Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ rok urodzenia 2010 _ WRZESIEŃ 2010 odsłona II

Napisany przez: kala101 czw, 17 mar 2011 - 12:43



https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/https://img39.imageshack.us/i/fabianek.jpg/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/https://img17.imageshack.us/i/74697736.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://www.suwaczki.com/https://img863.imageshack.us/i/zosialuty.jpg/

https://www.suwaczki.com/https://img215.imageshack.us/i/bartekz.jpg/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/https://img825.imageshack.us/i/img1370ep.jpg/

https://www.suwaczki.com/

https://www.suwaczki.com/https://img140.imageshack.us/i/nikodemaleksandry.jpg/

https://www.suwaczki.com/

Napisany przez: kala101 czw, 17 mar 2011 - 12:43

Witam w nowym wąteczku i czekam na zdjęcia icon_smile.gif

Napisany przez: banyk czw, 17 mar 2011 - 13:45

Hej!
Melduję się w nowej odsłonie naszego wrześniowego wątku icon_smile.gif

Gratuluje wszystkich nowych zębów icon_wink.gif

Zaniosłam dziś podanie do przedszkola. Dyrektorka mówiła że nie ma takiego strasznego tłoku jak w poprzednich latach.
Przymierzam się do podania Zosi jakiegoś jedzonka i mam do was pytanie. Czy dawałyście dzieciom jakieś kaszki glutenowe? W tych aktualnych zaleceniach jest napisane żeby zrobić ekspozycję na gluten w 5-6 miesiącu. No Zosia już skończyła 6 miesięcy a ja się jakoś nie zebrałam żeby jej coś podać 37.gif Teraz jej dam jakieś jarzynki, pewnie na początek sama marchewka a potem zupka. Dodam zwykłej kaszy manny do jarzynek, tylko czy trzeba codziennie? Ja tak to rozumiem, że codziennie małe ilości.

Napisany przez: AleksandraD czw, 17 mar 2011 - 13:57

Melduję się na nowym wątku:-)
A zdjęcia to na jaki adres wysłać??

Ja jestem załamana. Kolejna próba podania zupki nie powiodła się...
Po 15 jedziemy na kontrolę z Nikodemem. Trzymajcie kciuki...

Napisany przez: kala101 czw, 17 mar 2011 - 14:00

banyk a u nas tłok icon_sad.gif co do glutenu to ja nic nie wprowadziłam jedynie 2 razy dostała po 2 łyżeczki jabuszka i 2 łyżeczki marchewki z jabłkiem i tyle bo laura za gruba i nie mam jej nic podawać to zalecenia lekarki...

zdjęca na kala101@tlen.pl

Aleksandra kciuki zaciśnięte

Napisany przez: banyk czw, 17 mar 2011 - 17:35

Aleksandra czekamy na wieści od lekarza.

Kala trochę mnie dziwi to zalecenie lekarki. Po pierwsze jak dziecko tylko na piersi to nawet jak grubiutkie jest to raczej nie ma się czym przejmować. Tak mi zawsze mówili lekarze i położne, że własnym pokarmem nie da się przekarmić i jak dziecko się zacznie więcej ruszać (raczkować, chodzić) to wszystkie nadmiary spali. Po drugie wszystkie zupki, deserki itd są mniej kaloryczne niż mleko więc nie ma sensu w tym "ograniczeniu". Takie jest moje zdanie, może się mylę.

Napisany przez: kala101 czw, 17 mar 2011 - 17:59

banyk no własnie mi powiedziała że jak zostanie tylko na piersi to o nadwage nie musze sie bać ale mam nic nie wprowadzać bo może stać się pączusiem i mieć w przyszłości problemy z wagą... i być tu człowieku mądry co robić...

Napisany przez: AleksandraD czw, 17 mar 2011 - 19:09

Nikodem już dużo lepiej. Antybiotyk jeszcze mamy brać do niedzieli, nadal go inhalować bo słabo odkrztusza i jeszcze mu tam coś zalega no i w poniedziałek na kontrole.
Także dziewczyny kamień z serca.

Napisany przez: banyk czw, 17 mar 2011 - 19:14

Aleksandra super wieści! Oby już wiosna przyszła i wszystkie choróbska sobie poszły na dobre.

Napisany przez: kala101 czw, 17 mar 2011 - 19:26

Aleksandra super wieści oby tylko takie dobre na nowym wątku były...

Agga jak tam nasz kurczaczek???

Napisany przez: mon1k@ czw, 17 mar 2011 - 23:31

i ja sie witam ma nowym watku.

Kala
Postaram sie wyslac dis zdjecie do ciebie na pierwsza stronke.

Alexandra
jak dobrze ze u was juz lepiej

U nas niestety nie. wizyte w szpitalu u pediatry mamy dopiero za dwa tygodnie 4 kwietnia, a Fabianek charczy ja stary rozrusznik, kaszle i dusi sie i nic mu sie nie odrywa.
Probowalismy przyspieszyc ta wizyte ale powiedzieli nam ze pierwszy wolny termin jest na 21 maja 41.gif
Ja juz nie wiem co mamy robic.
Jedyne co mnie pociesza ze po Fabianku nie widac zeby byl jakos strasznie chory i to mnie trzyma na duchu ze moze nie jest wcale tak zle, ale i tak sie strasznie martwie

Napisany przez: kala101 pią, 18 mar 2011 - 07:16

Zdjęcia na bieżąco będę dodawać jak tylko do mnie spłyną icon_smile.gif rozmiarem się nie martwcie ja i tak wszystkie traktuje żabą i zmniajszam aby były takie same icon_smile.gif

Monik mam nadzieje że jednak u fabianka to nic poważnego i tylko przewrażliwiona jesteś &&&&&&&&& a jeśli chodzi o odchodzenie flegmy i katarek to nie dasz rady kupić inhalatora on naprawde cuda działa a cena niedroga ja dałam jakoś 150 zł jak się nie myle bunie powie ile dokładnie bo kupowała niedawno taki sam icon_smile.gif Ja go stosuje dla całej rodzinki i puki co sie nie zawiodłam (gorzej ze mną bo dla siebie nigdy nie ma czasu by zrobić inhalacje i chodze z katarem wiecznośćicon_razz.gif)

Napisany przez: buniaaa pią, 18 mar 2011 - 08:16

kala o tak czasu na swoje inhalacje zawsze nie ma icon_wink.gif co do inhalatora to on mnie wyniósł coś ok 170 z przesyłką jak dobrze pamiętam bo pamięć mnie ostatnio zawodzi 37.gif
zdjęcie prześlę jak wkońcu będe miała swój komp bo ten ma być dopiero za dwa tygodnie icon_sad.gif

Monika kurcze ja też bym się stresowała icon_sad.gif bo najgorsza ta bezradność 21.gif
oklepuj Fabianka, kładź go często na brzuszku aby nic mu nie spływało do gardła. A może masz możliwość kupienia takiej maści do nacierania dzieci u nas jest to Pulmex ale może coś podobnego ona jest z takim delikatnym aromatem więc lepiej by mu się oddychało.

ALeksandraD super, że jest poprawa icon_biggrin.gif

Co do wprowadzania pokarmów to ty masz o tyle lepiej, że coś zje łyżeczką a u nas ... icon_sad.gif nawet jak podziamie tą jedną łyżeczkę na razy 10 potem drugą i tyle z jedzenia no i cyca woła. Tylko ja nie wracam do pracy i się nie stresuje. Doradzić nic nie doradzę bo samej mi nie wychodzi a z Bartoszem nie było żadnego problemu z mlekiem modyfikowanym i zupkami.

No to i ja się napiję za skończone m-ce i pierwsze ząbki impreza.gif impreza.gif impreza.gif
u nas pustki icon_wink.gif

zmykam szykować młodego do przedszkola.
Miłego dnia

Napisany przez: Aniurka pią, 18 mar 2011 - 08:19

I ja się witam w kolejnej odsłonie 06.gif
Kala postaram sie wysłać dziś lub jutro jakąś fotke;)
Mon1k@ masakra jakaś..to tam dziecko chore musi kilka dni czy tygodni w kolejce czekać 37.gif Jeśli byś mogła kupić ten inhalator to zainwestuj bo u mnie Bartkowi w szpitalu tez pomógł- w domu musiałam odłożyć bo inne leki miał pzrepisane i się uczulił...Kładź go wysoko-nawet do spania tak na pół siedząco i oklepuj często...
Aleksandra uffff nareszcie dobre wieści 06.gif Kurcze a dajesz małemu słoiczki czy gotujesz??Moze różnych smaków trzeba popróbować??
Banyk ja jeszcze nie dokładałam,ale już po troszce cielęcinki do zupki tak...
Buniaaa no Ty i tak w lepszej sytuacji niż Aleksandra bo mozesz się wstrzymac z wprowadzaniem a ona niedługo do pracy i co da Nikodemowi...

Ja dziś nie w pracy.Znalazłam ogłoszenie i ide złożyć cv-trzymajcie kciuki...

Napisany przez: kala101 pią, 18 mar 2011 - 08:35

Aniurka kciuki zaciśnięte &&&&&&&&&&&&

monik w razie czego jak chcesz pulmex baby to ci podeśle jak można oczywiście i na granicy nie zatrzymają

bunia masakra tyle czasu bez kompa icon_sad.gif ja to bym już do reszty zgłupiała icon_smile.gif Jeśli chodzi o ori to jade w poniedziałek rano więc jak co to pisz icon_smile.gif - nie pisze na gg bo pewno nie masz... Dziś jade jeszcze po dobitki z 4 katalogu

Napisany przez: agula1980 pią, 18 mar 2011 - 13:19

Cześć dziewczyny.
Zdjęcie podeślę jak zrobie jakieś najbardziej aktualne na razie nie bo Ania cała podrapana ja już normalnie niewiem czym bo codziennie jej pazurki u rąk obcinam a i tak to nic nie daje.
Co do obiadków to Ania zje ale nie za dużo wczęsniej jako tako juz jadła no ale potem przez tydzień miała jakiegoś wirusa więc nie dawałam i znów jesteśmy na początku, wczoraj dałam jarzyny z indykiem i nawet jej chyba smakowała. Co do glutenu to ja od kilku dni albo dodaję kaszę mannę do zupki albo taką z torebki do mleka. Na razie jest ok.
Aleksandra - dobrze że z Nikodemem już lepiej.
Monika - ja to wogóle jestem z tych matek panikar więc ja zaraz idę do lekarza po Mateuszu wiem ze im szybciej tym lepiej. Z Anią byłam tylko raz jak miała wirusa i to tyle.
Aniurka - kciuki zaciśnięte
Muszę Wam powiedziweć że odkąd przestałam kroplić solą morską a zamiast tego natłuszczać nosek linomagiem bądź smarować w środku detreomycyną jest o wiele lepiej w końcu nie charczy jej tam w nosku icon_smile.gif

Napisany przez: buniaaa pią, 18 mar 2011 - 15:26

Aniurka &&&&&&&&&&&&&&&&

kala ja mam laptopa mojej mamy, ona została bez icon_wink.gif ale sama proponowała bo wie że ja bez kompa bym zwariowała icon_wink.gif
co do zamówienia z oriflame to zobacze ile uzbieram ale napisze na gg bo mam na lapku icon_wink.gif

agula fajnie, że w nosku nic nie przeszkadza no i smarowanie zawsze to łagodniejsze dla dziecka bo krzyku robią przy psikaniu i odciąganiu...

Olo właśnie śpi na rękach bo coś się budził co chwilkę. Niech pośpi i idziemy na urodziny do dziadka bo Bartosz już tam jest icon_wink.gif po przedszkolu sobie zażyczył wizytę u dziadków bo wyjątkowo w komplecie są icon_wink.gif

Napisany przez: kala101 pią, 18 mar 2011 - 19:18

agula mam to samo mimo codziennego obcinania pazurków laura jest tak podrapana ze szok, czoło jakby gdziesz tarła nim wygląda

bunia jak co to do niedzieli info o ori, , czy dostałaś ze streetcom info że sioę zakwalifikowałaś do kampanii???

Napisany przez: buniaaa pią, 18 mar 2011 - 20:31

CYTAT(kala101 @ Fri, 18 Mar 2011 - 19:18) *
bunia jak co to do niedzieli info o ori, , czy dostałaś ze streetcom info że sioę zakwalifikowałaś do kampanii???

wiem, że do niedzieli bo jak coś to ja sama w poniedziałek będe zamawiała.
Co do streetcom to nic nie dostałam

Napisany przez: kala101 pią, 18 mar 2011 - 20:37

banyk zdjęcie dodane

bunia super czyli będzie 100pkt icon_smile.gif

Napisany przez: Aniurka sob, 19 mar 2011 - 10:35

Byłam z tym cv ale nawet z nikim nie gadałam, nie dość ze tylu chętnych że tylko kazali zostawiać cv, to okazalo się że to branża typowo męska więc raczej facetów będą potrzebować...także poszukiwań ciąg dalszy...
Kurde ja znów psikam i smarkam-Bartek tez zaczyna 32.gif Może spróbuje tego linomaga skoro Agula mówi że dobry..już ktoś mi kiedyś to chyba chwalił..

Napisany przez: agula1980 sob, 19 mar 2011 - 19:18

Aniurka - nam pomógł ale nie na katar tylko na taki jakby zapchany nos bez kataru icon_smile.gif, coś jej tam wiecznie charczało teraz tego nie mam.

Napisany przez: buniaaa sob, 19 mar 2011 - 20:07

Aniurka to ja nadal trzymam &&& za znalezienie lepszej pracy i zdrówka życzę.

Chwilkę zdrzemnęłam się w dzień bo normalnie oczy mi leciały więc młodego posadziłam do kompa a ja z Olkiem wskoczyłam pod kocyk. To była chwilka ale zregenerowałam troszkę siły a właściwie oczy bo już mi się nie zamykają ale padnięta jestem... ech... jeszcze 5 tygodni i troszkę odpocznę icon_wink.gif

Ja mam do Was pytanie bo na allegro szukałam opłatka na tort z ben10 ale tylko jeden sprzedawca tym się zajmuje i ma dużo negatywów. Może gdzieś koło Was jest jakiś sklep z ozdobami na torty? Tylko ja będe przystrajała torta za tydzień w sobotę więc potrzebuję na szybko icon_wink.gif

Napisany przez: kala101 sob, 19 mar 2011 - 21:30

Basiu zobacze czy jest ben 10 bo napewno mamy hurtownie nawet mój mąż jak pracował w piekarni to tam zamówinia robił tylko dopytamy czy indywidualnie można też zamówinie robić czy tylko dla firm

aniurka nadal kciuki trzymamy i wierzymy że coś fajnego znajdziesz

Napisany przez: mon1k@ nie, 20 mar 2011 - 00:35

Dziekuje dziewczyny za troske.
Kala mam ta masc do smarowania klatki piersiowej, ale na razie storsuje sie do zasad babcinych. Smaruje go maslem z czosnkiem- podobno to i jeeszcze inhalacje z kamieni piaskowca uratowaly mi zycie jak chorowalam na zapalenie pluc jak mialam trzy lata. Lekarze juz wtedy powiedzieli ze nic dla mnie nie moga zrobic, a jednak zyje. Wiec zaczelam stosowac te metody. Jeszcze tylko te inhalacje musze zaczac robic i moze bedzie lepiej

Banyk ja tez zawsze bylam panikara jesli chodzi o moje dzieci, ale zyjac tutaj musialam sie troche przestawic bo inczej bym oszalala.

Piesze dzis tak pozno bo dopiero z pracy wrocilam, zaraz ide do spania bo padnieta jestem jak nie wiem co a jutro znowu do pracy

Aha i chcialam sie pochwalic ze 18 marca Fabiankowi wyszedl pierwszy zabek, lewa dolna jedynka i druga juz lada moment sie pojawi 06.gif
No i jeszcze mimo tego okropnego kaszlu moje dziecie zwykle przesypia cale nocki. O 19 kapanie potem mleczko i do spania , budzi sie zwykle kolo wpol do siodmej, wiec jest super. Czasami jak cos mu jest np. w nocy kiedy mu wychodzila ta jedynka to obudzil sie kolo 24 i plakal ale jakos go utulilam i spal do rana, wiec narzekac nie moge.

Jejku jak mi sie oczy kleja- zasuwam do spania

Napisany przez: Aniurka nie, 20 mar 2011 - 10:22

Dziewczyny ale wczoraj psiakłam smarkałam,normalnie masakra..na noc zażyłam apsiryne i miałam sie wygrzac,ale znów nam cos sie nakopciło w mieszkaniu i chodziłam w nocy z małym do siostry spać bo u nas śmierdziało 21.gif wna wiosne musimy zrobić porządek z tym kominem...dziś jakby lepiej ale Bartka psika..

Monika wow no to super że mały noc przesypia-tym bardziej że do pracy chodzisz i jak wrócisz to możesz się spokojnie wyspaćicon_wink.gif u mnie w najlepszym wypadku są 2pobudki 21.gif no ale jak na jego wcześniejsze wyczyny to już jest nieźle 03.gif Co do tych sposobów to ja też wierze w różne takie i warto spróbować,bo czasem szybko podziała a dziecka się też nie truje lekami..ale o tych inhalacjach z kamieni piaskowca to nie słyszałam-musisz kiedys coś więcej o tym napisać...

Agula na lipcówkach wyczytałam że maść majerankowa tez dobra i w ogóle napary z majeranku...

CYTAT
ech... jeszcze 5 tygodni i troszkę odpocznę

Buniaaa blagam.gif podziwiam Cie kobieto za to pozytywne myślenie 06.gif

Kala dziekuje trzymajcie dalej kciuki bo ciężko będzie o tą pracę w pobliżu...ale w sumie mam czas do końca czrwca bo mam 3miesięczny okres wypowiedzenia..jeszcze wyczytałam że mi sie odprawa nalezy-ale podejrzewam ze szefowie nie sa tego świadomi..

Napisany przez: buniaaa nie, 20 mar 2011 - 11:29

monika super, że Fabianek tak ładnie śpi ale to nagroda za początki bo pamiętam że były ciężkie u Was icon_wink.gif

CYTAT(Aniurka @ Sun, 20 Mar 2011 - 10:22) *
Buniaaa blagam.gif podziwiam Cie kobieto za to pozytywne myślenie 06.gif

inaczej zwariowałabym.
a pozatym mam połowę mieszkania na błysk sprzątnięte więc jest plus tego wyjazdu icon_wink.gif ale tak poważnie to nie mam cierpliwości do dzieci przez to zmęczenie. Staram się ale niezawsze wychodzi... dobrze, że tato mój może czasami przyjść i posiedzieć z Olkiem chwilkę a ja np. skoczę sama po zakupy no i Bartosza wozi mi do przedszkola i czasami przywozi więc nie jest tak źle.
Wekend najgorszy bo młodego roznosi energia no i nudzi mu się jak ja karmię Olka lub usypiam.

co do odprawy to upewnij się i dobijaj o swoje, nawet 10gr nie podaruj jak tak traktują ludzi.

a z majerankiem to chyba bym uważała, nie znam się ale chyba za mocny wywar z ziół może podrażnić/pogorszyć. Ale to tylko moja taka myśl.

Miałam ochotę jechać z chłopcami nad morze ale słońce się schowało i pochmurzyło się więc siedzimy w domku tylko na obiad pójdziemy do dziadka icon_smile.gif

Miłej niedzieli icon_smile.gif

Napisany przez: mon1k@ nie, 20 mar 2011 - 12:46

Aniurka zaciskam kciuki za znalezienie pracy no i zebyscie sie znowu nie pochorowali. zdrowka zdrowka i jeszcze raz zdrowka

Bunia no tak poczatki byly nielatwe ale teraz to zupelnie innyy chlopak, jest bardzo kochany i ciagle sie smieje. Wiadomo ma tez gorsze dni ale to przeciez tylko dziecko.
Dobrze ze masz pomoc w tacie, bo tak bez pomocy to ciezko sie zyje, wiem cos o tym. Decydujac sie na zycie w szkocji zrezygnowalismy z jakiejkolwiek pomocy. Ciagle sami musimy sobie radzic, nie ma do kogo sie wybrac, nikt nie przyjedzie posiedziec z dziecmi, wiec siedzimy w domu,
A teraz jak zaczelam pracowac to juz w ogole czasu nie mamy dla siebie bo albo ja jestem w domu albo K.
A tak mi sie marzy jakies wspolny rodzinny wypad- gdziekolwiek.
W kazdym razie zycze duuuzo sily i wytrwalosci

I znowu musze uciekac, upichcic jakis obiadek bo zaraz do pracy...

Napisany przez: kala101 nie, 20 mar 2011 - 13:09

Stawiam soczek dla niepijących i dobre winko dla pijących za 6 miesięcy Laury i Ani icon_smile.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

Napisany przez: AleksandraD nie, 20 mar 2011 - 13:46

kala101 dostałaś zdjęcie Nikodema?? bo wysyłałam ci na maila a na pierwszej stronie nie widzę.

Napisany przez: buniaaa nie, 20 mar 2011 - 15:06

hip hip hurrra !
ok. 3 łyżeczek zupki Olo połkną a to że z niesmakiem to już inna bajka 29.gif
oczywiście poprawił cycem i teraz szczęśliwy choć markotny...
Bartosz spakował się i poszedł sobie do dziadka niby na obiad ale oczywiście nie zjadł tylko się bawi. Biedny dziadek icon_wink.gif

Co do pomagania to ja nie lubię się prosić bo znam ich zdanie na ten temat ale jeśli przyjdzie to korzystam icon_wink.gif

Olo posadzony siedzi icon_biggrin.gif chwilkę icon_wink.gif sam tylko podciągnie się na łokciu.

Znacie jakieś przepisy jak gotować zupki dla takich małych szkrabów?

Napisany przez: AleksandraD nie, 20 mar 2011 - 15:36

Ja dwa razy sama gotowałam marchewkę z ziemniakami ale coś nie bardzo jadł i wczoraj kupiłam słoiczek, zupkę jarzynową z kurczakiem i o wiele lepiej mu to wchodzi. Jutro ugotuje sama ale też z mięskiem.

Napisany przez: kala101 nie, 20 mar 2011 - 15:46

aleksandra Nikuś był pierwszy na stronce czemu nie widzisz???

bunia super to masz troszke spokoju icon_smile.gif

Napisany przez: AleksandraD nie, 20 mar 2011 - 17:24

Też nie wiem co się dzieje ale nie widzę tego zdjęcia.

Napisany przez: agula1980 nie, 20 mar 2011 - 17:34

To ja też stawiam soczek za pół roczku Ani i Laury impreza.gif
Aleksandra ja widzę zdjęcie
A ja dziś Ani ugotowałam misz masz z warzyw dodałam trochę buraka ( niewiem czy już wolno) ryż i kaszę mannę (gluten) zjadła co prawda prawie pół małej miseczki i zaraz była głodna ale nie chciałam przesadzić.
Mi został jeszcze tylko tydzień wolności w nastepny poniedziałek wracam do pracy 41.gif

Napisany przez: AleksandraD pon, 21 mar 2011 - 20:34

Byliśmy na kontroli i z Nikodemem już ok, ma co prawda jeszcze inhalacje żeby nie wróciło choróbsko i skierowanie mamy do pulmonologa.
Niestety Laura ma jakieś szmery i ma inhalacje 3 razy dziennie, puki co bez antybiotyku bo nie ma gorączki. Ja zwariuję z tymi chorobami.

Jedzenie zupek jakoś idzie, co prawda szału nie ma ale zawsze to coś. Jutro spróbujemy sinlac bo kaszka nie smakuje. W ogóle nic mlecznego mu nie smakuje.

Napisany przez: buniaaa pon, 21 mar 2011 - 22:01

AleksandraD zdrówka troszkę przesyłam aby choróbska już sobie od Was poszły.

Zmykam spać bo padam...

