Ja jednak zdecydowałam się na Hurom - jest tańszy, a pokrojenie warzyw czy owoców w mniejsze kawałki nie stanowi dla mnie problemu.
Powiem tak:
po 1 sklep mogę polecić z czystym sumieniem. Zamówiłam wczoraj a dzisiaj już jestem opita sokami
po 2 - biłam się z myślami, bo pamiętam kiedy jako dziecko mama katowała mnie sokiem z marchwi i ja naprawdę nie chciałam tego pić bo było ohydne. Jednak teraz wiem, że sok z wyciskarki to zupełnie inna bajka. Paula jest też zachwycona. Robiłam dzisiaj jabłka, marchew, seler naciowy, kiwi, truskawki, grejfruty, pomarańcze i winogrona. Oczywiście nie wszystko razem, tylko w różnych konfiguracjach
Dla mnie ta wyciskarka jest rewelacyjna. Przede wszystkim wiem, że i mała i duża skorzysta. Paula jak da się jej jabłko to zje kawałek i tyle, a szklankę soku wypije na pewno.
Poza tym z jednego grejfruta (duży czerwony), dwóch pomarańczy i kilku winogron wyszedł mi prawie cały pojemnik soku