Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
28 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

Lato czterolatków ;)

> 
KM
sob, 14 kwi 2007 - 23:29
Ewabi, mam czas i chętnie się spotkam icon_smile.gif Najlepiej ok. 16.00. Może i Kacpra bym wzięła icon_rolleyes.gif

Erima u nas jąkanie ustąpiło po kilku miesiącach. Piszę to jeszcze niepewnie, bo boję się, że może wrócić. Wcześniej już miał kilka tygodni nasilenia objawów, potem spokój. Teraz jest ok icon_smile.gif

Życzę Wam, żeby wakacje, luz, relaks pomogły Erwinkowi w pozbyciu się jąkania.
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post sob, 14 kwi 2007 - 23:29
Post #21

Ewabi, mam czas i chętnie się spotkam icon_smile.gif Najlepiej ok. 16.00. Może i Kacpra bym wzięła icon_rolleyes.gif

Erima u nas jąkanie ustąpiło po kilku miesiącach. Piszę to jeszcze niepewnie, bo boję się, że może wrócić. Wcześniej już miał kilka tygodni nasilenia objawów, potem spokój. Teraz jest ok icon_smile.gif

Życzę Wam, żeby wakacje, luz, relaks pomogły Erwinkowi w pozbyciu się jąkania.
ewetka
nie, 15 kwi 2007 - 11:45
Dziewczyny, co rozumiecie przez jÄ…kanie??
Maciek czasmi jak chce coś powiedzić sto sie w trakcie zastanawia jak i bardzo często powtarza słowa z pojedynczymi sylabami, spójniki, lae nie powtarza piersylam z dłuższych wyarazów. u was tak samo, czy to już takie konkretne jąkanie??
ewetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,550
Dołączył: pią, 16 kwi 04 - 22:58
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 1,666

GG:


post nie, 15 kwi 2007 - 11:45
Post #22

Dziewczyny, co rozumiecie przez jÄ…kanie??
Maciek czasmi jak chce coś powiedzić sto sie w trakcie zastanawia jak i bardzo często powtarza słowa z pojedynczymi sylabami, spójniki, lae nie powtarza piersylam z dłuższych wyarazów. u was tak samo, czy to już takie konkretne jąkanie??

--------------------
Ewka z Maciusiem(19-11-2003), AniÄ… (01-12-2005) i OlÄ… (18-08-2007)
ewabi
nie, 15 kwi 2007 - 16:03
Kochane Panie - kiszka za przeproszeniem icon_sad.gif
Kuba ma strasznie silny atak alergii i chyba za słabe dawki leków, bo kaszle mi okropnie. Zatem jutro najpierw do lekarza i ewentualnie dopiero potem do stolicy. Ale przed wieczorem nie dam rady dotrzeć niestety...
Strasznie mi szkoda. A nie mogę przedłużyć pobytu, bo mam we Wrocławiu poumawiane spotkania od samego rana w czwartek. No i tyle było moich wielkich planów icon_sad.gif
ewabi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,860
Dołączył: wto, 13 lip 04 - 10:54
Nr użytkownika: 1,925




post nie, 15 kwi 2007 - 16:03
Post #23

Kochane Panie - kiszka za przeproszeniem icon_sad.gif
Kuba ma strasznie silny atak alergii i chyba za słabe dawki leków, bo kaszle mi okropnie. Zatem jutro najpierw do lekarza i ewentualnie dopiero potem do stolicy. Ale przed wieczorem nie dam rady dotrzeć niestety...
Strasznie mi szkoda. A nie mogę przedłużyć pobytu, bo mam we Wrocławiu poumawiane spotkania od samego rana w czwartek. No i tyle było moich wielkich planów icon_sad.gif

--------------------
ulla
nie, 15 kwi 2007 - 16:17
CYTAT(ewetka)
Dziewczyny, co rozumiecie przez jÄ…kanie??
Maciek czasmi jak chce coś powiedzić sto sie w trakcie zastanawia jak i bardzo często powtarza słowa z pojedynczymi sylabami, spójniki, lae nie powtarza piersylam z dłuższych wyarazów. u was tak samo, czy to już takie konkretne jąkanie??


