Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna  

Kaszki blyskawiczne dla prawie dwulatka?

> 
Mama Mojzesza
sob, 19 lut 2005 - 22:55
jestem w odwiedzinach u rodziny i moje ciocie mowia ze Mojzeszek lepiej najadalby sie kasza manna niz tymi kaszkami ktorymi go karmie, ze toto chyba niewiele warte jest itp.
Wiem glupio to brzmi ale zmeczona jestem a zalezy mi na Waszej opinii icon_sad.gif

chodzi o to ze on faktycznie sie nie najada, niby je ladnie i prawie samodzielnie, wszystko pogryzie, ale widac za malo, bo przed spaniem (oprocz kolacji) i tak musze mu dac kaszke z butelki icon_redface.gif i to jeszcze nic, bo pozniej w nocy budzi sie glodny, i jesli nie dostanie kaszki nie potrafie go uspic icon_redface.gif gdy sie naje, natychmiast zasypia. Juz pisalam o tym na wychowaniu, ale teraz tak sie zdolowalam tymi kaszkami, moze on juz za duzy na nie jest icon_rolleyes.gif a ja go karmie jakims jedzeniem dla niemowlakow, bo mi tak wygodnie.
Latwiej i szybciej wsypac mleko modyfikowane + kaszke blyskawiczna niz gotowac kasze manne icon_redface.gif

Swoja droga, gdybym ja miala to jesc, to zdecydowanie wolalabym kasze manne icon_rolleyes.gif

Aha, do tego ze on sie budzi w nocy juz sie przyzwyczailam, nie to mi przeszkadza ze on sie budzi, tylko zeby sie chlopak najadl porzadnie.

kupuje Nestle lub Bobovite. Z reguly ryzowo-owocowe i kukurydziana(na zmiane dostaje), mleko dodaje osobno modyfikowane, trojke.
Mama Mojzesza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,565
Dołączył: pon, 12 sty 04 - 16:00
Nr użytkownika: 1,325

GG:


post sob, 19 lut 2005 - 22:55
Post #1

jestem w odwiedzinach u rodziny i moje ciocie mowia ze Mojzeszek lepiej najadalby sie kasza manna niz tymi kaszkami ktorymi go karmie, ze toto chyba niewiele warte jest itp.
Wiem glupio to brzmi ale zmeczona jestem a zalezy mi na Waszej opinii icon_sad.gif

chodzi o to ze on faktycznie sie nie najada, niby je ladnie i prawie samodzielnie, wszystko pogryzie, ale widac za malo, bo przed spaniem (oprocz kolacji) i tak musze mu dac kaszke z butelki icon_redface.gif i to jeszcze nic, bo pozniej w nocy budzi sie glodny, i jesli nie dostanie kaszki nie potrafie go uspic icon_redface.gif gdy sie naje, natychmiast zasypia. Juz pisalam o tym na wychowaniu, ale teraz tak sie zdolowalam tymi kaszkami, moze on juz za duzy na nie jest icon_rolleyes.gif a ja go karmie jakims jedzeniem dla niemowlakow, bo mi tak wygodnie.
Latwiej i szybciej wsypac mleko modyfikowane + kaszke blyskawiczna niz gotowac kasze manne icon_redface.gif

Swoja droga, gdybym ja miala to jesc, to zdecydowanie wolalabym kasze manne icon_rolleyes.gif

Aha, do tego ze on sie budzi w nocy juz sie przyzwyczailam, nie to mi przeszkadza ze on sie budzi, tylko zeby sie chlopak najadl porzadnie.