Napisany przez: Aniurka wto, 22 mar 2011 - 07:56

Witajcie dziewczyny!Ja przez tą pracę mam mało czasu,jak już wróce do domu to chce pobyć z Bartkiem i na kompa raczej nie siadam..
Z nowości to nam się czwarty ząb przebija..w sumie troche dziwne bo na dole ma juz dwie duze jedynki a na górze mu się dwójki przebiły icon_rolleyes.gif i jedynki jakoś lepiej znosił teraz to nawet pieluche zjada...
Dziś mamy kontrole bioderek-siostra z nim pojedzie..
Buniaa ja gotuje zupki takie: marchewka,troszke pietruszki, ziemniak i cielęcinka lub indyk..tylko ja nie miksuje tylko przecieram przez siotko a mięsko kroje drobniutko..
Dobrzez że pozytywnie myslisz-minie cieższy czas i będzie lżej;)
Mon1k@ no po zdjęciach widać jaki śmieszek z FAbianka!;) naprawde podziwiam Was dziewczyny że sobie same tak radzicie, pracujecie i w ogóle..ja mam ogromna pomoc od rodziców i siostry..
Aleksandra dobrze ze juz lepiej..a dleczego mały ma skierowanie do pulmonologa?Jakies podejrzenia alergii?
Agula no powiem Ci ze łatwo nie jest ale ja już troche sie przyzwycziłam..ale Bartek czuje ze mnie nie ma jak tylko wyjde z domu to sie budzi(przed ok5.30-40)a jak ja jestem w domu w weekend to śpi ze mną dłużej..Trzymam kciuki żebyś tylko zadowolona z niani była to jakoś sie oswoisz..
Kala to ja pisze za dziewczyny impreza.gif

Napisany przez: AleksandraD wto, 22 mar 2011 - 10:36

Skierowanie do pulmonologa bo u mojej siostry dzieciaczki mają astmę i jest podejrzenie że my też możemy mieć. Tm bardziej, że Nikodem już trzeci raz miał zapalenie oskrzeli.

Napisany przez: banyk wto, 22 mar 2011 - 12:36

Cześć Dziewczyny!

Aleksandra dobrze że Nikodem już całkiem zdrowy i mam nadzieję że astmy jednak nie będzie miał. Zdrówka dla Was.

Buniaa no to jest jakiś przełom w jedzeniu zupek icon_smile.gif
Ja na razie nie gotuję sama zupek bo po pierwsze nie przekonują mnie te warzywa w sklepach (poczekam na lato i warzywa na targu) a po drugie.. nie chce mi się po prostu. Wczoraj pierwszy raz Zosia dostała marchewkę. Na początku się krzywiła i jakby nie wiedziała co z tym zrobić ale potem mamlała. Nie pluła i nie wypychała językiem więc chyba jej smakowało.
Co do gotowania zupek to wiem że powinno się gotować mięsko osobno i potem dodawać i że daje się troszkę tłuszczu (oliwa, masło) żeby witaminy się lepiej przyswajały. Jak kiedyś gotowałam Ewie zupki to wcale nie chciała ich jeść. Próbowałam kilka razy i zawsze kończyło się na pierwszej łyżeczce, dlatego Ewa jadła dania słoiczkowe.

Agula widzę ze Ania też się w końcu przekonała do jedzenia. Super icon_smile.gif

Zmykam na spacer bo ładna pogoda się zrobiła.


Napisany przez: buniaaa wto, 22 mar 2011 - 13:13

u nas ładnie z domu się wydaje a wiatr aż huczy.

Dzisiaj dałam Olkowi marchewki z jabłuszkiem i niestety może jedną łyżeczkę zjadł... nawet mi to smakowało icon_biggrin.gif a on blokował buzię językiem i wypluwał.

Idę się położyć z nim chwilkę a potem pojadę po młodego - będzie jakaś rozrywka i czas zleci szybko do wieczora icon_wink.gif

Napisany przez: Aniurka śro, 23 mar 2011 - 07:42

Aleksandra kurcze lekarka też się nad moim Bartkiem zastanawiała,że mu świszczy jak astmatykowi..mój mąż alergik,szwagier też prawie że astme miał..na razie BArtek bierze ketotifen...
Banyk ja mięsko razem gotuje z warzywami..nie wiedziałąm ze lepiej osobno..wiem tyle że lepiej nie miksować bo też niby witaminy traci i żeby drewnianą łyżką przecierać...
Buniaaa coś sie Oluś zbuntował na inne jedzonko-ale ma w sumie chłopak racje-cycuś mamy najlepszy 06.gif

Wczoraj mi mąż mówił że szef opowiadał ze tam gdzie złożyłam cv to swoją aplikacje złożyło ponad 200osób(małe miasteczko) szef wie bo to jego kolega i właśnie chciał jakąś znajomą polecić..także u nas to tylko po znajomościach sie można dostać..czyli raczej będe dalej skazana na dojeżdżanie daleko do pracy... 32.gif

Napisany przez: buniaaa śro, 23 mar 2011 - 10:47

Aniurka dobrze, że masz net w pracy bo tak to całkowite pustki byłyby tutaj u nas icon_wink.gif
co do pracy po znajomości to u nas w miasteczku tak samo...
Ja miałam gotować dzisiaj coś małemu ale z lenistwa zrezygnowałam 37.gif
U nas wkońcu troszkę mniej wieje więc idę na ogródek, mam nadzieję że Olo da mi troszkę pograbić i będzie spał tylko on bez jeżdżenia to zaraz się kręci - zobaczymy.

Wczoraj Bartosz pyta się: Mamo, ciekawy jestem co u nas będzie trzeciego
pytam: ale co trzecie (domyślając się)
młody: no dziecko, czy to będzie chłopiec czy dziewczynka
no to mówię: że mamusia już ci kiedyś tłumaczyła że będzie Was tylko dwóch
nieodpuszczając młody: ale widziałem taką panią i miała trójkę
więc mu mówię, że niektórzy ludzie mają jedno, niektórzy i pięcioro dzieci a Was będzie dwóch.
młody: a dlaczego
no to mu tłumaczę że potrzeba dużo pieniążków aby Was wychować, cierpliwości, uwagi. Trzeba Was pilnować a mi byłoby ciężko z trójką
młody nadal nieodpuszczając: ale ja jestem już duży i mnie nie trzeba pilnować.
ja mu nadal tłumaczę że chodzi do przedszkola trzeba go prowadzać, odbierać później w szkole pomagać w nauce itd
młody: bo Twoim marzeniem zawsze było mieć dwóch synów
kończąc odpowiadam "tak" 04.gif

dodam, że to było w drodze powrotnej do domu z wyjazdu na pocztę, który okazał się wyprawą 04.gif
ale nosidełko uratowało moje nerwy i ręce icon_wink.gif

a jeszcze wracając do tematu jedzenia to wczoraj na obiad robiłam sos i włożyłam lekko umaczanego widelca Olkowi do buźki to mlaskał jeszcze z 10 minut po tym icon_smile.gif

Napisany przez: Aniurka śro, 23 mar 2011 - 12:52

Buniaaa padłam 01.gif no to teraz dla Bartosza będziesz musiała o córeczce pomarzyć 06.gif swoją drogą skąd on to wymyślił 06.gif najbardziej rozbroiło mnie zdanie

CYTAT
ale widziałem taką panią i miała trójkę
04.gif dobrze,że nie widział takiej co miała piątke bo byś miała problem 08.gif
a to może Olo czeka na jakiś normalny obiadek a nie papki 06.gif

Napisany przez: AleksandraD śro, 23 mar 2011 - 15:10

Stawiam soczek impreza.gif za 6 miesięcy Nikodema icon_smile.gif
Jedzenie jakoś nam idzie, najgorsze że Nikodem nie potrafi wytrzymać w ciągu dnia bez cycka.

Napisany przez: buniaaa śro, 23 mar 2011 - 15:11

niedawno wróciłam z działki i padam ze zmęczenia i głodu icon_wink.gif ale to drugie już zaspokajam bo właśnie wcinam sosik wczorajszy ale dzisiaj z kukusem, wczoraj zostałam nazwana przez Bartosza mistrzynią kopytek z sosem icon_biggrin.gif

piję za wszystkie dzieciaczki, które skończyły już 6m-cy impreza.gif

Napisany przez: kala101 śro, 23 mar 2011 - 21:10

Pije za 6 miesięczniaki icon_smile.gif

Aniurka to nie tylko miasteczko to poprostu polska bez znajomości nici...

bunia zdjęcia boskie laura też ciągle z jęzorem icon_smile.gif

Zapraszam do zapisania się do mojej grupy pomóżcie mi wygrać a i wy wygracie nagrode gwarantowaną
https://apps.facebook.com/beauty_party/show-group/99

Napisany przez: buniaaa śro, 23 mar 2011 - 23:06

Padnę kiedyś...

Siedzę sobie w ciszy przed kompem, słyszę jakieś kroki... dodam że wiatr huczy za oknem a wodmu ciemno i cicho...
ale słyszę cyk- zapala światło Bartosz wszedł do łazienki po czym wyszedł - pomylił się- wszedł do wc słyszę siusia i cisza... nadal cisza... myślę pójdę bo chyba nie spłuknął wody i światła nie zgasił bo na śpiocha szedł. Dobrze, że otworzyłam drzwi do łazienki bo on spał koło muszli na dywaniku 04.gif 03.gif 04.gif

Napisany przez: Aniurka czw, 24 mar 2011 - 07:42

Aleksandra pije za Nikodema impreza.gif a kiedy wracasz do pracy?Dużo Ci czasu zostało na przestawienie małego z cyca?

Kala ja nie mam konta na facebooku...zgadza sie bez znajomosci będzie ciężko 32.gif

Buniaaa świetne te zdjęcia z jezorem 06.gif u mnie Bartek nie wystawia bo zaraz by sobie przygryzł bo on ma tyyyle do powiedzenia 03.gif

CYTAT
Dobrze, że otworzyłam drzwi do łazienki bo on spał koło muszli na dywaniku

04.gif 04.gif ale sobie miejscówke znalazł 03.gif

Napisany przez: buniaaa czw, 24 mar 2011 - 09:14

impreza.gif impreza.gif impreza.gif stawiam z ranka za pół roku Olusia icon_biggrin.gif

Napisany przez: AleksandraD czw, 24 mar 2011 - 10:30

CYTAT(Aniurka @ Thu, 24 Mar 2011 - 07:42) *
Aleksandra pije za Nikodema impreza.gif a kiedy wracasz do pracy?Dużo Ci czasu zostało na przestawienie małego z cyca?

no właśnie ryczeć mi się chce od rana. Powinnam wrócić 1 kwietnia ale już wiem że to będzie niemożliwe. Nikodem nie chce współpracować. Kaszki rano to może ze dwie łyżki zjadł więc dałam mu cyca. Przed chwilą próbowałam dać butelkę ale nie dałam rady. Poryczałam się z tej bezsilności i dałam cycka i teraz śpi.
**** ze mnie i tyle icon_sad.gif

Choć wczoraj jak mu starłam jabłko to zjadł z apetytem, troszkę obiadku i tyle ale to wciąż za mało żeby wytrzymała bez cycka do 15.

Aha i jeszcze niania która miała się zająć Nikodemem ma zapalenie płuc więc nie wiem kiedy będzie na tyle silna żeby się nim zająć. Nic tylko ryczeć.

Napisany przez: kala101 czw, 24 mar 2011 - 11:54

bunia to pijemy impreza.gif impreza.gif impreza.gif a Bartosz miejscówke super sobie znalazł nie ma co icon_smile.gif


aleksandra
szkoda że nie mieszkasz bliżej bo bym się ci zajęła małym icon_smile.gificon_smile.gif a jeśli chodzi o butle to jaką macie butelke próbowałaś ściąggnięte mleko dać u mnie nie ma problemu, zresztą mój głodomor lubi wszystko ale i tak nawet jak zje pół słoiczka do musi dopić mleczkiem

Napisany przez: AleksandraD czw, 24 mar 2011 - 13:35

Mamy butelki aventu i dwie nuka i żadna mu nie pasuje. Mojego mleka też przez butelkę nie pociągnie. Dzisiaj wypił troszkę herbatki ale co prawda z łyżeczki ale to zawsze. Z butelki nawet nie pociągnie.

Napisany przez: kala101 czw, 24 mar 2011 - 16:37

Aleksandra nati też nie chciała żadnej butelki ale Tomme Tippe jej spasowała może warto spróbować

Napisany przez: agula1980 czw, 24 mar 2011 - 22:08

Cześć dziewczyny ale tu pusto.
Aleksandra ja podobnie jak Kala polecam Tomme Tippe, spróbuj bo moja też w czsie mojej nieobecności bedzie jadła moje mleko, mleko z kleikiem i kaszkę truskawkową bo z zupkami na razie próbujemy icon_smile.gif Ja w poniedziałek już do pracy. 32.gif

Napisany przez: Aniurka pią, 25 mar 2011 - 09:27

CYTAT
**** ze mnie i tyle

Aleksandra co ty w ogóle gadasz!!Poprostu mały się przyzwyczaił do piersi, to nie Twoja wina że nie chce jeść czego innego..przecież widzisz że dziewczyny tez mają problemy z przestawieniem maluchów, mnie sie wydaje ze im dziecko większe tym trudniej..no albo to od dziecka zależy..pewnie gdybym do dzisiaj Bartka piersią karmiła to podejrzewam, że miałabym podobny problem-bo on uparty jest jak nie wiem... i może być tak ze tylko sposób na przetrzymanie Ci pomoże..Bartek też od początku na TT..
Buniaa za Olusia impreza.gif
Agula dobrze ze mała Ci się butelki chwyciła..

Napisany przez: buniaaa pią, 25 mar 2011 - 09:38

AleksandraD to chyba ja mam najgorszego uparciucha widzę 37.gif
ani butelki, ani deserku, zupy też nie, o kaszce nie wspomnę icon_sad.gif
tylko cyc ...
butelkę mamy TT i też nie tylko ja nieodciągam mleka swojego tylko próbowałam na modyfikowanym i wypił ale 1,5 butelki i teraz niet...

ja mam ten komfort że nie wracam do pracy więc może być na tym cycu.

dużo sił życzę w pierwszych dniach rozłąki, wiem jakie to ciężkie.

Miłego dnia życzę icon_smile.gif

Napisany przez: AleksandraD pią, 25 mar 2011 - 09:45

Dzisiaj mam plan żeby nie dawać piersi w ciągu dnia. Nikodem dostał o 7 pierś o 9 zjadł troszkę sinlacu. Zobaczymy co z mojego planu wyjdzie. Dzisiaj ma też przyjść niania bo już się lepiej czuje i zobaczymy jak będzie od niej jadł. Nie wiem tylko jak on zaśnie bo ostatnio to zasypiał przy piersi. Jak wstanie to dam mu albo kaszkę albo mleko łyżeczką (tego jeszcze nie próbowaliśmy) albo obiadek. Puki co to obiadek najlepiej mu wchodzi. I jak do 15 damy rade to do wieczora już tylko pierś żeby mu to wynagrodzić.

Wczoraj kupiłam kubek niekapek TT i zobaczymy. Na razie traktuje go jak gryzak.

Napisany przez: AleksandraD pią, 25 mar 2011 - 11:58

Mój kawaler wstał i zjadł 80ml zupki balety.gif i wypił 20ml herbatki z łyżeczki.
Widzę światełko w tunelu...

Napisany przez: banyk pią, 25 mar 2011 - 13:07

Hej!

Aleksandra
super że są postępy!
A tak poza tym to wyluzuj i postaraj się tym nie stresować (wiem że to nie łatwe) Jak wrócisz do pracy Nikodem na pewno będzie coś jadł. Dziecko się nie zagłodzi. poza tym dziecko na piersi kojarzy mamę z cycem i lepiej żeby butlę czy kaszkę dostawał od kogo innego. Ja też kiedyś nie mogłam Ewki przekonać do butelki, ale od tatusia chętniej jadła. No i przekonała się do butli jak dostała kaszkę do picia Nestle (taka płynna w kartonikach). Po prostu jej to smakowało i wypijała chętnie, a potem jak już się "zaprzyjaźniła" z butlą to przeszliśmy na mleko modyfikowane. Ewentualnie jak mały nie chce żadnej butelki a z łyżeczki wypije to jest taka butelko-łyżeczka chyba z Lovi. (Moja siostra też ma w domu cycoholika i jak poszła do pracy to mały jadł tą płynną kaszkę, pół butelki wypijał a drugie pół babcia mu dawała łyżeczką 29.gif Z obiadkami akurat nie mieli problemu bo mały wciąga wszystko.)

Bunia zdjęcia świetne icon_smile.gif A Bartosz niezłe ma miejsce do spania icon_wink.gif

Napisany przez: AleksandraD pią, 25 mar 2011 - 15:08

O 14.15 dałam Nikodemowi pierś, pewnie bym go przetrzymała dłużej ale obudził się wcześniej i już nie chciałam go męczyć innym jedzeniem. Ja się przyssał do piersi to był taki zadowolony że szok. A teraz nie odstępuje mnie na krok. Jestem z niego dumna... no i z siebie że dałam radę. Jadł obiadek na dwie raty, potem trochę jabłuszka startego i jakoś przetrwaliśmy.
Oby mi tylko starczyło sił.

Napisany przez: agula1980 pią, 25 mar 2011 - 16:57

Cześć dziewczyny
Aleksandra gratulacje postępów
to my się pokażemy
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b6c066ae1e786c4d
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2aaf4ee13d7d9e74
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3858e84ddafd433f jestem taka zmęczona icon_smile.gif
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=73fab333cfc67011

Napisany przez: buniaaa pią, 25 mar 2011 - 19:01

Agulawidzę, że Ania z pozycją na brzuchu zaprzyjaźniła się bo jak dobrze pamiętam to nie lubiła bardzo icon_wink.gif
śliczne fotki icon_smile.gif

AleksandraD jak dzisiaj dałaś radę to dasz icon_wink.gif bo przecież krzywdy mu nie robisz bo dostaje jedzenie więc myślę, że się przestawi i on i Twoje piersi icon_wink.gif

Ja jutro idę załatwiać chrzest i kurka muszę dzieci ze sobą ciągnąć bo nie mam z kim ich zostawić...

Które z Was karmią jeszcze piersią? Odstawiła już któraś? Oczywiście pytam o teraźniejsze odstawienie bo te co na początku to raczej wiem icon_wink.gif
Jutro będe próbowała ugotować coś małemu sama, zobaczymy co z tego wyjdzie icon_wink.gif

Napisany przez: kala101 pią, 25 mar 2011 - 19:37

bunia oczywiście ja karmie i jeszcze jakiś rok zamierzam... icon_smile.gif

aleksandra
super gratulacje za wytrwałość teraz to już tylko z górki musi iść

agula
ale Aniula duża i jak ładnie na brzuszku leży icon_smile.gif

A gdzieś w akcji zagubiły nam się nasze dziewczyny forumowe, nasz mały kurczaczek Aggi i cała reszta a ja czekam na zdjęcia na pierwszą stronkę aby wszyscy widzieli jakie mamy piękne jużnie maleństwa icon_smile.gificon_smile.gif

Napisany przez: banyk sob, 26 mar 2011 - 11:37

Cześć Dziewczyny!

Jakoś tu pusto ostatnio.
Bunia ja cały czas karmię piersią i tak jak Kala nie planuję szybko przestać icon_wink.gif

Agula fajne foty icon_smile.gif


Napisany przez: AleksandraD sob, 26 mar 2011 - 12:08

Ja też karmię piersią i nawet jak bym chciała przestać to syn mi nie pozwoli icon_smile.gif
Dzisiaj od ran troszkę gorzej, o 8 dostał pierś, o 10 zjadł (a raczej mu wcisnęłam) kilka łyżeczek kaszki na mleku, a teraz śpi. Jak wstanie to dam obiadek a potem jakiś deserek i do 15 musi wytrzymać bez cycka.
Wczoraj jak jadł sinlac to miałam wrażenie że bardziej mu smakuje. W sumie skoro mleka nie chce to kaszka też mu nie podchodzi. No nic będziemy próbować może się przekona. Kubek niekapek nadal traktuje jak gryzak.
Ale jestem dobrej myśli, choć przyznam szczerze, że mam chwilę zwątpienia i najchętniej dałabym cycka i już. Ale wiem, że nie mogę bo już jesteśmy na dobrej drodze, mam nadzieję.

A wczoraj to po południu Nikodem nie odstępował mnie na krok. Musiał chyba sobie wynagrodzić te godziny bez piersi.

Napisany przez: buniaaa sob, 26 mar 2011 - 13:10

AleksandraD ja już widzę, że przed Wami dobra droga, życzę cierliwości Tobie nadal icon_wink.gif

Napisany przez: AleksandraD sob, 26 mar 2011 - 15:03

Kciuki się przydadzą i to bardzo bo dzisiaj lipa. Jak wstał to zjadł może kilka łyżek zupy i to raczej na siłę niż z apetytem i do teraz nic. Przed chwila dałam mu pierś i cały szczęśliwy. Zobaczymy co będzie jutro.

Napisany przez: odynka sob, 26 mar 2011 - 15:25

wrzucicie nas na pierwszą stronę?icon_smile.gif

jedno z tych - nie umiem się zdecydować...







dziękuję:*

my chorujemy dlatego tak nas mało....

Napisany przez: AleksandraD sob, 26 mar 2011 - 16:37

Znowu mam doła...
ryczeć mi się chce, dobrze, że wieczorem wychodzę na urodziny siostry a mąż zostaje z dziećmi to może troszkę odreaguje.

Hormony mi chyba szaleją bo raz sobie myślę że damy rade a raz mi się ryczeć chce... ja w ciąży nie miałam tak zmiennych nastrojów.

A jeszcze jak na złość na forum cisz i pustki i sama ze sobą piszę...

Napisany przez: buniaaa sob, 26 mar 2011 - 19:08

Aleksandra a on płacze jak zje te kilka łyżeczek tylko?
Wkońcu coś tam podjada i ja wierzę że będzie dobrze. Widać światełko.
Ja bym chciała pomału też coś innego podawać ale u nas totana klapa. Olo robi jężyk jak kołek i nie da włożyć łyżeczki icon_sad.gif

Napisany przez: odynka sob, 26 mar 2011 - 19:23

a u nas dziewczyny wcinają jak miło;) Lilka pozostaje nadal bardziej cyckowa a Zuzka woli owocki wcinac;) dziś dostały trochę żółtka, Lilce smakowało, Zuzka nim pluła - więc różnie bywa;) póki są piersiowe to się nie martwię - mają czas... a niedługo wiosna, lato świeże pachnące owoce i warzywa:D

Napisany przez: AleksandraD sob, 26 mar 2011 - 20:03

A to żółtko to jak podajesz??

Napisany przez: odynka sob, 26 mar 2011 - 20:45

ugotowane na twardo w zupce badz rozpuszczone troche przegotowana woda;)

Napisany przez: kala101 sob, 26 mar 2011 - 21:22

Aleksandra dasz rade ja to wiem i my wszystkie to wiemy icon_smile.gif

Odynko
tylko które ja wybieram to z dziewczynkami na zielono w getrach może być??? I zdrówka życzę bo przypuszczam jak Ci ciężko, mam nadzieje że żaba już nie ma gorączki

JA dzis zauważyłam że Laura im mniejsza i plastikowa łyżeczka tym lepiej je, dziś dałam jej pierwsze banany i zjadła cały słoiczek ale karmiłam ją łyżeczką z kuchni od natalki taką malusieńką i nic nie wypluwała tylko ładnie wciągałą cała zawartość łyżeczki i łykała:)

Nic ide poszaleć jeszce z dziewczynami , poćwiczyć i nynu icon_smile.gif jutro do rodzinki jedziemy bo powoli zaczynam się czuć wyalienowana icon_sad.gif

Napisany przez: agula1980 sob, 26 mar 2011 - 22:06

Cześć dziewczyny.
No cóż Ania w dalszym ciągu nienawidzi leżeć na brzuchu na zrobienie zdjęć miałam koło minuty bo potem był wrzask, dlatego tez z brzucha na plecy się nie przewraca a z pleców na brzuch tak. Ja zauważyłam że mojej Ani bardziej smakuje śliniak niż jedzenie 29.gif to tak na pocieszenie. Na szczęście ona je kaszki i mleko z butelki więc nie jest źle a stałe na razie próbujemy.
Odynka zdrówka
Aleksandra z czasem będzie coraz lepiej

Napisany przez: odynka sob, 26 mar 2011 - 22:21

kala jasne ze moze ale nie wiem czy nie sklaniam sie do tego nad nim;)

Napisany przez: kala101 sob, 26 mar 2011 - 23:16

odynko zrobione icon_smile.gif

Napisany przez: odynka sob, 26 mar 2011 - 23:45

CYTAT(kala101 @ Sat, 26 Mar 2011 - 23:16) *
odynko zrobione icon_smile.gif

:* dobranoc...

