Aggo i Iko-jesteście bardzo miłe ale dobrze wiem jak bardzo obrośnięta jestem w tłuszcz i cellulit
Mam lustro i dobrze wiem jak wyglądam(jak idź i nie wracaj)
Jeszcze w półmroku ujdzie ale lustra w przymierzalniach a nawet te duże w domu bezlitośnie obnażają moje niedoskonałe ciało
Ale tak-kiedyś,koło 10 lat temu też się zapusciłam w podobny sposób,czułam się z tą tuszą źle i postanowiłam-przechodzę na dietę 1000kal(no,czasem 1200)!
Dziewczyny,jak postanowiłam tak zrobiłam:zaczęłam od 1 stycznia i w pół roku 15-18 kg zrzuciłam.Narzuciłam sobie ostry reżim dietetyczny-głównie ograniczyłam do absolutnego minimum tłuszcze,cukier,pieczywo-beż żadnych odstępstw!Ja przez pół roku nawet nie polizałam kromki chleba tylko pieczywo typu Wasa jadłam!No ale bardzo dużo wtedy ćwiczyłam:aerobic i rowrek stacjonarny.Dziennie ok godziny.Wieczorem wszyscy już spali,ja otwierałam szeroko drzwi balkonowe,brałam butle wody,włączałam albo jakieś MTV albo taki turecki program o podróżach(o,to było boskie,pedałowałam i zwiedzałam świat
)i tak do ok 0.30 trenowałam.Na początku bolały mnie mięsnie okrutnie,ale potem było cudownie!Odzyskałam smukłość,zlikwidowałam cellulit i poczułam się o niebo lepiej,zwłaszcza,że pracowałam wtedy z ludźmi i ich pochwały mnie bardzo radowały.Pozatym w pracy (sklep medyczno-zielarski)sprzedawałam też leki typu odchudzające i wtedy sprzedaż ich mocno się zwiększyła
Polecałam,ale tak naprawdę to nic nie zażywałam,chyba tylko raz coś tam...ale te leki to niewiele(a raczej nic)nie dają
Natomiast teraz jeszcze AŻ TAKIEJ motywacji do diety niemam,pewno dlatego,że w pracy zajmuję się gotowaniem i pieczeniem ciast i NIE POTRAFIĘ odmówic sobie np wylizania miski po masie do tortu czy cóś
Chyba musiałabym pracę zmienić
Kiedyś nikt nie słyszał o diecie Dukana czy Montigniaca,były troche inne diety:kopenhaska czy tam kapuściana
Ale faktycznie dieta 1000 kal jest chyba najrozsÄ…dniejsza.
Ale-wracając do tematu.DLACZEGO kijki?W czym one są lepsze niż zwykły tradycyjny marsz?
Kiedyś tego nie było.Dla mnie kijki to do nart tylko
I chyba chyba akurat u mnie odpadajÄ…,nikt po ruchliwych chodnikach z kijkami nie chodzi
Musiałabym chodzić po terenach rekreacyjnych a ja do pracy podążam.
I jeszcze-baaardzo jestem zadowolona jak tak chodzę-idąc myśle sobie na spokojnie,albo śpiewam pod nosem(hehe lubię to),przychodzę solidnie rozgrzana,taka''roztrenowana''.Nawet dla własnego samopoczucia warto!
I wiecie-jak są korki na drogach to droga pieszo nie zajmuje mi wiecej czasu niż podróż MPK,z przesiadką.Idę takim szybkim krokiem(ale nie b.szybkim i nie podbiegam)ok 45-50 minut.Wcale nienajgorzej
Ten post edytował maminka43 czw, 17 mar 2011 - 10:46