Gdzie iść by takie coś załatwić, co posiadać przy sobie itd itp
Sprawa wygląda tak że jeden z naszych mieszkańców prowadzi biuro turystyczne i (a właściwie od początku, mieszkam w kamiennicy która posiada plac wewnętrzny - plac zabaw i parking - a właściwie kawałek ziemi na której parkujemy, samochodów na ten plac wewnętrzny wjeżdza max 6 a zczego 5 mieszkańców posiada samochody - jeden z nich 2) ten właśnie lokator który prowadzi to biuro posiada te 2 samochody (osobowy i bus) do tego ostatnio przyjechał sobie jego pilot wycieczki i zostawił sobie auto na 2 tyg u nas na placu, przyjechał jego syn zdezolowanym samochodem i tak zostawił go na placu już z 2 tyg (dodam że na środku), codziennie w tygodniu jego pracownik również parkuje sobie u nas na parkingu od 10-18 a my wracając z pracy nie mamy gdzie stanąć.
Czy idzie jakoś załatwić tą sprawe i ukrócić ten proceder, czy są jakieś przepisy pprawne???
Gdzie się udać by załatwić zakaz wjazdów z wyjątkiem mieszkańców, i czy on nie będzie mógł tego jakoś ominąć twierdząc że to jego goście????
Dodam że rozmowy z nim są bezsensowne bo on twierdzi że może tak byż bo on tak chce, wczoraj z tego powodu była kłótnia bo dodatkowo sobie jeszcze przyjechał chłopak córki a my wracając z dziećmi w strugach deszczu musielibyśmy zaparkować na sąsiedniej ulicy
Prosze pomóżcie bo wkońcu mu wpieprze bo nie wytrzymam
Dodam że przez te jego auta plac jest tak zastawiony że dzieci nie mają się już właście gdzie bawić, dojazdy do okienek piwnicznych również a co jak bym chciała węgiel przywieść itd itp
--------------------