kupuje Nestle lub Bobovite. Z reguly ryzowo-owocowe i kukurydziana(na zmiane dostaje), mleko dodaje osobno modyfikowane, trojke.
Sylwia M.
sob, 19 lut 2005 - 23:46
Moja Olga jadała takie kaszki (mleczno-owocowe bobo-vita lub nestle) aż prawie do 4 lat życia. Z tym że wcześniej, jako jeden ze stałych posiłków, potem - rzadziej, na ogół w te dni, kiedy nie miała apetytu i byle jak zjadła obiad czy kolację. icon_sad.gif Proponowałam jej również kaszkę na noc, gdy długo bawiła się po kolacji i brzuszek robił się znowu pusty. Wychodziłam z założenia, że kaszka to wartościowy posiłek mleczny, więc czemu nie dawać, jeśli dziecko chętnie to zjada. W końcu nastąpił moment "wyrośnięcia" z kaszki.
Natomiast - że moja córka nigdy nie używała butelki. Kaszki zawsze były jedzone łyżeczką, i tym samym chyba gęstsze, niż te które podawać by można butelką...
Sylwia M.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,370
Dołączył: wto, 23 gru 03 - 14:47
Skąd: Bełchatów
Nr użytkownika: 1,282

GG:


post sob, 19 lut 2005 - 23:46
Post #2

Moja Olga jadała takie kaszki (mleczno-owocowe bobo-vita lub nestle) aż prawie do 4 lat życia. Z tym że wcześniej, jako jeden ze stałych posiłków, potem - rzadziej, na ogół w te dni, kiedy nie miała apetytu i byle jak zjadła obiad czy kolację. icon_sad.gif Proponowałam jej również kaszkę na noc, gdy długo bawiła się po kolacji i brzuszek robił się znowu pusty. Wychodziłam z założenia, że kaszka to wartościowy posiłek mleczny, więc czemu nie dawać, jeśli dziecko chętnie to zjada. W końcu nastąpił moment "wyrośnięcia" z kaszki.
Natomiast - że moja córka nigdy nie używała butelki. Kaszki zawsze były jedzone łyżeczką, i tym samym chyba gęstsze, niż te które podawać by można butelką...
basiau
nie, 20 lut 2005 - 09:35
Aniu, moja Karolina jadała te kaszki do 3-go roku życia albo i dłużej. Smakowały jej, dlaczego miałabym odmawiać? Zwykłą kaszą manną pogardziła, nie podpasowała jej.
basiau


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,114
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 14:45
Nr użytkownika: 296




post nie, 20 lut 2005 - 09:35
Post #3

Aniu, moja Karolina jadała te kaszki do 3-go roku życia albo i dłużej. Smakowały jej, dlaczego miałabym odmawiać? Zwykłą kaszą manną pogardziła, nie podpasowała jej.

--------------------
Wielu ludzi mówi za cicho o rzeczach ważnych,
za głośno o banalnych, zbyt wiele o innych,
za rzadko ze sobą i o wiele za często bez namysłu.
agabr
nie, 20 lut 2005 - 10:40
Ania ja dawalam mlodemu do niedawna kasze nestle , az postanowilam ze zrobie manne , kupilam rozne kasze manny , tylko za chiny nie umiem tego zrobic, robia mi sie kluchy ale maly je chetnie , ma wrazenie ze manna jest jednak bardziej kaloryczna , a i ja dodaje soku malinowego do nich.B
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post nie, 20 lut 2005 - 10:40
Post #4

Ania ja dawalam mlodemu do niedawna kasze nestle , az postanowilam ze zrobie manne , kupilam rozne kasze manny , tylko za chiny nie umiem tego zrobic, robia mi sie kluchy ale maly je chetnie , ma wrazenie ze manna jest jednak bardziej kaloryczna , a i ja dodaje soku malinowego do nich.B

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
skanna
nie, 20 lut 2005 - 10:42
Ania, ja osobiście bardziej się napcham makaronem niż ryżem, tak więc podejrzewam, że jednak pszenica jest bardziej sycąca.
Jak Cię problem dręczy, to spróbuj może raz dać mu wieczorem kaszę mannę (są błyskawiczne, więc niewiele dłużej to będzie trwać) i zobaczysz po pierwsze, czy w ogóle mu podpasuje, a po drugie - kiedy się obudzi z głodu.
Jak nie spróbujesz, to będziesz dalej teoretyzować i się niepotrzebnie gryźć icon_biggrin.gif
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post nie, 20 lut 2005 - 10:42
Post #5

