Moja teściowa robi wyśmienitego mazurka-leniwca
(co by za dużo czasu nie zabrał).
Spód z kruchego ciasta:
5 żółtek
3 szkl. mÄ…ki
1 kostka margaryny
0,5 szkl cukru
1 łyżeczka proszku d/piecz.
1 łyżka smalcu
(ew. 2 łyżeczki kakao - wersja na czarno)
Wszystko zagnieść łapkami, na godz. do lodówki, potem rozwałkować i do pieca w 180st. czas tak na oko, żeby się upiekło (ok 0,5 godz.)
Potem ten spód polewa roztopioną czekoladą (gruuuubo).
W wersji białej ciasta - czekolada ciemna, w czarnej - biała czekolada.
Czekoladę rozpuszcza się w garnuszku, który pływa sobie we wrzątku.
A potem to już tylko czyste szaleństwo. Ono jest tu najistotniejsze
Ciacho trzeba obficie przyozdobić, np. rodzynki, mandarynki, winogrona, orzechy... Co tylko wyobraźnia przyniesie.