Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ prawo i pieniądze _ Turnus rehabilitacyjny

Napisany przez: ania26 wto, 14 sie 2012 - 21:12

Dziewczyny pomożcie bo sama nie wiem już co myśleć, robić.

Sprawa dotyczy turnusu rehabilitacyjnego Młodego. Turnus zaczął się dziś.

Turnus rehabilitacyjny organizowany przez Caritas Łódź. Koszt turnusu 880 zł opiekun i 960 zł uczestnik turnusu. Czas trwania turnusu 13 dni. Otrzymałam z PCPR-u dofinansowanie na turnus w kwocie 1278 zł, pozostał koszt czyli 562 zł pokrywam ja. 2 tyg przed turnusem okazało się, że wraz z dzieckiem moge pojawić się na turnusie w 4 dniu od rozpoczęcia. Informacja o innym dniu przyjazdu została przekazana do Caritasu oraz w ośrodku by kuchnia nie przygotowywała posiłków dla nas. Klucz do pokoju czeka na nas u osoby, która zarządza turnusem. W związku z tym,że 3 dni nas nie będzie na turnusie byłam pewna, że mój koszt będzie pomniejszony o kwotę dni w których nas nie będzie. Jednak dziś zadzwonili do mnie z Caritasu z informacją, że mimo iż wiedzą o syt i w posiłkach nie będziemy uwzględniani mam zapłacić cały koszt, tj.562 zł.

Moje pytanie,czy mam obowiązek zapłacić to co rząda Caritas, opłacać coś z czego nie korzystałam, pomimo, że zostali poinformowani o naszej nieobecności w 3 pierwszych dniach.

Co powinnam zrobić, zapłacić? Czuję się oszukana, zła, tym bardziej, że to Caritas,organizacja, która rzekomo pomaga a ja od 2 lat(sama opłacałam turnus, poniewaz nie dostałam dof. z PCPR-u) nie dostałam zadnej pomocy od nich, mimo, że pisałam prośby o umożenie choćby kilkunastu złotych.

Pozdrawiam Ania

Napisany przez: Kitka* śro, 15 sie 2012 - 13:38

Ania, zupełnie nie rozumiem takiej organizacji, dlaczego akurat Wy macie dojechać później?
Niestety, nie znam się na prawie i nie wiem, gdzie mogłabyś interweniować icon_sad.gif Bo rozumiem, że z PCPrem podpisałaś umowę i oni dają wszystko, co "obiecali", więc Caritas nawala.
Ja w tym roku byłam drugi raz z Dominikiem na turnusie reh., ale organizowanym przez Polski Związek Niewidomych, tzn. PZN wynajął też jakąś firmę-biuro podróży, które zajęło się zakwaterowaniem i posiłkami, szczegółów nie znam, bo uczestnicy turnusu nie kontaktują się bezpośrednio z firmąm, a z PZNem, jeśli chcą zabrać np. dodatkową osobę (ja zabirerałam w tym roku Maję) czy przyjechać swoim transportem, a nie z grupą itp.
Może Caritas też korzysta z usług jakiegoś biura i to tam należałoby interweniować?
Rozumiem, że czujesz się rozczarowana, mam nadzieję, że jednak pójdą Ci na rękę, bo to wydaje się logiczne icon_confused.gif

Napisany przez: ania26 śro, 15 sie 2012 - 14:41

Kitka, dojeżdzamy później, ponieważ w czwartek musze być w Sądzie i nie było sensu bym jechała na dwa dni na turnus,wracala na jeden dzień do domu i spowrotem jechała na turnus. Podjęłam decyzję, że przyjedziemy w piątek, informując Caritas.

PCPR przysłał mi informacje w jakiej kwocie dostaliśmy dof., odesłałam to do Caritasu i była cisza o moim doinansowaniu aż do wczoraj. Kiedy osoba zajmująca się turnusem przekazywała wiadomość o naszym poźniejszym dojeździe nikt nie kontaktował się ze mną. Nie podpisywałam żadnej umowy z Caritas nt. kwoty dodatkowych kosztów(choć wiedziałam,zresztą jak zawsze, że takowa będzie). A teraz kiedy chce zapłacić za faktyczne dni mam opłacić całość. Prawdopodobnie będę zmuszona zrezygnować, bo nie stać mnie by robić Caritasowi prezenty w takiej kwocie, napewno na moje miejsce już w piątek będzie osoba z listy rezerwowej, tylko co z moim dof. z PCPR-u, które już zostało przekazane Caritasowi? Przecież tak na mój rozum, nie mogą teraz zakazać wyjazdu choćby w ramach kwoty, która już dostali z dofinansowania. A jak pojedzie wspomniana wcześniej osoba rezerwowa, będą mieli dwa dof. na jedno miejsce.

Już sama nie wiem co myśleć...

Napisany przez: Kitka* śro, 15 sie 2012 - 21:23

CYTAT(ania26 @ Wed, 15 Aug 2012 - 15:41) *
Kitka, dojeżdzamy później, ponieważ w czwartek musze być w Sądzie i nie było sensu bym jechała na dwa dni na turnus,wracala na jeden dzień do domu i spowrotem jechała na turnus. Podjęłam decyzję, że przyjedziemy w piątek, informując Caritas.

Pytałam, bo zrozumiałam, że to organizator zarządził, że masz dołączyć póxniej, ale teraz już wszystko jasne.
Szczerze mówiąc nie wiem, co z tym fantem zrobić... Ja też nieraz gubię się w absurdach i czuję się bezradna. Szkoda by było, gdybyście nie pojechali. Powinni obniżyć koszt chociaż o wyżywienie, bo pokój zarezerwowany będzie czekał na Was i nie zarabiał w tym czasie. Ale widzę, że w Caritasie nie ma woli, żeby wyjść Ci na przeciw.

Napisany przez: ania26 śro, 15 sie 2012 - 22:47

ja tez jestem zalamana. Mati czekal na ten turnus caly rok a oni tak lekko sobie to skreslaja. Rano do nich dzwonie,moze uda mi sie cos zalatwic ale nie mam nadziei:(

Napisany przez: siłaczka śro, 15 sie 2012 - 23:25

A ja czegoś nie rozumiem. Czym Ty jesteś załamana? Nie możesz pojechac od razu. Rozumiem, zdarza się ale to Ty nie możesz a nie odmawiają Ci w ośrodku wiec oczywiście nie muszą Ci zwracać pieniędzy. Przecież na te 4 dni nikt zamiast Ciebie nie przyjedzie a ośrodek jest wykupiony. Wydaje mi sie to zupelnie normalne.

I nie rozumiem dlaczego piszesz, że syna skreślają icon_rolleyes.gif . Przeciez to Ty się zastanawiasz nad rezygnacją z turnusu, czyż nie? A wtedy oddadzą Ci pieniądze? Tez nie wiesz bo chyba termin juz jest za blisko. Przecież możesz pojechać tak jak zaplanowałaś tyle że z opóźnieiem. Czy to powód żeby rezygnować z turnusu? Do tej pory płacilaś sama, w tym roku dostałas dofinansowanie to jaki to prezent dla Caritasu? Nie bardzo rozumiem tej logiki.

Jeżeli tak Ci zależy na tym turnusie to zastanów się czy możesz jakoś swoją bytność w sądzie przełożyć. Z tego co mi wiadomo takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza jeśli masz być świadkiem.

Napisany przez: pirania śro, 15 sie 2012 - 23:54

Ja tez prawde mowac nie rozumiem. Po pierwsze takie rzeczy- tj. kiedy organizator zwraca i ile sobie potraca (bo nie potraca to tylko w Erze...) sa w regulaminie wyjazdu. Ktoren dostepny jest. Po drugie- nie stac cie na turnus? To przykre, tak sie zdarza no ale wiedzialas ile on kosztuje. Po trzecie- sad i decyzja by przyjechac pozniej to twoja sprawa. Nie Caritasu. Jak rozumiem turnusy ciesza sie powodzeniem, lista rezerwowa jest no to i tak im sie miejsce nie marnuje a jak zrezygnujesz (ty- nie Caritas) to inne dziecko pojedzie i pocwiczy. Dla mnie uklad jest czysty. Powinni byc moze co najwyzej wielkimi literami od poczatku informowac cie ze jesli chcesz dojechac pozniej- nie ma sprawy ale te 4 dni musza byc zaplacone. Tu pewnie nawalili.

Napisany przez: wiewi czw, 16 sie 2012 - 00:12

Podpiszę się pod siłaczką. Zaglądałam kilka razy do tego wątku, ale wyszłam z założenia, że nie umiem się wczuć, mam za mało empatii etc. bo nijak nie mogłam zrozumieć o co masz pretensje a już w ogóle czemu nagle nie możesz pojechać.
Bo ok, za wyżywienie przez te 4 dni mogłaś mieć nadzieję, że odliczą, nie odliczyli. nieładnie ale zdarza się. Ale nie rozumiem dlaczego to jest nagle powód przez który nie możesz pojechać. Przecież koszt wyjazdu się nie zwiększył, jedynie nie został nagle pomniejszony.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)