Ja od zawsze prasowałam dzieciom ubranka. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że chodzą / leżą w wymiętych
Dodatkowo chyba mama wpoiła mi do głowy taką myśl, że prasowanie zabije ewentualne zarazki i bakterie, które mogą być na takich wyprasowanych ubrankach.
Zresztą prasuję też pościel i kilka koleżanek łapie się za głowę, jak o tym słyszą. Ale lubię spać w wyprasowanej, zupełnie inny komfort spania niż w takiej prosto zdjętej z suszarki