Ania, ja osobiście bardziej się napcham makaronem niż ryżem, tak więc podejrzewam, że jednak pszenica jest bardziej sycąca.
Jak Cię problem dręczy, to spróbuj może raz dać mu wieczorem kaszę mannę (są błyskawiczne, więc niewiele dłużej to będzie trwać) i zobaczysz po pierwsze, czy w ogóle mu podpasuje, a po drugie - kiedy się obudzi z głodu.
Jak nie spróbujesz, to będziesz dalej teoretyzować i się niepotrzebnie gryźć icon_biggrin.gif

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
Saskia
nie, 20 lut 2005 - 11:27
Michał jadł kaszki "niemowlęce" gdzieś do 1,5 roku - szybko zasmakował w płatkach kukurydz. z mlekiem, ryzu z mlekiem, kluchach z mlekiem icon_smile.gif
kaszy manny nie błyskawicznej też zrobić nie umiem icon_smile.gif spróbuj błyskawiczną
pozdro
Saskia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,593
Dołączył: śro, 05 lis 03 - 19:03
Skąd: Łódź
Nr użytkownika: 1,167




post nie, 20 lut 2005 - 11:27
Post #6

Michał jadł kaszki "niemowlęce" gdzieś do 1,5 roku - szybko zasmakował w płatkach kukurydz. z mlekiem, ryzu z mlekiem, kluchach z mlekiem icon_smile.gif
kaszy manny nie błyskawicznej też zrobić nie umiem icon_smile.gif spróbuj błyskawiczną
pozdro

--------------------
Michał (2001), Agatka (2004), Tosia (2007)
efka
nie, 20 lut 2005 - 11:35
Ja mojej córci nie dawałam nigdy kaszek smakowych do jedzenia, jak już to tylko kukurydzianą. Mam obsesję na punkcie zębów a te kasze to sam cukier. Od 6 miesiąca mała, na początku sporadycznie, była karmiona manną i do dziś ją uwielbia. Najpierw dostawała samą a teraz robię z owocami, sokami lub z warzywami.
efka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 272
Dołączył: pią, 06 cze 03 - 09:37
Skąd: krakow
Nr użytkownika: 802




post nie, 20 lut 2005 - 11:35
Post #7

Ja mojej córci nie dawałam nigdy kaszek smakowych do jedzenia, jak już to tylko kukurydzianą. Mam obsesję na punkcie zębów a te kasze to sam cukier. Od 6 miesiąca mała, na początku sporadycznie, była karmiona manną i do dziś ją uwielbia. Najpierw dostawała samą a teraz robię z owocami, sokami lub z warzywami.

--------------------
efka mama Majki (kwiecień 2003)
agabr
nie, 20 lut 2005 - 11:41
ale janawet blyskawicznej nie umiem.B
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post nie, 20 lut 2005 - 11:41
Post #8

ale janawet blyskawicznej nie umiem.B

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
kasiask
nie, 20 lut 2005 - 12:25
Im więcej mam dzieci, tym krócej jedzą kaszki błyskawiczne. Po przeczytaniu składu, jakoś wątpię, żeby to było dobre dla dzieci.
Mo Antoś, który teraz ma prawie trzy lata, od co najmniej roku je i kaszkę manną na mleku i płatki owsiane. Można też dac kaszy jaglanej - ugować na wodzie i zalać mlekiem modyfikowanym, jak kto nie chce zwyklego. To samo dotyczy ryżu i innych kasz. Tyle, że biały ryż to wartosci odżywczych ma nie wiele. Lepszy jest brązowy.
kasiask


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,353
Dołączył: pon, 24 lis 03 - 22:04
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 1,210

GG:


post nie, 20 lut 2005 - 12:25
Post #9

Im więcej mam dzieci, tym krócej jedzą kaszki błyskawiczne. Po przeczytaniu składu, jakoś wątpię, żeby to było dobre dla dzieci.
Mo Antoś, który teraz ma prawie trzy lata, od co najmniej roku je i kaszkę manną na mleku i płatki owsiane. Można też dac kaszy jaglanej - ugować na wodzie i zalać mlekiem modyfikowanym, jak kto nie chce zwyklego. To samo dotyczy ryżu i innych kasz. Tyle, że biały ryż to wartosci odżywczych ma nie wiele. Lepszy jest brązowy.

