodą i czekanie.
Czy zakas robi się jakoś zupełnie inaczej.
zależy mi na przepisie moko. z poprzedniej strony, czy któraś z was go wypróbowała?
czy mam robić dokładnie wg przepisu? Czy wyjdzie, bez drożdży?
proszę o pomoc.
justin moze tu moko nie zaglada, wyslij do niej PW
juz odpowiadam:D
zakwas robię tak:
W celu uzyskania zakwasu nalezy wymieszac 200 gram maki zytniej z 200 gramiami wody i odstawic w cieple miejsce (optymalnie 30-32 stopnie). zakwas powiniem byc gotowy po 12 godzinach w optymalnej temp, w nizszej dluzej. Ewentualnie zamiast zakwasu dodaje świeże drożdze, ok 20g.
Zakwas robi się z osobnych składników.
Sory za przeoczenie.
Aha ten chlebek ze zdjecia jest zdrobiony na droższach świeżych.
moko.
dzięki za odpowiedź.
spróbuję zrobic na drożdżach.
czyli tak jak podaje przepis plus drożdże
justin i jak ?
Ja własnie piekę chleb kukurydziano-pszenno-zytni całkowicie na oko...
no i nie wyszedł, buuuuuu
zapadł się w środku.
podejrzewam, że winna jest gorąca woda, którą posmarowałam chlebek przed włożeniem do piekarnika, albo zła temperatura (za wysoka lub za niska).Czy wkładałaś ten chleb do piekarnika nagrzanego na 250 stopni?
Dodam, że robiłam na drożdżach.
Wczesniejsze chlebki mi wychodziły, ale były to chleby z mąki krupczatki, albo pszennej. Może z ta mąką żytnią razową cos nie tego?
jeszcze kiedyś spróbuję, narazie przeszła mi ochota
hmm ja wszystkie chleby wkładam do zimnego piekarnika. Mąka zytnia jest ciężka, ale mi chlebek wychodzi. Za to wczirajszy eksperyment wyszedł, ale niestety jedna wada - górna skórka odeszła od chleba i źle się go kroi
moko, może to jest przyczyna, bo ja włóżyłam do nagrzanego piekarnika, może to byl za duży szok dla tego chlebka?
gdzie kupic maszyne do chleba i ewentualnie jaką?
Teraz to maszyny do chleba są właściwie ogólnodostępne. Niemal w każdym większym sklepie (hiper). Nawet w Lidlu bywają. No i ciągle pozostaje Allegro. Tam właśnie chyba większość maluchowych Forumek - kupiła.
wielkie dzieki a mozesz polecic jakis konkretny model lub na co zwracac uwage?
podrawiam lukasz
Poczytaj https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=8378&highlight=automat+chleba.
https://dyrdymalki.blox.pl/html zapraszam zdjęcia mojego dzisiejszego wyboru ręcznego wg .J. Olivera
u.
ale pysznie wygląda, a ja jeszcze nie jadłam śniadania
dziewczyny zakupiłam w Carfurze gotową mieszankę do zrobienia chleba razowego, muszę dodać tylko drożdże, wodę, czy któras z Was wypróbowywała już takie cudo?
ja,ale mi nei smakują te gotowe, jakis polepszaczy dodają chyba.
Doruśka, w składzie są jakies E faktycznie. Kupiłam to będę teraz robić, zobaczymy
nie wiem czy już było o tej stronie
www.chleb.info.pl
Dzisiaj mój debiut chleba na zakwasie.
Ciekawa jestem jak mi wyjdzie:)
A ja mam pytanie - w sklepie widziałam ostatnio cudo o nazwie kwas chlebowy (nie czytałam etykiety). Czy nada się toto do chleba?
Kwas chlebowy jest do picia
Dobra, te chlebki wychodzą mi średnio - w smaku są fajne, tylko góra zapadnięta.
Udaje mi sie tylko chleb cebulowy z przepisu dołączonego do mojej maszyny
Udał mi się RAZ również "chleb - przepis podstawowy", ale piwny był porażka: dziura w środku i zapadnięty.
Doopa ze mnie, a nie gospodyni.
Poza tym: przepisy od maszyny są spoko (dopasowane do sprzętu, wagowo do wielkości bochenka) ale większości nie spróbowałam, bo z zakwasem (nie robiłam) a poza tym, przepis mówi: zakwas w proszku. Nie widziałam takiego czegoś ani w Centrum, ani w Makro, ani w Auchanie, ani w Tesco. No i co? Widziałyście gdzieś takie cudo?
A najfajniejsza była wizyta we młynie (ulica, przy której stoi mój dom ma w "zaczątku" młyn, i jak dostałam maszynę, cieszyłam się, że będę kupować świeżą mąkę JAKĄTYLKOCHCĘ właśnie tam, bo mam do młyna może 150 metrów?): ale ach! mąkę mają tam tylko jedną: pszenną typu 500
P.S. Czy chleb Amaniowy jest w smaku słodki?
Kocurku zapadnieta gora to przewaznie nadmiar drozdzy.
Z przepisami trzeba niestety pokombinowac sobie. Wiele tez zalezy od maki (gdzie byla pzrechowywana w sklepie i gdzie ja przechowujesz(wilgotnosc), jej rodzaju bo maka mace nierowna, wilgotnosci powietrza, stopnia wilgotnosci w kuchni i paru innych czynnikow wiec te przepisy trzeba sobie samemu odrobine modyfikowac. Ilosc drozdzy tez. Wszelkie dodatki moga miec wplyw. Juz nie mowie o tym ze te przepisy dolaczone niekoniecznie sa dobre.
Masz rację, Bogusiu, powoli nabywam doświadczenia. Myślę, że naczelnym problemem (zapadnięte chlebki) było to, że ciasto było zbyt wolne - teraz czuwam nad ilością mąki, i wypieki są super Mało tego, nauczyłam się w stosownym momencie wyciągać mieszadła, i chlebek ma tylko 2 malusie dziurki
Hm, wertując przepisy chlebowe w necie zauważyłam, że gdzieniegdzie zakwasem dodawanym do ciasta był żur - robiłyście tak?
Tuptusiu, masz jakieś pytania odnośnie przepisu?
---
Wrzucam przepis na schiacciatę, mozna z niej zrobić kanapki
Autor : Tessa Capponi Borawska
1 kg mąki (najlepiej tortowej lub specjalnej na pizzę)
2 saszetki suchych drożdży
4 łyżeczki miałkiej soli
szczypta cukru
1/2 litra letniej wody
6 łyżek oliwy z oliwek
gruba sól do posypania
Mąkę lekko podgrzewamy i mieszamy z drożdżami, solą i cukrem. Dolewamy wodę i 5
łyżek oliwy, dokładnie mieszamy. Ciasto wyrabiamy przez 5 minut, aż będzie gładkie i
lśniące, a następnie przekładamy do miski, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy
w ciepłe miejsce na godzinę. Po tym czasie rozwałkowujemy je na dwa placki grubości 2
cm i kładziemy na blasze posmarowanej oliwą. Wierzch ciasta naciskamy palcami, robiąc
wgłębienia, smarujemy oliwą i posypujemy grubą solą. Pieczemy 30 min w 200°C, aż
będzie złociste i chrupiące. Można je kroić na kawałki, przekrawać i wypełniać tak jak
bułeczki
z reszty ciasta GAba i jej kuzynka lepiły takie różności (mini pizze piekły się w wyższej temperaturze jakie 7 minut) .
Też pyszne
do bułeczek dosypały suszonego rozmarynu
Dołączam przepis na chlebek do wypieku w domu:
2,5 szklanki mąki pszennej - przesiać
1 i 3/4 szklanki wody
5 dag drożdży
łyżeczka cukru
łyżeczka soli
0,5 łyżeczki pieprzu naturalnego
po jednej łyżeczce następujących ziół: kolendry, majeranku, czarnuszki, mięty, kminku, szałwi, lubczyka, tymianku i cząbru.
Mogą to być wszystkie wymienione zioła lub kilka z nich wybrane zależnie od upodobań smakowych.
Ja dodałam pieprz, miętę i cząber.
tłuszcz do formy
Zioła rozetrzeć, nie rozcierałam bo nie są w listkach. Zioła zalać 3/4 szklanki ciepłej wody.
Przygotować rozczyn z dwóch łyżek mąki, szklanki ciepłej wody, cukru i drożdży.
Postawić do wyrośnięcia. Do mąki wlać rozczyn, sól, pieprz, i namoczone zioła.
Sól i pieprz dodałam do ziół.
Ciasto dokładnie wymieszać, musi mieć gęstą konsystencję - ewentualnie dodać wody albo mąki gdy będzie za luźne. Ja musiałam dodać mąki.
Umieścić w formie i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia przynajmniej na 20 min.
Piec około 50 min. w temp. 180*C.
Całkiem proste i smaczne
słuchajcie, mam ochote na zakup maszyny, bo wczoraj w koncu sprobowalam domowego chlebka! szukalam na Allegro sprzedawcy maszyny niemieckiej AFK, ale (to juz ktorys raz) nic, zero. Czy te automaty nadal sa dostepne na rynku? A jesli nie AFK, to co polecacie?
Ja mam Moulinex , ten większy z 14 programami i go sobie chwalę. Wprawdzie ostatnio robię 2 rodzaje chlebów (szybki i z orzechami), za to świetnie robi mi ciasto na pizzę i wyrabia takie najzwyklejsze (i mało kaloryczne) ciasto drożdżowe które piekę potem w piekarniku.
Ciasto na makaron też świetnie wyrobił.
Katiek, dzieki, a czy on jest dwumieszadlowy? czemu nalezy kupowac z dwoma mieszadlami?
Się chwalę
zrobiłyśmy z Gabą chałkę
Z biblioteki poradnika domowego ?Domowe pieczywo?
Wyszła bardzo smakowita.
Jedyne zastrzeżenie ? nieco za mało cukru. Następnym razem dodamy ciut więcej
Robiłyśmy (ja + córka, chociaż większośc prac ona wykonała) z połowy porcji ? jedna
dorodna chałka nam wyszła
Podaję składniki na dwie
Kilo mąki pszennej
1 jajko + 1 jajko do posmarowania
4 dag drożdży
2 szklanki mleka
3 łyżki cukru
Skórka otarta z cytryny (nie dodawałyśmy)
3 łyżki masła - rozpuścić
Sól
Tłuszcz do wysmarowania formy
Mleko podgrzać
Drożdże rozkruszyć, wymieszać z połową ciepłego mleka, łyżką cukru i łyżką mąki.
Kiedy wyrosną, zrobić wgłębienie w mące, wlać drożdże i pozostałe mleko..
Wymieszać i pozostawić na godzinę. Dodać jajko, resztę cukru, sól, skórkę z cytryny.
Wyrobić ciasto, pod koniec wyrabiania dodać rozpuszczone masło.
Odstawić do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzać do 189 stopni
Podzielić na 2 równe części.
Z każdej uformować 3 wałki i zapleść chałki.
Ułożyć na natłuszczonej formie (my dodatkowo posypałyśmy ją bułką tartą).
Zostawić by wyrosły (ten etap pominęłyśmy)
Posmarować jajkiem.
Dodatkowo córka posypała chałkę cukrem
Piec jakieś 30 ? 40 minut (to tak na moje oko, bo w przepisie czas pieczenia został
pominięty)
Za nas wyrabiał mikser
Na mikołaja dostałam automat do chleba, w miare udało sie opanować pieczenie ale, no właśnie skórka na górze zawsze jest blada, czym ją smarować i kiedy
No i zauważyłam że ze świerzych drożdży wyrasta większy chleb
Nie wiem czy to w tym wątku ale zapytam.
Upiekłąm dzisiaj pierwszy raz bułki- ciasto wyrabiałam w Thermomixie według przepisu.
Piekłam 15 minut w 100 st potem było 30-35 w 200st i bułki wyszły ciut za twarde- to znaczy smaczne i chrupiace ale przydałyby sie "miekciejsze"- czy piekłam za długo czy za krótko?
Czy takie upieczone trzeba zostawic wpiekarniku do wystygniecia czy do woreczka włozyc czy ma stygnac "luzem"- to pytanie dotyczy równiez chleba- bo planuje produkcje Thermomixową.
Moze Bogusia mi podpowie jako "stara" wyjadaczka pieczywowa
Ja nie Bogusia, ale ten czas wypieku to jak dla mnie zdecydowanie za długi jest. Tyle czasu (czyli ok. 45min.) to ja piekę chleb. Bułki tak w granicach 20 minut. No i jeszcze temperatura pieczenia - dobrze napisałaś, że najpierw piekłaś w niższej a potem w wyższej temperaturze? Jak już, to powinno się pieczywo wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika, potem ewentualnie zmniejszyć temperaturę pieczenia
Pieczywo powinno stygnąć na ażurowych podstawkach - żeby odparowało.
Dla podniesienia walorów smakowych i żeby skórka była ładna i błyszcząca można przed włożeniem do pieca maznąć ciasto jajem albo mlekiem.
Basiu dzieki ale w przepisie z Thermomixa własnie tak było- najpierw w 100 stopniach rosniecie- i wyrosły slicznie- wiec tego czasu do pieczenia nie licze- potem pieczenie- oczywiscie posmarowane były.
czyli na mojego laickiego nosa czas za długi był.
Smakowo sa pyszne wiec jutro spróbuje znowu w krótszym czasie.
No tak, skoro te 100 stopni to było na wyrastanie ciasta, to ok, ale mimo wszystko te 30 minut to trochę przydługawo na bułki.
Życzę powodzenia w dalszych piekarniczych poczynaniach
No to mam kolejne pytanie.
Tym raze o zakwas- który własnie mi sie robi w garze.
Wszedzie jest informacja ze 4-5 dni potem troszke zostawiamy w lodówce na kolejny zakwas i podobno krócej sie wtedy hoduje.
Ale wyczytałam ze potem wymaga to zakwaszania ciasta w odpowiednich temperaturach odpowiednia ilosc czasu.
