CYTAT(kanuÅ›)
... rozumiem, że to wszystko ma być podpisane i należy do twojego dziecka?
A skąd! To wszystko muszę przynieść na raz do przedszkola i panie trzymają w magazynku i jak dzieci potrzebują to jest "wydawane" na stoliki.
Owszem, raz w m-cu są otwarte warsztaty dla rodziców i dzieci na których się maluje, lepi, wycina itd, ale to nadal nie tłumaczy tak dużego "spożycia".
Jakieś ćwiczenia dzieci będą miały, bo już słyszałam, że składka 17 zł na książeczki ma być.
malgosia, chyka No chustki suche i mokre to my też co miesiąc musimy przynosić, ale ludzie tak kombinowali, że w końcu panie zaznaczyły, że chustki suche mają być w paczkach po 100szt. A i nawet to wyegzekwować od rodziców jest ciężko, bo co zebranie panie czytają listę, kto przynosi i zawsze jest to tych samych kilka (!!) nazwisk na grupę 24 dzieci.
Honey To w sumie chyba najlepsza opcja - zapłacić składkę i ktoś (rodzic? przedszkole?) jedzie i kupuje dla całej grupy.