--------------------
Kasia mama Mateusza(30.04.1996), Julka(24.06.1999), Antosia(28.04.2002) i Maksa (18.11.2005) www.maksio.blox.pl

katiek
nie, 20 lut 2005 - 12:36
Kinga od dawna nie cce jeść żadnych szeroko pojętych zup mlecznych, ale ostatnie co jadła to płatki owsiane błyskawiczne gotowane na estą pacię na wodzie z odrobiną soli a potem do tego dodawałam jej mleko (Beb Pepti 2) i słodziłam trochę.
A kiedy jadła kaszki smakowe to żeby mi w nocy spać dała musiała być to porcja kaszy smakowej zmieszanej z kleikiem ryżowym plus do tego słoiczek owoocówplus jej mleko-musiało być to naprawdę gęste-inaczej odmawiała konsumpcji icon_rolleyes.gif
Może więc spróbuj dawać mu gęstszą kaszkę łyżeczką-może wtedy się naje
katiek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,009
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:39
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 281




post nie, 20 lut 2005 - 12:36
Post #10

Kinga od dawna nie cce jeść żadnych szeroko pojętych zup mlecznych, ale ostatnie co jadła to płatki owsiane błyskawiczne gotowane na estą pacię na wodzie z odrobiną soli a potem do tego dodawałam jej mleko (Beb Pepti 2) i słodziłam trochę.
A kiedy jadła kaszki smakowe to żeby mi w nocy spać dała musiała być to porcja kaszy smakowej zmieszanej z kleikiem ryżowym plus do tego słoiczek owoocówplus jej mleko-musiało być to naprawdę gęste-inaczej odmawiała konsumpcji icon_rolleyes.gif
Może więc spróbuj dawać mu gęstszą kaszkę łyżeczką-może wtedy się naje
Atena
nie, 20 lut 2005 - 12:44
Moja Zuzia do tej pory je kaszki mleczno ryżowe...i lubi icon_smile.gif , ma 2,5roku.
Wszystko zależy od dziecka!


Atena
Atena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,646
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:36
Skąd: Kabaty :)
Nr użytkownika: 167

GG:


post nie, 20 lut 2005 - 12:44
Post #11

Moja Zuzia do tej pory je kaszki mleczno ryżowe...i lubi icon_smile.gif , ma 2,5roku.
Wszystko zależy od dziecka!


Atena

--------------------



Mika
nie, 20 lut 2005 - 13:08
Jasiek ma 3,5 roku i zawsze muszę mieć w zapasie jakąś kaszkę ryżową,bo jak zachce to niech się wali i pali ale kasza mysi być wink.gif Tyle,ze robimy już ją na zwykłym mleku,kasza manna DLA MNIE smakuje beznadziejnie więc nie dziwię się,że moje dzieci też jej nie chcą wink.gif
Ale bardzo dobre są błyskawiczne płatki ryżowe -o odrobiną soku czy cukru smakują super icon_biggrin.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post nie, 20 lut 2005 - 13:08
Post #12

Jasiek ma 3,5 roku i zawsze muszę mieć w zapasie jakąś kaszkę ryżową,bo jak zachce to niech się wali i pali ale kasza mysi być wink.gif Tyle,ze robimy już ją na zwykłym mleku,kasza manna DLA MNIE smakuje beznadziejnie więc nie dziwię się,że moje dzieci też jej nie chcą wink.gif
Ale bardzo dobre są błyskawiczne płatki ryżowe -o odrobiną soku czy cukru smakują super icon_biggrin.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
aluc

Go??







post nie, 20 lut 2005 - 21:18
Post #13

a Maks zaczął kaszki niemowlęce na śniadanie jeść jak skończył dwa lata icon_biggrin.gif nie z butli, jeno z miseczki, na gęsto

wcześniej ruszyć tego nie chciał
Ciocia Magda
nie, 20 lut 2005 - 21:33
Moje dziewczyny nigdy tych kaszek nie "kupiły". nie chciały jeść i tyle. Nie jedzą też kaszy mannej ani budyniów (to ostatnie w przedszkolu jak najbardziej - z bitą śmietanką i wisienką jak usłyszałam od p.Grażynki).

Aniu, u nas też się zdarza, że dziewczyny nie dojedzą w ciągu dnia i budzą się w nocy - daję im wtedy mleko, czasami chleb z masłem. Może spróbuj zwiększyć ilość posiłków (lub zmienić ich zawartość) w ciągu dnia - i pozostań przy wieczornej kaszce skoro Ci tak wygodniej. Ja np. w weekendy (kiedy dzieci nie jedzą obiadu w przedszkolu) rozdzielam obiad - daję zupę ok. 14 i drugie danie ok. 17. Oprócz tego dziewczynki jedzą dwa śniadania (najpierw małe - jogurt lub płatki na mleku, potem duże ok. 11) i kolację (kanapki i mleko) a w międzyczasie owoce i jeszcze słodycze jak uda im się wyżebrać wink.gif A między roczniakiem a 5-latkiem dieta i ilości jedzenia nie zmieniają się jakoś drastycznie (podaję za książką "Od piersi do talerza")

Uważaj jeszcze na to, że rzeczy słodkie (jak kaszki dziecięce) dają szybki zastrzyk energii, który szybko się spala i rzeczywiście wkrótce zostaje tylko pusty brzuszek.
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post nie, 20 lut 2005 - 21:33
Post #14

Moje dziewczyny nigdy tych kaszek nie "kupiły". nie chciały jeść i tyle. Nie jedzą też kaszy mannej ani budyniów (to ostatnie w przedszkolu jak najbardziej - z bitą śmietanką i wisienką jak usłyszałam od p.Grażynki).

Aniu, u nas też się zdarza, że dziewczyny nie dojedzą w ciągu dnia i budzą się w nocy - daję im wtedy mleko, czasami chleb z masłem. Może spróbuj zwiększyć ilość posiłków (lub zmienić ich zawartość) w ciągu dnia - i pozostań przy wieczornej kaszce skoro Ci tak wygodniej. Ja np. w weekendy (kiedy dzieci nie jedzą obiadu w przedszkolu) rozdzielam obiad - daję zupę ok. 14 i drugie danie ok. 17. Oprócz tego dziewczynki jedzą dwa śniadania (najpierw małe - jogurt lub płatki na mleku, potem duże ok. 11) i kolację (kanapki i mleko) a w międzyczasie owoce i jeszcze słodycze jak uda im się wyżebrać wink.gif A między roczniakiem a 5-latkiem dieta i ilości jedzenia nie zmieniają się jakoś drastycznie (podaję za książką "Od piersi do talerza")

Uważaj jeszcze na to, że rzeczy słodkie (jak kaszki dziecięce) dają szybki zastrzyk energii, który szybko się spala i rzeczywiście wkrótce zostaje tylko pusty brzuszek.
.uzytkownik.usun...
pon, 21 lut 2005 - 16:12
Dzidziawa je ciągle niemowlęce kaszki. Ino taka kaszka nie jest traktowana jako samodzielny posiłek. Dopiero dopchnięta kanapką syci. wink.gif

Manny się boję bo to jednak na krowim mleku się robi - nie da rady bez gotowania. Jeszcze poczekamy. Zwłaszcza, że Dzidziasty dopiero ostatnio polubił kaszki dla starszych niemowlaków niż 5 mies. icon_lol.gif

Pzdr,

Z
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post pon, 21 lut 2005 - 16:12
Post #15

Dzidziawa je ciągle niemowlęce kaszki. Ino taka kaszka nie jest traktowana jako samodzielny posiłek. Dopiero dopchnięta kanapką syci. wink.gif

Manny się boję bo to jednak na krowim mleku się robi - nie da rady bez gotowania. Jeszcze poczekamy. Zwłaszcza, że Dzidziasty dopiero ostatnio polubił kaszki dla starszych niemowlaków niż 5 mies. icon_lol.gif

Pzdr,

Z
marghe.
pon, 21 lut 2005 - 19:45
Gaba bardzo długo jadła kasze z torebek.. 3 lata jak nic.. o ile nie dłuzej.
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pon, 21 lut 2005 - 19:45
Post #16

Gaba bardzo długo jadła kasze z torebek.. 3 lata jak nic.. o ile nie dłuzej.
clio
pon, 21 lut 2005 - 20:59
Oskar jadł kaszki do 3 lat, po czym stwierdził, że płatki z mlekiem są pyszne i żadnej kaszki dla maluchów to on juz jeść nie będzie icon_smile.gif
szkoda, podkradałam mu zawsze troszkę przy karmieniu icon_lol.gif
clio


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,455
Dołączył: pią, 23 maj 03 - 08:41
Skąd: Wałbrzych
Nr użytkownika: 759

GG:


post pon, 21 lut 2005 - 20:59
Post #17

Oskar jadł kaszki do 3 lat, po czym stwierdził, że płatki z mlekiem są pyszne i żadnej kaszki dla maluchów to on juz jeść nie będzie icon_smile.gif
szkoda, podkradałam mu zawsze troszkę przy karmieniu icon_lol.gif

--------------------
Oskar 2001




clio
amo
pon, 21 lut 2005 - 21:17
Kubus nadal je kaszki - robie mu tylko te bez dodatkow: kukurydziana i kleik ryzowy na mleku z kartonu. Ostatnio je juz rzadziej, bo przerzucil sie na tosty z konfitura, ale kaszka od czasu do czasu nie pogardzi.
amo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,886
Dołączył: śro, 12 lis 03 - 19:24
Nr użytkownika: 1,184




post pon, 21 lut 2005 - 21:17
Post #18

Kubus nadal je kaszki - robie mu tylko te bez dodatkow: kukurydziana i kleik ryzowy na mleku z kartonu. Ostatnio je juz rzadziej, bo przerzucil sie na tosty z konfitura, ale kaszka od czasu do czasu nie pogardzi.

--------------------



Okruszek (+2010)
ulla
wto, 22 lut 2005 - 15:46
CYTAT(agnieszkabryndza)
Ania ja dawalam mlodemu do niedawna kasze nestle , az postanowilam ze zrobie manne , kupilam rozne kasze manny , tylko za chiny nie umiem tego zrobic, robia mi sie kluchy ale maly je chetnie , ma wrazenie ze manna jest jednak bardziej kaloryczna , a i ja dodaje soku malinowego do nich.B


Hmm..co do kluch (kluchów)...jeżeli wlewa się powoli i mieszając do gotującego się mleka, kaszkę dobrze wymieszaną w niewielkiej ilości zimnego mleka, to kluchy się nie robią...aha...trzeba mieszać też podczas gotowania.
Ja nie robię kaszki manny, chyba, że czasem sobie, bo lubię...a Weronika jeszcze z pół roku przynajmniej nie dostanie krowiego mleka (pije modyfikowane na bazie krowiego), bo jakoś jej nie służy.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
Skąd: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post wto, 22 lut 2005 - 15:46
Post #19

CYTAT(agnieszkabryndza)
Ania ja dawalam mlodemu do niedawna kasze nestle , az postanowilam ze zrobie manne , kupilam rozne kasze manny , tylko za chiny nie umiem tego zrobic, robia mi sie kluchy ale maly je chetnie , ma wrazenie ze manna jest jednak bardziej kaloryczna , a i ja dodaje soku malinowego do nich.B


Hmm..co do kluch (kluchów)...jeżeli wlewa się powoli i mieszając do gotującego się mleka, kaszkę dobrze wymieszaną w niewielkiej ilości zimnego mleka, to kluchy się nie robią...aha...trzeba mieszać też podczas gotowania.
Ja nie robię kaszki manny, chyba, że czasem sobie, bo lubię...a Weronika jeszcze z pół roku przynajmniej nie dostanie krowiego mleka (pije modyfikowane na bazie krowiego), bo jakoś jej nie służy.

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
Ciocia Magda
wto, 22 lut 2005 - 15:51
Kaszę mannę rozgotowuję najpierw w wodzie (dużo) a potem dolewam mleka - mieszam trzepaczką do białek, żeby nie było kluch
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post wto, 22 lut 2005 - 15:51
Post #20

Kaszę mannę rozgotowuję najpierw w wodzie (dużo) a potem dolewam mleka - mieszam trzepaczką do białek, żeby nie było kluch
> Kaszki blyskawiczne dla prawie dwulatka?
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 03:25
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama