Drukowana wersja tematu

Napisany przez: cydorka czw, 23 lut 2006 - 21:07

Ciekawa jestem jak to jest u Was, czy regularnie wykonujecie badanie piersi, czy wykonujecie rok w rok badanie USG lub później mammografie.
to moja pierwsza w zyciu ankieta wiec nie wiem czy sie uda

Jeżeli nie wyczerpałam wszystkich opcji prosze o podpowiedz.

cyd

Napisany przez: mama_do_kwadratu czw, 23 lut 2006 - 21:09

Raz w miesiącu samobadanie i USG pierwszy raz robiłam w zeszłym roku.
W tym roku znów się wybieram.
A jakie są zalecienia- po 30 raz w roku USG?

Napisany przez: cydorka czw, 23 lut 2006 - 21:10

sama zaczne, ze wstydem przyznam, ze samobadanie to jak mi się przypomni, jednak USG robie regularnie
przy mojej wielkosci biuscie samobadanie ( jak twierzdi mój gin) nie jest proste, tzn nie jest prosto coś wyczuć, zwłaszcza drobne zmiany
cyd
mĂłj gin twierzdi, ze mimo opinni ze miedzy 25;35 rokiem zycia nie trzeba tak czesto wykonywac usg, on zaleca swoim pacjentkom regularne coroczne badania juz po 25;26 roku zycia


w wielu krajach na zachodzie usg piersi wykonuje sie rutynowo np
w ramach badan studenckich

Napisany przez: M M czw, 23 lut 2006 - 21:23

moj ginekolog zasugerowal mi badanie piersi i odmowilam
samobadania nie robie bo nie umiem

Napisany przez: Maciejka czw, 23 lut 2006 - 21:40

Nigdy nie pamiętam, że trzeba zrobić samobadanie. Czasem od wielkiego dzwonu mi się zdarza. USG nigdy nie robiłam.

Napisany przez: marg. czw, 23 lut 2006 - 21:48

nie umiem sie sama zbadać
za kadzym razem gdy to robiłam to cos sobie znajdowałam
na usg nic nie wyszło
a usg robię juz od kilku lat
raz w roku (własnie sie spóźniam..)

swego czasu miałam lekarkę - ginekologa która badała przy kazdej wizycie, niestety zmieniłam, obecni robią to od czasu do czasu.
Spotkałam sie jednak z tym,ze zbadała mnie lekarka -internista. Brawo da tej pani.

Napisany przez: Litka czw, 23 lut 2006 - 21:52

nia badam się, zapominam na usg jeszcze nigdy nie byłam

Napisany przez: Ola Fisia czw, 23 lut 2006 - 21:53

Ja nie umiem sama się badać, tzn. robię to jak mi się przypomni ale ja same guzki tam czuję co do USG to mój gin twierdzi, że po 30 jeżeli nic się nie dzieje. Lekarz mnie badał 2 lata temu, chyba muszę się upomnieć

Napisany przez: Rafaelka czw, 23 lut 2006 - 23:11

O samobadaniu zapominam, za to bada mnie ginekolog przy każdej wizycie. Od dwóch lat jesienią robię USG.

Napisany przez: KM czw, 23 lut 2006 - 23:50

Bada mnie ginekolog, usg nigdy nie miałam. Sama zbadać się po prostu nie mogę. Wiem, że to może dziwne ale nie mogę i już

Napisany przez: Doruśka pią, 24 lut 2006 - 08:49

Badam,usg od 25 roku Ĺźycia, ale nie co roku. badami ginekolog i onkolog,
ale ja mam problemy ,

Napisany przez: użytkownik usunięty pią, 24 lut 2006 - 08:56

KM, nie dziwne. Jest nas więcej

USG jeszcze nie robiłam, wstyd się przyznać, ja chyba za bardzo lekceważę zdrowie. Mam zamiar zarejestrować się do gina Ani Mojżeszkowej i... badania nie odmówię. No chyba, że mi nie zaproponuje, bo sama się nie zapytam

Napisany przez: addera pią, 24 lut 2006 - 08:57

Sama nie umiem, bo zawsze cos wyczuję Lekarz mówi, ze to ze względu na mastopatię
USG robię regularnie raz w roku. Jeżeli mam jakiekolwiek wątpliwości to lekarz robi mi częściej.

Napisany przez: grzalka pią, 24 lut 2006 - 09:29

dla mnie nie ma opcji- mąż mnie bada, a usg miałam raz, kiedy była zmiana

Napisany przez: ewank pią, 24 lut 2006 - 11:00

Jeszcze nigdy tego nie robiłam, choć myślałam o USG i myślę w końcu zrobić.
A do ginekologa chodzę często i u wielu już byłam, ale żaden nigdy mi piersi nie badał i nawet nie sugerował, choć podobno powinni to robić co wizyta. Fajnie, nie?
Ewank

Napisany przez: grzalka pią, 24 lut 2006 - 11:25

mój mi opowiadał, że ile razy proponował tyle razy pacjentka odmawiała patrząc na niego, jak na zboczeńca

Napisany przez: addera pią, 24 lut 2006 - 11:51

Mój ginekolog oprócz badania USG co roku przy każdej wizycie zadaje pytanie czy nie zauważyłam zmian w piersiach.

Napisany przez: M M pią, 24 lut 2006 - 12:04

Grzalka, ja naprawde nie jestem pruderyjna, i nie mam nic przeciwko temu, ze kolega mojego meza zaglada mi miedzy nogi, ale na punkcie piersi mam jakies zahamowania zwiazane chyba z kompleksami

Napisany przez: śmieszek pią, 24 lut 2006 - 12:11

Jejku, wyniki są szokujące - prawie połowa z nas wogóle nie kontroluje tego co się dzieje w naszych piersiach....

Napisany przez: mama_do_kwadratu pią, 24 lut 2006 - 12:51

Takie oczy robię, no takie po prostu
Polecam https://biust.pl/rak_piersi/jak_sie_badac_samobadanie.htm stronę.

Napisany przez: marg. pią, 24 lut 2006 - 13:19

Ci do których chodziłam, nie pytali , tylko kazali pokazywac piersi
nie było wyjscia

Napisany przez: Saskia pią, 24 lut 2006 - 15:08

moja ginekolog bada mi piersi podczas kaĹźdej wizyty

Napisany przez: pecia pią, 24 lut 2006 - 15:34

nie umiem sie sama badac albo nic nie czuje albo wydaje mi sie ze pelno jakis "grudek"
niestety mam piersi o takiej strukurze ze nawet lekarka do ktorej poszlam sie zbadac i na USG, przy badaniu nic nie wyczula a za moment USG pokazalo torbiel podbrodawkowa, praktycznie nie do wykrycia przy badaniu

na szczescie jestem juz po zabiegu, badanie pokazalo ze to tylko torbiel ale dziekuje Boku ze w koncu poszlam na to USG ( w maju 2005, pierwszy raz ) bo tak roslo by to i roslo


dziewczyny, ktore jeszcze nie byly na USG
idzcie, prosze WAS

ja szlam 2 lata, 2 lata mialam skierowanie az w koncu opieorzona przez ,mame poszlam i jednak cos bylo
moze jakbym poszla 2 lata wczesniej nie potrezba bylaby operacja???



Idzcie, zrobcie do dla Was samych


ja w maju ide znowu, obiecalam to sobie

cytologie robie raz na rok dwa

Napisany przez: moko. pią, 24 lut 2006 - 16:19

A ja jeszcze nie miałam badania USG piersi, zawsze bada "ręcznie" ginekolog- raz do roku.

Napisany przez: Ila pią, 24 lut 2006 - 16:38

Tez nie bylam nigdy na USG Ginekolog sporadycznie badal. Chyba musze sie wybrac jak skoncze karmic. Dzieki za ten watek.

Napisany przez: Silije pią, 24 lut 2006 - 17:59

Badam się sama jak mi się przypomni, ale ponieważ jestem sama skóra i kości ( w biuście też) to nie sądzę, bym mogła przegapić coś obcego pod tą samą skórą. A ginekologowi powiedziałam że po 3,5 latach karmienia piersią dzieci nie jestem w grupie ryzyka, wręcz przeciwnie Zgodził się ze mną, że to najlepsza profilaktyka. Z trudem przychodzi mi pokazywanie samej skóry i kości jakimkolwiek osobom ludzkim Do 30 mam jeszcze trochę więc USG nie miałam.

Napisany przez: Ola Fisia nie, 05 mar 2006 - 22:16

Czy mógłby ktoś mi powiedzieć czy do USG piersi trzeba się jakość przygotować? W którym dniu cyklu trzeba byc?
Właśnie postanowiłam o siebie zadbać

Napisany przez: Cleo nie, 05 mar 2006 - 22:23

a ja nic, nigdy.... raz chcialam usg, to mi powiedziano, żem za młoda (27 miałam) i 'jeszcze nie muszę'....

Napisany przez: Ola Fisia nie, 05 mar 2006 - 22:25

Cleo ja też nigdy ale czas się wziąć za siebie, na pewno warto zrobić takie badanie ( no mi trzydziesta wiosnaidzie )

Napisany przez: Cleo nie, 05 mar 2006 - 22:39

no dobra,mi 28 niedawno stuknęła...ale w dalsyzm ciagu slysze, ze jak 'bedize miala Pani 30 kilka prosze sie zglosic'...
ile to w ogĂłle kosztuje??[/i]

Napisany przez: Ola Fisia nie, 05 mar 2006 - 22:41

we Wrocku ok 50 zł. Zrobię sobie prezent na urodziny

Napisany przez: mama4 pon, 06 mar 2006 - 03:13

Przygotowac to raczej nie. Lekarka do ktorej chodze na kontrole zaleca robienie badan do 13 dnia cyklu. Tak wiec i USG i mammografie, jak i badanie przez lekarza zawsze mam robione do tego dnia.

Napisany przez: gemma śro, 08 mar 2006 - 20:58

Ja tez nie robię samobadania... Po pierwsze, strasznie mnie to drażni (nie wiem czemu, ale tak jest), po drugie, i tak zapominam.
USG miałam raz w życiu, jakieś 8 lat temu.
Może faktycznie pora zrobić kolejne - dzięki w takim razie za przypomnienie.

Napisany przez: beattta śro, 08 mar 2006 - 21:23

niestety, ale muszę się podpisać

raz miałam badane piersi przy okazji wizyty u ginekologa, na usg jeszcze nie byłam (chociaż wybieram się od pół roku )

Napisany przez: malu śro, 08 mar 2006 - 21:33

lekarz mi kilkakrotnie mowil, ze nalezy badanie wykonac jak tylko skoncze miesiaczkowac ,bo wtedy piers jest miekka i nie wyczuwa sie zgrubien i wtedy badanie nie jest bolesne( w moim przypadku).

Napisany przez: mallgola czw, 16 mar 2006 - 10:50

usg piersi robiłam raz jak skończyłam trzydziechę (rok temu ),nie badam się sama bo zawsze coś wyczuwałam ,a ginekolog bada mi piersi co pół roku mniej więcej

Napisany przez: katiek wto, 04 kwi 2006 - 23:52

Ja sobie piersi nie badam-po prostu po lekach nie jestem w stanie przez większość cyklu się do nich dotknąć bo boli .
Za to usg robię od 2 lat co rok.
Piersi mi zbadali na Karowej, jak leżałam na endokrynologii.

Napisany przez: anecik2003 czw, 06 kwi 2006 - 21:15

a ja obmacywałam piersi dosyć często, tak raz- dwa razy w tygodniu, u gina przy każdej wizycie. Bez żadnej przyczyny i strachu, bo karmiłam syna dwa lata, w rodzinie żadna kobieta nie chorowała, luzik. Nagle, z nienacka wyczułam coś wielkości orzecha laskowego. Usg, biopsja, kilku specjalistów, sporo płaczu, bo stwierdzony nowotwór. Teraz jestem 5 miesięcy po operacji, badanie tego wyciętego guza (przy wycięciu 4x cm ) wykazało że był to niezłośliwy nowotwór, ale pozostał ogromny strach.
Badajcie się dziewczyny, ja przy samobadaniu też wyczuwam różne takie grudki i zawsze twierdziłam, że to trochę bez sensu jest, ale tego guza jak znalazłam to od razu wiedziałam że to jakiś obcy we mnie mieszka.
Dzisiaj po kąpieli pomacajcie się trochę, obiecujecie?

Napisany przez: dzidecka nie, 09 kwi 2006 - 19:26

Badam się sama. Przynajmniej raz w miesiącu. USG raz na pół roku

Napisany przez: cydorka sob, 30 gru 2006 - 19:16

podciągam, bo jestem ciekawa jak to się przez ten czas zmieniało u Was, czy od czasu mojego postu- ankiety choć jedna z Was, która nigdy nie miała usg wybrała się na nie?
cyd

Napisany przez: Ola Fisia wto, 02 sty 2007 - 13:52

Ja jestem po pierwszym USG
Następne za dwa lata.

Faktycznie USG piersi robi się do 10 dnia cyklu. Pasmietajcie o tym bo z rozmów z koleżankami widzę, że nie zawsze lekarze informują

Napisany przez: mama_do_kwadratu wto, 02 sty 2007 - 14:01

Idę dugi raz. Dwa lata temu było ok, mam nadzieję, że teraz także. Choć palpacyjnie niby super, ale zawsze jakiś tam niepokój się czai...

Napisany przez: cydorka pią, 12 sty 2007 - 08:53

moja historia jak wiecie powolutku ma juz swoje zakończenie, w środe miałam operacje, potem wyniki i mam nadzieje, ze koniec
ale po swoich przeżyciach postanowiłam do Was zaapelować

Dziewczyny:
badajcie sobie piersi, same co miesiąc ( hasła nie lubie, nie umiem już do mnie nie przemawiają), mozna poprosić ginekologa, lekarza pierwszego kontaktu, niech nauczy, a potem raz na jakis czas sam skontroluje

róbcie raz w roku USG a powyżej 35 roku życia mammografie, zmiany, ktore da sie wyczuć palpacyjnie sa naprawdę bardzo duze, małe zmiany- tylko diagnostyka obrazowa
nie mĂłwcie mnie to nie dotyczy- dotyczy kazdej z Was
nie mowice jestem za młoda- u onkologa spotykałam 18-20 letnie dziewczyny, granica wieku znacznie sie obnizyła


moja historia- badam sie regularnie co roku, raz tylko zrobiłam wyjatek, tak jakoś przeszło i mialam przerwe w badaniach 2 lata- znalezli co znalezli i przez to, ze pzrzepuscilam to jedno badanie nie wiadomo bylo kiedy to powstało tzn jak szybko rosnie
wykryli mi to tylko dlatego, ze robie sobie usg, gdybym nie robiła pewnie bym to jeszcze długo hodowała


w wywiadzie nie mam prawie zadnych czynnikow sprzyjajcych- nikt w rodzinie nie ma nowotworow piersi ani ukladu rozrodczego, karmiłam dziecko piersia rok,
generalnie oprocz tego jednego razu samobadanie nie do końca regularnie- duzy biust utrudnia to zadanie i usg co roku

i co? i dotkneło to takze mnie

apeluje do Was z całą mocą badajcie się bo im wcześniej coś zostanie wykryte tym mniejsze potem przeżycia dla Was a zapewniam Was choć pewnie nie musze, jak do tej pory w moim dorosłym to życiu jedna z koszmarniejszych spraw jaka mogła mnie spotkać
i w takich sytuacjach czas i wielkosc zmian ma bardzo duĹźe znaczenie

na forum skupiamy sie głownie na badaniu dzieci, wynajdujemy u nich choroby, badamy
pomyślcie też o sobie- jesteście im potrzebne
, im a potem Waszym wnukom
dlatego Warto o siebie dbać
cydorka apeluje

Napisany przez: amania pią, 12 sty 2007 - 09:29

dzięki Cydorko za ten apel
na mnie zadziałał

Napisany przez: cydorka pią, 12 sty 2007 - 10:31

mam jeszcze prośbe, w moim wątku "trzymajcie kciuki" okazało się, że jest nas więcej
ja wiem, że temat nie jest ani przyjemny, może dla niektórych nawet wstydliwy, no nie ma się czym chwalić
ale zachęcam te z Was, które mają lub miały problem dotyczący guzków w piersi aby tu się dopisały
chce, żeby foremki zobaczyły, że jest nas więcej, że to może dotyczyć każdego
taka mała forumowa kampania w walce z rakiem piersi
cyd

Napisany przez: ms.mez pią, 12 sty 2007 - 10:46

ja poszłam na USG na jesieni, był to mój pierwszy raz , prezent urodzinowy sobie sprawiłam. Okazało się, że mam torbiel - przy najbliższej wizycie u ginekologa mam poprosić o zbadanie cytologiczne tego płynu z sutków - i do kontroli za 6 m-cy.

Jakby co, to mogę polecić bardzo dobrą specjalistkę od USG piersi w Poznaniu.

Napisany przez: addera pią, 12 sty 2007 - 11:32

Cyd, na mnie też działa to co piszesz, nawet nie wiesz jak bardzo.
I wiem, że mnie to też dotyczy i robię USG dość regularnie. Właśnie idę za tydzień.

Napisany przez: irminka2 pią, 12 sty 2007 - 12:16

No, pogoniłyście mi kota.
Sama się nie badam, ostatnią mammografię robiłam 3 lata temu, problemów nie było w grupie ryzyka też nie jestem, bo nikt w rodzinie nie chorował.
Ale ja już jestem w wieku gdzie powinno sie mammografie robić co roku, zwłaszcza jak sie bierze tabletki anty.., a ja sobie jakoś ostanio odpuściłam.
U nas nasza pani doktor profilaktyk przy badaniach okresowych bada piersi tak dokładnie, że nic się chyba jej nie ukryje. Idę do niej w marcu.
Moja pani ginekolog nie bada piersi, ale na usg i mammografię goni.

Irmina

Napisany przez: Gonia sob, 13 sty 2007 - 14:55

USG raz w roku, badanie palpacyjne przez lekarza dwa-trzy razy w roku. Samobadanie okazjonalnie, ale dziękuję Cydorko, postaram się być bardziej zdyscyplinowana.

Gosia

Napisany przez: aluc sob, 13 sty 2007 - 23:36

cydorko, trzymam kciuki tu i gdzie indziej, przegapiłam pewnie twój post

badam się regularnie od czasów nastoletnich (mam zresztą nawyk samomacania się po różnych częściach ciała) , mam regularnie badanie piersi przy każdej wizycie ginekologicznej (a tych przez ostatnie sześć lat miałam jak mrówków), w tym roku byłam na inauguracyjnym usg, które zmieniło się w serię inauguracyjnych usg oraz mammografię w końcu (dzięki upierdliwośći mojej pani gin), na szczęście bez zastrzeżeń, z zaleceniem kolejnej za dwa lata

onkolog radził przykładać się do cyckowych i pokrewnych spraw z podwójną uwagą, ze względu na popularność różnych nowotworów wśród męskiej części rodziny, i to z obydwu stron

Napisany przez: Maciejka nie, 14 sty 2007 - 01:22

Cyd, dzięki za apel. Nie badam piersi, nie byłam nigdy na USG, o mammografii nawet nie myślalam. Wezmę sobie, to co napisałas do serca. A jakie są ceny USG i mammografii? Czy można to robić państwowo czy tylko prywatnie? Czy jeśli karmie, to takie badania mają sens?

Napisany przez: pecia nie, 14 sty 2007 - 17:21

Maciejko, ja 2 lata temu poprosilam gina o skierowanie na USG i bylam bezplatnie

tak jak pisalam w innym watku, na USG, moim pierwszym (tym 2 lata temu) okazalo sie ,ze mam torbiel, bylam na operacji, wynik histopatologiczne okazal sie niegrozny
byla to zwykla torbiel


teraz w srode ide na kolejne USG

Napisany przez: mcda nie, 14 sty 2007 - 17:34

[quote=Maciejka] Czy jeśli karmie, to takie badania mają sens?

No właśnie - jak co z usg podczas karmienia?

Napisany przez: Maciejka nie, 14 sty 2007 - 23:54

A wiecie, co mój mąż powiedział, kiedy wspomniałam, że powinnma iśc zrobić USG i mammografię? "To ty już jesteś w tym wieku?"

Napisany przez: pecia pon, 15 sty 2007 - 12:23

Maciejko, mĂłj ostatnio tak patrzy na mnie, patrzy i mowi:
jestes jeszcze taka młoda.....


nie wiem co to mialo znaczyc

Napisany przez: Edi Zet :) nie, 21 sty 2007 - 10:34

Czy ktoś sie orientuje czy mogę zrobć USG piersi w ciąży? No podejrzewam że tak, bo przecież jak kobieta karmi to też się diagnozuje zmiany w piersiach, mam rację?

Napisany przez: Edi Zet :) nie, 21 sty 2007 - 20:13

Znalazłam info, że i w ciąży i podczas karmienia można wykonywać badanie usg. Link:
https://www.mediweb.pl/diseases/wyswietl_vad.php?id=603
Bałam się o to utkanie tkankowe, ale przecież są różne typy utkania piersi.

Napisany przez: Edi Zet :) pon, 22 sty 2007 - 17:58

No i byłam Wynik oczywiście negatywny, tzn. pozytywny dla mnie
Mam zero tłuszczu i tk. łacznej za to maaaaaaasę tk. gruczołowej, tzn. karmić pewnie bedę na maxa Ale najważniejsze, że na razie zmian nie wykryto. Następne usg za rok
Cyd, dzięki, bardzo, bardzo....To już któryś raz jak mnie mobilizujesz Dzięki Kochana
BTW: podpytałam panią doktor: ciąża i karmienie nie są p/wskazaniem do usg piersi.

Napisany przez: mcda czw, 25 sty 2007 - 15:48

Dzięki Edi, chyba więc pora, żebym się też przebadała...

Napisany przez: katiek czw, 25 sty 2007 - 20:23

Tylko w czasie karmienia piersią czasem przewody mleczne czasem uniemożliwiają ocenę części piersi-ja tak miałam, mimo że nie karmiłam już ponad rok....
Samobadania sensu stricto nie robię nadal, za to codziennie pod prysznicem masuję sobie piersi.

Napisany przez: mcda czw, 25 sty 2007 - 20:37

No to ja juĹź nic nie wiem...

Napisany przez: katiek pią, 26 sty 2007 - 14:38

Po prostu przewód mleczny był szeroki i zasłaniał dalszy widok. Dlatego pani doktor kazał mi się pojawić po pół roku, bo nie mogła dać mi pewności, że pod siatką przewodów mlecznych coś się nie kryje.

Napisany przez: cydorka nie, 28 sty 2007 - 10:26

ale to jest specyfika typu niektórych gruczołów mlecznych oraz częsta przypadłość osób z nadmiarem prolaktyny- powiększone przewody mleczne
ja jedno ze swoich usg miałam równiez podczas karmienia
trzeba chodzić na usg raz w roku niezależnie od tego czy sie karmi czy jest sie w ciązy a to lekarz zadecyduje, czy wymagamy powtórnego USG czy nie
niektóre kobiety "chodzą w ciązy" karmią, chodzą w ciązy , karmią czasem jednym ciągiem przez 4-5 lat
i musza miec w tym czasie robione USG niezależnie od stanu w jakim się znajdują, a od tego wiedza lekarska aby to odpowiednio zinterpretować
cyd

Napisany przez: pecia czw, 01 lut 2007 - 08:29

bylam wczoraj na USG
wszystko w porzadku
to moje pierwsze USG od zabiegu, nie moglam sie zdecydowac, odkladalam na potem, ale wreszczcie poszlam

powiedziala mi tylko ,zeby przychodzic co roku, nie odkladac, bo potem robia sie lata, a kobieta mysli ,ze skoro byla, to jest dobrze...

w czasie badania, zamyslona powiedziala:
taki prosty zabieg, trwa kilka chwil a moze niekiedy uratowac...no...Ĺźycie.....

Napisany przez: GosiaF pią, 02 lut 2007 - 13:08

A gdzie byłaś?

Ja w zeszłym roku miałąm robią biopsję mamotomiczna - czyli takie wyssanie mojego guzka, miałam robione usg piersi po 3 m-c i powiedziano abym na początku roku 2007 zarejestrowała sie na czerwiec na kontrolne usg.

Byłam w Klinice Chorób Sutka na Kopernika. Próbuję sie tam dodzwonic, wisze juz na tel. kolejny dzien a te wredne baby wogole chyba nie podnosza słuchawki. Bede musiala wybrac sie osobiscie

Napisany przez: martucha96 pią, 11 maj 2007 - 12:45

W zeszlym tygodniu podczas wizyty u gina skorzystałam z okazji i poprosiłam o badanie piersi. Zostałam pochwalona przez lekarza za inicjatywę
Wszystko jest ok. Moje piersi są o tyle "fajne" w badaniu, że nie są duże więc można je dosyć dokładnie zbadać Jestem zdrowa jak byk ale postanowiłam,że przynajmniej raz do roku będę powtarzać takie badanie u specjalisty.

Napisany przez: hugonot nie, 13 maj 2007 - 17:54

[quote="ms.mez"][quote=cydorka]
Jakby co, to mogę polecić bardzo dobrą specjalistkę od USG piersi w Poznaniu.[/quote]
poprosze namiary

Napisany przez: mazia śro, 08 sie 2007 - 19:47

Ja usg robię co rok lub 2 lata (nie licząc okresów ciażowych), natomiast samobadanie piersi robię niezbyt regularnie.

Napisany przez: magdalenka pon, 13 sie 2007 - 15:12

nie byłam jeszcze nigdy badana przez żadnego lekarza, sama nie badam... nie wiem dlaczego... niemiłe to i bolesne jakoś... głupie argumenty, prawda?

m.

Napisany przez: martucha96 wto, 14 sie 2007 - 09:58

Magdalenka no coś Ty? Pierwsze słyszę, żeby badanie piersi było bolesne. Ja badam sie sama (przyznam że nieregularnie), badał mnie też lekarz i nic nieprzyjemnego ani wstydliwego w tym nie było. Jeżeli boli Cię przy badaniu to może coś nie tak robisz?

Napisany przez: cydorka wto, 18 wrz 2007 - 09:15

no kochane pażdziernik, od lat w Polsce traktowany jako miesiąc poświęcony walce z rakiem juz bardzo blisko
te z Was, które od mojego styczniowego postu nie dotarły do lekarza gorąco namawiam, zmobilizujcie też inne kobiety w Waszej rodzinie, młodsze na usg, strasze na mammografie

to nic, ze jestesmy jeszcze młode, nas też to dotyczy,
polecam artykuł w pażdziernikowym Twoim Stylu o młodych Amazonkach

i poganiam do lekarza
cyd

Napisany przez: malgog pon, 24 wrz 2007 - 17:56

chciałabym się dopisac do wątku jako badająca piersi w miarę regularnie
należę do osób które systematycznie badają piersi, USG od czasu do czasu, mammografię robiłam wieki temu ale lekarze raczej zalecają mi USG jako badanie bardziej wiarygodne
mimo badania palpitacyjnego ...nie wykryłam 2 guzków
ponieważ czułam presje października i nie byłam na USG 2 lata więc pełna optymizmu, że nic się groźnego nie dzieje ...wybrałam się na badanie
wykryto u mnie 2 niewielkie rozmiarem guzki, 6x7 mm i 6x10 mm wg oceny radiologa gruczolakowłókniaki
jestem po biopsji i czekam na wynik w nerwach

ja także nie jestem w grupie ryzyka, nikt w rodzinie nie chorował na raka piersi


dziewczyny pamiętajcie o swoim zdrowiu, USG kosztuje niewiele, warto

Napisany przez: marg. śro, 12 gru 2007 - 14:14

podciągam
i też zachęcam

badajcie się , regularnie.
Nie odkładajcie na zaś. NIe warto.

Napisany przez: Hexi śro, 19 gru 2007 - 12:31

dopisuje sie do apelu Cydorki.
badalam sie sama i u gina.
usg nie robilam...bo po co...w koncu trzydziestka jeszcze daleko przede mna
potem ciaza, wiec nic mi nie grozi...karmienie...tymbardziej...
tylko cos mnie prawa piers zaczela bolec... myslalam ze to zastoj...okazalo sie ze guz i to calkiem spory.
w tej chwili jestem po serii usg, biopsji (czekanie na wynik to jeden z najgorszych tygodni w moim zyciu) cale szczescie zmiana jest lagodna, jednak ze wzgledu na wielkosc (2x3cm)jak tylko skoncze karmic beda ja wycinac a do tego czasu usg co 3 miesiace i badanie jak najczesciej zeby sprawdzic czy nie zmienia sie tempo przyrostu.
badajcie sie dziewczyny to nic wstydliwego, bolesnego to moze wam uratowac zycie a przynajmniej piers.
w czasie karmienia jak sie okazuje tez sie moga zmiany pojawic...jak to ujela pani doktor...rozpedzone szalejaca laktacja

Napisany przez: Gruszka pią, 28 gru 2007 - 11:05

No to się teraz wystraszyłam i zawstydziłam jednoczesnie... Jakiś miesiąc temu przez 3 dni bolała mnie jedna pierś - mocno. Poszłam od razu do gina - wymacała "mastopatyczne" piersi, trudne do rozpoznania przez ugniatanie, bo ma się wrażenie że całe naszpikowane są guzami -ciągle coś możńa wyczuć. Dostałam więc skierowanie na usg...i w recepcji dowiedziałam się, że to musi być któryś tam dzień cyklu, a że akurat się nie wstrzeliłam, to łażę od miesiąca ze skierowaniem w kieszeni... cycek przestał bolec to i o sprawie zapomniałam...

Napisany przez: mama_do_kwadratu czw, 27 mar 2008 - 17:17

Podciągam.
Byłam dziś na USG.
Wszystko OK.

Badajcie się, dziewczyny.

Napisany przez: marghe. pią, 08 sie 2008 - 23:43

Podciągam i ja

Najważniejsza rzecz : iść do prawdziwego specjalisty.
Ja poszłam do przypadkowego lekarza. Przez niego przeżyłam lekki koszmar..

Niepotrzebnie.

Napisany przez: malgog pon, 18 sie 2008 - 21:06

jestem właśnie po kontrolnym USG wykrytych w ubiegłym roku 2 guzków
powinnam była skontrolować pół roku temu
na szczęście nic się nie dzieje guzki takich samych rozmiarów jak w ub. roku
teraz tylko mammografia i mogę spać spokojnie

Napisany przez: katiek pią, 05 wrz 2008 - 22:31

Mi się znacznie schudło i na piersiach wg. p. doktor nie ma ni grama tkanki tłuszczowej więc sama sobie nic nie wybadam. Byłam na 2 niezależnych usg, oba ok, wg jednego kontrola za pół roku wg drugiego za rok.

Napisany przez: mama_do_kwadratu śro, 12 lis 2008 - 12:10

Nie wiem, czy tutaj już o tym było, ja zobaczyłam reportaż dopiero wczoraj:

https://kobieta.interia.pl/news/niejedna-z-jedna,1180396

Napisany przez: malgog pią, 21 sie 2009 - 12:11

dziewczyny...badajcie się proszę...
wczoraj byłam na mammografi i USG - wszystko ok, guzki nie rosną, następne USG za 9 m-cy, mammografia za 18 m-cy
w poczekalni trochę spędziłam ...byłam kobieta...przyszła "z ulicy" tak sobie zrobić mammografię, w okolicach 40-tki...coś wyszło, skierowanie na dalszą diagnostykę biopsję...łzy i strach

Napisany przez: Dzaga pią, 18 wrz 2009 - 00:01

a ja mimo że badam sama mam wrazenie ze robie to nieprawidlowo - moze mało we mnie wiary w siebie?

co prawda niedawno bylam na usg bo boli mnie cos pod pacha ale wszystko jest - a ze nadal karmię wiec bede powtarzac badanie jakies 3miesiace od momentu zakończenia karmienia piersia....

Napisany przez: Mika pon, 23 sie 2010 - 12:39

któraś wie czy biopsję można robić w każdym dniu cyklu? (oprócz okresu oczywiście)
coś dziś dr.google nie jest ze mną kompatybilny

Napisany przez: weda pon, 20 lut 2012 - 12:28

dzisiaj mam apotkanie w breast centre
mam powiększone węzły chłonne pod lewą pachą,przeleczone antybiotykiem przez 7 dni
lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie właśnie do poradni piersi bo mam obciążenie w rodzinie-mama i jej siostra miały nowotwór piersi
palpacyjnie nie wyczuwam żadnego guzka w piersiach ale usg piersi nigdy jeszcze nie miałam

zobaczymy co mi powiedzą po spotkaniu z konsultantem

Napisany przez: Helena pon, 20 lut 2012 - 13:02

W tym wieku? Ja robię USG od 17 r.ż. co roku. Zaczęło się od małej torbieli ale jak odstawiłam pigułki zniknęła a ja mimo to kontynuję badanie co roku. Jeżdżę razem z mamą. Mamy taki wypad tylko dla siebie a potem wspólnie świętujemy na jekiejś kawce. Obie jesteśmy obciążone, moja babcia i prababcia umarły na raka piersi. Samokontrolę robię właściwie sama codziennie pod prysznicem (tak odkryłam torbiel)ale u mnie nie ma zbyt wiele do badania Mam tak "olbrzymie " piersi, że aż żebra przez nie da się wyczuć.


Ps. teraz doczytałam, że to stary temat wyciągnięty przez wedę

Napisany przez: Silije pon, 20 lut 2012 - 13:20

Weda powodzenia!

Wątek rzeczywiście stary, znalazłam swój dawny wpis i widzę że z wiekiem głupieję, teraz w ogóle się nie badam, żadnego USG nie robiłam, bo sobie wyliczyłam że nie dotyczy mnie żaden z wymienionych czynników ryzyka, a piersią karmiłam w sumie 5,5 roku, na dodatek mój biust składa się głównie ze stanika. Ale nie popieram takiego bycia zbyt pewnym siebie.

Napisany przez: weda pon, 20 lut 2012 - 20:33

dzięki
juz jestem po wizycie
zrobili mi usg piersi i węzłów,badanie palpacyjne
węzły powiększone ale odczynowo tzn.znów mnie czeka antybiotyk bo chyba tamta kuracja za krótka była

teraz jeszcze będą mnie konsultowali na innym oddziale bo mam obciążenie w najblizszej rodzinie

ale warto się badać i w razie czego szybko działać,nie czekać !

Napisany przez: Paula. wto, 21 lut 2012 - 10:05

Weda jak dobrze rozumiem badanie wyszło ok, chociaż nadal wymagasz leczenia?
Trzymam kciuki za szybkie pełne zdiagnozowanie i pełny powrót do zdrowia.

Napisany przez: weda wto, 21 lut 2012 - 11:40

Badanie wykazało,że węzeł jest typowo zapalny,nie nowotworowy czyli jest stan zapalny w organiżmie i trzeba na niego antybiotyku,który brałam niedawno(7 dni ) ale widocznie za krótko
piersi ok (i tu wielkie ufff bo mam obciążenie w rodzinie)

a wymagam częstszych konsultacji właśnie przez nowotwór piersi mojej mamy i jej siostry(czyli najbliższe możliwe pokrewieństwo) i jak zrozumiałam mają dla takich przypadków jak ja specjalną klinikę-nie wiem czy dobrze wyraziłam na piśmie to co chce powiedzieć głowa-jak mi już przyślą wezwanie to napiszę co dalej się dzieje

Napisany przez: użytkownik usunięty wto, 30 paź 2012 - 02:32

W prawej piersi wyczuwam zgrubienie, które mnie bardzo drażni. Oczywiście, jak tylko je odkryłam, poleciałam na USG (to było w sierpniu). Lekarka stwierdziła utkanie gruczołowo-tłuszczowe, czyli wszystko w porządku. Ale ja dalej była niespokojna, więc poszłam do innego ośrodka i tam druga lekarka (długo mnie badała) potwierdziła tą diagnozę.
No, ale ja dalej TO czuję, czasem mnie pobolewa. No i nie wiem... Najchętniej bym poszła jeszcze raz, ale to chyba już będzie objaw obsesji i lekkiego świra...

Czy któraś z Was też ma taką strukturę piersi i przeżywa podobne lęki?

Napisany przez: Magda EZ wto, 30 paĹş 2012 - 09:46

Paka, ja tak mam - to znak, że jesteśmy młode nie tylko duchem ale i piersią . Faktycznie trochę utrudnia to samobadanie, bo zawsze coś znajdziesz - no i niestety podwyższa ryzyko wystąpienia prawdziwych zmian w piersiach. Czy lekarki powiedziały Ci, że powinnaś powtarzać badanie co 6 m-cy?

Napisany przez: Paula. wto, 30 paĹş 2012 - 11:08

Paka a pobolewa tak samo przez cały czas czy ten ból zmienia się w czasie cyklu?

Napisany przez: użytkownik usunięty wto, 30 paź 2012 - 18:15

Paula, nie wiem, trudno ocenić. Ale jak szłam na USG to też pobolewało, ale było wszystko OK. Może to faktycznie od cyklu jest uzależnione.

Magda, nie wiedziałam. Dobra, to w styczniu/lutym pójdę na kolejne badanie. Jakoś spróbuję się opanować
Ja się nie "samobadam", bo niestety nie umiem/nie mogę/nie lubię, nie wiem jak to nazwać. Sorry, nie jestem w stanie tego przełamać.

Napisany przez: Magda EZ wto, 30 paĹş 2012 - 18:56

Paka, jak się będziesz umawiać to zwróć uwagę, żeby to było w pierwszej połowie cyklu. Badanie jest wtedy mniej bolesne i bardziej miarodajne.

Napisany przez: Gruszka śro, 31 paź 2012 - 01:50

Paka, ja mam "mastopatyczne piersi" w związku z tym non stop coś w nich wyczuwam ale tego guza z zeszłego roku jakoś nie wyczułam wcześniej i skończyło się cięciem. Musisz często sprawdzać. A czemu sama nie badasz? jeśli wolno spytać?

Napisany przez: użytkownik usunięty śro, 31 paź 2012 - 02:35

Ale ja mówię o USG, ono nie jest bolesne przecież. Tobie chodzi o mammografię?

Gruszka, nie wiem jak to wytłumaczyć.

Napisany przez: Magda EZ śro, 31 paź 2012 - 09:53

Chodzi mi o USG, dla mnie jest bolesne już w połowie cyklu, tak samo jak badanie palpacyjne przez lekarza.

Napisany przez: użytkownik usunięty śro, 31 paź 2012 - 10:00

Ok, rozumiem.

Napisany przez: Paula. śro, 31 paź 2012 - 10:59

U mnie bardzo kwestia bolesności jest uzależniona (a właściwie była przed porodem, bo teraz jeszcze karmię) jest od fazy cyklu. I zmiana, która miała też bardziej bolesna była pod koniec cyklu.

Ja też sama nie badam piersi, strukturę piersi mam bardzo niejednorodną i nigdy nie wiem czy to co czuję to jest coś niewłaściwego, wolę częściej chodzić na usg.

Tak przy okazji jak jest z badaniem piersi przy karmieniu karmienia? Bo przez ciążę i karmienie nie była już na badaniu 2 lata, trochę za długo.

Napisany przez: Mafia śro, 31 paź 2012 - 12:32

Paka, też mam takie piersi. Robię usg co 9 miesięcy (wcześniej miałam zalecenie co 6) i nawet bywa, że w mnie badanie usg boli. Generlanie jak się sama badam to zawsze coś czuję - te zmiany sa i znikają, przemieszczają się, czasem na opisie mam po kilkanaście a czasem 3. Dlatego samodzielnemu badaniu nie wierzę i bardzo pilnuje terminów usg. Zmiany te (szczególnie lewa pierś z boku) często bola mnie w drugiej części cyklu ale też gdy nadwyrężę rękę.

Paula, miałam usg w czasie karmienia. Poszłam, bo mnie bardzo bolała jedna pierś i usg zrobiono.

Napisany przez: Laluna nie, 11 gru 2016 - 22:40

Dziewczyny, reaktywuję wątek. Czytałam kilka stron wstecz i widzę, że sporo z Was miało już jakieś perypetie albo przynajmniej stracha. Od października w sprzedaży jest urządzenie do samobadania piersi - Braster. Podobno można nim badać się samemu w domu i wykrywa wszystkie zmiany, bo one mają inną temperaturę a to urządzenie właśnie działa na podstawie termografii. Zastanawiam się właśnie nad nim...powiedzcie proszę, Waszym zdaniem warte uwagi? Mnie jakoby temat dotyczy, bo jestem z nowotworami piersi w rodzinie już obeznana. Jednak jeszcze nigdy nic nie wyczułam i żaden ginekolog mimo moich informacji nie badał mi piersi. Mam 31 lat, więc to chyba dziwne...

Napisany przez: rowan_berry wto, 07 mar 2017 - 16:33

Ja się skusiłam na braster jakiś czas temu. Właściwie to wzięłyśmy z mamą na spółkę, to mniejszy koszt. Moim zdaniem jest warte uwagi. Badanie jest łatwe, w żaden sposób nie jest nieprzyjemne. Na wynik czekasz około 2 dni. Jeśli nadal się zastanawiasz to ja jak najbardziej polecam.

Napisany przez: misia.xs pon, 17 kwi 2017 - 14:03

No właśnie, watków o piersiach, za duże, za małe zbyt sterczące, wiszące itp znajdziesz na forum 1500, ale takich z pytaniem jak robić samobadanie piersi, albo czy jest jeszcze jakieś wyjście żeby zapobiegać rakowi piersi to nie ma. Dziewczyny na prawdę was to nie interesuje?

Napisany przez: marienpawi wto, 18 kwi 2017 - 15:24

Badajmy się!!! Przecież to dla naszego dobra.

Napisany przez: rowan_berry sob, 06 maj 2017 - 20:07

Co racja, to racja. Wcześnie wykryte nowotwory dają największe szanse na całkowite zdrowie. Dlatego ja właśnie wolałam kupić braster, bo chyba żadną inną metodą w domu nie wykryjemy nowych świeżych zmian. Bywa tak, że kiedy guz jest już wyczuwaly pod palcami to jest za późno. A ja wolę tego uniknąć.

Napisany przez: misia.xs nie, 14 maj 2017 - 23:05

Jesteś bardzo świadomą kobietą Tylko pamiętaj o tym żeby badać się między 3 a 12 dniem cyklu, bo w innym czasie wynik może być przekłamany. Możesz opisać swoje doświadczenia z brasterem?

Napisany przez: rowan_berry pią, 02 cze 2017 - 09:38

Jestem w tej chwili po 3 badaniach, póki co nie wykrył nic niepokojącego. Urządzenie wygląda tak:

do tego trzeba założyć konto, pobrać aplikacje, która przeprowadza przez badanie krok po kroku. W sumie badanie trwa kilkanaście minut, wynik najczęściej mam następnego dnia, najpóźniej w ciągu 48 godzin. A coś konkretnego chciałabyś wiedzieć?

Napisany przez: Kawiarenka wto, 06 cze 2017 - 21:16

Tez uwazam, iz to urzadzenie moze byc ratunkiem dla wielu kobiet. Kazde badanie jest bardzo wazne, zarowno cytologia jak i badanie piersi. Niestety z NFZ nie sa wykonywane czesto. Raz na pol roku-to stanowczo za rzadko.

Napisany przez: Mamineczka śro, 28 cze 2017 - 20:35

No niestety wiele z nas zapomina o tym aby wykonywać samobadanie czy tez raz na jakiś czas wykonać badanie usg.
Ja robię wszelkie https://www.arciszewski.pl/uslugi/badania-usg bo mam pewność, ze wykonywane są dokładnie, niespiesznie tak jak w większości gabinetów ginekologicznych. Do tego codziennie dochodzi samobadanie - nawet męża do tego wykorzystuję

Napisany przez: Laluna wto, 25 lip 2017 - 16:07

Mamineczka, jeśli praktykujesz samobadanie w domu to ważne jest by robić to nie tylko w tym samym dniu cyklu ale by robiła to jedna osoba, która po pierwsze uczy się swojej anatomi i budowy a po drugie ma porównanie z wcześniejszymi badaniami. Piersi mają taką strukturę, że trudno pomylić jakieś zmiany z naturalnymi grudkami. Poza tym samobadanie ręką nie jest zbyt wiarygodnym badaniuem, gdyż możesz nie wyczuć zmian kilkumilimetrowych albo znajdujących się głębiej.

Napisany przez: misia.xs czw, 05 paĹş 2017 - 21:33

No to jest niestety prawda, nie mamy w dłoniach takiej czułości jak braster, ale nawet jeśli regularnie bada się piersi dłonmi, to w końcu nauczymy się swoich piersi a zmiany w piersi mają inną strukturę niż choćby gruczoły mlekowe.

Napisany przez: Laluna pon, 23 paĹş 2017 - 15:52

Prawda jest taka, że nie wszystkich stać na brastera... nie wszystkich stać na usg raz na kwartał lub na pół roku. NFZ jest koszmarny, więc o tym nawet nie wspominam. Samobadanie ręką jest lepsze niż brak badania w ogóle.

Napisany przez: rowan_berry pon, 04 gru 2017 - 12:14

Oczywiście masz rację, lepsze to niż nic, ale braster można np. kupić na spółkę z mamą, siostrą, sąsiadką. Koszt się rozkłada i pozostaje tylko cena pakietów badań. Wychodzi sporo taniej. Dodatkowo zawsze można kupić na raty i płacić określoną kwotę co miesiąc.

Napisany przez: Laluna śro, 13 gru 2017 - 15:41

Raty to spoko pomysł, sama chętnie bym skorzystała. Obawiam się jeszcze tylko o systematyczność ludzi w badaniach oraz o ew. barierę z technologią. Aplikacje i smartfony to domena raczej młodych ludzi a to starsze osoby są chyba najbardziej narażone na zachorowanie.

Napisany przez: rowan_berry czw, 04 sty 2018 - 21:00

Aplikacja przypomina o kolejnym badaniu, więc nie ma obaw o brak systematyczności. Aplikacja i sam braster są banalnie proste w użyciu, wszystko krok po kroku jest opisane, z obrazkami nawet, więc jeśli tylko mama/babcia mają smartfona, mają to łatwo można je "przeszkolić". Poza tym nie oszukujmy się, statystyki są bezlitosne, z roku na rok coraz więcej młodych kobiet choruje, rak niestety nam w metryki nie zagląda.

Napisany przez: misia.xs nie, 14 sty 2018 - 22:03

Z jednej strony masz rację, dobrze robić chociaż coś, ale nie wprawiona ręka a jestem pewna, że większość kobiet taką ma, wyczuje dość sporego guza, a to może być już za późno. Więc wychodzi na to samo jakby się nie badał, druga sprawa, może i nie wszystkich stać, ale wiele z nas wydaje kasę na prawdę na bzdury, a trochę się zorganizować i uzbiera na brastera. Druga sprawa, że to jest koszt nie porównywalnie niższy niż leczenie raka.

Napisany przez: misia.xs wto, 06 lut 2018 - 18:48

Kochana a robiłaś już aktualizację brastera? Ja gdzieś zasiałam maila i nie bardzo wiem jak to ogarnąć.

Napisany przez: rowan_berry wto, 06 lut 2018 - 19:40

Aktualizowałam. Nie dostałaś maila od nich? Tam jest instrukcja, nic trudnego. ściągasz oprogramowanie na komputer, podłączasz braster kabelkiem usb, wciskasz guzik i gotowe. Może 2-3 minuty to zajmuje.

Napisany przez: misia.xs nie, 15 kwi 2018 - 20:31

Ogarnęłam temat. Od ostatniego wpisu byłam już na usg piersi. I lekarz, który mi je robił jak zobaczył na usg to się pyta, jak ja jestem w stanie sama wykonać badanie piersi skoro mam tyle gruczołów. Ja na to, że nie jestem, mam od tego braster inaczej bym osiwiała bo zawsze coś wyczuję przy samobadaniu. Na braster.eu widziałam, że teraz można go nawet na raty kupić.

Napisany przez: rowan_berry pon, 23 kwi 2018 - 23:44

I fajne promocje mają, mi niedługo skończy się pakiet badań, to nowy mam okazję wykupić prawie o 500 zł taniej: https://www.braster.eu/pl/pakiet-24-system-domowej-profilaktyki-raka-piersi-braster-966.html

Napisany przez: Laluna czw, 21 cze 2018 - 16:12

Braster jest niestety dość drogi. Główną barierą zakupu jest cena, nie można liczyć, że sporo kobiet się na niego zdecyduje. Gdyby było jakieś dofinansowanie, gdyby urządzenia można było kupić np. w ramach projektu partycypacyjnego który by wygrał to też więcej kobiet miałoby do niego dostęp.

Napisany przez: rowan_berry sob, 30 cze 2018 - 22:41

Ale nie ma na przykład problemu, by go kupic na raty, koszt się rozkłada i naprawdę się go nie odczuwa.