Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna  

Ratunku MYSZ !!!

> 
milutka
wto, 25 sie 2009 - 23:09
Ja widziałam moją mamę ostatnio w akcji, byliśmy na grillu u siostry i siostrzenice wyciągnęły chomika i wsadziły do takiej kuli i puściły na ziemię.
Śmieszyło nas to, nie zdając sobie sprawy, że moja mama przeżyła traumę, próbowała akurat jazdy na hulajnodze, efekt taki, że zaczepiła się i przewróciła na ręce i buzią do ziemi. Na szczęście skończyło się jedynie na delikatnym zadrapaniu nosa i siniaku na ręce.


A co do tej myszy, to u mnie sprawdziła się łapka na myszy, nie martw się nic myszka wam nie zrobi do jutra icon_wink.gif

A z tym słoikiem i monetą świetny pomysł icon_smile.gif
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post wto, 25 sie 2009 - 23:09
Post #21

Ja widziałam moją mamę ostatnio w akcji, byliśmy na grillu u siostry i siostrzenice wyciągnęły chomika i wsadziły do takiej kuli i puściły na ziemię.
Śmieszyło nas to, nie zdając sobie sprawy, że moja mama przeżyła traumę, próbowała akurat jazdy na hulajnodze, efekt taki, że zaczepiła się i przewróciła na ręce i buzią do ziemi. Na szczęście skończyło się jedynie na delikatnym zadrapaniu nosa i siniaku na ręce.


A co do tej myszy, to u mnie sprawdziła się łapka na myszy, nie martw się nic myszka wam nie zrobi do jutra icon_wink.gif

A z tym słoikiem i monetą świetny pomysł icon_smile.gif

--------------------
Honey*
wto, 25 sie 2009 - 23:09
allegro.pl

Ten post edytował wiola82 wto, 25 sie 2009 - 23:10
Honey*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,860
Dołączył: wto, 31 maj 05 - 14:00
Nr użytkownika: 3,207




post wto, 25 sie 2009 - 23:09
Post #22

allegro.pl

--------------------
kluseczka(2006), pierożek(2011)
~Luna~
wto, 25 sie 2009 - 23:30
Dzięki wszystkim , podczytuję i szukam myszy

Wiola82 wielkie dzięki za linka
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post wto, 25 sie 2009 - 23:30
Post #23

Dzięki wszystkim , podczytuję i szukam myszy

Wiola82 wielkie dzięki za linka

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
PÅ‚acia
wto, 25 sie 2009 - 23:44
Kup pułapkę a potem dobrze wyschniętą kiełbaskę lub kabanosy, wtedy się złapie.
Mieszkam na wsi i mysz jakąś mamy w chacie dośc często. Zwykle łapiemy ją właśnie na kabanosy.
Ser, boczek, zwykłą kiełbasę potrafi zjesc nie ruszając pułapki, a z suchym sobie nie radzą.
powodzenia icon_smile.gif
PÅ‚acia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 858
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 23:45
SkÄ…d: z mojego miejsca na ziemi, na chwilÄ™ obecnÄ… ;)
Nr użytkownika: 485

GG:


post wto, 25 sie 2009 - 23:44
Post #24

Kup pułapkę a potem dobrze wyschniętą kiełbaskę lub kabanosy, wtedy się złapie.
Mieszkam na wsi i mysz jakąś mamy w chacie dośc często. Zwykle łapiemy ją właśnie na kabanosy.
Ser, boczek, zwykłą kiełbasę potrafi zjesc nie ruszając pułapki, a z suchym sobie nie radzą.
powodzenia icon_smile.gif
.uzytkownik.usun...
śro, 26 sie 2009 - 00:06
CYTAT(Liberi @ Tue, 25 Aug 2009 - 22:44) *
Pomyślmy.
*drapie się w głowę*

Może włożyć mu ogon do gardła - nie udusi, ale odruch wymiotny gwarantowany.
Może cała wejść do gardła i zadławić.
Może ugryźć i doprowadzić do wykrwawienia.
Może zarazić czarną ospą, cholerą, świńską grypą (cholery nie jestem pewna).
Może matkę przyprawić o utratę zmysłów, skutkiem czego matka trafi do zakładu i osieroci dziecko.
Matka może dostać zawału i dalej jak wyżej.
Matka może spaść ze stołu, na który wlazła uciekając przed myszą, uderzyć się w głowę, skutkiem czego matka trafi do zakładu i dalej jak wyżej.
MogÄ™ dalej, tylko po co? diabel.gif

AQA, wyluzuj. Co najwyżej coś Ci nadgryzie z ciuchów i tyle. Wyłóż jej chleb, to będzie mniej skłonna do konsumpcji odzieży, chyba że nagle postanowi sobie gniazdo uwić. icon_wink.gif




Liberi, świńską? A nie mysią? icon_wink.gif

K
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post śro, 26 sie 2009 - 00:06
Post #25

CYTAT(Liberi @ Tue, 25 Aug 2009 - 22:44) *
Pomyślmy.
*drapie się w głowę*

Może włożyć mu ogon do gardła - nie udusi, ale odruch wymiotny gwarantowany.
Może cała wejść do gardła i zadławić.
Może ugryźć i doprowadzić do wykrwawienia.
Może zarazić czarną ospą, cholerą, świńską grypą (cholery nie jestem pewna).
Może matkę przyprawić o utratę zmysłów, skutkiem czego matka trafi do zakładu i osieroci dziecko.
Matka może dostać zawału i dalej jak wyżej.
Matka może spaść ze stołu, na który wlazła uciekając przed myszą, uderzyć się w głowę, skutkiem czego matka trafi do zakładu i dalej jak wyżej.
MogÄ™ dalej, tylko po co? diabel.gif

AQA, wyluzuj. Co najwyżej coś Ci nadgryzie z ciuchów i tyle. Wyłóż jej chleb, to będzie mniej skłonna do konsumpcji odzieży, chyba że nagle postanowi sobie gniazdo uwić. icon_wink.gif




Liberi, świńską? A nie mysią? icon_wink.gif

K
Choco.
śro, 26 sie 2009 - 06:43
Aqa- ja Ci mogę mojego tchórza pożyczyć- lepiej łowi myszy niż niejeden kot:) Pół godzinki i będzie po sprawie 08.gif
Myszy myszami ale nam koło bidula takie szczury biegają, że początkowo wzięłam je za małe koty- średnio przyjemnie spędza się tam nocki.
Choco.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,882
Dołączył: pon, 10 paź 05 - 18:00
Nr użytkownika: 3,791




post śro, 26 sie 2009 - 06:43
Post #26

Aqa- ja Ci mogę mojego tchórza pożyczyć- lepiej łowi myszy niż niejeden kot:) Pół godzinki i będzie po sprawie 08.gif
Myszy myszami ale nam koło bidula takie szczury biegają, że początkowo wzięłam je za małe koty- średnio przyjemnie spędza się tam nocki.

--------------------
Michał 08.11.2006 i Maciej 03.01.2011
agrafkaa
śro, 26 sie 2009 - 07:47
są trutki na myszy w sklepach ogrodniczych ale ze jest dzieciaczek to nie polecam są też łapki zatrzaskowe wkładasz kawałek sera lub kiełbaski zakładasz na noc i sama się złapie nie baw się w sentymenty że przecież to stworzonko bo jak ci potnie nową kieckę to nie będziesz wyrozumiała albo jak się położy z tobą spać bo o takich przypadkach też słyszałam
agrafkaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,817
Dołączył: nie, 15 lut 09 - 17:10
SkÄ…d: mazowieckie
Nr użytkownika: 25,489

GG:


post śro, 26 sie 2009 - 07:47
Post #27

są trutki na myszy w sklepach ogrodniczych ale ze jest dzieciaczek to nie polecam są też łapki zatrzaskowe wkładasz kawałek sera lub kiełbaski zakładasz na noc i sama się złapie nie baw się w sentymenty że przecież to stworzonko bo jak ci potnie nową kieckę to nie będziesz wyrozumiała albo jak się położy z tobą spać bo o takich przypadkach też słyszałam

--------------------



Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności,a daje więcej światła
katiek
śro, 26 sie 2009 - 08:17
Złapałabym dziecię pod pachę i zwiałabym z domu. Noc spędziłabym na korytarzu z jakimś kijem w ręku coby jej przyłożyć jakby wyszła.
No dobra, przypomnę jeszcze panią, o której było mnóstwo reportaży, która to zbierała śmieci w domu-wejść nie można było bo góra śmieci miała z metr-półtora, wszędzie łaziły karaluchy, pluskwy, myszy, szczury etc. I wyobraźcie sobie życie jej sąsiadów przez kilka lat... Możecie powiedzieć że to fikcja, że media przekoloryzowały całą sytuację, ale tu mogę zagwarantować że było właśnie tak, a nawet gorzej...
katiek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,009
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:39
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 281




post śro, 26 sie 2009 - 08:17
Post #28

Złapałabym dziecię pod pachę i zwiałabym z domu. Noc spędziłabym na korytarzu z jakimś kijem w ręku coby jej przyłożyć jakby wyszła.
No dobra, przypomnę jeszcze panią, o której było mnóstwo reportaży, która to zbierała śmieci w domu-wejść nie można było bo góra śmieci miała z metr-półtora, wszędzie łaziły karaluchy, pluskwy, myszy, szczury etc. I wyobraźcie sobie życie jej sąsiadów przez kilka lat... Możecie powiedzieć że to fikcja, że media przekoloryzowały całą sytuację, ale tu mogę zagwarantować że było właśnie tak, a nawet gorzej...
Użytkownik usunięty

Go??







post śro, 26 sie 2009 - 08:27
Post #29

AQA, polecam pułapkę na myszy. Skuteczna jest bardzo. JA się myszy nie boję, szczurów też nie. I nawet z mężem się awanturowałam, nie dałam zabić biduleczki, która przyszła do nas na zimę (a co nam myszka szkodzi!). Owa myszka tak się oswoiła, że jak dzieciaki się kąpały, wyłaziła i patrzyła na nie... a one na nią. Zachwycone! Niestety, sielanka się skończyła, kiedy myszek zrobiło się gwałtownie osiem i zaczęła się inwazja, włącznie z odchodami w kuchni. Wtedy przestałam zamykać naszą jamniczkę na noc... a mąż rozstawił pułapki. Jamniczka ma na sumieniu 5 myszek, pułapka 3...

edit: ort...
Pronto
śro, 26 sie 2009 - 08:30
CYTAT(Zwierzo. @ Wed, 26 Aug 2009 - 01:06) *
Liberi, świńską? A nie mysią? icon_wink.gif

K


Jakbym napisała mysią, to by zaraz na mnie nakrzyczeli, że nie ma takiej jednostki chorobowej. icon_smile.gif
Pronto


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,077
Dołączył: pią, 24 lut 06 - 21:41
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 5,042

GG:


post śro, 26 sie 2009 - 08:30
Post #30

CYTAT(Zwierzo. @ Wed, 26 Aug 2009 - 01:06) *
Liberi, świńską? A nie mysią? icon_wink.gif

K


Jakbym napisała mysią, to by zaraz na mnie nakrzyczeli, że nie ma takiej jednostki chorobowej. icon_smile.gif
Gosia z edziecka
śro, 26 sie 2009 - 08:35
Mysz imo roznosi chorby (jesli się myle - proszę o korektę). I dopóki siadziałaby za szafą - niech sobie może i nawet siedzi. Ale niestety, mysz musi tez coś jeść. A jakoś nie mam ochoty dojadac nadgryzionych przez mysz produktów spożywczych icon_wink.gif. Jak sobie pomyślę, ze taka mysz dreptała po chlebie, który mam zamiar jeść...
To co lubi jeść mysz zalezy od rodzaju myszy.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 366




post śro, 26 sie 2009 - 08:35
Post #31

Mysz imo roznosi chorby (jesli się myle - proszę o korektę). I dopóki siadziałaby za szafą - niech sobie może i nawet siedzi. Ale niestety, mysz musi tez coś jeść. A jakoś nie mam ochoty dojadac nadgryzionych przez mysz produktów spożywczych icon_wink.gif. Jak sobie pomyślę, ze taka mysz dreptała po chlebie, który mam zamiar jeść...
To co lubi jeść mysz zalezy od rodzaju myszy.
Użytkownik usunięty

Go??







post śro, 26 sie 2009 - 08:38
Post #32

CYTAT(Gośka z edziecka @ Wed, 26 Aug 2009 - 07:35) *
Mysz imo roznosi chorby (jesli się myle - proszę o korektę). I dopóki siadziałaby za szafą - niech sobie może i nawet siedzi. Ale niestety, mysz musi tez coś jeść. A jakoś nie mam ochoty dojadac nadgryzionych przez mysz produktów spożywczych icon_wink.gif. Jak sobie pomyślę, ze taka mysz dreptała po chlebie, który mam zamiar jeść...
To co lubi jeść mysz zalezy od rodzaju myszy.


Wiesz Gosia... jak sobie pomyślę, kto i jak dotykał wcześniej jedzenia... lub siedzenia w autobusie, drzwi, klamek itd... to... 29.gif
Gruszka
śro, 26 sie 2009 - 08:51
Dla kogoś, kto ma ochotę spędzić noc na korytarzu z powodu myszki w domu, sposób ze słoikiem i monetą jest boski! 04.gif bo ja rozumiem, że jak już ta mysz tam wlyzie, to jeszcze trzeba ten słoik jakoś podnieść (czytaj: mieć mysz niejako w ręce 06.gif ), trzeba zatkac czymś dno, tak żeby przy podnoszeniu mysz nie zwiała - generalnie - powodzenia icon_biggrin.gif

No pułapka i trudno - ukatrupić.

Ale szczerze polecam zaprzyjaźnić się icon_smile.gif ja uwielbiam myszy icon_smile.gif i w domu też mam jedną w kuchni. Ma z Psikutą pakt i jakoś jest nietykalna icon_biggrin.gif i zawsze ogląda ze mną w nocy filmy, jak juz cały dom zaśnie icon_wink.gif przychodzi do pokoju i filuje mi na ekran :hi hi
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post śro, 26 sie 2009 - 08:51
Post #33

Dla kogoś, kto ma ochotę spędzić noc na korytarzu z powodu myszki w domu, sposób ze słoikiem i monetą jest boski! 04.gif bo ja rozumiem, że jak już ta mysz tam wlyzie, to jeszcze trzeba ten słoik jakoś podnieść (czytaj: mieć mysz niejako w ręce 06.gif ), trzeba zatkac czymś dno, tak żeby przy podnoszeniu mysz nie zwiała - generalnie - powodzenia icon_biggrin.gif

No pułapka i trudno - ukatrupić.

Ale szczerze polecam zaprzyjaźnić się icon_smile.gif ja uwielbiam myszy icon_smile.gif i w domu też mam jedną w kuchni. Ma z Psikutą pakt i jakoś jest nietykalna icon_biggrin.gif i zawsze ogląda ze mną w nocy filmy, jak juz cały dom zaśnie icon_wink.gif przychodzi do pokoju i filuje mi na ekran :hi hi

--------------------
#Margola
śro, 26 sie 2009 - 09:41
CYTAT(AQA @ Tue, 25 Aug 2009 - 21:02) *
Pomocy, mam mysz w pokoju , co mogę zrobić ???

Mieszkam na 8p. nie wiem jak ta ch.olera tu wlazła 21.gif
Przed chwilą ją widziałam , a ona mnie
Siedzę zamknięta z nią w pokoju, bo boję się otworzyć drzwi, żeby nie myknęła mi miedzy nogami do reszty mieszkania, a zwłaszcza do pokoju gdzie śpi młody.

HELP , jak się pozbyć tego potwora z domu ??? - proszę o szybkie rady ...



e wyluzuj... myszy sa takie sliczne:)))
#Margola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 20 kwi 07 - 11:30
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 13,129

GG:


post śro, 26 sie 2009 - 09:41
Post #34

CYTAT(AQA @ Tue, 25 Aug 2009 - 21:02) *
Pomocy, mam mysz w pokoju , co mogę zrobić ???

Mieszkam na 8p. nie wiem jak ta ch.olera tu wlazła 21.gif
Przed chwilą ją widziałam , a ona mnie
Siedzę zamknięta z nią w pokoju, bo boję się otworzyć drzwi, żeby nie myknęła mi miedzy nogami do reszty mieszkania, a zwłaszcza do pokoju gdzie śpi młody.

HELP , jak się pozbyć tego potwora z domu ??? - proszę o szybkie rady ...



e wyluzuj... myszy sa takie sliczne:)))

--------------------
Natalia (21.01.1998)
Julia   (06.09.2007)

Uleńka
śro, 26 sie 2009 - 10:19
U mnie w tym miesiący też chodziła mysz przez kilka dni, szoku doznałam jak zobaczyłam ją w nocy na kuchennej szafce 37.gif , wysłałam męża do sklepu żeby kupił pułapki na mysze. Postawiliśmy trzy, jak zrobiło się cicho to nad ranem wpadła do niej, ale wiem co czujesz, ja też mysłałam że padne na zawał jak słyszałam że mi za łóżkiem chodzi
Uleńka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,924
Dołączył: pią, 28 gru 07 - 17:33
Nr użytkownika: 17,361




post śro, 26 sie 2009 - 10:19
Post #35

U mnie w tym miesiący też chodziła mysz przez kilka dni, szoku doznałam jak zobaczyłam ją w nocy na kuchennej szafce 37.gif , wysłałam męża do sklepu żeby kupił pułapki na mysze. Postawiliśmy trzy, jak zrobiło się cicho to nad ranem wpadła do niej, ale wiem co czujesz, ja też mysłałam że padne na zawał jak słyszałam że mi za łóżkiem chodzi

--------------------



~Luna~
śro, 26 sie 2009 - 11:07
Dzięki za rady icon_smile.gif
Postawiłam na trutkę i na pułapki - mąż własnie pojechał po odpowiednie akcesoria ...
A propos męża , wieczorem wrócił z pracy, jak mu powiedziałam że jest mysz w mieszkaniu , to do 4-tej nad ranem z latarką po mieszkaniu chodził , opukiwał meble i przestawiał sprzęty icon_mrgreen.gif
W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu że jest gorszym szkodnikiem niż ta mysz , obraził się , ale przynajmniej reszta nocy upłynęła w ciszy i spokoju.

Ja jestem raczej z tych mniej strachliwych i na widok myszy jakoś nie wpadam w histerię , może dlatego że jako dziecko bardzo dużo czasu przebywałam na wsi w gospodarstwie , a tam mysz była na widoku dziennym .
Przyznam jednak, że jako dziecko byłam bardziej odważna , bo wczoraj widok tego małego gryzonia podziałał na mnie jak pavulon 08.gif

Mysz może i jest wizualnie sympatycznym stworzonkiem, ale jakoś nie mam ochoty z nią się zaprzyjaźniać , ani ułatwiać jej życia w moim mieszkaniu.
Ujawniła się , jej błąd , a jeśli dobierze mi się do moich nowiutkich ubrań z Big Stara , to ukatrupię ją gołymi rękami - to moje pierwsze firmowe ciuchy w życiu ...

Ten post edytował AQA śro, 26 sie 2009 - 11:09
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 26 sie 2009 - 11:07
Post #36

Dzięki za rady icon_smile.gif
Postawiłam na trutkę i na pułapki - mąż własnie pojechał po odpowiednie akcesoria ...
A propos męża , wieczorem wrócił z pracy, jak mu powiedziałam że jest mysz w mieszkaniu , to do 4-tej nad ranem z latarką po mieszkaniu chodził , opukiwał meble i przestawiał sprzęty icon_mrgreen.gif
W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu że jest gorszym szkodnikiem niż ta mysz , obraził się , ale przynajmniej reszta nocy upłynęła w ciszy i spokoju.

Ja jestem raczej z tych mniej strachliwych i na widok myszy jakoś nie wpadam w histerię , może dlatego że jako dziecko bardzo dużo czasu przebywałam na wsi w gospodarstwie , a tam mysz była na widoku dziennym .
Przyznam jednak, że jako dziecko byłam bardziej odważna , bo wczoraj widok tego małego gryzonia podziałał na mnie jak pavulon 08.gif

Mysz może i jest wizualnie sympatycznym stworzonkiem, ale jakoś nie mam ochoty z nią się zaprzyjaźniać , ani ułatwiać jej życia w moim mieszkaniu.
Ujawniła się , jej błąd , a jeśli dobierze mi się do moich nowiutkich ubrań z Big Stara , to ukatrupię ją gołymi rękami - to moje pierwsze firmowe ciuchy w życiu ...

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
milutka
śro, 26 sie 2009 - 11:10
CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 26 Aug 2009 - 09:38) *
Wiesz Gosia... jak sobie pomyślę, kto i jak dotykał wcześniej jedzenia...


Sorry za OT, ale jak [użytkownik x] to napisała to coś mi się przypomniało.
W niedzielę byliśmy nad morzem i szliśmy deptakiem i mijaliśmy trzech chłopaków, którzy sprzedawali gotowaną kukurydzę.
Jeden z nich wyciągnął kukurydzę w celu sprawdzenia czy jest wystarczająco słona, ale wiecie jak to zrobił, polizał ją i wrzucił z powrotem do garnka icon_eek.gif
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post śro, 26 sie 2009 - 11:10
Post #37

CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 26 Aug 2009 - 09:38) *
Wiesz Gosia... jak sobie pomyślę, kto i jak dotykał wcześniej jedzenia...


Sorry za OT, ale jak [użytkownik x] to napisała to coś mi się przypomniało.
W niedzielę byliśmy nad morzem i szliśmy deptakiem i mijaliśmy trzech chłopaków, którzy sprzedawali gotowaną kukurydzę.
Jeden z nich wyciągnął kukurydzę w celu sprawdzenia czy jest wystarczająco słona, ale wiecie jak to zrobił, polizał ją i wrzucił z powrotem do garnka icon_eek.gif

--------------------
Użytkownik usunięty

Go??







post śro, 26 sie 2009 - 11:20
Post #38

CYTAT(AQA @ Wed, 26 Aug 2009 - 10:07) *
Postawiłam na trutkę i na pułapki - mąż własnie pojechał po odpowiednie akcesoria ...


AQA, ja Cię bardzo proszę... poprzestań na pułapce. To skuteczne rozwiązanie, zapewniam. Proszę Cię jako osoba, której kot umierał przez 2 tygodnie po zjedzeniu otrutej myszy... Nie będę Ci opowiadała, jak cierpi trute stworzenie, bo zapewne w tej chwili nie interesuje Cię los tej myszy, a raczej życzysz jej źle. I ja to rozumiem, bo sama zabijam gryzonie, które wprowadzają się do nas jesienią. Ale trutka to rozwiązanie okrutne. I pamiętaj, nie daj BOŻE, żeby w jakikolwiek sposób dostała się w ręce Twojego dziecka!!! (zgubiony okruszek np.)
milutka
śro, 26 sie 2009 - 11:28
CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 26 Aug 2009 - 12:20) *
AQA, ja Cię bardzo proszę... poprzestań na pułapce. To skuteczne rozwiązanie, zapewniam. Proszę Cię jako osoba, której kot umierał przez 2 tygodnie po zjedzeniu otrutej myszy... Nie będę Ci opowiadała, jak cierpi trute stworzenie, bo zapewne w tej chwili nie interesuje Cię los tej myszy, a raczej życzysz jej źle. I ja to rozumiem, bo sama zabijam gryzonie, które wprowadzają się do nas jesienią. Ale trutka to rozwiązanie okrutne. I pamiętaj, nie daj BOŻE, żeby w jakikolwiek sposób dostała się w ręce Twojego dziecka!!! (zgubiony okruszek np.)



Zgadzam się z [użytkownik x]ą, poprzestań na pułapce, jest bardzo skuteczna, sama sprawdziłam icon_smile.gif
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post śro, 26 sie 2009 - 11:28
Post #39

CYTAT([użytkownik x] @ Wed, 26 Aug 2009 - 12:20) *
AQA, ja Cię bardzo proszę... poprzestań na pułapce. To skuteczne rozwiązanie, zapewniam. Proszę Cię jako osoba, której kot umierał przez 2 tygodnie po zjedzeniu otrutej myszy... Nie będę Ci opowiadała, jak cierpi trute stworzenie, bo zapewne w tej chwili nie interesuje Cię los tej myszy, a raczej życzysz jej źle. I ja to rozumiem, bo sama zabijam gryzonie, które wprowadzają się do nas jesienią. Ale trutka to rozwiązanie okrutne. I pamiętaj, nie daj BOŻE, żeby w jakikolwiek sposób dostała się w ręce Twojego dziecka!!! (zgubiony okruszek np.)



Zgadzam się z [użytkownik x]ą, poprzestań na pułapce, jest bardzo skuteczna, sama sprawdziłam icon_smile.gif

--------------------
~Luna~
śro, 26 sie 2009 - 11:52
[użytkownik x], wiem jak zdycha kot po zjedzeniu zatrutej myszy, widziałam i słyszałam takowego .

Zgadzam się, że trutka jest niebezpieczna w obecności dziecka , dlatego na razie poprzestanę na pułapce z kabanosem .
Jeśli jednak po kilku dniach efektu nie będzie, to będę zmuszona użyć czegoś, co pozwoli mi pozbyć się gryzonia z domu raz na zawsze.
W tej chwili dla mnie, dobry gryzoń to martwy gryzoń.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post śro, 26 sie 2009 - 11:52
Post #40

[użytkownik x], wiem jak zdycha kot po zjedzeniu zatrutej myszy, widziałam i słyszałam takowego .

Zgadzam się, że trutka jest niebezpieczna w obecności dziecka , dlatego na razie poprzestanę na pułapce z kabanosem .
Jeśli jednak po kilku dniach efektu nie będzie, to będę zmuszona użyć czegoś, co pozwoli mi pozbyć się gryzonia z domu raz na zawsze.
W tej chwili dla mnie, dobry gryzoń to martwy gryzoń.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
> Ratunku MYSZ !!!
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 11:43
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama