Opcje

[Yulita]

Witam.
Pewnie mój post będzie mało orginalny, ale potrzebuję rady w doborze koloru ścian w salonie.

Pokój jest duży, ale niestety ma dwa małe okienka więc jest ciemny i potrzebuje rozświetlenia.

Meble boczki mają w kolorze klon strasburg a fronty waniliowe, sofa w kolorze stonowanej zieleni a dywan brązowo-oliwkowo-beżowy.

W tej chwili na ścianach mamy bardzo jaśniutki piasek. Wszysko niby ładnie się harmonizuje ale pokój jest mdły.

Chciałabym dodać mu koloru, ciepła i przedewszystkim go rozświetlić.

Myślałam o ceglastych kolorach, co Wy na to. Może ktoś podsunie mi jakąś inną propozycję.

ProszÄ™ o pomoc.

[wiesiołek]

Amela. Tak żeby rozjaśnić dodając ciemne kolory to się nie da, no chyba , że politycy się za to wezmą .Dlatego ściany bym zostawiła jak najjaśniejsze, firanki tez bieluskie, cieniuśkie i utkane rzadziutko- w ten sposób ilość światla docierającego do pokoju się nie zmniejszy (na ogół nie zdajemy sobie sprawy ile światła pochłaniają firanki w kolorzy innym niż biały). Jesli zaś chcesz jednocześnieożywić to tylko drobnymi akcentami, nawet w wybranym przez ciebie ceglastym kolorze- jakies jaśki na meblach, jakiś obrusik na stoliku, może zasłonki ( wieczorem i tak światła naturalnego nie będzie wiec zasłonki na oknie nie przeszkodzą), jakaś ramka lustra czy obrazu na ścianie, wazonik itd, itp.

[Yulita]

Dziękuję Wiesiu za szybką odpowiedź, dodatki to bardzo dobry pomysł.

Fieranek nie mam, bo rzeczywiście zabierają światło.

Natomiast pokój i tak musimy przemalować z trzech powodów:
1. wymaga odnowienia;
2. kolor niby jasny jednak w pochmurne dni i w świetle żarówki energooszczędnej wygląda jak brudno-szary;
3. komoda zlewa się ze ścianą



Wygląda to nieciekawie, prawda. Jaki kolorek w ciepłym odcieniu pasował by zarówno do komody i zielonej sofy?

[marghe.]

dasz radę wrzucić większe zdjęcie?
Plus zdjęcie kanapy

ja bym rozjasniłała .. oświetleniem

[wiesiołek]

W takim razie trzymam się nadal wersji ścian jak najjasniejszych- jeśli zdecydowanie nie chcesz śnieżnobiałych , to tylko lekko złamane jakis bladokremowym odcieniem.
I jeszcze jedno mi przyszło do głowy, a co podpatrzyłam u koleżanki. W Ikea są takie lustra w ksztalcie podłuznej fali. Pełnią one raczej rolę dekoracyjną niz użytkową, a lustro zawsze dodaje i przestrzeni i nieco rozjaśnia ( zwłaszcza gdy odbija jasną powierzchnię).

Poza tym dodatkowa dekoracyjna roślina w doniczce ceglastej ... jak widze na zdjęciu w tym kierunku i tak idziecie.

Albo zrobić coś jak moja siostra- jedną ścianę pomalowała w jakieś "łatki" w trzech odcieniach- jeden taki jak pozostałe gładkie ściany i dwa odcienie komponujące się z tym, w sumie ściany są jasno kremowe ,a ta jedna jasnokremowa +blado khaki+beż. Jest to zrobione specjalnym wałkiem, fachowiec powinien wiedzieć o co chodzi, a wygląda jakby było malowane trzema pedzlami ławkowymi w różne strony.

Ten post edytował wiesia wto, 04 gru 2007 - 08:14

[Yulita]

Albo zrobić coś jak moja siostra- jedną ścianę pomalowała w jakieś "łatki" w trzech odcieniach- jeden taki jak pozostałe gładkie ściany i dwa odcienie komponujące się z tym, w sumie ściany są jasno kremowe ,a ta jedna jasnokremowa +blado khaki+beż. Jest to zrobione specjalnym wałkiem, fachowiec powinien wiedzieć o co chodzi, a wygląda jakby było malowane trzema pedzlami ławkowymi w różne strony.

Ten pomysł bardzo mi się podoba, bo głównie z jadną ścianą jest problem.
Wcześniej myślałam nad opcją : dwie ściany w jednym kolorze a drugie dwie w innym, ale Twój pomyś jest fajniejszy, dzięki.

[beata_77]

Ciekawe czy temat jeszcze aktualny a skoro nie to inne mamusie będą miały już jakąś wiedzę.

Tak te lustra to jest najlepszy pomysł. Same zauważcie, że kiedyś w epoce gdy po wmierzchu głównym żródłem światła były świece, to w tamtejszych komnatach właśnie królowały lustra. Pomogło to zaoszczędzić świec. Ważne jest jeszcze ustawienie luster pod odpowiednim kątem. Zeby w dzień nas nie raziło...

[dżardża]

Ten pomysł bardzo mi się podoba, bo głównie z jadną ścianą jest problem.
Wcześniej myślałam nad opcją : dwie ściany w jednym kolorze a drugie dwie w innym, ale Twój pomysł jest fajniejszy, dzięki.

moja koleżanka wpadła na świetny trochę podobny pomysł do Twojego. 3 ściany w pokoju ma jasno-niebieskie a jedną kremowo-żółtą- na tą ścianę akurat pada słońce popołudniu........ślicznie to wygląda. dodatkowo w oknie powiesiła malutkie kryształki górskie, które mienią się na tej ścianie wszystkimi kolorami tęczy. śliczne