Nina poszła z marszu pierwszego wrzesnia na 7 godzin
wczesniej była w przedszkolu raz przez 15 minut rozejrzec się
nie siedzialam z niÄ… w sali
nie przedłużałam nigdy rozstania, buziak, wchodziła do sali, zamykałam drzwi i wychodziłam z przedszkola
pierwszy tydzień był bezproblemowy - sama sie rwała do dzieci
drugi tydzien troszkę płaczu, ale nie odpuszczaliśmy, nie przedłużaliśmy rozstan i przeszło.
Przedszkole uwielbia
Myślę że grunt to miec poczucie że dziecku w przedszkolu krzywda się nie dzieje, przedszkole to dla dziecka fajna sprawa i powinno chodzić. Nie dac dziecku poznac że miekniemy, wahamy się, chcemy zostawić w domu. Musi wiedzieć że przedszkole jest koniecznością. Nince tłumaczyliśmy że tak samo jak my chodzimy do pracy, tak samo ona idzie do swojej malej pracy (tzn. przedszkola).
Ogólnie początek przedszkola był właściwie bezstresowy, wszystko przebiegło bez większych problemów.