Oj, kupiłaś pode(u)schnięty głóg
. Kupowanie wiosną z gołymi korzeniami (tak było?) jest bardzo ryzykowne. Poczekac można, ale czy warto? Następny, posadzony jesienią, będzie w przyszłym roku dużo ładniejszy. A jezeli to był szczepiony, to odrastanie od korzenia wcale Cię nie urządza.
No i następna mieszkasz za daleko ode mnie, żeby sobie wpaść wybrac głóg, albo co innego
Nadiu, przy okazji: wiadomość dostałam, rośliny czekają. Nie odpowiadałam, bo dopiero dochodze do życia po komunii.
joanna