Opcje

[beata_77]

Witamy Iwonko. Nie wiem czy będe tutaj jutro, więc już dziś życzę Wam wysokich lotów. Dzieci świetnie znoszą lot samolotem. Odezwij się jak wylądujecie.

Pozdrawiam

P.S. A gdzie reszta "irlandzkich" forumowiczek ?

[krissy]

no jestem jestem.

Pogoda rzeczytwiście w ostatnim czasie dopisuje ja dostałam pracem w słynnym Duness Storze ,dziećmi opiekować sie będzie irlandzka pani.

Mam pytanie. Jak jest na basenie w Tralee? Byliście?

[beata_77]

Mam pytanie. Jak jest na basenie w Tralee? Byliście?

Wybieramy się... Aquadomu nie polecają, bo ponoć jest tam bardzo dużo wiary. Koniecznie chcę iść z mężem, a on ma zmiany i w tym tygodniu ma nocki, więc może w przyszłym. Jakoś w poniedziałek rano chyba najlepiej. Ale chwalą sobie basen koło argos -a i commiunity colege (nie wiem czy tak się pisze).

[mama_wolfa]

Pogoda nie-irlandzka Ale nie narzekam, tylko basen musiałam wywlec do ogrodu i "przemeblować" szafę w poszukiwaniach krótkich portek dla Bestii. W szkole dali kartkę, że są wszy. Trochę mnie ścieło. No ale cóż ...

[krissy]

o jaaa,no to fajna dali kartke.

nie grillujemy,bo nie mamy grilla.

upały niezłe,nie tutejsze. śnieg w zimie też był nietutejszy. coś sie poprzewracało.

[beata_77]

Ale tu u nas ruch !!! Naprawdę tak nas mało w Irlandii? dziewczyny, mamy zapraszamy, tematy się znajdą. Choćby przeterminowane kiełbaski i sery w polskich saklepach. Może już się potrułyście....
Dostajecie już child benefit? Ja czekam już prawie rok


Piszcie kochane piszcie

Ten post edytował beanata pon, 19 maj 2008 - 10:52

[mama_wolfa]

benata dostaje CB od 3 lat ...

W polskich sklepach raczej sporadycznie kupuję więc sie nie strułam

Za to właśnie próbuję zrobić tanio ogrodzenie na trawniczek przed chałupą i wychodzi mi jak nic 140eu A miało być tanio

[beata_77]

Ja mieszkam w bloku tzn 2 piętrowym, nawet nie mam balkonu

Ale chodzimy do parku na plac zabaw, choć nie ukrywam, że wygodniej by było zrobić jej taki mały plac zabaw z piaskownicą na balkonie Jak druga dzidzia się urodzi, to pomyślimy o zmianie mieszkania. O domku nawet nie marzę, bo przy jednej pensji to nic by nie zostało

W Polsce to mieszkałam na wsi, ale coś kosztem czegoś.

[mama_wolfa]

benata ja mam domek i to z dosć sporawym ogrodem ... więcej z tym roboty niż ustawa przewiduje ... czasem mam dość użerania się z trawą, żywopłotem, osami, pszczołami i innymi atrakcjami sezonu. Ale z drugiej strony jak nie chce mi się iść na spacer to wykopuję dziecko do ogrodu a tam ma już swój świat. A ceny nie są jakieś powalające jeśli nie mieszka się w stolicy i to w samym centrum

A dziś Greenan Farm w planach Wczoraj ze szkoły byliśmy w Glenroe Farm i też było fajnie

Pozdrawiam

[beata_77]

Ale z drugiej strony jak nie chce mi się iść na spacer to wykopuję dziecko do ogrodu a tam ma już swój świat.

O to właśnie chodzi....

A ceny nie są jakieś powalające jeśli nie mieszka się w stolicy i to w samym centrum

Za mieszkanie w Tralee płacimy 135 tygodniowo co daje 540 miesięcznie. Za dom z ogrodem trzeba zapłacić około 750-800 euro, mąż zarabia 400 więc różnica jest znacząca.

A dziÅ› Greenan Farm w planach

Co to takiego?

U nas pieknie:) Chodzimy na spacerki,,, w końcu parasolki "przeciwsłoneczne"

[mama_wolfa]

greenan farm to taka farma dla turystow, mozna sobie pobiegac po labiryncie z zywoplotu, poogladac zwierzaczki, muzeum butelek i sprzetu rolniczego ..

[krissy]

My mieszkamy w domu z ogrodem,jak to teraz wszystko zaczyna zarastać,to przechodzi ludzkie pojęcie,a ja nie wiem,jak sie zabrać dobrze,że nam chociaż landlord zostawił kosiarkę. Pozatym po domu pnie mi się to badziewie,z którego pochodzą mszyce i inne dziady (pisałam wczesniej) i od 2 miesiuęcy czekamy na usunięcie tegoż.