Po pierwsze nie bardzo wiem jak mam w domu uzyskac temp 26-28 stopni przez 6 godzin- nie mam nigdzie takiej temp- chyba ze w piekarniku ustawie
A czy mozna od razu tą reszte namnażac czy tez wymagany jest okres przechowywania w lodówce?
Chodzi mi o to co ile dni uda sie upiec chleb na zakwasie- bez tego zakwaszania powolnego.
Prosze o wyjasnienie takie dla opornych.
Okkko, nie mam teraz za bardzo czasu, ale polecam wspaniałą stronę o pieczeniu chleba
https://www.chleb.republika.pl/poradypraktyczne.htm
Napiszę Ci jeszcze, że bardziej niż temperatury pilnowałam limitu czasowego przy wyrastaniu ciasta zakwaszanego.
Basia ja własnie na tej stronie czytałam i nic nie rozumiem- czy te 3 fazy to jedyny sposób?
No i jak mam to zrobic zeby były rózne temperatury
I jeszcze jedno w dwóch miejscach- na chelbowej stronie i na cin-cin są odwrotne temperatury- w sensie od najwyzszej do najnizszej albo odwrotnie- jak byc powinno?
Okkko, co do temperatury przy wytwarzaniu ciasta zakwaszanego- ja po prostu trzymałam michę z ciastem na lodówce, przykryte ścierką. Nie mam termometru w domu, więc nawet nie wiem, jaka w tym miejscu panuje temperatura. Ciasto rosło, a i chleby z tegoż były niczego sobie
Jeśli masz wątpliwości co do temperatur - trzymaj się raczej tych z zalinkowanej strony.
Ciasto zakwaszane nie jest jedynym wyjściem, ale z reguły do upieczenia chleba na zakwasie robisz tzw. starter - używasz zakwasu + jeszcze wody i mąki i zostawiasz na kilkanaście godzin, później dodajesz resztę składników.
Dzieki basiau.
Na razie zakwas rośnie a wykonałąm pierwszy chleb z maszyny która dziiaj przyjechała.
W związku z czym ide poczytac polecane przez was przepisy
Mój pierwszy w życiu chleb
https://www.fotosik.pl
Łał Piekne ci one sa!
Z piekarnika czy z automatu?
skąd macie zakwas ?
Orinoko z piekarnika Nie mam maszyny
Edit:
Właśnie mam w piekarniku chleb, tym razem zrobiłam pszenno-żytni (tamten był pszenny). W misce ciast ładnie urosło tak jak poprzednio ale w piekarniku już nie tak ładnie jak tamten. Czy to jest wina mąki żytniej?
Chyba tak, maka zytnie jest specyficzna i dlatego wypieki wyrastaja.
Tu masz wytlumaczenie - post # 15
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=74219&st=0&start=0
Chciałam podziękować wszystkim, którzy tworzyli i dyskutowali w wątkach na temat automatów do chleba,, chleba itp.
Kupiłam automat za 149 zł, w dyskoncie ALDI. Nazywa się Primo, produkowany w Belgii, jednomieszadłowy. Kupiłam totalnie "przypadkiem" - byłam w tym sklepie, sprzęt był niedrogi i w dodatku ma 3 lata gwarancji. A ja się od dawna zastanawiałam nad automatem, tylko jakoś nie mogłam zdecydować... A za taką cenę, to stwierdziłam, że w ramach eksperymentu warto spróbować...
Właśnie spałaszowaliśmy pierwszy chleb z automatu i jesteśmy zachwyceni. Już wiem, że od tej pory automat będzie stale w użyciu... Jeszcze tylko muszę zacząć na zakwasie piec, bo na początek postanowiłam spróbować z drożdżami. No i pewnie tak "na co dzień" będę piec w automacie, a "od święta" będę przekładać ciasto do piekarnika...
DZIĘKI!!!
Mój dzisiejszy chlebek:
https://img526.imageshack.us/i/zdjcie082c.jpg/
https://img443.imageshack.us/i/zdjcie083o.jpg/
nie wiem gdzie ale zadam pytanie tutaj, zainspirowana wątkami chlebowymi postanowilam przejsc sie po sklepach i sprawdzic co mozna w nich kupic. kupiłam : chleb zytni razowy z pełnego ziarna, na etykiecie skład: mąka żytnia razowa, zakwas naturalny, woda, sól kamienna i zaznaczone ze nie zawiera cukru polepszaczy drożdzy ( pisze co pamietam bo etykieta jest w kuchni) chleb jest pyszny ( biorac pod uwage ze ja nienawidze starego pieczywa - jak kupie chleb rano to jeszcze na kolacje go zjem ale na sniadanie nastepnego dnia odpada) jem go juz 3 dzien ze smakiem ale...mąż twierddzi ze cos z tym chlebem jest nie tak bo jest ciemny tzn za ciemny - nie potrafie wstawiac fotek ale kolor ma ciut jasniejszy od tych wszystkich długoterminowych schulstadów i innych chlebów w paczkach, słyszałam o dodawaniu karmelu lub melasy ale skoro producent zaznaczył ze nie ma cukru??... hmmm pytanie do obeznanych/piekących jak naprawde wyglada taki chleb czy moze byc taki ciemny bez dodatku barwników?
Chleb pszenno żytni z otrębami na zakwasie krok po kroku
Przepis ten dostałam od teściowej. Długo, bo około 2 lata dodawała odejmowała aż w końcu wyszedł taki jaki miał wyjść. Nie za miękki nie za twardy, dla nas po prostu idealny. Tu gdzie mieszkam ciężko o polski chleb w ogóle, a co dopiero mówić o Dobrym Chlebie. W przepisie podaję dokładną wagę, ponieważ różna jest wilgotność składników. Szklanka szklance, tak jak i łyżka łyżce nie równa. Stąd tak dokładne miary.
Uwaga: tylko do piecyka z termoobiegiem. Raz piekłam na "góra dół" i zaczął się przelewać, nic z tego nie wyszło.
czas przygotowania około 3,5 godziny
Przepis na 3 chlebki o łącznej wadze około 2 kg
Przed przygotowaniem ciasta trzeba zaopatrzyć się w :
zakwas
sito do przesiania mąki
ugotowane i ubite ziemniaki
duży garnek ja mam taki do gotowania słoików (z 15 litrów on ma )
mikser ze ślimakowymi mieszadełkami.
Formy do pieczenia 3 szt 21 x 11 x 5,5 cm
Jeżeli nie mamy zakwasu gotowego należy go zrobić. Ja zrobiłam go w następujący sposób: (2 lata temu ...)
Zakwas:
do pojemniczka ((około 2 litry) może być np. wiaderko po kiszonej kapuście ) wsypać 50g mąki żytniej Typ 720 dodać 50g przegotowanej ciepłej (nie gorącej) wody. Wymieszać, pojemnik zamknąć zawinąć w ciepły ręczniczek i odstawić w najcieplejsze miejsce w domu. 24 h później zamieszać, dodać 50g mąki żytniej i 50gr przegotowanej ciepłej wody znów odstawić na 24 godziny. 3 dnia czynność powtórzyć czyli zamieszać dodać 50 g maki żytniej i 50 g wody ciepłej oczywiście i zawinięte odstawić. Nazajutrz zakwas jest gotowy
Trzeba pamiętać, że im częściej pieczemy, tym zakwas będzie lepszy a co za tym idzie nasz chlebek będzie lepszy. Pierwszy chleb nie jest najlepszy, to tak jak "ten pierwszy naleśnik"(ja zawsze wyrzucam, bo jest okropny), ale drugi chlebek jest dobry, trzeci już smaczny
Chlebek:
300g zakwasu (lub ten który zrobiliśmy- dajemy cały, nic nie odkładamy teraz)
150g ziemniaków
25 g drożdży świeżych (robiłam dwa razy na instant i nie rośnie tak jak na świeżych)
1 średnio płaska łyżeczka cukru
400 g mąki żytniej Typ 720
600 g mąki pszennej tortowej typ 450 (ja używam zawsze Puszysta tortowa Lubella), koleżanka piekła z innej nie tortowej mąki i nie wyszedł jej chleb, był za kruchy, nie dało się go kroić.
900 ml ciepłej (nie gorącej nie zimnej) wody
25 g soli kuchennej jodowanej
35 ml oleju (ja daje słonecznikowy)
7g otrąb pszennych
50g otrąb owsianych (oczywiście nie mielone) jeżeli ktoś nie lubi lub nie może, to mogą być płatki owsiane
25 g łuskanego słonecznika
20 g siemienia lnianego
plus trochę masła do smarowania foremek
W małej miseczce wymieszać : 200 ml ciepłej wody, drożdże i cukier. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 10-15 minut.
W tym czasie przesiać obie mąki do gara. Jest to ważne, ponieważ trzeba ją odpowiednio napowietrzyć. Dodać sól, zakwas, ziemniaki, olej, otręby i ziarna.
Dodać zaczyn, powinien "gazować" i resztę ciepłej (koniecznie ciepła musi być, żeby nie przeziębić ani nie zaparzyć drożdży). Włączyć mikser i mieszać na dość wysokich obrotach ( nie maksymalnych) do połączenia wszystkich składników (około 3 minuty). Przykryć i odstawić w cieplutkie miejsce na 2 godziny do wyrośnięcia. Żeby uniknąć wszelkich przeciągów włączam piecyk na "góra +dół"na 35st C stawiam gar na siatce i rośnie
10 minut przed końcem czasu smarujemy foremki masłem (olejem nie polecam, bo nie odchodzą chlebki od formy) i obsypujemy mąką, ja używam krupczatki, tak ładnie się rozprowadza.
Wyciągamy gar z wyrośniętym ciastem
do jakiegoś pojemnika nalać ciepłą wodę, żeby moczyć rękę.
Mokra ręką przerobić ciasto, aby wyszło powietrze, kilka razy zamieszać wystarczy, nie trzeba miętolić rzucać. Odłożyć do naszego wcześniejszego plastikowego pojemniczka 350 g zakwasu. Nie wolno o tym zapomnieć, bo będzie to zakwas na nasz kolejny chlebek. Tak się robi za każdym razem, dlatego zakwas jest coraz "mocniejszy" i lepszy
Wyłożyć resztę ciasta do foremek, tak na 2/3 wysokości. Wygładzić mokrą ręką. Postawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Jeżeli mamy słoneczne okno, to można postawić na parapecie, przy zamkniętym oknie oczywiście, żeby promyki padały na chlebuś. Około 10-20 minut. Trzeba zaglądać, żeby nie urósł za bardzo, tak 1 cm ponad blaszkę, bo jak za bardzo urośnie, może wykipieć.
https://img233.imageshack.us/i/p1100505wyrosnieteciast.jpg/
(jeżeli jednak przeoczymy i wyrośnie za bardzo lepiej przełożyć z powrotem do miski, zarobić, wyczyścić foremki, wysmarować i nałożyć ciasto po czym odstawić do wyrośnięcia i pilnować )
Teraz przygotowanie piecyka.
Jeżeli mamy grzałkę na wierzchu koniecznie!!! należy ją zasłonić. Ja mam taką blachę, kładę ją na siatce na najwyższym poziomie. Mam stary piekarnik więc zdjęcie piecyka nie nadaje się pokazania. Jeżeli ktoś nie wie o co chodzi z tą blaszka na pw wyśle zdjęcie.
Siatkę na chlebki wsuwam na najniższy poziom jakieś 7 cm od dołu. U mnie to wychodzi że chleb piecze się na środku piecyka. Nagrzewamy piecyk do 200 st C.
Tuż przed wstawieniem chlebka wlewam do tej blaszki na górze 1 szklankę (około 300 ml zimnej wody)
-jeżeli ktoś ma piekarnik bez grzałki na wierzchu, należy na dole w metalowej miseczce postawić tę wodę.
Bardzo delikatnie odchodzimy się z podrośniętymi chlebkami. Wstawiamy je do piecyka i delikatnie zamykamy drzwi, ważne żeby nie "kłapnęły". Ustawiamy funkcją nawiewu (koniecznie nawiew! ) i nastawiamy zegar na 45 minut
Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 st C.
https://img683.imageshack.us/i/p1100509chlebkiwpiecyku.jpg/
po skończeniu pieczenia chlebki wyciągamy od razu z piecyka i od razu wyciągamy z foremek.
https://img847.imageshack.us/i/p1100510gotowechlebki.jpg/
Kładziemy je na ściereczce bawełnianej, najlepiej na boku, żeby chlebek nie przysiadł.
https://img405.imageshack.us/i/p1100515chlebkinaboku.jpg/
Przykrywamy drugą ściereczką, żeby wolniej stygł. Od czasu do czasu obracać chlebki z boku na bok.
Tak chlebuś wygląda po przekrojeniu
https://img814.imageshack.us/i/p1100528przekrjchlebka.jpg/
Jak obchodzić się z odłożonym zakwasem.
Ja wstawiam go do szafki w kuchni i stoi tam sobie 3 dni. Nie podkarmiam, bo nie ma takiej potrzeby. Zapach octowy lub jakby "zmywacza do paznokci"
Jeżeli w tym czasie nie piekę, to wstawiam go do lodówki. W lodówce może stać jeszcze kilka dni... nie wiem z 4... u mnie nie stał dłużej, więc nie wiem jaki jest jego maksymalny czas. Czasem może się tworzyć na nim taki kot (to nie jest pleśń ) w niczym to nie przeszkadza. Takie mączne plamki.
Za każdym razem jak pieczemy chleb dodajemy cały zakwas i odbieramy po pierwszym wyrośnięciu.
Przepraszam za zdjęcia, ale marny ze mnie fotograf
smacznego życzę i nie zrażajcie się jeżeli pierwszy chlebek nie wyjdzie. Jeszcze raz zaznaczę, ze musi być mąka tortowa i ziemniaki. Jeżeli zrobicie dokładnie według przepisu, to ten drugi i kolejne chlebki będą "niebo w gębie":)
W razie jakichkolwiek pytań, chętnie służę pomocą
edit: jakieś śmieszne znaczki były ...
Więcej czasu mi zajęło spisanie tego przepisu, jak samo pieczenie chlebka wbrew pozorom to nie takie trudne i szybko się robi.
mniam mniam,ale pyszne chleby.. teraz kupiłam po miesiącu chleb i nie smakuje mi... jednak domowy chleb jest pycha...
mój pszenno - żytni z piekarnika
https://www.fotosik.pl
joa przepis plisssss.
beata, no Twoje chlebki wyglądaja bosko, ale ten przepis mnie troszke odstrasza. Boję się za to zabrać.
Joa wspaniały chlebuś
podkradam pomysł z makiem
chciałabym upiec własny zdrowy chlebek, mam mąkę żytnią pełnoziarnistą typ 2000, drożdże świeże, tylko przepisu brak
podrzućcie jakimś pomysłem co z tego można zrobić w automacie do chleba, jakie proporcje zachować, na początek spróbuję na drożdżach, kolejne może pokuszę się na zakwasie
Zależy jakie bochenki dopuszcza Twój automat. U mnie proporcje mniej więcej takie na bochenek 1kg:
- 350g mąki pszennej
- 200g mąki pełnoziarnistej (owsiana, żytnia, orkiszowa, mieszanka)
- 2 łyżeczki soli i 2 cukru
- 42 g drożdży
- kubek ok 300ml płynu (mleko, woda - ciepłe)
- 2 łyżki oleju kukurydzianego, winogronowego itp.
dziękuję Tigerku
automat mam z jedną foremką, zawsze robiłam chleb z gotowej mąki-mieszanki, 500g mąki i dodawałam tylko wodę
to jeszcze kilka pytań czy można zrobić ten chleb wyłącznie z mąki żytniej, jakoś mam ostatnio awersję do mąki pszennej jaka różnica jest w chlebie pieczonym na wodzie, a jaka na mleku - czy ma to jakieś znaczenie co się doda do pieczenia?
Na mleku jest ciut ciut słodszy. Nie próbowałam na samej żytniej, bo wtedy jakoś mi ciasto siadało, jeszcze nie rozgryzłam jak temu zapobiec.
to masz joa podobne proporcje mąki do moich
Tigerek i taki chleb udaje mi się, w innych proporcjach mąk, chleb był za ciężki.
Ja się wkręciłam w pieczenie chlebka Próbowałam różne kombinacje, zwykły, słonecznikowy, z boczkiem i cebulką. Szukam dalszych inspiracji
Patin poeksperymentuj z mąkami (1/3 żytniej/ciemnej) + 2/3 pszennej +dodatki płatki owsiane, słonecznik,dynia...
smak zmienia też jak dodasz wodę,lub mleko,lub maślankę, lub jogurt naturalny, kefir...
A mam pytanie. Mam przepis na chleb-wychodzi super, ale mam dużą formę , a chleb zajmuje powiedzmy 1/2 formy i szybko schodzi. Chciałabym zrobić z podwójnej porcji. Rozumiem, że wszystko dodaję x 2, drożdże, masło, wodę, mąkę etc. A co z czasem pieczenia? Tamten piekę 35 min w temp. 220 stopni.
Patin ja piekę chleb 45minut (w przepisie pisze 60min) dwa bułki 18minut, wszystko zalezy od piekarnika i od maki+wilgotności, jak dasz żytnią ja piekę wtedy dłużej, a jak pszenna to jak pisałam, zawsze pukam w chleb i widzę,czy jeszcze potrzebuje 5-10inut
składniki dajesz x 2, musisz doliczyć te 15inut więcej (moim zdaniem)chleb będzie wyższy, wiec się nie przepiecze szybko
Mam jeszcze jedno pytanie. Robię chleb z podsmażanym boczkiem i cebulką i on przy krojeniu mi się rozwala, np ze słoneczkiem trzyma siię super. Sa na to jakies patenty, żeby mo się nie rozwalał?
Ja robię z przepisu na 1kg mąki, daję mniej więcej po połowie pszennej zwykłej i pełnoziarnistej.
Czy któraś z Was robiła chleb z dodatkiem cebulki ale takiej gotowej prażonej? Teoretycznie powinno być ok. Zawsze dodaję tylko płatki owsiane (lub inne) i słonecznik albo dynię.
Wszystko zależy od mąki, jaką użyjesz. Ja osobiście preferuję takie mieszanki jak te https://www.bogutynmlyn.pl/go/_category/?idc=15 i najczęściej piekę chlebek z przyprawami także zdrowo i smacznie
Kobitki, mam pytanie do tych, które działają na automacie. Na foremce, na zewnątrz, od spodu zrobił mi się biały nalot, kropeczki takie Wygląda na pleśń, jak to czyszczę, to ściereczka robi się czarna, a kropeczki zaraz i tak pojawiają się z powrotem. Miała któraś tak? Jakieś pomysły czym to wytępić? Spraye do czyszczenia kuchni nie dają rady.
czy ktoras z Was moze podac przepis na ciasto na bulki z automatu
Ja robię zwykłe ciasto chlebowe i dodaję więcej ziaren np
no wlasnie tez tak pomyslalam
a mozesz podac jakis przepis?
200g mąki pełnoziarnistej (żytnia, orkiszowa) + 300 g mąki białej, 45 g drożdży, 300 ml mleka, 2 łyżki oliwy z oliwek, łyżeczka soli, łyżeczka cukru, 6 łyżek ziaren (słonecznik, siemię lniane, dynia itp). Opcjonalnie łyżeczka ziół prowansalskich, woda zamiast mleka, rodzynki zamiast ziaren
Ładniutki, wyglada jak ciato drożdżowe
no dobra
wzielam sie z zakwas. nie wiem czy wyjdzie
ale
czy macie jakis przepis na chleb na zakwasie z automatu
jakim programem mam piec. najdluzszy mam na 3h, taki podstawowy
W ten weekend pierwszy raz upiekłam chleb i to na własnym, wyhodowanym zakwasie.
Oto przepis
https://kuchanna.blogspot.com/2015/11/chleb-pszenny-penoziarnisty-na-zakwasie.html
Składniki
- 150 g zakwasu żytniego
- 350 g mąki pełnoziarnistej pszennej
- 50 g mąki pszennej
- ok. 0,5 szklanki siemienia lnianego
- 160 g ciepłej wody
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka oliwy
- 1 łyżeczka soli
- 20 g drożdży
- jajo do posmarowania
- do posypania chleba np. mak, siemię lniane, pestki dyni
Przygotowanie:
W ciepłej wodzie rozpuściłam drożdże z miodem. Dodałam zakwas żytni i odstawiłam na 15 minut. Potem dosypałam obie mąki, sól i siemię lniane i wyrabiałam ciasto ręcznie ok. 5 minut. Dodałam oliwę i dalej wyrabiałam ok. 2 minuty. Ciasto odstawiłam przykryte ściereczką na 2 godziny w ciepłym miejscu (ale bez przesady).
Następnie ponownie wyrabiałam ciasto ok. 5 minut i uformowałam bochenek. Za pierwszym razem położyłam bochenek na blaszce z papierem do pieczenia – chleb wyszedł dość szeroki i niski. Za drugim razem włożyłam do foremki – długiej keksówki i chleb upiekł się dość długi, ale wąski, z małymi kromkami. Chleb pozostawiłam na blaszce do wyrośnięcia na kolejne 2 godziny, pod ściereczką. Po tym czasie posmarowałam chleb rozbełtanym jajkiem i posypałam makiem i siemieniem lnianym. Wstawiłam do pieczenia w piekarniku w temperaturze 200 stopni. Pierwszy chleb piekłam 22 minuty i wyszedł mocno rumiany. Drugi piekłam 19 minut i jest bardziej blady, dla mnie ok. Po upieczeniu pozostawiłam jeszcze chleb w piecyku przy otwartych drzwiczkach na kilkanaście minut. Pyszny!
artemizja, a możesz wrzucić zdjęcie
Jest wyrośnięty, czy taki bardziej płaski ?
Jestem nieprzytomna. Wkleiłam przepis na chleb z zakwasem i drożdżami, a pisałam potem o chlebie na samym zakwasie. W każdym razie zapraszam na mój blog, gdzie są zdjęcia i przepisy: kuchanna.blogspot.com
No ja pierwszy raz upiekłam chleb niedawno, jogurtowy z melasa i na drożdżach, bo zakwasu nie miałam, wyszedł dobry, tak myślę
Dla mnie to taki trochę zawadzacz miejsca. Ja jednak wolę kupować w piekarni chleb.
Ja sobie raz kupiłam https://biopiekarz.pl/sklep/ i powiem że bardzo dobry i zdrowy, teraz taki będę piec u siebie w domu, dam mąki bezglutenowej i myślę że wyjdzie coś podobnego.
A powiedzcie mi lepiej z maszyną robić chleb, czy jednak zwykły piekarnik wystarczy ??
Ja swego czasu z gotowania byłam kompletna noga.. Umialam tam jakies podstawowe rzeczy zrobic ale mąż wymagał wiecej kreatywności.. Szukanie przepisow na necie szlo mi opornie wiec postanowilam zrobic cos innego. Zapisalam sie na kurs gotowania w cookup https://cookup.pl m. in bylam na warsztatach dotyczacych chleba, zakwasow, dodatkow itd.. Powiem szczerze ze nie sadzilam ze na temat zwyklego chleba mozna sie tak duzo dowiedziec
gdyby ktoś miał ochotę na chleb gryczany
link do przepisu https://www.natchniona.pl/chleb-doskonaly-bez-maki-i-drozdzy/
Chętnie sprawdzę ten przepis. Chce zacząć sama robić chlebek.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)