Napisany przez: AleksandraD nie, 27 mar 2011 - 16:08

A my nadal walczymy z jedzeniem. Dzisiaj rano trochę kaszki udało się wcisnąć, ale najlepsze jest to że łyżeczka mu nie pasowała a jak mu dawałam ze swojego palca to otwierał buzię i jadł. Czyżby miał wstręt do łyżeczki?
Wiem na pewno że nie lubi krzesełka do karmienia, bo jak go tylko sadzam to od razu się prostuje i nie da się zapiąć. A jak go posadziłam na łóżku to zjadł prawie 110ml zupki, co prawda trochę mu na siłę wcisnęłam ale to nic. Po spacerze o 15 dostał cycka bo już nie mógł wytrzymać i jak go trzymałam na rękach to mi się wgryzał w ramię. Teraz to jest już szczęśliwy icon_smile.gif No i z jednego niekapka nawet potrafi wypić herbatkę...
Tfu tfu nie zapeszam...

Przed chwilką Nikodem zjadł chyba z 10 chrupek kukurydzianych małych i zapił moim mlekiem z butelki, tzn nie wypił za wiele ale nie płakał tylko coś tam ciągnął. Dobre i to...

Napisany przez: odynka nie, 27 mar 2011 - 18:22

i świeżaki;)

min dziewczyna z zębem na przedzie;)














Napisany przez: Aniurka nie, 27 mar 2011 - 19:16

Witajcie dziewczyny!
Aleksandra nie przypuszczałam że próba wprowadzenia nowego jedzenia dziecku może sprawiac aż takie kłopoty 37.gif trzymam kciuki zeby Nikodem robił szybkie postępy w jedzonku przytul.gif
Odynka Wy macie tyle pięknych zdjeć że też bym się nie umiała zdecydować..nawet z tych co wystawiłaśicon_wink.gif
Agula jutro chyba do pracy wracasz..zaciskam kciuki &&&&&&&&
Buniaaa jak załatwienia z chrzcinami??

ALe jestem niewyspana.......

Napisany przez: banyk nie, 27 mar 2011 - 19:34

Cześć Dziewczyny!

Odynka
zdjęcia jak zawsze fajne. Cudne są te wasze dziewczyny!

Aleksandra widzę że robicie duże postępy, super.
Ja Zosi na razie dawałam marchewkę i jabłko z kaszą manną. Szału nie ma, ale coś tam połknie. Nie mogę się doczekać momentu kiedy zacznie normalnie otwierać buzię na widok łyżeczki bo na razie sprawia wrażenie jakby w ogóle nie wiedziała o co chodzi 29.gif

Agula trzymam kciuki za "bezbolesny" powrót do pracy &&&&&

Napisany przez: agula1980 nie, 27 mar 2011 - 20:49

Cześć dziewczyny ja tylko na chwilę musze się przygotować psychicznie na jutrzejszy dzień aż mi się ryczeć chce jak o tym pomyślę 32.gif
Mateuszowi dwa dni temu wypadła dolna jedynka Ani urosła więc u nas stan zębów się nie zmienił icon_smile.gif
Aleksandra oby tak dalej

Napisany przez: buniaaa nie, 27 mar 2011 - 21:35

odynko fotki oczywiście super icon_smile.gif
widać, że żabka Wasza wymęczona chorobą, bidulka
zdrówka dla Was życzę choć i do nas coś przyszło ale mam nadzieję, że odejdzie zanim się rozgości. Bartosz ma migdały jak bańki i lekki katarek, mówi przez nos icon_sad.gif

Aniurka chrzciny załatwione na święta icon_biggrin.gif

AleksandraD brawo! Ja bym niesadzała do krzesełka jeśli tak jest, my się karmimy a właściwie próbujemy karmić w wózku na siedząco icon_wink.gif poprostu stoliczek w piwnicy i mi zawsze nie po drodze ale też i to moje krzesełko bez zapięcia więc musi już sztywno siedzieć.

agula &&& za pierwszy dzień w pracy.
właśnie ostatnio moja koleżanka mi mówiła, że jej synowi wypadł już ząb i następny się rusza a on młodszy o 2dni od mojego Bartosza więc i może u nas będzie tak jak w Waszym przypadku jeden wyrośnie drugi wypadnie icon_wink.gif

a ja dzisiaj miałam spęd urodzinowy więc roboty i gości ful icon_sad.gif padam...
przynajmniej raz odkąd chyba znam moją teściową cieszyłam się że była u nas prawie 5godzin icon_biggrin.gif pomogła trzymaniem Olka ale to dla mnie naprawdę duuuża pomoc tymbardziej, że mi nie dogodzi nikt np. przy zwykłym nakrywaniu do stołu icon_mad.gif

co do jedzenia to Olo zaczął wodzić oczami gdy my coś jemy no i bardzo podoba mu się kubek gdy piję coś no i telerze więc musimy uważać bo chwyta za wszystko ale kiedy zrozumie, że to jest jedzenie a nie zabawka to niewiem...

A ja znowu z pytaniem czy Wasze dzieci pełzają? Mój Olo podcoąga się na nóżkach do raczkowania (ręce rozłożone na boki) ale też i na prostych i tym sposobem przesuwa się najczęściej do tyłu icon_wink.gif

Napisany przez: kala101 nie, 27 mar 2011 - 23:03

bunia po pierwsze sto lat dla bartosza, zdrówka i mnóstwa prezentów
po drugie laura nie pełza ani w przód ani w tył tylko w kółko się obraca jak położe ją buzią do końca jednego łóżka to tyak się przesówa że za chwile jest już nogami w poprzednim miejscu buzi

agula
trzymam kciuki za 1 dzień w pracy

aleksandra
byle do przodu a co do łyżeczki to laura nie zje z metalowej, z plastikowej takiej małej też wydziwia musi być taka malutka wtedy je pięknie momo iż ona to by wszystko zjadła co byś jej dała

Napisany przez: Aniurka pon, 28 mar 2011 - 07:56

Buniaaa ale ze mnie gapa nie zauważyłąm że Bartosz wczoraj miał urodziny icon_redface.gif Spóźnione ale szczere Sto lat i zdrówka dla naszego Solenizanta!
Co do pełzania maluchów to mnie uprzedziłaś bo tez miałam o to pytać...Mój Bartek podobnie jak Laura KAli w tempie błyskawicznym obraca się do okoła na brzuchu (pewnie dlatego że mu się z niego taki okrągły bębenek zrobiłicon_wink.gif ) jak chce iść do przodu to przebiera nogami tak jak do biegu (nie zczaił że raczkowanie działa na innej zasadzie niż chodzenie 29.gif ) no i w końcu się wwkurza ze sie nie przemieszcza..

KAla uff to widze ze nie tylko mój Bartek głodomorek..wszyscy mi mówią ze grubasek sie z niego robi..

Agula daj znać jak w pracy?

Napisany przez: AleksandraD pon, 28 mar 2011 - 08:38

Wprowadzenie nowego jedzenia może i nie byłoby takim wyczynem gdyby nie to że ja mu zabrałam tego cycka na pół dnia. Niestety przez jego chorobę nie mogłam tego robić stopniowo a teraz to czas mnie goni.
Dzisiaj dostał pierś o 7.30, czyli mniej więcej o tej godzinie będę wychodzić do pracy i zobaczymy.
Wczoraj pięknie zjadł na kolację sinlac, aż byłam zdziwiona. Oczywiście zapił cyckiem ale nocka kiepska była bo się często budził. Ja nie wiem czy mu nie idą zęby na górze bo strasznie pcha rączki do buzi.
O 11 ma przyjść niania a ja wychodzę na zakupy. Może jak mnie nie będzie to Nikodem będzie chciał od nie zjeść bo ostatnio się buntował.

Napisany przez: buniaaa pon, 28 mar 2011 - 14:33

My dzisiaj spaliśmy w trójkę, strasznie się nie-wyspałam icon_sad.gif

Bartoszowi mierzyłam gorączkę w nocy bo migdały ma powiększone i taki gorący był ale on przeżywał urodziny więc jeszcze do tego gadał jak najęty przez sen i spadał z łóżka naszego :/ więc cała noc czujna była.

Zaraz śmigam po niego do przedszkola i na urodziny kolegi jego idziemy icon_smile.gif a co teraz ja mogę iść w gości icon_biggrin.gif

Olo dziś niespokojny, nie mógł zasnąć w dzień no ale śpi tylko teraz jak musimy zaraz wychodzić :/

Dziękuję w imieniu Bartosza za życzenia icon_smile.gif

Napisany przez: kala101 pon, 28 mar 2011 - 19:59

No i mamy wreszcie pierwszego ząbka icon_smile.gificon_smile.gif

Aniurka głodomorek hehhee ona by tylko jadła a żeby było smieszniej to jest w sumie tylko na cycu dopiero 2 razy dostała coś innego (czyt. słoiczek z owocami by podać troszeczkę glutenu i zobaczyć jak będzie jadła) a waży przecież już 9 kg więc.....

bunia
gość się a jak....icon_smile.gif

Napisany przez: Aniurka wto, 29 mar 2011 - 07:25

Aleksandra i jak mały jadł od niani?
Kala 9 kg? no to ładnie;) ja nawet nie wiem ile Bartek wazy...ale też nie mało 03.gif
Buniaaa Batek tez jakiś niespokojny i wczoraj marnie jadł (jak na niego;) ) przestraszyłam sie ze może gardło ale to chyba zęby go tak męczą...

Napisany przez: AleksandraD wto, 29 mar 2011 - 08:28

U nas też zęby idą bo Nikodem strasznie niespokojny i wszystko pcha do buzi.
A niania sobie poradziła. Tzn. najpierw Nikodem marudził bo był śpiący więc go ululała i jak wstał to zjadł prawie całą zupkę którą przygotowałam. Co prawda nie wiem ile faktycznie zjadł bo i jego ubranie i kilka pieluch miałam do prania od tej zupki ale to nic. kiedyś się nauczy.
Jak wróciłam do domu to dostał cycka a za godzinę jadł z nami obiad. Ziemniaki z brokułami a jak zobaczyłam że chętnie otwiera buzię to dałam mu obiadek ze słoiczka bo akurat miałam otwarty i zjadł 1/3. Może nie powinnam pisać żeby nie zapeszyć... Wieczorem po kąpieli dałam mu kaszkę waniliową i też zjadł.

Napisany przez: AleksandraD wto, 29 mar 2011 - 11:31

Zła wiadomość. Niania jest nadal chora. Lekarka kazała jej zrobić szereg badań, ma kłopoty z sercem i muszę na szybko kogoś znaleźć albo załatwiać żłobek. Od rana ryczę bo nie wiem co robić.

Napisany przez: Aniurka wto, 29 mar 2011 - 13:14

Aleksandra przytul.gif a kiedy wracasz do pracy?W poniedziałek? Może zdąży sie wyjaśnić z tą chorobą niani...

Napisany przez: AleksandraD wto, 29 mar 2011 - 14:10

Powinnam wrócić w piątek ale w czwartek idę do ginekologa i coś pokombinuje.
Jestem na etapie szukania niani bo ta moja to jak zacznie robić badania to nie wiadomo kiedy skończy a ja nie mogę tak długo czekać.
Już mam jedną nianię na oku i tylko muszę się z nią spotkać. akurat się udało że ona szuka dziecka do opieki więc może się dogadamy.

Napisany przez: buniaaa wto, 29 mar 2011 - 15:41

Aleksandra no to życzę aby ta szybko znaleziona niania okazała się najwspanialszą kobietą do opieki icon_smile.gif
Nie denerwuj się, będzie dobrze.

My po szczepieniu i bilansie. Następne na roczek icon_biggrin.gif
ale żeby nie było tak fajnie to za ok. 2tyg. Bartosz ma szczepienie więc niezapomnę jak wyglądają kolejki w przychodni 21.gif
Olo waży 8400 a z tymi plamami/przebarwieniami mamy iść do dermatologa, ona twierdzi że to są zmiany bielactwa więc to czego się obawiałam 41.gif ale zobaczymy co powie dermatolog ale chyba jutro nie dam rady podejść tylko w piątek o ile młodego nie rozłoży bo dalej katar i gardło.

Napisany przez: Aniurka wto, 29 mar 2011 - 18:42

Aleksandra ja też trzymam kciuki żebyś szybko znalazła nianię której będziesz mogła zaufać&&& i tak jak mówi Buniaa bez nerwów-bedzie dobrze! przytul.gif

CYTAT
ona twierdzi że to są zmiany bielactwa więc to czego się obawiałam

Buniaaa ja mam jednak nadzieje,że się myli....A pojawiają się nowe?Zdrówka dla Was!

U nas piękna pogoda-zapowiadają 20 stopni na weekend a my przesiadliśmy się juz na spacerówke bo w gondolce nam ciasno...

Napisany przez: buniaaa wto, 29 mar 2011 - 20:37

Aniurkaod gdzieś 6tyg nie ma więcej ale zaraz po urodzeniu miał tylko jedną/dwie a teraz ma ok. 5plamek.

My w spacerówce już prawie 3m-ce jeśdzimy bo ona bardziej zabudowana i cieplej mu było a na szybki wypad mam parasolkę po Bartoszu i też ją uzywamy bo doprowadziłam ją do normalnego stanu icon_wink.gif

Bartosza rozkłada icon_sad.gif jeszcze lekki kaszel doszedł icon_sad.gif jutro nie idzie do przedszkola i chyba się z nim przejde do przychodni ale jeszcze przemyślę i zobacze co z gorączką i jak noc minie tylko Olka na służbę będe jusiała gdzieś podrzucić icon_wink.gif

Napisany przez: AleksandraD śro, 30 mar 2011 - 11:26

Dzisiaj po 16 mamy spotkanie z nianią. Mam nadzieję, że okaże się fajna. Poprzednią też znaleźliśmy jakoś szybko i od razu nam się spodobała. Denerwuje się strasznie.
Zjedliśmy kaszkę i szykujemy się na spacer. Potem obiadek i do 15.30 bez piersi. Damy radę...
Miłego dnia bo pogoda piękna i wszystkim chorym życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Napisany przez: odynka śro, 30 mar 2011 - 11:45

Ala trzymamy za nianie:*

foty dla chetnych:
https://wataha.odiland.com/index.php?/category/663
https://wataha.odiland.com/index.php?/category/664

i kilka tak dla leniwych;)


























Napisany przez: banyk śro, 30 mar 2011 - 11:58

Hej!

Odi
foty super! A to czarno-białe urocze icon_smile.gif Ewa siedzi u mnie na kolanach i na widok twoich dziewczyn mówi "jakie słodkie!"

Aleksandra widzę że już bardziej pozytywnie myślisz o jedzeniu. Super! I trzymam kciuki za nianię.

Pogoda piękna a my siedzimy w domu bo Ewa w poniedziałek wieczorem i wczoraj w nocy miała gorączkę. Nie wiem o co chodzi bo nie ma innych objawów ale na wszelki wypadek nie idziemy dziś na spacer.
Miałam nadzieję że dostaniemy zasiłek wychowawczy z MOPSu bo licząc tylko dochody męża to nie przekraczamy tego progu,ale... okazało się że małż jest za bogaty bo ma kawałek pola 21.gif


Napisany przez: odynka śro, 30 mar 2011 - 12:02

banyk cyzli jeśli ja mam mieszkanie to też nie dostanę? nie starałam się ale nas Panie w MOPSie namawiały...

Napisany przez: mon1k@ śro, 30 mar 2011 - 12:32

JA dzis tylko na chwilke.
Udalo sie dotrwac i dzis jdziemy w koncu na wizyte do pediatry. Matko przeciez to juz trwa od 17 stycznia. Ponad 2 miesiace. I ciagle bez zmian, kaszel okropny, katar, swiszczenie w klatce piersiowej.

My juz w spaceowce od jakichs 2 tygodni, lozeczko opuszczone do sredniego poziomu, no i stoimy na czterech nogach i bujamy sie w tyl iw przod, czasem sie uda nawet zrobic krok do przodu, ale czesceij do tylu he he. Fabianek smiga juz po calym pokoju krecac sie w kolko albo turlajac sie , wiec juz trezba bardzo uwazac. Z jedzeniem nie mamy zadnego problemu- bo fabianek zje wszystko.

odezwe sie po wizycie

Napisany przez: odynka śro, 30 mar 2011 - 12:45

CYTAT(mon1k@ @ Wed, 30 Mar 2011 - 13:32) *
JA dzis tylko na chwilke.
Udalo sie dotrwac i dzis jdziemy w koncu na wizyte do pediatry. Matko przeciez to juz trwa od 17 stycznia. Ponad 2 miesiace. I ciagle bez zmian, kaszel okropny, katar, swiszczenie w klatce piersiowej.

My juz w spaceowce od jakichs 2 tygodni, lozeczko opuszczone do sredniego poziomu, no i stoimy na czterech nogach i bujamy sie w tyl iw przod, czasem sie uda nawet zrobic krok do przodu, ale czesceij do tylu he he. Fabianek smiga juz po calym pokoju krecac sie w kolko albo turlajac sie , wiec juz trezba bardzo uwazac. Z jedzeniem nie mamy zadnego problemu- bo fabianek zje wszystko.

odezwe sie po wizycie

załamałaś mnie... dziewczyny dopiero siedzą a jeszcze nie siadają choć się uczymy;)

Napisany przez: buniaaa śro, 30 mar 2011 - 14:26

Aleksandra &&& aby niania była tą odpowiednią

monika z Fabianka silny chłopak, brawo dla niego i trzymam &&& za wizytę

odynko u nas podobnie z siedzeniem ale ja jestem tego zdania, że n a każdego przyjdzie czas.

Ja byłam z Bartoszem i oskrzela czyste, pani dr powiedziała że to zwykłe przeziębienie.

A u mnie problemy sprzed dwóch lat z żołodkiem wróciły icon_sad.gif wiję się icon_sad.gif poprostu mam nerwicę i jak dalej będzie mnie tak trzymało to do lekarza będe musiała się przejść bo nie wyrabiam.

Olo dzisiaj dostał obiadek ugotowany przez mamusię, jadł lepiej niż słoiczek ale dalej z miną nieciekawą i łzami w oczach icon_sad.gif
za to jak dostał na łyżeczce zupy pomidorowej od nas to mlaskał z uśmiechem :/

Napisany przez: banyk śro, 30 mar 2011 - 18:35

CYTAT(odynka @ Wed, 30 Mar 2011 - 13:02) *
banyk cyzli jeśli ja mam mieszkanie to też nie dostanę? nie starałam się ale nas Panie w MOPSie namawiały...


Odynko nie wiem dokładnie jak oni to liczą, ja nie byłam w MOPSie tylko małż.

Buniaa u nas z jedzeniem też bez rewelacji. Zosia coś tam mamla ale niezbyt chętnie. A jak ja jem i trzymam ją na kolanach to ciągnie mój widelec np. z kawałkiem kotleta i otwiera buzie na całą szerokość (oczywiście nie dostaje tego co ja jem) Jak karmię ją jakąś marchewką itp to sprawia wrażenie jakby nie wiedziała, że trzeba buzię otwierać 29.gif

Monika trzymam kciuki żeby wizyta u pediatry dała jakiś efekt, żeby Fabianek się już nie męczył. No to szybko robi postępy twój mężczyzna. Mojej kuzynki córcia tak się kiwała na czterech jak miała 8 miesięcy sprawiało jej to taką radość że śmiała się ona i wszyscy dookoła. Teraz ma 10 miesięcy i zasuwa na czworaka w zawrotnym tempie.
Zosia się przewraca na brzuszek, kręci dookoła i odpycha rękami do tyłu. Pamiętam że jak Ewa była mała i nauczyła się przekręcać na brzuch to robiła to bardzo zwinnie i od tego momentu ciężko było ją przewijać itd bo od razu było "myk" na brzuch. A Zosia opanowała tę umiejętność ale tak nie szaleje. Śmieję się że robi to "majestatycznie" a prawda jest taka że ona jest sporo grubsza i cięższa niż Ewa w jej wieku icon_wink.gif Ale wiadomo że każde dziecko jest inne i w swoim tempie zdobywa kolejne umiejętności.

Napisany przez: Aniurka czw, 31 mar 2011 - 07:45

Buniaaa a jak z Bartoszem byłaś z nim? U nas Bartek niechce jeździć w wózku, jak go wywiozą na pole to sie drze do momentu wyjęcia z wózka (ja z nim nie byłam zobacze jutro bo mam wolne) poza tym wczoraj tak się domagał żeby iść z nim na pole że był 3 razy bo u nas pogoda piękna- ponad 20 stopni...ale jest taki grzeczny jak się go tylko nosi że szok-tylko słońce nie moze na niego swiecić bo się wkurza 29.gif

Banyk Oby Ewie nie było nic poważnego..
no tak człowiekowi to każdego grosza policzą 21.gif ja to czekam kiedy wprowadzą podatek od oddychania- u nas od lipca będzie płatna droga szybkiego ruchu dla aut pow 3t i przez to busy znów podrożeją (3raz w ciągu pół roku)...A podwyżka podatku vat pójdzie na administracje państwową..od nas tylko brać a zeby czasem nic nie dać...

Agula nic sie nie odzywasz jak tam w pracy i jak mała z nianią?

Odynka zdjęcia jak zwykle super;) a dziewczyny bawią się razem?nie dokuczają sobie?Bo na zdjęciach widać ze sobą zainteresowane...

Aleksandra a Ty jakie masz odczucia co do niani?Dobre wrażenie na Tobie zrobiła?

Mon1k@ a u Was jak? powiedzieli coś konkretnego czy znowu Was zbyli? Rzeczywiście Fabianek szybko postępy robi;) mój Bartek bardzo ruchliwy i chciałby raczkować-ale w ogóle nie czai o co chodzi-więc leży na brzuchu i "biegnie" nie podgina w ogóle nóżek..ewentualnie obraca się do okoła na brzuchu icon_wink.gif

Napisany przez: AleksandraD czw, 31 mar 2011 - 09:23

Z nianią lipa.
Tzn. Pani bardzo miła uprzejma i kulturalna tylko że ma 71 lat i jak tak na nią patrzyłam to miałam obawy czy poradzi sobie z takim małym dzieckiem.
Wieczorem była jeszcze jedna Pani a ta miała 39 lat, śmierdziała papierosami. Jak ją zapytaliśmy jakie są jej oczekiwania to powiedziała że 7,8 zl na godzinę. Jak jej powiedzieliśmy że jesteśmy w stanie zapłacić 600zł to też się zgodziła. Dziwne...
I teraz jesteśmy w kropce.

Napisany przez: odynka czw, 31 mar 2011 - 09:37

Aniurko raczej są sobą zainteresowane niż dokuczają ale w sumie jak mają dokuczać jak jeszcze nie chodząicon_wink.gif

padam na pyszczek:(

Napisany przez: kala101 czw, 31 mar 2011 - 10:57

Witam kochane

odi
jakież one cudne normalnie boskie i jak ładnie się bawią icon_smile.gificon_smile.gif

monik
ale masz zdolnego synalka laura max podniesie tyłek na kolana i tak stoi aż się nie zmęczy ale żeby się poruszyć czy cus to skądrze znowu, jedynie kręci się w kółko ale może to moja wina bo z nią nie ćwicze icon_sad.gif
Mam nadzieje że wkońcu dowiesz się co jest małemu i zaczną go leczyć bo ileż można icon_sad.gif

banyk
jak dzis ewa????

bunia
jak bartosz się czuje może to tylko atrakcje urodzinowe były??

aniurka
no poprostu masakra z tymi podwyżkami a paliwo ma najbardziej zdrożeć w środku wakacji a potem nibby spadać zobaczymy, na wakacje i tak się nie wybieram bo kasy nie ma więc będziemy siedizeć w domu i zeświruje

aleksandra
mam nadzieje że jednak kogoś fajnego znajdziesz do małej bo przecież już jutro mówiłas że w pracy masz być icon_sad.gif trzymam kciuki

agula jak w pracy i jak niania

agga gdzie jesteś pokaż naszego kurczaczka

Napisany przez: odynka czw, 31 mar 2011 - 10:59

dziewczyny wcale nie jest tak pięknie... dzis od rana wycie - zęby:( a ja razem z nimi bo nic nie pomagalo:(

Napisany przez: buniaaa czw, 31 mar 2011 - 11:55

Aniurka ta, byłam u nas w przychodni i to tylko przeziębienie. Oskrzela czyste, dostał pyrosal i bioaron acha do gardła aerozol choć niby w gardle nic niepokojącego nie ma.
Za to dzisiaj rano obudziłam się ja z bólem gardła ale to pikuś Olo zakatarzony narazie lekko ale pokasłuje i widać że coś go wzięło bo oczy podpuchnięte, zaczerwienione i popłakuje icon_sad.gif ech dawno u nas nic nie było 32.gif a i Bartosz coraz bardziej kaszle
Ogólnie to Bartosza roznosi energia a ja mam wszystkiego dosyć. Jeszcze mąż tam zrobił sobie coś z okiem, zapruszył czymś i już tydzień jeździ do okulisty i dalej go boli, teraz ma 2 dni wolnego bo ma nie przemęczać mięśni icon_sad.gif
Co do słoneczka to jak szliśmy na szczepienie i nijak wózka nie mogłam ustawić bo ciągle świeciło mu w buźkę to tak się rozzłościł, że do przychodni wjechałam na syrenie :/

A do dochodu liczy się to, że ma się ziemię bo z tego jest dochód jakiś tam ha przeliczeniowy i dlatego Wam nie wychodzi bo to zwiększa dochód Wasz.

Odynko to, że Ty byś wzięła zasiłek to nie oznacza, że zabierzesz to komuś innemu biedniejszemu.

AleksandaD kiepsko z tą nianią, nadal trzymam kciuki &&&

Napisany przez: banyk czw, 31 mar 2011 - 19:02

Hej!

Ewa już bez gorączki i żadnych innych objawów nie było. Męża ciotka która zajmuje się 3-letnią Natalką mówiła że ona miała tak samo: 2 dni gorączki i tyle. No ale dziś w końcu poszłyśmy na dłuższy spacer (2,5 godziny) bo pogoda piękna icon_smile.gif My jeździmy jeszcze w gondoli i Zosia zasypia na spacerze ale tak na 30 min. Potem chwile jest ok. i zaczyna marudzić. Ale robię tak jak kiedyś z Ewą: Kładę na brzuchu, składam budkę i dziecię podziwia świat. (Czasem jeszcze się zdrzemnie drugi raz leżąc na brzuchu.) Ona w domu śpi zawsze na brzuszku i chyba dlatego się wkurza leżąc w wózku tak "normalnie"

Buniaa zdrówka dla Was wszystkich podsyłam.
No niby mąż też mi coś mówił o jakiś hektarach przeliczeniowych... Ładni mi dochód, tylko same problemy z tym kawałkiem ziemi.

Odynko nie dziwie Ci się że masz czasem dość, ja z moimi dwoma potworkami czasem nie mogę sobie poradzić a Ty masz trzy takie szczęścia icon_smile.gif
Zosia ostatnio zaczęła się buntować i nie chce siedzieć w foteliku w kuchni co do tej pory jej nie przeszkadzało. W macie też już tak długo nie poleży jak wcześniej bo chyba chce mieć więcej przestrzeni do turlania się i obracania. Ja już teraz czasem nie mam kiedy pozmywać itp. a co to będzie jak Zosia zacznie raczkować i chodzić i trzeba będzie ją ciągle pilnować 37.gif

Napisany przez: agula1980 pią, 01 kwi 2011 - 13:50

cześć dziewczyny ja tak na szybko no cóż praca mnie pochłonęła, potem dom więc na nic nie mam czasu. Niania super daje sobie radę mimo ze to 20 letnia dziewczyna. Ania w nocy budzi mi się co chwilę więc padam wydaje mi się że to zęby więc trzeba przeczekać icon_sad.gif Moja też nie raczkuje na razie się tylko przemieszcza na plecach na brzuchu nadal nienawidzi i to pewnie dlatego.

Napisany przez: AleksandraD pią, 01 kwi 2011 - 15:15

agula1980 a ta z ciekawości ile płacisz swojej niani.
My znaleźliśmy świetną babkę, pielęgniarka z wykształcenia i fizjoterapeutka tylko że miała by przychodzić ze swoją dwu letnią córką. No niby fajnie bo lepiej jak się dzieci razem chowają ale z drugiej mam dużo obaw, no i nie wiem ile mam jej zapłacić.
Poprzedniej płaciłam tylko 600zł więc to prawie jak za darmo a ta by chciała jeszcze 300 na paliwo ale na tyle mnie nie stać. Jak się zgodzi na 750 to chyba ją weźmiemy. Nie mam żadnej alternatywy a do pracy wracać trzeba.

Napisany przez: Aniurka pią, 01 kwi 2011 - 16:49

Kurcze napisałam wczoraj posta ale go nie wysłało 21.gif

Aleksandra co do tej kobiety co zgodziła się na 600 to podejrzewam ze specjalnie krzyknęła więcej żebyście mieli z czego urwać..mnie też by odpychał smród papierosów-mój tato pali i jak tylko Bartka na chwile ponosi to on tym przesiąknie..a ta z dzieckiem to tak jak dziewczyny mówiły Aguli co jak się jej dziecko rozchoruje..
Boże ja Cię jeszcze dobijam 43.gif Trzymam kciuki zebyście znaleźli kogoś odpowiedniego&&&&&&&

Banyk dobrze ze z Ewą nic poważnego-ale dziwne to-jak dobrze pamiętam to nie dawno też takie coś miała co się zastanawiałaś czy brać ja na impreze jakąś..

Agula ufff 06.gif nie odzywałaś się i ze zastanawiałam jak sobie radzicie-super że jesteś zadowolona z niani!Oby Aleksandrze się taką nianie udało znaleść...

Buniaaa no to Was wszystkich pięknie dopadło 32.gif Przesyłam Wam zdrówka~~~~~~

CYTAT
Co do słoneczka to jak szliśmy na szczepienie i nijak wózka nie mogłam ustawić bo ciągle świeciło mu w buźkę to tak się rozzłościł, że do przychodni wjechałam na syrenie :/
03.gif
Ja dziś BArtka wsadziłam do wózka jak szłam z nim na pole i on w bek..szybko mu wlączyłam jego ulubioną piosenkę na komórce i mu ją dałam...Słuchał sobie aż w końcu usnął 08.gif

Odynka przytul.gif u nas tez masakra z zębami-długo go zasypiam i ciągle się budzi w nocy..tyle że ja mam jednego a Ty dwójke 29.gif
Pytam o zainteresowanie dziewczyn bo jak do mnie przyjdzie koleżanka z rocznym synkiem-to Bartek z niego oczu nie spuszcza 03.gif

Kala ale Laura może wcale żadnych ćwiczeń nie wymaga-każde dziecko robi postępy w swoim tempie;) np mój Bartek zrobił postęp-posuwa się-tylko do tyłu i na brzuchu 01.gif

Napisany przez: agula1980 sob, 02 kwi 2011 - 09:30

Aleksanra - ja płacę jeszcze mniej niż Ty a to dlatego że w naszej miejscowości za 600zł to ja bym miała tłumy icon_smile.gif co do tej Pani z dzieckiem to oprócz tego że córka może choć nie musi chorować, to wiadomo że ta Pani musi się zająć oprócz Twoim dzieckiem jeszcze swoim, a jak będzie miała iść na spacer z dwójką? Ja teraz też miałam wybór Panią z 3-letnim dzieckiem lub młodą studentkę wybrałam młodą i jestem bardzo zadowolona jak na razie. Teraz jak u nas tak ciepło to ona ze 3 godziny jest z małą na dworze, niewiem czy z dwulatkiem dodatkowo dało by radę. Ale nie chcę Ci nic sugerować ja dodatkowo posłuchałam intuicjii no i moja niania została mi polecona. I jeszcze jedno musisz mieć na uwadze że jeśli Pani chce więcej na początku a Ty dasz jej mniej to i tak raczej później będzie chciała podwyżkę tak było z moją poprzednią, co chwilę chciała więcej na paliwo więc z niej zrezygnowała. A kiedy wracasz do pracy?

Napisany przez: AleksandraD sob, 02 kwi 2011 - 12:23

Do pracy wracam 11 kwietnia.
Coś ostatnii Nikodem kiepsko je. Rano kaszkę to w niego wciaskam a na obiad to zje zaledwie pół słoiczka i marudzi. To co ja ugotuję to też mu tak średnio smakuje. Nie wiem o co chodzi.

Napisany przez: mon1k@ sob, 02 kwi 2011 - 12:46

po wizycie...
Lekarz specjalista stwierdzil ze Fabianek przeszedl wirusa czesto atakujacego dzieci, ale ze byl za maly zeby walczyc z tym wirusem, to on zniszczyl czesc rzesek w plucach i przez to slaba odpornosc i ciagly kaszel.
Wedlug niego na ten moment Fabian jest zdrowy, ale kaszel bedzie sie jeszcze utrzymywal pol roku a nawet dwa lata!
Przy kazdym kolejnym przeziebieniu bedzie jeszcze gorzej. Maly dostal nowy inhalator i go inhalujemy ale na razie nie widze zadnych efektow.

W tym samym czasie moja tesciowa obdzwonila pediatrow w polsce i opowiedzila cala historie. Kilku zgodnie stwierdzilo ze too sa powiklania po zle leczonej chorobie (wlasciwie to nie leczonej) i ze kaszel moze sie utrzymywac do 6 tygodni jesli bedzie podjete odpowiednie lecznie... A jak wiadomo lekarstw odpowiednich to tutaj nie kupie. Na szczescie moja tesciowa niedlugo przylatuje to moze przywiezie jakies lekarstwa dla niego

Zaczynam sie zalamywac ja sie boje co bedzie dalej. On ciagle ma katar a to na pewno nie pomoze, boje sie ze sie znowu przeziebi i co wtedy???

Nie napawa mnie to wszystko optymizmem


Napisany przez: AleksandraD sob, 02 kwi 2011 - 13:21

Trochę się pożaliłam i już są efekty.
Zrobiłam obiad dla mnie i dla Laury i zaczęłyśmy jeść. Nikodem się patrzył i chyba też mu się zachciało. Pomieszałam obiadek ze słoiczka (którego wcześniej zjadł kilka łyżek) z ziemniakami i naszego obiadu i zjadł z apetytem. Do popicia dałam mu zwykłą wodę i też lepiej mu smakowało niż herbatka. Normalnie nie nadążę za tymi moim i dziećmi. Codziennie coś innego.

Napisany przez: buniaaa nie, 03 kwi 2011 - 09:59

banyk dobrze, że u Was gorączka minęła. Oby nie wróciła 43.gif

agula fajnie, że niania się spisuje, zawsze to troszkę lżej na sercu matki.

AleksandraD może się mylę lub nieznam ale kto zwraca koszty dojazdu do pracy... no właśnie a później jak paliwo jeszcze zdrożeje to będzie chciała podwyżkę na dojazd. Ciężka sprawa ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda Wam się znaleźć odpowiednią kobietę, która zajmie się Nikodemem i oczywiście za niedużą kasę icon_wink.gif
Fajnie, że Nikoś ma chętkę na jedzenie przy Was, zawsze to jakiś pozytyw.

Aniurka jak tam Twoje ćwiczenia? Jest jakaś poprawa? Ja miała ćwiczyć, zaczęłam ale przez to świństwo żołądkowe co mnie dopadło przestałam i miałam wziąć się jak mąż wyjedzie ale sił brak na takie wyczyny

mon1k@ masakra z Waszą służbą zdrowia choć nasza nie lepsza często...
trzymam &&& aby Fabiankowi przeszedł szybciutko kaszel. Bidulek ...
a Ciebie wirtualnie wspieram i przytulam przytul.gif

Ja wczoraj ledwo żyłam a tu jeszcze sprzątać musiałam bo na podłogach brudno icon_sad.gif ale szybko się uwinęłam i odpoczywaliśmy. Dzisiaj już gardło nie boli więc lepiej ale zakatarzona strasznie jestem icon_sad.gif a tu taka piękna pogoda dziś 32.gif
Olo lekko pokasłuje ale tylko w nocy, kataru brak. Bartosz pokasłuje rano i katar już zmienił barwę więc liczę na oniec przeziębienia choć niezmienia to faktu iż musi posiedzieć jeszcze ze dwa dni w domu :/

Rano na poprawę humoru ujrzałam wkońcu rozkwitniętą moją różę chińską i muszę się nią pochwalić
https://www.fotosik.pl

https://www.fotosik.pl

Napisany przez: kala101 nie, 03 kwi 2011 - 20:31

witanm i ja

agula
super że niania się spisuje oby tak dalej

bunia zdrówka

aleksandra powoli do przodu tylko się nie poddawaj :icon_smile.gif dasz rade i za opiekunkę &&&&&&&&&&&&&

monik a nie możesz przylecieć do polski do lekarza choćby prywatnnie aby zbadał fabianka???? mam nadzieje że biedaczk szybko wyzdrowieje

A ja dopiero wróciłam od dziadków i mam dość jak zwykle na koniec weekendu musieliśmy się pokłócić o wychowanie i żywienie dziecka i wracając do domu bylam totalnie podminowana bo zagładzam natalie wg niej.... miałam iść na lody ale że się odchudzam puki co z fajnymi efektami to si.ę powstrzymałam icon_sad.gif

Napisany przez: Aniurka pon, 04 kwi 2011 - 07:42

Cześć dziewczyny!
Mon1k@ masakra jakaś-wcale Ci sie nie dziwie ze się martwisz przytul.gif Tak przez telefon to nasi lekarze za dużo Ci nie pomogą;( a nie wybieracie się do Polski w najblizszym czasie?Przesyłam Wam duuuużo zdrówka i sił dla Ciebie!

Buniaaa po 2 tygodniach przestałam ćwiczyć 6 weidera icon_redface.gif Poprostu jak wróciłam do pracy to jak wacam to wole pobyć zBartkiem a te ćwiczenia długo mi już zajmowały (za ten czas brzuch mi się sporo poprawił-ale jeszcze nie jest w dobrym stanie) no a na wieczór jak położe Bartka to padam na twarz..ćwicze ale tak pare minut i tez nie zawsze 29.gif
Wam też dużo zdrówka!

Kala przytul.gif oj ozumiem Cie..mi teściowa w sobote tak ciśnienie podniosła, tyle ze mąż mi całą sytuacje opowiadał także stacia bezpośedniego nie było...nawciskała mężowi że do niej nie pzychodzi( w tamtym tygodniu nie był u niej może w jeden góra w dwa dni..)i że jej nie zapraszam a znajomych to non stop (ona chyba w każdy dzień jest u nas...a znajomi byli ostatnio w Sylwestra a teraz byli nas prosić na ślub...

Napisany przez: mon1k@ pon, 04 kwi 2011 - 09:03

Alexandra no brawo dla Nikodema ze sie przelamuje do obaidkow, to swietna wiadomosc. Zeby tylko jeszcze fajna opiekunka sie znalazla to juz bedzie super.

Kala Rozumiem cie ze bylas podminowana, ale powiem ci ze powinnas miec to gleboko w d.....pie. Laura to ostatnie dziecko o ktorym mozna powiedziec ze jest zaglodzone. Przeciez ona jest taka okraglutka jak malutki paczuszek, taka do schrupania. I golym okiem widac ze niczego jej jak na razie nie brakuje. A z tesciowymi to tak jest. JA wiecznie sie z moja kloce o wychowanie i ine sprawy. Tez sie wsciekam ale staram sie nie przejmowac na dluzsza mete. One juz swoje piec minut mialy a teraz nasza kolej i nasze dzieci.

Aniurka dwa tygodnie 6 weidera wytrzymalas, no no to i tak super, ja sie strasznie opuscilam w robieniu brzuszkow, a odkad zaczelam prace to juz w ogole nie mam sily na nic, i tak mi wisi ten moj okropny brzuch a ja nic z nim nie robie liczac ze sam jakims cudem zniknie he he

bunia trzymam kciuki aby przeziebienia sie nie rozwinely u maluchow. I sily zycze. No i jeszcze duuuzo odpoczynku.
A roza przepiekna, skad ty taki kwiat wytrzasnelas?

A co do waszych propozycji jechania do polski. Nie mam teraz za bardzo jak. Dopiero prace zaczelam no i musialabym ciagnac ze soba Maje tez. A skoro zdecydowalam sie na zycie tutaj to musimy sobie jakos radzic tutaj. Z maja dwa razy latalam do polski z chorobami, ale teraz juz wolalabym tego uniknac. A planowany pobyt w polsce mamy dopiero na wrzesien

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 11:12

poczytam później co tam u Was a teraz foty:P



































i na koniec smile;)



reszta ofc w galerii;)

Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 11:19

Aniurka pewnie, że długo wytrzymałaś z ćwiczeniami icon_wink.gif ja planuje zacząć jak mąż wróci.

mon1k@ kala pisała, że Natalke niby głodzą czyli starszą icon_wink.gif
co do odpoczynku to teraz jest to nierealne ale jesczze 16dni wytrzymam icon_biggrin.gif (mąż wtedy wraca)
a różę dostałam szczepkę od koleżanki z pracy jakieś 4lata temu i rośnie jak szalona jest już równa ze mną czyli jakieś 175cm wysoka i kwitnie czasami ale trzeba bardzo o nią dbać w sensie podlewania jest bardzo wrażliwa i już nieraz pąki mi odpadły, a przeszła jedną przeprowadzkę gdzie całe lato stała na dworze bidulka icon_wink.gif
Ja wierzę, że będzie dobrze z Fabiankiem i tak jak piszesz niestety musicie się pogodzić z tamtejszym leczeniem jeśli tam zamieszkaliście bo wlec się do Polski z dwójką i to na chwilę bo przecież praca to kiepsko. Zdrówka dla synulka choć u nas też jego malutko.

odynka zdjęcia już widziałam na FB i oczywiście super a "smile" powala z rana icon_biggrin.gif
i jeszcze jedno, zazdroszczę spacerku ...
i zębów icon_wink.gif

Napisany przez: Aniurka pon, 04 kwi 2011 - 11:21

Odynka ostatnie zdjęcie jest the best 04.gif 03.gif
Monika mi też brzuchol wisi a za niecały miesiąc chce iść w obcisłej sukience na wesele..jak coś zjem to mi go tak wywali,że chyba się pod stół schowam....Trzymam kciuki żebyscie szybko wracali do zdrowia!A u Was pogoda lepsza?Może z wiosna przyjdzie poprawa zdówka...
Buniaaa moja mama ma takie same kwiaty-ma też żółte-piękne są!

Napisany przez: Aniurka pon, 04 kwi 2011 - 11:21

Odynka ostatnie zdjęcie jest the best 04.gif 03.gif
Monika mi też brzuchol wisi a za niecały miesiąc chce iść w obcisłej sukience na wesele..jak coś zjem to mi go tak wywali,że chyba się pod stół schowam....Trzymam kciuki żebyscie szybko wracali do zdrowia!A u Was pogoda lepsza?Może z wiosna przyjdzie poprawa zdówka...
Buniaaa moja mama ma takie same kwiaty-ma też żółte-piękne są!

Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 11:26

CYTAT(Aniurka @ Mon, 04 Apr 2011 - 12:21) *
Buniaaa moja mama ma takie same kwiaty-ma też żółte-piękne są!

Żółte? ale mniejsze rosną tak? Moja mama ma takie pełniejsze, dłużej kwiat się utrzymuje i właśnie żółte tylko mały jest icon_wink.gif

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 11:29

buniaaa ale czemu zazdroscisz?icon_smile.gif kochana a Ty nabylas Scoota w końcu?icon_smile.gif

Napisany przez: kala101 pon, 04 kwi 2011 - 11:53

odynka zdjęcia boskie

monik tak jak mówi bunia to chodzi o natale

aniurka i tak 2 tygodnie to dobry wynik, ja puki co ćwiucze tylko te brzuszki i już jest wynik brzuch zmalał i po kremiku rozstępy znikają więc się ciesze

bunia zdrówka i jeszcze troszke i mąż wróci

banyk jak tam u was mam nadzieje że nic nie wróciło do zosi

zubu gdzie się podziewasz????

Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 15:16

CYTAT(odynka @ Mon, 04 Apr 2011 - 12:29) *
buniaaa ale czemu zazdroscisz?icon_smile.gif kochana a Ty nabylas Scoota w końcu?icon_smile.gif

tak icon_biggrin.gif po to sprzedawałam bondolino icon_wink.gif
Bez scoota niewyobrażam sobie szybkich wypadów autem do miasta z dwójką, więc jest moim zbawieniem. Szybko się zakłada co dla mnie jest ważne. Zresztą wstawiałam któregoś razu fotkę jak chodzimy ładnie w nim icon_wink.gif załatwianie spraw mi nie straszne bo mam dwie rączki wolne i wejde wszędzie bez dźwigania icon_biggrin.gif

CYTAT(kala101 @ Mon, 04 Apr 2011 - 12:53) *
... że niby ja sobie laure zrobiłam i natala już poszła w odstawke i się nią nie interesuje i nie karmie i zaniedbuje i dziś mi teściowa powiedziała że babcia jej powiedziała że ta sprawa z natalą się do sądu nadają jako zaniedbanie

icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
niektóre osoby nie pomyślą zanim coś powiedzą a już napewno nie wiedzą jak wyglądają zaniedbane dzieci ... ech szkoda słów

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 15:23

buniaa gdzie? ech musiało być to wtedy jak śmy chorowali że przegapiłam - idę kopaćicon_wink.gif

jeszcze kilka nas;)







i żaba;)


Napisany przez: mon1k@ pon, 04 kwi 2011 - 15:27

Kala chyba zartujesz!!! ?Jak tak mozna kogos oceniac i z czego ona taki wniosek wyciagnela???

Matko jedyna normalnie nie wierze.

Sorki ale sie normalnie zdenerwowalam, nawet sobie nie wyobrazam jak ty jestes wsciekla

no i zapomnialam postawic cosik za skonczone 7 miesieczy fabianka pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif pijak.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 15:38

kala a jak zagładzasz?icon_wink.gif bo moja Nellka też mało je i też ciągle słyszę ze tak być nie może...

Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 16:29

no to i ja jestem w tym gronie głodzących dzieci icon_wink.gif bo Bartosz np. dzisiaj tylko serek zjadł a miał podane ok. 4 różnych dań :/

odynko ja wykasowałam zdjęcia ale zaraz wrzucę icon_wink.gif choć nic ładnego na nim nie było icon_wink.gif

ja właśnie wyjęłam maszyne (naprawiona wkońcu) i nadrabiam zaległości bo troszkę drobnostek mi się nazbierało. Teraz przerwa bo Olo śpi i muszę z Bartoszem się pobawić. Zrobliśmy dzisiaj domek z kartonu dla jego gormitów i rurę-tunel dla aut bo biedak płacze, że ma mało zabawek ech...

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 16:38

buniaa fajnie;) a nie wygodniej by pod kurtke bylo? Wy jeszcze w kombinezonie czy to zimowe zdjecie?icon_wink.gif

Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 16:48

zdjęcie robione 2-3 tygodnie temu ale kombinezon taki cienki icon_wink.gif

pod kurtkę nie zmieści się 04.gif

widzę, że dziewczyny bawią się chusteczkami, ja kiedyś Bartoszowi tak dawałam, złapał zębem kawałek folii i nawet tego nie zauważyłam dopiero po chyba 4 serii wymiotów zobaczyłam u niego w buzi malutki kawalątek folijki :/

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 17:01

buniaa jaki porzadek:) niezle;)

no pod rozpieta kurtke ofc;)

Napisany przez: Aniurka pon, 04 kwi 2011 - 18:45

Buniaa gdzieś mam zdjęcia tych róż to wrzuce jak znajde;) Oj biedny Bartosz rzeczywiście zabawek ma malutko 04.gif 03.gif dobrze żeś mama się zlitowała z tym kartonem 08.gif Mnie podobnie jak Odi uderzył niesamowity porządek w pokoju u Bartosza 23.gif

CYTAT
że niby ja sobie laure zrobiłam i natala już poszła w odstawke i się nią nie interesuje i nie karmie i zaniedbuje i dziś mi teściowa powiedziała że babcia jej powiedziała że ta sprawa z natalą się do sądu nadają jako zaniedbanie

Kala masakra....Ja tylko napisze,że Twoja babcia bije moją teściową z jej tekstami na łeb na szyje 21.gif Gonisz koło dzieci i dbasz jak możesz najbardziej i jeszcze takie teksty słyszysz...Kiedyś słuchałam wypowiedzi jakiejś specjalistki która uspokajała rodziców że jeszcze nigdy żadne dziecko się nie zagłodziło...

Odynka jak tak patrze na nóżki dziewczynek to stweirdzam ze ja tez jestem wyrodną matką bo z kolei przekarmiam dziecko 03.gif 29.gif

Mon1k@ piejmy za Fabianka impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif Masakra już siedem miesięcy 37.gif

Rzeczywiście Zubu nam gdzieś wcieło...

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 19:13

Aniurka bo one nogi po mnie mająicon_razz.gif u nas w rodzinie to idzie w brzuchol i w cycki a w nogi nie:P

kala powiedz im tak jak ja mówię, że to ich problem jak im nie pasuje, a Ty dziecko wychowałaś i żyje i nie choruje i gołe nie chodzi i niech się odczepią bo to nie ich sprawa to nie one wychowują one miały swój czas... i nie daj się!

Napisany przez: agula1980 pon, 04 kwi 2011 - 19:25

Cześć dziewczyny
Ja tak na szybko, stawiam soczek za drugi ząbek Ani impreza.gif
Chyba juz tylko ja mam problem z karmieniem Ania na widok łyżeczki ma odruch wymiotny, potem pluje w dal a dziś zobaczyła że jak zakaszlała to wszystko poleciało na mnie i zaczęła specjalnie kaszleć, no ale może ze dwie łyżeczki w sumie zjadła. Może bym się tak nie przejmowała ale laktacja mi straszmnie poleciała w dół od kiedy wróciłam do pracy, nie wiem juz co to nabrzmiałe piersi, spokojnie wytrzymuje 8 godzin w pracy.
Odynka - zdjęcia świetne

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 19:27

agula a co jej dajesz? bo moze konsystencja jej nie pasuje? u mnie Lilka je bez oporów nawet "grudki" a zuzka nimi pluje i sie dusi...

Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 20:20

Dziewczyny, Bartosz jest pedantem ale jak zaczyna się bawić to zapomina o zasadach swych i w salonie powtarzam w salonie bo tam najlepiej jest wtedy taaaaki bałagan że wieczorem jest płacz bo ja w furię wpadam bo on oczywiście zmęczony do sprzątania a ile mu się człowiek natłumaczy że na bieżąco że nie wszystko ...

No i napiję się za 7m-cy Fabianka i drugi ząbek Ani aguli icon_smile.gif
impreza.gif impreza.gif impreza.gif

agula ale przecież jest jeszcze mój Olo, który nic a nic innego od cyca ...


Napisany przez: kala101 pon, 04 kwi 2011 - 20:47

piję się za 7m-cy Fabianka i drugi ząbek Ani aguli impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

A co do babci to ja stwierdziłam że nie będzie się z nami spotykać i ja będę miała spokój, gorzej że 16 robi urodziny dziadka u nas i nie da rady by nas nie było ale jakoś może ten jeden dzień przeboleje....

bunia ja to moge pomarzyć o takim porządku no chyba że sama se go zrobie to może z 5 min jest oki

aniurka
tak ja jedno przekarmiam a drugie głodze icon_smile.gificon_smile.gif więc uważaj

Napisany przez: odynka pon, 04 kwi 2011 - 21:02

CYTAT(buniaaa @ Mon, 04 Apr 2011 - 21:20) *
[...] jak zaczyna się bawić to zapomina o zasadach swych i w salonie powtarzam w salonie bo tam najlepiej jest wtedy taaaaki bałagan że wieczorem jest płacz bo ja w furię wpadam bo on oczywiście zmęczony do sprzątania a ile mu się człowiek natłumaczy że na bieżąco że nie wszystko ...
[...]

skąd ja to znam;) i jak szybko usypia jak się ją prosi o sprzątnięcie;)

uch a ja mam sajgon z dziewczynami pod kątem jedzenia, bo jedzą wszystko co im daję a zjadly by wszystko co my jemy... w sumie stąd wprowadzenie niepiersi;) po prostu pożerały wszystko wzrokiem i nadal tak jest, są nienażarte - ofc pierś jest nadal podstawą.. czekam juz na świeże pyszne pachnące warzywa i owoce:)
martwiłam się ze się odstawiają od piersi ale Kuba mi uświadomił że Nellka w tym samym wieku też tak miała że przeszła głównie na pierś nocną.. zobaczymy;)

a Lilka spiac przekreca sie na brzuch i sie wybudza:( ech ten glupi etap - widze w ich oczach ze one to juz by chodzic chcialy a siadac nie potrafia:P

Napisany przez: mon1k@ pon, 04 kwi 2011 - 21:44

ostatni spacer do lasu

https://img696.imageshack.us/i/p1040133q.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://img864.imageshack.us/i/p1040132.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://img823.imageshack.us/i/p1040128k.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us



https://img848.imageshack.us/i/p1040119.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://img813.imageshack.us/i/p1040123.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://img263.imageshack.us/i/p1040101o.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://img852.imageshack.us/i/p1040097.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us


Napisany przez: buniaaa pon, 04 kwi 2011 - 22:16

CYTAT
a Lilka spiac przekreca sie na brzuch i sie wybudza:( ech ten glupi etap - widze w ich oczach ze one to juz by chodzic chcialy a siadac nie potrafia:P

u nas to samo :/

żebym wieczorem mogła posiedzieć to Olo śpi w wózku bo gdy się zaczyna kręcić lub przekręcać to ja go na boczek myk i szybko jeżdżę wozem i zasypia dalej...

mon1k@ super fotki, i nawet ładną pogodę macie widać icon_wink.gif

Napisany przez: Aniurka wto, 05 kwi 2011 - 07:52

Odynko to ja nie wiem po kim Bartek ma nogi 08.gif

CYTAT
widze w ich oczach ze one to juz by chodzic chcialy a siadac nie potrafia:P

jakbym o Bartku czytała 03.gif i z jedzeniem to samo buzią się nie da przy nim ruszyć..

Agula za ząbka Ani impreza.gif ja też byłąm w szoku ze pokarm może tak szybko przepaść..trzymam kciuki za postępy Ani w jedzeniu..

KAla ja tam wiem ze Ty sobie nie dasz w kasze dmuchać 02.gif

Buniaaa u nas Bartek też śpi w dzień w wózku...

Mon1k@ piękna rodzinka;) a Fabianek to mieszanka mamusi i tatusia;)

ostatnio w szoku byłam jak zajechaliśmy na roczek do znajomych bo Bartek się tak ładnie zabawkami bawił i sam siedział a w domu soę przewraca...

Aleksandra co u Was?

Napisany przez: AleksandraD wto, 05 kwi 2011 - 08:54

Witajcie.
U nas trochę się dzieje.
Wstępnie wybraliśmy tą nianię z dzieckiem. Nie wiem czy dobrze zrobiłam czy nie, czas pokaże. Będzie przychodzić w tym tygodniu i zobaczymy co z tego wyjdzie. Co prawda mam duże obawy czy to wypali ale modlę się żeby tak było.
Cały czas próbujemy nauczyć się pić z butelki ale mam wrażenie że czym Nikodem starszy tym gorzej. Wczoraj jak go karmiłam z piersi to podłączyłam cewnik do piersi i do butelki z mlekiem i jak się młody zorientował to mnie ugryzł. Nie da się skubany oszukać. Dzisiaj będę próbować z butelki tomme tippee. W tym chyba ostatnia nadzieja.

Napisany przez: buniaaa wto, 05 kwi 2011 - 09:43

CYTAT(Aniurka @ Tue, 05 Apr 2011 - 08:52) *
ostatnio w szoku byłam jak zajechaliśmy na roczek do znajomych bo Bartek się tak ładnie zabawkami bawił i sam siedział a w domu soę przewraca...

chciał się cwaniak popisać icon_wink.gif

CYTAT(AleksandraD @ Tue, 05 Apr 2011 - 09:54) *
Dzisiaj będę próbować z butelki tomme tippee. W tym chyba ostatnia nadzieja.

&&& uda się

A u nas zupa się gotuje i dam dzisiaj Olkowi troszkę naszej - zobaczymy co będzie.
Słoneczko świeci, Bartosz poszedł do przedszkola więc i my idziemy na dwór zgubić ten katar tzn. ja idę zgubić ten katar bo Olo tylko lekko pokasłuje ale nie będe go kisić w domu przy tak pięknej pogodzie. Zmykam się szykować.

Miłego dnia choć napewno później tu zajrzę z ciekawości jak poszły testy butelki TT u Aleksandry icon_wink.gif

Napisany przez: banyk wto, 05 kwi 2011 - 11:57

Cześć Dziewczyny!

Kala strasznie to przykre usłyszeć, że się dziecku krzywdę robi, ale kto jak kto ale Ty potrafisz postawić na swoim icon_wink.gif więc się babcią nie przejmuj.

Agula trzymam kciuki za postępy z jedzeniem. U nas też kiepsko. Jak karmiłam Zosię pierwszy raz marchewką to nawet ładnie jadła a teraz to jest raczej wpychanie a nie jedzenie. Oczywiście do tego co ja jem to wyciąga ręce i buzie otwiera, ale swoich papek nie chce 29.gif

Aleksandra
powodzenia z butelką. A Ty mu próbujesz dawać modyfikowane,tak? A twoje odciągnięte wypije z butelki?

Odynka dziewczyny w wózku w tych sweterkach wyglądają super! Dajesz radę sama z całą trójką wyjść na spacer czy z mężem chodzicie? Ja jak już jestem z moimi na spacerze to jest super, ale żeby się zebrać do wyjścia to tragedia. Albo jedna marudzi albo druga.

CYTAT(odynka @ Mon, 04 Apr 2011 - 22:02) *
a Lilka spiac przekreca sie na brzuch i sie wybudza:( ech ten glupi etap - widze w ich oczach ze one to juz by chodzic chcialy a siadac nie potrafia:P

Zosia śpi tylko na brzuchu. Jak ją położę na plecach to budzi się po 10 minutach. A co do chodzenia to tak samo, tak by chciała że aż się trzęsie szczególnie do Ewy się wyrywa. Ale na razie się tylko turla i "ćwiczy pompki"

Monika fajne zdjęcia icon_smile.gif Cudne masz pociechy.

Czy tylko my jeszcze jeździmy w gondoli?

Napisany przez: odynka wto, 05 kwi 2011 - 12:00

banyk ma tak samo;) wózek znosi Kuba;) albo idziemy razem...

Napisany przez: kala101 wto, 05 kwi 2011 - 13:03

banyk ja nie jeźdze w gondoli bo jej nawet nie posiadam icon_razz.gif:P

bunia mam nadzije że nasze jedzonko mu spasuje i troszke podje icon_smile.gif

aleksandra super że niania wybrana oby okazała się super byś mogła spokojnie do pracy wrócić i oby TT się sprawdziło icon_smile.gificon_smile.gif

Ja dziś z nati jade do rura parku (plac zabaw dla dzieci) mamy na grupownie kupiony bilet na cały dzień w cenie 1 godziny więc jestem ciekawe ile nati tam będzie chciała siedzieć icon_smile.gif U nas pogoda do bani dlatego lepiej iść na zadaszony plac zabaw niż na podwórko bo raczej byśmy mokre wróciły

odynka te twoje dziewczyny są poprostu boskie icon_smile.gif

Co do wstawania to laura wstaje jak tylko coś złapie ale od kilku dni ćwiczy raczkowanie i nawet czasami jej to wychodzi icon_smile.gificon_smile.gif ależ to śmiesznie wygląda (nati nie raczkowała więc to dla nas nowość)

monik super zdjęcia i fabianek już taki duży a pogode mieliście super

Napisany przez: mon1k@ wto, 05 kwi 2011 - 16:49

Jesli chodzi o pogode u nas to trzeba korzystac z kazdego lepszego dnia bo zbyt wielu to nie ma, chociaz w zeszym roku lato bylo super, okolo 20-25 stopni i duuuzo slonca. Oby w tym roku bylo tak samo.

Moj a Maja wczoraj mi opowiadala co sie zmieni jak dorosnie: Bede miala inne spodnie jak juz bede mamusia, wszystko sie zmieni, bede miala duze rece, plecy i bede miala wielkie cycki 06.gif 29.gif 04.gif
he he ciekawe po kim, ale jak widze to marzenia ma takie jak ja 06.gif

Odynka twoja zaba to normalnie jak moja zabicha ( "Z" z kropka)
Nawet ostatni Maja patrzac na toja zabe, mowi : o to ja, ja jej mowie ze to inna dziewczynka, a ona : nie to ja 06.gif
A blizniaczki sa po prostu wspaniale, i musze powiedziec ze troche ci zazdroszcze ze mozesz doswiadczyc takiego cudu- wiem wiem ze i mnostwo wysilku to kosztuje ale ile radosci z patrzenia ja sie razem wychowuja i kochaja. Cos wspanialego

Napisany przez: buniaaa wto, 05 kwi 2011 - 16:52

Zupka zjedzona, coprawda dużo mu niedałam bo bałam się pierwszy raz więcej ale jadł i co ważne otwierał buzię na widok łyżeczki (metalowej) i łykał oczywiście bez wypluwania się nie obyło ale wiem, że poprostu inaczej nie umie ale jadł ze smakiem icon_biggrin.gif

kala u nas w mieście niestety nie ma rura parku więc żeby jechać do takiego placu zabaw to mamy jakieś 30-40km do pokonania i to wyprawa na min. pół dnia i kaski trzeba wziąć bo to w galeryjach icon_wink.gif

CYTAT(mon1k@ @ Tue, 05 Apr 2011 - 17:49) *
Moj a Maja wczoraj mi opowiadala co sie zmieni jak dorosnie: Bede miala inne spodnie jak juz bede mamusia, wszystko sie zmieni, bede miala duze rece, plecy i bede miala wielkie cycki 06.gif 29.gif 04.gif
he he ciekawe po kim, ale jak widze to marzenia ma takie jak ja 06.gif

04.gif 03.gif 01.gif

Napisany przez: kala101 wto, 05 kwi 2011 - 20:04

bunia gratuilacje

Noi wreszciw qróciliśmy ponad 3 godziny w rura parku potem musiałam ją wziąś na lody bo inaczej by stamtąd jeszcze nie wyszła a laura już bardzo śpiąca była

Monik super komentarz icon_smile.gificon_smile.gif

Sorki za łędy i nie pogrubianie ale coś mi się stało z forum nic edytować nie moge, nie mam znacznika myszki i wogóle coś nie tak








Napisany przez: Aniurka śro, 06 kwi 2011 - 07:36

Aleksandra trzymam kciuki żeby niania się sprawdziła&&&&&& a jak test z TT?
Buniaa no tak ja nagadałam że on się z=sam sobą nie zajmie,że nie usiedzi sam a oni go położyli,dali mu zabawki i jakby dziecka niebyło 03.gif Ja ostatnio próbowałam dać Batkowi zupe a on wypatrzył ze mama z siostą jedzą ryż z jabłkami i było po jedzeniu...Dobrze że Olo próbuje innych zeczy..
Mon1k@ przemyślenia MAi-boskie 03.gif ja się w ciąży tak cieszyłam ze biust urósł mi o 3 rozmiary a teraz tego żałuje...biust zmalał i wygląda tragicznie..
KAla a to Ty byłaś z obydwiema dziewczynami..Ty to masz siły:)
BAnyk to dobrze ze Zosia na brzuszku lubi spać bo z tego co słyszałam to bardzo zdrowe dla kręgosłupa...Mój Bartek się wkurza..

Muszę się pochwalić ze Bartek nauczył sie robić "kosi-kosi" troche śmiesznie bo jedną ręką nie rusza tylko drugą łąpką przybija ale i tak fajnie to wygląda..W ogóle sie już wycwanił i jak chce do mnie iść to wyciąga rączki i skuczy...

Napisany przez: AleksandraD śro, 06 kwi 2011 - 10:01

Wczoraj Nikodem się zbuntował i nie chciał ode mnie zjeść obiadku a przyjechała niania i wcisnęła mu prawie wszystko co przygotowałam.
A butelka TT to niestety podobnie jak inne puki co służy do gryzienia. Tzn. coś tam z niej ciągnie ale szału nie ma. Najważniejsze, że niania potrafi go nakarmić mimo że on nie ma na to szczególnej ochoty i wolał by cycka.
Jeżeli tylko uda się jej wcisnąć w niego kaszkę z rana to będzie super.
Herbatki też pije troszkę więcej. Wczoraj to nawet ze 40ml wypił w dzień a to dużo jak na niego.
Co do mleka to mojego też nie chce z butelki pociągnąć.

Napisany przez: zubu śro, 06 kwi 2011 - 11:33

Hey u nas mała znów kaszle,szczepienie znów przełożone.

Zdrówka dla chorujących

Napisany przez: buniaaa śro, 06 kwi 2011 - 17:14

Są jakieś dzieciaczki jeszcze bezzębne oprócz Olka mojego?

Napisany przez: Aniurka czw, 07 kwi 2011 - 07:31

Aleksandra uff to dobrze,że choć od niani je..nawet któras dziewczyna pisała że może tak być że od kogo innego zje, bo od Ciebie oczekuje piersi..Co do butelek to mój Bartek przyzwyczaił sie do TT i teraz jak mu daje kubek niekapek to też mu służy to gryzienia..

Zubu zdróa dla Was.. my tez mamy zaległe szczepienie sprzed miesiąca..

Buniaa u nas już 4 zęby i chyba idą kolejne...

Dziewczyny które karmicie powiedzcie tak z ciekawości-teraz jecie już normalnie czy dalej diete trzymacie?
U mnie Bartek wczoraj popołudniu mega marudny był-nie wiem czy go brzuszek nie bolał bo mu mleko z "1" na "2" zmieniam..
a mi jakies bąble na nodze wyskoczyły i swedzą jak diabli i w ogóle skóra.. nie wiem czy nie od pomidorów lub ogórków bojeszcze pryskane są...

Napisany przez: AleksandraD czw, 07 kwi 2011 - 08:29

Dziewczyny czy wiecie może ile taki maluszek powinien zjeść kaszki żeby jakoś tam się najadł. Bo Nikodem to zjada raczej niewiele ale jak mam u to starczyć na 3 godzinki to myślę że je za mało.

Napisany przez: buniaaa czw, 07 kwi 2011 - 09:26

AleksandraD nie mam pojęcia niestety

Aniurka ja diety nie stosowałam bo pomimo iż na początku uważałam co jem aż do przesady to kolki i tak były więc położna powiedziała że jeśli eliminacja pokarmów nie pomaga to nie ma najmniejszego sensu jej stosować i jadłam wszystko kolki były ale radziliśmy sobie Gripewater jak skończyła się butelka tej wody to kolki ustąpiły icon_wink.gif teraz też wcinam wszystko tzn. nie wszystko bo ja niejadek jestem icon_wink.gif

idę myć naczynia bo wychodzą z kuchni już 37.gif

Napisany przez: odynka czw, 07 kwi 2011 - 09:42

buniaaa ja wstawiłam zmywanie właśnie:D kocham moją zmywarkęicon_biggrin.gif

ech wiecie co - mam mętlik w głowie... rodzice się budują i zaproponowali nam żebyśmy z nimi zamieszkali póki nie staniemy na nogach...

Napisany przez: banyk czw, 07 kwi 2011 - 11:05

Hej!

Odynka
zazdroszczę Ci tej zmywarki icon_wink.gif U mnie góra naczyń czeka w zlewie aż się nad nimi zlituję
Co do mieszkania z rodzicami to jest niezły dylemat. Na pewno jest trochę łatwiej finansowo, ale zawsze się pojawiają jakieś nieporozumienia. My mieszkamy z moim tatą i chociaż on jest wyjątkowo spokojnym i cierpliwym człowiekiem to jednak napięcia się pojawiają.

Aniurka ja już od dłuższego czasu jem wszystko (to znaczy tak jak Buniaa nie wszystko bom wybredna icon_wink.gif )
Najdłużej czekałam z czekoladą, zaczęłam jeść jak Zosia miała 4 miesiące, ale inne rzeczy jadłam normalnie dużo wcześniej.

Aleksandra nie wiem ile powinien jeść. A ile zjada Nikodem? Co do butelki to my Ewe przekonaliśmy dając jej kaszkę do picia Nestle. Nie jest to tanie a poza tym słodkie więc nie namawiam, ale u nas się sprawdziło. Po prostu bardzo jej to smakowało więc piła ładnie z butli a za jakiś czas daliśmy mleko modyfikowane i już było ok.
Powodzenia!


Napisany przez: buniaaa czw, 07 kwi 2011 - 11:29

CYTAT(odynka @ Thu, 07 Apr 2011 - 10:42) *
buniaaa ja wstawiłam zmywanie właśnie:D kocham moją zmywarkęicon_biggrin.gif

ech wiecie co - mam mętlik w głowie... rodzice się budują i zaproponowali nam żebyśmy z nimi zamieszkali póki nie staniemy na nogach...

zmywarki też zazdroszczę i pomimo chęci zakupu przez naszą dobrą wróżkę musieliśmy odmówić tego cudu bo mamy maleńką kuchnię i zmywarka zmieści się dopiero wtedy gdy będziemy mogli zrobić kuchnie na wymiar i to też zmieści się taka mini no ale to narazie marzenia i tym sposobem uporałam się z górą naczyń ręcznie icon_wink.gif

co do mieszkania to faktycznie trudna decyzja, którą podjąć musicie sami. Mi jest dobrze oddzielnie mieszkać bo ja pyskol jestem i nerwowa strasznie, do tego z mamą takie same charaktery przywódcze icon_wink.gif więc po co sobie zatruwać życie ale z drugiej strony jak patzre na życie oczywiście finansowe mojej siostry to troszkę zazdroszcze mieszkania z rodzicami tylko pomimo mieszkania w domku mają oddzielne mieszkania.

banyk i co Zosia jest teraz na modyfikowanym? bo Ty przecież karmiłaś piersią tak?

Napisany przez: odynka czw, 07 kwi 2011 - 11:45

podjęliśmy decyzję i choć kusi by ją zmienić to więcej kroków wstecz już nie robięicon_razz.gif teraz wsio zależy od rodziców czy zdania nie zmienią i przy dobrych wiatrach lipiec/sierpień się przeprowadzimy czy nie:P

a zmywarka - to zdecydowanie poza łóżkiem mój ukochany w domu sprzęt:) nienawidzę zmywać i nie mam na to czasu, mając zmywarkę i tak piętrzą się góry naczyńicon_razz.gif zmywam co rano hehe to naprawdę była inwestycja na którą warto było wydać parę groszy... mamy nie za dużą i ponieważ tu nie da się jej nigdzie upchnąć to stoi jako osobny mebel w kuchni;)

aha rodzice nas nie chcą przygarnąć do mieszkania, buduja dom i chcą nam "dać" dwa pokoje na jakieś 2 lata aż się nie pobudujemy sami...

Napisany przez: kala101 czw, 07 kwi 2011 - 13:33

bunia skąd ja znam te sterty naczyń - wczoraj jak my na tańcach byłyśmy to mąż pomył i tym sposobem mamy czysto icon_razz.gif

odynka zmywarki zazdroszcze, a co do mieszkania z rodzicami to ja osobiście sobie tego nie wyobrażam bo chyba bym w wariatkowie się znalazła, ja niby mieszkam u dziadków mojego J na mieszkaniu ale dzięki Bogu oni się wyprowadzili na wieś i tylko na papierku widnieją, choć klucze do mieszkania mają i w każdej chwili mogą tu wrócić czego bardzo się obawiam bo wtedy ja automatycznie się wynoszę - mieszkać z nimi nie zamierzam nigdy w życiu - po pierwsze ich stosunek do mojego wychowyqania , który znacie z poniedziałkowej wypowiedzi a po drugiejej pierwsze powiedzenie jak się wprowadziliśmy to jest wasze mieszkanie ułużcie sobie co i jak chcecie, tak też zrobiliśmy i pewnego dnia poo powrocie ze spoaceru poszukiwania w szafkach gdzie co jest bo oni przyjechali i jej nie pasowało że ja położyłam szklanki w tej szafce a nie w innnej i sztućce np na odwrót niż ona itd itp, co przyjadą a nas nie ma w domu to mi "sprząta" czyli to co np leży na przedpokoju nie koniecznie czyste ląduje w szafce z czystymi rzeczami itd itp. Więc reasumuj ąc ja tylko na swoim nigdy z kimś,nawet teraz się zastanawiam czy nie poszukać mieszkania aby całkowicie się odciąć

aniurka ja od początku jadłam wszystko na co miałam ochote i już to że pojawi się wysypka czy coś to zniknie następnego dnia (a takie podejście mam po doświadczeniach z nati niby ma stwierdzoną skaze białkową a dziennie wypija np 2 litry mleka i nic jej nie jest już bo mimo pocczątkowych wysypek jej dawałam i teraz chyba się uodporniła i skazy białkowej nie ma

Napisany przez: buniaaa czw, 07 kwi 2011 - 14:05

odynko dałabym radę jeśli wiedziałabym, że to jest klucz do naszej spokojnej przyszłości. Trzymam kciuki aby było wszystko dobrze icon_smile.gif

Napisany przez: odynka czw, 07 kwi 2011 - 14:21

damy radę - musimy! ja nie chciałam głównie ze względu na nich.. całe życie mieszkali z nami z moim bratem i jego dziewczyną do teraz, chciała bym, żeby już mogli pobyć dla siebie, na swoim... rozumiecie?

Napisany przez: buniaaa czw, 07 kwi 2011 - 14:40

dwa lata szybko zlecą i będzie ok icon_biggrin.gif oni będą mieli wymarzone gniazdo i Wy icon_smile.gif

co do jedzenia to Aniurka ja jednak nie odważyłam się zjeść w KFC streps menu czy jakoś tak się pisze, kiedyś jak Olo był maleńki mąż z Bartoszem jedli i mnie skusiło spróbować, zjadłam chyba pół tej piersi a to pikantne o matko co ja miałam 37.gif całą noc płakał Olek i wił się ale teraz przy najbliższej okazji (kiedy to będzie...) znowu spróbuję -chyba

Napisany przez: odynka czw, 07 kwi 2011 - 14:57

Aniurka ja generalnie od początku jem normalnie;) wyłączając orzechy i pomidory i twarożek ale to po obserwacji;)

Napisany przez: AleksandraD pią, 08 kwi 2011 - 09:27

Ja też kocham moją zmywarkę icon_smile.gif
Za chwilkę przychodzi niania i miałam wyjść na jakieś zakupy bo nie mam butów a tu wiosna idzie ale tak strasznie u nas wieje od rana że nie wiem czy się odważę wyjść.

Napisany przez: buniaaa pią, 08 kwi 2011 - 09:44

AleksandraD ja buty mam kupione ale coś do jedzenia przydałoby się bo w lodówce światło a u nas też strasznie wieje ale niestety muszę jechać z Olkiem ale autem :/

Napisany przez: Aniurka pią, 08 kwi 2011 - 12:15

A to dobrze że juz się nie katujecie dietami 06.gif tak z ciekawości pytałam, bo pamiętam że niektóre dzieciaczki reagowały kolkami czy wysypkami i ciekawa byłam czy z czasem to przechodzi, czy się uodparniają (tak na przyszłość chciałam wiedzieć, bo na szczęście przy Bartku też większość rzeczy jadłam normalnie-ale mleka np nie..)

Odynka no ja Ci powiem tak-my mieszkamy z rodzicami,ale my na jednym piętrze oni na parterze (kuchnie i łazienke mamy osobno wejście to samo) u nas nie ma żadnych zgrzytów choć gotujemy razem odkąd zaszłam w ciażę (po piersze wygodniej, po drugie taniej)... ALe myśle że ta zgoda u nas spowodowana jest nie tylko tym że mamy osobne piętra(bo większość czasu spędzamy na dole u nich) ale tym że moi rodzice są bardzo ugodowi, tolerancyjni, chętni do pomocy-ale się nie narzucają..ewentualnie doradzą ale zawsze decyzje podejmujemy sami bez presji...dorzucamy im do rachunków a jedzenie kupujemy na spółke..też planujemu budowac dom,ale nie wiem kiedy nam się to uda-na razie mamy działke-na szczęście tu nam dobrze..
Nie wiem jacy są Twoi rodzice,ale z tego co pamiętam to też Wam się starają pomóc-takze trzymam kciuki żeby Wam się udało-2 lata zlecą a Wam łatwiej będzie wykończyć własny domek..&&&&&

Aleksandra-mój BArtek już dawno na butli ale on nie jest za dobrym wskaźnikiem bo on głodomór...zjada 250ml mm zagęszczonego kaszką ryżową,ale starcza mu to na 4godziny, między czasie pije kompot 80-100ml czy jakiś owocek.A Nikodem na piersi długo "wisi"? on też okrąglutki to pewnie mało też nie ciagnął...

Buniaaa u nas masakrycznie zimno-wiatr taki jakby z -10stopni było...a ja zaraz do szkoły zmykam(wcześnije chciałam za jakimś wiosennym płaszczykiem lub kurtką popatrzeć)

Banyk dla pocieszenia Ci powiem że my tez bez zmywarki 29.gif no właśnie czekolada to było to czego przy karmieniu Bartka mi brakowało 02.gif

Kala nie no mysłe że skoro Wam dziadkowie powiedzieli że mieszkanie jest dla Was to Wam się spowrotem nie sprowadzą..
A ja ostatnio wyczytałam że skaza białkowa to potoczna nazwa AZS 37.gif nie wiedziałam o tym...

Napisany przez: banyk pią, 08 kwi 2011 - 12:24

CYTAT(buniaaa @ Thu, 07 Apr 2011 - 12:29) *
banyk i co Zosia jest teraz na modyfikowanym? bo Ty przecież karmiłaś piersią tak?


Buniaa ja o Ewie pisałam jak ją przestawialiśmy na butlę. Zosia jest cały czas na piersi icon_smile.gif

Odynko powodzenia!

U nas też wieje strasznie.

Napisany przez: odynka pią, 08 kwi 2011 - 13:11

zaczynamy BLW;)










Napisany przez: banyk pią, 08 kwi 2011 - 13:45

Odynka super! I co, jadły coś?

Napisany przez: odynka pią, 08 kwi 2011 - 13:47

głównie brokuła;)

Napisany przez: buniaaa pią, 08 kwi 2011 - 16:05

banyk upsss źle skojarzyłam icon_wink.gif

odynka ciekawe czy brokół im smakował czy poprostu był lepszy do uchwycenia icon_wink.gif

mój Olo dzisija zjadł biszkopta i płakał że mało icon_wink.gif ostatnio ziemniaczka z masełkiem więc minimalny ale jest postęp.

Napisany przez: odynka pią, 08 kwi 2011 - 16:07

chyba smakował, większości dzieci smakuje brokułicon_wink.gif a żaba uwielbia na surowo;) tak jak kalafiora zresztąicon_razz.gif

jej jak mi się dzień dłuży - warcze i mam dość wszystkiego.. i nic się nie stało... tak po prostu...

Napisany przez: kala101 sob, 09 kwi 2011 - 16:21

odynka super a nie bałaś się że się zaksztuszą???

Laura zaczęła raczkować z tym że tylko do tyłu jakoś nie kapuje że raczkuje się do przodu icon_smile.gificon_smile.gif I mam pytanko czy wasze dzieci też tak krzyczą i nie chodzi o płącz czy coś tylko Laura krzyczy jakby coś powiedzieć chciała masakra

U nas remont pełną parą i aż się boje bo sufit man odpada jak tylko się go wałkiem dotknęło icon_sad.gif

Napisany przez: odynka sob, 09 kwi 2011 - 18:02

kala przecież one już 7 mscy mająicon_wink.gif muszą zacząć jeść inne rzeczy;) zakrztusić można się wszystkim, nawet papką... a gotowany brokuł jest mega miękki;)

Napisany przez: kala101 sob, 09 kwi 2011 - 18:34

odynka toż to prawda, ale Laurze dała chrupke kukurydziną pierwszy raz i pierona się zaksztusiła bo taka zachłanna była icon_razz.gif:) chyba też musze zacząć wprowadzać jej inne jedzonka bo potem dzikus będize icon_razz.gif:) w sumie narazie spróbowała jabłuszka, gruszki i jakiś zupki z glutenem ale ona to by ciągle jadła icon_smile.gif

Napisany przez: odynka sob, 09 kwi 2011 - 18:49

kala dziewczyny nie dławią się niczym - chrupkami też nie choć do nich się trzęsą rzeczywiście;) tylko pamiętaj, że by dziecko dostawało rzeczy do jedzenia do łapek musi samo ładnie siedzieć - to ważne...

Napisany przez: kala101 sob, 09 kwi 2011 - 18:56

oduś to to my już dawno potrafimy icon_smile.gificon_razz.gif więc chyba pora coś do tych łapek dać icon_smile.gif

Napisany przez: odynka sob, 09 kwi 2011 - 19:23

CYTAT(kala101 @ Sat, 09 Apr 2011 - 19:56) *
oduś to to my już dawno potrafimy icon_smile.gificon_razz.gif więc chyba pora coś do tych łapek dać icon_smile.gif

zdecydowanie:D na pewno będzie dobrze:D zresztą brokułem trudniej się udławić niż jabłkiem:P tylko musi dobrze ugotowany byćicon_wink.gif

oduś?icon_wink.gif pierwszy raz tak ktoś do mnie powiedziałicon_razz.gif

Napisany przez: buniaaa sob, 09 kwi 2011 - 19:40

ufff wróciłam z kościoła, Olo usnął teraz drugiego drania do łóżka zaprowadzić.

mój Olo zaczyna też się trzęść do jedzenia ale do tego co my jemy więc coś tam zawsze dostanie icon_wink.gif oczywiście w granicach rozsądku.

Napisany przez: odynka sob, 09 kwi 2011 - 19:55

no najwyższy czas;) jak już dzieci siedzą i trzęsą się do jedzenia to najwyższy czas dać im cośicon_wink.gif

Napisany przez: kala101 sob, 09 kwi 2011 - 20:05

Jakoś tak mi się skruciło icon_smile.gif

CYTAT(odynka @ Sat, 09 Apr 2011 - 19:23) *
oduś? icon_wink.gif pierwszy raz tak ktoś do mnie powiedział icon_razz.gif

Napisany przez: buniaaa sob, 09 kwi 2011 - 20:17

oduś icon_wink.gif he he mój Olo jeszcze sam nie siedzi, tylko chwilkę...

Napisany przez: Aniurka nie, 10 kwi 2011 - 10:10

Odynka zdjęcia obłedne-zwłaszcza pierwsze-mina (Zuzi, Lilki??? icon_redface.gif jak zwykle nie wiem 37.gif ) poprostu zabójcza! Mój Bartek też zaczyna wcinac-ale marchewki i brokuła w całośći jeszcze nie próbowaliśmy..ostatnio zajada się paluszkami...Siedzi całkiem ładnie,czasem sie jeszcze przewraca,ale jak siedi na kolanach to bez problemu można mu coś podać...

CYTAT
Laura zaczęła raczkować z tym że tylko do tyłu jakoś nie kapuje że raczkuje się do przodu
04.gif
KAla u nas Bartek jeszcze może nie raczkuje ale jak sie przesuwa to też do tyłu 03.gif i on tez złośnik jak Laura-krzyczy na nas jak coś chce-np jak się z nim siedzi a chce żeby go nosić to strasznie pyskue..rozpieściliśmy go 37.gif

Buniaa u nas Bartek tez zawsze coś wysępi jak jemy 06.gif

Napisany przez: odynka nie, 10 kwi 2011 - 10:50

Aniurko paluszki? takie zwykłe? nie za wczesnie ciut?icon_smile.gif

dziewczyny dostaly dzis herbatke z dzikiej rozy ale im smakowala:)

Napisany przez: Aniurka nie, 10 kwi 2011 - 13:47

Odynko tak paluszki tylko bez soli-zje góra jednego no i oczywiście pod naszym okiem...i to chyba mu pasuje ze względu na to że masuje nimi dziąsła..

Dziewczyny kupujecie juz dzieciakom buty?? Bo ja chciałam BArtkowi kupić,bo teraz częściej zaczynami wychodzić na pole no i zaczyna stawać..ale nie wiem jakie kupić żeby były zdrowe dla nóżek..

Napisany przez: odynka nie, 10 kwi 2011 - 13:54

póki nie chodzi to miekkie kup po prostu:)

Napisany przez: odynka nie, 10 kwi 2011 - 13:55

ja juz sie nie moge doczekac cieplych dni bo uwielbiamy bez butow chodzic;) ofc nie po miescie;)

Napisany przez: Aniurka nie, 10 kwi 2011 - 14:01

takie z miękką podeszwą to mam-adidaski...ale mama mi mówi ze powinnam takie wyższe zeby dziecko miało nóżkę stabilną...

Napisany przez: odynka nie, 10 kwi 2011 - 14:03

najlepsze dla małej stópki jest bieganie na bosaka jak już zacznie chodzić... jeśli ortopeda zaleci inaczej wtedy wejdą w życie "sztywne" butki;)

pomyśl? po co ta nóżka stabilna jak dziecko nie chodzi, nie stoi? jak czuła byś się jak by Ci ktoś zalał nogi betonem - przerysowuję specjalnie - i kazał iść? to niestety stara szkoła:(

Napisany przez: Aniurka nie, 10 kwi 2011 - 14:10

Dzięki Odynko-ja zielona w tym temacie, dlatego się radze...A Wasze dzieci już stają?Mój Bartek już strasznie chce-ale nie jestem pewna czy moge go stawiać-choć niby ostatnio na usg bioderek wszystko było ok...jutro pojedziemy na szczepienie to musze zapytać lekarki...

Napisany przez: buniaaa nie, 10 kwi 2011 - 14:39

mój Olo wiotki więc najpierw musi usiąść dobrze potem będe myślała o wstawaniu i on pewnie też icon_wink.gif
co do bucików to narazie ciepłe skarpetusie my stosujemy a buciki jak najbardziej ale miękkie. Specjaliści karzą wprowadzać buciki jak najpóźniej czyli wtedy kiedy już jest taka potrzeba. Ja uwielbiam lato kiedy to dzieciaczki jeżdżą w wózkach z gołymi stópkami icon_smile.gif
oczywiście kiedy dziecko już zaczyna chodzić to wtedy bucik/kapciuszki z miękką podeszwą ale nie materiałową i sztywniejszą piętą- nie mylić z ortopedycznymi icon_wink.gif poprostu Bartosz dostał kiedyś kapciuszki chyba na roczek od cioci z miękką piętą i zaczął nóżki koślawić ale w porę się zorientowaliśmy i kupujemy teraz z befado i są dla mnie super jako kapcie ale tak jak pisałam dopiero wtedy kiedy dziecko zaczyna chodzić - niestawać.

Napisany przez: AleksandraD nie, 10 kwi 2011 - 14:57

A moje dziecko gardzi moim jedzonkiem ale za to słoiczki je. Z jednej strony to się cieszę, bo już mi zbrzydło gotowanie papek przy Laurze a z drugiej strony to spory wydatek. Ważne, że je no i ja mam mniej roboty. Deserki mu nie smakują ale za to jabłko starte i owszem.

Napisany przez: AleksandraD pon, 11 kwi 2011 - 08:35

Jestem w pracy...
Jakoś jestem dziwnie spokojna...

puk, puk jest tu kto??

Napisany przez: buniaaa pon, 11 kwi 2011 - 12:01

CYTAT(AleksandraD @ Mon, 11 Apr 2011 - 09:35) *
Jestem w pracy...
Jakoś jestem dziwnie spokojna...

puk, puk jest tu kto??

No to dobrze, że jesteś spokojna icon_biggrin.gif
trzymam kciuki &&& za początki

Napisany przez: AleksandraD pon, 11 kwi 2011 - 12:33

Jak wychodziłam to Nikodem spał. Pisałam do niani i jest ok. Wstał po 8, potem zjadł kaszkę i to sporo, zrobił kupę i jest zadowolony icon_smile.gif
No i ja spokojniejsza...
Oby do 15.

Napisany przez: odynka pon, 11 kwi 2011 - 12:44

Aleksandra super wieści - oby tak dalej:D

Napisany przez: Aniurka pon, 11 kwi 2011 - 15:08

Dziewczyny mam półpaśćca 32.gif w tamtym tygdoniu mi wysypało plecy i jakies bąble mi wyszły na nodze-myślałam że uczulenie ale w weekend zaczęły mi się strupy robić pęcherze,boli, piecze i swędzi jak diabli..nie poszłam do pracy tylko do dermatologa i mi przepisała tone leków..miałam Bartka szczepić dziś i na ważenie zabrać a teraz nic z tego bo może mieć ospe...
W dodatku mi się @ spóźnia i się boje choć nic nie powinno być..ale sie nakręcam tym bardziejże półpasiec niebezpieczny-zrobiłam nawet test ale wyszedł ujemnie...po tej ciąży mam całkiem rozlegulowany cykl 29.gif

Aleksandra brawo_bis.gif super że mały grzeczny przy niani i ty spokojna icon_wink.gif

CYTAT
kiedy dziecko już zaczyna chodzić to wtedy bucik/kapciuszki z miękką podeszwą ale nie materiałową i sztywniejszą piętą

Buniaa pewnie o to mamie chodziło-o tą sztywną pięte.. Ale to skoro tak mówicie to nie będe mu jeszcze kupować tych bucików...

Napisany przez: odynka pon, 11 kwi 2011 - 15:17

a nasza żaba chodziła jak było ciepło głównie na bosaka:P jak jest zimno chodzi w UGG i nie ma koślawych stóp:P

Napisany przez: Aniurka pon, 11 kwi 2011 - 16:16

Odynka a co to UGG?

Napisany przez: odynka pon, 11 kwi 2011 - 16:27

buty;) https://www.uggaustralia.com/ icon_wink.gif

Napisany przez: Aniurka pon, 11 kwi 2011 - 16:50

CYTAT
buty;) https://www.uggaustralia.com/

fajne..A Ty je przez neta zamawiasz tak w ciemno z rozmiarem??

Napisany przez: odynka pon, 11 kwi 2011 - 16:57

ja wszystko kupuje praktycznie przez net;) nie znosze zakupow:P

Nellka: mam trzy głowy;)



i siedzimy;)



i wsie potffory;)



Napisany przez: Aniurka pon, 11 kwi 2011 - 17:11

Odynka w sumie Ci się nie dziwie-zwłaszcza teraz wybrac się z trójką na zakupy to nie lada wyczyn 06.gif

Napisany przez: odynka pon, 11 kwi 2011 - 17:13

ja wogóle nie lubie;) dziki tlum ludzi, wysokie ceny i rzeczy na ktore mnie nie stac uswiadamiaja mi do tego jak "duzo" zarabiam:P

Napisany przez: mon1k@ pon, 11 kwi 2011 - 22:35

Ale sie rozpisalyscie jak mnie nie bylo...
Odynka zdjecia jak zwykle swietne, a jedzonko smakowicie wyglada, musze to wyprobowac z Fabiankiem , bo jemu to sie dziob nie zamyka - ja to mam katastrofe jak tylko zaczynam cos jesc to jest krzyk. On zjadlby wszystko i wszystko mu smakuje he he

Aniurka
z tymi butami to zgadzam soe z dziewczynami ze maluszek powinien jak najdluzej na swoich nie odzianych stopkach pomykac

Moje dziecie jak stoi na czterech to czasami tak sie podnosi jakby pompki robil i juz zaczyna nozkami przebierac tylko rece nie chca wspolgrac hi hi. Smiesznie to wyglada

Aleksandra super ze poczatek pracy taki udany. Nikodem chyba wie jak sie zachowywac zeby mamusia nie musiala sie denerwowac icon_biggrin.gif

Napisany przez: martita wto, 12 kwi 2011 - 09:01

hej dziewczyny, dawno mnie nie było, ale wróciłam do pracy i czas wolny jeszcze bardziej się skrócił icon_smile.gif
Kurcze, jak nocki ? przesypiacie? u nas makabra - ząbek idzie + oczywiście comiesięczny katar. Dziś w pracy podpieram się wszystkim co mam pod ręką. A powiedzcie, czy Wasze pociechy (te co na cycu) dostają jakąś kaszę na noc, żeby lepiej spały? Mój młody nockę ma na cycu i zastanawiam się, może on głodny?
Wczoraj zakupiłam Krzysiowi słoiczek pt. ryż z warzywami na parze, to go sama zjadłam i to ledwo, faktycznie jakiś niedobry hiiihi mój syn uwielbia moją kuchnię i nie je słoiczków. Starsza też tak miała.

Aleksandra
: super, że niania udana:) możesz mieć spokojną głowę w pracy:)

Odynka: laski jak zwykle rozbrajające. Żaba ma świetne loki icon_smile.gif


miłego dzionka

Napisany przez: Aniurka wto, 12 kwi 2011 - 09:21

Odynko Ja ostatnio też nie mam w ogóle ochoty na zakupy-tyle,że mi ciężko cokolwiek kupić przez net bo ja strasznie nie wymiarowa jestem i musze przymierzyć 29.gif no i musze Ci przyznać że ceny w sklepach powalają-ale ja juz wiem mniej więcej do których iść żeby się tam coś znalazło na moją kieszeń...a jak jeszcze podrożeją ubranka dziecięce to już nam w ogóle kieszenie przetrzepią...

CYTAT
Kurcze, jak nocki ? przesypiacie?

Martita u nas masakra-odkąd Bartek się urodził to w najlepszym wypadku zdarzało mu się budzić 2 razy..Ostatnio znów gorzej-2ostatnie nocki od3 płacze przez sen co chwile-podobnie jak u Was zęby nas dalej atakują..Na dodatek ja teraz mam tego półpaśćca-i czuje się jakby mnie ktoś przypalał-przez co praktycznie nie śpiie 32.gif
CYTAT
A powiedzcie, czy Wasze pociechy (te co na cycu) dostają jakąś kaszę na noc, żeby lepiej spały? Mój młody nockę ma na cycu i zastanawiam się, może on głodny?

Wątpie-mój Bartek po 20.00 zjada 230-250ml mleka zagęszczonego kaszką ryżową i ok 1 w nocy już "głodny"-oszukuje go herbatą ale ok 3 najpóźniej dostaje w końcu butle...(taką samą jak na wiecór) mnie sie wydaje ze on się poprostu nauczył i nie ważne czy mu dsz butle czy cyca to ci się będzie budził...

Mon1k@ ja chyba tez wypróbuje jak Odynka dawać jedzonko małemu w całości bo na zupki się już obraził 29.gif a jak mu dam samego ziemniaka to je...także będe gotowała wszystko osobno...

A odnośnie snu to ile w nocy śpią Wasze dzieci? Mój Bartek zasypia ok 20.30-21.00, po drodze budzi się ok 5-10 razy 29.gif ostatnio 2 noce nosiłam go godzine żeby zasnął..i już o 5 po 5 rano jest wyspany...a o 7 znów zasypia 21.gif

Napisany przez: buniaaa wto, 12 kwi 2011 - 09:41

Aniurka a jak długo trzyma ten półpasiec? Oby jak najszybciej opuścił ciało Twe 29.gif zdrówka.

Co do spania to Olka kładę spać najczęściej po 19tej i pobudka na cyca 22, 24, i później nie pamiętam ale jeszcze ze trzy, finałem jest pobudka jak budzik zadzwoni czyli 7,30 - to jest schemat, który u nas najczęściej jest ale różnie bywa. Olek nie je długo w nocy on praktycznie tylko chwilkę pocyca tak jakby pił. Dwie noce ostatnie popłakiwał ale dziś już znowu ok, tylko my śpimy razem icon_biggrin.gif

martita mój tylko i wyłącznie cycowy, wczoraj na obiad zjadł ociupinkę rosołu, który ugotowałam dla nas więc znowu maleńki sukces

mon1k@ siłacz z Fabianka icon_wink.gif

Napisany przez: Aniurka wto, 12 kwi 2011 - 09:52

Buniaaa różnie z tym półpaścem-czasem 2 tygodnie czasem miesiąc...i tak mam szczęście że mi się to na plecach i nogach wysypało a nie na twarzy-bo wygląda okropnie-strupy, pęcherze..no i na twarzy pewnie by jeszcze bardziej bolało bo delikatniejsze miejsce..za trzy tygodnie mam wesele-mam nadzieje że do tego czasu odpuści...tylko że mąż nie pamięta czy ospe miał i jeśli nie to może ode mnie załapać.. 29.gif
A rosołek można juz dawać?(domyślam sie że chudziutki i nie doprawiony..)
JA Bartka pochwaliłam z jedzeniem i się skubaniec wypiął-najwoli butle-albo to co my jemy...

Napisany przez: odynka wto, 12 kwi 2011 - 09:54

u nas na szczęście moja mam akupuje ciuszki i pieluchy dla dziewczynek od początku - pieluchy kupiliśmy może raz:)

Napisany przez: banyk wto, 12 kwi 2011 - 12:22

Cześć Dziewczyny!

Aleksandra super że niania się sprawdza i że pierwszy dzień w pracy bez stresu icon_smile.gif

Aniurka co do butów to ja taż myślę tak jak dziewczyny że dopiero jak zacznie chodzić i miękkie (takie żeby stópka mogła się swobodnie zginać). Ewa jak zaczynała chodzić to po domu zasuwała boso albo w skarpetach z ABSami.

Martita Zosia cały czas na cycu, butli nie zna icon_wink.gif
Zasypia ok 20-21 i budzi się przeważnie dwa razy na cyca. Śpimy najczęściej do 8 (Wcześniej udawało nam się leniuchować do 9 czasem 10 ale teraz ciekawość świata wygrywa i matka się musi zwlec z łóżka 29.gif )

A co do jedzenia to jakoś nam nie idzie to rozszerzanie diety. Zosia jakoś nie chce buzi otwierać na te swoje papki. Naszym jedzeniem się bardziej interesuje ale szału nie ma. Co prawda nie wracam na razie do pracy więc się nie spieszę , ale coś jej muszę dawać... A w kawałkach jej na razie nie daję bo ona jeszcze nie siedzi. Właśnie Zosia ostatnio ciągle ćwiczy stawanie na czworaka i czasem odpycha się do tyłu, a siedzieć jakoś nie chce. Na kolanach u kogoś oczywiście siedzi ale jak leży w macie czy na kocu i chcę ją posadzić to się kładzie i woli leżeć na brzuszku. A le może to i lepiej. icon_wink.gif

Odynka super fotki! Całą trójką razem wyglądają świetnie, i zawsze takie wesołe!


Napisany przez: buniaaa wto, 12 kwi 2011 - 13:01

Aniurka ja mu dałam przetartą marchewkę, kawalątek pietruszki i wody z rosołu ale naszego. zjadł niewiele w porównianiu do pojemności słoiczków ale zawsze troszkę.

Napisany przez: odynka wto, 12 kwi 2011 - 13:23

dziewczyny ktora fajniejsza:




Napisany przez: banyk wto, 12 kwi 2011 - 13:42

Jak dla mnie pierwsza icon_smile.gif

Napisany przez: AleksandraD wto, 12 kwi 2011 - 13:43

Dla mnie też pierwsza:-)

Napisany przez: odynka wto, 12 kwi 2011 - 13:45

no to będzie druga zapewne;) pierwsza kiedy indziej;)

Napisany przez: kala101 wto, 12 kwi 2011 - 16:15

odynka mi się druga podoba ate to chyba ze względu na kolory icon_smile.gif

aniurka zddrówka i niech cię opuści półpasiec

aleksandra super że pierwszy dzień w pracy taki spokojny oby tak dalej

marita laura tez cycata ale jak tylko widzi jedzenie to tak się rwie że dałam jej kilka razy ze słoiczka i jak bym dała to cały na raz by zjadła icon_smile.gif a co do spania to moje dzieci z tych niesypiających, choć już ostatnio troche lepiej bo jak laura uśnie ok 24 to hmm ile razy się budzi niewiem bo karmie na śpiocha ale czasami z 5 takich dłuższych pobódek któe pamiętam reszta widocznie chwilówki bo wiem że karmiła ale nie wiem ile czasu więc się nie zdążyłam wybudzić, ale śpimy do 10 max icon_razz.gif. Raz mi się zdarzyło że Laura przespała nocke i obudziła się tylko 1 raz a ja za o się budziłam co chwile sprawdzić dlaczego się nie budzi icon_razz.gif:( albo jak ona śpi to starsza się budzi więc ja myśle że tak za 2,5 roku może wkońcu się wyśpie bo teraz jak sypiam po 2 godziny to jest dobrze

banyk jak bym laurze dała coś nowego ale niewiem co na to lekarka z tą jej nadwagą na ostatniej wizycie zabroniła mi dawać czegokolwiek prócz cyca więc staram się jej nic nie dawać tylko jak jak dziecko chce icon_razz.gif w czwartek ide na szczepienie to zobaczymy ile teraz waży i co powie lekarka

U nas mega zmierzlota Laury i koniec malowania salonu kurde wszystko trzeba było gipsować bo się sypało icon_sad.gif A Laurze chyba kolejny ząbek wychodzi bo wytrzymać z nią się nie da, normalnie mam dość icon_sad.gif

Napisany przez: odynka wto, 12 kwi 2011 - 20:12

i mam! zdjecie totalnie domowe, zlapane przez zabe podczas przymiarki - odkad ma aparat nic nie da sie ukryc:P



Napisany przez: odynka wto, 12 kwi 2011 - 20:23

dubel

Napisany przez: kala101 wto, 12 kwi 2011 - 20:25

odi pięknie strasznie cię rozświetliła ta bluzeczka i jej napisy icon_smile.gif

Napisany przez: AleksandraD śro, 13 kwi 2011 - 08:46

odynka chyba faktycznie dobrze wybrałaś. Bluzeczka super. A gdzie kupiłaś?? na allegro??

A ja dzisiaj mam urlop bo niania miała jakiś zabieg jednodniowy już wcześniej umówiony i zostałam z Nikosiem w domu.

Napisany przez: buniaaa śro, 13 kwi 2011 - 09:42

Odynko super wybór, w bluzeczce ci do twarzy icon_smile.gif

AleksandraD to korzystaj z dnia wolnego i wypoczywaj z dziećmi icon_smile.gif

Ja już mam prawie posprzątane na święta tzn. mam nie prawie tylko przed samymi chrzcinami poprawki zrobię icon_wink.gif
Olo śpi a ja chyba wezmę się za jakiś obiad bo pogoda brzydka więc na spacer nie wyjdziemy :/

Jeszcze tydzień i będe miała męża 06.gif
tylko najbardziej przerażają mnie święta a właściwie chrzciny 32.gif chciałabym aby było już po ...

Zbiera ktoś blaszki z inpost? Chętnie bym przygarnęła za koszty przesyłki.

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 14:28

bluzka to prezent;) to bluzka z kolekcji Lady Diil - o https://hempszop.pl//product_info.php?cPath=1_26&products_id=3258 icon_wink.gif

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 14:29

buniaa ależ on ma super uśmiech i nosek:D rewelacyjny jest no!

uch my też musimy w końcu dziewczyny ochrzcić ale ciągle cośicon_sad.gif

Napisany przez: Aniurka śro, 13 kwi 2011 - 14:37

Dziewczyny my idziemy jak burza-mamy kolejnego-5 zęba!W sumie dobrze ze ta jedyneczka sie przebiła bo Bartek zaczynał wyglądać jak wampirejk z dwoma jedynkami na dole i dwoma dwójkami na górze 03.gif To stawiamy za te zęby impreza.gif Co prawda kolejna nie przespana i pobuka o 5 rano ale ja też sie drzemłam jak on padł o 7...

Odi a mnie jakoś bardziej podoba się ta którą wybrałaś 06.gif

Kala Ty sypiasz po 2 godziny?A ja narzekam 29.gif dobrze ze juz koniec remontu..nas czeka przebudowa komina 29.gif

Buniaaa a no tak zapomniałam że u Was chrzciny w święta..Ja się ciesze że ochrzciliśmyt Bartka jak był mały bo teraz na tyłku nie usiedzi i byłby cyrk w tym kościele.. Olek to jakby Ci z oka wypadł-podobny do Ciebie jak nie wiem 06.gif a jaki zadowolony wśró tych teletubisi 03.gif My z mężem dziś stwierdziliśmy że musimy troche zabawek Bartkowi kupić bo prawie nic nie ma..choć on i tak najwoli siąść w kuchni przy szufladzie i robić przegląd co babcia w niej ma 08.gif

Aleksandra Tobie praca chyba tez pomogła bo masz odskocznie od domu;) ale fajnie czasem spędzić dzień z maluchem;) weekendy masz wolne nie?

Banyk na razie darujemy sobie te buty-co prawda Bartek się dźwiga na nogi ale to w domu to przeceiż może a na dworze albo na rękach albo w wózku to mu nie trzeba..

Napisany przez: buniaaa śro, 13 kwi 2011 - 16:00

no nienapiszę 21.gif Olek siedzi u mnie na kolanach i ciągle nogą kopie w szufladę z klawiaturą. Co ją wysunę napiszę kilka liter to bach znowu trzeba wysuwać icon_wink.gif

przytrzymałam półkę i stopę icon_biggrin.gif

Aniurka zabawek Olo ma tyle że wszystkie wrześniowe dzieci by się nabawiły i jeszcze ich rodzeństwa ale ja mam większość z wymianek poprostu lub dostał od kogoś. Bartosz też się nimi bawi 03.gif

Olo zakatarzony icon_sad.gif

a i pijemy za 5zęba Bartka Aniurki impreza.gif

u nas nadal 0 icon_wink.gif

odynka u nas też zawsze coś i wiem, że to ostatni dzwonek bo później niewiem kiedy byśmy to zrobili.

co do uśmiechu to Olo prawie zawsze ma go na twarzy icon_smile.gif

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 16:16

u nas żaba z katarem do pasa:(


Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 16:16

u nas żaba z katarem do pasa:(


Napisany przez: banyk śro, 13 kwi 2011 - 20:18

Hej!

Odi moja Ewka właśnie zobaczyła twoje zdjęcie i wykrzyknęła "jaka piękna bluzeczka, cudowna!" Skąd ona wiedziała że to właśnie bluzeczką się chwalisz? A potem dodała "mi też taką kupisz? "
No więc zgadzam się z córką, bardzo Ci ładnie icon_smile.gif
Zdrówka dla Żaby!

Aniurka gratuluję kolejnego ząbka. A Ty jak się czujesz? Zdrówka życzę.

Buniaa Ty to jesteś porządna gospodyni! Ja nie wiem kiedy posprzątam. Z moim cudownym brakiem organizacji wszystko będzie jak zwykle na ostatnią chwilę 21.gif
No i też musimy się zebrać żeby Zosię ochrzcić. Tylko coś ostatnio mi nie po drodze do kościoła 37.gif

Mój siostrzeniec miał jakieś dwa tygodnie temu szczepienie na odrę, świnkę i różyczkę i teraz właśnie ma różyczkę. Miałyśmy się spotkać jutro żeby się dzieci pobawiły ale na wszelki wypadek się nie zbliżamy. Tak się zastanawiam czy taką różyczką poszczepienną można się zarazić tak samo jak "normalną" (w sensie że w szczepionce niewiele tego wirusa, no ale pewnie jak są objawy to znaczy że wirus się namnożył i pewnie zarazić się da)

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 20:22

banyk dziekujęicon_biggrin.gif hehe dla "młodzieży" naszej też są fajne, taką będę chciała żabie kupić https://hempszop.pl//product_info.php?cPath=3_29&products_id=3186 a spodnie mamy takie https://hempszop.pl//product_info.php?cPath=3_30&products_id=2101 ocieplane i nie i są genialne a cena teraz naprawdę fajna:D

Napisany przez: kala101 śro, 13 kwi 2011 - 20:41

banyk, odi my też jeszce przed chrzcinami ale załawiam wszystko na 5 czerwca bo wko ńcu brat ma przylecieć icon_smile.gif

bunia Olo jest słodziachny icon_smile.gif
Mój wrzaskun ssię wścieka bo chyba kolejne zęby idą icon_sad.gif i czy siedzi czy lerzy to krzyka icon_smile.gif
A ja chyba mam jakiś zastuj w jednej piersi bo dotknąć się jej nie da masakra jakaś icon_sad.gif

Napisany przez: buniaaa śro, 13 kwi 2011 - 21:06

CYTAT(odynka @ Wed, 13 Apr 2011 - 21:22) *
... a spodnie mamy takie https://hempszop.pl//product_info.php?cPath=3_30&products_id=2101 ocieplane i nie i są genialne a cena teraz naprawdę fajna:D

właśnie ostatnio te spodnie wyoglądałam icon_wink.gif tylko mam wątpliwości czy to dla dziewczynki czy dla chłopca hmmm

banyk jak ze spacerku wracałam a Olo spał to wjeżdżałam do domku z nim i myłam okno jedno dziennie i jakoś się uwinęłam icon_wink.gif Ostatnio nie miał mi kto Olka przypilnować abym firankę uszyła do pokoju to Bartosza zatrudniłam do opieki nad bratem obok mnie, ja szyłam spoglądając na nich a oni się bawili icon_wink.gif i tak sobie jakoś organizuje bo niechcę na ostatnią chwilę zostawić tym bardziej, że będe musiała się mężem nacieszyć choć i tak już więcej nie jedzie to chciałabym tak jakoś niewszystko naraz robić bo potem zła jak osa i padnięta do tego jestem a jednak nie dość że na święta troszkę trzeba przygotować pomimo iż idziemy do rodziców na śniadanie to obiad jest u nas po chrzcinach a wiadomo że nie tylko obiad icon_wink.gif

idę odkopać zlew z naczyń bo jutro serwisant ma przyjechać z ranka aby usunąć usterkę w piecu i może się wystraszyć stanem mojej kuchni nie mówiąc o tym że pieca może nieznaleźć icon_wink.gif a Olo jak na złość co chwilę się budzi i nic nie mogę zrobić 21.gif

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 21:49

buniaaa one są uniseksowe moim zdaniem:D Nellka w nich chodzi już kolejny rozmiar kupiliśmy są rewelacyjne, nadal jak nowe:) genialny krój - zresztą chłopaki stawiają na najwyższą jakość więc materiały też super:) te https://hempszop.pl//product_info.php?cPath=3_30&products_id=2154 są zdecydowanie dziewczęce;)

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 21:54

kiedyś ktos prosil o fote damskich pokolen w mojej rodzinie;) znalazlam fote:



teraz trzeba bedzie zaktualizowac;)

Napisany przez: odynka śro, 13 kwi 2011 - 21:54

kiedyś ktos prosil o fote damskich pokolen w mojej rodzinie;) znalazlam fote:



teraz trzeba bedzie zaktualizowac;)

i nasze rodzinne super nogi;)



Napisany przez: Aniurka czw, 14 kwi 2011 - 09:21

Odi już to chyba kiedyś pisałam (nie wiem ile dokładnie lat ma Twoja babcia ale jak tak na oko policze to pewnie ok 70) chciałabym wyglądać w tym wieku tak jak Twoja babcia 02.gif Nogi rzeczywiście rodzinnie zgrabne macie 06.gif
Ps.To czekamy na zaaktualizowane zdjęcie;)

Banyk dziękuje-ja już o wiele lepiej,dziś już tylko popiekuje i swędzi,w porównaniu z tym co było w poniedziałek i wtorek to juz pikuś 06.gif ale nie myslałam ze to takie cholerstwo...Nie wiem jak to jest z tymi poszczepiennymi chorobami-ja wypatruje u Bartka ospy ale chyba nabrał odporności bo mu nic nie wyskakuje...Szczerze mówiąc to wolałabym małego nie szczepić żeby przeszedł te choroby póki mały...

Buniaaa no i dobrze ze Olo pogodny facet;) u nas Bartek też z tych wesołych-wczoraj nauczył się udawać kaszleć i jak wyłapał ze się wszyscy śmieją jak udaję to przez 15min chrząkał 08.gif a dziś rano pierwsze co zaczął robić jak oczy otworzył to to samo i patrzy na moją reakcje 03.gif
Wezme z Ciebie przykład i wyszoruje płytki w łazience (a mam ogromną 29.gif ) bo okien nie dam rady bo brzydko a w ogóle by mnie zawiało...

Kala u mnie Bartkowi chyba się więcej zębów pcha-ma nabrzmiałe dziąsła i się strasznie wkurza-o samodzielnej zabawie prawie nie ma mowy...dziś od 4 nie chciał spać-na siłe go uspalismy o 5 i spał ze mną do 6.40-już dawno tak długo nie pospałam 08.gif

Napisany przez: odynka czw, 14 kwi 2011 - 09:39

no ja też bym chciała wyglądać w wieku Babci jak Babcia;) Babcia na ryby jeździ, na działce sama zostaje i jest niesamowitą kobietąicon_smile.gif a do tego całe życie w żłobku pracowała:) to taka babcia kumpel;)

Napisany przez: AleksandraD czw, 14 kwi 2011 - 09:47

Odynka tylko pozazdrościć takiej babci.

A u nas też idą kolejne zęby bo młody marudny strasznie. No i zaczął podejrzanie pchać kciuka do buzi i muszę go kontrolować żeby się nie przyzwyczaił.

A ogólnie jest fajnie. Ja w pracy troszkę odpoczywam a po południu to mi dzieci spokoju nie dają icon_smile.gif

Napisany przez: kala101 czw, 14 kwi 2011 - 17:40

No to po szczepieniu jesteśmy Laura waży 9,600 icon_smile.gif A dojechałyśmy na szczepienie spóźnione i z przebijami bo miałam mały wypadek, a mianowicie tramwaj przytarł mi przód, w sumie ewidentnie jego wina bo widział że wyjeżdżam z bramy i jakby specjalnie przyspieszył i obyarł mi przednie światło od strony kierowcy icon_sad.gif mogłam czekać na policje ale po pierwsze się spieszyłam na to szczypienie a po drugie Laura się rozwrzeszczała z tyłu więc podpisałam oświadczenie że to moja winaa i że u mnie usterki takie i takie i każdy pojechał w swoją stronę icon_sad.gif ale czuje się źle z tym icon_sad.gifi mam dziś jakiegoś dołka icon_sad.gif

Napisany przez: odynka czw, 14 kwi 2011 - 17:55

9600?? matko moje dziewczyny to kruszyny straszne:(

Napisany przez: buniaaa czw, 14 kwi 2011 - 18:04

odynka zgrabne laseczki w Twojej rodzinie icon_biggrin.gif
ja mam tylko jedną babcię ale niewiem czy wogóle tak na nią mówić długa i smutna historia co starość robi z mózgu człowiekowi 32.gif
ale napiszę tylko że zazdraszczam niesamowicie babi bo strasznie brakuje mi mojej tej drugiej ale ona szczęśliwa napewno z dziadkiem w niebie 41.gif

Aniurka no to Bartek cwaniak z tym chrząkaniem 03.gif
płytek nie szorowałam i nie mam zamiaru ale kabine prysznicową bo od kamienia od wody zaszła ale to jak mąż drzwi w niej naprawi bo zawiesiłam tylko tymczasowo więc musi tak jak powinny wisieć więc nie bede się narabiać bo to tylko syzyfowa praca byłaby.

AleksandraD a pamiętasz jak Olo niechciał smoka i ciągnął kciuka i jakoś zapomniał o tym czyt. nieprzyzwyczaił się 43.gif

CYTAT(kala101 @ Thu, 14 Apr 2011 - 18:40) *
No to po szczepieniu jesteśmy Laura waży 9,600 icon_smile.gif

icon_eek.gif
a mój Olo 8500 06.gif
a co do stłuczki jeśli można to tak nazwać to tylko przytulę bo cóż więcej mogę przytul.gif

Napisany przez: Aniurka czw, 14 kwi 2011 - 18:21

Kala no imponująca waga LAury 02.gif ja nie wiem ile Bartek waży-ale tak na oko(albo na ręke;) ) to podobnie jak Olo Buni...
Co do stłuczki to człowiek sie czasem pospieszy niepotrzebnie-ja sama czasem na siebie zła że powinnam ostrożniej jeździć bo nie dużo trzeba-inni nie uwazają-każdemu się spieszy..ale najważniejsze że tylko lampa uszkodzona a z Wami wszystko w porządku przytul.gif

Buniaa zapomnialam zapytac-to mąż nie zadowolony z pracy że już nie pojedzie?? Oko wyzdrowiało?Ja umyłam te pytki (nie szorowałam 03.gif ) łazienka nowa więc nieźle się myje tyle że w rogach nam pleśń bierze bo dom nie ocieplony...

Odi ja też bez dziadków już...ach..za szybko ludzie odchodzą

Napisany przez: odynka czw, 14 kwi 2011 - 18:38

u mnie też tylko jedna babcia i jeden dziadek... dziadka od strony mamy nie pamietam wiem tylko ze bardzo mnie kochal... za babcia od strony taty tesknie cholernie, opiekuje sie mna wiem to sni mi sie czasem i przekazuje rozne rzeczy, ostrzega...

Napisany przez: buniaaa czw, 14 kwi 2011 - 21:22

CYTAT(odynka @ Thu, 14 Apr 2011 - 19:38) *
u mnie też tylko jedna babcia i jeden dziadek... dziadka od strony mamy nie pamietam wiem tylko ze bardzo mnie kochal... za babcia od strony taty tesknie cholernie, opiekuje sie mna wiem to sni mi sie czasem i przekazuje rozne rzeczy, ostrzega...

kochana babcia icon_smile.gif ale to się czuje tą obecność ich, tych którzy odeszli a bardzo byli zżyci z nami ...

Aniurka z tego co wiem to ocieplenie nie da sukcesu przy pleśni ale też odpowiednia izolacja budynku (od gruntu) itp icon_wink.gif
co do pracy to okazała się straszna lipa ale dobrze, że wytrzymał choć wiem że gdybym powiedziała wracaj to już na drugi dzień wsiadłby w busa ale wiem że musi przetrwać bo kaska potrzebna no i przetrwał prawie icon_wink.gif
Oko lepiej, porpostu po kilku nawrotach tego samego szef odsunął go od kucia w ścianach itp kurzenia bo nie może zabrudzić już jego. Wogóle dużo pieniędzy go leki kosztowały icon_sad.gif no ale to oko więc dbać trzeba.
Co do ponownego wyjazdu to ja go narazie bym nie puściła choćby praca była super icon_wink.gif no i on sam nie chce.
Tak tęskno i ciężko mi 41.gif
ech a miałam być twarda, po dzisiejszej wieczornej akcji histerycznej Bartosza mam dość rycze.gif
... dobrze że już obaj usnęli ...

Napisany przez: banyk pią, 15 kwi 2011 - 11:44

Hej!

Kala współczuję stłuczki i całej tej sytuacji ale ważne że Wam się nic nie stało. No waga Laury niezła icon_smile.gif A pytałaś o to rozszerzanie diety?

Odi super masz babcię. Moja babcia też jest dość energiczna. Ma 79 lat ale cały czas sporo werwy i ciągle chce nam pomagać. Chodzi na zajęcia Uniwersytetu trzeciego wieku, na fitness dla emerytów i ogólnie potrafi sobie czas zorganizować. Tyle że nie powiedziałabym o niej "kumpel", babcia była nauczycielką i to niestety zostaje na całe życie, takie "podejście pedagogiczne" 29.gif

Kurczę muszę się zabrać za sprzątanie. Było tysiąc pomysłów gdzie zrobimy śniadanie wielkanocne a i tak na końcu wyszło że wszyscy przyjdą do nas.

Napisany przez: odynka pią, 15 kwi 2011 - 11:52

a u nas zaba i ja chore i masakra z zebami:( zuza wczoraj do polnocy sie trzymala, lilka dzis od rana wyje - nic nie pomaga;(

Napisany przez: banyk pią, 15 kwi 2011 - 12:08

Kilka zdjęć:

https://img863.imageshack.us/i/kwietniowe.jpg/

https://img200.imageshack.us/i/kwietniowe1.jpg/

Tak Zosia spędza większość czasu:
https://img858.imageshack.us/i/kwietniowe25.jpg/

i ćwiczy
https://img689.imageshack.us/i/kwietniowe2.jpg/


Napisany przez: AleksandraD pią, 15 kwi 2011 - 12:44

No widzę że nauka raczkowania idzie pełną parą. Mój Nikodem też się zabiera za raczkowanie choć chwilami mam wrażenie że on to już by chciał chodzić bo jak go chcę posadzić to robi się sztywny i staje na nogi.
U nas też idą zęby i nocki z pobudkami. Już nawet nie wiem ile razy w nocy wstawałam. A jeszcze ta pogoda mnie dobija bo pochmurno i ciśnienie niskie i nie wiem jak wytrzymam do 15.

Napisany przez: Aniurka pią, 15 kwi 2011 - 14:04

Buniaa no drenaż też musimy zrobić,ale ocieplenie też cos na pewno da..znaczy się nawet nie my,bo nie będziemy w ten dom inwestować bo docelowo mamy się budować..
Wiadomo,że oko najważniejsze i na zdrowiu nie ma co oszczędzać.JA i tak Cie podziwiam ze zostałas z dzieciakami sama-ja z jednym Bartkiem sama 24godz na dobe bym chyba oszalała-może mnie uznacie za wyrodną matkę ale jak poszłam do pracy i wracam taką stęskniona to mam do niego jakoś więcej cierpliwości a jak z nim siedze cały czas to chwilami mi jej już brakuje...

Odynko u mnie mojej mamie często sie tak śnije babcia czyli jej mama żeby ją ostrzec...Zdrówka dla Was!U nas Bartek przez te zęby ma bardzo marne nocki-a w dzień odsypia 21.gif

Banyk no ja pamiętam jak Twoja babcia przyatywała jak bylaś w ciąży-soprzątała i ciasto piekła 06.gif a z tym nauczycielstwem rozumiem Cię doskonale-mam chrzestna emerytowaną nauczycielkę-wspaniała kobieta ale jak to świetnie ujęłaś jej również zostało to podejście pedagogiczne...
Dziewczyny strasznie podobne do siebie-cały kształt twarzy i w ogóle;) Zosiapięknie już stoi na raczkach-mój Bartek jeszcze nie zczaił ze tzreba klęknąć..

Aleksandra-no mój BArtek identycznie sztywne nogi i jak mu się tylko uda oprzec o mój brzuch to po nim skaczejak sprężyna...

Dziewczyny byłam dziś na rozmowie o prace-ok 20km od domu-tylko bym musiała autem dojeżdżać ale to nie kłopot-powiedzieli że jutro dadzą znać kogo wybrali,ale jak wyszłam to mnie zawołali że jednak mnie chcą i mam iść na próbe w poniedziałek..kasa troche lepsza niż w poprzedniej tylko jeden minus jakbym się już wciągnęła tomiałabym na zmiany pracować7-15 i od 10-18..ale w sumie moze i dobrze jakby czasem z Bartkeim trzeba było do lekarza jechać czy cos..zobaczymy czy coś z tego wyjdzie..

Napisany przez: buniaaa pią, 15 kwi 2011 - 16:01

u nas nocka też nieciekawa, Olek popłakiwał i jeszcze Bartosz wstał ok 6tej i krzyczał "mama wstawaj jest już dzień" icon_sad.gif

Aniurkaz pracą super, ale jak oni wezmą Cię na próbę to co z Twoją aktualną? Zwalniasz się czy urlop weźmiesz?
co do pracy i cierpliwości to rozumiem cię bo nawet gdy pojadę gdzieś sama na chwilkę to wracam stęskniona i kochana a tak bardzo często wymęczona to i rozrywek im już niezapewniam bo zmęczona i zła jestem.

banyk super fotki, jak Fajnie Zosia na czworaka staje icon_smile.gif
Mój olo leniwy pod tym względem.

odynka zdrówka i słoneczka przesyłam bo u nas dziś przepięknie i zmykamy zaraz znowu na dwór icon_biggrin.gif

Napisany przez: kala101 pią, 15 kwi 2011 - 17:57

odi zdrówka dla was

banyk powiedziała abym mimo jej wagi raz dziennie jej zupke podała niech dziewczyna posmkuje życia icon_razz.gif:)Dziewczyny strasznie do ciebie podobne i ćwiczenia takie same jak Laura Zosia uprawia tylko Laira to do tyłu raczkuje icon_smile.gif



U nas puki co dwa zęby ale idą kolejne bo zmierzlota nadal jest, a ja dziś byłam pod wrażeniem Laury pierwsza noc cała przespana jak poszła spać ok 23 tak wstała o 6 dostała smoka i spała jeszce do 7 icon_smile.gif mogłabym się wyspać ale moje dziewczyny o mnie dbają abym się za dobrze nie wyspała więc jak Laura ładnie spała to Nati wstawała dzisiejszej nocy chyba z 4 razy to pić to siku i tak w kółko icon_smile.gif Więc w sumie nocka nadal do niezaliczonych icon_smile.gificon_smile.gif

aniurka super z tą pracą a zniany da się przeżyć icon_smile.gif tym bardziej że opieke nad bartkiem masz icon_smile.gif

bunia odliczasz już dni??

A po wczorajszej st łuczce nie tylko rysy na samochodzie ale i maska wgnieciona troche i światło naruszone ale ja tego w tym afek cie nie widziałam wczoraj ciekawe icon_smile.gif

Napisany przez: banyk pią, 15 kwi 2011 - 19:18

Kala moja Zosia sie też na razie nie porusza do przodu.

Odynko zdrówka dla Was!

A mnie się wydaje, że moje dziewczyny to tylko oczy mają podobne bo obie mają niebieskie po tatusiu icon_wink.gif A całą resztę trudno mi porównać bo Ewa zawsze była bardzo drobna a Zosia jest puciata.



Napisany przez: buniaaa pią, 15 kwi 2011 - 19:33

CYTAT(kala101 @ Fri, 15 Apr 2011 - 18:57) *
bunia odliczasz już dni??

Bartosz robi to za mnie icon_wink.gif

Napisany przez: Aniurka sob, 16 kwi 2011 - 13:50

Buniaaa w obecnej pracy dali mi 2 dni wolnego żebym mogła tam spróbować, na razie się nie zwalniam póki tamci mi nie powiedzą że na 100% chcą mnie..

CYTAT
jeszcze Bartosz wstał ok 6tej i krzyczał "mama wstawaj jest już dzień"

No to nieźle pociesze Cie że mojemu Bartkowi coś sie tak uwidziało że od godziny 3-4 w nocy skuczy cały czas przez sen no i pobudka o 5 albo po 4 tylko teraz jak miałam wolne to sie już wkurzylam i na siłe go zasypiam-trwa to dość długo ale z godzine choć do tej 6 dokima ale już z nami w łóżku...zastanawiam się czy to nie wina syropu który mu na alergie podaje bo w skutkach ubocznych jest nadpobudliwość a to się zaczęło mniej więcej od tego czasu jak mu podaje-wcześniej sypiał do 6.30-7....... 29.gif

Kala no lipa z tym samochodem-a lampa roztrzaskana-trzeba wymienić czy da się jeździć??Z jednej strony z tymi zmianami to dobrze bo w razie potrzeby będe mogła rano skoczyć z małym do lekarza bo bym brała auto i nie mieli by z nim czym jechać..

Banyk a ja Ci mówie mimo że Zosia pucata to podobna do Ewki-z twarzy;)

Napisany przez: buniaaa sob, 16 kwi 2011 - 16:51

Aniurka to skuczenie jest "najlepsze" choć wolę to niż jak rozwyje się syrena bo Olo ma strasznie donośny głos (po mamie 29.gif )
a Bartek musi cały czas brać ten syrop na alergie?

My wróciliśmy z dworu tzn. z działki jeszcze kawałek został mi do zgrabienia ale padam jak trochę porobię bo mąż trawę zostawił jesienią dużą skoszoną i teraz przylizana leży i nie może rosnąć ta wlaściwa 21.gif a że ja w gorącej wodzie kąpana to czekać na niego nie będe tzn. będe ale z wiązanką słowną icon_wink.gif Olo pospał chociaż na dworzu a Bartosz porył w piaskownicy icon_biggrin.gif
Dzisiaj chłodniej niż wczoraj ale to chyba przez wiatr.

idę zgrywać płytkę Bartoszowi z "Było sobie życie"

Napisany przez: odynka sob, 16 kwi 2011 - 17:04

o u nas BYło sobie życie, człowiek itp jest na topie i adibu i supercyfry;)

taka piękna pogoda a my chore w domku:(

Napisany przez: buniaaa sob, 16 kwi 2011 - 17:28

A ja specjalnie wyszukałamBartoszowi tą bajkę/bajki bo duuużo mu tłumaczę bo potrafi sobie np. fleksa zabawkowego przystawić do gałki ocznej i szlifować itp. W skrócie nic sobie z ciałka swego nie robi więc jeśli moje słowa do niego nie docierają to może to coś da.

Odynko zdrowiejcie szybciutko

Gdybym miała jakieś wesele to kupiłabym sobie takową sukienkę, normalnie się zakochałam 37.gif
https://moda.allegro.pl/nowosc-alwayssexy-redblack-40-36-42-i1562660756.html

Napisany przez: Aniurka nie, 17 kwi 2011 - 10:09

Buniaaa oj rozumiem bo Bartek też ma kawał głosu (podobno tez po mamusi 08.gif ) lekarka mi powiedziała,że ten syrop powinien brać ok 6 miesięcy, jak pójde go szczepić(a jakoś ciągle nam coś przeszkadza) to jej zapytam czy on konieczny bo wolałabym zeby jak najmniej łykał..choć musze przyznać,że odkąd go bierze(ok 2miesięcy) to jest lepiej z jego zdrówkiem-nie ma kataru,nie pokaszluje...także chyba dobrze zdiagnozowała że to alergia...Sukienka piękna-ja teraz szyje ale zła jestem bo to mnie drożej wyjdzie niżbym kupiła-tyle ze ja już musiałam się pożegnac z takim dekoltami-mój biust wyglada tragicznie-na oko moja mam ma lepszy-zero jędrności pomimo stosowania kremów i ćwiczeń 41.gif jedyny ratunek to chyba prztytć żeby znów się wypełniły-choć nie wiem czy to by dało lepszy efekt...

Odynka a ja już po cichu się cieszyłam ze te choróbska uciekły od nas wraz z zimą przytul.gif

Pojechałam wczoraj na panieński kuzynki-co prawda za kierowce robiłam ale i tak się rozerwałam..pierwszy raz Bartka tak w nocy zostawiłam-i mąż jak na złość jeszcze mi dogadywał ze wyrodna matka jestem bo dziecko zostawiam..wkurzyłam sie bo on 2x w tygodniu na hale jeździ, na imprezy z pracy, nawet na weselu był beze mnie jak Bartek był malutki i nie przejmuje się czy ja sobie rady dam a ja po 7 miesiącach gdzieś wyszłam i takie "Ale" 21.gif

Stawiam za 7 miesięcy Bartka i Zosi impreza.gif

aaaa...bym zapomniała-mamy szóstego zęba! impreza.gif

Napisany przez: odynka nie, 17 kwi 2011 - 10:30

Aniurko a najlepsze jest to że żaba nigdy nie chorowała... a teraz...

pokażę Wam mój (eibe gościnnie u nas) mini stosik chustowy;) (bez nosideł i poucha)







miejsce przechowywania i część właścicielek;)




Napisany przez: buniaaa nie, 17 kwi 2011 - 15:36

Aniurka mi nieraz mąż też sypnie tekstem że zostawiam dzieci "same" i że siedzę u siostry dłużej niż zamierzałam, więc gdy mówię że jej synek płakał więc jeszcze chwilę się z nim pobawiłam to on że ważniejsze inne dzieci ale to już bywa w nerwach jak nie może sobie poradzić lub za długo z dziećmi siedzi a jednak przy dwójce trzeba mieć podzielność uwagi icon_wink.gif mam nadzieję że teraz jak wróci to już nie będzie narzekał 29.gif
ale wiem jak to jest przykro bo oni mogą sobie wszędzie i tyle ile chcą i są super ojcami a my zawsze najgorsze i wyrodne 32.gif ech, niewiedzą co mówią...
dobrze że się wyrwałaś, bardzo dobrze.

odynka właśnie widziałam na FB jaki masz pokaźny stosik i jak ładnie uplecione... moja poszła w świat ale może kiedyś na lato skuszę się na jakąś cienką - zobaczymy, narazie jestem na etapie poznawania chust a jest tego caaałaaa masa icon_wink.gif
zdrówka jeszcze podsyłam.

U nas dzisiaj było słoneczko ale wiatr przywiał straszne zimno i gdy wracaliśmy z kościoła to przemarzliśmy, dobrze że Bartosz jechał na hulajnodze to chociaż miał rozgrzewkę a Olek w wózku przykryty tylko mnie przegwizdało brrr

Napisany przez: odynka nie, 17 kwi 2011 - 15:46

buniaa ja już jestem na takim etapie że dobrze wiem co bym chciała mieć a co nie i zdecydowanie tyle chust ile mam mi wystarczy;) fascynacę przechodziłam 3 lata temu od tamtego czasu moje oczy widziały już dużo a ręce dużo chust dotykały - czuję się zaspokojona w tym temacie choć jednej żałuję bardzo i jak by ktoś sprzedawał to bym spod ziemi kasę wytrzasnęła;)

Napisany przez: banyk pon, 18 kwi 2011 - 00:09

Hej!

Z lekkim opóźnieniem ale stawiam soczek za 7 miesięcy Zosi impreza.gif impreza.gif

Odynka
pięknie i kusząco wyglądają te chusty, ale najpiękniejsza jest małą modelka. Dużo zdrówka dla Was!

Zosia coś dzisiaj marudna. Nie mogłam jej spokojnie nakarmić bo zanim się przyssała to były krzyki i wykręcanie się. Na spacerze też płakała i musiałam ją na rękach nosić. Podejrzewam że to zęby, chociaż nie wiem tak do końca.

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 08:36

dzień dobry z nad kubka mleka i upieczonego wczoraj ciasta jogurtowego:D

Napisany przez: AleksandraD pon, 18 kwi 2011 - 08:42

dzień dobry z pracy znad kubka kawy... niestety bez ciasta icon_sad.gif

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 09:07

CYTAT(AleksandraD @ Mon, 18 Apr 2011 - 09:42) *
dzień dobry z pracy znad kubka kawy... niestety bez ciasta icon_sad.gif

to ślę więc wirtualnie:





Napisany przez: AleksandraD pon, 18 kwi 2011 - 09:13

Dzięki wielki, zaraz poślinię monitor icon_smile.gif
Ja się pocieszyłam jogurcikiem icon_smile.gif

Napisany przez: buniaaa pon, 18 kwi 2011 - 09:18

icon_biggrin.gif to i ja się przywitam porannie wave.gif

i zmykam doprowadzić się do normalności póki Olek śpi bo dzisiaj u nas piękna pogoda więc trzeba pospacerować troszkę icon_smile.gif

Napisany przez: Aniurka pon, 18 kwi 2011 - 19:37

cześć dziewczyny-ja tak migiem..byłam dziś w tej pracy na próbe jutro tez ide-jestem padnięta-ale to chyba ze stresu..tam nie ma szans nawet pomyślec o internecie.Na razie średnio mi się podoba-zapieprz jak diabli-ale ja tak nawet wole bo szybciej czas leci-nie podoba mi ise tylko to że wszyscy na kupie siedzą-wszedzie bałagan,ciasno,każdy Cie od roboty odrywa-w dodatku program przestarzały i wszystko na piechote i po kilka razy trzeba robić..ech..trzeba się przyzwyczaić.. o ile się na mnie zdecydują..
I jeszcze mnie teściowa wkurtzyła co ja tak późno wracam...ostatnio mam na nią uczulenie..

Buniaa no na szczęście na drugi dzień już mi takimi tekstami nie sypał bo bym chyba nie wytrzymała..

Banyk no to oby to zęby były..

Odynko zdjecie w koszyku obłedne 06.gif a ciasto mniam 02.gif

Aleksandra ja dziś ledwo pół kubka herbaty wypiłam w tej nowej pracy...

Napisany przez: buniaaa pon, 18 kwi 2011 - 19:49

Aniurka no to widzę, że praca na pełnych obrotach :/
ja w swojej tak miałam, że niemogłam wypić herbaty/kawy o jedzeniu mowy nie było bo klienci, bo patrzą, bo szkoda czasu... ech jak mi dobrze w domu tylko żeby jeszcze pieniądze leciały z nieba icon_wink.gif

Ja piekę babeczki na jutro do przedszkola na jarmark świąteczny bo pieniążki ze sprzedaży zbierają na zabawki dla dzieci icon_smile.gif

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 19:51

a ciasto dziewczyny jest tak banalne w przygotowaniu;)

umieram - nerki...

Napisany przez: kala101 pon, 18 kwi 2011 - 20:34

odynka zdrówka, chusty boskie ale by się chciało takie mieć, ja narazie nadal nosze w elastycznej ale chyba na lato musze pomyśleć o tkanej tylko jaka i skąd kase wąść icon_sad.gif

banyk ja mam tak z laurą od 2 dni ciągle ryczy o wdsxystko i wszędxie jedynie jak jej dam chrupke kukurydzianą do masowania dziąseł to spokój

bunia to ja też babeczke poprosze, ja będę piekła do koszycza ale to dopiero w czwartek puki co i tak niuc piec nie moge bo mam gościa z ameryki a nigdy mi ciasta nie wy chodzą wtedy icon_sad.gif


Pije za wszystkie rocznice i lece bo laura znów wydziwia

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 20:45

kala jak coś mam jakieś bebelulu dwie w domu z którymi mogę się rozstaćicon_wink.gif mam też kółkowąicon_wink.gif wogóle ostatnio zastanawiam się czy aż tyle chust mi jest potrzebnych ale z żadną rozstać się nie mogę... przez to, że już teraz mam takie wiesz wybrane z wielu takie jak chciałam takie w moich kolorach to odganiam myśli o sprzedaży myślami że przekażę je dzieciom;)

Napisany przez: buniaaa pon, 18 kwi 2011 - 20:56

kala można nieraz wychwycić okazje chust i to już "zmiekczonych" icon_wink.gif ale i tak kaskę trzeba mieć
a babeczkę proszę, upiekłam 40sztuk więc jak Tobie ciut dam to jeszcze sporo zostanie icon_wink.gif

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 21:00

buniaaa już wie - okazji jest cała masa;) ale nie wszystkie chusty są twarde i nie wszystkie wymagają łamania;) niektóre od razu są mięciutkie jak kaczuszka:D np moje pawie:D

Napisany przez: kala101 pon, 18 kwi 2011 - 21:11

odi ja to chętna na chusty tylko nie kulkowe bo niewiej jak w nich motać icon_razz.gif ale kasy brak i narazie się nie zapowiada na poprawe icon_sad.gif

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 21:17

to sprzedaj elastyka kochana:D będzie już coś na tkaną a elastyk juz bez sensu jest;)

Napisany przez: kala101 pon, 18 kwi 2011 - 21:18

ale za mojego erlastyka niewiele dostane bo mam z firmy pentelka a one ogólnie niedrogie

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 21:21

CYTAT(kala101 @ Mon, 18 Apr 2011 - 22:18) *
ale za mojego erlastyka niewiele dostane bo mam z firmy pentelka a one ogólnie niedrogie

tyż racja;) jak coś mogę Ci Bebelulu natur czyli beżową na raty puścić i tak leży i nie będę jej używać... miała być do pofarbowania ale mam zdecydowanie za dużo chust a noszę w manduce, pouchu i scoota:P

Napisany przez: kala101 pon, 18 kwi 2011 - 21:24

narazie się wstrzymam zobacze co i jak z kasą będzie i kiedy z pitów przyjdzie i potem będę kombinowaać ale pamiętam o tobie icon_smile.gif

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 21:27

ja broń boże nie namawiam;) po prostu mam leżą i tak;) moga leżeć nie tracą na wartości hehe

Napisany przez: kala101 pon, 18 kwi 2011 - 21:42

odi wierz mi że jak bym wiedziała że moge sobie pozwolić to zaraz bym brała

Napisany przez: odynka pon, 18 kwi 2011 - 21:47

CYTAT(kala101 @ Mon, 18 Apr 2011 - 22:42) *
odi wierz mi że jak bym wiedziała że moge sobie pozwolić to zaraz bym brała

ależ wierzęicon_biggrin.gif jedyna moja kasa to w chustach leży hehe i w rzeczach ogólnie bo w portfelu halny oj halny...

a tak btw to pełnia dziśicon_wink.gif

Napisany przez: kala101 pon, 18 kwi 2011 - 22:01

odi to tobie jeszcze gdzieś leży icon_razz.gif

Napisany przez: buniaaa pon, 18 kwi 2011 - 22:31

CYTAT(odynka @ Mon, 18 Apr 2011 - 22:47) *
a tak btw to pełnia dziśicon_wink.gif

na psa mi chyba działa bo sama niewie czego chce i piszczy i łazi, i mnie wkurza 21.gif

Mąż mój najprawdopodobniej jutro wieczorem wyjeżdża icon_biggrin.gif

Napisany przez: kala101 wto, 19 kwi 2011 - 05:56

bunia to radość w domu przeogromna icon_smile.gif

a ja całą noc nie spałam i mam maxa wnerwa, mam tylko nadzieje że jak dziewczyny sie obudzą to mi nie pogorszą stanu icon_sad.gif

Napisany przez: Aniurka wto, 19 kwi 2011 - 19:38

Dziewczyny powiedzieli mi ze jak się ja zdecyduje to moge u nich pracować-tylko zebym za miesiąc im nie rezygnowała jak się już poducze..lekko tam nie będzie ale nabiore doświadczenia i się poducze i może jak szkołe skończe to coś lepszego znajde..

KAla jak słysze o gościu z ameryki to jakbym moją mamę słyszała-jej wtedy tez wypieki nie wychodząicon_wink.gif a u nas w tym roku cała rodzina się zjeżdża do nas na święta..a w drugi dzień do teściowej..

Odynka masakra ja od pamiętnej kolki nie miałam próblemów z nerkami choć czasami je czuje..ale jak sobie przypomne to 43.gif oby Ci szybko przeszło...

Buniaaa oj to juz niedługo będziesz mieć męża przy sobie 06.gif

Pełnia juz dziś w nocy była-0nie zawiesiłam firanki i jasno miałam w nocy 29.gif Bartek strasznie źle spał-ale to chyba nie pełnia tylko zęby 37.gif

Napisany przez: agula1980 wto, 19 kwi 2011 - 19:38

Cześć dziewczyny, ja tak na szybko bo czasu brak, podczytuję Was regularnie. Ja padam na twarz Ania w nocy budzi się kilka razy, ide do pracy nie wyspana a tam 7 godzin pracy przy biurku. Do tego atmodfera fatalna, nowa osoba ( zastępstwo za mnie, ale pewnie zostanie bo jedną koleżankę juz wygryzła) zepsuła atmosferę i aż się nie chce chodzić do pracy icon_sad.gif. Piję z Wami za wszystkie okazje impreza.gif. Co do raczkowania to moja Ania z tych leniwych więc pewnie na samym końcu bedzie.

Napisany przez: Aniurka wto, 19 kwi 2011 - 19:53

Agula no to widze że u Ciebie w pracy tez nie ciekawie...I tak dobrze,że Tobie wypowiedzenia nie dali jak mi...

Napisany przez: buniaaa wto, 19 kwi 2011 - 21:42

Aniurka ale kaska większa i bliżej Bartka więc póki co szukaj pozytywów a może jakoś wbijesz się w ich tryby, trzymam kciuki aby było wszystko po Twojej myśli &&&

agula przytul.gif

odynka jak zdrówko Wasze?

Mąż jednak nie wyjechał dziś, musi jeszcze jutro iść do pracy ale nie na cały dzień więc napewno wyjedzie no i w czartek do południa powinnam go mieć icon_biggrin.gif

U nas dzisiaj było tak pięknie, że szok. Bartosz z przedszkola wrócił opalony, normalnie przysmażyło mu nos i policzki. Ja zresztą też nosek mam czerwony bo mi od okularów jeszcze dodatkowo promienie się odbijają :/

co do raczkowania to mój Olo pełza, dzisiaj rano jak się obudził jeszcze chwilę leżałam z oczami zamkniętymi i po chwili poczułam go w nogach 37.gif
próba spania w łóżeczku poszła na marne, jak się położyłam za chwilę słyszałam skuczenie i dalej nie pamiętam tylko wiem, że obudził mnie na jedzenie ale leżał już koło mnie 04.gif zdecydowanie jestem przemęczona bo już nie rejestruje niektórych rzeczy .


Napisany przez: odynka wto, 19 kwi 2011 - 23:34

kaszel mi został i katar lekki i duszę się przeokrutnie:( a ogólnie głowa mi pęka:(

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)