Ja zaczęłam pracować w słynnym Dunnes Stores

W niedzielę chcemy się przejechać do Tralee na ten basen z dzieciakami. Dla nas to wyprawa na cały dzień,bo nie mamy auta,a wiadomo jak jeżdżą autobusy w Irlandii. Szkoda,że nie wszędzie da sie dotrzeć.

Na Child Benefita czekamy od sierpnia ubiegłego roku. Przedwczoraj dostałam pismo,że jeszcze raz proszą o list ze szkoły/przedskzola/żłobka/lekarza i numery NIP i PESEL (na jaka cholerę?? skoro my tu mieszkamy i zyjemy i pracujemy) mój i małżonka oraz ostatnie adresy w Polsce i że niby za miesiąc będą nasz wniosek rozpatrywać. Oby to sie szybko zakończyło.

[beata_77]

krissy jeżeli chodzi o child benefit, to ten temat rozlazły i już chyba wyczerpany jest na forum "moja irlandia":
https://www.mojairlandia.pl/forumbb/topic3770.html

Ja czekam ... zaraz będzie rok i jeszcze poczekam z rok

A te pesele i inne to im potrzebne aby sprawdziś czy strona polska nie płaci świadczeń na dzieci.

Ja to badziewie z mszycami już bym dawno sama powyrywała, oczywiście jeżeli landlord się zgadza. .

We wrześniu będę wiedziała co i jak dalej. Nie chwalę się co by nie zapeszyć. Więcej wiadomości we wrześniu.

Ach jak ja tęsknię za Rodziną. Siedzę w tej Irlandii już prawie rok. Nigdzie nie jeździmy, bo nie mamy samochodu, (te ubezpieczenie... ).

18 lipca zaczynamy wakacje czyli jeszcze 50 dni

[martucha77]

CZEŚĆ Razem Z oliwią moją prawie 7 letnią córeczka jesteśmy tutaj od 17 marca 2007, 20.02.2008 urodził się w Irlandii mój synek Cyprian, Mąż jest dłużej od nas o rok. Mieszkamy w Ballinrobe.
Ps. bardzo lubię medical Card, oby tylko rzadko była okazja do jej używania

[beata_77]

Martucha 77 witam serdecznie. (Wygląda na to, że rówinieśniczka moja ).

GratulujÄ™ synka !!!
Ja też lubię medical card.
A dzisiaj idziemy na spotkanie w sprawie mieszkania socjalnego.....
Relacje zdam później

Ten post edytował beanata pią, 30 maj 2008 - 14:45

[krissy]

Słuchajcie w taka pogodę ładna, ciepłą słoneczną brakuje mi Bałtyku jak wody do zycia bo my znad morza pochodzimy. Ten szum, piasek, woda,zapach....zachody słońca.

[beata_77]

Słuchajcie w taka pogodę ładna, ciepłą słoneczną brakuje mi Bałtyku jak wody do zycia bo my znad morza pochodzimy. Ten szum, piasek, woda,zapach....zachody słońca.

Tak brakuje . Ja ze wsi pod Koszalinem pochodzÄ™.


Co do spotkania o mieszkanie socjalne to byliśmy, i bardzo miły pan powiedział, że musimy mieszkać w Irlandii conajmniej dwa lata. Oczywiście byliśmy z Natalką i tak pan liczył i reasumował, a jak wspomniał o Natusi to powiedziałam, że jestem w ciąży i w styczniu mam termin porodu. Kazał przyjśc za 3 - 4 miesiące....
Czyżby coś mogło być wcześniej?
Zobaczymy. Tak sie tu w miescie duszę, na początku było fajnie,bo blisko do sklepu a bez samochodu to nie robota, ale jednak jak ktoś mieszkał na wsi i kocha te wiejskie klimaty, to ciężko żyć w mieście tym bardziej w centrum, gdzie nie ma godziny w ciągu dnia żeby jakiś paleciak nie jechał z dostawą do pubów i restauracji. jakoś sie przemeczymy, ale mnie juz nieźle nosi.

[martucha77]

Ja z kolei do morza mam 650 km a tutaj do oceanu 25 km...więc tutaj jestem z tego powodu przeszczęśliwa, bo lubie jak mi szumi

[krissy]

beanata a ja z Koszalina . ponadto w niedzielę bylismy w Tralee na basenie (takii małyyyyy ),a miasto mi się bardzo spodobało,dla mnie klimatyczne,w porównianiu z Limerickiem...

[beata_77]

greenan farm to taka farma dla turystow, mozna sobie pobiegac po labiryncie z zywoplotu, poogladac zwierzaczki, muzeum butelek i sprzetu rolniczego ..

To musi być fajne. Zawsze chciałam połazić w takim labiryncie ...

krissy a byliście w aquadomie? Ja tam jeszcze nie byłam, jakoś ciężko mi mojego chłopa wyciągnąć Tralee ładne to fakt. W Limerick jeszcze nie byłam. W wielu miejscach jeszcze nie byłam. Tak to jest... bez auta. Ach już się powtarzam...
Dobrze, że tutaj tak nie pada jak wszyscy mówili ...