Przez jąkanie rozumiem zacinanie się i trudności ze skończeniem wyrazu - czyli wielokrotne powtarzanie tej samej sylaby.
Bo powtórzenia słów, kiedy dziecko coś z zapałem opowiada (ale na chwilę zgubi wątek lub coś przekręci i chce poprawić), powtarzanie spójników, czy sylab, ale incydentalne i zasadniczo nie wpływające ani na odbiór, ani na płynność wypowiedzi, dla mnie jąkaniem nie są. Weronika tak ma, od czasu do czasu. Pewnie zaniepokoiłabym się gdyby zdarzało się jej to stale. Skoro Maciek ma tak od czasu do czasu to chyba nie masz się czym martwić. A jak się martwisz to logopeda z pewnością rozwieje wątpliwości.
Nie wiem, czy jąkanie się dzieci (takie przejściowe) różni się czymś od jąkania u dzieci starszych, czy osób starszych...ale wydaje mi się, że powinno wyglądać (brzmieć) podobnie. Ocenić i tak musiałby logopeda.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post nie, 15 kwi 2007 - 16:17
Post #24

CYTAT(ewetka)
Dziewczyny, co rozumiecie przez jÄ…kanie??
Maciek czasmi jak chce coś powiedzić sto sie w trakcie zastanawia jak i bardzo często powtarza słowa z pojedynczymi sylabami, spójniki, lae nie powtarza piersylam z dłuższych wyarazów. u was tak samo, czy to już takie konkretne jąkanie??


Przez jąkanie rozumiem zacinanie się i trudności ze skończeniem wyrazu - czyli wielokrotne powtarzanie tej samej sylaby.
Bo powtórzenia słów, kiedy dziecko coś z zapałem opowiada (ale na chwilę zgubi wątek lub coś przekręci i chce poprawić), powtarzanie spójników, czy sylab, ale incydentalne i zasadniczo nie wpływające ani na odbiór, ani na płynność wypowiedzi, dla mnie jąkaniem nie są. Weronika tak ma, od czasu do czasu. Pewnie zaniepokoiłabym się gdyby zdarzało się jej to stale. Skoro Maciek ma tak od czasu do czasu to chyba nie masz się czym martwić. A jak się martwisz to logopeda z pewnością rozwieje wątpliwości.
Nie wiem, czy jąkanie się dzieci (takie przejściowe) różni się czymś od jąkania u dzieci starszych, czy osób starszych...ale wydaje mi się, że powinno wyglądać (brzmieć) podobnie. Ocenić i tak musiałby logopeda.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
.uzytkownik.usun...
nie, 15 kwi 2007 - 19:00
CYTAT(ewabi)
Kochane Panie - kiszka za przeproszeniem  :(  
Kuba ma strasznie silny atak alergii i chyba za słabe dawki leków, bo kaszle mi okropnie. Zatem jutro najpierw do lekarza i ewentualnie dopiero potem do stolicy. Ale przed wieczorem nie dam rady dotrzeć niestety...
Strasznie mi szkoda. A nie mogę przedłużyć pobytu, bo mam we Wrocławiu poumawiane spotkania od samego rana w czwartek. No i tyle było moich wielkich planów icon_sad.gif


Jeśli o mnie chodzi to całe szczęście. Z Leo to samo. Jutro lecę najpierw to pracy a potem lekarzy odwiedzać z Dzi icon_sad.gif Kaszle do zaduszenia. icon_sad.gif Ale nie jestem pewna czy to ta cholerna brzoza w powietrzu czy bakterie w gardle. Gardło czerwone jak radziecka flaga.

Z
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post nie, 15 kwi 2007 - 19:00
Post #25

CYTAT(ewabi)
Kochane Panie - kiszka za przeproszeniem  :(  
Kuba ma strasznie silny atak alergii i chyba za słabe dawki leków, bo kaszle mi okropnie. Zatem jutro najpierw do lekarza i ewentualnie dopiero potem do stolicy. Ale przed wieczorem nie dam rady dotrzeć niestety...
Strasznie mi szkoda. A nie mogę przedłużyć pobytu, bo mam we Wrocławiu poumawiane spotkania od samego rana w czwartek. No i tyle było moich wielkich planów icon_sad.gif


Jeśli o mnie chodzi to całe szczęście. Z Leo to samo. Jutro lecę najpierw to pracy a potem lekarzy odwiedzać z Dzi icon_sad.gif Kaszle do zaduszenia. icon_sad.gif Ale nie jestem pewna czy to ta cholerna brzoza w powietrzu czy bakterie w gardle. Gardło czerwone jak radziecka flaga.

Z
Erima
nie, 15 kwi 2007 - 21:53
No to się dzieciaki wiosną "zachłysnęły" i kolejna fala chorób czy co...?
Mój Marcin ma stany podgorączkowe (37,2) i nie wiem czy od wyłażących czwórek, czy coś go bierze, a za tydzien operacja. Lekarz widział go i twierdzi, ze to od zębów i zapalenia jamy ustnej, ale dziobas już wyleczony, a podejrzany nadal jest.
Erwin trzyma się na razie dzielnie, ale to przecież dopiero trzeci tydzień po szpitalu to niech dzieciak ma spokój od chorób, daj Boże. A jąkanie to jąkanie i koniec, albo powtarza sylaby albo nie. Mój syneczek, niestety, na razie powtarza, ale jestem troszkę uspokojona, bo przeprowadziłam z mężem rozmowę (!), wczytałam się mocno w internecie w temat, zmieniłam taktykę wychowania chłopaków (na razie) i widzę, że jest lekka poprawa, więc mam nadzieję, ze wyjdziemy z tego (jak najszybciej chciałabym, ale oby do września zdążyć, bo przedszkole). I właściwie to odpuszczam temat, żeby się nie zapętlić i nie wywołać wilka z lasu. A w logopedów to za mocno nie ma co wierzyć, no chyba, że jakiś super ekstra sprawdzony, ale ja do naszej mam zastrzeżenia ogromne i myślę o zmianie.
KM, czy kilka miesięcy to nawet 5 (i to nie koniec) ? U nas pojawiło się w grudniu, po moim pobycie w szpitalu z młodszym, dla Erwinka to była wielka trauma, a teraz ostatnio mamy nasilenie i to przerażające, po jego pobycie w szpitalu.... A za tydzien znowu muszę iść z małym do szpitala, i co z Erwinkiem??? tłumaczę mu , rozumie jest mądry, ale i tak będzie przeżywał, na szczęście tylko 3 dni...

I jeszcze mój ukochany pierworodny, może tydzień temu robione:
Erima


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 432
Dołączył: pią, 15 wrz 06 - 15:56
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 7,504

GG:


post nie, 15 kwi 2007 - 21:53
Post #26

No to się dzieciaki wiosną "zachłysnęły" i kolejna fala chorób czy co...?
Mój Marcin ma stany podgorączkowe (37,2) i nie wiem czy od wyłażących czwórek, czy coś go bierze, a za tydzien operacja. Lekarz widział go i twierdzi, ze to od zębów i zapalenia jamy ustnej, ale dziobas już wyleczony, a podejrzany nadal jest.
Erwin trzyma się na razie dzielnie, ale to przecież dopiero trzeci tydzień po szpitalu to niech dzieciak ma spokój od chorób, daj Boże. A jąkanie to jąkanie i koniec, albo powtarza sylaby albo nie. Mój syneczek, niestety, na razie powtarza, ale jestem troszkę uspokojona, bo przeprowadziłam z mężem rozmowę (!), wczytałam się mocno w internecie w temat, zmieniłam taktykę wychowania chłopaków (na razie) i widzę, że jest lekka poprawa, więc mam nadzieję, ze wyjdziemy z tego (jak najszybciej chciałabym, ale oby do września zdążyć, bo przedszkole). I właściwie to odpuszczam temat, żeby się nie zapętlić i nie wywołać wilka z lasu. A w logopedów to za mocno nie ma co wierzyć, no chyba, że jakiś super ekstra sprawdzony, ale ja do naszej mam zastrzeżenia ogromne i myślę o zmianie.
KM, czy kilka miesięcy to nawet 5 (i to nie koniec) ? U nas pojawiło się w grudniu, po moim pobycie w szpitalu z młodszym, dla Erwinka to była wielka trauma, a teraz ostatnio mamy nasilenie i to przerażające, po jego pobycie w szpitalu.... A za tydzien znowu muszę iść z małym do szpitala, i co z Erwinkiem??? tłumaczę mu , rozumie jest mądry, ale i tak będzie przeżywał, na szczęście tylko 3 dni...

I jeszcze mój ukochany pierworodny, może tydzień temu robione:


--------------------
Anio?ki - 18.11.2000, 22.03.2001, 07.06.2002 i URWISY: Erwinek 27.08.2003, Marcinek 11.10.2005

KM
nie, 15 kwi 2007 - 22:24
Ewabi, może jeszcze będzie okazja. Życzę zdrówka Kubie icon_exclaim.gif

Ewetka, u nas jÄ…kanie to powtarzanie pierwszej sylaby.

Erima, nie potrafię dokładnie określić początku jąkania, było to z m-c po rozpoczęciu edukacji przedszkolnej, pod koniec listopada się nasiliło, w styczniu zrezygnowaliśmy z przedszkola, a w lutym jąkanie było już sporadyczne. Czyli prawie natychmiastowa poprawa po usunięciu czynnika stresogennego.

Erima, śliczny pierworodny. Wklejam też swojego icon_wink.gif

KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post nie, 15 kwi 2007 - 22:24
Post #27

Ewabi, może jeszcze będzie okazja. Życzę zdrówka Kubie icon_exclaim.gif

Ewetka, u nas jÄ…kanie to powtarzanie pierwszej sylaby.

Erima, nie potrafię dokładnie określić początku jąkania, było to z m-c po rozpoczęciu edukacji przedszkolnej, pod koniec listopada się nasiliło, w styczniu zrezygnowaliśmy z przedszkola, a w lutym jąkanie było już sporadyczne. Czyli prawie natychmiastowa poprawa po usunięciu czynnika stresogennego.

Erima, śliczny pierworodny. Wklejam też swojego icon_wink.gif

marzena 30
nie, 15 kwi 2007 - 23:30
Witam w nowym wÄ…tku.
Julka od wczoraj gorączkuje,mam nadzieje,że jej minie,bylismy u lekarza,mówi ,że to raczej wirus,nie wykluczył,że może się rozwinąć w angine lub cos podobnego,mam nadzieje,że jej szybciutko przejdzie.

Tak rzadko do was zaglÄ…dam,ale ciagle o was pamietam.

Etus przykro mi z powodu poronienia,trzymaj sie cieplutko kochana.
marzena 30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,753
Dołączył: wto, 11 lut 03 - 12:07
Skąd: Jastrzębie
Nr użytkownika: 78

GG:


post nie, 15 kwi 2007 - 23:30
Post #28

Witam w nowym wÄ…tku.
Julka od wczoraj gorączkuje,mam nadzieje,że jej minie,bylismy u lekarza,mówi ,że to raczej wirus,nie wykluczył,że może się rozwinąć w angine lub cos podobnego,mam nadzieje,że jej szybciutko przejdzie.

Tak rzadko do was zaglÄ…dam,ale ciagle o was pamietam.

Etus przykro mi z powodu poronienia,trzymaj sie cieplutko kochana.

--------------------
user posted image
golamar
pon, 16 kwi 2007 - 07:45
Erima, KM - przystojne te Wasze pierworodne chłopaki!!!

A my nie dośc, że w domu, to jeszcze gorzej jest niż było.... icon_cry.gif od soboty mamy silne (i bolesne) zastrzyki, dwa razy dziennie.......
Przedszkole chyba zawieszę na czas dłuższy bo po co mam płacić jak dziecko i tak w domu musi siedzieć, leczyć się, a 2 razy tyle co za przedszkole na leki wydajemy ostatnio icon_cry.gif

Trzymajcie siÄ™ dziewczyny.
golamar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 892
Dołączył: czw, 25 lis 04 - 23:44
SkÄ…d: wielkopolska
Nr użytkownika: 2,355




post pon, 16 kwi 2007 - 07:45
Post #29

Erima, KM - przystojne te Wasze pierworodne chłopaki!!!

A my nie dośc, że w domu, to jeszcze gorzej jest niż było.... icon_cry.gif od soboty mamy silne (i bolesne) zastrzyki, dwa razy dziennie.......
Przedszkole chyba zawieszę na czas dłuższy bo po co mam płacić jak dziecko i tak w domu musi siedzieć, leczyć się, a 2 razy tyle co za przedszkole na leki wydajemy ostatnio icon_cry.gif

Trzymajcie siÄ™ dziewczyny.

--------------------
M-2003 &M[']-2006 &M-2009
ewetka
pon, 16 kwi 2007 - 09:46
KM Erima śliiczne wasze chłopaki.
U mnie alergia na maksa. Scenariusz z zeszłego roku: cholerna brzoza- gile do pasa i zapuchnięte oczy. A wizytę u alergologa mam 30 kwietnia. Jutro i tak pójdę do pediatry bo mi się zyrtec skońćzył i po chromoheksal do oczu. bo mi się dziecko wykończy. a tu jeszce z 3tygodnie pylenia przed nami
ewetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,550
Dołączył: pią, 16 kwi 04 - 22:58
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 1,666

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 09:46
Post #30

KM Erima śliiczne wasze chłopaki.
U mnie alergia na maksa. Scenariusz z zeszłego roku: cholerna brzoza- gile do pasa i zapuchnięte oczy. A wizytę u alergologa mam 30 kwietnia. Jutro i tak pójdę do pediatry bo mi się zyrtec skońćzył i po chromoheksal do oczu. bo mi się dziecko wykończy. a tu jeszce z 3tygodnie pylenia przed nami

--------------------
Ewka z Maciusiem(19-11-2003), AniÄ… (01-12-2005) i OlÄ… (18-08-2007)
Erima
pon, 16 kwi 2007 - 10:38
Szczerze współczuję chorób w taką pogodę, ale trzymajcie się, miną.
My rano byliśmy na pobraniu krwi z małym, bo za tydzień szpital, więc też nic miłego...

Spiesze Wam donieść, ze w majowym numerze (już jest w kioskach) gazetki DZIECKO, jako załącznik jest płyta dvd z bajką CLIFFORD, jeśli więc macie fana tej bajki (tak jak ja) to jedyne 6,50zł i uszczęśliwiony na całego.

KM dzięki za wsparcie w problemie jąkania, u nas tez już widzę poprawę, mam nadzieję, że też lada tydzień minie. Tylko teraz znowu mam ten szpital z małym, co zaburzy spokój Erwina to pewnie trochę wróci problem, ale musi to przetrwać. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Erima


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 432
Dołączył: pią, 15 wrz 06 - 15:56
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 7,504

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 10:38
Post #31

Szczerze współczuję chorób w taką pogodę, ale trzymajcie się, miną.
My rano byliśmy na pobraniu krwi z małym, bo za tydzień szpital, więc też nic miłego...

Spiesze Wam donieść, ze w majowym numerze (już jest w kioskach) gazetki DZIECKO, jako załącznik jest płyta dvd z bajką CLIFFORD, jeśli więc macie fana tej bajki (tak jak ja) to jedyne 6,50zł i uszczęśliwiony na całego.

KM dzięki za wsparcie w problemie jąkania, u nas tez już widzę poprawę, mam nadzieję, że też lada tydzień minie. Tylko teraz znowu mam ten szpital z małym, co zaburzy spokój Erwina to pewnie trochę wróci problem, ale musi to przetrwać. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

--------------------
Anio?ki - 18.11.2000, 22.03.2001, 07.06.2002 i URWISY: Erwinek 27.08.2003, Marcinek 11.10.2005

myszka
pon, 16 kwi 2007 - 11:00
Przystojniacy ci na poprzedniej stronie, nie?

Korzystamy z wiosny pełną gębą. Jestem pełna podziwu dla mojego piechura - potrafi tyle przejść, że ja mam po dziurki w nosie i ledwo zipię, a on wciąż idzie przed siebie i nawet nie jęknie - ale to chyba zasługa dziadka, bo on go tak przyzwyczaił do długich spacerów. Całe dni na dworze, a jutro - powrót do przedszkola. icon_rolleyes.gif

Zdrowia chorującym życzę.
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 11:00
Post #32

Przystojniacy ci na poprzedniej stronie, nie?

Korzystamy z wiosny pełną gębą. Jestem pełna podziwu dla mojego piechura - potrafi tyle przejść, że ja mam po dziurki w nosie i ledwo zipię, a on wciąż idzie przed siebie i nawet nie jęknie - ale to chyba zasługa dziadka, bo on go tak przyzwyczaił do długich spacerów. Całe dni na dworze, a jutro - powrót do przedszkola. icon_rolleyes.gif

Zdrowia chorującym życzę.

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
KM
pon, 16 kwi 2007 - 19:01
Dziękujemy za komplementy icon_smile.gif

Myszka, Kacper w ogóle nie chciał chodzić dopóki nie zrezygnowaliśmy z przedszkola. Od tego momentu zaczął codziennie spacerować z dziadkiem i nastąpił obrót o 180 stopni. Chodzimy już wszędzie bez wózka, dla nas to ogromny sukses. Nawet po nóżkach Kacpra widać, że dużo chodzi. Do niedawna miał duże kolana i połowę chudsze łydki, a teraz ma prawdziwe mięśnie icon_smile.gif

Dużo zdrowia dla wszystkich chorowitków icon_exclaim.gif
Kacperek w święta miał kontakt z kotem. To było może kilkanaście minut, a efekt- zapuchnięte oko, katar i kaszel. Na szczęście szybko przeszło.
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post pon, 16 kwi 2007 - 19:01
Post #33

Dziękujemy za komplementy icon_smile.gif

Myszka, Kacper w ogóle nie chciał chodzić dopóki nie zrezygnowaliśmy z przedszkola. Od tego momentu zaczął codziennie spacerować z dziadkiem i nastąpił obrót o 180 stopni. Chodzimy już wszędzie bez wózka, dla nas to ogromny sukses. Nawet po nóżkach Kacpra widać, że dużo chodzi. Do niedawna miał duże kolana i połowę chudsze łydki, a teraz ma prawdziwe mięśnie icon_smile.gif

Dużo zdrowia dla wszystkich chorowitków icon_exclaim.gif
Kacperek w święta miał kontakt z kotem. To było może kilkanaście minut, a efekt- zapuchnięte oko, katar i kaszel. Na szczęście szybko przeszło.
Five
pon, 16 kwi 2007 - 22:38
Ooo widzę, że nowy wątek icon_biggrin.gif

Moja wczoraj skończyła 3,5 roku icon_biggrin.gif
Five


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,207
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 19:25
SkÄ…d: Pl
Nr użytkownika: 5,704




post pon, 16 kwi 2007 - 22:38
Post #34

Ooo widzę, że nowy wątek icon_biggrin.gif

Moja wczoraj skończyła 3,5 roku icon_biggrin.gif

--------------------
Cztery córki i syn.
ewetka
pon, 16 kwi 2007 - 22:41
KM to Kacperek faktycznie długo się najeździł wózkiem. Maćkowi wózek zabrałam jeszcze przed urodzeniem Ani z oczywistych względów i musze powiedzieć, zę mała też pieszo chodzi. Jak biorę wózek to za nic jej z niego nie wyciągnę, a pieszo skubana wszędzie dojdzie i śpi potem jak aniołek.
Patrz a mój taki alergik a na kota szwagra nie reaguje jedynie na brzozę icon_twisted.gif Dzisiaj pół dnia na dworze i efekt wieczorem koszmarny. Oczy zapuchnięte gile do pasa. Zeszłą wiosnę od 1 maja do połowy czerwca w domu przesiedziałam- najpierw alrergia, później ospa. Jeśłi wtym roku będzie tak samo to się załamię.
[/b]
ewetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,550
Dołączył: pią, 16 kwi 04 - 22:58
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 1,666

GG:


post pon, 16 kwi 2007 - 22:41
Post #35

KM to Kacperek faktycznie długo się najeździł wózkiem. Maćkowi wózek zabrałam jeszcze przed urodzeniem Ani z oczywistych względów i musze powiedzieć, zę mała też pieszo chodzi. Jak biorę wózek to za nic jej z niego nie wyciągnę, a pieszo skubana wszędzie dojdzie i śpi potem jak aniołek.
Patrz a mój taki alergik a na kota szwagra nie reaguje jedynie na brzozę icon_twisted.gif Dzisiaj pół dnia na dworze i efekt wieczorem koszmarny. Oczy zapuchnięte gile do pasa. Zeszłą wiosnę od 1 maja do połowy czerwca w domu przesiedziałam- najpierw alrergia, później ospa. Jeśłi wtym roku będzie tak samo to się załamię.
[/b]

--------------------
Ewka z Maciusiem(19-11-2003), AniÄ… (01-12-2005) i OlÄ… (18-08-2007)
KM
wto, 17 kwi 2007 - 19:55
Ewetka, tak zawsze i wszędzie to nie jeździł, ale na dłuższe trasy tak.
A dzisiaj go zsypało na buzi. Nie wiem czy to alergia na nowy szampon czy ospa. Wyjeżdżamy( icon_question.gif ) na długi majowy weekend w góry, oby to jednak nie była ospa icon_sad.gif
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post wto, 17 kwi 2007 - 19:55
Post #36

Ewetka, tak zawsze i wszędzie to nie jeździł, ale na dłuższe trasy tak.
A dzisiaj go zsypało na buzi. Nie wiem czy to alergia na nowy szampon czy ospa. Wyjeżdżamy( icon_question.gif ) na długi majowy weekend w góry, oby to jednak nie była ospa icon_sad.gif
marzena 30
czw, 19 kwi 2007 - 15:10
CYTAT(myszka)
Przystojniacy ci na poprzedniej stronie, nie?  

Korzystamy z wiosny peÅ‚nÄ… gÄ™bÄ…. Jestem peÅ‚na podziwu dla mojego piechura - potrafi tyle przejść, że ja mam po dziurki w nosie i ledwo zipiÄ™, a on wciąż idzie przed siebie i nawet nie jÄ™knie - ale to chyba zasÅ‚uga dziadka, bo on go tak przyzwyczaiÅ‚ do dÅ‚ugich spacerów. CaÅ‚e dni na dworze, a jutro - powrót do przedszkola.  :roll:  

Zdrowia chorującym życzę.


Oj to szczerze zazdroszczę,bo Julka nienawidzi chodzić:(Przejdzie się kawałek i już ją nogi bolą,za to w domu szaleje jak najęta,biegania nie ma końca.
My na dalsze spacery lub zakupy bierzemy jeszzce wózek(laskę)
marzena 30


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,753
Dołączył: wto, 11 lut 03 - 12:07
Skąd: Jastrzębie
Nr użytkownika: 78

GG:


post czw, 19 kwi 2007 - 15:10
Post #37

CYTAT(myszka)
Przystojniacy ci na poprzedniej stronie, nie?  

Korzystamy z wiosny peÅ‚nÄ… gÄ™bÄ…. Jestem peÅ‚na podziwu dla mojego piechura - potrafi tyle przejść, że ja mam po dziurki w nosie i ledwo zipiÄ™, a on wciąż idzie przed siebie i nawet nie jÄ™knie - ale to chyba zasÅ‚uga dziadka, bo on go tak przyzwyczaiÅ‚ do dÅ‚ugich spacerów. CaÅ‚e dni na dworze, a jutro - powrót do przedszkola.  :roll:  

Zdrowia chorującym życzę.


Oj to szczerze zazdroszczę,bo Julka nienawidzi chodzić:(Przejdzie się kawałek i już ją nogi bolą,za to w domu szaleje jak najęta,biegania nie ma końca.
My na dalsze spacery lub zakupy bierzemy jeszzce wózek(laskę)

--------------------
user posted image
Pysio
wto, 24 kwi 2007 - 17:47
my już po bilansie czterolatka, a dziś Kuba kończy 4 lata,
no więc tak

wzrost: 107cm
waga: 16kg
musimy trochę powalczyć z siusiakiem, bo skórka się delikatnie przykleiła
skierowanie do ortopedy na kontrolÄ™
i ćwiczyć (albo iść do logopedy) spółgłoski k, g i ch

to tyle
Pysio


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,352
Dołączył: sob, 28 sie 04 - 21:52
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 2,048

GG:


post wto, 24 kwi 2007 - 17:47
Post #38

my już po bilansie czterolatka, a dziś Kuba kończy 4 lata,
no więc tak

wzrost: 107cm
waga: 16kg
musimy trochę powalczyć z siusiakiem, bo skórka się delikatnie przykleiła
skierowanie do ortopedy na kontrolÄ™
i ćwiczyć (albo iść do logopedy) spółgłoski k, g i ch

to tyle

--------------------
Magda mama Kuby ur.24.04.2003
ilona
wto, 24 kwi 2007 - 20:41
Moj Mikolaj dopiero w grudniu skonczyl trzy i pomimo ,ze tez 2003 to taki kurcze maluski jakis w porownaniu z Waszymi.Przystojni Ci panowie z poprzedniej strony icon_biggrin.gif A my w tym roku zaczynamy szkole icon_sad.gif
W sumie to sie przyznam ,ze bije sie z myslami bo on dopiero bedzie mial trzy i pol ale jezeli go zatrzymam w domu ten jeden rok to potem bedzie troszke do tylu za reszta ...Kumaty jest ,gada po angielsku wiec nie powinien sie zgubic co? Chcialabym zeby troszke pomiedzy dziecmi pobyl
ale jak wysluchuje lamenty tesciow jakie to malenstwo sie do szkoly posyla to mi sie samej dziwnie jakos robi...
Musze go zwazyc i zmierzyc ale cos mi sie widzi ,ze daleko mu do Twojego Kuby Pysio...
ilona


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,543
Dołączył: śro, 18 sie 04 - 04:41
SkÄ…d: ze stanow skupienia materii....
Nr użytkownika: 2,015




post wto, 24 kwi 2007 - 20:41
Post #39

Moj Mikolaj dopiero w grudniu skonczyl trzy i pomimo ,ze tez 2003 to taki kurcze maluski jakis w porownaniu z Waszymi.Przystojni Ci panowie z poprzedniej strony icon_biggrin.gif A my w tym roku zaczynamy szkole icon_sad.gif
W sumie to sie przyznam ,ze bije sie z myslami bo on dopiero bedzie mial trzy i pol ale jezeli go zatrzymam w domu ten jeden rok to potem bedzie troszke do tylu za reszta ...Kumaty jest ,gada po angielsku wiec nie powinien sie zgubic co? Chcialabym zeby troszke pomiedzy dziecmi pobyl
ale jak wysluchuje lamenty tesciow jakie to malenstwo sie do szkoly posyla to mi sie samej dziwnie jakos robi...
Musze go zwazyc i zmierzyc ale cos mi sie widzi ,ze daleko mu do Twojego Kuby Pysio...

--------------------
" Love All, Trust a few, Do wrong to None." Shakespeare
FCJPNFM- poprawianie mile widziane :)

Mam problemy jak i Mika ;)
spacja mi zanika !
ewabi
śro, 25 kwi 2007 - 00:01
Właśnie nastawiłam przypomnienie w telefonie, żeby jutro zarejestrować Jana na bilans, bo znowu pójdziemy jak będzie miał - tym razem - prawie 5 na karku icon_rolleyes.gif (może by to było ergonomicznie, bo we wrześniu będę musiała iść na bilans z Kubanem, to machnęłabym ich na raz icon_wink.gif ).

U nas kolejna próba przedszkolna, zobaczymy jak długo tym razem się uda. Janek smarczy sobie lekko, rzecz w tym, że mam poważne obawy o alergiczne tło tego kataru. Tym samym może smarkać całą wiosnę więc go jednak posłałam. Kiedyś musi się przecież uprzedszkolnić, zwłaszcza że za miesiąc - niezależnie od stanu zdrowia - zaliczy i tak dwutygodniową przerwę. A może dłuższą, bo rozważam zatrzymanie go w domu już tydzień przed urlopem, żeby potem nie umierać z niepokoju, że wyjechałam, a on -gdy tylko zamknęłam za sobą drzwi - wyhodował jakieś piękne przedszkolne bakcyle icon_evil.gif

Odwiedziłam przemiłą stolicę w zeszłym tygodniu i - to niesamowite uczucie - poczułam się dokładnie tak, jak 15 lat temu we Wrocławiu. Jest w Warszawie kilka (słownie: tylko kilka!) miejsc, które znam. I one nie są w mojej głowie nijak ze sobą połączone. Jak odrębne planety. Ale pochwalę się Wam, że jednak odważyłam się załatwić swoje sprawy podróżując samochodem. No może nie do końca. Pojechałam autem do ambasady i potem do domu. Ale na wproszoną kawę do Anity b. już autobusem, bo ilość koniecznych skrętów i dotkliwy brak planu miasta sprawiły, że spanikowałam. Ale tylko trochę. Wizy załatwiłam. Bilety kupiłam. Zostało tylko pojechać. I bawić się dobrze. I nie zaprzepaścić fajnych możliwości dając się zdominować narastającemu ciągle niepokojowi, czy aby na pewno wszystko jak ma być...
ewabi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,860
Dołączył: wto, 13 lip 04 - 10:54
Nr użytkownika: 1,925




post śro, 25 kwi 2007 - 00:01
Post #40

Właśnie nastawiłam przypomnienie w telefonie, żeby jutro zarejestrować Jana na bilans, bo znowu pójdziemy jak będzie miał - tym razem - prawie 5 na karku icon_rolleyes.gif (może by to było ergonomicznie, bo we wrześniu będę musiała iść na bilans z Kubanem, to machnęłabym ich na raz icon_wink.gif ).

U nas kolejna próba przedszkolna, zobaczymy jak długo tym razem się uda. Janek smarczy sobie lekko, rzecz w tym, że mam poważne obawy o alergiczne tło tego kataru. Tym samym może smarkać całą wiosnę więc go jednak posłałam. Kiedyś musi się przecież uprzedszkolnić, zwłaszcza że za miesiąc - niezależnie od stanu zdrowia - zaliczy i tak dwutygodniową przerwę. A może dłuższą, bo rozważam zatrzymanie go w domu już tydzień przed urlopem, żeby potem nie umierać z niepokoju, że wyjechałam, a on -gdy tylko zamknęłam za sobą drzwi - wyhodował jakieś piękne przedszkolne bakcyle icon_evil.gif

Odwiedziłam przemiłą stolicę w zeszłym tygodniu i - to niesamowite uczucie - poczułam się dokładnie tak, jak 15 lat temu we Wrocławiu. Jest w Warszawie kilka (słownie: tylko kilka!) miejsc, które znam. I one nie są w mojej głowie nijak ze sobą połączone. Jak odrębne planety. Ale pochwalę się Wam, że jednak odważyłam się załatwić swoje sprawy podróżując samochodem. No może nie do końca. Pojechałam autem do ambasady i potem do domu. Ale na wproszoną kawę do Anity b. już autobusem, bo ilość koniecznych skrętów i dotkliwy brak planu miasta sprawiły, że spanikowałam. Ale tylko trochę. Wizy załatwiłam. Bilety kupiłam. Zostało tylko pojechać. I bawić się dobrze. I nie zaprzepaścić fajnych możliwości dając się zdominować narastającemu ciągle niepokojowi, czy aby na pewno wszystko jak ma być...

--------------------
> Lato czterolatków ;)
Start new topic
Reply to this topic
28 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 22:22
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama