Opcje

[jawor]

Co myślicie o podawaniu tranu? Czy rzeczywiście dzieci są po nim odporniejsze, szczególnie te przedszkolne?
Podajecie tran? W jakiej postaci?

[Suzana]

Kiedyś iskial,teraz kidabion,czy mniej choruje, może....?.

[mama_do_kwadratu]

Podawałam Iskial, Mollers cytrynowy i Kidabion.

Czy pomaga? Nie wiem.

Kiedyś czytałam, że w Norwegii podają tran nawet kilkutygodniowym dzieciom.

[KM]

Kolejny rok podaję Lysi. Odnoszę wrażenie, że pomaga.

[maja_to_ja]

jakos nie jestem przekonana, moze dlatego, ze mam upiorne wspomnienia z dziecinstwa:) Wiem, ze teraz tran smakuje lepiej, ale jakos tak...

[Kocisława zwana...]

Jeśli dziecko odżywia się normalnie,tzn ma tak skomponowane posiłki,że dostarczane jest mu wszystko to co niezbędne to po co faszerować go czymś jeszcze? Jestem wielką przeciwniczką podawania wszelkich suplementów diety,które albo wydalimy albo odłożą się w wątrobie. Raczej pożytek z nich żaden,oprócz uspokojenia naszego sumienia,że zrobiliśmy dla zdrowia dziecka wszystko.Jeśli przemysł farmaceutyczny będzie rozwijał się dalej w tym kierunku,to sprawdzi się przepowiednia z "Seksmisji"-będziemy jeść tylko suplementy zamiast normalnego jedzenia.

[Gremi]

ja mieszkam aktualnie w Norwegii i tutaj tran podaje sie nawet noworodkom - zamiast witaminy D3 i z tego co widze to oni sa duzo bardziej odporni niz w Polsce. Ciezarne tez zamiast standardowych witamin dostaja tran. Ja sama pilam tran i przeziebienia byly mi obce wiec chyba DZIALA.

[renata19750702]

Mój Jaś też dostaje tran - ECOMER z przerwą na okres letni, co drugi dzień. Wydaje mi się, że skutkuje, bo od roku (czyli mniej więcej od momentu kiedy zaczęłam go mu podawać) nie choruje. Co do smaku.... Jaśko uwielbia smak tranu ) więc z podawaniem nie mam żadnych problemów...

[mama_do_kwadratu]

Do mnie bardziej przemawiają tran, olejki, cebula i czosnek, niż na przykład cud witaminki, ribomunyle i inne.

Tak więc zwolenniczką nadmiernego faszerowania wspomagaczami odporności nie jestem (dieta, ruch- zgadza się), ale nie demonizowałabym tranu akurat.

[grzałka]

tran moje dzieci dostaja okresowo, jako, że cała trójka to lekomani
ale co do tej odporności u Norwegów, to ja bym raczej obstawiała styl zycia, a nie tran akurat
ja moim dzieciom daje Lyssi, w kapsułkach, które z lubością rozgryzają, nie smakowy, chwilowo nie daję, bo leća na Zyrtecu, więc się nie dopominają

[mama_oliwki]

oliwka bierze tran w kapsułkach od niedawna
na rezultat bedzie trzeba poczekac

ps. kaszle tak gruźlik jux od 2 tyg w płucach czysto
ludzie sie na ulicy oglÄ…dajÄ… jak zakaszle

[mama_do_kwadratu]

Mój znajomy był na stażu w szwedzkiej szkole (daleko na północy) i tam dzieci- mróz czy nie mróz- mają lekcję pod tytułem "spacer".
Super.

Poza tym- towarzystwo ekstremalnie rozbestwione, ale to nie na temat

[Suzana]

Nie pamiętam już gdzie ,ale czytałam ,że dobrze jest podawać tran +lacidofil. Ponoć bardzo dobrze uodparnia.

[grzałka]

Mój znajomy był na stażu w szwedzkiej szkole (daleko na północy) i tam dzieci- mróz czy nie mróz- mają lekcję pod tytułem "spacer".
Super.

super

a w piątek, jak odbierałam chlopaków z przedszkola jedna mama z wyraźnym zaniepokojeniem pytała dziecko "naprawdę byliście dzisiaj na dworze? w takie zimno?"

już widzę jak idzie z interwencją do dyrekcji

[maja_to_ja]

Od razu mi sie przypominaja "Szalenstwa panny Ewy" i tamta biedna corka sasiadow trzymana w zaduchu...
Dzis cala rodzina spedzilismy dzien w lesie i jestem gleboko przekonana, ze zrobi nam to najlepiej:) A szwedzka szkola jestem zachwycona:)

[renata19750702]

Dziewczyny, a ja mieszkam na osiedlu domków jednorodzinnych i moje wychowanie nawyraźniej u sporej grupy sąsiadów budzi lekką konsternację ???!
Moje dziecko codziennie spaceruje, czasami nawet w deszcz, bo od czego są kalosze i parasol? (oczywiście nie przesadzam i nie wyprowadzam małego w ulewę, czy gdy naprawdę wieje taki wiatr, że mało nas nie przewraca, ale już drobny deszczyk nie robi nam problemu).
Po deszczu często wychodzimy na spacer "po kałużach" - Jaśko uwielbia się "ciapać"
Spacer obowiązkowo u nas codziennie!!! Nawet niania Jasia się śmieje, że czasami na spacerze nie spotykają żadnych dzieci...
W sobotę wyszliśmy na rodzinny spacer z sankami dosyć późno, bo gdzieś koło 15.00, zrobilismy małą rundkę po nieośnieżonych drogach osiedla i do domu...tyle, że, jak wracaliśmy, to po prostu z racji pory roku zrobiło się już ciemno... i oczywiście kolejny komentarz sąsiadki, która nie mogła sobie darować tekstu: "tak sobie patrzę i się dziwię, kto tak późno z dzieckiem po mrozie(??? ludzie 0 stopni!!!) chodzi..."

[Tusiol]

U nas też tran od jakiegos czasu.
A wyjścia na dwór w przedszkolu to mają mam wrażenie codziennie. Chyba że naprawdę pada. Ale jak padało a już nie pada, ale jest mokro to też idą. Wiem, bo widzę, jak wyglądają spodnie Bartka, które wtedy z reguły, jak po niego przychodzę suszą się na grzejniku a Bartek lata w rajstopach.
Generalnie dzięki spacerom w każdą pogodę kurtkę piorę 2-3 razy w tygodniu (chyba czas kupić po prostu drugą ) i zakupiłam kolejne pary rękawiczek, bo jednym wyjściu są sztywne od błota.

[jawor]

Moje dzieci też spacerują dużo, a ponieważ sama jestem fanką deszczowej pogody i pluchy, to nie oszczędzam im przyjemności spacerowania podczas pochmurnej, deszczowej pogody. Muszę powiedzieć, że moje dzieci to uwielbiają.
Większą atrakcją dla nich jest spacer w deszczu niż podczas pięknej, słonecznej pogody.
Mieszkamy blisko lasu i dlatego prawie codziennie tam jesteśmy.
Wracając do tranu, to zaczęłam go podawać kilka dni temu i jestem po prostu ciekawa opinii innych mam na ten temat.
Wiekszość nas, jako dzieci również piła tran. Ja podaję swoim dzieciom taki w kapsułkach.
Starsza córka chodzi już do przedszkola i przynosi różne infekcje, młodsza natychmiast "łapie".
Wcześniej córka prawie wcale nie chorowała, ale wiadomo, że w przedszkolu dzieci więcej chorują.
Dzięki za opinie.

[polasia]

Tran Stasiowi zaczęłam podawać na prośbę mojej pediatry. Kupiłam Mollers nie bylo cytrynowego więc kupiłam o smaku "naturalnym". Nie wiem dlaczego zrozumiałam,że będzie to smak "neutralny". Staś pluje tym strasznie i połowa jego ubranek leży w szafie nieużywana bo paskudnie śmiedzą dorszem nawet po dwukrotnym wypraniu w pralce.
To taki uboczny efekt stosowania tranu.
Nie zauważyłam poprawy odporności.

[Silije]

Daję czasem Kidabion. Tran warto podawać dzieciom, które nie jedzą ryb.