Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Czerwcowe gadułki 11 :-)

> 
MamaLenki
pią, 10 paź 2008 - 11:06
Lena ze 2 razy wypiła kakao i tylko dlatego, że wybrała je na półce w sklepie, po połowie miała dość, zresztą ona lubi słodycze, ale bez przesady i chyba za słodkie było. Jak jej kiedyś sama zrobiłam nie smakowało. Zresztą ona pije jeszcze mleko Bebiko, więc nie dziwne, że nie smakuje. Boję się jej podać zwykłe.

A my wczoraj z moją siostrą na długim spacerze z bąkami. Pogoda tak piękna, że bez kurtek się łaziło. Aleksander rośnie jak na drożdżach, we wtorek skończy miesiąc i już jest fajowy, coraz bardziej kontaktowy. Dziś mniej ładnie, ale też się wybieramy, dobrze, że mieszkamy blisko siebie, to był dobry pomysł icon_smile.gif

wroc, a co Ci mała choruje?

Dajcie jakieś fotki dzieci.
MamaLenki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,175
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Skąd: Wawa
Nr użytkownika: 8,053

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 11:06
Post #21

Lena ze 2 razy wypiła kakao i tylko dlatego, że wybrała je na półce w sklepie, po połowie miała dość, zresztą ona lubi słodycze, ale bez przesady i chyba za słodkie było. Jak jej kiedyś sama zrobiłam nie smakowało. Zresztą ona pije jeszcze mleko Bebiko, więc nie dziwne, że nie smakuje. Boję się jej podać zwykłe.

A my wczoraj z moją siostrą na długim spacerze z bąkami. Pogoda tak piękna, że bez kurtek się łaziło. Aleksander rośnie jak na drożdżach, we wtorek skończy miesiąc i już jest fajowy, coraz bardziej kontaktowy. Dziś mniej ładnie, ale też się wybieramy, dobrze, że mieszkamy blisko siebie, to był dobry pomysł icon_smile.gif

wroc, a co Ci mała choruje?

Dajcie jakieś fotki dzieci.

--------------------


malflu
pią, 10 paź 2008 - 12:18
Ja tez staram sie dzieciaków nie zabierać na zakupy, ale często to nie możliwe. Zuzka ciągle podsuwa "nieumyślnie" Patkowi jakieś propozycje zakupowe i w efekcie wizyta w sklepie jest koszmarem 29.gif
Patryk tez ostatnio miewa różne dziwne zachowania ale histerię zawszę ignoruję i działa (tylko czas oczekiwania jest różny)
Spadam do pracy a od 15 do 19 mam jeszcze kurs...więc w piątki wymiękam 21.gif
malflu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,248
Dołączył: sob, 12 lip 03 - 16:09
Skąd: Z prowincji choć wolałabym Prowansji
Nr użytkownika: 900

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 12:18
Post #22

Ja tez staram sie dzieciaków nie zabierać na zakupy, ale często to nie możliwe. Zuzka ciągle podsuwa "nieumyślnie" Patkowi jakieś propozycje zakupowe i w efekcie wizyta w sklepie jest koszmarem 29.gif
Patryk tez ostatnio miewa różne dziwne zachowania ale histerię zawszę ignoruję i działa (tylko czas oczekiwania jest różny)
Spadam do pracy a od 15 do 19 mam jeszcze kurs...więc w piątki wymiękam 21.gif

--------------------


"Dzisiaj było jutrem wczoraj"
K_amila
pią, 10 paź 2008 - 19:49
gabie kupujemy kakao monte, ale ja to łączę ze zwykłym mlekiem i taką buteleczkę ma na 3 razy.

Co wasze dzieci jedzą na kolację? A co na śniadanie?
K_amila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,757
Dołączył: pon, 24 paź 05 - 13:08
Skąd: Suwałki
Nr użytkownika: 3,905

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 19:49
Post #23

gabie kupujemy kakao monte, ale ja to łączę ze zwykłym mlekiem i taką buteleczkę ma na 3 razy.

Co wasze dzieci jedzą na kolację? A co na śniadanie?


--------------------
malflu
pią, 10 paź 2008 - 19:58
U mnie Pat rano tzn koło 7 bo tak wstaje pije jeszcze mleko (bebilon Pepti) 210 ml z kaszką ryżową. Później około 10 zjada 2 śniadanie najczęściej jakąś kanapkę + warzywko. Na kolację paróweczkę (bo mamy dostęp do sprawdzonych) lub tosty lub kanapki. Nie je w ogóle jajek pod żadna postacią (no chyba jako składnik makaronu) bo nie lubi a żółty ser tylko w tostach, lub na pizzy. Uwielbia pomidory, paprykę surową, kiszone ogórki i mięsko prawie pod każdą postacią. Ponieważ my wszyscy od poniedziałku do piątku jemy w szkole to już nie mam pomysłów co tylko dla niego gotować (z racji małej porcji) 29.gif
malflu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,248
Dołączył: sob, 12 lip 03 - 16:09
Skąd: Z prowincji choć wolałabym Prowansji
Nr użytkownika: 900

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 19:58
Post #24

U mnie Pat rano tzn koło 7 bo tak wstaje pije jeszcze mleko (bebilon Pepti) 210 ml z kaszką ryżową. Później około 10 zjada 2 śniadanie najczęściej jakąś kanapkę + warzywko. Na kolację paróweczkę (bo mamy dostęp do sprawdzonych) lub tosty lub kanapki. Nie je w ogóle jajek pod żadna postacią (no chyba jako składnik makaronu) bo nie lubi a żółty ser tylko w tostach, lub na pizzy. Uwielbia pomidory, paprykę surową, kiszone ogórki i mięsko prawie pod każdą postacią. Ponieważ my wszyscy od poniedziałku do piątku jemy w szkole to już nie mam pomysłów co tylko dla niego gotować (z racji małej porcji) 29.gif

--------------------


"Dzisiaj było jutrem wczoraj"
K_amila
pią, 10 paź 2008 - 20:02
Gaba je parówki na śniadanie. Innego mięsa nie uznaje icon_sad.gif
Z warzyw pomidory i ogórki.
K_amila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,757
Dołączył: pon, 24 paź 05 - 13:08
Skąd: Suwałki
Nr użytkownika: 3,905

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 20:02
Post #25

Gaba je parówki na śniadanie. Innego mięsa nie uznaje icon_sad.gif
Z warzyw pomidory i ogórki.

--------------------
aniakg
pią, 10 paź 2008 - 20:13
Witam:)
jejku jak mi głupio i wstyd icon_sad.gif nawet nie pamietam kiedy ostatnio zajrzałam na maluszki , echhhhhh. u małej wykryli astmę oskrzelową i przez tydizeń byłyśmy w szpitalu, teraz jest na lekach astmatycznych i odpukać przestała chorować. mamy bunt 2 latka a zuzię energia rozpiera na maxa, więc wieczorami padam na nos a na dodatek sajgon w robocie \9wiem ,żę to nie usprawiedliwienie ale...) a jeszcze za tydzień się przeprowadzamy (zuzia będize miała wreszcie swój pokoik )

BOB.. gratuluję brzuszka icon_smile.gif

aniakg


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,772
Dołączył: pią, 18 lis 05 - 12:29
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,078

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 20:13
Post #26

Witam:)
jejku jak mi głupio i wstyd icon_sad.gif nawet nie pamietam kiedy ostatnio zajrzałam na maluszki , echhhhhh. u małej wykryli astmę oskrzelową i przez tydizeń byłyśmy w szpitalu, teraz jest na lekach astmatycznych i odpukać przestała chorować. mamy bunt 2 latka a zuzię energia rozpiera na maxa, więc wieczorami padam na nos a na dodatek sajgon w robocie \9wiem ,żę to nie usprawiedliwienie ale...) a jeszcze za tydzień się przeprowadzamy (zuzia będize miała wreszcie swój pokoik )

BOB.. gratuluję brzuszka icon_smile.gif



--------------------





K_amila
pią, 10 paź 2008 - 20:18
Ania a skąd ta astma?
K_amila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,757
Dołączył: pon, 24 paź 05 - 13:08
Skąd: Suwałki
Nr użytkownika: 3,905

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 20:18
Post #27

Ania a skąd ta astma?

--------------------
Ryjek
pią, 10 paź 2008 - 21:18
Kamila Kapek jada w zlobku 3 posilki, a na kolacje jada albo kanapki z wedlinka lub pasztecikiem + pomidor/ogorek, lub jajko gotowane lub jajecznice, albo parowki (same) icon_smile.gif Czasami jest tak ze po zlobku ok ggodz. 16-17 napcha sie u babci 2 daniem z ich obiadu i wtedy na kolacje jada jogurt icon_smile.gif Uwielbia kasze z sosami albo ziemniaki z sosem i warzywami (kalafior, brokół, marchew). Czasem jak jemy obiad a raczej obiadokolacje to wtedy dolacza sie do nas i problem kolacji jest zalatwiony icon_smile.gif ogolnie kapiszon sam mowi na co ma ochote i co chce jesc icon_smile.gif Sa dni kiedy jada chleb z masłem tylko icon_smile.gif A sa dni kiedy gloduje a pozniej w kolejne sie opycha icon_smile.gif Moj swirek nie przepada za mieskiem wiec wedlinki tez ciezko wchodza, choc wynalazłam jedna w niemczech ktora zajda w mig, bo jest to szyneczka w kształcie misia icon_smile.gif
Ryjek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,888
Dołączył: śro, 14 cze 06 - 15:10
Skąd: Bogatynia
Nr użytkownika: 6,265

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 21:18
Post #28

Kamila Kapek jada w zlobku 3 posilki, a na kolacje jada albo kanapki z wedlinka lub pasztecikiem + pomidor/ogorek, lub jajko gotowane lub jajecznice, albo parowki (same) icon_smile.gif Czasami jest tak ze po zlobku ok ggodz. 16-17 napcha sie u babci 2 daniem z ich obiadu i wtedy na kolacje jada jogurt icon_smile.gif Uwielbia kasze z sosami albo ziemniaki z sosem i warzywami (kalafior, brokół, marchew). Czasem jak jemy obiad a raczej obiadokolacje to wtedy dolacza sie do nas i problem kolacji jest zalatwiony icon_smile.gif ogolnie kapiszon sam mowi na co ma ochote i co chce jesc icon_smile.gif Sa dni kiedy jada chleb z masłem tylko icon_smile.gif A sa dni kiedy gloduje a pozniej w kolejne sie opycha icon_smile.gif Moj swirek nie przepada za mieskiem wiec wedlinki tez ciezko wchodza, choc wynalazłam jedna w niemczech ktora zajda w mig, bo jest to szyneczka w kształcie misia icon_smile.gif

--------------------
Ryjek



mineko
pią, 10 paź 2008 - 21:25
I ja się melduję w nowym wątku 06.gif

Zosia na pierwsze śniadanie kolo 7 pije mleko z kleikiem, a na drugie sniadanie kanapeczki, jajko, albo parowkę. Na kolacje tez jakies kanapki, albo mleko z kleikiem.
mineko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 739
Dołączył: czw, 07 wrz 06 - 22:13
Skąd: Poznan
Nr użytkownika: 7,395

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 21:25
Post #29

I ja się melduję w nowym wątku 06.gif

Zosia na pierwsze śniadanie kolo 7 pije mleko z kleikiem, a na drugie sniadanie kanapeczki, jajko, albo parowkę. Na kolacje tez jakies kanapki, albo mleko z kleikiem.

--------------------
Magda, mama Zosi 18.06.2006 00:15




K_amila
pią, 10 paź 2008 - 21:39
A jak jest u Was ze słodyczami? I co piją Wasze dzieciaczki w dzień?
K_amila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,757
Dołączył: pon, 24 paź 05 - 13:08
Skąd: Suwałki
Nr użytkownika: 3,905

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 21:39
Post #30

A jak jest u Was ze słodyczami? I co piją Wasze dzieciaczki w dzień?

--------------------
malflu
pią, 10 paź 2008 - 22:33
U nas słodycze istnieją 06.gif wprawdzie nie mogą być dostępne w zasięgu łapek dwu i siedmiolatki bo znikną. Patek lubi czekoladę czasami zje 1 kinderkę dziennie, lubi też takie żelki akuku z nadzieniem czasem przypomni mu sie że istnieją lizaki ale i tak zostawia je prawie całe, z ciastek biszkopty nie lubi żadnych wafelków ani nic co ma dżemik czy marmoladkę ciast domowych też nie jada 37.gif. A pije dużo, kupuję jeszcze herbatkę hipp, sok malinowy z wodą, soki bobofruty i czasem Kubuś.
aniakg przytul.gif moja Zuzka też ma astmę a Pat też leczony lekami jak przy astmie bo alergolog zaleciła je przy leczeniu nawracających zapaleń oskrzeli. Pat bierze flixotide, jak jest gorzej to ventolin jeszcze( to wziewy). A Zuzka singular
malflu


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,248
Dołączył: sob, 12 lip 03 - 16:09
Skąd: Z prowincji choć wolałabym Prowansji
Nr użytkownika: 900

GG:


post pią, 10 paź 2008 - 22:33
Post #31

U nas słodycze istnieją 06.gif wprawdzie nie mogą być dostępne w zasięgu łapek dwu i siedmiolatki bo znikną. Patek lubi czekoladę czasami zje 1 kinderkę dziennie, lubi też takie żelki akuku z nadzieniem czasem przypomni mu sie że istnieją lizaki ale i tak zostawia je prawie całe, z ciastek biszkopty nie lubi żadnych wafelków ani nic co ma dżemik czy marmoladkę ciast domowych też nie jada 37.gif. A pije dużo, kupuję jeszcze herbatkę hipp, sok malinowy z wodą, soki bobofruty i czasem Kubuś.
aniakg przytul.gif moja Zuzka też ma astmę a Pat też leczony lekami jak przy astmie bo alergolog zaleciła je przy leczeniu nawracających zapaleń oskrzeli. Pat bierze flixotide, jak jest gorzej to ventolin jeszcze( to wziewy). A Zuzka singular

--------------------


"Dzisiaj było jutrem wczoraj"
wroc
pią, 10 paź 2008 - 22:34
Arleta oprócz forum sa jeszcze rozmaite artykuły , z których można sie znacznie wiecej dowiedziec:)
MamaLenki Justyna od konca czerwca miała 5 lub 6 gorączek(4-dniowych) - czyli średnio co ok 3 tyg, i żadnych innych objawów - typu katar, kaszel - tylko przedostatnim razem zostala zdiagnozowna angina, tak wiec, jak mi zachorowała tydzień temu to wylądowałyśmy w szpitalu, bo moja lekarkaa chciała jej porobić jakies dokaldniejsze badania, sama nie wiedziała co jej jest.... No i okazalo sie, że nic jej nie jest - tzn nic poważnego, tylko lapie rozmaite infekcje wirusowe (ostatnie to było wirusowe zapalenie gardła)....Tak wiec włos mi sie jezy na myśl o prrzedszkolu:(
Fajnie Ci, że mieskzasz blisko siostry:). A jak wiedzie się tej knajpce dla mam? We Wroclawiu tez cos otworzyli, ale jeszcze tam nie dotarłam. A jak siostra sobie radzi? Jak sie czuje w roli mamy?
Kamila ostatnie zdjecia mam z wakacji - w ten weekend zrobie jej jakąś sesje to coś podesle:) no i dzięki.
A Twoja Gaba co je i pije?

apropo slodyczy to Justyna dostaje najwiecej 2 ciastka (herbatniki) ale rzadko, babcia w sobote daje jej jakieś 2 kostki czekolady (wkurza mnie to icon_twisted.gif ,a z drugiej strony od czego jest babcia), prawie codzennie jakies chrupki - takie do mleka (one też sa slodzone), no i kakao - czasem baton taki zbozowy.
Pije wszystko - tzn herbate, wode, sok z woda, bobofruty (staram sie wybierać te bez cukru)...ale ona ogolnie mało pije
Śniadania mleczne -kaszki - abo gotowe, albo owsiane itp, albo kanapka + kakao, mięso je w zupie drobno pokrojone - a ja sie zbieram, żeby kupi maszynke do mielenia, bo lubiła kiedys pulpety.Kolacje tez mleczne.
surowych warzyw nie lubi:(, z owoców nadal tylko banan i jablko.
wroc


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,413
Dołączył: czw, 18 maj 06 - 08:29
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 5,890




post pią, 10 paź 2008 - 22:34
Post #32

Arleta oprócz forum sa jeszcze rozmaite artykuły , z których można sie znacznie wiecej dowiedziec:)
MamaLenki Justyna od konca czerwca miała 5 lub 6 gorączek(4-dniowych) - czyli średnio co ok 3 tyg, i żadnych innych objawów - typu katar, kaszel - tylko przedostatnim razem zostala zdiagnozowna angina, tak wiec, jak mi zachorowała tydzień temu to wylądowałyśmy w szpitalu, bo moja lekarkaa chciała jej porobić jakies dokaldniejsze badania, sama nie wiedziała co jej jest.... No i okazalo sie, że nic jej nie jest - tzn nic poważnego, tylko lapie rozmaite infekcje wirusowe (ostatnie to było wirusowe zapalenie gardła)....Tak wiec włos mi sie jezy na myśl o prrzedszkolu:(
Fajnie Ci, że mieskzasz blisko siostry:). A jak wiedzie się tej knajpce dla mam? We Wroclawiu tez cos otworzyli, ale jeszcze tam nie dotarłam. A jak siostra sobie radzi? Jak sie czuje w roli mamy?
Kamila ostatnie zdjecia mam z wakacji - w ten weekend zrobie jej jakąś sesje to coś podesle:) no i dzięki.
A Twoja Gaba co je i pije?

apropo slodyczy to Justyna dostaje najwiecej 2 ciastka (herbatniki) ale rzadko, babcia w sobote daje jej jakieś 2 kostki czekolady (wkurza mnie to icon_twisted.gif ,a z drugiej strony od czego jest babcia), prawie codzennie jakies chrupki - takie do mleka (one też sa slodzone), no i kakao - czasem baton taki zbozowy.
Pije wszystko - tzn herbate, wode, sok z woda, bobofruty (staram sie wybierać te bez cukru)...ale ona ogolnie mało pije
Śniadania mleczne -kaszki - abo gotowe, albo owsiane itp, albo kanapka + kakao, mięso je w zupie drobno pokrojone - a ja sie zbieram, żeby kupi maszynke do mielenia, bo lubiła kiedys pulpety.Kolacje tez mleczne.
surowych warzyw nie lubi:(, z owoców nadal tylko banan i jablko.

--------------------
Justyna, ur.28.05.2006r
...asia...

Go??







post sob, 11 paź 2008 - 08:36
Post #33

Gaba na śniadania jada owsiankę albo kaszę na mleku/kanapki z żółtym serem, parówki. Na kolację zazwyczaj kaszę . Takie ma życzenie 06.gif . Pije wodę, soki babcine rozcieńczane wodą, herbatę a ostatnio hektolitry kakao. Ze słodyczy jada czekoladę, czasem pączka, bardzo rzadko domowe ciasto. Czasem dostanie misia z tych petitków. Jada mało bo i my nie jadamy dużo słodyczy.


aniukg najważniejsze , że jesteś 06.gif . Mieszkanko większe kupiliście czy wynajmujecie?
Biedna Zuzka z tą astmą 41.gif .







MamaLenki
sob, 11 paź 2008 - 09:08
hej, u nas Isza noc przespana we dwójkę icon_smile.gif hura hura, Lena spała u siebie do 8.00, ale jak wpadła do nas o 8.00 to już nie wytrzymała i na środku zrobiła wielką kałużę icon_smile.gif Musiało jej się chcieć, po czym usiadła na nocnik i zrobiła wielkie kupsko icon_biggrin.gif

U nas z jedzeniem jest w miarę OK. Na śniadanie Lena zjada zazwyczaj 300 ml mleka z kaszką z butli, na drugie owoc/warzywo/serek z krówką/biały wiejski serek, obiad najpierw zupa, po drzemce z P. ok. 17.00 je drugie (ziemniaczki z mięskiem i koniecznie sałatka grecka z oliwkami, fetą, etc.). na kolacje albo tosta, albo kanapkę i potem przed snem poprawia 300 ml mleka z kaszką.
W ciągu dnia pije zazwyczaj herbatę z cytryną/wodę, czasem soczek z kartonu lub kubusia play/jupik. Żadnych wymysłów.
Słodycze lubi, ale nie są ogólnie dostępne, czasem zje czekoladkę kinder, jajko niespodziankę, lubi lubisie. Czekoladę zje każą, jak jest. UWielbia misie haribo, ale takie klasyczne, bez wydziwnień. Ciasto bardzo lubi, zje pączka/jagodziankę, innych nie uznaje. Jak jest czasem jej daję, ale nie na codzień, wręcz malo, czasem ma dzień, że mówi to dostaje. I już. Na przyjęciach rodzinnych wcina ile wlezie icon_smile.gif

ania, fajnie, że dotarłaś do nas icon_smile.gif Przykro mi z powodu Zuzi icon_sad.gif Ja jestem astmatykiem, w dzieciństwie w stanie krytycznym, przynajmniej 2 tyg spędzone w szpitalu w miesiącu... Życzę Wam lekkiego przebiegu. Teraz się już astmę lepiej leczy niż kiedyś.

wroc, to dziwne z Justą, ale może jakieś chwilowe. Moja siostra mieszka koło mnie, jakieś 20 min spacerkiem, busem 8 min. Radzi sobie świetnie, po cesarce staralismy się wymieniać w szpitalu z R., żeby nigdy sama nie była, na początku pomagałam jej się wykąpać, chodziłam z nią, ale po 2 dniach już sama nabiegała z Alkiem i już sobie świetnie radziła, była 4 dni w szpitalu, bardzo ładnie jej zrobili cięcie, nic nie widać. Teraz już od tygodnia sama, bo R. wrócił do pracy i wpada do mnie i łazimy, gadamy. A z maluszkiem najlepiej sobie radzę ja icon_biggrin.gif Jak tylko płacze zaczynam mu coś opowiadać i kołysać i jak makiem zasiał. Taką moc ma ciocia. Jest cudny!

A ja mam pytanie: jakie mleko piją Wasze dzieci i jak je przestawiałyście na krowie mleko?
MamaLenki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,175
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Skąd: Wawa
Nr użytkownika: 8,053

GG:


post sob, 11 paź 2008 - 09:08
Post #34

hej, u nas Isza noc przespana we dwójkę icon_smile.gif hura hura, Lena spała u siebie do 8.00, ale jak wpadła do nas o 8.00 to już nie wytrzymała i na środku zrobiła wielką kałużę icon_smile.gif Musiało jej się chcieć, po czym usiadła na nocnik i zrobiła wielkie kupsko icon_biggrin.gif

U nas z jedzeniem jest w miarę OK. Na śniadanie Lena zjada zazwyczaj 300 ml mleka z kaszką z butli, na drugie owoc/warzywo/serek z krówką/biały wiejski serek, obiad najpierw zupa, po drzemce z P. ok. 17.00 je drugie (ziemniaczki z mięskiem i koniecznie sałatka grecka z oliwkami, fetą, etc.). na kolacje albo tosta, albo kanapkę i potem przed snem poprawia 300 ml mleka z kaszką.
W ciągu dnia pije zazwyczaj herbatę z cytryną/wodę, czasem soczek z kartonu lub kubusia play/jupik. Żadnych wymysłów.
Słodycze lubi, ale nie są ogólnie dostępne, czasem zje czekoladkę kinder, jajko niespodziankę, lubi lubisie. Czekoladę zje każą, jak jest. UWielbia misie haribo, ale takie klasyczne, bez wydziwnień. Ciasto bardzo lubi, zje pączka/jagodziankę, innych nie uznaje. Jak jest czasem jej daję, ale nie na codzień, wręcz malo, czasem ma dzień, że mówi to dostaje. I już. Na przyjęciach rodzinnych wcina ile wlezie icon_smile.gif

ania, fajnie, że dotarłaś do nas icon_smile.gif Przykro mi z powodu Zuzi icon_sad.gif Ja jestem astmatykiem, w dzieciństwie w stanie krytycznym, przynajmniej 2 tyg spędzone w szpitalu w miesiącu... Życzę Wam lekkiego przebiegu. Teraz się już astmę lepiej leczy niż kiedyś.

wroc, to dziwne z Justą, ale może jakieś chwilowe. Moja siostra mieszka koło mnie, jakieś 20 min spacerkiem, busem 8 min. Radzi sobie świetnie, po cesarce staralismy się wymieniać w szpitalu z R., żeby nigdy sama nie była, na początku pomagałam jej się wykąpać, chodziłam z nią, ale po 2 dniach już sama nabiegała z Alkiem i już sobie świetnie radziła, była 4 dni w szpitalu, bardzo ładnie jej zrobili cięcie, nic nie widać. Teraz już od tygodnia sama, bo R. wrócił do pracy i wpada do mnie i łazimy, gadamy. A z maluszkiem najlepiej sobie radzę ja icon_biggrin.gif Jak tylko płacze zaczynam mu coś opowiadać i kołysać i jak makiem zasiał. Taką moc ma ciocia. Jest cudny!

A ja mam pytanie: jakie mleko piją Wasze dzieci i jak je przestawiałyście na krowie mleko?

--------------------


Ryjek
sob, 11 paź 2008 - 09:37
Kamila Kapek jada slodycze icon_smile.gif Nie ma ich zasiegu reki ale jak zawola czasem to dostaje icon_smile.gif Jada: Lubisie, LU petiki (ciastka) lub Leibnitz, Misie Haribo w malych paczuszkach (malutkie i jest ich moze z 6), czasem lizaka polize chwile, mambe czasem zje, jak ma ochote to zje kinder czekoladke ale rzadko. Jada paczki lub rogaliki, ale tez musi miec ochote. Jak ma ochote to wola male chipsy, z ktorych zje polowe i zostawia. Uwielbia paluszki lub talarki z Lajkonika icon_smile.gif Kapek zje pare i zostawia, nie polega to nazjadaniu wszystkiego do ostatniego okruszka icon_smile.gif Czasem dostaja w zlobku na podiweczorek jakiegos wafelka to go zje ale to rzadkosc icon_smile.gif Co do picia to kapek pije jak zawola w skleipie i mu kupie malego kubusia, a tak to so z woda lub Tymbark jabłkowo - brzoskiwiniowy, jabłko-mieta, pomarancza itp. Ostatnio pokochał kompocik babci i non stop go złopie, bo z jabłek i malin icon_smile.gif No i rozne herbaty, ale najlepsza z cytrynka icon_wink.gif

Ten post edytował Ryjek sob, 11 paź 2008 - 09:37
Ryjek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,888
Dołączył: śro, 14 cze 06 - 15:10
Skąd: Bogatynia
Nr użytkownika: 6,265

GG:


post sob, 11 paź 2008 - 09:37
Post #35

Kamila Kapek jada slodycze icon_smile.gif Nie ma ich zasiegu reki ale jak zawola czasem to dostaje icon_smile.gif Jada: Lubisie, LU petiki (ciastka) lub Leibnitz, Misie Haribo w malych paczuszkach (malutkie i jest ich moze z 6), czasem lizaka polize chwile, mambe czasem zje, jak ma ochote to zje kinder czekoladke ale rzadko. Jada paczki lub rogaliki, ale tez musi miec ochote. Jak ma ochote to wola male chipsy, z ktorych zje polowe i zostawia. Uwielbia paluszki lub talarki z Lajkonika icon_smile.gif Kapek zje pare i zostawia, nie polega to nazjadaniu wszystkiego do ostatniego okruszka icon_smile.gif Czasem dostaja w zlobku na podiweczorek jakiegos wafelka to go zje ale to rzadkosc icon_smile.gif Co do picia to kapek pije jak zawola w skleipie i mu kupie malego kubusia, a tak to so z woda lub Tymbark jabłkowo - brzoskiwiniowy, jabłko-mieta, pomarancza itp. Ostatnio pokochał kompocik babci i non stop go złopie, bo z jabłek i malin icon_smile.gif No i rozne herbaty, ale najlepsza z cytrynka icon_wink.gif

--------------------
Ryjek



K_amila
sob, 11 paź 2008 - 09:40
Hej

Gaba na śniadanie je albo parówkę, alebo bułeczkę maślaną z masłem, czasami placuszka z odrobiną mąki.
Na obiad zupę jeśli jej podpasuje i suche ziemniaki.
Na kolacje najczęściej serek bakuś lub kaszkę Smakiję.

Pije sok z wodą, kubusia plaja i soki z kartonika ze słomkę. No i kakao albo gotowe jak pisałam wczoraj, albo te do rozpuszczania w mleku. Aha pije jeszcze jogurty pitne najchętniej bakusie.

Słodycze uwielbia. Ale najlepiej jej wchodzą orzechy. Uwielbia nerkowce i pistacje. I ja wole jak ona zje orzechy niż czekoladkę.

Patrycja Gaba od roku pije tylko mleko 2 lub 3,5 %
K_amila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,757
Dołączył: pon, 24 paź 05 - 13:08
Skąd: Suwałki
Nr użytkownika: 3,905

GG:


post sob, 11 paź 2008 - 09:40
Post #36

Hej

Gaba na śniadanie je albo parówkę, alebo bułeczkę maślaną z masłem, czasami placuszka z odrobiną mąki.
Na obiad zupę jeśli jej podpasuje i suche ziemniaki.
Na kolacje najczęściej serek bakuś lub kaszkę Smakiję.

Pije sok z wodą, kubusia plaja i soki z kartonika ze słomkę. No i kakao albo gotowe jak pisałam wczoraj, albo te do rozpuszczania w mleku. Aha pije jeszcze jogurty pitne najchętniej bakusie.

Słodycze uwielbia. Ale najlepiej jej wchodzą orzechy. Uwielbia nerkowce i pistacje. I ja wole jak ona zje orzechy niż czekoladkę.

Patrycja Gaba od roku pije tylko mleko 2 lub 3,5 %

--------------------
K_amila
sob, 11 paź 2008 - 09:43
Gaba nie wypije samej wody za chiny icon_sad.gif

A lizaka zje do ostatniego okruszka
K_amila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,757
Dołączył: pon, 24 paź 05 - 13:08
Skąd: Suwałki
Nr użytkownika: 3,905

GG:


post sob, 11 paź 2008 - 09:43
Post #37

Gaba nie wypije samej wody za chiny icon_sad.gif

A lizaka zje do ostatniego okruszka

--------------------
MamaLenki
sob, 11 paź 2008 - 10:41
Kamila, ale jak zaczęłaś jej podawać to mleko, po prostu jej nalałaś i już? Lena ma alergię stąd jestem ostrożna, zresztą krowie jest zalecane powyżej 3 rż.
Z wodą to rzeczywiście nam się udało, Lena sama prosi o wodę lub herbatkę, dużo wody wypija.

Lena też uwielbia też kompoty prababci z wisienek, najpierw pije, a potem zajada się. Uwielbia też galaretkę z owocami.
MamaLenki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,175
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Skąd: Wawa
Nr użytkownika: 8,053

GG:


post sob, 11 paź 2008 - 10:41
Post #38

Kamila, ale jak zaczęłaś jej podawać to mleko, po prostu jej nalałaś i już? Lena ma alergię stąd jestem ostrożna, zresztą krowie jest zalecane powyżej 3 rż.
Z wodą to rzeczywiście nam się udało, Lena sama prosi o wodę lub herbatkę, dużo wody wypija.

Lena też uwielbia też kompoty prababci z wisienek, najpierw pije, a potem zajada się. Uwielbia też galaretkę z owocami.

--------------------


...asia...

Go??







post sob, 11 paź 2008 - 12:56
Post #39

Gaba na obiadki je zupkę ok. 13 a ok. 17 drugie danie. W żłobku obiadek ma o 11.30 i zjada zazwyczaj samą zupę. A najbardziej smakowitą dla Gabci przekąską jest zwykła kromka chleba 04.gif .
Kakao pije SchoVit, niemieckie rozpuszczalne, mój wujek jej przywozi.
Mleko pije Łaciate 3,2 %, wszyscy takie pijemy.
Pat ja dawałam Gabci po troszeczku mleka zwykłego. Dosłownie na 2 łyki i obserwowałam reakcję.
aniakg
sob, 11 paź 2008 - 13:47
DZIĘKI ZA MIŁE POWITANIE icon_smile.gif I SŁOWA OTUCHY

Co co Zuzi i jej astmy: od stycznia do kwietnia zuzia co 2-3 tygodnie miałą zapalenia oskrzeli, lekarka nasza w przychodni już wtedy przebąkiwała coś o astmie ale minął kwiecień i minęły zapalenia oskrzeli, rzadziej chorowała. POjechaliśmy nad może, 27 sierpnia na wczasach dostała zapalenie oskrzeli. Wróciliśmy z wakacji i pierwszy tydzień września miała zostać jeszcze w domu, 5 września (piątek) poszłyśmy do przychodni i lekarka stwierdziła, że jest dobrze i Zuzia w poniedziałek może iść do żłobka, w sobotę trafiłyśmy do szpitala z obustronnym zapaleniem oskrzeli. Na pomocy doraźnej lekarka tylko lekko osłuchała zuzię i rzuciła tekst: nic jej nie dam na te duszności, tylko natychmiast do szpitala, nie macie na co czekać, niech tam zrobią rtg i dają leki. ale nie czekajcie tylko szybko do spzitala" mi się nogi ugieły. W szpitalu wyszło, że to astma. Teraz jest pod opieką pulmonologa, ma brać flixotide, a w przypadku ataku ventolin. (czyli tak jak u ciebie Malflu). Na wiosnę będzie miałą robione testy alergiczne, bo mimo że w spzitalu igE wyszło w normie to pulmonolog podejrzewa, żę gdyby zrobić testy to wyjdzie i tak pozytywnie po igE jest w normie ze względu na brak alergenów. (zuzia najwięcej chorowała na wiosnę).

Co do mieszkania - wynajeliśmy, stać nas na raty kredytu ale nie stać nas na wziecie kredytu, tzn. na to by załątwic wszystko wkoło kredytu i kupna mieskzania co nie wchoidz w kwotę kredytowania, wieć żeby wziać hipotekę musielibysmy jeszcze wziać kredyt gotówkowy ok 20.tyś. i byśmy się zarżneli. wieć przeprowadzamy się do mieszkania wynajmowanego, ale też nie wiadomo na jak długo bo w perspektywie mamy własne 3 pokoje.

jak głupio, żę nawet nie wiem co u was:(

ach wiem, żę już kilka razy siepojawiałam i znowu znikałam, mam nadzieję, żę teraz już nie zniknę na tak długo.

Acha Zuzia je tak: jak się obudzi woła mleko i pije koło 210 z kleikiem, potem w żłobku albo domu śniadanie (w domu 2 skibki z obkłądem, albo skibka i jajecznica z 2 jaj albo skibka i 2 parówki) potem jakiś owoc: jabłko*2szt, banan, jakiś rogal mleczny, obiadek (wszytsko tylko nie gotowane ziemniaki), znowu jakiś owoc, kolacja: 1 skibka chleba a potem po kąpieli ok. 270 ml mleka.
aniakg


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,772
Dołączył: pią, 18 lis 05 - 12:29
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 4,078

GG:


post sob, 11 paź 2008 - 13:47
Post #40

DZIĘKI ZA MIŁE POWITANIE icon_smile.gif I SŁOWA OTUCHY

Co co Zuzi i jej astmy: od stycznia do kwietnia zuzia co 2-3 tygodnie miałą zapalenia oskrzeli, lekarka nasza w przychodni już wtedy przebąkiwała coś o astmie ale minął kwiecień i minęły zapalenia oskrzeli, rzadziej chorowała. POjechaliśmy nad może, 27 sierpnia na wczasach dostała zapalenie oskrzeli. Wróciliśmy z wakacji i pierwszy tydzień września miała zostać jeszcze w domu, 5 września (piątek) poszłyśmy do przychodni i lekarka stwierdziła, że jest dobrze i Zuzia w poniedziałek może iść do żłobka, w sobotę trafiłyśmy do szpitala z obustronnym zapaleniem oskrzeli. Na pomocy doraźnej lekarka tylko lekko osłuchała zuzię i rzuciła tekst: nic jej nie dam na te duszności, tylko natychmiast do szpitala, nie macie na co czekać, niech tam zrobią rtg i dają leki. ale nie czekajcie tylko szybko do spzitala" mi się nogi ugieły. W szpitalu wyszło, że to astma. Teraz jest pod opieką pulmonologa, ma brać flixotide, a w przypadku ataku ventolin. (czyli tak jak u ciebie Malflu). Na wiosnę będzie miałą robione testy alergiczne, bo mimo że w spzitalu igE wyszło w normie to pulmonolog podejrzewa, żę gdyby zrobić testy to wyjdzie i tak pozytywnie po igE jest w normie ze względu na brak alergenów. (zuzia najwięcej chorowała na wiosnę).

Co do mieszkania - wynajeliśmy, stać nas na raty kredytu ale nie stać nas na wziecie kredytu, tzn. na to by załątwic wszystko wkoło kredytu i kupna mieskzania co nie wchoidz w kwotę kredytowania, wieć żeby wziać hipotekę musielibysmy jeszcze wziać kredyt gotówkowy ok 20.tyś. i byśmy się zarżneli. wieć przeprowadzamy się do mieszkania wynajmowanego, ale też nie wiadomo na jak długo bo w perspektywie mamy własne 3 pokoje.

jak głupio, żę nawet nie wiem co u was:(

ach wiem, żę już kilka razy siepojawiałam i znowu znikałam, mam nadzieję, żę teraz już nie zniknę na tak długo.

Acha Zuzia je tak: jak się obudzi woła mleko i pije koło 210 z kleikiem, potem w żłobku albo domu śniadanie (w domu 2 skibki z obkłądem, albo skibka i jajecznica z 2 jaj albo skibka i 2 parówki) potem jakiś owoc: jabłko*2szt, banan, jakiś rogal mleczny, obiadek (wszytsko tylko nie gotowane ziemniaki), znowu jakiś owoc, kolacja: 1 skibka chleba a potem po kąpieli ok. 270 ml mleka.

--------------------





> Czerwcowe gadułki 11 :-)
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 20 kwi 2024 - 05:00
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama